Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

[TmargoT]

Napisane przez aniko 23

moja kuzynka tak miala i lekarz jej kazal to rozmasowywac i zniknelo

a może to od uderzenia .

czasem od uderzenia robią się takie małe guzki z wodą pod skórą.
ja miałam taki na stopie w górnej warstwie.musiałam iść z tym do chirurga,bo to było twarde i uciskało mi na nerw.nie mogłam chodzic w żadnych butach.
mój mąż kiedyś też rąbnął się młotkiem w głowę.przez kilka lat miał pod włosami taki guzek,ktory niedawno zaczął rosnąć.też musiał go usuwać.nie groźne,ale uciążliwe.

Napisane przez paulina150528

Dziekuje za otucheBardziej sie boje,że nie dam rady wytrzymac z bólem który mi towarzyszya musze az do piątku.





Szpiegu jak skoncze z tym rmontem zaprosze cie to sarenki przez siatke bedziesz mogła obserwowac,ewentualnie dzika w trakcie zbierania grzybkówbo bazanty to na podwórku mieszkaja





dziekuje

Ja tez zawsze sprawdzam





wyjscia innego nimam



Margi i Elli młody mi na zdjęcia spojrzał i znowu jest"mama kupisz nam takiego żółwia"


Eva świetne zdjecianie będziesz miała nic przeciwko jak sobie zapisze na dysku?


Zrobiliśmy lekcje z Jakubem i tak sobie jego cwiczenia przegladałam.Patrze a tu jakies słoneczko pod zadaniami narysowane.Zapytałam czemu maluje po ćwiczeniach.Poinformował mnie,ze to nie on tylko Pani mu dziś narysowała bo bardzo ładnie prace zrobiłCzyzby moja interwencja podziałała?Pierwszy raz od poczatku roku pochwałe dostał



Ps.Młody mnie zmusił do zamieszczenia zdjęcia jego pupilkaZwanego przez nas pieszczotliwie czarnym szatanem

PAULINA-gratuluję,może przyniesie to poprawe.myślę sobie,że ona wiedziała,że źle robi.bedzie chciała to nadrobić,więc może się zmieni.
musisz rozmawiac z synem i wypytywac się co w szkole,bo czasem takie wredne su...i mogą się mścić.-->
mam taką w klatce,byłą nauczycielkę,co potrafiła dziewczynę usadzić po interwencji matki.
nie martw się,tylko trzymaj rękę na pulsie.

PIES -boski-tak bym mu mordkę wycałowała.

[malinka_86]

aniko 23 - to samo mi matula kazała
paulinko - spróbuj może do czasu dorwać efferalgan codeine może trochę ci ból uśmierzy, ale niestety jest na receptę
szpiegu - chyba tak, chociaż sama nie wiem, wiem że boli cholernie :/

[Eva ID]

Napisane przez paulina150528

Eva świetne zdjecianie będziesz miała nic przeciwko jak sobie zapisze na dysku?

Ps.Młody mnie zmusił do zamieszczenia zdjęcia jego pupilkaZwanego przez nas pieszczotliwie czarnym szatanem

Napisane przez ***luna

Eva fotki cudne

Paulina, Luna i ogólnie, dziekuję i się bardzo cieszę, że się fotki podobają, można je kraść do woli, jakby co, to w większej rozdzielczości mogę mailem przesłać.

Paulinka, no Szatan jest piękny po prostu, uwielbiam pieski... tylko nic kotom nie mówcie.

[santos]

Napisane przez Malla

santos - a wcale nie widać, dogadujemy się poprawnie.

Ale slychac. Ciekawe kiedy strace prace, w koncu ucze jezyka... To chyba wirus pracy magisterskiej... tak mysle Nie umiem mowic juz o niczym innym niz samobojstwa...

[TmargoT]

Napisane przez Eva ID

Proszę Margo, dla Ciebie specjalnie bezcenne przejście wielbłąda przez ulicę

dziękuję ,ale bardzo chce jeszcze zobaczyć kupę wielbłąda
fotkę zapisałam na kompie.

Napisane przez santos

Paulino, gratuluje. Fajna mame ma twoj synek

Pauliny syn sie rozwija, a ja przechodze regres. Nie umiem mowic poprawnie, pisac :O. Wczoraj TZ zauwazyl, ze nie buduje skladnych, sensownych poprawnych zdan. Po angielsku, rzecz jasna, ale to nie jest kwestia tego, ze angielski nie jest moim ojczystym jezykiem (z resztam mam go opanowanego w stopniu native). W polskim mam ten sam problem. Czasem edytuje posty na wizazu 4 razy zanim beda mialy jakis sens. Chyba jestem przemeczona, albo mam powolny zanik mozgu...

