Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[monique 90]

Ja to z gratisami miałam dobrze, mój TŻ w rossmannie robi i miałam prezenciki, ale teraz kamery zainstalowali i już nie ma

[Emilia 25]

Napisane przez karmeelek

Wiosna się zaczęła, ludzie lepsze humory maja to i gratisy wpadają

Napisane przez monique 90

Ja to z gratisami miałam dobrze, mój TŻ w rossmannie robi i miałam prezenciki, ale teraz kamery zainstalowali i już nie ma

Ja też troszkę dostaje prezencików za rozliczenia roczne, ale cuś marnie w tym roku.

[Agucha 79]

Napisane przez d666666

kochana, ale tu chodzi o cos w stylu zolty ser, mozarella albo co, a twarog chudy to mozna duuuzo 200g to nic

To przeoczenie juz wyjaśniłam jakieś 2 strony temu ), właśnie sam temat mnie zastanowił bo tyle to ja zjadam na dwa pierwsze śniadania)

Napisane przez karmeelek

A ja właśnie w pracy dostałam zimnego malinowego Redds'a od klienta - normalnie bym go wypiła ... A wczoraj dostałam ptasie mleczko i rafaello i co? Musi czekać do III fazy tak jak inne smakołyki, które wcześniej dostałam. Ale dam radę!

Weź to komuś najlepiej daj w prezencie, rodzinie, albo dzieciom )Nie będzie kusiło ...

[rabarbar66]

Witam
Jak to jest z tą listą nr 3 z pierwszej strony?

Bo na logikę, to skoro lista nr 2 jest dostepna tylko na dniach Protein z Warzywami, to lista nr 3 jest dostępna na dniach czystych protein i protein z warzywami dobrze rozumiem?

Dzastin08 ja też nie bardzo lubię ryby, ale mam na to sposób robię mielone z rybki + cebula + otręby i przyprawy rewelacja ledwo czuć, że to ryba. Pyszności

[nikamo36]

Witam Kochane,nie było mnie kilka dni,za spadki wagi a wzrosty niech idą PRECZ!

Napisane przez rabarbar66

Witam
Jak to jest z tą listą nr 3 z pierwszej strony?

Bo na logikę, to skoro lista nr 2 jest dostepna tylko na dniach Protein z Warzywami, to lista nr 3 jest dostępna na dniach czystych protein i protein z warzywami dobrze rozumiem?

Dzastin08 ja też nie bardzo lubię ryby, ale mam na to sposób robię mielone z rybki + cebula + otręby i przyprawy rewelacja ledwo czuć, że to ryba. Pyszności

Dobra logika,ja też nie przepadam za rybami bo mi śmierdzą mułem. Podobno panga nie śmierdzi i nie smakuję rybą ale bardzo nie zdrowa

[WithYou xx3]

Napisane przez nikamo36

Witam Kochane,nie było mnie kilka dni,za spadki wagi a wzrosty niech idą PRECZ!

Dobra logika,ja też nie przepadam za rybami bo mi śmierdzą mułem. Podobno panga nie śmierdzi i nie smakuję rybą ale bardzo nie zdrowa

Ja z kolei jak mówiłam nie lubie jeśc "gołych" ryb bez żadnych warzyw i jeszcze bez tłuszczu, wtedy smakuja jakoś dziwnie
Ale jak są z warzywkami to uwielbiamm Moglabym jeśc codziennie rybe po grecku

[Iloa]

Napisane przez WithYou xx3

Ja z kolei jak mówiłam nie lubie jeśc "gołych" ryb bez żadnych warzyw i jeszcze bez tłuszczu, wtedy smakuja jakoś dziwnie
Ale jak są z warzywkami to uwielbiamm Moglabym jeśc codziennie rybe po grecku

świeżutki pstrąg z folii + cytrynka
Jak go nie lubić?

