Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez cc_chanel

A mi jest źle....cholernie bardzo źle.....znalazłam dzisiaj dj na wesele i zaczęłam odsłuchiwać folder z utworami na wesele. i co? Trafiłam na "List do Maki" V. Willas w wykonaniu Gosi Markiewicz... i mi się tak cholernie źle i smutno zrobiło... Teraz siedzę i wyję bo zdałam sobie sprawę jak to będzie w dniu ślubu bolało. Ale choćby się waliło i paliło nie zaproszę...ja już dawno matki nie mam

Dasz radę mała, za to mało która panna młoda może pochwalić się, że tyle moherów będzie o niej myślało w dniu ślubu

[***luna]

Napisane przez Westalka

Elli, dobry wieczór. Kurz już wymeldowany.

Luna, ja mogę umyć okna.
bo lubię.

dziękować

[Elliannia]

Napisane przez aniko 23

a ja juz ide sie tulic mialam sobie piwko wypic ale mi sie odechcialo z tego zamieszania...bije sie w leb...oj aj glupia...oj ja durna...

3majta sie moherki..dziergac zwawo prosim bo jutro kawa z rana a do kawy jak wiadomo lektura godna potrzebna

Postaramy się nie zawieść oczekiwań


Westalko - i prawidłowo, mam nadzieje ze pronto było w akcji

[201604211131]

Napisane przez cc_chanel

A mi jest źle....cholernie bardzo źle.....znalazłam dzisiaj dj na wesele i zaczęłam odsłuchiwać folder z utworami na wesele. i co? Trafiłam na "List do Maki" V. Willas w wykonaniu Gosi Markiewicz... i mi się tak cholernie źle i smutno zrobiło... Teraz siedzę i wyję bo zdałam sobie sprawę jak to będzie w dniu ślubu bolało. Ale choćby się waliło i paliło nie zaproszę...ja już dawno matki nie mam

Dobrze będzie moja droga, dobrze będzie

[cc_chanel]

Tż do mnie zadwonił, że już wraca i będzie za godzinkę . Zaliłam się dokładnie 22 minuty...A on na koniec: "No to teraz do rzeczy, zrobisz mi dobrze????" Musiałam się roześmiać....biedak ma teraz 5 dni wolnego od seksu bo mam @ ... ale ten tekst mnie rozwalił

[201604211131]

No cóż.... zdarza się CC

[Sweet_21]

Napisane przez aniko 23

przyznaje sie....do łążenia nocnego za sweet

To w co się dzisiaj bawimy:?

Napisane przez katakumba

moja dziecina na czas usg siadla sobie na tylku i nie bylo widac cy ma ptaszka czy pierozka. dopiero pielegniarka kozetke postawila do pionu, z tymze to moja glowa byla nizej niz doopa tez uroczy widok
o moja kochana, ja przez pierwsze 5 miesiecy schudlam 7 kg. rzygalam wszystkim i wszedzie (kiedys byl nawet pisuwar w meskiej toalecie), po kazdym posilku. uratowaly mnie banany na toscie, myslalm ze malysza urodze

Mam nadzieję, że mi we wtorek pokaże co ma między nóżkami, będzie 17 tc to może już się da okreslić.
5 miesięcy!? mam nadzieję, że u mnie to się już nie 'odnowią' te dolegliwości.., chociaż czasem bywają trudniejsze dni, ale rzadko (odpukać!!)
Ja jeszcze nic nie przytyłam, na początku schudłam jakieś 3 kilo, nadrobiłam dwa i nic.Rozśmieszyło mnie to z małyszem

Napisane przez madmuazelle

A nie ma za co dziękować. Interesuje mnie to,bo sama chciałabym zostać mamą.
Okresu w nocy nie dostałam.

A widzisz

Napisane przez katakumba

a o ciazy to tez nie czytalam za duzo. wcale. jeszcze bym sie tylko stresowala

Ja już nie czytam, bo normalnie można się jakiejś paranoi nabawić.

Napisane przez ***luna

sweet ponoć ciasteczka imbirowe są świtne na mdłości. Nie sprawdziłąm tego na sobie, bo nie musiałam

Słyszałam Z tym, że ja nie cierpię imbiru tzn zapach ok, ale ten smak, fuj.
Ale podobno wąchanie też pomaga nie jestem pewna chociaż..

