Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI

[madzia2306]

Napisane przez Jemi91

A istnieje możliwość żeby admin mi zmienił nazwę LOGINU?

raczej nie ma takiej mozliwości... poprostu przestajesz pisac na tym loginie i piszesz na innym nowym założonym na wizażu


wiecie co tak zobaczyłam urywek rozmów w toku który we wtorek ma być
jestem przerazona jak mozna tak okaleczać kobiety obżezaniem dla mnie to jest nie pojęte nawet sobie nie potrafię wyobrazic jaki to musi być ból

[Labirynth]

Napisane przez Callanthe

Cześć moje Smoki
Już jestem zdrowa na szczęście, wszystko w porządku.

Dzisiaj idę z BSem na Łowców.B , bo są w Luboniu... Kupiłam bilety 2,5tyg., temu i idziemy się dzisiaj rechotać .

Idę nadrabiać wątek

[Callanthe]

Napisane przez Labirynth

Kocham Cię, Labi

[Labirynth]

Napisane przez Callanthe

Kocham Cię, Labi

cho się całować

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

dobra koniec tych wygłupów, trza coś zjeść

[Zussska]

bmadziamam zamiar to oglądać. Straszny zwyczaj, wręcz nieludzki. Podobnie jest w afrykańskich krajach. W dodatku brudne narzędzia, zamontowana rurka, żeby krew wyciekała, a później mąż rozrywa. Straszne!

Dziewczyny, widziałam dzisiaj dziki Jakieś 4 m od drogi, dziwne, bo bardzo blisko domów.

Co do przyjaciółki: była kłótnia, w czasie której powiedziała "jak chcesz być w tym związku to sobie bądź". Nie doszłyśmy do żadnego porozumienia, stwierdziła, że nagle sobie o niej przypomnialam, bo BS w weekendy jeździ do szkoły, a ja siedzę w domu. Totalnie mnie to rozwaliło. Widujemy się - źle, nie widujemy się - też źle. Na pewno nie jest to koniec dyskusji.

[Callanthe]

Napisane przez Labirynth

cho się całować

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

dobra koniec tych wygłupów, trza coś zjeść

Smacznego.


Dziewczyny, przeczytałam z kumpelą cały ten wątek o laptopie i upłakałyśmy się ze śmiechu. Uważamy, że Axaxax, Dama, ennostiel i Kmee miałyście totalna prawdę.
Nic dodać nic ująć.
Skoro potrzebuje komputer do internetu to niech to będzie dobry komputer (w tym przypadku Asus) niż gorszy Sony, który miałby wolniej chodzić. Bo skoro chce do używania internetu to niech zadba, żeby ten internet dobrze jej chodził
Inteligencja niektórych ludzi mnie przeraża...

[ennostiel]

Napisane przez Zussska

madziamam zamiar to oglądać. Straszny zwyczaj, wręcz nieludzki. Podobnie jest w afrykańskich krajach. W dodatku brudne narzędzia, zamontowana rurka, żeby krew wyciekała, a później mąż rozrywa. Straszne!

Co do przyjaciółki: była kłótnia, w czasie której powiedziała "jak chcesz być w tym związku to sobie bądź". Nie doszłyśmy do żadnego porozumienia, stwierdziła, że nagle sobie o niej przypomnialam, bo BS w weekendy jeździ do szkoły, a ja siedzę w domu. Totalnie mnie to rozwaliło. Widujemy się - źle, nie widujemy się - też źle. Na pewno nie jest to koniec dyskusji.

Kiedy te rozmowy emitują??

Co do kłótni - eeee..? Wybacz, ale jakoś ta przyjaciółka dziwne ma zagrania.

Napisane przez Callanthe

Dziewczyny, przeczytałam z kumpelą cały ten wątek o laptopie i upłakałyśmy się ze śmiechu. Uważamy, że Axaxax, Dama, ennostiel i Kmee miałyście totalna prawdę.
Nic dodać nic ująć.
Skoro potrzebuje komputer do internetu to niech to będzie dobry komputer (w tym przypadku Asus) niż gorszy Sony, który miałby wolniej chodzić. Bo skoro chce do używania internetu to niech zadba, żeby ten internet dobrze jej chodził
Inteligencja niektórych ludzi mnie przeraża...

Dziękuję za uznanie
A do ostatniego zdania dodałabym chyba nawet "brak inteligencji"... i wrażliwości na drugiego człowieka, bo wg mnie biedny z nią ten mąż

Tydzień do przyjazdu BSa niecały już!

