DIETA MONTIGNACA - kto sie przylacza?

[madziullka]

Mam zamiar rozpocząć tą dietę. Przy wzroście 163 cm waga pokazuje w granicach 61-63. To dużo jak na mnie. Zazwyczaj szukam w okolicach 56 kg i z obecna waga źle się czuje. Mam dodatkową mobilizację bo 12 września ide na wesele . Mam nadzieję że do tego czasu coś drgnie. Trochę jeszcze dla mnie niejasne te zasady ale mam nadzieję że z czasem je opanuje. Pozdrawiam

[Amarante18]

Ja w tym tygodniu na urlopie, ale wcale nie oznacza to, że jakoś bardzo experymentuje z daniami.

Zaszalałam tylko ze śniadaniem, upiekłam, na cztery dni, sernik z maki kokosowej, jem go z odżywką białkową o smaku czekoladowo-karmelowym i to smakuje rewelacyjnie, jakbym jadła normalne ciasto

Na obiad, codziennie, jest kurczak z warzywami, na różne sposoby, a na kolację tuńczyk, w różnych kombinacjach.

Postanowiłam, że nie będę prowadziła diety, tak bardzo eliminacyjnej, bo może dzię,i temu, łatwiej, będzie mi żyć bez słodyczy. Może, taka dieta będzie wolniejsza i na efekty będzie trzeba poczekać dłużej, ale mam nadzieje, że podziała i nie będę tak tęskniła, za zakazanymi produktami.

[palomeetka]

Hej!

Cześć madziullka!
Niewiele masz do zrzucenia, do MM dołącz sport i szybko zobaczysz 56 na wadze Powodzenia!

Amarante18 gratuluję podejścia
Rzuć przepisem na sernik, zalega mi maka kokosowa to może też bym zrobiła
Lepiej mądrze modyfikować menu, niż na 'hurraaa' wywalić wszystko, a w efekcie wygłodniały organizm rzuca sie na cokolwiek...

Nie mam szans na przycinanie czegokolwiek, bo 1. nie chce mi się, 2. weeknd znowu będzie imprezowy , 3. w następnym tyg przyjeżdżają znajomi, kolejni więc będzie tygodniowe party 'na bogato'

Dalej umieram od melby, zamęczy mnie tymi swoimi full body workout i cardio
Znowu napadło mnie hummusowe szaleństwo, w załączniku dzisiejsze śniadanie nr 2 (chleb za zakwasie MM, żytni, pyszności! )

Mam dziś tyle zaplanowanej roboty, że auć , powtarzam sobie 'środa minie, tydzień zginie' idę odrabiać pańszczyznę

Miłej środy!

[Amarante18]

Palomeetka, jak to jest z tym hummusem, bo niby to cieciorka z olejem i tahini, a jednak je się to z chlebem, to tak mozna łączyć?

Ja bym chleb upiekła, ale u mnie, to tylko na sniadanie idzie, więc będę jeść to przez tydzień

Co do sernika, to dałam biały ser, makę, trochę mleka, wodę, jajka, drożdże, jak się do tego doda polewę z odżywki białkowej, to smakuje, jak normalne ciasto, tylko mąka kokosowa jest dość sucha i się może ciasto sypać.

[palomeetka]

Amarante18 biorąc pod uwagę IG możesz zrobić hummus do T i do W
do T: ciecierzyca, przyprawy, oliwa
do W: ciecierzyca, przyprawy, tahini

tahini ma IG 40, wiec do chleba się nadaje, ale za to bez oliwy

Jak piekę chleb to wystygnięty porcjuję na kromki i zamrażam Wystarcza na około 2 tygodnie, czasami dłuzej jak coś innego jem na 2 sniadanie

Fajny pomysł na sernik, dzięki!
Jak uda mi sie kupić tłusty ser, to machnę w weekend
Może dodam troche oleju kokosowego do środka...
Ale polewa będzie czekoladowa

[Amarante18]

Palomeetka, sernik jest obłędny, a z polewą czekoladową, to po prosru smakuje jak ciasto ale uprzedzam, że w odchudzaniu, to specjalnie nie pomaga generalnie, wszystko, co dobre, to raczej mało wskazane

