bierzecie? brałyscie?

[meesha]

nigdy nie palilam trawki bo nie bylo okazji... nie pale papierosow ale z ciekawosci chcialabym raz zobaczyc jak to jest z trawka... kiedys raz na dyskotece wzielysmy z kolezanka po pol tabsa... nie powiem fajnie bylo bo normalnie nie wytrzymuje dlugo na dyskotekach a po tabsie moglam sie bawic i bawic... nigdy wiecej nic nie bralam ale nie mam nic przeciwko tabsom na dyskotece- oczywiscie z umiarem...

[acaderek]

Raz paliłam zielsko i raz wąchałam amfetaminę, porażka. Nigdy więcej! Nic po tym nie miałam i nie wiem co ludzie w tym widzą. Namówili mnie koledzy..... A ja, głupia się zgodziłam..... Żadna przyjemność.

[fajna laseczka]

Nie brałam i nie mam zamiaru,juz mój kolega leczy się w Monarze a nawet nie widać było po nim że ćpa

[Przezlosliwa]

Soulsweeper - pozwól, że zacytuję
"Za to piję, gdy mogę- dużo, najchętniej za cudze pieniądze". Mam dokładnie tak samo. W klubie płacę tylko i wyłącznie za szatnię.
Uzależniona jestem tylko od moich kochanych Mentoli Viva.
Nie mam zamiaru próbować żadnych narkotyków. Wyjątkiem jest marihuana, która mnie ciekawi, ale jakoś nigdy nie miałam okazji spróbować. Od całej reszty trzymam się z daleka, bo dla mnie - tak jak dla aleksandry - to kompletna głupota.

[the magus]

[quote]

Napisane przez kariera85

ja bardziej niż palenie trawy potępiam palenie papierosów
jest to dla mnie niewytłumaczalna głupota po prostu

Napisane przez bemolka

JEDNO I TO SAMO

niestety nie bemolko. trawka to narkotyk, który jak zresztą większość tu pisała - powoduje utratę świadomości.

[Soncia]

Ja nigdy papierosow nie probowalam, a co dopiero narkotyki.... Obrzydliwe to jest! Nigdy nawet nie sprobuje.
pozdrawiam serdecznie

[Izunia86]

Ja bardzooo dawno ,ale to naprawde dawno , zapalilam trawe i musze powiedziec,ze wogole mi sie to nie spodobalo ,beznadzieja , a jeszczce wieksza beznadzieja jest pigula , ktora zdarzylo mi sie wziac moze z 4 razy . Jak sobie to teraz przypomne to najchetniej sama bym sobie przywalila :| Cos strasznego (przynajmniej jak dla mnie) Na poczatku ok ale po jak juz z czlowieka schodzi to mozna naprawde zrobic cos glupiego i niebezpiecznego Jak sobie przypomne jak sie czulam jak ze mnie schodzi pigula to az mi sie lekko slabo robi i nie moge uwierzyc ,ze to bralam Teraz jak mi ktos mowi ,ze chcialby to zrobilabym wszytsko ,zeby go od tego odwrocic , straszne gow ... za przeproszeniem

[agusia_1]

Od czasu do czasu trawa i haszyk Innych rzeczy nie mam zamiaru próbować

[allen15]

Napisane przez Oleczka

Ja również nie brałam i nie mam zamiaru się truć.!!Ale kilka moich koleżanek paliło "jazz" nie wiem co to jest i wiedzieć nie chcem.

A co to jest ten caly "jazz"?? Jestem ciekawa, bo spotkalam sie z tym okresleniem kilka razy i sie zastanawiam

[Madz!uHa]

Trawka, amfa- było wspaniale, nie żałuję absolutnie Jakbym miała hajs, skusiłabym się na zielone jeszcze...