[Zussska]

Odcinek będzie 26. października

[Wizazanka5000]

Hej kochane
Wykańczam się dziś.. Wczoraj popiłam z kumpelami winka, a dziś umieram.. Zawsze pijemy po jednym winku na głowe i jestem tak lekko podpita, a wczoraj Byłam pijaniusieńka kompletnie, nie ogarnialam nic.. A rano.. O 6 mnie przeczyściło, a z 2 godziny później zaczęłam wymiotować i tak kilka razy wymiotowałam, a ból żołądka chce mnie zabić, już 2 razy krople żołądkowe brałam i dalej boli Koszmar jakiś Wypiłam rano gorzką, czarną herbatę to po pół kubka poszłam wymiotować, zjadłam od rana 5 pierogów, a na codzien jem dużo więc to starszny ból A za kilka będzie i nawet się nie pobzykam, bo nie da rady

[ennostiel]

Oj bidulo

Co prawda to nie po piciu, ale jak miałam coś z żołądkiem typu zatrucie czy może początki grypy żołądkowej to po poczytaniu w necie zapodałam sobie nie żadne herbaty tylko... slone paluszki i coca-colęo raz kajzerkę bez niczego. Oczywiście nie dużo naraz. I po jednym dniu takiej "diety" nie miałam już problemu...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Czeeeść...

[Labirynth]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22824042]Czeeeść... [/QUOTE]

no czeeeeeeeeeeść co tam??

[Axaxax]

Rzygam już moim związkiem. Dalej niż widzę.

[meggara]

A ja dzis rzygam drugą głupkowatą stażystką dalej niż widzę

Damo - nie czytalam klubu ale masz


I wyjezdzam na weekend do kuzynostwa w "góry" Wpadne w nd wieczorem.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Labirynth

no czeeeeeeeeeeść co tam??

Za dużo Padam.
Zawalę jutro koło z anatomii

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Dziewczyny, mam kryzys
Nie mogę na siebie patrzeć, nie wiem już, co robić. Wiem, że nie potrafię się do tego zabrać, trudno mi zrezygnować z łakoci, bo nigdy nie musiałam - żarłam ile chciałam i byłam szczuplutka. No i się pozmieniało najwyraźniej w organizmie. Ćwiczę na brzuch, ale co z tego, jak najwięcej nadmiaru mam w biodrach. Nie stać mnie na żadną dietę, prowadzę zbyt nieregularny i zwariowany tryb życia, na siłownię nie mam czasu. Na bieganie czy basen - kondycji ani zdrowia - wada serca. Już nie wiem, co ze sobą robić... BS stanu nie poprawia, choć się stara. Wiem, że jemu mój wygląd nie przeszkadza, ale on nie rozumie, że tak się tym przejmuję. Dziś np. byłam u niego na obiedzie i jak zwykle zjadłam sporo, więcej niż on... Później odprowadzał mnie na przystanek i podczas rozmowy powiedziałam, że nie jadam ostatnio kolacji, bo nie mam sił, ani nie jestem jakoś strasznie głodna, na co on żartem "Po takim obiedzie - nic dziwnego". Niby nic, ale kilka takich dosrywających uwag w żartach jednak ryje psychę.

Sorry.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22828789]Dziewczyny, mam kryzys
Nie mogę na siebie patrzeć, nie wiem już, co robić. Wiem, że nie potrafię się do tego zabrać, trudno mi zrezygnować z łakoci, bo nigdy nie musiałam - żarłam ile chciałam i byłam szczuplutka. No i się pozmieniało najwyraźniej w organizmie. Ćwiczę na brzuch, ale co z tego, jak najwięcej nadmiaru mam w biodrach. Nie stać mnie na żadną dietę, prowadzę zbyt nieregularny i zwariowany tryb życia, na siłownię nie mam czasu. Na bieganie czy basen - kondycji ani zdrowia - wada serca. Już nie wiem, co ze sobą robić... BS stanu nie poprawia, choć się stara. Wiem, że jemu mój wygląd nie przeszkadza, ale on nie rozumie, że tak się tym przejmuję. Dziś np. byłam u niego na obiedzie i jak zwykle zjadłam sporo, więcej niż on... Później odprowadzał mnie na przystanek i podczas rozmowy powiedziałam, że nie jadam ostatnio kolacji, bo nie mam sił, ani nie jestem jakoś strasznie głodna, na co on żartem "Po takim obiedzie - nic dziwnego". Niby nic, ale kilka takich dosrywających uwag w żartach jednak ryje psychę.