Zobacze, jak mi ten hummus wyjdzie, bo bardzo lubie, ale tahini, nie działa na mnie najlepiej, bo od razu waga stoi, choć w tym tygodniu, chyba nic nie straciłam, mimo że zgodnie z dietą, ale wolę się nie ważyć, żeby się nie dołować

Zauważyłam też, że chyba nie służy mi olej kokosowy i generalnie kokos, mimo że uwielbiam go pod każdą postacią

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Coś cicho tu u Was...
To znaczy, że nie tylko mi idzie tak "świetnie"?
Ja dopiero teraz się ogarnęłam po tych upałach, po wrednej @ i choróbsku. A tak właściwie to działo się co chciało. przejmowałam się tylko przez pierwszy tydzień, potem z pokorą czekałam, aż to wszystko się skończy... Co prawda ciągle stawiam na liczenie kalorii, ale często sprawdzam co się tutaj dzieje...

[lina1995karo]

Cześć Wszystkim!
Wpadłam się Wam pochwalić! Z małymi wpadkami trzymam dietę. Z każdym dniem mam wrażenie idzie mi lepiej. I dodatkowo regularnie ćwiczę. I to przynosi efekty! Wreszcie od dłuższego czasu zobaczyłam 5 z przodu!!
Także motywacja do dalszej walki jest!
Pozdrawiam

[201609062115]

Cześć Dziewczyny
Chętnie dołączę dziś się dowiedziałam, że jestem skazana na tę dietę do końca życia w połączeniu milion chorób, w tym insulinooporność
Poczytałam co nieco informacji i zastanawiam się nad wizytą u dietetyka, może któraś z Was była lub słyszała jakieś opinie?
U mnie niestety nie jest tak kolorowo, mam do zrzucenia ponad 30 kg nie mam już wyjścia, nawet to nie jest kwestia walki o wygląd co o zdrowie i życie Mam strasznie słomiany zapał, może w grupie będzie raźniej

[Emilia 25]

Wracamy z mężem. MŻ nie działa, nic nie działa. Tydzień spoko, a potem idzie weekend. Dość!
Dziś na śniadanko ciemny chleb, twarożek 0% i pomidory. Na obiad żeberka z pomidorami albo może jakieś mrożone warzywa mam. Na kolację makaron durum z sosem pomidorowym. I o! Trzymać kciuki. A dziś pierwszy raz po porodzie idę na zumbę (jak mała pozwoli ). Aktywowałam już kartę multisport w pracy.

[ewcia123]

[1=af63d773ced7e0e9556604a 7878ebff427805fcd_6871978 14530e;52588155]Coś cicho tu u Was...
To znaczy, że nie tylko mi idzie tak "świetnie"?
Ja dopiero teraz się ogarnęłam po tych upałach, po wrednej @ i choróbsku. A tak właściwie to działo się co chciało. przejmowałam się tylko przez pierwszy tydzień, potem z pokorą czekałam, aż to wszystko się skończy... Co prawda ciągle stawiam na liczenie kalorii, ale często sprawdzam co się tutaj dzieje... [/QUOTE]

Hej, hej.... Nic z tych rzeczy. Trzymamy się bez większych problemów. Wczoraj na przykład były lody z przepisu Palometki (truskawki mrożone, mascarpone, fruktoza). Jakie to było pycha
Mnie też dopadło zapalenie gardła w te wakacje i to 2 razy. Chyba te przeciągi i mrożona kawa mi troche zaszkodziły. No ale weź człowieku nie stój w przeciągach przy takich temperaturach.

[palomeetka]

Amarante18 co się dzieje po oleju kokosowym?
na niespadająca wagę - równowazysz posiłki surowizną?

