Mroczne zapachy :D

[Maja102]

Niuchał ktoś zapachy Tiziana Terenzi?
Dwie z nich brzmią obłędnie dostepne na iperfumy i w pachnidełku
Az zamówiłam próbkie

Laudano nero
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Ti...ero-24684.html
Ecstasy
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Ti...asy-16524.html

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

Niuchał ktoś zapachy Tiziana Terenzi?

Jeśli poniuchasz to daj proszę znać co o nich sądzisz. Polecali mi oba na zagranicznej fragrantice jako bardzo mroczne i wiedźmowate. Aaale zerknęłam, że oudy i nawet mi się nie chciało próbek szukać.

Napisane przez scorpionetka

Odkryłam nowe obszary mroku, dorwałam Rien Intense Incense, brałam nawet z myślą o rozbiorze, ale mnie ten mrok wciągnął i ostatecznie cała butla ze mną zostaje Trochę industrialny ten mrok Kadzidło, skóra i paczula, ale tak chemicznie toksyczny, że nie sposób oderwać nosa

Ciekawy jest

Drakonido, pięknie je opisałaś
Niestety osobiście nie przyłączę się do zachwytów nad Bat'em, ta ziemista słodycz zmęczyła mnie i zmuliła.

Nie pisałyśmy chyba jeszcze o Papillon Artisan, nowość w MSB. Polecano mi Anubisa i Salome (znowu jako mroczne, dziwne, wiedźmowate). Salome to niestety totalny vintage: mech, duszące kwiaty, kastoreum i ziemistość. Pachnie bardzo retro więc nie odbieram go jako mrocznego. Anubis to dla odmiany skóra, jakieś chemikalia, dym, kwiaty. Ciekawy i mocarny zapach wreszcie bez oudu.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie pisałyśmy chyba jeszcze o Papillon Artisan, nowość w MSB. Polecano mi Anubisa i Salome (znowu jako mroczne, dziwne, wiedźmowate). Salome to niestety totalny vintage: mech, duszące kwiaty, kastoreum i ziemistość. Pachnie bardzo retro więc nie odbieram go jako mrocznego. Anubis to dla odmiany skóra, jakieś chemikalia, dym, kwiaty. Ciekawy i mocarny zapach wreszcie bez oudu.

Anubis brzmi ciekawie...

[Drakonida]

Napisane przez Maja102

Niuchał ktoś zapachy Tiziana Terenzi?

Uwielbiam. Tworzą wyjątkowe, bogate kompozycje. Ecstasy mam, drzewny, lekko świdrujący zapach, jest w nim przytłumiona kadzidłem iglasta świeżość i przebijająca różana słodycz. Piękne dzieło. W najbliższym czasie zamierzam w końcu dorwać Ursę. Rodzynki skąpane (dość obficie) w rumie, słodkie, ale należycie obciążone. Arethusa też kusi; trochę kwiatów, trochę świeżości, trochę owoców, ale nijak się ma do innych zapachów o podobnym składzie. Brak jej kobiecej delikatności, to charakterna elegancja i siła. Trwałość i projekcja świetne, nie da się obok nich przejść obojętnie.

Napisane przez Redhaired Witch

Nie pisałyśmy chyba jeszcze o Papillon Artisan, nowość w MSB. Polecano mi Anubisa i Salome (znowu jako mroczne, dziwne, wiedźmowate). Salome to niestety totalny vintage: mech, duszące kwiaty, kastoreum i ziemistość. Pachnie bardzo retro więc nie odbieram go jako mrocznego. Anubis to dla odmiany skóra, jakieś chemikalia, dym, kwiaty. Ciekawy i mocarny zapach wreszcie bez oudu.

Byłam dziś, już widzę, że się niedługo jeszcze raz wyprawię, bo Anubis wygląda na wart sprawdzenia. Edipe i Hemera niestety wypadły bardzo nieprzyjemnie i kwaśno, tak pomiędzy kolendrą a czymś skisłym. Hephaistos to drewno i wyraźny kardamon. Nie na mój nos ta ostra suchość, ale myślę, że to dobry, warty poznania zapach.