[iziunek]

Nie mozna jednoznacznie powiedziec "trawa jest ok, a amfetamina uzaleznia i jest be". Mysle, ze wszystko zalezy od psychiki potencjalnego uzytkownika danego narkotyku.
Znam przypek, gdzie dziewczyna po wypaleniu jednego skreta popadla w powazne problemy psychiczne, ktore wymagaly dlugiego leczenia. Znam tez jednak ludzi, ktorzy zazywaja rozne twarde narkotyki, a mimo to sa w stanie przerwac, powiedziec _stop_.
Ja czasami popalam marihuane, bo wiem, ze jest "na moje sily". Nigdy jednak nie wezme zadnych twardych sztucznych g*wien, bo boje sie o swoje zdrowie psychiczne, wiem, ze moge sobie z tym nie poradzic.
Mysle, ze przed zazyciem jakiegokolwiek narkotyku trzeba najpierw zdobyc duzo informacji o nim z wiarygodnych zrodel. Bo w koncu jesli ktos ma probowac, to lepiej zeby wiedzial co.
Nigdy nie sprobuje tez papierosow, bo wiem, ze sie uzaleznie. Bardzo lubie zapach tytoniu i ciagnie mnie do papierosow, ale narazie wspieram sie tabaka

[aleksandra999]

Napisane przez allen15

A co to jest ten caly "jazz"?? Jestem ciekawa, bo spotkalam sie z tym okresleniem kilka razy i sie zastanawiam

Trawa,tak mi sie przynajmniej wydaje

[neonka28]

Narkotykom mówie kategoryczne NIE!!!
Na mojej ulicy był Punkt dla narkomanów..gratisowe strzykawki,prezerwatywy,d oradztwo itd.
Dziekuje serdecznie za takowe atrakcje.Mam wyjątkowo udane zycie aby je marnowac na takie swinstwa.

[Estella]

Napisane przez iziunek

Nie mozna jednoznacznie powiedziec "trawa jest ok, a amfetamina uzaleznia i jest be". Mysle, ze wszystko zalezy od psychiki potencjalnego uzytkownika danego narkotyku.
Znam przypek, gdzie dziewczyna po wypaleniu jednego skreta popadla w powazne problemy psychiczne, ktore wymagaly dlugiego leczenia. Znam tez jednak ludzi, ktorzy zazywaja rozne twarde narkotyki, a mimo to sa w stanie przerwac, powiedziec _stop_.
Ja czasami popalam marihuane, bo wiem, ze jest "na moje sily". Nigdy jednak nie wezme zadnych twardych sztucznych g*wien, bo boje sie o swoje zdrowie psychiczne, wiem, ze moge sobie z tym nie poradzic.
Mysle, ze przed zazyciem jakiegokolwiek narkotyku trzeba najpierw zdobyc duzo informacji o nim z wiarygodnych zrodel. Bo w koncu jesli ktos ma probowac, to lepiej zeby wiedzial co.
Nigdy nie sprobuje tez papierosow, bo wiem, ze sie uzaleznie. Bardzo lubie zapach tytoniu i ciagnie mnie do papierosow, ale narazie wspieram sie tabaka

Jesli ma sie na przyklad predyspozyje genetyczne itp to zazycie narkotyku moze byc bodzcem po ktorym moze nastapic pierwszy/kolejny epizod na przyklad schizofrenii.
Naogladalam sie narkomanow w Monarach, noclegowniach dla bezdomnych narkomanow, na dworcu etc.
NIE dla narkotykow i NIE dla osob ich uzywajacych-dla zabawy,dla sprobowania i uzaleznionych.
Nie podoba mi sie ten watek

[iziunek]

Napisane przez Estella

Jesli ma sie na przyklad predyspozyje genetyczne itp to zazycie narkotyku moze byc bodzcem po ktorym moze nastapic pierwszy/kolejny epizod na przyklad schizofrenii.
Naogladalam sie narkomanow w Monarach, noclegowniach dla bezdomnych narkomanow, na dworcu etc.
NIE dla narkotykow i NIE dla osob ich uzywajacych-dla zabawy,dla sprobowania i uzaleznionych.
Nie podoba mi sie ten watek

Ja absolutnie nie popieram zazywania narkotykow, ale uwazam, ze to sprawa indywidualna i kazdy ma do tego prawo( na wlasna odpowiedzialnosc, bo narkotyki sa nielegalne w Polsce)
Co do predyspozycji genetycznych, to wlasnie to mialam na mysli, ze nigdy nie wiadomo co jednorazowe zazycie narkotykow moze za sobia pociagnac. Jednak mysle, ze jestesmy w stanie "wyczuc" czy poradzimy sobie z narkotykiem, czy nie popadniemy w uzaleznienie. Wiekszosc z nas raczej potrafi okreslic swoja podatnosc na uzaleznienia. A w schizofrenie i inne choroby psychiczne popadaja wlasnie raczej slabe osoby.