Just że też Ci się jeszcze nie znudziły kalorie
mi na sportowej było ciężko utrzymac właściwe proporcje BTW, często leciałam na tym samym, bo jak już ustaliłam jakie składniki sa w chlebie, owsiance, kurczaku, nalesnikach, zupie.... etc to nie miałam siły na liczenie od poczatku wole MM

karolina gratulacje!

sayuri_69 witaj!
bierzesz jakies leki?
o dietetykach znających sie na indeksie glikemicznym nie słyszałam, większość ma przygotowane zestawy niskokaloryczne i każdemu wciskają to samo
lepiej poszukaj w necie, poczytaj ten wątek, jak chcesz i masz $ kup książki Montignaca (zwłaszcza Szczupłą bez wyrzeczeń) czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj, rób notatki a efekty Cie zachwycą
będziesz pysznie jeść, ustabilizuje się praca trzustki i spadna kilogramy

Emilka
dłuuugo Cie nie było! nawet sie dopytywałam o Ciebie, w kwietniu/maju...
gratulacje Tobie i Moose
dużo masz do zrzucenia?

Ewcia
ciesze się, że lody smakowały
ja równiez gardło mam zawalone, chyba zapalenie krtani będzie
lody popiłam gorącą kawą, to mam za swoje

wstałam przed 3, znajomych dziś wywiozłam na lotnisko i ziewam caluśki dzień...
nie ćwiczyłam jak znajomi byli i teraz mam taką niechęć do sportu że aż mnie trzęsie blech
nie wiem czy jutro się zmuszę

totalny niechciej mnie napadł, buu
musze sie ogarnąc tylko jeszcze nie wiem jak...
jedyna pociecha, to że już środa

[201609062115]

Napisane przez palomeetka

sayuri_69 witaj!
bierzesz jakies leki?
o dietetykach znających sie na indeksie glikemicznym nie słyszałam, większość ma przygotowane zestawy niskokaloryczne i każdemu wciskają to samo
lepiej poszukaj w necie, poczytaj ten wątek, jak chcesz i masz $ kup książki Montignaca (zwłaszcza Szczupłą bez wyrzeczeń) czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj, rób notatki a efekty Cie zachwycą
będziesz pysznie jeść, ustabilizuje się praca trzustki i spadna kilogramy

totalny niechciej mnie napadł, buu
musze sie ogarnąc tylko jeszcze nie wiem jak...
jedyna pociecha, to że już środa

Hej )
Dostalam Glucophage 1000, 2 tabletki na noc szczerze mówiąc trochę się ich boję, bo moja lekarka mówiła mi, że czym gorsza dieta tym gorsze przeboje będę mieć po tych lekach, więc zwlekam
Książkę zamierzam kupić dietetyka chyba też spróbuje aczkolwiek słyszałam głównie takie opinie jak Twoja

Jak to mówią środa zginie tydzień minie

[Emilia 25]

Napisane przez palomeetka

Amarante18 co się dzieje po oleju kokosowym?
na niespadająca wagę - równowazysz posiłki surowizną?

Just że też Ci się jeszcze nie znudziły kalorie
mi na sportowej było ciężko utrzymac właściwe proporcje BTW, często leciałam na tym samym, bo jak już ustaliłam jakie składniki sa w chlebie, owsiance, kurczaku, nalesnikach, zupie.... etc to nie miałam siły na liczenie od poczatku wole MM

karolina gratulacje!

sayuri_69 witaj!
bierzesz jakies leki?
o dietetykach znających sie na indeksie glikemicznym nie słyszałam, większość ma przygotowane zestawy niskokaloryczne i każdemu wciskają to samo
lepiej poszukaj w necie, poczytaj ten wątek, jak chcesz i masz $ kup książki Montignaca (zwłaszcza Szczupłą bez wyrzeczeń) czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj, rób notatki a efekty Cie zachwycą
będziesz pysznie jeść, ustabilizuje się praca trzustki i spadna kilogramy

Emilka
dłuuugo Cie nie było! nawet sie dopytywałam o Ciebie, w kwietniu/maju...
gratulacje Tobie i Moose
dużo masz do zrzucenia?

