Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[asieko2]

Zrobiłam tekst, ale nie pamiętam już co mi tam Dukan opowiadał
Faza uderzeniowa trwała 3 dni.
Ważyłam 67 kg przy wzroście 167 cm około

Obecna waga to 61,5, studiuje w Warszawie i nie mam tu niestety wagi więc ważę się co 2 tygodnie kiedy to wracam do domu więc na bieżąco nie wiem jak te spadki wyglądają, myślicie, że lepiej ważyć się częściej ??

hmm a teraz pytanie , dziewczęta, powiedzcie mi co myślicie o jedzeniu kakao odtłuszczonego, mleka w proszku odtłuszczonego?
Czy można spożywać te produkty ? jeśli tak to jak często ?
Bo w tej pierwszej książeczce Dukana nie doczytałam się niestety niczego na ten temat a w sumie fajnie było by coś słodkiego sobie zrobić, coś innego niż sernik z mikrofalówki :P

Pozdrawiam

[Iloa]

Napisane przez asieko2

Zrobiłam tekst, ale nie pamiętam już co mi tam Dukan opowiadał
Faza uderzeniowa trwała 3 dni.
Ważyłam 67 kg przy wzroście 167 cm około

Obecna waga to 61,5, studiuje w Warszawie i nie mam tu niestety wagi więc ważę się co 2 tygodnie kiedy to wracam do domu więc na bieżąco nie wiem jak te spadki wyglądają, myślicie, że lepiej ważyć się częściej ??

hmm a teraz pytanie , dziewczęta, powiedzcie mi co myślicie o jedzeniu kakao odtłuszczonego, mleka w proszku odtłuszczonego?
Czy można spożywać te produkty ? jeśli tak to jak często ?
Bo w tej pierwszej książeczce Dukana nie doczytałam się niestety niczego na ten temat a w sumie fajnie było by coś słodkiego sobie zrobić, coś innego niż sernik z mikrofalówki :P

Pozdrawiam

MOżna w ograniczonych ilościach jak nie ma zastojów. Przeczytaj, słonko, 1 stronę tego wątku. Polecam!

[asieko2]

Napisane przez Iloa

MOżna w ograniczonych ilościach jak nie ma zastojów. Przeczytaj, słonko, 1 stronę tego wątku. Polecam!

już lece czytać
dziękuje za info

[Fenris]

Napisane przez magda_lena40

Wczoraj upiekłam pyszną roladę kakaowo-pomarańczową, aż Wam wstawię zdjęcia

Wygląda super.

Napisane przez letik

Helou Dziewczynki
Mam takie pytanie, bo jak wiecie, nie do końca jestem na tym DUKANIE, w zasadzie jestem na "swojej" ograniczającej dietce, ale zaglądam tu, bo lubię Was czytać, no i chciałam zapytać o coś...
Mianowicie, jem codziennie otręby, jak zaleca DU 2 łyżki no i...hmm..w zasadzie ciągle "latam" do toalety na potrzebę nr 2..
Nie wiem, czy to normalne? Wy też tak po nich macie? Cokolwiek zjem, od razu muszę iść...
Jest to dosyć uciążliwe powiem Wam, bo ileż można w ciągu dnia..

Podejrzewam, że to tak jak z błonnikiem - trzeba się przyzwyczaić. Ja reagowałam podobnie (i na błonnik kilka lat temu i potem na otręby). Musisz przeczekać

Zmobilizowałam się i zrobiłam dzisiaj dwie babki piaskowe cytrynowo-waniliowe i ptasiankę poziomkową Zaraz skonsumuję, a potem spacerek z aparatem nad Odrą.

Myślałam nad wsadzeniem ptasianki do zamrażarki - myślicie, że wyszłyby lody?

[Emilia 25]

Napisane przez Gorzałka

Ach jeszcze - zapomnialam - czy ktoras z was dziewczyny mieszka obecnie na Wyspach?
Za jakis czas bede musiala spedzic tam troche czasu i jak mi sie przypomni to jedzenie angielskie to az mi sie zimno robi :P
Przydalaby sie ogromna pomoc gdzie jakie produkty mozna dostac

Tu jest wizażowy wątek Dukan na wyspach, może znajdziesz coś ciekawego.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=20359777

[Guniella]

