słodkie, niewinne, dziecinne... ;)

[chiński kotek]

Szukam perfum, które pachną jak puder dla niemowląt, albo szminka "bebe" classic itp. Chodzi o to żeby zapach był taki milutki i delikatny... sama nie wiem jak to opisac. Czy coś takiego mozna znalezc? Może chociaz jakas woda toaletowa? Będę wdzieczna za pomoc!

[gosiunia22]

Poszukuję tego samego! Na razie odkryłam serię "Silk" Oriflame: mydełko i krem do ciała, w prześlicznych opakowaniach Pachną delikatnie, dziecięco - kojarzą mi się właśnie z pudrem dla niemowląt. Szkoda tylko, że nie znalazłam jeszcze takich perfum O dziwo, perfumy Shalimar (które bynajmniej nie są "milutkie" i lekkie - zwłaszcza zaraz po psiknięciu), po paru godzinach pachną na skórze delikatnie i pudrowo. I troszeczkę kojarzą mi się z dzieciństwem

[pixie7]

Kotku, może poszukaj wśród delikatnych Chacharelowych kwiatków: "Anais Anais" i "Noa" są wyjątkowo subtelne, tak mogłyby spokojnie pachnieć kremy dla dzieci.
Powąchaj też "Simply" Clinique, w założeniu miał pachnieć...niemowlęciem. Mnie się przez swoją nieprzełamaną niczym mleczną nutę wydaje mdły, ale trudno go nazwać intensywnym.

[gosiunia22]

uuu, ja w Simply wyczułam okropny anyżek (???) i jeśli tak pachną niemowlęta....

[pixie7]

Gosiuniu, ja tylko powtarzam, co o "Simply" twierdzi jego producent - Clinique. Czy tak rzeczywiście pachnie niemowlę, pozostawiam ocenie osób bardziej kompetentnych niż ja, bezdzietna.

[Smoczyca]

O rany mi się też od razu nasuwa Simply Clinique! Pachną tak właśnie mlecznie i jak na mój nos nieco mdło... Drugim zapachem który mi się tak kojarzy jest Le Feu Light Issey Miyake - spokojny i kwiatowy, mleczno - ambrowy.
A reszta tych pudrowych co mi się przypominają to dzidziusiowate nie są, raczej killerowate.
Być może pasowałby tu Bvlgari Eau Fraiche, który znam tylko z opisów a który jest ponoć lekką wersją silnie pudrowego Pour Femme. Ale już niedługo moze powącham bo znam kogoś kto jest w posiadaniu

[gosiunia22]

Napisane przez pixie7

Gosiuniu, ja tylko powtarzam, co o "Simply" twierdzi jego producent - Clinique. Czy tak rzeczywiście pachnie niemowlę, pozostawiam ocenie osób bardziej kompetentnych niż ja, bezdzietna.

Pixie, nie chciałam Cię urazić, jeśli to zrobiłam - przepraszam! Ja również nie mam dzieci więc mało wiem o zapachu niemowląt... ale mam nadzieję, że pachną inaczej, niż Simply A co do producenta - czytałam kiedyś, że właśnie takie miał założenie, o którym pisałaś. Chm...

[alraune]

Flower Kenzo - choć nie kojarzy mi się z niemowlęciem, raczej z Lolitką....

[Kasiulka22]

Jest taki zapach Burberry, który nazywa się "Baby Touch", całkiem niedawno widziałam jego próbki na Allegro i sama byłam nim zainteresowana, ale niestety nigdzie nie mogę znaleźć pełnowymiarowego opakowania.

[FEMME_BANALE]

Dla mnie tak - mlecznie - pudrowo - mydelkowo pachnie SUMMER BY KENZO.

[pixie7]

Napisane przez gosiunia22

Pixie, nie chciałam Cię urazić, jeśli to zrobiłam - przepraszam! Ja również nie mam dzieci więc mało wiem o zapachu niemowląt... ale mam nadzieję, że pachną inaczej, niż Simply A co do producenta - czytałam kiedyś, że właśnie takie miał założenie, o którym pisałaś. Chm...

No coś Ty, Gosiunia, wcale mnie nie uraziłaś Chciałam tylko wyjaśnić, że to producent zamachnął się na zapach niemowlęcia, a ja nie czuję się na siłach ferować w tej kwestii wyroków.

[jasmin30]

A mnie z zapachem niemowlęcia kojarzą się tylko jedne perfumy - Jil Sander "Sensations".

Skomponowane są z bardzo ciepłych i miękkich składników , m.in. mleka, ziaren zbóż i wanili. Faktycznie czuć w nich słodkie mleko!.Wypisz-wymaluj niemowlę - wierz mi , matką jestem już od dawna
Mnie urzekła w nich przede wszystkim początkowa nuta -kwiat pokrzywy,która niestety dość szybko się ulatnia pozostawiając właśnie takie mleczne, mdławe tło, a to nie do końca mi jednak odpowiada.Chyba się starzeję- ostatnio przerzucam się na "ostre"klasyki

Za to co mogę o nich powiedzieć to ,to,że BARDZO podobają się facetom!Zwłaszcza tym młodym...
Mam przez to mieszane uczucia, bo perfumy oddałam koleżance i teraz to ona zbiera komplementy. No , ale coż...Jej chyba bardziej pasują ,notabene jest dużo młodsza ode mnie , a te perfumy wg mnie przeznaczone są dla młodych kobietek .