SANOTS to ja dzięki wizazowi powoli zaczynam składnie się wysławiać.czasem się zamotam jeszcze,lub nie wiem,gdzie postawić znak interpunkcyjny.
jednak tu normalnie sie mówi,bo wśród znajomych to same ku... i hu... lecą,albo podwórkowa łacina.znajomi to ludzie koło ktorych pracuję,nie mam zbyt wielkiego wybiru,chociaz często przeklinają to są weseli i dowcipni.przywykłam

[Eva ID]

Napisane przez Malla

santos - a wcale nie widać, dogadujemy się poprawnie.

Eva - jaki mandat za nieprzechodzenie na pasach?

Nie wiem... no nie wiem po prostu, ale "listę czarnych punktów" mam gdzieś wydrukowaną, tylko nie wiem, czy będzie tam o przechodzeniu nie na pasach.... ale wielbłądek jest wyedukowany i sie uważnie rozgląda, w lewo, prawo a potem raz jeszcze w lewo ...

Napisane przez santos

Ale slychac. Ciekawe kiedy strace prace, w koncu ucze jezyka... To chyba wirus pracy magisterskiej... tak mysle Nie umiem mowic juz o niczym innym niz samobojstwa...

Samobójstwa, a to dopiero ciekawy temat... a wirusa zalać od razu język się rozluźni

[***luna]

Mam dziś jakąś pustkę w głowie.
Przeczytałam Strefę cienia- trzy lata z psychopatą, polecaną wcześniej przez Evę.
Elegancko pokazane stadia manipulacji. Mimo wszystko książka przygnębiająca, przykra, najgorsze,że prawdziwa.
Jutro śmigam do Londynu na spęd firmowy ( z chęcią bym została w domu, bo moherątko nadal chore ).
I jutro się okaże, czy się przeprowadzamy (mam wielką nadzieję,że tak).

[santos]

Napisane przez Eva ID

Samobójstwa, a to dopiero ciekawy temat... a wirusa zalać od razu język się rozluźni

Wlasnie ostatnio wpadlam na to, zeby sie wspomagac likierkiem od mamusi Pomaga. A temat jest o samobojstwach w miejscah pielgrzymek 2 tys lat temu. DZezi.

[Eva ID]

Napisane przez TmargoT

dziękuję ,ale bardzo chce jeszcze zobaczyć kupę wielbłąda
fotkę zapisałam na kompie.

Niom.... więc taaak, jakby to powiedzieć


Margo, chciałaś bardzo to zobaczyć.... no więc proszę, dla Ciebie w załączeniu...


Kupka wielbłądka

[malinka_86]

taki większy Nesquik (czy jak to się pisze)

[santos]

Podobne do owczych.

/naprawde rozmawiamy tu o kupie?/

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

No dzieki cholera jasna, a mi wlasnie sie poziom endorfin zwiekszal z pomoca czekolady z orzechami...

[Malla]

Faktycznie jak Nesquik
I proszę, z szatana przeszłyśmy do wielbłądziej kupy!

luna - ja się wzruszyłam, gdy czytałam ostatnio opowiadanie o dzieciach, które podczas II wojny światowej w trakcie transportu do obozu zamarzły na śmierć w pociągu, stłoczone jak sardynki. Na koniec otworzyli drzwi, a te dzieci jak sopelki wylatywały, jedno po drugim, jak domino, zimne ciałka bez odrobiny życia...

[Eva ID]

Napisane przez ***luna

Mam dziś jakąś pustkę w głowie.
Przeczytałam Strefę cienia- trzy lata z psychopatą, polecaną wcześniej przez Evę.
Elegancko pokazane stadia manipulacji. Mimo wszystko książka przygnębiająca, przykra, najgorsze,że prawdziwa.
Jutro śmigam do Londynu na spęd firmowy ( z chęcią bym została w domu, bo moherątko nadal chore ).
I jutro się okaże, czy się przeprowadzamy (mam wielką nadzieję,że tak).

Historia aż trudna do uwierzenia, ja byłam w szoku przez dwa, czy trzy dni, nie mogłam sie otrząsnąć, chyba właśnie dlatego, że to prawdziwa historia jest.