Napisane przez Westalka

ps. dzisiaj imieniny Bożeny

Mojej mamy Złożyłam życzenia, bo ostatnio jak miała urodziny to spaliłam, bo zapomniałam, zawsze mylą mi się Jej imieniny z urodzinami

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11429900]A ja też mam sprzęt z długą rurą Ale nie nazywa się Zelmer [/quote]

Napisane przez aniko 23

wiecie jaka jestem roztargniona czasami

wlasnie wrocilam ze sklepu ktory jest pod moim domem....kupilam pare rzeczy...stoje przy kasie...wkladam zakupy do torby i w miedzyczasie place...za mna stoja dwa zule nieznaego mi pochodzenia i na gwalt kupuja jakies procenty...wywalajac 10 zl obok mojej reszty...ja pakujac dalej zakupy zebralam reszte do portfela ....razem z ich 10cioma zlotymi:confuse d: w momencie kiedy sie zorientowalam jeden z nich zaczal na mnie krzyczec co wyrabiam...slepa jestem czy moze kolejna maloletnia zlodziejka:conf used: ja mu na to ze przepraszam najmocniej ale jakos tak odrcuhowo zgarnelam...ze nie maialm zlych zamiarow i nie jestem zlodziejka....sprzedawczy ni uspokaja ich usmiechajac sie do mnie ze nic sie nie stalo przeciez ja im tlumacze ze jestem stala klientka i zadnych korzysci nie mialabym gdybym wsrod swoich wyszla na zlodziejke....ale gdzie darli morde na mnie...przeprosilam i raz jeszcze mowie ze nie jestem zlodziejka...
mowie wam az sie poryczalam jak wyszlam...ale akcja ....bywam przydymiona ale takie rzeczy robic????zla jestem na siebie...narobili mi obory

Oj, nie zadręczaj się

Wyobraź sobie, że moja sąsiadka robiła zakupy, za nią stał dziadek, ale zakupy robili w tym samym czasie, sąsiadka zamyślona, wzięła siatki ze sobą, niesie do domu.Rozkłada zakupy na stole, a wśród nich: kaszanka, salceson, patrzą na to jej synowie i mówią, 'mamo, ale wiesz, że my nie lubimy salcesonu', okazało się, że zwinęła dziadkowi zakupy.Myślała, że spali się ze wstydu, ale mówi 'idę mu odnieść, pewnie czeka', idzie a na murku siedzi dziadzio i czeka na swoje zakupy, przeprosiła, ale dziadzio się nie obraził, bo stwierdził, że salceson rzadko kto jada i był pewien, że do niego wróci Także różnie bywa.

Napisane przez cc_chanel

A mi jest źle....cholernie bardzo źle.....znalazłam dzisiaj dj na wesele i zaczęłam odsłuchiwać folder z utworami na wesele. i co? Trafiłam na "List do Maki" V. Willas w wykonaniu Gosi Markiewicz... i mi się tak cholernie źle i smutno zrobiło... Teraz siedzę i wyję bo zdałam sobie sprawę jak to będzie w dniu ślubu bolało. Ale choćby się waliło i paliło nie zaproszę...ja już dawno matki nie mam

Oj...

[***luna]

sweet nie sądzę by samo wąchanie pomagało. Słyszałam jednak o takiej sztuczce: jak się zatka nos przy jedzeniu (nie czuje się zapachu) to i smak prawie zanika....

[Sweet_21]

Napisane przez ***luna

sweet nie sądzę by samo wąchanie pomagało. Słyszałam jednak o takiej sztuczce: jak się zatka nos przy jedzeniu (nie czuje się zapachu) to i smak prawie zanika....

Na szczęście już nie mam z tym problemu, wcześniej jak otwierałam lodówke to obowiązkowo zatykałam nos, bo jak czułam te wszystkie zapachy od razu na gorę i do łazienki.
Hm..wiem, że coś się wącha, ale nie wiem co Zapomniałam.

[Elliannia]

Napisane przez Sweet_21

Na szczęście już nie mam z tym problemu, wcześniej jak otwierałam lodówke to obowiązkowo zatykałam nos, bo jak czułam te wszystkie zapachy od razu na gorę i do łazienki.
Hm..wiem, że coś się wącha, ale nie wiem co Zapomniałam.