[bazo]

cos tu bylo o factacxh ... mi sie podobaja
escada magnetic beat ( normalnei na kolana padlem jak pierwszy raz powachalem)

i gucci envy me
a z klasyki to gucci rush 2

aha a zwe slodkich to premier jour nina ricci.

z tego co sie orientuje to was kobitki powalaja na kolana
dark blue bossa
212 on ici haritage of cube te to rzadkosc ale ja mam

[ewena]

Le feu light idealnie tu pasuje, kwintesencja czystości i niewinności, jakaś sterylnosć wręcz z nich bije i rzeczywiście tak może pachnieć czyściutkie, wysmarowane oliwką, świeżo po kaszce z mleczkiem niemowlę(moje dzieci były niemowlętami co prawda wieki temu, ale ten zapach wzbudził moje wspomnienia) Drugi zapach, który mi się kojarzy tak niewinnie, słodko i czysto, choć już nie niemowlęco, to Pure Wish...oba bardzo lubię

[chiński kotek]

Dziekuję za tyle odpowiedzi (nie spodziewałam się)

To miło, że można na Was liczyć.

Musze teraz tylko znalesc czas i wyruszyc do perfumerii (mam nadzieję, że coś znajdę, z tego co polecacie).

Pozdrawiam!

[zapalka]

Ja polecam Noa Cacharel

[Kitty13]

Angel Thierry Mugler - to perfumy kojarzące siez dziecinstwem. Wyczuwalne wonie - miód, karmel ,wanilia,czekolada cudownie słodkie

[Plastusia]

A ja proponuję coś tańszego - wodę Tesori d'Oriente - Muschio Bianco. Zresztą w esentii możesz najpierw kupić coś z tej linii do ciała, albo do kąpieli. Mnie bardzo kojarzy się z dzieciństwem - pachnie jak bobas umyty mydełkiem bambino Ale oczywiście bardziej kobieco.

[kizia mizia]

Eau the blanc Bvlgari to wybitnie niewinny troche dzidziusiowy zapach.Pudrowa nuta nie jest wprawdzie dominująca ale wyczuwalna . Cała kompozycja bardzo przyjemna i co często podkreslam bezpretensjonalna .

[Asienka83]

Z jak dotąd poznanych pasuje mi tu tylko Flower Słodziutki, pudrowy, ciepły,a przez to na pewno niewinny. Mam go w planach, ale ilekroć testuję go w perfumerii natychmiast po aplikacji zaczynam czuć się bezpiecznie? Tak, to chyba dobre słowo

[dreamer4]

Idealnie spełnia te przesłanki Baby Rose Versace- ze starej serii jeansów, zapach dla dziewczynek, różano - pudrowy- słodki i delikatny.

[anisia]

Noa chacharel jest naprawdę subtelna i delikatna.

[ania*aneczka]

Mi z zapachem "dzieci" kojarzy Valentino V Absolu..

Jak moja bratanica byla taka maciupeńka (teraz tez jest mała,ale troche wieksza ) to kąpali ją w płynie Johnson&Johnson. Potem,w perfumerii, wącham V Absolu i..o kurczaczki- pachnial zupelnie jak ona,jak mala dzidzia zaraz po umyciu...

[szugarbejb]

Jil Sander - Sensations (jasmin 30 - zgadzam sie całkowicie), Clinique Simply, Le Feu Light i zwykłe jak najbardziej (evena - dokładnie), Samsara Shine - mleczna herbata, wniliowo - zbożowa, taka..." kaszkowa" - moje typy.

Natomiast Flower kojrzy mi sie jednak ze starszym dzieckiem, takim jakimś 10 - letnim, tak samo najnowszy Kenzo - Amor - ze względu na ten waniliowy budyń

[SpanishMyszka]

A mnie zbłogim, radosnym dzieciństwem kojarzy się tylko słodziutki i romantyczny Pink Sugar

[Dallale]

Napisane przez gosiunia22

O dziwo, perfumy Shalimar (które bynajmniej nie są "milutkie" i lekkie - zwłaszcza zaraz po psiknięciu), po paru godzinach pachną na skórze delikatnie i pudrowo. I troszeczkę kojarzą mi się z dzieciństwem

A mnie Shalimar na początku pachnie suchym pudrem dla dzieci, w ilości zdecydowanie przesadnej, dopiero później uderza w głębokie, zmysłowe tony.

Flower Kenzo jest dla mnie mieszanką pudru i kremu Nivea, słodką, choć zbyt mocną, jak na zapach niemowlęcia.