Stephena Kinga czytam namiętnie i takich problemów nie mam.

Teraz zaczęłam czytać Stiega Larssona "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", reklamują to jako światowy bestseller sprzedany już w ponad 8 milionach egzemplarzy, jestem na 187 stronie z 634 i wciągła mnie ta książka na maksa.

Napisane przez santos

Wlasnie ostatnio wpadlam na to, zeby sie wspomagac likierkiem od mamusi Pomaga. A temat jest o samobojstwach w miejscah pielgrzymek 2 tys lat temu. DZezi.

Wow, ja jak byłam na Pielgrzymce, nie miałam tendencji samobójczych, ale ja kilka lat temu byłam a nie 2 tys lat wstecz bez mydła i dezodorantu, w niewygodnych butach, bez klimatyzacji... chyba też bym się pocięła

Likierek to dobra opcja, bardzo dobra nawet bym powiedziała.

[paulina150528]

dziękuje dziewczynki za slowa otuch i wsparcie


Szpiegu na widok szczura zaczełabym piszczec

Evuniu oj szatan taki serio serio szatan

Malinko zapytam jutro w aptecenarazie na ketonalu jade ale ja odporna na wszelkie leki jestem

Margo ja mam nadzieje,ze zrozumiała to co jej dzis powiedziałam

[TmargoT]

Napisane przez Eva ID

Niom.... więc taaak, jakby to powiedzieć


Margo, chciałaś bardzo to zobaczyć.... no więc proszę, dla Ciebie w załączeniu...


Kupka wielbłądka

-DZIĘKUJE KOCHANA.WIEM,ŻE NA CIEBIE MOGĘ LICZYĆ.

Napisane przez malinka_86

taki większy Nesquik (czy jak to się pisze)

-o tym samym pomyślałam.

Napisane przez santos

Podobne do owczych.

/naprawde rozmawiamy tu o kupie?/

niom

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No dzieki cholera jasna, a mi wlasnie sie poziom endorfin zwiekszal z pomoca czekolady z orzechami...

ol matko,to jak TOFIFI,tylko orzeszki wyjąć
$---->ciekawy temat SIĘ WYWIĄZAŁ
no to ja spadam-poczekam,aż się zmieni .winny się zmywa,zeby go nie bic

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Paulina (cyferki też) - bardzo się cieszę, że nie trzymałaś języka w gębie Brawo mamuśka

Psiak słodziak, cmoknij go ode mnie

Byłam u dentysty dzisiaj, ale musiałam wizytę odwołać - za dużo ludzi, bo wsio się opóźniło ponieważ pewien pan zasłabł na fotelu i pogotowie trzeba było wzywać Dentystka mówi, że kilka razy miała taką sytuację i zawsze byli to panowie

A dentystka genialna i podejście godne najcierpliwszej pediatry normalnie.

Eva, fotki bomba - to jeszcze proszę podesłać w kopercie nieco ciepełka

[Ainsel]

witam moherki!
dołaczam do tych z bolem glowy-wstalam dzis wczesnie, zeby na 9 pojechac po wpis z ostatniego egzaminu (a poszlam spac pozno, no bo w koncu ferie mam), i stalam do 12:15 pod drzwiami, bo babka miala takie tempo dawania wpisow, no bo z kazdym musiala pogadac, prace przejrzec, no zesz kurna...moglam sobie dluzej pospac

a tak poza tym, to w koncu zapisalam sie na prawkomialam dzis pierwsze spotkanie, i badanie lekarskie i jak na zlosc bylo badanie krwi, a mialam utajnic swoja cukrzyce, bo problemy moga robic. Co ich obchodzi, ze mam sokoli wzrok, nie stanowie zagrozenia, bo nie trace przytomnosc itd. ech, mam nadz.ze wydadza mi zaswiadczenie, ale jakbym zdala prawko, to bede miala terminowe, no i co pare lat odnawianie, koszty, czas...
beznadzieja...

Paulina-bardzo dobrze, tak trzymac, dzielna matka zapomnialam-psiak slodziutkitez mialam super fajnego, ale juz nie zyje od 4lat:-(

Eva-grasz mi na gulu tymi zdjeciami, zobaczysz-pewnego razu zapukam do Twoich drzwi hehe

Aniko-babsztyl jakis glupi, za 1000zl brutto?olej, znajdziesz cos innego

To tak na chybcika, uciekam na troche bo goscia mam papapa

[Eva ID]

Napisane przez malinka_86

taki większy Nesquik (czy jak to się pisze)

Ciekawe porównanie....