Mi zatykanie nosa przy jedzeniu czegoś, co dla mnie brzydko pachnie nie pomagało nigdy (wiem po wątróbce i owocach morza), ale że mój Edgar musi miec diete z tego, od czego zapachu chce mi się kuku, musiałam się przełamać mimo obrzydzenia totalnego I umiem coraz dłuzej wstrzymywac oddech

[Sweet_21]

Napisane przez Elliannia

Mi zatykanie nosa przy jedzeniu czegoś, co dla mnie brzydko pachnie nie pomagało nigdy (wiem po wątróbce i owocach morza), ale że mój Edgar musi miec diete z tego, od czego zapachu chce mi się kuku, musiałam się przełamać mimo obrzydzenia totalnego I umiem coraz dłuzej wstrzymywac oddech

Wspaniale

Coś tu jakoś cicho dzisiaj

[katakumba]

sweet, mnie jak przeszly mdlosci to zaczela sie zgaga... wiesz co mowia, jak nie urok to sraczka

luna, ja ci moge poodkurzac, lubie

chanellka, ile pilas winka? no przyznaj sie medo

margo, nos ok, tylko kurna jakas bulwa na nim zostala. zelazko ok

elli, jak edgar? dalej wlazi na rozowy kwiatek??

[Elliannia]

Napisane przez katakumba

sweet, mnie jak przeszly mdlosci to zaczela sie zgaga... wiesz co mowia, jak nie urok to sraczka

luna, ja ci moge poodkurzac, lubie

chanellka, ile pilas winka? no przyznaj sie medo

margo, nos ok, tylko kurna jakas bulwa na nim zostala. zelazko ok

elli, jak edgar? dalej wlazi na rozowy kwiatek??

Miłość i sraczka przychodzi znienacka, jak to moja babunia powiada - a tu przysłowiowa sraczka to z owocu miłości, więc cos w tym jest


Nie, dawno go rozwalił na części pierwsze Teraz poluje, w jeden dzień straciłam 2 rybki, morderca mały Ostała się ino jedna, na razie dał jej spokój - widać mu brakowało rybiego mięsa, bo ostatnio dawałam mu kalmary i krewetki, to sobie sam zadbał o uzupełnienie diety A obecnie się czochra o korzeń, wiec mam ubaw jak wykonuje posuwiste ruchy
Po różowe do posuwania się wybieram jutro do zoologicznego, należy mu się coś od życia, jak nie może normalnie, to niech sobie chociaż różowe wymolestuje, co nie?

Ja dziś o suchym pyszczku, bo ta wódka we wczorajszym podgrzewanym spaghetti się nie liczy - w sumie mogłabym sobie Carlsberga otworzyć, ale niedługo spać, a ja się delektuję, nie umiem pic na syzbko niestety

[Reijel]

Ja mykam do wyrka, jutro (a właściwie dzisiaj) będę się od rana pięknić
Dobranoc

[Maddie]

Dzień dobry

Nie ma to jak wstać w sobotę, dzień wolny przecież, ok 6 rano.. Nawet Evę dziś przebiłam

[MagdaP]

Dzien dobry. Jak na sobote to wczesnie wstalam, ale to dlatego ze wybieram sie na bra-fitting, a przy okazji pewnie spotkanie dziewczyn z forum biusciastego

[agabil1]

dzień dobry ale z nas ranne ptaszki
Wstałam przed 7, zaraz lecę na zakupy. Potem przychodzi do mnie Wizażanka na lekcję makijażu i ploty , po południu jedziemy z mężem do znajomych.
Nic mi się nie chce

[Impersona]

Napisane przez Sweet_21

Wyobraź sobie, że moja sąsiadka robiła zakupy, za nią stał dziadek, ale zakupy robili w tym samym czasie, sąsiadka zamyślona, wzięła siatki ze sobą, niesie do domu.Rozkłada zakupy na stole, a wśród nich: kaszanka, salceson, patrzą na to jej synowie i mówią, 'mamo, ale wiesz, że my nie lubimy salcesonu', okazało się, że zwinęła dziadkowi zakupy.Myślała, że spali się ze wstydu, ale mówi 'idę mu odnieść, pewnie czeka', idzie a na murku siedzi dziadzio i czeka na swoje zakupy, przeprosiła, ale dziadzio się nie obraził, bo stwierdził, że salceson rzadko kto jada i był pewien, że do niego wróci Także różnie bywa.

Nie ma jak zabawna historia na początek dnia Uśmiałam się nieźle

Jak zwykle szybko się witam i zmykam do szkoły. Buziaki dla wszystkich dużych i małych, wesołych i smutnych, z biustem C i biustem B, a nawet z zerówką I dla tych z innymi biustami oczywiście też

[MagdaP]

Alfabet stanikowy nie konczy sie na C. Jestem na etapie 34F/32G.
Musze sie jeszcze wymalowac, a powinnam wyjsc niewiele po 9tej.