[Parabelka]

Napisane przez Redhaired Witch

Anubis to dla odmiany skóra, jakieś chemikalia, dym, kwiaty. Ciekawy i mocarny zapach wreszcie bez oudu.

nie wiem dlaczego oczekiwałam , że skóra i kości , pewnie skutek wielokrotnego oglądania Powrotu mumii ale gdyby rzeczywiście to była skóra i kości mogłoby być rzeczywiście mhrrrocznie a nawet cmętarnie

[Maja102]

doleciały próbki:
Laudano Nero: młodszy brat "Afgano Nero" i kabul Aoud. Dość ładny, ale wtórny, najpierw drzewny, potem mleczno-słodki

Ecstasy z próbki wali jakąś chemią, na ręku najpierw różą, a potem samochodowym drzewkiem zapachowym o zapachu sosny. Pomieszanym z różą

Miało być pięknie, a wyjszło jak zwykle

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

doleciały próbki:

To nawet się do nich nie przymierzam.

[Maja102]

Reklama

http://www.basenotes.net/threads/427...gdom-Of-Dreams!

Nowość w MSB, ale jeszcze nie ma ceny
pewnie koło tysiaka, jak i reszta ekstraktów

[Drakonida]

Zna ktoś, miał ktoś?
https://blackphoenixalchemylab.com/
Chyba jestem skłonna się skusić na coś.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Drakonida

Zna ktoś, miał ktoś?
https://blackphoenixalchemylab.com/
Chyba jestem skłonna się skusić na coś.

Czytałam, ale nie wąchałam. Trochę się obawiam, że będą pachnieć jak olejki handmade z Etsy czyli topornie, w mało wyrafinowany i faktycznie mroczny sposób. Ale może się mylę. O którym konkretnie myślisz?

[Drakonida]

Przede wszystkim o Event Horizon i Przeczuciu (tu oprócz nut zwrócił moją uwagę obraz). Do tego kilka sampli. Obawiam się o jakość, ale z drugiej strony mają nietypowe, kuszące połączenia nut. (Trafiłam na nich bawiąc się wyszukiwarką na fragrantice.) Na razie i tak się wstrzymam, bo nie wszystkie wypatrzone sample są w tej chwili dostępne. Ogromnie mnie ciekawi Witches' Kitchen, ale chyba nie ma co liczyć, że się jeszcze pojawi. Wosk pszczeli przykuwa ostatnio moją uwagę, mimo że jego zapach sam w sobie nie do końca mi się podoba. Takie połączenie z ziołami jednak musi być intrygujące, opis pasuje idealnie do mojego wyobrażenia o domu wiedźmy. (Podobnie mam z bardzo starymi książkami, woń nieprzyjemna, ale lubię ją czuć. ) Ten olejek jednak wykorzystałabym raczej to wypachnienia pomieszczeń.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Drakonida

Przede wszystkim o Event Horizon i Przeczuciu (tu oprócz nut zwrócił moją uwagę obraz). Do tego kilka sampli. Obawiam się o jakość, ale z drugiej strony mają nietypowe, kuszące połączenia nut. (Trafiłam na nich bawiąc się wyszukiwarką na fragrantice.) Na razie i tak się wstrzymam, bo nie wszystkie wypatrzone sample są w tej chwili dostępne. Ogromnie mnie ciekawi Witches' Kitchen, ale chyba nie ma co liczyć, że się jeszcze pojawi. Wosk pszczeli przykuwa ostatnio moją uwagę, mimo że jego zapach sam w sobie nie do końca mi się podoba. Takie połączenie z ziołami jednak musi być intrygujące, opis pasuje idealnie do mojego wyobrażenia o domu wiedźmy. (Podobnie mam z bardzo starymi książkami, woń nieprzyjemna, ale lubię ją czuć. ) Ten olejek jednak wykorzystałabym raczej to wypachnienia pomieszczeń.