[WithYou xx3]

Napisane przez Iloa

świeżutki pstrąg z folii + cytrynka
Jak go nie lubić?

a weźź Bez warzyw?! Taki łysy No wiesz co

[1988anna]

ja potrafię zjeść pół makreli bez dodatków, uwielbiam ryby dziś PW i na obiad zrobiłam sobie pyszną rybę z pieczarkami pomidorami z puszki i jogurtem naturalnym pychaaaa
za to pierś z kurczaka jest dla mnie za sucha i nie jadalna sama oczywiście, jak się ją troszkę podrasuje to jest zjadliwa
W niedziele jest roczek mojej chrześnicy na szczeście PW więc myślę że coś znajdzie się dla mnie w menu, jak nie to do domu mam kilometr wiec będę biegać tam i z powrotem
a 27.04 idę na wesele... i tam może być gorzej z jedzeniem... na szczęście alkoholu nie piję wogóle więc jeden problem mniej.

[nikamo36]

Ja z ryb to najbardziej lubię FASOLKĘ PO BRETOŃSKU-żart,mój Tż właśnie gotował na jutro na obiad dla siebie i synusia,pachnie w całym domu smażonym boczkiem,ch......ra jasna,kusi ale ja miałam tortillę-PYCHA

Napisane przez 1988anna

ja potrafię zjeść pół makreli bez dodatków, uwielbiam ryby dziś PW i na obiad zrobiłam sobie pyszną rybę z pieczarkami pomidorami z puszki i jogurtem naturalnym pychaaaa
za to pierś z kurczaka jest dla mnie za sucha i nie jadalna sama oczywiście, jak się ją troszkę podrasuje to jest zjadliwa
W niedziele jest roczek mojej chrześnicy na szczeście PW więc myślę że coś znajdzie się dla mnie w menu, jak nie to do domu mam kilometr wiec będę biegać tam i z powrotem
a 27.04 idę na wesele... i tam może być gorzej z jedzeniem... na szczęście alkoholu nie piję wogóle więc jeden problem mniej.

Nie biegaj tylko weź od razu ze sobą

[WithYou xx3]

Napisane przez nikamo36

Ja z ryb to najbardziej lubię FASOLKĘ PO BRETOŃSKU-żart,mój Tż właśnie gotował na jutro na obiad dla siebie i synusia,pachnie w całym domu smażonym boczkiem,ch......ra jasna,kusi ale ja miałam tortillę-PYCHA

Nie biegaj tylko weź od razu ze sobą

U mnie też dzisiaj reszta rodzinki jadła fasolke po bretońsku Tak pieknię pachniało w całym domu, ale NIE skusiłam się Jesteśmy silne

[1988anna]

nikamo36 jak sobie tak pobiegnę z trzy razy to jeszcze schudnę więc same plusy

[nikamo36]

Napisane przez WithYou xx3

U mnie też dzisiaj reszta rodzinki jadła fasolke po bretońsku Tak pieknię pachniało w całym domu, ale NIE skusiłam się Jesteśmy silne

Mogliby nas wysłać na ten czas do kina,czy cuś? Ale tak szczerze to nie wiem jak wy ale to mnie wzmacnia do dietkowania,że oni mogą a ja jestem silna i nie chcę

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez 1988anna

nikamo36 jak sobie tak pobiegnę z trzy razy to jeszcze schudnę więc same plusy

No dla zdrowia i diety ok. ale dla gości a przede wszyskim chrześnicy to nie bardzo(wiem bo sama jestem podwójną matką chrzestną)ale jak tak sobie wymyśliłaś i nikt nie będzie miał nic przeciwko to ok.

