Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-02, 21:49   #151
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Paulina - wspolczuje
Swoja droga to niestety, w Polsce jest jak jest. Placa tym nauczycielom glodowe sumy, nie motywuja do pracy itd W ogole caly system jest do d***. I potem taki buraq uczy dzieci, i nie tylko dzieci, bo nie tak dawno paru buraqw mnie uczylo w liceum. Az mnie strach ogarnie jak pomysle o edukacji moich przyszlych dzieci. Juz pare razy nawet rozmawialismy z TZtem na ten temat. Tak zle i tak niedobrze - poslesz dziecko do prywatnej szkoly to wyrosnie na snoba i bubka. Poslesz do normalnej - to bedzie psyhicznie zgniecione przez jakiegos babona i nie dosc, ze sie nic nie nauczy, to opusci szkole z problemami psychicznymi...
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 21:53   #152
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Paulina - wspolczuje
Swoja droga to niestety, w Polsce jest jak jest. Placa tym nauczycielom glodowe sumy, nie motywuja do pracy itd W ogole caly system jest do d***. I potem taki buraq uczy dzieci, i nie tylko dzieci, bo nie tak dawno paru buraqw mnie uczylo w liceum. Az mnie strach ogarnie jak pomysle o edukacji moich przyszlych dzieci. Juz pare razy nawet rozmawialismy z TZtem na ten temat. Tak zle i tak niedobrze - poslesz dziecko do prywatnej szkoly to wyrosnie na snoba i bubka. Poslesz do normalnej - to bedzie psyhicznie zgniecione przez jakiegos babona i nie dosc, ze sie nic nie nauczy, to opusci szkole z problemami psychicznymi...
Wiesz, mnie w jednej szkole nie zgnebili...
Ale szkola ta...
Coz, ktora z was poslalaby dziecko do http://www.moskat.pl/szkola/_szkola/mos_kat.php ?

Nie pytajcie CO ja tam robilam, i DLACZEGO sie tam znalazlam...
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?


Edytowane przez SzpiegZKrainyDeszczowców
Czas edycji: 2009-02-02 o 21:58
SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 21:55   #153
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

***luna - fotkę tatuażu umieszczałam kiedyś w wątku dla puszystych mogę i tu wkleić jak chcecie zobaczyć odziarganą pupę
szpiegu - ale każdy ptaszek jest inny
santos - nie można też generalizować nauczycieli ja na przykład w liceum swoim spotkałam wspaniałych ludzi i do tej pory jakbym mogła to bym się tam cofnęła. ale przemyślenia masz słuszne, cóż albo coś się zmieni albo nasze dzieci będą miały nie fajnie
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 21:57   #154
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Margo- przepraszam, że jestem taka upierdliwa, wiem, zboczenie zawodowe, ale włączanie dziecku lektora, który czyta za nie książkę, to robienie dziecku krzywdy. Ja wiem, że program jest teraz tak upychany, że ledwo wyrobić się da, ale da się. Czytanie uczy dobrego wysławiania się, uczy ortografii, poszerza horyzonty, buduje wyobraźnię, wzbogaca człowieka. Ja wiem, ze niektóre lektury są najnormalniej w świecie durne, ale to jest kanon i trzeba go przeczytać. Żeby zresztą stwierdzić, że coś jest durne, trzeba to poznać.

Mały Książę nie był czytany w szkołach 15 lat temu? Bo 10 to był na pewno, wydaje mi się, że wcześniej też. Są książki, które trzeba znać. Nie koniecznie się nimi zachwycać, ja podobnie jak santos zupełnie niefajne zdanie mam o Małym Księciu, ale trzeba mieć na czym się oprzeć w wyrabianiu swojej opinii.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 21:58   #155
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez paulina150528 Pokaż wiadomość
k.....skasowało mi się wszystkopisze jescze raz



Młody zapytal Pani kiedy ma powiedziec jej wierszy,zeby sprawdziła czy dobrze się nauczył.A ona mu odpowiedział,że nie bedzie mówił żadnego wierszyka bo powie go ktos inny.

No a kto inny jak nie jej córeczka.No pewnie ona przeciez


Powiedział mi to z taka mina,że az mi się łzy w oczach zebrały.
Był taki dumny z siebie,bo go wszyscy chwalilismy,nabrał pewności siebie i z podniesiona głowa poszedł do szkoły dzisiaj.a tu bach...znowu mina zbitego pieska.


Jak tak mozna.Przed feriami pisze w zeszycie kontaktów z rodzicami,że mam sie nauczyc tych dwóch zwrotek,on się uczy a tu owa Pani informuje go w poniedziałek,że nic z tego.Nie wystapi przed dziadkami,którzy tak się cieszyli.


Nie wiem czemu ona tak do niego podchodzi,ale jest jeszcze 2 dzieci,które są traktowane w ten sam sposób.Dziewczynka która wolno pisze,jest przez nia pieszczotliwie nazywana"wstrtna słonicą"(bo jest troszke grubsza,ale to nie zezwala na takie nazywanie dziecka).Przed feriami poinformowała te dzieci(w tym mojego syna),że nie przejda do następnej klasy,bo nic nie umieja i się nie nadaja

Jutro sobie z nia porozmawiam,jesli nadal będzie ze mna rozmawiac jak z jakąś gówniara to skończy się wizyta u dyrektorki.Bo ja na takie traktowanie nie pozwole.


Przepraszam,że zawracam głowe i marudze...może nie powinnam.Co kogo obchodzi jakaś Paulina,jej cyferki i problemy ale musiałam sie wygadac,bo mnie nosi dosłownie.