Sorry. [/QUOTE]
Ostatnio tutaj się nie udzielam, bo nie mam ochoty ale muszę to skomentować.
Wg mnie po 1. masz zakrzywiony obraz siebie, bo do nadwagi duuuużo Ci brakuje a po 2. za mało posiłków zaburza całą pracę organizmu... (za mało = organizm się broni, odkłada tłuszcz).
Po 3. po 20. roku życiu znacznie zmienia się trawienie, metabolizm, sporo kobiet tyje...

[ennostiel]

Muszę się zgodzić szczególnie z punktami 1. i 2. tego, co napisała reeva. Mnie samej masa osób zazdrości figury, i jak by nie patrzeć noszę rozmiar 36 a na przykład widok moich ud mnie ciągle doprowadza do rozpaczy... pewnie masz podobne schizy jak ja.
A za mała ilość posiłków prędzej doprowadzi do utycia niż schudnięcia! Nie musisz zaraz przechodzić na dietę, ale naprawdę lepiej sobie podzielić dzienne jedzenie na 5 mniejszych posiłków po ok. 200-400 kalorii (żeby razem wyszło powiedzmy 1400-1500). A na biodra rób sobie może 8 min abs na nogi? Zresztą ten problem mamy wspólny

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;22828821]Ostatnio tutaj się nie udzielam, bo nie mam ochoty ale muszę to skomentować.
Wg mnie po 1. masz zakrzywiony obraz siebie, bo do nadwagi duuuużo Ci brakuje a po 2. za mało posiłków zaburza całą pracę organizmu... (za mało = organizm się broni, odkłada tłuszcz).
Po 3. po 20. roku życiu znacznie zmienia się trawienie, metabolizm, sporo kobiet tyje... [/QUOTE]
1. Sporo mnie przybyło od ostatnich zdjęć... Ważę może mało, ale wizualnie jest wielkie ała. Nigdy nie byłam zakompleksiona, więc kiedy widzę, że coś jest nie tak, to musi tak być - wylewam się ze wszystkiego...
2. Jem kilka razy w ciągu dnia, ale nieregularnie...
3. Po 20stce jeszcze nie jestem.

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Napisane przez ennostiel

Muszę się zgodzić szczególnie z punktami 1. i 2. tego, co napisała reeva. Mnie samej masa osób zazdrości figury, i jak by nie patrzeć noszę rozmiar 36 a na przykład widok moich ud mnie ciągle doprowadza do rozpaczy... pewnie masz podobne schizy jak ja.
A za mała ilość posiłków prędzej doprowadzi do utycia niż schudnięcia! Nie musisz zaraz przechodzić na dietę, ale naprawdę lepiej sobie podzielić dzienne jedzenie na 5 mniejszych posiłków po ok. 200-400 kalorii (żeby razem wyszło powiedzmy 1400-1500). A na biodra rób sobie może 8 min abs na nogi? Zresztą ten problem mamy wspólny

8 min abs na nogi?

[ennostiel]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22828843]1. Sporo mnie przybyło od ostatnich zdjęć... Ważę może mało, ale wizualnie jest wielkie ała. Nigdy nie byłam zakompleksiona, więc kiedy widzę, że coś jest nie tak, to musi tak być - wylewam się ze wszystkiego...
2. Jem kilka razy w ciągu dnia, ale nieregularnie...
3. Po 20stce jeszcze nie jestem.


8 min abs na nogi?[/QUOTE]
Znaczy nie abs, tylko ćwiczenia 8 min. Służę linkiem
http://www.youtube.com/watch?v=MkUPZr15gn4
Mam ściągnięte z tej serii legs, abs, arms

Jeść powinnaś w miarę regularnie i zachowywać 2,5-3,5 h odstępy między posiłkami. Pijesz dużo? Najlepiej pić wodę, herbatki zielone, czerwone, pu-erh, ziołowe. Co pijasz? Ja jak się odchudzałam wyeliminowałam wszystko gazowane poza wodą i od święta colą zero, podobnie jak soki owocowe oraz słodzenie. Soki czasem pijam ale tylko 100%. Pomagają produkty pełnoziarniste, i np. żytni makaron jest bardzo tani zazwyczaj. Podobnie jak kasze i otręby, które bardzo pomagają

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Właśnie wypłakiwałam się BSowi
Mówi, że wg niego nie muszę nic robić, ale jeśli nie czuję się dobrze z tym, jak wyglądam, to pomoże mi ze wszystkim - ewentualną dietą, ćwiczeniami itd... Na start zaproponował ściankę wspinaczkową.