Taka ładna pogoda, a ja mam dziś dzień kryzysu, jakiego dawno nie miałam Najpierw dostałam napadu na żarełko i skonsumowałam mega-ilości, po czym czułam się okropnie... A teraz poczytuję sobie różne Dukanowe wątki i czytam ile osób płynie na IIIfazie i dosięga ich jojo (z którym już miałam do czynienia i którego tak się boję). I szczerze mówiąc pierwszy raz mam moment zwątpienia w to wszystko, czy to ma w ogóle sens Mam poczucie, że mi też się nie uda utrzymać tej wagi. Że już nigdy nie będę mogła jeść z choćby leciutką beztroską... Że już do końca życia będę uwiązana do dokładnej analizy wszystkiego co wkładam do ust Mam ochotę zrezygnować z diety, położyć się do łózka, włączyć jakiś film i otworzyć chipsy

[karola2546]

Napisane przez Guniella

Taka ładna pogoda, a ja mam dziś dzień kryzysu, jakiego dawno nie miałam Najpierw dostałam napadu na żarełko i skonsumowałam mega-ilości, po czym czułam się okropnie... A teraz poczytuję sobie różne Dukanowe wątki i czytam ile osób płynie na IIIfazie i dosięga ich jojo (z którym już miałam do czynienia i którego tak się boję). I szczerze mówiąc pierwszy raz mam moment zwątpienia w to wszystko, czy to ma w ogóle sens Mam poczucie, że mi też się nie uda utrzymać tej wagi. Że już nigdy nie będę mogła jeść z choćby leciutką beztroską... Że już do końca życia będę uwiązana do dokładnej analizy wszystkiego co wkładam do ust Mam ochotę zrezygnować z diety, położyć się do łózka, włączyć jakiś film i otworzyć chipsy

Droga Guniella. Ja też jestem na diecie od niedawna. Też nie jest mi łatwo. Ale wiesz co? Jutro będzie nowy dzień więc połóż się do tego łóżka, włącz film tylko zrezygnuj z chipsów. Ja zaczynając dietę a raczej szykując się do niej czytałam różne wątki o różnych fazach. Ale szybko skończyłam i postanowiłam żyć dniem dzisiejszym. Nie wybiegać za bardzo do przodu żeby się nie wystraszyć. Więc kochana trzymaj się tego co już zdobyłas. I głowa do góry! Będzie lepiej

[niezorientowana]

Witam wszystkie szczypioreczki
Ja od jakiegoś czasu stoję z wagą, mamunia też więc zdecydowąłyśmy się, że od 1 kwietnia przechodzimy na 3 fazę. Jestem już całe 3 dni i nie zapeszając póki co jakoś się trzymam. Najbardziej marzyłam o bułeczce i jak ją zjadłam to az mi sie lepiej zrobiło a nawet dzień wcześniej cały czas się szczerzyłam, że będę pochłaniac bułkę W każdym razie powodzenia szczypioreczki, trzymam za każdą z Was kciuki i do zobaczenia na trójeczce ściskam mocno, bziubziaki

[WithYou xx3]

Napisane przez niezorientowana

Witam wszystkie szczypioreczki
Ja od jakiegoś czasu stoję z wagą, mamunia też więc zdecydowąłyśmy się, że od 1 kwietnia przechodzimy na 3 fazę. Jestem już całe 3 dni i nie zapeszając póki co jakoś się trzymam. Najbardziej marzyłam o bułeczce i jak ją zjadłam to az mi sie lepiej zrobiło a nawet dzień wcześniej cały czas się szczerzyłam, że będę pochłaniac bułkę W każdym razie powodzenia szczypioreczki, trzymam za każdą z Was kciuki i do zobaczenia na trójeczce ściskam mocno, bziubziaki

Hej kochana
Dobra decyzja trzymam kciuki żebyś nie popłynęła na III fazie Powodzenia

[niezorientowana]

WithYou xx3 ~dzięki. Mam nadzieję, że się skuszę na wszystkie te smakołyki i bedę dzielnie się stabilizowac, no moze troszkę chudnąckolorowych, z przewagą niebieskiego

[pauledda]

helo wszystkim ktos mnie pamieta jeszcze? nie pokazywalam sie bo jakas lipa sie do mnie przylepila i nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac :/ powoli odbijamy sie od dna... mam nadzieje ze najgorsze za nami... nadal na III jestem i kolejny kg polecial obecnie waze 68,4... az dziwne bo czasem wychylam sie... przyznam sie bez bicia ze was nie czytalam i nie mam pojecia co sie dzieje... mam nadzieje ze wszystko dobrze i ze dziel
nie dukacie... buzka dla wszystkich

[karmeelek]