Człowiek sie stara pomagac dziecku,pracuje z nim metodami które podesłała mi Szaja nasza kochana(jeszcze raz dziękuje),czyta mu jak najwiecej,bawi sie z nim w te cyferki i literki.Widze postepy kolosalne a tu znowu taka Pani bedzie mi dziecko stresowac swoim traktowaniem.
Paulina, szkoda że tak daleko ode mnie mieszkasz

To, co napisałaś o tym wierszyku to niedopuszczalne - ile razy sama organizuję przedstawienie, rolę dostaje każde dziecko, pełno i niepełnosprawne, łącznie z chłopcem który prawidłowo wypowiada tylko a, o, i, e, jest dla obcych kompletnie niezrozumiały. Ale jest w naszej klasie, i choćby miał tylko jedno zdanie, to mówi. A to już 5 klasa, spore dzieci, mogłabym wybrać tylko naprawdę aktorskich, by przedstawienie/akademia były super. Ale nie, niech wiedzą, że są jakąś tam wspólnotą (nie grają tylko te dzieci, które naprawdę nie chcą, mam takie dziewczynki wstydliwe szalenie).

Raz odebrałam rolę chłopcu, bo niestety nie wywiązał się z zadania - miał określony termin nauczenia się, wydłużyłam go raz, za drugim rolę zabrałam.

Co to tekstów "nie zdacie" - idź natychmiast do dyrektorki, ale to już. Przede wszystkim wszelkie takie rzeczy są do wiadomości rodzica (jeśli taka konieczność jest, nie w formie straszaka). Owszem, w szkole, w starszych klasach opierniczając kogoś, kto dajmy na to ciągle coś olewa mogę powiedzieć, że taka postawa prowadzi prosto do pozostania na drugi rok w klasie. Ale nie w zerówce, cholera jasna!

A takiej postawy naprawdę nie usprawiedliwia niska pensja.

Paulina, czy ja ci posyłałam te portugalskie karty pracy dla młodego?


Szpiegu - niedawno trafiłam na tę stronę MOSu, szukałam info o programach terapeutycznych, o ośrodkach inaczej niż normalne prowadzone. Nie wiem, jak w rzeczywistości, ale wygląda super. i nie przejmuj się, ja się przenosiłam z elitarnego, skorumpowanego liceum do małej niemalże wiejskiej szkoły, która na naszym terenie jest tzw. szkołą ostatniej szansy, z ludzkim podejściem do trudnych uczniów (tak, byłam takim )

Edytowane przez 0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Czas edycji: 2009-02-02 o 22:01
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:00   #156
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Wiesz, mnie w jednej szkole nie zgnebili...
Ale szkola ta...
Coz, ktora z was poslalaby dziecko do http://www.moskat.pl/szkola/_szkola/mos_kat.php ?
Nie. Uwazam, ze z zamykania duzej ilosci ludzi z problemami psychicznymi w jednym miejscu nie moze wyniknac nic dobrego.
Z reszta nie rozwazam poslania dzieci ewentualnych do szkol w Polsce.

BTW moja tesciowa jest nauczycielem w szkole dla nastolatkow-swirow (generalnie z duzo wiekszymi odchylami niz to z tego linku) i jest masakra. Nie porownuje tu tych dwoch placowek, bo ta jej dziala na innej zasadzie, tak mi sie tylko przypomnialo. Teraz ma na zajeciach m in dziewczyne obsessive-compulisve, ktora ma manie czyszczenia i prawie juz zero skory na rekach. Nie sadze, zeby zamykanie tej dziewczyny w osrodku ze stadem innych psycholi jej pomoglo.......
Osobiscie mam nadzieje, ze moje dzieci nie beda wymagaly pomocy psychiatrow.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:04   #157
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Nie. Uwazam, ze z zamykania duzej ilosci ludzi z problemami psychicznymi w jednym miejscu nie moze wyniknac nic dobrego.
Z reszta nie rozwazam poslania dzieci ewentualnych do szkol w Polsce.

BTW moja tesciowa jest nauczycielem w szkole dla nastolatkow-swirow (generalnie z duzo wiekszymi odchylami niz to z tego linku) i jest masakra. Nie porownuje tu tych dwoch placowek, bo ta jej dziala na innej zasadzie, tak mi sie tylko przypomnialo. Teraz ma na zajeciach m in dziewczyne obsessive-compulisve, ktora ma manie czyszczenia i prawie juz zero skory na rekach. Nie sadze, zeby zamykanie tej dziewczyny w osrodku ze stadem innych psycholi jej pomoglo.......
Osobiscie mam nadzieje, ze moje dzieci nie beda wymagaly pomocy psychiatrow.
Zaznacze moze ze nie jestem swirem i nie mam problemow psychicznych... a jednak tam bylam. Poza mna bylo tam tylko moze 4 czy 5 osob z podobnym "problemem".
Psychiatrow bardziej potrzebowali moi rodzice czy sami psycholodzy "leczacy" mnie...
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?


Edytowane przez SzpiegZKrainyDeszczowców
Czas edycji: 2009-02-02 o 22:06
SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-02, 22:05   #158
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Kochane dziękuje za zrozumieniei chęc wysłuchania mnie.

Rozmawiałam z innymi rodzicami(tej dziewczynki rodziców jeszce nigdy nie widziałam)na urodzinach jenego z kolegów Jakuba.I chodzi o to,że oni nie widzą problemu.Ich dzieci sa traktowane normalnie,bo mieszkaja niedaleko tej baby.Znaja się od x lat.My dowozimy młodego do tej szkoły,z tego względu,że jest ona blisko domu do którego będziemy się niedługo przeprowadzac.


Pytałam znajoma(jej syn chodzi z Jakubem do klasy)jak sobie tamten radzi i czy w domu chetnie odrabia lekcje.Powiedziała,ze z czytaniem to koszmar a z literek to a i m pamieta tylko.Natomiast baba na zebraniu wychwalała go wniebiosa jak on swietnie czyta i pisze.A dlaczego..bo mieszkaja od siebie dwa domy dalej.Taka to pilityka w tej klasie jest widze


Jej córka chodzi do równoległej klasy,ale wszystkie przedstawienia obie robia razem.