Kurcze, ciągle zapominam o tym wątku Przeczucie po nutach wygląda świetnie, też bym chętnie przetestowała!
Jeśli chodzi o wosk i zioła to polecam Kyphi Olympic Orchids, dodatkowo pachnie jak zmurszała biblioteka - szczerze mówiąc była to dla mnie trochę trauma Niestety do upolowania tylko w USA chociaż cena nie jest jakaś tragiczna. Próbkę już posłałam w świat...

[Drakonida]

Miałam już wątpliwą przyjemność wąchać odtworzone kyphi, nie tędy droga. Bibliotekę wolę regularną, w perfumach nie muszę jej czuć.
Wpadł mi w ręce Anubis. Historia rozpoczyna się w starym muzeum; na drewnianych, grubo lakierowanych meblach stoją gabloty z eksponatami, panuje chłód i zalega, niestety, warstwa kurzu. Niepostrzeżenie otaczająca rzeczywistość zaczyna się rozmywać, nową zapowiada ciepły powiew niosący woń żywicy. Nagle pod stopami pojawia się rozgrzany piach, daje się wyczuć zapach rozgrzanej skóry. Do końca niewiele się zmienia. Nie porwało mnie. Ostatnio coraz rzadziej się czymś nowym zachwycam.

[Drakonida]

Natknęłam się na coś takiego:
http://www.solsticescents.com/EAU-DE...0-ml_c_81.html
Po odrzuceniu słodkości zostaje sporo ciekawych ziemistych, żywicznych i drzewnych zapachów.
Za dużo dziwactw szukam, później się chce mieć je na półce. I tym razem się chyba w końcu skuszę, na Runestone chociażby, licząc, że dobrze trafię.

[Redhaired Witch]

Kiedyś testowałam kilka zapachów Alkemii z etsy, to chyba tego typu perfumy. No niczego nie urywały, takie tam niby mhroczne hand made... Więc może zacznij od próbek

[Drakonida]

Na Alkemię też trafiłam, ale po wybuchu entuzjazmu na widok niektórych olejków BPAL nauczyłam się już podchodzić bardziej krytycznie do takich rewelacji. W końcu jednak muszę się złamać i sprawdzić na własnej skórze, a ceny próbek są takie, że lepiej od razu wziąć flakon. Jedyne zapachy w podobnym klimacie, w których się dotychczas zakochałam to Norne i Tellus. Chętnie poznam więcej.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Drakonida

Jedyne zapachy w podobnym klimacie, w których się dotychczas zakochałam to Norne i Tellus. Chętnie poznam więcej.

Norne też bardzo lubię A próbowałaś Wald Brooklyn Euphorium? EDIT: kurczę, zdawało mi się, że jest w Moodscentbarze... A ni ma. Pachnie trochę leśnie, przyprawowo, ziemiście, aptecznie, słodko-gorzko. Dziwadełko.

[Drakonida]

Napisane przez Redhaired Witch

A próbowałaś Wald Brooklyn Euphorium?

Ma w nutach dzięgiel i kastoreum, więc się nie skuszę na testy, kastoreum omijam szerokim łukiem.
Marzy mi się ziemisto-roślinny, wilgotny zapach.

[Maja102]

Eden? Encre Noire?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Drakonida

Ma w nutach dzięgiel i kastoreum, więc się nie skuszę na testy, kastoreum omijam szerokim łukiem.
Marzy mi się ziemisto-roślinny, wilgotny zapach.

Hmmm...
Może Honore des Pres Chaman's Party?
Slumberhouse Vikt, ale to wycofane...
Yosh Sombra Negra.
To takie luźne skojarzenia niekoniecznie w dobrym kierunku.

[Drakonida]

Napisane przez Maja102

Eden? Encre Noire?

Żaden nie zwrócił mojej uwagi ani nie wywołał takich skojarzeń.

Napisane przez Redhaired Witch

Hmmm...
Może Honore des Pres Chaman's Party?
Slumberhouse Vikt, ale to wycofane...
Yosh Sombra Negra.
To takie luźne skojarzenia niekoniecznie w dobrym kierunku.