Ewcia
ciesze się, że lody smakowały
ja równiez gardło mam zawalone, chyba zapalenie krtani będzie
lody popiłam gorącą kawą, to mam za swoje

wstałam przed 3, znajomych dziś wywiozłam na lotnisko i ziewam caluśki dzień...
nie ćwiczyłam jak znajomi byli i teraz mam taką niechęć do sportu że aż mnie trzęsie blech
nie wiem czy jutro się zmuszę

totalny niechciej mnie napadł, buu
musze sie ogarnąc tylko jeszcze nie wiem jak...
jedyna pociecha, to że już środa

Podczytywałam forum, ale mi umknęło. Początki macierzyństwa były baaardzo trudne.
No ale jestem i chciałabym zrzucić dwie dychy, co przy mojej insulinooporności nie będzie łatwe.
Za to już mogę brać metformax, więc może jakoś pójdzie.

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Palomeetka na kaloriach na początku jest kosmicznie, ale potem coraz łatwiej. I o zgrozo łatwiej mi urozmaicać teraz posiłki i nie myślę cały czas o jedzeniu. No i nie mam wyrzutów sumienia po zjedzeniu pierogów Przez zwykłą ciekawość odkryłam jak niebezpiecznie niskokaloryczny był mój MM
Na razie celebruję koniec upałów W końcu wracam do życia

Ostatnio ktoś mi polecił stronkę dla diabetyków, pomyślałam, że i może którejś z was się przyda
http://www.hiphiphurra.pl/Adult-Main...eta-ADULT.aspx
Ocean inspiracji na posiłki i zapewne większość pasuje pod MM

I tak rozmawiacie o dietetykach... Kojarzycie blog quchenne isnpiracje? Dziewczyna, która go prowadzi jest dietetyczką i od jakiegoś czasu układa indywidualne jadłospisy. Może warto tam zajrzeć i się z nią skontaktować? Wygląda na rzetelną osobę, cennik też nie przyprawia o zawał. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę, że jadłospisy są miesięczne i nie ma czegoś takiego, jak wizyta kontrolna, ale jakoś nie wiem... z tego co słyszałam, jak ludzie się wypowiadają o dietetykach i ich podejściu do ludzi to ta dziewczyna wydaje się być wyjątkowa. Zresztą zajrzyjcie na bloga, poczytajcie komentarze, ja tak tylko daję znać, że coś takiego istnieje i wydaje się być nie najgorszym pomysłem

[Emilia 25]

Kawa z mlekiem 2% i słodzikiem przed południem jest ok? Bo nie pamiętam?

[ewcia123]

Emi słodziki są ble. W ostateczności fruktoza albo miód akacjowy.

Ja o dietetykach słyszałam to samo co wszyscy. Prędzej się na ich dietach przytyje niż schudnie. A przecież wiedza o zdrowym odżywianiu to nie czarna magia. W internecie jest wszystko i przy odrobinie zdrowego rozsądku naprawdę łatwo jest znaleźć wiedzę, której szukamy. Jedyny mankament to, że trzeba poświęcić trochę czasu.
Nie wiem czy znacie taką stronę ilewazykropkapeel (zaraz będzie że spamuje albo kryptoreklamuje). Bardzo mi się przydała na początku MM bo podane jest ile jest składników odżywczych w produktach (mają bardzo dużą bazę produktów).
Mnie oczywiście ze względu na potrzebę schudnięcia interesowały głównie białka, sprawdzałam też czy zjadam wystarczającą ilość kcal.

[palomeetka]

Piątek, piąteczek, nanana

sayuri_69
jakie badania robiła Ci lekarz?
wydawało mi się, że glucophage nalezy brać podczas jedzenia...
boisz się skutków ubocznych czy czegoś jeszcze?

moim zdaniem weź się ostro do sportu i diety!

sport - szybkie spacery, jeśli dasz rade to podbiegi, zamień windę na schody, jeśli masz $ i ochote to basen! albo do klubu i jakieś podrygi jak zumba, body toning etc, a jak brak $ to dywanówki przed kompem/TV

dieta - 4 posiłki MM, nie zmniejszaj do 3, i ZAWSZE duzo warzyw, zielonych i korzeniowych, najlepiej mieszane (kawałek marchewki, papryki, ogórka, liść pekińskiej...) i wywalenie słodkiego, nawet dżemów ze śniadań, fruktozy, etc

Emilia 25 Ty już nie karmisz?
i gadanie, że nie będzie łatwo pieknie Ci szło, więc bez ściemy
a teraz masz dla kogo sie starać, więc motywacja jest!
słodzik wywal, mleko za tłuste, do 1,5%

