DIETA MONTIGNACA - kto sie przylacza?

[sjeeny]

Izulek jogurt naturalny zastąpiłabym śmietaną - jogurt raczej za chudy do kurczaka i fety

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Anusia mała dziś była u lekarza i ucho zdrowe ale zrobiło się zapalenie oskrzeli
znów tłuczemy
Jak Kubuś?

Izulek ja ostatnio przeglądałam skład śledzi i luzów, i pakowanych i we wszystkich był cukier

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

matiasów nie sprawdzałam, tylko rolmopsopodobne

[Izulek72]

O kurcze, współczuję tych chorób. Moje dzieci w życiu nie miały zap ucha, zawsze oskrzela i anginy.

No cóż trudno z tymi śledziami, myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi mimo wszystko.

Ja nie mogę spaść z wagą poniżej 74 kg (rano oczywiście). A do tego w weekend jedziemy na wesele. Boję się pomyśleć co będzie jak wrócę ...

śmietana mówisz - może być

[sjeeny]

[QUOTIzulek]No cóż trudno z tymi śledziami, myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi mimo wszystko.
[/QUOTE]
mimo wszystko jest tam cukier - lepiej jednak kupić te matiasy i samemu ubebłać jakąś sałatkę

Mało jest gotowców bez cukru, szok

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Ł ma pierwszy raz w swoim 4,5 letnim życiu zapalenie ucha - sama byłam w szoku

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

A na weselu może się da coś wybrać jadalnego ( jakiś upieczony kurczak np )- choć ja na głupich urodzinach miałam problem :/ wszystko w głębokim oleju, w panierkach, sałatki z majonezem, warzyw jak na lekarstwo :/

[Izulek72]

TO wesele na wsi, więc na pewno będzie stół ze swojskimi wędlinami to może tam się zamelinuję.
Poza tym gorzej będzie w drodze do i z powrotem (ponad 600 km), o ile z domu mogę coś wziąć to z powrotem będzie trudno - chyba że kg kiełbasy zapakuję

Myślisz że w śledziach marynowanych (takich na wagę) jest cukier?
A z solonych to faktycznie można sałatkę wykombinować - kiszony ogórek, cebula, papryka ... co jeszcze można by?

[sjeeny]

Napisane przez Izulek72

TO wesele na wsi, więc na pewno będzie stół ze swojskimi wędlinami to może tam się zamelinuję.
Poza tym gorzej będzie w drodze do i z powrotem (ponad 600 km), o ile z domu mogę coś wziąć to z powrotem będzie trudno - chyba że kg kiełbasy zapakuję

Myślisz że w śledziach marynowanych (takich na wagę) jest cukier?
A z solonych to faktycznie można sałatkę wykombinować - kiszony ogórek, cebula, papryka ... co jeszcze można by?

Izulek
ale macie daleko na tę imprezę... wiejski stół da radę, super jest, popchniesz do tego jakimś ogórkiem kiszonym
Ja na trasę wzięłam sobie paczuszkę kabanosów i pomidory - nie zepsuje się, może nawet w aucie leżeć a jak nie dasz rady nic skombinować masz jak znalazł

Ja pracuję w handlu i mam dostęp do etykiet, składów i nawet róznych danych jakościowych przejrzałam wszystkie jakie mamy w ofercie ( poza matiasami )- a jesteśmy dużą siecią - i rolmopsy i śledzie w zalewie estragonowej mają cukier w składzie.
Matiasy na pewno nie będą miały.
Może pomyślisz, że przesadzam, ale skoro już tyle mnie kosztuje wysiłku ta dieta w sensie przygotowania jedzenia to nie chcę zawalać efektów głupim śledziem.
Mi do sałatek śledziowych pasują jajka, ogórki, papryka, żółty ser, śmietana, cebulka

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

o ta może być dobra i jest MM
Składniki:
35 dag śledzi (matiasy w oleju)
1 czerwona papryka (25 dag)
1 zielony ogórek (25 dag)
2 jajka
por
1 ząbek czosnku
6 łyżki śmietany 18%
3 łyżki musztardy
sól
pieprz
ostra papryka w proszku
Sposób przygotowania:
Śledzie opłukać i włożyć do zimnej wody na około 60 minut. Następnie wodę wylać, śledzie ponownie opłukać i pokroić w paski. Czerwoną paprykę i zielony ogórek (w skórce) pokroić w paski. Jajka ugotować na twardo, ostudzić i pokroić w grubą kostkę. Por pokroić w plasterki. Czosnek obrać i zmiażdżyć.