[Estella]

Napisane przez iziunek

Ja absolutnie nie popieram zazywania narkotykow, ale uwazam, ze to sprawa indywidualna i kazdy ma do tego prawo( na wlasna odpowiedzialnosc, bo narkotyki sa nielegalne w Polsce)
Co do predyspozycji genetycznych, to wlasnie to mialam na mysli, ze nigdy nie wiadomo co jednorazowe zazycie narkotykow moze za sobia pociagnac. Jednak mysle, ze jestesmy w stanie "wyczuc" czy poradzimy sobie z narkotykiem, czy nie popadniemy w uzaleznienie. Wiekszosc z nas raczej potrafi okreslic swoja podatnosc na uzaleznienia. A w schizofrenie i inne choroby psychiczne popadaja wlasnie raczej slabe osoby.

Gdyby wiekszosc z nas potrafila to wyczuc to nie byloby tylu osob uzaleznionych, nie byloby monarow etc.
A co do osob slabych to bym polemizowala, nie ma takiej zaleznosci

[winner]

.

[allen15]

Napisane przez aleksandra999

Trawa,tak mi sie przynajmniej wydaje

Dzieki aleksandra za odpowiedz Ja trzymam sie od narkotykow z daleka Nie chcę sie truc

[hamster_killer]

Ja kilka razy sięgnełam po trawe i osobiście nie widze w tym nic złego Popalam gdzieś na imprezach, albo w wakacje wieczorami na plaży, ale po nic mocniejszego nie mam zamiaru sięgać...

[st_ella]

Napisane przez Estella

Nie podoba mi sie ten watek

masz takie prawo...

ja jestem przeciwniczką nawet palenia trawki... nie wiem czemu.... po prostu NIE...
...ale dzieje się to wokół nas - moi znajomi tez palą, biorą ale ostatnio byłam w takiej sytuacji: do naszego (mojego i TŻ) wsiada nasz znajomy odjeżdzamy kawałek i ... on wyjmuje zapalniczkę pstryka raz pstryka drugi i czuję zapach trawy.... podaje mojemu TŻ który siedzi za kierownicą (odmawia) częstuje równiez mnie - odpowiadam ze nie palę. "wogóle?" - pyta on. - "wogóle". On pyta "a tolerujesz jak inni palą?"

no właśnie - niby toleruję ale wkurza mnie takie zachowanie ludzi - jak jego - rozumiem, że można zapalić na imprezie - naprawde rozumiem... ale żeby palić tak jak on?Żeby "spalić" się dla samej idei "spalenia" (sic!)???????

NIETOLERUJĘ

I uwierz mi Estella - bardzo dokucza mi ten temat i mam jeszcze na moim "prywatnym" koncie inne problemy z tym związane których nie rozumiem i z którymi nie potrafię sobie poradzić, i o których nie mam z kim pogadać....

Szukałam na tym forum tematu o uzależnieniu od narkotyków i nie znalazłam... i pomyślałam sobie że jesteście szczęściary skoro nie spotykacie się w swoim otoczeniu z problem uzaleznienia... Prawdziwego uzależnienia...i mimo, że ten temat faktycznie moze się nie podobać...to jest potrzebny

pzdr

[anab15]

ja tez palilam trawe raz w zyciu ,mozno sie nei zaciagnelam ok 2 buszki ,bylo mi strasznie luzno, akurat bylam na imprezie w klubie i dobrze sie bawilam i tyle .rano wiedzialam co zrobilam i chyba nei zaluje ale nie czuje potrzeby palic codziennie czy na kazdej imprezie jak to niektorzy robia

[barbi20]