[Mgiełka91]

Jaki ser żółty ma do 7%? Przeglądałam półki sklepowe ale nie znalazłam żadnego niskotłuszczowego

Ja teraz zawzięłam się, ułożyłam sobie jadłospis na cały tydzień i mam zamiar się go mocno trzymać, bo ostatnie jedzenie to porażka Coś kiepsko z moją silną wolą, ale może dzięki takiej formie zobaczę w końcu wymarzone 55kg. Wyeleminowałam produkty powodujące zastoje. Aha i wagę na razie schowałam z pola widzenia, żeby nie kusiła, bo jak ważę się codziennie, to mnie tylko zniechęca . Kolejne ważenie w piątek za tydzień, jestem dobrej myśli

[WithYou xx3]

Napisane przez nikamo36

Mogliby nas wysłać na ten czas do kina,czy cuś? Ale tak szczerze to nie wiem jak wy ale to mnie wzmacnia do dietkowania,że oni mogą a ja jestem silna i nie chcę

Mnie też wzmacniają lekko takie rzeczy Ale najbardziej jestem dumna z siebie, że potrafię być silna i oprzeć sie tym pokusom a oni wszyscy nie maja tak silnej woli

Jednak najbardziej motywujące do dalszego dietkowania jesteście Wy kochane Dziękuje Wam bardzo za to Bez Was nie dałabym rady

[Agucha 79]

Napisane przez nikamo36

Ale tak szczerze to nie wiem jak wy ale to mnie wzmacnia do dietkowania,że oni mogą a ja jestem silna i nie chcę

Mam tak samo, niby mi pachnie , niby bym zjadła, ale mój organizm chyba już przywykł do myśli że nie wolno i nawet się nie buntuje. Nawet jak przechodzę ulicą obok pizzeri 9 a stamtąd wiadomo...zapachy , pootwierane okna itp. ) to już nawet na to uwagi nie zwracam
Chyba obie jesteśmy silne

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez WithYou xx3

Mnie też wzmacniają lekko takie rzeczy Ale najbardziej jestem dumna z siebie, że potrafię być silna i oprzeć sie tym pokusą a oni wszyscy nie maja tak silnej woli

Jednak najbardziej motywujące do dalszego dietkowania jesteście Wy kochane Dziękuje Wam bardzo za to Bez Was nie dałabym rady

Fakt mnie też to pomaga...rano od razu włączam komputer żeby zobaczyć jak się trzymacie i później przez cały dzień zaglądam co tu słychać

[Mgiełka91]

Mnie akurat do słodkiego nie ciągnie, gorzej z innymi potrawami, np. taka głupia bułka, czy pizza. Dostałam od cioci niedawno czekoladę, włożyłam na dno szuflady i w ogóle nie pamiętam o niej, że tam jest I też tak mam, że fajnie się czuję, że mogę odmówić sobie słodkiego a widzę, jak inni wcinają ciasto Ale to pewnie zasługa tego, że na Dukanie można jeść swoje dozwolone wypieki na bazie słodzika. Gdyby nie to, że wiem czy dałabym radę.

[WithYou xx3]

Dobra, ja spadam spac Dobranoc i do jutra kochane

Miłej nocki

[nikamo36]

Napisane przez Agucha 79

Mam tak samo, niby mi pachnie , niby bym zjadła, ale mój organizm chyba już przywykł do myśli że nie wolno i nawet się nie buntuje. Nawet jak przechodzę ulicą obok pizzeri 9 a stamtąd wiadomo...zapachy , pootwierane okna itp. ) to już nawet na to uwagi nie zwracam
Chyba obie jesteśmy silne

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------


Fakt mnie też to pomaga...rano od razu włączam komputer żeby zobaczyć jak się trzymacie i później przez cały dzień zaglądam co tu słychać

Ja codziennie nie zaglądam bo nie mam czasu ale wiem,że tu jesteście i to mi pomaga,zawsze można poczytać i się zmotywować

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez Mgiełka91

Mnie akurat do słodkiego nie ciągnie, gorzej z innymi potrawami, np. taka głupia bułka, czy pizza. Dostałam od cioci niedawno czekoladę, włożyłam na dno szuflady i w ogóle nie pamiętam o niej, że tam jest I też tak mam, że fajnie się czuję, że mogę odmówić sobie słodkiego a widzę, jak inni wcinają ciasto Ale to pewnie zasługa tego, że na Dukanie można jeść swoje dozwolone wypieki na bazie słodzika. Gdyby nie to, że wiem czy dałabym radę.