Just bo na diecie ludzie mają tendencje do ucinania kalorii, a bez diety rozpasanie na maxa i do oporu, na MM tez to widać
ale fajnie, że na liczeniu kcal Ci idzie

quche... ins.... kojarzę i nie mam najlepszego zdania o autorce
często pisze rzeczy niesprawdzone, jak dobrze pamiętam, to przy candidzie pisała jakieś bzdury (więcej nie wgryzałam się, bo jak szukałam o candidzie dla Amarante, to mi wyskoczył ten blog), ponadto dla MNIE jak juz ktoś stawia się za autorytet, to powinien poprzeć swoje zdanie jakimiś badaniami, testami etc, jednocześnie jak sie myli, to uważam, nie jest hańbą przyznać sie do tego, bo to naturalne, nie ma takich co to wiedza wszystko i zawsze, nie lubie tez argumentacji, 'nie bo nie', 'ja mam rację, bo mam'
no ale nie ma obowiązku siedzieć na tej stronie, ani czytac autorki, więc korzystam z tego prawa natomiast jeśli komuś rady i styl odpowiada to niech czyta i stosuje

Napisane przez ewcia123

A przecież wiedza o zdrowym odżywianiu to nie czarna magia. W internecie jest wszystko i przy odrobinie zdrowego rozsądku naprawdę łatwo jest znaleźć wiedzę, której szukamy. Jedyny mankament to, że trzeba poświęcić trochę czasu.

święte słowa
moge się podpisać wszystki kończynami!

dostep do Internetu ma prawie każdy, wiedza o żywieniu nie jest tajemna, nie trzeba przechodzić przez próby ogniowe, by sie czegos dowiedzieć, jest mnóstwo stron z dietami, badaniami, wiele stron ekspertów, couchów, dietetyków, lekarzy, całej kupy szarlatnów, czy ludzi, z których wiedzy i doswiadczenia można korzystać

ale ludziom sie nie chce, wszystko ma być skondensowane i najlepiej w magicznej pigułce, która da natychmiastowy efekt

tym bardziej potrzeba zaangażowania, jesli nie chodzi o wyimaginowane kilogramy do schudniecia z BMI 19,5 do 19 tylko przy kłopotach zdrowotnych, bo to już walka o życie, lepszą jakość i długość

a ja dziś wyjeżdżam, nie bedzie dietetycznie, ale może chociaż kilka spacerów sie trafi

miłego dnia Ślicznoty!

[Emilia 25]

palomeetka nie karmię niestety już.
Źle mnie pozszywali po porodzie, rana mi się rozeszła i potem dwa razy mnie szyli na żywca. Stres, lekka depresja i laktacja siadła. Ściągałam laktatotem, chodziłam do doradcy, ale .

Także poprosiłam moją endo, czy mogę wrócić do metformaxu no i mogę. Już odnotowałam -1,5 kg.

Czym słodzić kawkę? Jak muszę mieć słodką.

[ewcia123]

Napisane przez palomeetka

moim zdaniem weź się ostro do sportu

Czy ty mnie wywołujesz do tablicy ?
Nie chceeee mi sie, rozleniwiłam się przez wakacje. A tu niestety na pogodę nie mogę już narzekać, że za gorąco czy coś

Napisane przez palomeetka

wiedza o żywieniu nie jest tajemna, nie trzeba przechodzić przez próby ogniowe, by sie czegos dowiedzieć

Ale... JAK TO??? To za próby ogniowe przy patelni i garnku nie będę miała żadnych dodatkowych punktów??? I za straty moralne za przypalone jedzenie, które trzeba było zjeść też nic