Ja kiedyś w życiu raz zapaliłam trawę i od tamtego momentu moje życie się bardzo zmieniło. Nie wiem może poczęstowano mnie czymś innym do palenia, bo nie znam się na tym w ogóle ale po zapaleniu miałam dziwne odczucia-serce waliło mi jak oszalałe, dusiłam się ( albo to była taka faza nie wiem ja bynajmniej czułam jakby to działo się naprawdę ) powolutku cała drętwiałam i ogónie to było straszne znajomi zawieźli mnie do szpitala, gdyż strasznie się o mnie bali a byłam wtedy u nich w Niemczech. Od tamtej pory wydaje mi się, że te moje duszności, strach podczas picia, że mogę znowu dostać ataku duszności ( dlatgo też nie piję alkoholu no i w ogóle już się odzywczaiłam )Zapomniałam napisać, że po tym paleniu wiele razy miałam takie same objawy bez zażywania żadnych środków. Znajomym jak o tym mówiłam to się ze mni śmiali jak to można mieć takie objawy po paleniu trawy dlatego bałam się o tym napisać.

[Estella]

Napisane przez st_ella

masz takie prawo...

ja jestem przeciwniczką nawet palenia trawki... nie wiem czemu.... po prostu NIE...
...ale dzieje się to wokół nas - moi znajomi tez palą, biorą ale ostatnio byłam w takiej sytuacji: do naszego (mojego i TŻ) wsiada nasz znajomy odjeżdzamy kawałek i ... on wyjmuje zapalniczkę pstryka raz pstryka drugi i czuję zapach trawy.... podaje mojemu TŻ który siedzi za kierownicą (odmawia) częstuje równiez mnie - odpowiadam ze nie palę. "wogóle?" - pyta on. - "wogóle". On pyta "a tolerujesz jak inni palą?"

no właśnie - niby toleruję ale wkurza mnie takie zachowanie ludzi - jak jego - rozumiem, że można zapalić na imprezie - naprawde rozumiem... ale żeby palić tak jak on?Żeby "spalić" się dla samej idei "spalenia" (sic!)???????

NIETOLERUJĘ

I uwierz mi Estella - bardzo dokucza mi ten temat i mam jeszcze na moim "prywatnym" koncie inne problemy z tym związane których nie rozumiem i z którymi nie potrafię sobie poradzić, i o których nie mam z kim pogadać....

Szukałam na tym forum tematu o uzależnieniu od narkotyków i nie znalazłam... i pomyślałam sobie że jesteście szczęściary skoro nie spotykacie się w swoim otoczeniu z problem uzaleznienia... Prawdziwego uzależnienia...i mimo, że ten temat faktycznie moze się nie podobać...to jest potrzebny

pzdr

Czesc prawie moja pseudowiczko
Jestem przeciwko takim watkom-bo kilka osob napisalo, ze narkotyki sa zle albo ze zaluja, a wiele osob napisalo jakie sa cudowne-calkiem zachecajace wedlug mnie(i tylko z tego powodu mi sie nie podoba, nie zebym uwazala, ze takie tematy nie sa potrzebne-tylko ,ze w innym kontekscie)
Bylam na stazu z uzaleznien i wiem jak to wyglada od drugiej strony, ale nie jestem tutaj od umoralniania, tlumaczenia, uczenia, pokazywania.
Kazdy ma swoje zycie
Ja niestety spotykam sie z tym tematem-mam roznych znajomych...
Pozdrawiam serdecznie i zycze wesolych swiat i rozwiazania problemow

[Karolka20]

a wiec moj pierwszy post hahah no wiec odopiwem ci na to pytanie ja biore i bralam narkotyki nie wstydze sie do tego przyznac bo uwazam ze kazdy czlowiek uczy sie na bledach trawy nie pale bo mam po niej halucynacje dziwne ale prawdziwe w ogole nie znosze tego zapachu tablet nie jadam bo ide po nich spac od czasu do czasu kiedy idziemy ze znajomym na impreze zaciagnie sie troche speeda nie prawda ze masz wrazenie ze wszyscy cie kochaja i ty kochasz ich-bzdura, owszem masz duzo energii i wydaje ci sie ze mozesz zrobic wszystko i nie prawda tez jest ze na poczatku po amfetaminie zygasz jak kot dalej ak widzisz jesli na zjezdzie bedzie jesc albo podczas tripu tez cos zjesz to powodzenia wtedy sie pozygasz. i szczerze nie uwazam ze narkotyki biora ludzie ktorzy nie potrafia sobie ze soba poradzic bo do takich osob nie naleze i ludzie ktorzy emocjonalnie sa jak dziecie nieprawda wiele osob ktore biora narkotyki to ludzie inteligenti i to wiedza wszyscy ktorzy maja strasznie silne charaktery,ale nei zbaczajmy z tematu biore bo lubie ten stan od czasu do czasu poczuc tzkie silne cos w tobie, nie biore codziennie ale tylko wtedy kiedy idziemy na duza masowa impreze typu techno bo jak wszyscy wiedza narkotyki na takich imprezach sa najpopularniejsze.
a jak nie chcesz probowac to nie probuj czasami pierwszy raz uzaleznia a czasmi potrzeba wielu lat zeby uzaleznic sie od narkotykow takze wszstko zalezy od ciebie it wojej silnej woli pozdrowki dla wszystkich bioracych nie bioracych,szanujacych i nieszanujacych moja soboe pozdroo i szczesliwego nowego roku pa