Do miski przełożyć śledzie, czerwoną paprykę, zielony ogórek, jajka, por i czosnek. Następnie dodać śmietanę i musztardę. Wszystko razem dokładnie wymieszać. Przyprawić solą, pieprzem i ostrą papryką w proszku. Gotową sałatkę włożyć do lodówki na około 20 minut.

Smacznego.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

menu
5,15 górskie, mleko, borówka
9,00 plaster upieczonej łopatki w piekarniku, dwa pomidory, cebula, oliwa, pół camemberta
15,00 dwa jajka sadzone z połówką camemberta, pół plasterka łopatki, pomidor, papryka, cebula
19,00 kapusta kiszona, cieciorka, pieczarki

pysznie było



polecam

[Anusia1584]

Napisane przez sjeeny

Izulek jogurt naturalny zastąpiłabym śmietaną - jogurt raczej za chudy do kurczaka i fety

To samo bym zaproponowała.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez sjeeny

Anusia mała dziś była u lekarza i ucho zdrowe ale zrobiło się zapalenie oskrzeli
znów tłuczemy
Jak Kubuś?

Przykro mi. Biedne te maluchy jak chorują.
A Kuba chyba lepiej. Tzn jest dobrze. żeby jeszcze tylko zaczął sypiać normalnie...

U mnie dzisiaj było tak:
Ś - płatki, mleko, twaróg, dżem, ogórek zielony
O - zupa grzybowa z makaronem i soczewicą, pomidorki koktajlowe
K - 2 jajka na miękko, zielony ogórek, 2 plastry sera żółtego
Na kolację miała być rybka z kiszoną kapustą, ale w końcu byłam u rodziców i musiałam coś na szybko wymyślić. Ryba będzie więc na jutro.

Do jutra dziewczynki. Pa pa

[Izulek72]

U mnie dzisiaj:
jabłko
7.00 - wasa z twarogiem 2 kiszone ogórki
10.00 - śledź solony z cebulką i kiszonym ogórkiem, pomidor, kabanos drobiowy
14.00 - sałata lodowa, tuńczyk wsw, cebula, papryka, ogórek kiszony, kalarepa
17.00-18.00 - pierś z kurczaka i mizeria

A u mnie rano córka zaczęła narzekać na ból gardła na razie dałam chlorchinaldin.

[Anusia1584]

Dzień dobry.
Witam się przy śniadanku. Kuchnia dzisiaj zaserwowała placuszki twarogowe i do tego mleczko. Mniammm
Muszę pomyśleć co zrobić sobie na obiadek. Na pewno będzie ryba. Ale co do niej?
Izulek zdrówka dla córki.

[sjeeny]

witam

Izulek życzę coby pomógł

Anusia jak ja Ci zazdroszczę tych trzech posiłków - o ile kombinowania mniej nawet też myślałam o trzech ale od 4,45 to chyba byłoby przegięcie

Ja dziś boję się, że przegiełam z jedzeniem bo to, co docelowo miało być na dwa razy zjadłam na raz. Ciekawe czy się odbije na wadze.

menu
5,10 górskie, mleko, dżem
9,00 sałatka z pomidorów i cebuli, łyżka słonecznika, oliwa, 40 g łopatki upieczonej
15,00 sałatka: matiasy, cebulka czosnkowa, śmietana 12%, ogórek zielony, koper ale to było pyszne, zagryzłam papryką
19,00 -choć kusi mnie żeby nie jeść- cieciorka, kapusta kiszona, pieczarki

[Anusia1584]

Napisane przez sjeeny

Anusia jak ja Ci zazdroszczę tych trzech posiłków - o ile kombinowania mniej nawet też myślałam o trzech ale od 4,45 to chyba byłoby przegięcie

Ja śniadanie jem koło 9. Więc 4 posiłki, to byłoby za dużo. Ale jakbym musiała wstawać wcześniej do pracy, to pewnie też musiałabym ten jeden dorzucić.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez sjeeny

menu
5,10 górskie, mleko, dżem
9,00 sałatka z pomidorów i cebuli, łyżka słonecznika, oliwa, 40 g łopatki upieczonej
15,00 sałatka: matiasy, cebulka czosnkowa, śmietana 12%, ogórek zielony, koper ale to było pyszne, zagryzłam papryką
19,00 -choć kusi mnie żeby nie jeść- cieciorka, kapusta kiszona, pieczarki

hmm, na pewno było pyszne. Ja uwielbiam zwykłe matiasy z cebulą i śmietaną. Nie lubię tych wszystkich kupnych, kombinowanych. Cenie prostotę
A co do posiłku o 19 - nie odpuszczaj go.