Somre Negra zapisuję do przetestowania, wygląda atrakcyjnie, ale za taką cenę musiałby się okazać nie wiem jaką rewelacją.

[AnnaVanDort]

Napisane przez Maja102

Eden? Encre Noire?

Mam właśnie próbkę Encre Noire no i kurczę zawiodłam się gdzie ten mrok i cmentarze jak się pytam?

[sssrobka]

Zoologist Beaver...co prawda dla nie to zapach popiołu, dość nawet przyjemny ale na niektórych działa przerażeniem, dosłownie. Z nienoszalych i przerażających dla mnie zapachów jest Bat tej samej marki, mimo uwielbienia dla tych zwierząt nie jestem w stanie go strawić....początek mocno ziemisty, potem wilgotna ziemia miesza sie z jakimiś resztkami owoców, po czym dalej już długo, niezmiennie i nie do zmycia jest po prostu muchozol.

[AnnaVanDort]

W końcu kupiłam Avignon z serii Incense, Comme des Garcons.
Od pierwszego niuchnięcia testowego po prostu się zakochałam. Jak dla mnie prawdziwe kościelne kadzidło, zapach tego drewna, posadzek, chłodu itp. Majstersztyk.

Napisane przez sssrobka

Zoologist Beaver...co prawda dla nie to zapach popiołu, dość nawet przyjemny ale na niektórych działa przerażeniem, dosłownie. Z nienoszalych i przerażających dla mnie zapachów jest Bat tej samej marki, mimo uwielbienia dla tych zwierząt nie jestem w stanie go strawić....początek mocno ziemisty, potem wilgotna ziemia miesza sie z jakimiś resztkami owoców, po czym dalej już długo, niezmiennie i nie do zmycia jest po prostu muchozol.

Wąchałam Bat i bardzo przypadł mi do gustu. Też kiedyś muszę sobie sprawić. Jeśli ktoś zna ,,Dirt'' od Demeter to jest to coś podobnego, tylko bogatszego i dużo trwalszego. Pierwsze niuchnięcie to ,,co za smród'' ziemi, piwnicy, czegoś mega nieczystego. Ale potem intryguje, że wracałam do niego parę razy no i też przepadłam.

Z Zoologist bardzo przypadł mi też do gustu Nightingale. Pierwsze skojarzenie - coś słodkiego, odrobinę jak konfitury, ale w bardzo dobrym wydaniu i potem sobie przypomniałam - jak byłam mała, to moja mama używała sporo szminek. I to taki zapach odrobinę kosmetyczny, jakby różana pomadka zmieszana z czymś. Wcale nie ulepek i nie słodziak, nie wiem, jak to określić. Również na mojej liście, tylko skąd ja kasę wezmę Dodatkowo ciekawa osoba twórcy, da się poczuć trochę japońskiej sakury.

[Kogyoga]

Próbuję sobie wyobrazić jak mógłby pachnieć mroczny zapach

[sokole_oko]

czy mnie oczy nie myla czy nie były tutaj wymieniane Perles De Lalique Lalique. jak dla mnie są bardzo zimne, bardzo mroczne

[okrytonasienna]

Napisane przez sokole_oko

czy mnie oczy nie myla czy nie były tutaj wymieniane Perles De Lalique Lalique. jak dla mnie są bardzo zimne, bardzo mroczne

No, śmierdzą cmentarną ziemią

[5ed20e359c6e02ff4b6d2343033f9068648c91fd_610b1bf2637d5]

To ja dodam Nuit Noor Elie Saab

[lowe_krowe]

Dziewczyny, marzą mi się perfumy o zapachu zimnej piwnicy :O jakie polecacie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AnnaVanDort]

,,Dirt'' od Demeter może być dobry, sama posiadam. Jednak tam się wybija bardzo geosmina, czyli ziemia, ziemia i jeszcze raz ziemia. Jednak zapach jest zimny i zależy co komu przypomina.