No to

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Może przykład z blogiem chybiony, nie wgryzałam się w niego aż tak Po prostu zaskoczyła mnie przejrzystość oferty oraz koncentrowanie się na schorzeniach przy układaniu diety i chyba to mnie tak "zachwyciło".
Bo macie rację, dostęp do wiedzy jest, można się wgryźć tylko trzeba to chcieć. Mi bardziej chodziło o problemy ludzi z choróbskami, bo w takim przypadku (według mnie) absolutnie nie powinni się sami brać za układanie diety... Do tego potrzebny jest dietetyk kliniczny (a nie taki po kursie internetowym, gdzie ma dostęp do automatycznego generowania jadłospisów). Bo owszem, można sobie w necie poczytać, porównać, ale (nie chcę tu już ściemniać z jakimiś chorobami), ale wiadomo ktoś ma jedno choróbsko i według źródeł powinien się trzymać tego i tego - robi tak, działa i jest świetnie. A inna osoba ma coś jeszcze poza głównym choróbskiem, trzyma się tych wszystkich wytycznych, ale niestety, nieświadomie sobie szkodzi...
Uff... mam nadzieję, że mnie rozumiecie
Bo niby dostęp do wiedzy jest, ale trzeba też umieć ją zastosować. Dlatego uważam, że same odchudzać się powinny tylko osoby zdrowe. W innych przypadkach potrzebna jest opieka dobrego dietetyka

[ewcia123]

Just rozumiem twoje podejście, ale moje jest zupełnie inne. Po moich różnych przygodach z lekarzami, mam do nich coraz mniej zaufania. Leczą wg schematu, a jak coś odchodzi od schematu no to trudno, nie da się, widocznie taki pani typ urody , nosz kur... zapiał. Znalezienie lekarza, który będzie chciał i umiał pomóc, to prawie jak 6 w totka. Reszta ma cie głęboko w d..., aby kase wziąć.
Se pogadałam. Może ktoś ma lepsze doświadczenie z lekarzami. Ja niestety mam takie jw.

A ponieważ wiedza o odżywianiu jest łatwiej dostępna niż inna wiedza z zakresu medycyny, to łatwiej samemu ułożyć sobie jadłospis. Poza tym, z tego co słyszałam (słyszałam, a nie sprawdzałam empirycznie), to niestety wśród lekarzy pokutuje stare dobre "mniej jeść, więcej się ruszać". A jeśli ktoś żywi się liściem sałaty, chodzi na długie spacery i jest gruby i nie chudnie, to "taki typ urody".

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Oj, co do lekarzy to się podpisuję rakami i nogami Też miałam te przyjemności... i unikam jak ognia. Dopóki jestem przytomna to nie korzystam z ich pomocy I że taki typ urody też słyszałam nie raz, albo, że z czegoś wyrosnę...
Wcześniej raczej mówiłam o dietetykach klinicznych (to ani lekarz, ani samozwańczy spec od diet internetowych, tylko właśnie specjalista od diet, który powinien pokierować jadłospisem pod dane schorzenie).
Do lekarza nie ma co iść po dietę. Moja mama, bardzo niska, z chorobliwą otyłością, od lekarza dostała dietę 1200 kcal. A na ból stawów przy schodzeniu ze schodów co usłyszała? Żeby schodzić tyłem...

Ja wiem, że już raczej nie jestem "wasza", ale się pochwalę. Zmieniłam ciężar hantli na 5 kg, bo 3 już machałam I teraz znowu przez jakiś czas będę ćwiczyła po 5 powtórzeń (dla porównania 3 kg robiłam 10 powtórzeń i 3 powtórki). Ale jak sobie przypomnę, że przy 1 kg miałam kiedyś takie problemy, jak teraz przy 5 to serce rośnie

[201609062115]

Napisane przez palomeetka

sayuri_69[/B]
jakie badania robiła Ci lekarz?
wydawało mi się, że glucophage nalezy brać podczas jedzenia...
boisz się skutków ubocznych czy czegoś jeszcze?

moim zdaniem weź się ostro do sportu i diety!

sport - szybkie spacery, jeśli dasz rade to podbiegi, zamień windę na schody, jeśli masz $ i ochote to basen! albo do klubu i jakieś podrygi jak zumba, body toning etc, a jak brak $ to dywanówki przed kompem/TV

dieta - 4 posiłki MM, nie zmniejszaj do 3, i ZAWSZE duzo warzyw, zielonych i korzeniowych, najlepiej mieszane (kawałek marchewki, papryki, ogórka, liść pekińskiej...) i wywalenie słodkiego, nawet dżemów ze śniadań, fruktozy, etc