Podejrzewam,że ciągnie cie do słodkiego przed @ lub w czasie @(ja tak mam),zrób sobie czekoladę dukanową-może nie smakuje jak prawdziwa ale zasłodzić się nią możnaA inne potrawy są do "podrobienia"

[Agucha 79]

Napisane przez Mgiełka91

Mnie akurat do słodkiego nie ciągnie, gorzej z innymi potrawami, np. taka głupia bułka, czy pizza. Dostałam od cioci niedawno czekoladę, włożyłam na dno szuflady i w ogóle nie pamiętam o niej, że tam jest I też tak mam, że fajnie się czuję, że mogę odmówić sobie słodkiego a widzę, jak inni wcinają ciasto Ale to pewnie zasługa tego, że na Dukanie można jeść swoje dozwolone wypieki na bazie słodzika. Gdyby nie to, że wiem czy dałabym radę.

Polecam bułkę pieczoną w kuchence mikrofalowej - 7 minut roboty a śniadanko pierwsza klasa, jeśli nie masz kuchenki to można upiec chlebek w piekarniku...na mnie juz bułeczka na rano czeka )

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Dobranoc Dziewczynki Miłej nocki

[Mgiełka91]

Napisane przez nikamo36

Ja codziennie nie zaglądam bo nie mam czasu ale wiem,że tu jesteście i to mi pomaga,zawsze można poczytać i się zmotywować

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------


Podejrzewam,że ciągnie cie do słodkiego przed @ lub w czasie @(ja tak mam),zrób sobie czekoladę dukanową-może nie smakuje jak prawdziwa ale zasłodzić się nią możnaA inne potrawy są do "podrobienia"

Ale mnie właśnie do słodkiego nie ciągnie Tylko bardziej do fastfoodów. Dukanowej nutelli wolę nie robić, bo podobno uzależnia W każdym razie jeszcze nie teraz, jak będę bliżej wymarzonej wagi, to może się skuszę

Napisane przez Agucha 79

Polecam bułkę pieczoną w kuchence mikrofalowej - 7 minut roboty a śniadanko pierwsza klasa, jeśli nie masz kuchenki to można upiec chlebek w piekarniku...na mnie juz bułeczka na rano czeka )

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Dobranoc Dziewczynki Miłej nocki

Robiłam bułkę z mikrofali ale wyszła bez rewelacji. Może coś źle zrobiłam Strukturą przypominała gąbkę i nie była w ogóle chrupiąca. Ale to może przez to, że zostawiłam ją na noc przykrytą i nie mogła się wysuszyć. Może jeszcze spróbuję taką opcję.

Dobranoc

[nikamo36]

Napisane przez Mgiełka91

Ale mnie właśnie do słodkiego nie ciągnie Tylko bardziej do fastfoodów. Dukanowej nutelli wolę nie robić, bo podobno uzależnia W każdym razie jeszcze nie teraz, jak będę bliżej wymarzonej wagi, to może się skuszę




Robiłam bułkę z mikrofali ale wyszła bez rewelacji. Może coś źle zrobiłam Strukturą przypominała gąbkę i nie była w ogóle chrupiąca. Ale to może przez to, że zostawiłam ją na noc przykrytą i nie mogła się wysuszyć. Może jeszcze spróbuję taką opcję.