[sjeeny]

Anusia tylko, że to były aż cztery spore matiasy kupione z myślą, że na dwa dni i prawie pół kubka śmietany
i aż mi jest niedobrze - dosłownie
łakomstwo to straszna rzecz mam wyrzuty sumienia

[Anusia1584]

Napisane przez sjeeny

Anusia tylko, że to były aż cztery spore matiasy kupione z myślą, że na dwa dni i prawie pół kubka śmietany
i aż mi jest niedobrze - dosłownie
łakomstwo to straszna rzecz mam wyrzuty sumienia

Teraz już za późno. A sama wiesz dobrze, że opuszczanie posiłków, to zły pomysł.

[Izulek72]

Ja się melduję z dzisiejszym menu:
gruszka
8.00 - wasa z twarogiem, 1 pomidor
11.00. - lodowa, tuńczyk, cebula, papryka, ogórek kiszony
14.00 - sola ze szpinakiem, surówka z kapusty
18.00 - makaron z brokułem i czosnkiem

[sjeeny]

i miałam karę
wczoraj super biegunka, dziś plus kg
i na śledzia długgo nie spojrzę
i tak mi się buja waga kilo w tą, kilo w tą i za nic nie mogę przekroczyć magicznej granicy gdzie mi się wszystko zatrzymało buuuuu

menu
5,10 górskie, mleko, łyżka dżemu
8,10 łopatka -50g, sałata lodowa, ogórek, pomidor, oliwa, pół camemberta
12,10 udko wędzone, papryka czerwona, ogórek
15,15 duże jabłko
16,30 ciecierzyca, kapusta kwaszona, pieczarki

[Anusia1584]

Dobry wieczór.
Dzisiaj trochę porażka u mnie. Tzn jedzenie było w miarę ok, tylko godziny nie bardzo. Obiad zjadłam o 12, a kolację dopiero o 20. Mieliśmy kopanie ziemniaków i niestety nie dało rady wcześniej. No i ta kolacja też taka na szybko - kiełbasa cienka z żółtym serem, mozzarella i pomidory z oliwą.
Jutro już będzie lepiej.
Co u Was kobiety?

[sjeeny]

a u mnie jeszcze gorzej bo nie zjadłam kolacji ale nie miałąm głowy i czasu
moja starsza córka wylądowała na chirurgi z guzem w jamie brzusznej wielkości ok 20 cm
jutro diagnostyka obrazowa, modlę się, żeby to było operowalne

[Izulek72]

O Boże Sjenny, trzymam moooocno kciuki, oby wszystko się skończyło pomyślnie.
Skąd takie cholerstwo się wzięło?? I to od razu takie duże ...

[Anusia1584]

Sjeeny daj znać co u Ciebie. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

[sjeeny]

dzięki za dobre słowo
guz ma rozmiary 15/14/9 cm jest w obrębie narządów płciowych ale trudno powiedzieć gdzie czy jest przyrośnięty do macicy, czy do jajnika, czy to już jama brzuszna
jest średniounaczyniony o charakterze jednolitym co rokuje na to, że może być to guz niezłośliwy. Jednak onkolog przy konsultacji ginekologicznej nie wykluczył śródoperacyjnej histo patologii wycinka i przy złym wyniku jest możliwość usnunięcia wszystkiego.
Jutro rezonans mam nadzieję, że więcej powie o lokalizacji guza.
Pozostaje tylko czekać na termin operacji i mieć nadzieję, że to mięśniak czy coś podobnego.
Na razie wściubiam wszędzie nos i staram się wszystkich pilnować.
Przejechał przeze mnie walec mentalny, nie mam sił.
Jedzenie ok, zabrałam sobie pudełka do szpitala

[Anusia1584]

Rany Sjeeny nie wiem co Ci napisać. Może po prostu tyle, że mocno trzymam kciuki i mam ogromną nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się.
U mnie też jedzeniowo ok. Tylko jakoś kiepsko dzisiaj się czuję.

[Izulek72]

Sjenny, trzymaj się , najgorsza niepewność, ale mam nadzieję, że dzisiaj rezonans rozwieje wątpliwości.
A kiedy możliwa operacja?

[miedzy_nami_kobietami]

sjeeny, jeżeli to będzie mięśniak, to najpierw rozważ możliwość zastosowania terapii doustnej, jest to znacznie łagodniejsza forma leczenia niż operacja.

[Anusia1584]

Sjeeny i co u Ciebie/u Was?