Badania miałam głównie z krwi, glukoza + insulina po obciążeniu 3 stopniowa, morfologia z rozmazem, próby wątrobowe, pakiet tarczycowy ze względu na niedoczynność, a poza tym usg brzucha

Nie dostałam żadnej informacji, żeby zażywać podczas posiłku, tylko, że przed snem od dzisiaj zwiększam dawkę, bo pierwszy tydzień miałam brać 1000, teraz już lece z 2000 zauważyłam, że jak trzymam dietę to czuję się dobrze, a jak coś odpuszcze to już masakra
Chętnie uskuteczniam spacery, szybkie też od października wybieram się na siłownie, żeby jakieś aeroby regularnie popełniać

Co do lekarzy też nie mam dobrego zdania znam tylko może 3-4 takich z prawdziwego zdarzenia, a tak to kasa albo rutyna albo jedno i drugie... Czasem się zastanawiam czy nie są przypadkiem niedouczeni - byłam u 5 różnych neurochirurgów i każdy postawił mi inną diagnozę zaprzeczając poprzedniej już nie wspominając o tym, co wyprawiał ze mną onkolog

[Emilia 25]

Dziewczyny, da się jakoś zmodyfikować granole, żeby się nadawała na śniadania montignacowe?
http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl...a/przepis.html

Jak wam w ogóle idzie? Nam bardzo dobrze, już czuję się lżej.

[ewcia123]

Emilko, co do twojego przepisu na granole... to niestety wszystko jest nie po montigniacowemu. Na Montim płatki nie mogą być pieczone, bo to podwyższa ich ig. Wszelkie pestki i orzechy i wiórki kokosowe też nie, bo mają dużo tłuszczy (ale tych dobrych). I rodzynki też nie bo mają dużo cukrów

Jak robię sobie płatki owsiane do pracy to mieszam zwykłe płatki górskie z pokrojoną suszoną morelą i śliwką (śliwka ig 45). Tj. tak robiłam wcześniej. Teraz robię sobie więcej odstępstw. Dzisiejsze moje płatki zawierały (oprócz zwykłych górskich płatków ) siemie lniane, suszoną żurawinę i śliwkę

[Emilia 25]

Napisane przez ewcia123

Emilko, co do twojego przepisu na granole... to niestety wszystko jest nie po montigniacowemu. Na Montim płatki nie mogą być pieczone, bo to podwyższa ich ig. Wszelkie pestki i orzechy i wiórki kokosowe też nie, bo mają dużo tłuszczy (ale tych dobrych). I rodzynki też nie bo mają dużo cukrów

Jak robię sobie płatki owsiane do pracy to mieszam zwykłe płatki górskie z pokrojoną suszoną morelą i śliwką (śliwka ig 45). Tj. tak robiłam wcześniej. Teraz robię sobie więcej odstępstw. Dzisiejsze moje płatki zawierały (oprócz zwykłych górskich płatków ) siemie lniane, suszoną żurawinę i śliwkę

A miałam złudzenia.
No nic, trudno. Dzięki.

[ewcia123]

Sante robi bezcukrowe płatki śniadaniowe i robi ich kilka rodzajów. I z tego co pamiętam któreś się nadawały. Tylko, że to są płatki zwykłe (nie tylko owsiane ale i jęczmienne, orkiszowe i jeszcze jakieś) wymieszane z dodatkami. No i jak na mój gust są bardzo drogie, bo za torbę 300 g trzeba zapłacić 6-7 zł. Próbowałam wszystkich i w smaku są bardzo dobre.

[ewcia123]

Czy wyście już wszystkie schudły i tylko ja zostałam? Halo, jest tam kto?

[201609062115]

Napisane przez ewcia123

Czy wyście już wszystkie schudły i tylko ja zostałam? Halo, jest tam kto?

U mnie na samej diecie -2kg, ale przy ok 30 do zrzucenia to niewiele na razie nawał pracy i przeprowadzka nie pozwalają mi na ćwiczenia - WYMÓWKA

Ale zauważyłam, że aktywność tutaj nikła, więc się nie wychylam