Dobranoc

Ale na tej diecie można robić kebaby,hamburgery,kebaby, torille(dzisiaj robiłam),co do nuteli to raz robiłam ale mi nie smakowała,wolę robic inne słodkości. Co do tej bułki to ci nie powiem bo nie robie na razie z mikrofali ale jak co to w lato będę na działce to zobaczę i dam znać

[d666666]

Napisane przez Mgiełka91

Jaki ser żółty ma do 7%? Przeglądałam półki sklepowe ale nie znalazłam żadnego niskotłuszczowego

Ja teraz zawzięłam się, ułożyłam sobie jadłospis na cały tydzień i mam zamiar się go mocno trzymać, bo ostatnie jedzenie to porażka Coś kiepsko z moją silną wolą, ale może dzięki takiej formie zobaczę w końcu wymarzone 55kg. Wyeleminowałam produkty powodujące zastoje. Aha i wagę na razie schowałam z pola widzenia, żeby nie kusiła, bo jak ważę się codziennie, to mnie tylko zniechęca . Kolejne ważenie w piątek za tydzień, jestem dobrej myśli

Ciezko taki dostac;( u nas

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez nikamo36

Ale na tej diecie można robić kebaby,hamburgery,kebaby, torille(dzisiaj robiłam),co do nuteli to raz robiłam ale mi nie smakowała,wolę robic inne słodkości. Co do tej bułki to ci nie powiem bo nie robie na razie z mikrofali ale jak co to w lato będę na działce to zobaczę i dam znać

Brzmi jak dieta slodyczowo-fastfoodowa, co nie

[nikamo36]

Napisane przez d666666

Ciezko taki dostac;( u nas

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------



Brzmi jak dieta slodyczowo-fastfoodowa, co nie

Dokładnie ale bez cukru i tłuszczu,nikt z rodziny i nie tylko nie chcę uwierzyć,że to dieta-no bo "przecież trzeba mniej jeść,same owocce,warzywa i liczyć kalorie a ty takie fast foody? "Szlak mnie trafia po raz kolejny tłumaczyć

[Mgiełka91]

Napisane przez nikamo36

Ale na tej diecie można robić kebaby,hamburgery,kebaby, torille(dzisiaj robiłam),co do nuteli to raz robiłam ale mi nie smakowała,wolę robic inne słodkości. Co do tej bułki to ci nie powiem bo nie robie na razie z mikrofali ale jak co to w lato będę na działce to zobaczę i dam znać

Wiem, że można. Sama już robiłam tortillę, pizzę. Niestety przez skrobię, którą często dodaje się do takich produktów, mam zastoje, więc na razie sobie odpuszczę. A pizzy bez sera sobie nie wyobrażam, chociaż w ostateczności może... Zawsze to będzie jednak trochę oszukane. Ale powiem Wam, że wczoraj moja rodzinka miała naleśniki i skubnęłam kawałeczek. Wydało mi się strasznie tłuste! Odkąd smażę na teflonie bez dodatku tłuszczu mam jakiś wyostrzony smak chyba. Muszę ich chyba sprowadzić na dobrą drogę, po co dodawać oleju, tam gdzie nie trzeba.

[nikamo36]

Napisane przez Mgiełka91

Wiem, że można. Sama już robiłam tortillę, pizzę. Niestety przez skrobię, którą często dodaje się do takich produktów, mam zastoje, więc na razie sobie odpuszczę. A pizzy bez sera sobie nie wyobrażam, chociaż w ostateczności może... Zawsze to będzie jednak trochę oszukane. Ale powiem Wam, że wczoraj moja rodzinka miała naleśniki i skubnęłam kawałeczek. Wydało mi się strasznie tłuste! Odkąd smażę na teflonie bez dodatku tłuszczu mam jakiś wyostrzony smak chyba. Muszę ich chyba sprowadzić na dobrą drogę, po co dodawać oleju, tam gdzie nie trzeba.