[sjeeny]

dziewczyny dopiero przyjechałam do domu
rezonans 7,50 z kontrastem jestem z niej dumna, że wytrzymała takie długie badanie przeszło godz. trwało
wynik miałam dopiero o 17,00
tak długo ponieważ opisywał diagnosta z Warszawy....
ogólnie bardzo się cieszę, bo guz nie nacieka na żadne ważne narządy, węzły chłonne nie są zajęte, kości nie są zajęte, macica czysta, jajniki czyste, otrzewna czysta
wszystko wskazuje na ogromy guz ale niezłośliwy, nie wydaje się do niczego ważnego przyczepiony i lekarz upatruje, że zaczął się od jakiegoś włókna nerwowego (?) jak dobrze zrozumiałam
W rezonansie guz wyszedł jeszcze większy niż w usg ma przeszło 20cm i zajmuje CAŁĄ wolną powierzchnię jamy brzusznej
widziałam go jest przerażający, nerki, macica wszystko poupychane po kątach a kosmita się panoszy. Nad powłoki brzuszne wystaje 1/5 reszta to gigantyczny orzech włoski...
Konin nie podjął się operacji.
Początkowo padł pomysł, że wyślą ją do Poznania na chirurgię onkologiczną gdzie jest jeden docent coś tam, który bardzo lubi takie mutanty i jest jednym z lepszych ekspertów w kraju.
Czekałam za ostatecznymi decyzjami do 23,00 bo lekarz na dyżurze miał operację.
Okazało się, że docent jakiś tam jest poza szpitalem i wraz z koordynatorem p. Kalicyńskim ( help zna go ktoś ) podjęli ustne wstępne porozumienie, że weźmie ją pod swoją opiekę Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. w niedzielę zapadną ostateczne decyzje. Mam być na walizkach bo transport karetką będzie albo na niedzielę albo na poniedziałek. W sytuacji zagrożenia życia ( to ogromna masa, która może się przesunąć ) będzie miała transport lotniczy.

[Anusia1584]

Sjeeny przytulam Cię mocno. Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymaj się Kochana i zaglądaj do nas, jak tylko będziesz mogła.

[Chanelka_]

sjeeny okropna sprawa trzymam kciuki za córkę i jak najszybszą, pomyślną operację

[sjeeny]

jutro rano mam transport medyczny do Warszawy
dzięki za dobre słowo

[Anusia1584]

Hello. Jest tu kto?
Sjeeny mam nadzieję, że u Was będzie wszystko dobrze.

[LittleWoman]

Nie znamy się, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, Sjenny

Chciałabym do Was dołączyć, Dziewczyny. Mnóstwo czasu zmagam się ze swoją wagą, wpątałam się w kompulsy, uwielbiam słodycze, a jak wiadomo cukier to cichy zabójca. W dodatku moja ginekolog oświadczyła mi ostatnio, że mój jajnik ma skłonności do PCOS. Zatem schudnąć będzie jeszcze trudniej, jupi! Ale, nie poddaję się, poczytałam trochę o diecie MM, ale że jestem początkującą to chciałabym byście oceniły zaplanowany na jutro jadłospis:

Ś: owsianka na wodzie z serkiem wiejskim i śliwkami
O: naleśniki soczewicowe ze szpinakiem i brzuszkami łososia
K: sałatka: 2 jajka, sałata, pomidor, ogórek.

Jak to wygląda? OK?

[Anusia1584]

Napisane przez LittleWoman

Nie znamy się, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, Sjenny

Chciałabym do Was dołączyć, Dziewczyny. Mnóstwo czasu zmagam się ze swoją wagą, wpątałam się w kompulsy, uwielbiam słodycze, a jak wiadomo cukier to cichy zabójca. W dodatku moja ginekolog oświadczyła mi ostatnio, że mój jajnik ma skłonności do PCOS. Zatem schudnąć będzie jeszcze trudniej, jupi! Ale, nie poddaję się, poczytałam trochę o diecie MM, ale że jestem początkującą to chciałabym byście oceniły zaplanowany na jutro jadłospis:

Ś: owsianka na wodzie z serkiem wiejskim i śliwkami
O: naleśniki soczewicowe ze szpinakiem i brzuszkami łososia
K: sałatka: 2 jajka, sałata, pomidor, ogórek.

Jak to wygląda? OK?

Witaj. Miło, że ktoś nowy chce do nas dołączyć.
Co do menu, to serek wiejski nie za bardzo się nadaje. Chyba, że masz taki do 1,5% tłuszczu. Ale ja takiego nie znalazłam. I w śniadaniu nie ma warzywa. Do obiadu zresztą też bym jeszcze dołożyła. A możesz napisać godziny posiłków?