To jest mała szkoła a ona ma ich uczyc do trzeciej klasy.Rozmowa z dyrektorka jest nieunkniona ale nie wiem jakie ona znajdzie na to rozwiązaniePrze pisze go do drugiej grupyoj nie wiem bo tam jest "komplet"dzieciaków.

Boje sie,ze to może pogorszyc sprawe.Mając na uwadze to iz rodzice tej pozostałej 2 dzieci wcale sie tym nie interesuja.Cos zrobic jednak musze bo niepozwole,żeby mi tak dziecko traktowac.Wiem na co go stac i co potrafi.Nie uważam,że jest jakimś geniuszem ale swoje umie,na tyle co umiec powinien.


A wiecie co mnie jeszcze wkurza..to,że jak mąz przyjdzie to rozmawia z nim normalnie(pewnie jego niedzwiedzi wygląd robi swoje)a mnie traktuje jak gówniare.Fakt jestem najmłodsza ze wszystkich mateka ale swój rozum mam,i za jakąś gorsza,głupsza czy tez niegodna jej poziomu osobe się nie uważam.
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:08   #159
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Margo- przepraszam, że jestem taka upierdliwa, wiem, zboczenie zawodowe, ale włączanie dziecku lektora, który czyta za nie książkę, to robienie dziecku krzywdy. Ja wiem, że program jest teraz tak upychany, że ledwo wyrobić się da, ale da się. Czytanie uczy dobrego wysławiania się, uczy ortografii, poszerza horyzonty, buduje wyobraźnię, wzbogaca człowieka. Ja wiem, ze niektóre lektury są najnormalniej w świecie durne, ale to jest kanon i trzeba go przeczytać. Żeby zresztą stwierdzić, że coś jest durne, trzeba to poznać.

Mały Książę nie był czytany w szkołach 15 lat temu? Bo 10 to był na pewno, wydaje mi się, że wcześniej też. Są książki, które trzeba znać. Nie koniecznie się nimi zachwycać, ja podobnie jak santos zupełnie niefajne zdanie mam o Małym Księciu, ale trzeba mieć na czym się oprzeć w wyrabianiu swojej opinii.
tylko,ze ja nie pamiętam tej lektory.może i była,ale to było tak dawno.

z drugiej strony,to nie chce mi się biec na drugi koniec miasta do innej biblioteki.lepiej,zeby przeczytał,chocby lektor niz miałby czytac tylko streszczenie.
na kompie nie moge mu pozwolić na czytanie,bo on ma bardzo słaby wzrok.okulary nosi silne,bo w jednym oku ma aż + 5 dioptrii,a drugim + 2,5.miał nawet operację na zeza,więc siłą rzeczy chce trochę mu pomóc.
zachęcam go do czytania książek,ale jest trochę za poźno na szukanie tej lektory.

PAULINA-czasem lepiej zaryzykować i zmienić szkołe.jeśli nic to nie da ,to na twoim miejscu pomyślałabym o zmianie szkoły.w koncu chodzi o dobro dziecka.
fakt,ze trzebaby dojezdzać,lub dowozic małego,ale szkoda dziecka.
ja tez zdecydowałam się na odległą szkołe,choc mam gimnazjum pod nosem.z jednej strony syn uczy się odpowiedzialnośc,z drugiej strony jego wykształcenie leży mi na sercu.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2009-02-02 o 22:14
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:15   #160
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Wiesz, mnie w jednej szkole nie zgnebili...
Ale szkola ta...
Coz, ktora z was poslalaby dziecko do http://www.moskat.pl/szkola/_szkola/mos_kat.php ?

Nie pytajcie CO ja tam robilam, i DLACZEGO sie tam znalazlam...
Szpiegu zalezy od ośrodka, ale generalnie NIE.
Dlaczego nie ?
Pracowałam w takim miejscu- całkiem niezłym zresztą.
Głównymi uczniami były dzieciaki, które wiedziały więcej o możliwościach w światku przestyepczym niż ja mogę sobie w książakch poczytać, wszystkie uzywające alkoholu lub/i narkotyków, wszytskie z problemami emocjonalnymi.
Na 30 była jedna osoba, u której problemy emocjonalne silnie ograniczały wybitna inteligencję.
Reszta choć często równiez inteligentna, nie dorównywała temu poziomowi.
Niestety wśród tej grupy pojawiły się jednostki socjopatyczne (conajmniej 2)


Podsumowując: wychowuje swoje dziecko i mam nadzieję,że będzie zdrowe emocjonalnie i socjoterapia nie będzie mu potrzebna.



Szpiegu, ktoś cię tam skierował prawda ? Bo do takich placówek trafia się zwykle ze skierowania lub z nakierowania (by pomóc dziecku).
Musiała być jakaś przyczyna.



Santos nie znam szkół dla swirów
Co do osoby z nerwicą natręctw: jesli choroba jest w stanie jaki opisałaś, wprowadzenie dziecka do normalnej szkoły skończyłoby sie szybką podróża na sygnale do do psychiatryka.
P.S. teściowa jest z PL czy UK?
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:21   #161
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Paulina- wstrętny baboń!!!!!