Kochana,są przepisy bez skrobi,a ser można zrobić samemu z twarogu(ja robię-mozolne ale warto)albo dodać wiesniaka lub w ostateczności dodać mozzarelle light(8% tłuszczu).Co do oleju to przed dietą kupowaliśmy DUŻO oleju a teraz 1l starcza na 2 miesiące-warto przekonać rodzinkę,powodzenia

[Emilia 25]

Napisane przez nikamo36

Ja z ryb to najbardziej lubię FASOLKĘ PO BRETOŃSKU-żart,mój Tż właśnie gotował na jutro na obiad dla siebie i synusia,pachnie w całym domu smażonym boczkiem,ch......ra jasna,kusi ale ja miałam tortillę-PYCHA

Nie biegaj tylko weź od razu ze sobą

Napisane przez WithYou xx3

U mnie też dzisiaj reszta rodzinki jadła fasolke po bretońsku Tak pieknię pachniało w całym domu, ale NIE skusiłam się Jesteśmy silne

Jak ja się cieszę, że mieszkam tylko z Ukochanym, który jest ze mną na Dukanie. Nie może być inaczej, Dukan nas połączył.

Napisane przez Mgiełka91

Jaki ser żółty ma do 7%? Przeglądałam półki sklepowe ale nie znalazłam żadnego niskotłuszczowego

We Francji, ojczyźnie doktorka.
W Polsce niestety nikt go nie widział. A może popatrzeć w jakichś megas drogich zagranicznych delikatesach? Może Bomi albo Minieuropa?

A tak w ogóle muszę się pochwalić. Od poniedziałku wróciliśmy z TŻ-tem na II fazę, bo niestety trochę przybyło na III. I od poniedziałku spadło mi, uwaga: 3,2 kg.!
Łapie mnie co prawda jakieś dziwne choróbsko, bóle mięśni i częstszy kibelek, ale mam nadzieję że waga nie wróci i będzie lecieć dalej. A dziś czuję się już znacznie lepiej!

[Dzastin08]

Cześć śpiochy

Ja już od 7 działam w pracy... (niestety,chętnie bym sobie pospała) :P
U mnie dziś spadek o 0,5 kg co mnie cieszy
W Poznaniu dziś też konkretne wietrzycho i nie za ciepło... , mam nadzieje,że jutro się poprawi bo mamy zamiar z Tż wybrać się na rowery.
Dziś PW więc zjem coś konkretnego na obiad

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez Emilia 25

Jak ja się cieszę, że mieszkam tylko z Ukochanym, który jest ze mną na Dukanie. Nie może być inaczej, Dukan nas połączył.


We Francji, ojczyźnie doktorka.
W Polsce niestety nikt go nie widział. A może popatrzeć w jakichś megas drogich zagranicznych delikatesach? Może Bomi albo Minieuropa?

A tak w ogóle muszę się pochwalić. Od poniedziałku wróciliśmy z TŻ-tem na II fazę, bo niestety trochę przybyło na III. I od poniedziałku spadło mi, uwaga: 3,2 kg.!
Łapie mnie co prawda jakieś dziwne choróbsko, bóle mięśni i częstszy kibelek, ale mam nadzieję że waga nie wróci i będzie lecieć dalej. A dziś czuję się już znacznie lepiej!

A jednak ktoś mnie wyprzedził :P

Gratuluję takiego spadku,świetny wynik

[Emilia 25]

Napisane przez Dzastin08

A jednak ktoś mnie wyprzedził :P

Gratuluję takiego spadku,świetny wynik

Niby mogłam pospać, ale Kochanie na zajęcia wybywało i tak jakoś się już ocknęłam. A zawsze sobie obiecuję: będę spać co najmniej do południa!

[Dzastin08]

Napisane przez Emilia 25

Niby mogłam pospać, ale Kochanie na zajęcia wybywało i tak jakoś się już ocknęłam. A zawsze sobie obiecuję: będę spać co najmniej do południa!

Ja niestety nie mam możliwości spania do południa no chyba,że bym miała wolne a Tż do pracy,bo normalnie w weekend to Tż już o 7 na nogach (ranny ptaszek) i mnie zawsze budziiii :/