Dzień dobry
U mnie niestety 63,7kg czyli znów +1kg od najniższej wagi (23.03) - ogólnie od 26.01 (zmiana trybu na 1/1) spadł 1kg do dnia dzisiejszego i teraz mam totalnego doła i nie wiem co dalej.... I tu pytanko do Was.... Ryzykować i wskakiwać na 4/3 na którym byłam wcześniej i waga spadała czy jednak przejść na III ? Do wakacji chciałam mieć te 58kg ale jakoś nie jest mi to pisane ale uwierzcie, że cała moja mobilizacja i zapał wyparowały.... Co myślicie?
Pozdrowionka dla wszystkich

[rabarbar66]

Witam
W związku z tym iż chcę ćwiczyć, chciałam zakupić białko, ale nie wiem które na II i III fazie nie będzie kolidowało z dietą, jeśli w ogóle.
Tak więc zastanawiam się nad białkiem przed i po treningu tylko nie wiem czy może to być białko serwatkowe np z Ostrovii, czy może być białko sojowe - Sojavit z Olimpu.
Czy to bez znaczenia i oby dwa białka są dozwolone?
Pozdrawiam

[frywolna franka]

Napisane przez niezorientowana

Ja od jakiegoś czasu stoję z wagą, mamunia też więc zdecydowąłyśmy się, że od 1 kwietnia przechodzimy na 3 fazę.

Ściskam kciuki i życzę wiele cierpliwości!!!!

Napisane przez pauledda

helo wszystkim ktos mnie pamieta jeszcze?

hehe ja ja ja wybierz mnie!!!!
Trzymaj się kochana, cieszę się że lepiej i że leci w dół!

Napisane przez karmeelek

Ryzykować i wskakiwać na 4/3 na którym byłam wcześniej i waga spadała czy jednak przejść na III ?

Trudna decyzja, ciężki wybór. Zrób to co dla Ciebie najlepsze!
Dziś wróciłam z III na II... Damy radę!

[asieko2]

Na białkach się nie znam niestety
a powiedzcie mi dziewczyny, ćwiczycie na II fazie ?

[Agucha 79]

Napisane przez pauledda

helo wszystkim ktos mnie pamieta jeszcze?

Ja Cię pamiętam choć na razie tylko z "czytanki" ale mam nadzieję, że teraz będziemy miały więcej okazji do pogadania

Napisane przez Fenris

Wygląda super.

Zmobilizowałam się i zrobiłam dzisiaj dwie babki piaskowe cytrynowo-waniliowe i ptasiankę poziomkową Zaraz skonsumuję, a potem spacerek z aparatem nad Odrą.

Myślałam nad wsadzeniem ptasianki do zamrażarki - myślicie, że wyszłyby lody?

hmm myślę, że było by całkiem niezłe, jak ja sobie robię jakieś deserki (mniej skomplikowane jak do tej pory) to moja córcia też mnie namawia żeby to spróbować zamrozić.


I Witam wszystkie Wytrwaluszki,

dzień jest piękny, mam nadzieję, że wszystkie wstałyście "prawą nogą" ...u mnie dziś tak jak wczoraj ale to na pewno kara za to, że wczoraj za mało zjadłam, dziś będę się bardzo pilnować.

Bułeczka już zjedzona to zabieram się za zrobienie naleśniczków na mojej pięknej, nowej patelni

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

[Stayrude]

Witam

U mnie waga bez zmian ale przypuszczam, że to przez stres i egzamin!
W sobotę i niedzielę miałam egzaminy ; / i prawie nic nie jadłam więc waga ani drgnęła... ale od dzisiaj nadrabiam
Na śniadanie był 1,5 kotleta mielonego z mięsa indyczego (wiem, że powinnam zjeść to na obiad ale są takie pyszne....) i serek wiejski. A zaraz wyruszam na miasto po jedzenie bo zapasy mi się kończą

[karmeelek]

Napisane przez frywolna franka

Trudna decyzja, ciężki wybór. Zrób to co dla Ciebie najlepsze!
Dziś wróciłam z III na II... Damy radę!

Ale właśnie ja nie wiem co będzie najlepsze..... Przynajmniej jak wskoczę na 4/3 to będę miała towarzyszkę

[Fenris]

Napisane przez rabarbar66

Witam
W związku z tym iż chcę ćwiczyć, chciałam zakupić białko, ale nie wiem które na II i III fazie nie będzie kolidowało z dietą, jeśli w ogóle.
Tak więc zastanawiam się nad białkiem przed i po treningu tylko nie wiem czy może to być białko serwatkowe np z Ostrovii, czy może być białko sojowe - Sojavit z Olimpu.
Czy to bez znaczenia i oby dwa białka są dozwolone?

Ja biorę to drugie i wszystko jest w porządku.
Ale ogólnie soja jest dozwolona od II fazy tylko na PW.