Napisane przez santos

Podobne do owczych.

/naprawde rozmawiamy tu o kupie?/

Tak mówimy o kupkach wielbłądków, podobne do owczych, tylko są większe, nie wpadłam na to, aby przyłożyć paczkę Marlboro dla porównania, ale poprawię się następnym razem

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No dzieki cholera jasna, a mi wlasnie sie poziom endorfin zwiekszal z pomoca czekolady z orzechami...

Czekolada z orzechami... też ciekawie

Napisane przez Malla

Faktycznie jak Nesquik
I proszę, z szatana przeszłyśmy do wielbłądziej kupy!

Przejście istnie w stylu Moherowym

[santos]

Napisane przez Eva ID

Tak mówimy o kupkach wielbłądków, podobne do owczych, tylko są większe, nie wpadłam na to, aby przyłożyć paczkę Marlboro dla porównania, ale poprawię się następnym razem

Ja proponuje polozyc taka miarke jak klada do zdjec na miejscach zbrodni cobsmy mogly obliczyc dokladne parametry qpy Albo chociaz taka miareczke

[Maddie]

Napisane przez Eva ID

Proszę Margo, dla Ciebie specjalnie bezcenne przejście wielbłąda przez ulicę

Ale super zdjęcie

Napisane przez TmargoT

dziękuję ,ale bardzo chce jeszcze zobaczyć kupę wielbłąda

Dać palec...

Napisane przez Eva ID

Niom.... więc taaak, jakby to powiedzieć

Haha, nie wierzę

Dziewczyny, ale mi humor (skądinąd bardzo kiepski) poprawiłyście tymi fotkami

[TmargoT]

Napisane przez santos

Ja proponuje polozyc taka miarke jak klada do zdjec na miejscach zbrodni cobsmy mogly obliczyc dokladne parametry qpy Albo chociaz taka miareczke

wybaczcie,ale od razu mi się humor poprawił

[Eva ID]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10824211]
Eva, fotki bomba - to jeszcze proszę podesłać w kopercie nieco ciepełka [/quote]

Ciepełko posyłam w załączeniu Desert Fire

Napisane przez Ainsel

Eva-grasz mi na gulu tymi zdjeciami, zobaczysz-pewnego razu zapukam do Twoich drzwi hehe

Mam dzwonek...

[Malla]

Nakręćmy program "Z miarką wśród kup zwierząt"!

Eva - jaki masz aparat?

[***luna]

Napisane przez Malla

Faktycznie jak Nesquik
I proszę, z szatana przeszłyśmy do wielbłądziej kupy!

luna - ja się wzruszyłam, gdy czytałam ostatnio opowiadanie o dzieciach, które podczas II wojny światowej w trakcie transportu do obozu zamarzły na śmierć w pociągu, stłoczone jak sardynki. Na koniec otworzyli drzwi, a te dzieci jak sopelki wylatywały, jedno po drugim, jak domino...

Ja szybko się wzruszam zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci.

Eva aktualnie przygotowuję listę książek do następnego zamówienia w merlinie, z którego jestem baaaaardzo zadowolona . Może Larssona też zamówię


Temat kup, obcy mi nie jest, ale jakoś niezbyt mnie bawi , porównanie wielbłądziej kupy do dużego Nesquik'a uważam za dość trafne

[Eva ID]

Napisane przez santos

Ja proponuje polozyc taka miarke jak klada do zdjec na miejscach zbrodni cobsmy mogly obliczyc dokladne parametry qpy Albo chociaz taka miareczke

Taka miareczka, to pierwsza rzecz, jaką koniecznie muszę wziąć ze sobą jak następny raz tropami wielbłądzich odchodów będę wędrować....

Tak na marginesie, to jest z tym też związana pewna historia.

Byłam z przyjaciólmi na pustyni i mieli do nas dojechać kolejni jednym samochodem. Takk więc wyszło na to, że jedna załoga od nas powinna pojechać i ich na miejsce obozowiska doprowadzić.

Była już noc, kompletnie ciemno... kierować się można tylko GPSem.