Mój brat był szykanowany przez nauczycielkę (potrafiła do niego powiedzieć, że rodzice mu wykupywali przechodzenie z klasy do klasy 1-3!), wyżywała się na nim psychicznie, oskarżała o idiotyczne rzeczy (wycieczka do Zakopanego, moja mama miała fakt, i młody ten fakt przeglądał, a ta do niego że ogląda gazety PORNOGRAFICZNE, bo wiecie co na ostatniej stronie faktu jest), ciągle miał uwagi, cokolwiek by się w klasie nie działo - jego wina, ktoś go kopnął - jego wina, a kopnął go największy łobuz w klasie, i to tak, że miał siniaka tuż obok genitaliów! Wyśmiewała się z niego że pisze jak kura pazurem (jest leworęczny, i co, przecież na siłę nie będziemy go uczyć pisać prawą), że się spasie jak siostra (tak, jak ja), że jego rodzice to nowobogacyy dorobkiewicze, i wychowują go bezstresowo (może i trochę, ale nie widzę sensu w biciu dziecka), że będą się smażyć w pielke bo nie chodzą do kościoła. To było od 5-6 klasy podstawówki, młody miał traumę, koledzy wiedzieli że mogą mu zrobić wszytsko, a i tak nie zostaną ukarani! Wielka Pani pedagog od fikania koziołków (uczyła wf-u). Moja mama w pewnym momencie nie wytrzymała, napisała pismo do dyrektorki, do kuratorium, jaja nieziemskie były - w każdym razie młodego przeniesiono w połowie 6 klasy do równoległej, a ta babka po skończeniu wychowawstwa w jego byłej klasie już wychowawstwa nie dostała (za to została - o zgrozo- - psychologiem szkolnym!). Ja Ci radzę - idź od razu z mordą (za przeproszeniem) do dyrektorki, zrób chaję, postrasz kuratorium - masz dowód w postaci tego dzienniczka chociażby, a jak nie pomoże to wrzuć młodemu dyktafon do plecaka i tyle (jak ja byłam w podstawówce, to ksiądz naśmiewał się z kolegi przy kości - nie mogliśmy tego znieść jako klasa, nikt nam nie wierzył, więc musieliśmy puścić nagranie wychowawczyni).

Aż mnie skręca normalnie, jak czytam o takich pedagogach od siedmiu boleści :/



P.S. Czy to normalne, że mój żółw leżąc na kamieniu, wystawia tylnie łapki w powietrze na boki, jak do szpagatu? Bo kurcze nie wiem czy go bolą i czy coś się dzieje, czy po prostu taki akrobata mi się trafił, jak go przydybam to wrzucę zdjęcie.
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-02, 22:25   #162
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Santos tak sa nauczyciele i nauczycielJa w szkole miałam takich,którzy fakt wymagali bardzo dużo ale nie dało sie ich nie lubic.Nawet jak pisalismy po raz 10 poprawke z jakiejs pracy to i tak byli naszymi ulubiencami,bo mieli to cos w sobie.Co pozwalało nam miec jakąś motywacje.

Jednak sa tacy nauczyciele ktorzy tej motywacji niedawali i tu własnie ja mam doczynienia z taką nauczycielką.


Malina przepraszam ale zapomniała się przywitac z tego wszystkiego
Witaj w moherowych szeregach

Szajus dziekuje kochana ja tez żałuje,że mieszkamy tak dalekoPorozmawiam jutro rano z dyrektorką,przedstawie jej sytuacje i zobaczymy co ona wymysli.

Myslelismy z męzem o przeprowadzeniu testu na jego umiejetnosc tego co powinien umiec w obecności tej baby i naszej.Myślisz,że to będzie dobry pomyśl


Szpiegus znam osoby które trafialy do takich szkół i nie miały wcale problemów,że tak brzydko nazwe "z głową"Wręcz przeciwnie były i sa to osoby bardzo inteligentne i wartościowe
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:29   #163
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez paulina150528 Pokaż wiadomość
Santos tak sa nauczyciele i nauczycielJa w szkole miałam takich,którzy fakt wymagali bardzo dużo ale nie dało sie ich nie lubic.Nawet jak pisalismy po raz 10 poprawke z jakiejs pracy to i tak byli naszymi ulubiencami,bo mieli to cos w sobie.Co pozwalało nam miec jakąś motywacje.

Jednak sa tacy nauczyciele ktorzy tej motywacji niedawali i tu własnie ja mam doczynienia z taką nauczycielką.


Malina przepraszam ale zapomniała się przywitac z tego wszystkiego
Witaj w moherowych szeregach

Szajus dziekuje kochana ja tez żałuje,że mieszkamy tak dalekoPorozmawiam jutro rano z dyrektorką,przedstawie jej sytuacje i zobaczymy co ona wymysli.

Myslelismy z męzem o przeprowadzeniu testu na jego umiejetnosc tego co powinien umiec w obecności tej baby i naszej.Myślisz,że to będzie dobry pomyśl


Szpiegus znam osoby które trafialy do takich szkół i nie miały wcale problemów,że tak brzydko nazwe "z głową"Wręcz przeciwnie były i sa to osoby bardzo inteligentne i wartościowe
wtrącając się uważam,że absolutnie nie przy tej babie
Pokazy itd. mogą źle się odbić na dziecku, juz prędzej bym się skłoniła do tego by test odbył się przy innym bardziej obiektywnym i profesjonalnym nauczycielu.
Paulinka najwazniejsze jest dziecko. A baba pewnie i tak poszłaby w zaparte.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:33   #164
Ainsel
Zadomowienie
 
Avatar Ainsel
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 321
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

dziewczyny, ale macie tempo ja sie dzis bawiłam w kure domowa, obiadek, sprzatanko, pranko i takie tam, więc tylko na chwilke wpadlam podczytac, bo zaraz idę spac pewnie.
Paulina z numerkami-wspolczuje sytuacji z nauczycielka synka, osoby z takim podejscie nie powinny pracowac z dziecmi
Malinka - witaj, pamietam Twoje makijaze z MM
Ainsel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:34   #165
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Szpiegu zalezy od ośrodka, ale generalnie NIE.
Dlaczego nie ?
Pracowałam w takim miejscu- całkiem niezłym zresztą.
Głównymi uczniami były dzieciaki, które wiedziały więcej o możliwościach w światku przestyepczym niż ja mogę sobie w książakch poczytać, wszystkie uzywające alkoholu lub/i narkotyków, wszytskie z problemami emocjonalnymi.
Na 30 była jedna osoba, u której problemy emocjonalne silnie ograniczały wybitna inteligencję.
Reszta choć często równiez inteligentna, nie dorównywała temu poziomowi.
Niestety wśród tej grupy pojawiły się jednostki socjopatyczne (conajmniej 2)


Podsumowując: wychowuje swoje dziecko i mam nadzieję,że będzie zdrowe emocjonalnie i socjoterapia nie będzie mu potrzebna.