Napisane przez Agucha 79

hmm myślę, że było by całkiem niezłe, jak ja sobie robię jakieś deserki (mniej skomplikowane jak do tej pory) to moja córcia też mnie namawia żeby to spróbować zamrozić.

Zamroziłam - nie polecam. Ptasianka z zamrażarki smakuje jak woda.

Napisane przez Agucha 79

dzień jest piękny, mam nadzieję, że wszystkie wstałyście "prawą nogą" ...u mnie dziś tak jak wczoraj ale to na pewno kara za to, że wczoraj za mało zjadłam, dziś będę się bardzo pilnować.

Ja wyjątkowo wstałam "prawą nogą" Od dawna tak mi się dobrze nie spało i dobrze nie wstawało.

Pauledda -

[moniczorek]

Hej Dukanki

Wracam po weekendzie...troszke pogrzeszyłam, głownie alko bo jedzeniowo sie trzymałam. Dzis ostatni dzien PW,a od jutra proteinki.

Mam prośbe...ma która jakis sprawdzony przepis, ktory zawsze wychodzi ...bo ja juz kilka testowałam i dupa ... chodzi mi o chlebek,ale do zrobienia w mikrofali , a nie do piekarnika....bo nie mam piekarnika.

[Agucha 79]

Napisane przez moniczorek

Hej Dukanki

Wracam po weekendzie...troszke pogrzeszyłam, głownie alko bo jedzeniowo sie trzymałam. Dzis ostatni dzien PW,a od jutra proteinki.

Mam prośbe...ma która jakis sprawdzony przepis, ktory zawsze wychodzi ...bo ja juz kilka testowałam i dupa ... chodzi mi o chlebek,ale do zrobienia w mikrofali , a nie do piekarnika....bo nie mam piekarnika.

Witam, ja niestety chlebka w kuchence nie robiłam, ale mogę polecić bułkę, grahamkę, na którą mam sprawdzony przez sobie przepis.

Sceptycznie podchodziłam do pieczenia w kuchence ale się zdecydowałam ... i dobrze zrobiłam

Pierwsza jaką zrobiłam była rewelacyjna, pod każdym względem a 5 następnych nie nadawało się do zjedzenia ... ale ponieważ ta pierwsza mnie urzekła postanowiłam nie odpuścić więc:

1 duże jajko roztrzepać,
dodać:
2 łyżki otrąb owsianych,
2 łyżki serka homo, ( w chwilach braku serka homo dodawałam 2 łyżki zmiksowanego serka wiejskiego- jest jeszcze smaczniejsza)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

wszystko wymieszać i przełożyć do plastikowego pojemniczka (bez przykrycia, w przepisie było wyłożonego papierem do pieczenia)
ja robiłam w zwykłej salaterce

kuchenka mikrofalowa w zależności od posiadanej:

700 W - 7,5 minuty
800W - 6,46 minut - ja tak robiłam

po upieczeniu od razu wyjąć na papier , najlepiej smakuje zrobiona wieczorem na poranne śniadanko.

oczywiście ze względu na otręby jedna bułka dziennie

[Kostka09]

Napisane przez Guniella

Mam ochotę zrezygnować z diety, położyć się do łózka, włączyć jakiś film i otworzyć chipsy

tez mam takie dni... ale głowa do gory i trzeba isc dalejnikt za nas tego nie zrobi

Napisane przez pauledda

helo wszystkim ktos mnie pamieta jeszcze? .. buzka dla wszystkich

dla ciebie tez buzka widze, ze powoli ale do przodu wpadaj tu czesciej

Napisane przez karmeelek

I tu pytanko do Was.... Ryzykować i wskakiwać na 4/3 na którym byłam wcześniej i waga spadała czy jednak przejść na III ? Do wakacji chciałam mieć te 58kg ale jakoś nie jest mi to pisane ale uwierzcie, że cała moja mobilizacja i zapał wyparowały.... Co myślicie?
Pozdrowionka dla wszystkich

nie wiem co ci poradzic ale jak nie chudniesz na trybie 1/1 to przejdz na stary tryb albo jeszcze poczekaj

Napisane przez frywolna franka

Dziś wróciłam z III na II... Damy radę!

witaj na starej dobrej II ja bede tu chyba wieczność

Napisane przez Agucha 79

Bułeczka już zjedzona to zabieram się za zrobienie naleśniczków na mojej pięknej, nowej patelni