Pojechałam ja z kolegą, on kierował i w pewnym momencie mówię, że źle jedzie, zamiast na SE, to na SW... zatrzymaliśmy się i rzeczywiście byliśmy w nieznanym miejscu, zaczęliśmy krążyć w kółko aż natrafiliśmy na wielbłądzie odchody i tak ich śladem dojechaliśmy do miejsca, gdzie są one trzymane przez noc, a tam już znaleźliśmy drogę.

Tak więc, w przypadku zagubienia na pustyni, takie ślady są pomocne.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Paulina, wiesz ja szczurow sie nie boje.
Mialam dwa.
Pierwszy nazywal sie H.P.Baxxter(zginal zgwalcony przez swinke morska), aka Scooter :P drugi oryginalnie bo Blant (zmarl w wieku lat 3,5 na zapalenie pluc)

[malinka_86]

aż sobie zakupię tą Strefę cienia - jutro miałam iść na zakupy i już wiem co kupię
Eva - zaciekawiłaś mnie tą książka, chyba też jutro kupię - bo to co kocham to książki normalnie
paulinko - ja dostałam efferalgan codeine jak miałam wyrywane 8 (chirurgicznie) i mi pomogło, poza tym nie tylko mi, one są musujące dlatego może lepiej działają, ale jak mówiłam niestety na receptę zwykły efferalgan jest bez ale efferalgan codeine już na Rp.
margo - widać co Nesquik to Nesquik każdemu się kojarzy z czymś okrągłym i brązowym
szajajaba - ja też kilka razy mdlałam u dentystki a co się potem okazało jestem uczulona na jedno znieczulenie i tak było że znieczulenie w pysk, dentysta z "wiertarką" zaczyna coś robić a ja bladziutka i ledwo co w stanie byłam powiedzieć, że się źle czuję

[Eva ID]

Napisane przez Malla

Nakręćmy program "Z miarką wśród kup zwierząt"!

Eva - jaki masz aparat?

Aparat cyfrowy, Canon, Power Shot SX100 IS, 10xOptical Zoom; 8,0 Mega Pixel.

Kupiłam go rok temu, jest skromny, mały, nie żal go w pustynię zabierać i w różne inne ekstremalne miejsca, a zdjęcia robi rewelacyjne.

Napisane przez ***luna

Ja szybko się wzruszam zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci.

Eva aktualnie przygotowuję listę książek do następnego zamówienia w merlinie, z którego jestem baaaaardzo zadowolona . Może Larssona też zamówię


Temat kup, obcy mi nie jest, ale jakoś niezbyt mnie bawi , porównanie wielbłądziej kupy do dużego Nesquik'a uważam za dość trafne

Nie chcę tutaj Merlina reklamować, ale jestem bardziej niż tylko zadowolona.

Zawsze wywiązują się solidnie i jako jedyni nie dziwią się, że ktoś z Emiratów ksiązki po polsku zamawia.

Właśnie kilka dni temu doszła do mnie kolejna paczka, m.in. z Larssonem.

[paulina150528]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10824211]Paulina (cyferki też) - bardzo się cieszę, że nie trzymałaś języka w gębie Brawo mamuśka

Psiak słodziak, cmoknij go ode mnie

Byłam u dentysty dzisiaj, ale musiałam wizytę odwołać - za dużo ludzi, bo wsio się opóźniło ponieważ pewien pan zasłabł na fotelu i pogotowie trzeba było wzywać Dentystka mówi, że kilka razy miała taką sytuację i zawsze byli to panowie

A dentystka genialna i podejście godne najcierpliwszej pediatry normalnie.

[/quote]


dziekuje kochanadoszedł mail

Ty sie z ludzi na fotelach nie smiej bo ja dzis z bólu z takowego spadłam

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Paulina, wiesz ja szczurow sie nie boje.
Mialam dwa.
Pierwszy nazywal sie H.P.Baxxter(zginal zgwalcony przez swinke morska), aka Scooter :P drugi oryginalnie bo Blant (zmarl w wieku lat 3,5 na zapalenie pluc)

Ja miałam myszki ale takie hodowlane to nie starszne,gorzej z tymi dzikimi brrr

Napisane przez malinka_86

paulinko - ja dostałam efferalgan codeine jak miałam wyrywane 8 (chirurgicznie) i mi pomogło, poza tym nie tylko mi, one są musujące dlatego może lepiej działają, ale jak mówiłam niestety na receptę zwykły efferalgan jest bez ale efferalgan codeine już na Rp.

maliko Pw zaraz do Ciebie poleci