Szpiegu, ktoś cię tam skierował prawda ? Bo do takich placówek trafia się zwykle ze skierowania lub z nakierowania (by pomóc dziecku).
Musiała być jakaś przyczyna.



Santos nie znam szkół dla swirów
Co do osoby z nerwicą natręctw: jesli choroba jest w stanie jaki opisałaś, wprowadzenie dziecka do normalnej szkoły skończyłoby sie szybką podróża na sygnale do do psychiatryka.
P.S. teściowa jest z PL czy UK?
Oj, bardzo dlugo by opisywac moj powod z jakiego znalazlam sie w tamtej szkole.
Ale nie byla to opinia psychiatry czy nakaz. Powodem nie byly zaburzenia psychiczne czy emocjonalne. Niezalezna specjalistka ujela to tak "zbyt niezalezna, zbyt inteligentna" i ze "normalna szkola moze zniszczyc Twoja osobowosc".
Sie z nauczycielami klocilam gdy smierdzieli mi klamstwem i hipokryzja, zadawalam pytania zwiazane z tematem ale nie z programem - nie uzyskiwalam nigdy odpowiedzi...
No denerwowalo mnie to, bylam notorycznie wzywana do pedagoga, mama tez. Nawet sprawe mama miala w sadzie...

Najwiekszy absurd? Bo powiedzialam ze "NIE, nie bede na WF przychodzic w stroju gimnastycznym i bialej koszulce skoro mam ZWOLNIENIE LEKARSKIE na caly rok i zgodnie ze statutem szkoly ja MAM PRAWO siedziec w bibliotece, a nie na sali gimnastycznej i obrywac co chwila pilka bo sala mala". Ale i tak bylam wzywana do pedagoga, bo wszystkie dzieci plakaly ze maja zwolnienie, ze one chca cwiczyc i grac w dwa ognie a ja nie...
Cytat:
Napisane przez paulina150528 Pokaż wiadomość
Szpiegus znam osoby które trafialy do takich szkół i nie miały wcale problemów,że tak brzydko nazwe "z głową"Wręcz przeciwnie były i sa to osoby bardzo inteligentne i wartościowe
Dopoki sie wychowawca nie zmienil ta szkola byla swietna. Ale jak nam wychowawce zmienili poczulam sie znowu jak w normalnej szkole...
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?


Edytowane przez SzpiegZKrainyDeszczowców
Czas edycji: 2009-02-02 o 22:42
SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:41   #166
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Szpiegu w sumie powiem,że szkoła jak szkoła, ja pracowałam w internacie, to się dopiero działo
Co do szkoły i ośrodków socjoterapii.
Polska ma średnio roziwnięty system takich ośrodków i pśrodków szkolno-wychowawczych itd., ale system nauczania dla uczniów wybitnych jest prawie żaden. I to jest bolączka wielka Bo superdzieciakom nie tworzy się możliwości sensownego rozwoju.
Szpiegu strasznie mi przypominasz kogos kogo znam i kto równiez mieszka w Wawie, ale to taki OT i komplement rzecz jasna.


Mnie nikt nigdzie nie posłał, miałam wiecej szczescia niż rozumu Byłam z tych grzecznych, ale jak mi coś odwaliło nagadałam wychowawczyni w 3 kl.SP. bo mnie okłamała, nagadałam nauczycielce, bo mnie zmieszała z błotem to jej powiedziałam,że sobie wypraszam. W Liceum wywołana do odpowiedzi na polskim powiedziałam szczerze o umiem i szczerze dlaczego tak mało? bo śleczałam nad biografią Dostojewskiego uwzgledniając jego kochanki (wg wytycznych polonistki) i że musiałam się wyspac też
Podczas studiów przechodziłam irytujący dla wykładowców etap: to jest nie składne? dlaczego tak jest? To jest bezsensu, przecież..



Byłam wrzodem na tyłku zwłaszcza tych, którzy udawali,że wiedza, a nie wiedzieli.
Głównie dlatego,że chciałam wiedzieć więcej i lepiej, a nie dlatego,ze wiedziałam.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici

Edytowane przez ***luna
Czas edycji: 2009-02-02 o 22:47
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:47   #167
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
wtrącając się uważam,że absolutnie nie przy tej babie
Pokazy itd. mogą źle się odbić na dziecku, juz prędzej bym się skłoniła do tego by test odbył się przy innym bardziej obiektywnym i profesjonalnym nauczycielu.
Paulinka najwazniejsze jest dziecko. A baba pewnie i tak poszłaby w zaparte.


Luna tak wiem dziecko jest najwazniejsze,dlatego pomysł nam taki w głowach powstał ale nie wiemy co mamy zrobic.Bo jak zawsze sa ale na tak i na nie.Na tak to jesli bybyło w obecnosci tej babki i np.dyrektorki,oczywiście moim albo męża to wtedy ona nie mogłaby juz miec jakich kolwiek ale.Jeśli chodzi o dyrktorke to jest taka przyjemna osoba.

Natomiast na nie jak najbardziej przemawia do nas stresowa sytuacja dla syna

I bądz tu babao madra.
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:48   #168
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Elliannia - kurde parszywy babsztyl był normalnie jeszcze kogoś takiego na psychologa wziąć
paulina150528 - dziękuję jak coś załatwisz to czekamy na relacje
Ainsel - naprawdę pamiętasz?
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:50   #169
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez paulina150528 Pokaż wiadomość
Luna tak wiem dziecko jest najwazniejsze,dlatego pomysł nam taki w głowach powstał ale nie wiemy co mamy zrobic.Bo jak zawsze sa ale na tak i na nie.Na tak to jesli bybyło w obecnosci tej babki i np.dyrektorki,oczywiście moim albo męża to wtedy ona nie mogłaby juz miec jakich kolwiek ale.Jeśli chodzi o dyrktorke to jest taka przyjemna osoba.