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

gratki z nowej patelni to duza przyjemność smazyc jak nie przywiera


wracam po weekendzie cora marnotrawna, zgrzeszylam na calej lini swiadomie przez dwa dni kulinarnie...poleglam:mad :było też duzo ruchu bo sporo po gorach pochodzilam ale niewiele to zmienia w ogolnym bilansie
dzisiaj mi niedobrze, boli zoladek i z wielka przyjemnoscia wracam do diety na plusie 1 kg ale zleci i mam nadzieje, ze teraz jakos wytrwam i te 5 kg jeszcze zżuce
miłego letniego dnia

[moniczorek]

Agucha..dziękuje Ci ślicznie za przepis dziś na pewno wypróbuje

[Brauerka]

Napisane przez moniczorek

Hej Dukanki

Wracam po weekendzie...troszke pogrzeszyłam, głownie alko bo jedzeniowo sie trzymałam. Dzis ostatni dzien PW,a od jutra proteinki.

Mam prośbe...ma która jakis sprawdzony przepis, ktory zawsze wychodzi ...bo ja juz kilka testowałam i dupa ... chodzi mi o chlebek,ale do zrobienia w mikrofali , a nie do piekarnika....bo nie mam piekarnika.

Witam dziewczynki
Ja tez dopisuje się do listy tych które nagrzeszyły przez weekend
i to niestety bardzo mocno i świadomie ale była okazja dziś bałam się wejść na wage ale weszłam a ta mi pokazała 1,2kg na plusie
Dzis powinnam mieć PW (3dni) ale sie zastanawiam czy nie zamienić tego i zrobić samego P Myślicie że tak można zrobić czy lepiej nie kombinować ??

[karola2546]

Witajcie! Najpierw meldunek z weekendu. Oprócz jednego pieroga od teściowej i dwóch gryzów loda od córci byłam grzeczna. Wiem że to też grzeszki ale jestem z siebie zadowolona. Dzisiaj ostatni dzień proteinek i nareszcie warzywka. Na patelni leży pyszny cycuszek nadziany pikantnym twarożkiem a po południu zabieram się za bigosik. Ale będę jutro ucztowała.
Gratuluję wam spadeczków i pięknej pogody bo u mnie pada deszcz. No ale nadal brakuje mi chęci na rowerek stacjonarny. Może jak na PW waga się zatrzyma to się jakoś zmobilizuję.
Miłego dnia

[Dzastin08]

Ja się dziś nie ważyłam więc nawet nie wiem jak z moim zastojem..., mam nadzieje,że już przeszedł ;D
Zaraz ide coś zjeść bo głodnaaaa jestem.

[Koan]

Dziewczyny, mam 1 pytanie: czy na Dukanie mozna pic herbate z cytryna?
(jesli tak, to czy przez cala diete? )

[Agucha 79]

Napisane przez Koan

Dziewczyny, mam 1 pytanie: czy na Dukanie mozna pic herbate z cytryna?
(jesli tak, to czy przez cala diete? )

można

[anaiss86]

Napisane przez Agucha 79

można

polemizowalabym, z tego co ja slyszalam to plaster cytryny mozna np jako przyprawe do ryby natomiast soku z cytryny juz nie. Prosze o wypiowiedz ktoras z weteranek. Emilko moze Ty... swoja droga sama uwielbiam czrna z cytryna ale teraz pije tylko zielona

[d666666]

Napisane przez pauledda

helo wszystkim ktos mnie pamieta jeszcze? nie pokazywalam sie bo jakas lipa sie do mnie przylepila i nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac :/ powoli odbijamy sie od dna... mam nadzieje ze najgorsze za nami... nadal na III jestem i kolejny kg polecial obecnie waze 68,4... az dziwne bo czasem wychylam sie... przyznam sie bez bicia ze was nie czytalam i nie mam pojecia co sie dzieje... mam nadzieje ze wszystko dobrze i ze dziel
nie dukacie... buzka dla wszystkich

Witaj slonko brakowalo mi Cie

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez anaiss86

polemizowalabym, z tego co ja slyszalam to plaster cytryny mozna np jako przyprawe do ryby natomiast soku z cytryny juz nie. Prosze o wypiowiedz ktoras z weteranek. Emilko moze Ty... swoja droga sama uwielbiam czrna z cytryna ale teraz pije tylko zielona

Dokladnie, nie mozna za bardzo wyciskanego soku z cytryny, ale do ryby jako przyprawa ok, bo i tak wyparuje pod koniec pieczenia. Podobnie jest z 2-3 lyzkami wina do gotowania, co innego w potrawach, tam winko wyparuje podczas gotowania,a inaczej jak w surowej postaci. To chyba o to chodzi. Cytrynka wbrew pozorom ma troche cukru (ciekawe gdzie tak swoja droga)