W pełni zgadzam się z poprzednimi typami - Sensations, Le Feu Light (najbardziej "dzidziusiowaty" zapach, jaki znam). I Baby Powder Demeter, inspirowany aromatem talku Johnson's.

Z małą dziewczynką kojarzą mi się Par Amour Toujours Clarins - podobne do Baby Doll, lecz pozbawione gorzkawych nut i przewrotnej kokieterii.

[opolanka]

To ja polecam Disel Plus Plus. Taki mydlany zapach, delikatny- wiekszosc wyczuwa w nim mleczną nutę. Nosząc go czuję się łagodna, wiec rzadko go uzywam, bo jednak wolę być heterą w Opium :P

[agnyska81]

Od razu przyszedł mi do głowy "Petits et Mamans" Bvlgari, woda bez alkoholu. Zapach ma bardzo łagodny, pachnie pudrem, mlekiem i właśnie małym dzieckiem (albo tak mi się wydaje , bo mamą nie jestem i nie wąchałam wnikliwie żadnego niemowlaka).

[Paura]

Drogie wizażanki!

Zgłaszam się po ponownym obejrzeniu Pocahontas wieczorową porą, w kocyku, przy Adolfie i Helgminie*, z kubkiem gorącej herbaty. Naturalnie cała zapłakana i we wspomnieniach.
Jako wielka miłośniczka Disney'a oraz innych bajek pełnometrażowych zaczęłam się w końcu zastanawiać, co w nich takiego jest, że mnie szalenie przyciągają. Prócz trafiania w podstawy moralne i głębokie instynkty, boskiej muzyki do wycia podczas pełni nie mają ze sobą nic wspólnego- i "Książę Egiptu", i "Król Lew", i "Pocahontas", i "Anastazja", i "Królewna Śnieżka" i wiele, wiele innych są równie naiwne (Wyłączywszy pierwszą pozycję), słodkie, niezwykle piękne, wzruszające i wprawiające w rozedrganie każdą strunkę duszy, ale przecież inne. Nie mogę prosić o próbę wyselekcjonowania zapachu im odpowiadającego ("Książę..." pachniałby Samsarą, "Pocahontas" En Passant, "Anastazja" Ambre Russe zmieszanym z Champs Elysees- brzmi morderczo, no ale co ja poradzę na swój pokopany nos ...).

Zapach dziecinny. Czy miałby być to zapach odpowiadający elementom naszych wspomnień? Naturalne maliny, rozgrzane liście, zabawy pod blokiem, lizaki podle lepkie i szlachetnie czekoladowe (Byłam miłośniczką Hitów, zajadałam się nimi hurtowo. W sumie przypominają mi Angela ). Może trochę donaldówy, dużo owoców i słodkiej beztroski.

Nie jestem pewna, czy tego jestem ciekawa. Właściwie to, co chciałabym poczuć po seansie "Pocahontas" to właśnie bezpieczeństwo, beztroskę i szczęście, w wydaniu obojętnym, byle sprowadzającym dziecinny uśmiech na twarzy i masę wspomnień. Trudno mi odpowiedzieć samej sobie na to pytanie, dlatego pytam was- jakie perfumy kojarzą się wam "dziecinnie"?

Dla mnie coś słodko beztroskiego jest w Dolce Vita- raz, że moja mama miała nieużywaną miniaturkę, w którą wiecznie się wwąchiwałam, dwa, że czuję w nich coś... Coś po prostu wibrującego tak pozytywnie i niewinnie, że aż trudno się oprzeć.
Wiele osób pewnie wymieniłoby Apparition jako skręcająco słodki, wiele Baby Doll (Choć dla mnie róża nie ma nic wspólnego z dziesięcą niewinnością i szczęściem- w każdym wydaniu jest dla mnie albo zbyt słodka, albo zbyt poważna), wiele kuchenne zapachy bożonarodzeniowych wypieków i buzi umazanej czekoladą. Słyszałam także o serii zapachów opartych o "Małego Księcia". Czy ktoś jest w stanie napisać na ich temat coś więcej? Czy któraś z wizażanek ma takie perfumy- nie tylko słodkie, nie tylko radosne, nie tylko niewinne, ale obdarzające nas masą radości, niewinności i słodyczy?

Z góry dziękuję za pomoc w odszukaniu podobnych typów.

*Dwa urocze misie z Empiku .

[golgie]

Paura-przede wszystkim witam na forum perfumowym
Sądząc z Twoich słów (bardzo pięknych i obrazowych), można wywnioskować ,że będziesz tu częstym gościem
Dla mnie, takim niewinnym, słodkim zapachem jest Noa Cacharel.Jest szalenie delikatna, kobieca,zwiewna, apchnie świeżością.
Dolce Vita posiadam i bardzo lubię, ale dla mnie nie jest dziecięco niewinny, a raczej kobieco-elegancko-uwodzicielski, choć nie przeczę, że ta słodka nuta w nim zawarta ma niesamowity urok.