Natomiast na nie jak najbardziej przemawia do nas stresowa sytuacja dla syna

I bądz tu babao madra.
Skonsultuj się z dyrektorem/rką przedstw sytuację , powiedz,że jesteś gotowa na to by syn pokazał co potrafi, ale nie przy tej pani, tylko np. przy dyrektorce i już.

Mówiąc dosadnie (i przejaskrawiając): kazać dziecku udowadniać,że coś potrafi, przed nauczyielem, który go gnębi to jak kazać zgwałconej kobiecie zeznawać na temat gwałtu w towarzystwie sprawcy.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:55   #170
Ainsel
Zadomowienie
 
Avatar Ainsel
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 321
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez malinka_86 Pokaż wiadomość
Ainsel - naprawdę pamiętasz?
noo serio serio a to tak dawno było? ja tu troche już na wizazu siedzę,choć jakos wybitnie się nie udzielam (ale jestem tu chyba od 2003r-wczesniej mialam inne konto, a jeszcze wczesniej chyba w ogole nie trzeba bylo sie rejestrowac?)
Ainsel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:58   #171
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez Ainsel Pokaż wiadomość
noo serio serio a to tak dawno było? ja tu troche już na wizazu siedzę,choć jakos wybitnie się nie udzielam (ale jestem tu chyba od 2003r-wczesniej mialam inne konto, a jeszcze wczesniej chyba w ogole nie trzeba bylo sie rejestrowac?)
no dla mnie bardzo dawno jakiś 2005/2006 chyba największy szał potem już nie wstawiałam ostatni to lipiec 2008
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:10   #172
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Malinanapewno zdam relacje


Luna ja wiem,narazie tak sobie tylko gdybamCo tu zrobic,aby pomogło a nie zaszkodziło.

Jednym słowem chce udowodnic,ze to nie brak pamieci,umiejetnosci czy czego tam jeszcze ale podejscie nauczycielki jest przyczyna tego jaki on ma stosunek do pracy na lekcjach.Eh..cięzka sprawa
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:15   #173
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

paulina150528 - mi się właśnie przypomniały "akcje" z liceum na języku rosyjskim - po prostu do tej pory nie potrafię opanować nerwów jak widzę moją nauczycielkę - a tak mi się ten język podobał odebrała mi chęć nauki całkowicie i potem już nawet jak się starałam żeby zarobić dobrą ocenę wychodziło góra na 3 + załatwiaj sprawę jak najszybciej
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:17   #174
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Paulina, a ja bym jeszcze pokusiła się o rzetelną, pedagogiczną (a może i psychologiczną) opinię - poradnia psychologiczno - pedagogiczna. Nie musi być państwowa. Tyle, że musiałabyś sprawdzić w rozmowie z osobą, która by syna ewentualnie badała, czy jest kontaktowa. Da się wyczuć podejście do dzieci.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:20   #175
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Santos nie znam szkół dla swirów
Co do osoby z nerwicą natręctw: jesli choroba jest w stanie jaki opisałaś, wprowadzenie dziecka do normalnej szkoły skończyłoby sie szybką podróża na sygnale do do psychiatryka.
P.S. teściowa jest z PL czy UK?
Tesciowa nie pracuje ani tu ani tu (Niemcy). A osoba, o ktorej pisze wlasnie wyladowala w psychiatryku. Tylko nieletnich nie mozna zamknac w normalnym psychiatryku, to sie ich wysyla do takich placowek, ktore de facto sa skrzyzowaniem szkoly z psychiatrykiem. Nie mozna inaczej, bo dzieci sie ucza, jak w normalnym szpitalu, gdy leza miesiacami z innych powodow, tez maja lekcje.

I powiedzmy sobie jasno, ze to jest totalna paranoja, zeby do tego, zeby bylo indywidualne podejscie do dziecka trzeba bylo tworzyc calkiem oddzielne szkoly. [tu odnosze sie do placowki szpiega, a nie do regularnego psychiatryka jak tego w ktorym rpacuje tesciowa]. Wniosek jest prosty, ze w polskich szkolach po prostu jest fabryka i nie ma indywidualnego podejscia, zajecia sie uczniem. W cywilizowanych krajach, wiekszosc dzieci z problemami ma przydzielonego po prostu opiekuna-pedagoga, poswieca sie im wiecej czasu czy stosuje nieco inne metody nauczania, ale dzieci te chodza do normalnych szkol i z normalnymi dziecmi. Chyba jasne jest, ze nie ma innego sposobu zeby ci ludzie mogli sie stac poprawnie funkcjonujacym elementem spoleczenstwa. Zamykanie ich w "specjalnych" miejscach tylko ich alienuje i odwleka nieunikniony ostracyzm i przykrosci, bo nie uczy ich dunkcjnowac w grupie "normalnych" ludzi.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:37   #176
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Santos w polsce sa NORMALNE szpitale psychiatryczne dla dzieci. I dla dzieci z podstawowki lacznie ze szkola klasami 1-3 i dla gimnazjalistow i dla licealistow.
Z mazowieckiego:
Wilga, Jozefow, Sobieskiego w Warszawie, Otwock...
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:43   #177
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Wszystkim moherkom dziękuję za mile slowa ad. mojego wyszywanka

Paulina jak przeczytam o akcji z wierszykiem to mi ręce opadly, jak można być taką wredną &*#@$#% to się w glowie nie mieści. A potem się wszyscy dziwią, że dzieci nie mają zapalu do wszelkich tego typu akcji i że szkoly nie lubią.
Ja z calą pewnością bym nie odpuścila, nie mogą się takie sytuacje powtarzać. Wspólczuję Twojemu synkowi..ech...
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 07:35   #178
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Tesciowa nie pracuje ani tu ani tu (Niemcy). A osoba, o ktorej pisze wlasnie wyladowala w psychiatryku. Tylko nieletnich nie mozna zamknac w normalnym psychiatryku, to sie ich wysyla do takich placowek, ktore de facto sa skrzyzowaniem szkoly z psychiatrykiem. Nie mozna inaczej, bo dzieci sie ucza, jak w normalnym szpitalu, gdy leza miesiacami z innych powodow, tez maja lekcje.