[Christina77]

nie brałam, nie biorę i nie mam zamiaru brać

[aleksandra999]

Napisane przez Karolka20

a wiec moj pierwszy post hahah no wiec odopiwem ci na to pytanie ja biore i bralam narkotyki nie wstydze sie do tego przyznac bo uwazam ze kazdy czlowiek uczy sie na bledach trawy nie pale bo mam po niej halucynacje dziwne ale prawdziwe w ogole nie znosze tego zapachu tablet nie jadam bo ide po nich spac od czasu do czasu kiedy idziemy ze znajomym na impreze zaciagnie sie troche speeda nie prawda ze masz wrazenie ze wszyscy cie kochaja i ty kochasz ich-bzdura, owszem masz duzo energii i wydaje ci sie ze mozesz zrobic wszystko i nie prawda tez jest ze na poczatku po amfetaminie zygasz jak kot dalej ak widzisz jesli na zjezdzie bedzie jesc albo podczas tripu tez cos zjesz to powodzenia wtedy sie pozygasz. i szczerze nie uwazam ze narkotyki biora ludzie ktorzy nie potrafia sobie ze soba poradzic bo do takich osob nie naleze i ludzie ktorzy emocjonalnie sa jak dziecie nieprawda wiele osob ktore biora narkotyki to ludzie inteligenti i to wiedza wszyscy ktorzy maja strasznie silne charaktery,ale nei zbaczajmy z tematu biore bo lubie ten stan od czasu do czasu poczuc tzkie silne cos w tobie, nie biore codziennie ale tylko wtedy kiedy idziemy na duza masowa impreze typu techno bo jak wszyscy wiedza narkotyki na takich imprezach sa najpopularniejsze.
a jak nie chcesz probowac to nie probuj czasami pierwszy raz uzaleznia a czasmi potrzeba wielu lat zeby uzaleznic sie od narkotykow takze wszstko zalezy od ciebie it wojej silnej woli pozdrowki dla wszystkich bioracych nie bioracych,szanujacych i nieszanujacych moja soboe pozdroo i szczesliwego nowego roku pa

Smutny jest Twój post i bardzo naiwny,nie będę nic tłumaczyć i umoralniać bo nie interesuje mnie to co robisz ze swoim życiem
Gdyby jednak było inaczej to pewnie wzięłabym się za tłumaczenie,ale jakoś nie mam- za cholerę- poczucia misji.Życzę więcej rozsądku z nadchodzącym roku,może zmądrzejesz


Edit-używaj proszę interpunkcji,Twój post jest bardzo nieczytelny.
Pozdrawiam

[satine]