Ja wiem, że widziałyście mnie na zdjęciach, wyglądałam szczupło itd. Ale to było, a nie jest. Znalazłam foty z tego, kiedy ostatnio się za A6W zabierałam - jestem 2x większa...

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

Napisane przez ennostiel

Znaczy nie abs, tylko ćwiczenia 8 min. Służę linkiem
http://www.youtube.com/watch?v=MkUPZr15gn4
Mam ściągnięte z tej serii legs, abs, arms

Jeść powinnaś w miarę regularnie i zachowywać 2,5-3,5 h odstępy między posiłkami. Pijesz dużo? Najlepiej pić wodę, herbatki zielone, czerwone, pu-erh, ziołowe. Co pijasz? Ja jak się odchudzałam wyeliminowałam wszystko gazowane poza wodą i od święta colą zero, podobnie jak soki owocowe oraz słodzenie. Soki czasem pijam ale tylko 100%. Pomagają produkty pełnoziarniste, i np. żytni makaron jest bardzo tani zazwyczaj. Podobnie jak kasze i otręby, które bardzo pomagają

Teraz jestem non stop w biegu i w ciągu dnia właściwie nic nie piję. A jeśli już to herbatę właśnie, zwykle zieloną. Wody jeszcze niedawno konsekwentnie piłam 1,5l dziennie, ale teraz zwyczajnie nie mam kiedy, głupio targać butlę ze sobą wszędzie.

---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Napisane przez ennostiel

Znaczy nie abs, tylko ćwiczenia 8 min. Służę linkiem
http://www.youtube.com/watch?v=MkUPZr15gn4
Mam ściągnięte z tej serii legs, abs, arms

Jeść powinnaś w miarę regularnie i zachowywać 2,5-3,5 h odstępy między posiłkami. Pijesz dużo? Najlepiej pić wodę, herbatki zielone, czerwone, pu-erh, ziołowe. Co pijasz? Ja jak się odchudzałam wyeliminowałam wszystko gazowane poza wodą i od święta colą zero, podobnie jak soki owocowe oraz słodzenie. Soki czasem pijam ale tylko 100%. Pomagają produkty pełnoziarniste, i np. żytni makaron jest bardzo tani zazwyczaj. Podobnie jak kasze i otręby, które bardzo pomagają

I dzięki za link, nie znałam tego. Więc od jutra robię 8 min ABS i legs.

[Labirynth]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22826905]Za dużo Padam.
Zawalę jutro koło z anatomii [/QUOTE]



jak wam wybić to odchudzanie z głowy
Orli jak dla mnie, to szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22828869]
Ja wiem, że widziałyście mnie na zdjęciach, wyglądałam szczupło itd. Ale to było, a nie jest. Znalazłam foty z tego, kiedy ostatnio się za A6W zabierałam - jestem 2x większa...
.[/QUOTE]

no to pokaż te foty


Moim zdaniem, żadnych diet, posiłki regularne, najlepiej o tej samej porze, albo chociaz w zbliżonych
wstajesz o 7??? jedz o 7.30
jadłaś zawsze 5 kromek chleba?? jedz 4
owoce, warzywa na parze, albo surowe, woda z cytryną lub bez
zielona herbata
woda
zielona herbata
chipsy sripsy w odstawkę,
czekolada gorzka
jesz 10 kartofli, dwa kotlety?? - jedz 7 kartofli i jeden kotlet, kolacja o 19 a potem NIC

sama to robiłam, jak na studiach przytyłam do 60 kg, chciałam zrzucić tylko 5 kg
więc na wakacje zrobiłam to co opisałam wyżej, schudłam chyba 4 kg, ale starczyło mi to, było ok
- to było moje jedne jedyne odchudzanie w życiu i na szczęście ostatnie, za bardzo kocham JESC

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Axaxax

Rzygam już moim związkiem. Dalej niż widzę.

no nieee

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez meggara

A ja dzis rzygam drugą głupkowatą stażystką dalej niż widzę

Damo - nie czytalam klubu ale masz


I wyjezdzam na weekend do kuzynostwa w "góry" Wpadne w nd wieczorem.

1.

2. do mnie??