I powiedzmy sobie jasno, ze to jest totalna paranoja, zeby do tego, zeby bylo indywidualne podejscie do dziecka trzeba bylo tworzyc calkiem oddzielne szkoly. [tu odnosze sie do placowki szpiega, a nie do regularnego psychiatryka jak tego w ktorym rpacuje tesciowa]. Wniosek jest prosty, ze w polskich szkolach po prostu jest fabryka i nie ma indywidualnego podejscia, zajecia sie uczniem. W cywilizowanych krajach, wiekszosc dzieci z problemami ma przydzielonego po prostu opiekuna-pedagoga, poswieca sie im wiecej czasu czy stosuje nieco inne metody nauczania, ale dzieci te chodza do normalnych szkol i z normalnymi dziecmi. Chyba jasne jest, ze nie ma innego sposobu zeby ci ludzie mogli sie stac poprawnie funkcjonujacym elementem spoleczenstwa. Zamykanie ich w "specjalnych" miejscach tylko ich alienuje i odwleka nieunikniony ostracyzm i przykrosci, bo nie uczy ich dunkcjnowac w grupie "normalnych" ludzi.
Realia sa takie,że w Polsce do ośrodków socjoterapuetycznych (często)trafiają dzieciaki, które sa jeden krok od osrodków-szkolno wychowawczych, czy poprawczych. I to jest ich szansa (bo z tego co wiem to nie sąd kieruje dzieciaki do takich placówek).
Oczywiście,że w polskich szkołach nie ma indywidualnego podejści, a dysusja na temat tego w jaki sposób budować klasy (czy tworzyć klasy ze względu na poziom intelektualny dzieci i te z wiekszymi mozliwościami przypisywać do jednej, z mniejszymi do kolejnych; czy wszystkie wymieszać).
Rodzice nie chcą by ich dziecko bawiło się z tym głupszym (badania wykazują,że dziecko uzdolnione nie rozwija sie szybko w strefie intelektualnej), z tym którego rodzice są alkoholikami, matka puszcza, albo tym, który nie ma wystarczająco dobrej sytuacji materialnej.
Polscy nauczyciele (tutaj mówię o nauczycielach przedmiotu np. biologii- gdzie nauczyciel ukończyl biologię i tylko kurs pedagogiczny) w wielu przypadkach nie mają zielonego pojęcia co zrobić w sytuacjach problematycznych: gdy dziecko zasypia na lekcjach, gdy zachowuje się nie tak jak powinno (czyt. dziwnie, co może być symptomem czegoś)
I wten sposób te dzieciaki z problemami mają coraz więcej problemów.
Jednym z moich szoków, które przeżyłam, było to,że dziecko nie chodziło do szkoły przez 2 lata, i nikt nic z tym nie zrobił.
I to jest dramat.
Nie ma takiej możliwości by nauczyciel poradził sobie z uczniem w zwykłej szkole.
On potrzebuje wyprostowania, rehabilitacji by móc wrócić do normalnego społeczeństwa i zacząć w nim funkcjonować. I pedagog szkolny nie wystarczy- czasami potrzebny jest specjalista w innej dziedzinie. Wszystko zalezy od stopnia i jakości zaburzeń u dziecka.
I pobyt w placówce powinien być czasowy, a nie dożywotni. Ośrodki socjoterapeutyczne nie podjemują się opieki nad dzieckiem przez cały okres jego edukacji.
I zgodzę się też z tym,że większość dzieciaków nigdy nie musiałaby uczyć się w tej izolacji, o której piszesz, gdyby ktoś im pomógł wcześniej.
Dramat pokazuje tez system brytyjski, gdzie większość dzieci na skutek braku stymulacji to średniaki bez ambicji. Igdzie się system rozdrabnia nad pierdołami strasznymi, pozwalając na lenistwo. (zbyt indywidualne podejście).
Również mamy tutaj ośrodki, ze szkołami na miejscu i bez szkół, są mniejsze liczebnie ( w Polsce w ośrodku np. 30 osób, w UK: max 6). pytanie daczego dzieciaki te potrzebują uwagi, choć brytyjski system jest i tak zorientowany na indywidualnego ucznia?
Gdyż sa to ośrodki dla dzieci z problemami zachowania, po traumach itd.
Przysyłają mi czasami oferty pracy w takich ośrodkach:
W UK istnieje jeden oddział resocjalizacyjny dla dziewcząt z zaburzeniami psychicznymi, które mają problemy z prawem
a zciekawych: oferta pracy w projekcie dla nastoletnich chłopców, którzy mają problem ze swoją seksualnoscią, transseksualnych.
Podsumowując zgadzam sie z Tobą, a systemy opieki są różne: niemiecki różni się od brytyjskiego i polskiego. Żaden nie jest idealny
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 07:57   #179
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Wniosek jest prosty, ze w polskich szkolach po prostu jest fabryka i nie ma indywidualnego podejscia, zajecia sie uczniem. W cywilizowanych krajach, wiekszosc dzieci z problemami ma przydzielonego po prostu opiekuna-pedagoga, poswieca sie im wiecej czasu czy stosuje nieco inne metody nauczania, ale dzieci te chodza do normalnych szkol i z normalnymi dziecmi..
Bo cywilizowane kraje mają więcej pieniędzy na oświatę. U nas tnie się jak może. W tej chwili, żeby nie zatrudniać zbyt wielu nauczycieli, utrzymywać klas itd. tworzy się mniej klas niż kiedyś. W tej chwili w 1 klasie gimnazjum jest średnio 34-36 dzieci. Nauczyciel podczas lekcji nie jest w stanie sprawdzić nawet czy każdy uczeń rozumie. Nie jest w stanie poznać tych dzieciaków i dowiedzieć się o nich wszystkiego. W mniejszych miastach jest trochę łatwiej, bo się zna te rodziny i wiadomo już od początku, że np. syn pijaków Nowaków może wymagać większej uwagi, a 4 lata wcześniej uczyło się siostrę Piotrka z 1 b i wiadomo, że były z nią problemy, więc warto zwrócić uwagę od początku na Piotrka. W dużych miastach gorzej.
A co do dzieci specjalnych- mój brat chodził do podstawówki do integracyjnej klasy. Brat jest całkiem normalny, ale te klasy cieszą się renomą- najnormalniej w świecie co roku jest w nich najwyższy poziom nauczania i rodzice biją się o miejsca w takich klasach. Nie wiem czy to kwestia tego, że na każdej lekcji jest zawsze dwóch nauczycieli (prowadzący i wspomagający), czy dlatego, że nauczyciele bardziej starają się czegoś nauczyć i spokojniej tłumaczą, czy dlatego, że dzieci od 1 klasy uczone są większej otwartości, tolerancji i wspierają się nawzajem. Jeździłam z nimi na wycieczki jako opiekun i chodziłam na wywiadówki i to była naprawdę fantastyczna i bardzo zgrana klasa.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 08:55   #180
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