Napisane przez Karolka20

a wiec moj pierwszy post hahah no wiec odopiwem ci na to pytanie ja biore i bralam narkotyki nie wstydze sie do tego przyznac bo uwazam ze kazdy czlowiek uczy sie na bledach trawy nie pale bo mam po niej halucynacje dziwne ale prawdziwe w ogole nie znosze tego zapachu tablet nie jadam bo ide po nich spac od czasu do czasu kiedy idziemy ze znajomym na impreze zaciagnie sie troche speeda nie prawda ze masz wrazenie ze wszyscy cie kochaja i ty kochasz ich-bzdura, owszem masz duzo energii i wydaje ci sie ze mozesz zrobic wszystko i nie prawda tez jest ze na poczatku po amfetaminie zygasz jak kot dalej ak widzisz jesli na zjezdzie bedzie jesc albo podczas tripu tez cos zjesz to powodzenia wtedy sie pozygasz. i szczerze nie uwazam ze narkotyki biora ludzie ktorzy nie potrafia sobie ze soba poradzic bo do takich osob nie naleze i ludzie ktorzy emocjonalnie sa jak dziecie nieprawda wiele osob ktore biora narkotyki to ludzie inteligenti i to wiedza wszyscy ktorzy maja strasznie silne charaktery,ale nei zbaczajmy z tematu biore bo lubie ten stan od czasu do czasu poczuc tzkie silne cos w tobie, nie biore codziennie ale tylko wtedy kiedy idziemy na duza masowa impreze typu techno bo jak wszyscy wiedza narkotyki na takich imprezach sa najpopularniejsze.
a jak nie chcesz probowac to nie probuj czasami pierwszy raz uzaleznia a czasmi potrzeba wielu lat zeby uzaleznic sie od narkotykow takze wszstko zalezy od ciebie it wojej silnej woli pozdrowki dla wszystkich bioracych nie bioracych,szanujacych i nieszanujacych moja soboe pozdroo i szczesliwego nowego roku pa

Szczerze mówiąc to jeszcze się przejedziesz i cała ta amfetamina wyjdzie ci uszami ;P Znam niejednego który miał takie podejście od narkotyków jak ty i nie powiem żeby teraz "wiódł szczęśliwe życie"
A te wszytskie mity że jak się je albo nie je albo ktoś podczas wciągania sobie palec w dupe wsadzi to nic mu nie będzie to bzdura i myślę że kiedyś się o tym przekonasz

[Lovisa]

Napisane przez satine

Szczerze mówiąc to jeszcze się przejedziesz i cała ta amfetamina wyjdzie ci uszami ;P Znam niejednego który miał takie podejście od narkotyków jak ty i nie powiem żeby teraz "wiódł szczęśliwe życie"
A te wszytskie mity że jak się je albo nie je albo ktoś podczas wciągania sobie palec w dupe wsadzi to nic mu nie będzie to bzdura i myślę że kiedyś się o tym przekonasz

Też tak uważam

[satine]

Napisane przez Lovisa

Też tak uważam

[.:aniah:.]

Napisane przez barbi20

Ja kiedyś w życiu raz zapaliłam trawę i od tamtego momentu moje życie się bardzo zmieniło. Nie wiem może poczęstowano mnie czymś innym do palenia, bo nie znam się na tym w ogóle ale po zapaleniu miałam dziwne odczucia-serce waliło mi jak oszalałe, dusiłam się ( albo to była taka faza nie wiem ja bynajmniej czułam jakby to działo się naprawdę ) powolutku cała drętwiałam i ogónie to było straszne znajomi zawieźli mnie do szpitala, gdyż strasznie się o mnie bali a byłam wtedy u nich w Niemczech. Od tamtej pory wydaje mi się, że te moje duszności, strach podczas picia, że mogę znowu dostać ataku duszności ( dlatgo też nie piję alkoholu no i w ogóle już się odzywczaiłam )Zapomniałam napisać, że po tym paleniu wiele razy miałam takie same objawy bez zażywania żadnych środków. Znajomym jak o tym mówiłam to się ze mni śmiali jak to można mieć takie objawy po paleniu trawy dlatego bałam się o tym napisać.

Kurczę...a może to wynika z czystego lęku? Po prostu zraziłaś się i na samą myśl się dusisz? Takie napady lękowe Może warto porozmawiać z psychologiem? A jeśli nie na żywo, to zdaje się że parę Wizażanek jest psycholożkami
A jeśli chodzi o palenie, to zapewne dostało Ci się jakieś 'chrzczone'. Przyjaciółka kiedyś zapaliła takie i o mały włos nie wylądowała na pogotowiu. Opisywała mi, że to było najstraszniejsze uczucie jakiego kiedykolwiek doznała- nic nie widziała, nic do niej nie docierało i cała się trzęsła. I od tej pory nie pali. Ja się nigdy nie tykałam i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Pozdrawiam gorąco!!