[madzia2306]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;22828821]Ostatnio tutaj się nie udzielam, bo nie mam ochoty ale muszę to skomentować.
Wg mnie po 1. masz zakrzywiony obraz siebie, bo do nadwagi duuuużo Ci brakuje a po 2. za mało posiłków zaburza całą pracę organizmu... (za mało = organizm się broni, odkłada tłuszcz).
Po 3. po 20. roku życiu znacznie zmienia się trawienie, metabolizm, sporo kobiet tyje... [/QUOTE]

niestety ale musze się zgodzić z reevą... orli prosze cię nie mw że masz za dużo tu czy tu bo wg mnie to ty jesteś szczuplutka i masz super figurę a ty jeszcze narzekasz że coś jest nie tak... jedz regularnie i będzie ok...denerwuje mnie takie gadanie bo ja sama szczupła nie jestem może i ważę odpowiednio do wzrostu ale dupę mam jak jasny piernik... i co? nie narzekam tu... jak mi coś nie pasuje to biorę się do roboty i tyle... uh

[ennostiel]

Orli jeśli koniecznie chcesz pracować nad sobą, to okej, i Labi dobrze pisze, ale:

Moim zdaniem, żadnych diet, posiłki regularne, najlepiej o tej samej porze, albo chociaz w zbliżonych
wstajesz o 7??? jedz o 7.30
jadłaś zawsze 5 kromek chleba?? jedz 4
owoce, warzywa na parze, albo surowe, woda z cytryną lub bez
zielona herbata
woda
zielona herbata
chipsy sripsy w odstawkę,
czekolada gorzka
jesz 10 kartofli, dwa kotlety?? - jedz 7 kartofli i jeden kotlet, kolacja o 19 a potem NIC

Jeśli chodzisz spać o północy lub później to wcale nie po 19 nic! Najlepiej zjeść 2h przed snem coś białkowego, ja na diecie zwykle jadałam pół kostki chudego twarogu, małą puszkę tuńczyka w wodzie, kilka plasterków szynki gotowanej do 3% tł. albo serek wiejski lekki. I nie wiem czy akurat to dawało efekty, czy cała dieta i inne działania, ale na pewno nie zaszkodziło I wcale nie jest głupio chodzić wszędzie z wodą, dużo ludzi tak robi.
Sama muszę zacząć więcej pić bo ostatnio coś przestałam, i odstawić w końcu słodycze

[Labirynth]

Napisane przez ennostiel

Orli jeśli koniecznie chcesz pracować nad sobą, to okej, i Labi dobrze pisze, ale:


Jeśli chodzisz spać o północy lub później to wcale nie po 19 nic! Najlepiej zjeść 2h przed snem coś białkowego, ja na diecie zwykle jadałam pół kostki chudego twarogu, małą puszkę tuńczyka w wodzie, kilka plasterków szynki gotowanej do 3% tł. albo serek wiejski lekki. I nie wiem czy akurat to dawało efekty, czy cała dieta i inne działania, ale na pewno nie zaszkodziło I wcale nie jest głupio chodzić wszędzie z wodą, dużo ludzi tak robi.
Sama muszę zacząć więcej pić bo ostatnio coś przestałam, i odstawić w końcu słodycze

ja tam się w diety nie wtrącam

[Zussska]

Ja na razie też nie

Swoją drogą: dzień dobry

Mogę prosić o głosy? Link w podpisie

[ennostiel]

Dzień dobry

Ale mam od rana ochotę na ssss.....

[Zussska]

Ja wczoraj sss miałam, 1. raz od bardzo dawna, bo omijamy płodne. Pierwszy byl świetny, ale na początku było za sucho - poocierałam się lekko, więc za 2. razem zupełny brak przyjemności. Szkoda Zachowywałam się jak kłoda, bo stwierdziłam, że poświęcę się dla BSika skoro sama się zgodziłam na 2. numerek

Może do niedzieli wydobrzeję i nadrobimy

[Callanthe]

Orlica - Nie będę komentować tego co napisałaś, bo doskonale wiesz jakie mam zdanie o twoje pięknej figurze. Dieta i ćwiczenia w Twoim przypadku są Ci kompletnie zbędne.

Axa - Co się stało... ? Coś często jest nie tak w tym Twoim związku... Może możemy Ci jakoś pomóc?

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Zussska doobre Pomysłowe Zagłosowałam

Co do jedzenia, to faktycznie najlepiej białko jako ostatni posiłek. Fajnie, że nawet takiej możliwości nie mam....

Chciałabym podziękować Wam za info dot. żelu truskawkowego Unimila. Zrobiłam ładnie lodzika BSowi do końca i nawet nie poczułam smaku spermy, całkowicie zneutralizowany żelem BS zachwycony a żel trafił do listy niezbędników