Melduje sie


dla Was kochane za wspacie

Byłam juz w szkole,na jutro jestem umówiona z dyrektorka bo dzis jej nie byłoRozmawiałam z sekretarka(bardzo miła kobitka) i podpytałam pzre rzeczy jej.

Nauczycielki oczywiście nie było do godziny 8.30,dzieciaki zostały z drugą grupa.
Pomine fakt,że zajecia zaczynaja 8.15 i ja mieszkajac 15 km dalej jestem wstanie zdążyc a ta baba mieszka dwie ulice dalej od szkoły i wiecznie sie spóźnia.


Przemyslelismy sobie z niedzwiedziemm wszystko i w rozmowie z dyrektorka bedziemy prosic(jezeli juz)o testy z psychologiem ale w obecności tej |Pani z drugiej grupy.Syn po lekcjach z nia jest zupełnie inny i bardziej zaangażowany na zajęciach.

Jakiś czas mieli z nia lekcjie przed feriami i była ogromna różnica.Rozmawiałam tez z mama dziecka z jej grupy,które chodziło do naszej klasy przez trzy miesiące.Powiedziała mi,że przeniosła syna własnie ze wzgledu na podejście owej Pani do niektórych dzieci.Była przerażona tak samo jak ja,a wtym momencie dziecka nie poznaje.Stwierdziła,że owszem jest bardziej wymagajaca i stanowcza ale potrafi zarazic dziciaki chęcią do nauki.

Szajuś my juz dowiadywaliśmy sie o te badania psychologiczne prywatnie wcześniej.Problem jest w tym,ze taka placówka nie napisze mi recenzji do szkoły ze spotkania.Jedynie może mi określic poziom rozwoju dziecka do wgladu dla nas.
Pozostaje tylko państwowa placówka i w najlepszym przypadku szkolna(sekretarka mi tez o tym napomniała dzisiaj).

W czwartki jest Pani psycholog w szkole to sie do niej udam i porozmawiam.Zna syna,bo jak sie okazało dzisiaj(znowu pani sekretarka mi powiedziała)ma z nimi zajecia raz w tygodniu.Tak tez mamy jakiś puknt zaczepny do rozmowy,bo dziecko nie jest jej obce


Rozpisałam sięale musze cos jeszcze dodac.
Rozpetałam wczoraj na watku debate na temat szkół.Musze w takim razie i ja sie w tej kwestiii wypowiedziec.


Znam placówki,które prowadza klasy integracyjne do których chodzą dzieci z rózńymi problemami zdrowotnymi jak i psychologicznymi.Nie mam do nich żadnych zastrzeżen bo miałam z nimi stycznośc od strony obserwatora i wiem jak potrafia profesjonalnie podejsc do zachecenia dziecka.Znam też wielu nauczycieli i wiem jak oni przykładają sie do edukacji dzieci,które maja pod swoja opieką.

Jednak jak to zawsze bywa są Ci dobrzy jak i Ci źli nauczyciele.Zawsze podziwaiłam i podziwiac bede osobe która potrafi zaszczepic małemu dziecku chęc posiadania i zdobywania wiedzy.Jest to nie lada wyzwanie przy klasach które obejmują np.30 różnych dzieci.

Również są i tacy,którzy weyfikują uczniów na podstawie swoich własnych widzimisie automatycznie odpychając tych którzy nie podporządkowuja sie ich wymysłom.


Jak rozmawiam z niedzwiedziem zawsze mnie uspokaja.Mówi nie martw się mi tez zawsze mówili w szkole,że nic ze mnie nie bedzie.
W klasach poczatkowych pisałem jak w lustrzanym odbicu.Potem nie podobały sie im moje poglady,bo były za dorosłe jak na dziecko.
w liceum dla odmiany nie odpowiadał im zakres wiedzy jak i moje podejście do wielu napisanych w książkach tematów.Oczywiście tematem tabu w tym momencie była kwestia komunizmu u nas w szkole,gdzie Pan historyk(miły człowiek starej daty)miał iście ich poglady.

Właśnie przez odmienne zdanie i wiedze ponad to co jest wymagane często uczniowie są gnieceni do poziomu zero.


I tak tu zależy nie dośc,że od podejscia w poczatkowych klasach nauczyciela do takiego dziecka(chodzi mi o to czy pozoli takiemu rozwijac mu swoja wiedze,czy wrecz odwrotnie) to też od ucznia czy on się nie podda w zmaganiu ze szkołą.

Jednym słowem chodzi mi o to ,że nauczyciel nie powinien podcinac skrzydeł uczniowi(i nie chodzi mi tu tylko o moje dziecko)wrecz odwrotnie pozwolił takiemu z duma je rozwinąc.



P.s.Przepraszam za błędy i takie zamieszanie w mojej wypowiedzi.Jednak pisze na szybko jeszcze ze złościa za dzień wczorajszy.
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.