[_Ya]

Cześć dziewczyny.
Wstałam, po 4 h snu. Byliśmy wczoraj u znajomych do bardzo późna i dziś z rańca pobudka, bo zaraz przyjedzie znajomy cyklinować parkiet w domu... Nie dość, że do d*** się czuję, to jeszcze będę za chwilę miała brygadę od hałasu i syfu. Jeszcze muszę jakiś obiad wyczarować A myślałam, ze odpocznę po ciężkim tygodniu.

A n o i zaraz muszę lecieć po zakupy, bo w lodówce jest tylko światło

Czy jak przywitam "gości" w szlafroku to będzie nie takt?

[201604211131]

Dzień dobry moherki!
Madzia - masz rację - ja mam 65D
_Ya - bardzo współczuję
Ago - to miłego dnia..

[paulina150528]

Napisane przez _Ya

A n o i zaraz muszę lecieć po zakupy, bo w lodówce jest tylko światło

Czy jak przywitam "gości" w szlafroku to będzie nie takt?

U mnie to nawet swiatło w lodówce sie skończyłoA gosci jak najbardziej mozesz w szlafroku witac


Dzień dobry baby kochaneWstałam,głow a mnie cos boli

[agabil1]

Napisane przez _Ya

Cześć dziewczyny.
Wstałam, po 4 h snu. Byliśmy wczoraj u znajomych do bardzo późna i dziś z rańca pobudka, bo zaraz przyjedzie znajomy cyklinować parkiet w domu... Nie dość, że do d*** się czuję, to jeszcze będę za chwilę miała brygadę od hałasu i syfu. Jeszcze muszę jakiś obiad wyczarować A myślałam, ze odpocznę po ciężkim tygodniu.

A n o i zaraz muszę lecieć po zakupy, bo w lodówce jest tylko światło

Czy jak przywitam "gości" w szlafroku to będzie nie takt?

spokojnie możesz ich tak przywitać gorzej bez szlafroka
Nie zazdroszczę hałasu i brudu

Napisane przez wirlandia

Dzień dobry moherki!
Madzia - masz rację - ja mam 65D
_Ya - bardzo współczuję
Ago - to miłego dnia..

wzajemnie Werko

Wróciłam z zakupów, przytachałam chyba z 10 kg albo więcej

ja mam 60E

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Slonce, swieci nad nami, ogrzewa nasze nagie ciala promieniami... A nie, nie nad wami, nade mna i paulina...

[agabil1]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Slonce, swieci nad nami, ogrzewa nasze nagie ciala promieniami... A nie, nie nad wami, nade mna i paulina...

Nagie ciała Twoje i Pauliny? O czymś nie wiemy?

w Łodzi piękne słońce, otworzyłam na oścież okna w całym mieszkaniu

[201604211131]

U mnie też teraz słońce, choć są chmury

[aniko 23]

eh jeszcze lyka kawy nie zrobilam a juz watek nadrobiony
wy takie ranne ptaszyny aj przed pol godziny zwleklam sie z wyra
slonko swieci...od razu inaczej sie czlowiek czuje

luna sie dzis movinguje wiec 3mam kciukasy zeby szybko i sprawnie jej poszlo

[paulina150528]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Slonce, swieci nad nami, ogrzewa nasze nagie ciala promieniami... A nie, nie nad wami, nade mna i paulina...

Idziemy sie opalac?

Szpiegus zoo juz otwarte?Bo mnie Jakub glowe zawraca i pyta ciagle kiedy zaczynamy sezon odwiedzin cotygodniowych w zoo

Napisane przez agabil1

Nagie ciała Twoje i Pauliny? O czymś nie wiemy?

w Łodzi piękne słońce, otworzyłam na oścież okna w całym mieszkaniu

oj Agus nie wszyscy musza wiedziec,co my robimy jak słonce przygrzeje

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Miski obudzone http://www.zoo.waw.pl/ pewnie gadziarnia i wybiegi wewnetrzne sa otwarte, bo na zewnatrz nawet kapucynki nie uswiadczysz. Chociaz podobno nawet w zime nosorozce laza po wybiegu.

[Elliannia]

Gut myrning laski, mój tż pozdrawia, a pewnie i Edgar ze swojego miejsca na korzeniu też