Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI

[Labirynth]

Napisane przez mww

po pracy jade do mamy na obiad i szybko do domu, bo tak mnie łechta, że jak różowy nie pomasuje mnie dzisiaj to oszaleję..

[black-bubu]

mwww - dobre dobre hahaha

[Labirynth]

Napisane przez black-bubu

Mnie obecnie mój związek przeraża jestesmy ze soba 5 lat, i nie wyobrażam sobie tego na całe życie, jakoś nie potrafię każdy dzień taki sam w każdym te same pretencje i krzyki, chyba się wypaliłam. Co prawda próbuję to reanimowac, ale powiem wam że dzieje się coś dziwnego nie mam ochoty na seks, po prostu nie mam, kiedyś mogłam 3 razy dziennie a mój Bs nie chciał a teraz on się dobiera a ja sobie myśle - boże znowu 5 minutowa gra wstępna, czyli chalpnie dwa razy jezykiem a potem łóżko dwie te same pozycje i koniec po 15 minutach. Czuje sie jak w 40 letnim związku, a nie potrafię byc sama. Nie wiem sama co chce .

wiesz Bubu, miałam może nie tak samo, ale podobnie w poprzednim związku i wiem, ze tak samo będzie i teraz, tak jest u każdego w mniejszym lub większym stopniu
to też zależy jakie macie charaktery
bo z ex w łózku to może ja się nudziałm po 4 latach,a le w życiu nigdy choć byliśmy 5 lat nigdy się z nim nie nudziłam NIGDY
za to teraz jest odwrotnie

[Kmee]

Napisane przez Dama_pikowa

Miłosna Żaneta

[zabciajs]

Napisane przez Chaigata

Szykuje pytonga

Eh.
Strasznie nie lubię słuchać jak ktoś jest mega długo, ślub i te spawy a tu mysli o rozejściu... strasznie mnie to smuci i jednocześnie straszy.

Wiecie ..to dobra pora żeby się zastanowić czy to ten, widzi się wtedy jego wady. A ja jestem zdania,że niektórych się nie da za żadne skarby przeskoczyć.

Napisane przez Kmee

Bo to pierwszy i jedyny i w ogóle
Jak się ma za sobą kilka związków to już tak nie przeraża

Dokładnie.
Ja inaczej patrze teraz na życie i związki, mam za sobą 6-letni związek.
A teraz jestem w nowym i wiem że nie związałabym się z kimś kto ma jakieś znaczące wady, cechy nie do przeskoczenia, coś co mi nie pasuje.Miłość to nie wszystko, rozum też jest ważny. Kocham,oczywiście. I to nie jest gorsza miłość, lecz dojrzalsza.
Dlatego nie umiem radzić tej koleżance ,chce żeby byli razem ale z egoistycznych powodów,bo ich lubię, lubię z nimi czas spędzać.
Ale nie warto się męczyć z kimś kto nie ma cech, których tak potrzebujemy.

[Dama_pikowa]

Napisane przez Kmee

No, jedna zakapowała

BS też to zna i pierwszy raz podczas minetki, po tym jak to usłyszeliśmy, wybuchnęłam śmiechem, mówiąc co mi się przypomniało

[Labirynth]

a o co chodzi z żanetą???

[zabciajs]

Napisane przez Labirynth

a o co chodzi z żanetą???

hehe dobre Poprzestawiaj sobie

[mww]

Żałosna Mineta.........

[Labirynth]

masakra

[Dama_pikowa]

I teraz też jak coś nam nie wyjdzie, BS np. mnie podrapie, to po wszystkim "no dzisiaj gościliśmy miłosną Żanetę"

I dobre jest to, że sama nazwa tej gry- gra półsłówek, to też przykład do poprzestawiania

[mww]

Napisane przez Dama_pikowa

I teraz też jak coś nam nie wyjdzie, BS np. mnie podrapie, to po wszystkim "no dzisiaj gościliśmy miłosną Żanetę"

I dobre jest to, że sama nazwa tej gry- gra półsłówek, to też przykład do poprzestawiania

gra półsłowek bije na głowę Miłosną Żanetę

[Labirynth]

Napisane przez mww

gra półsłowek bije na głowę Miłosną Żanetę

błagam

[Dama_pikowa]

Klaskanie w mroku,

Twój zawsze hardy

Piwna dziczka

Butki jak salony

no i nie miły tekst do BSa, jak Wam się nie będzie podobało:

Kucharz jak rura

ale i tak miłosna Żaneta to nr jeden. Kolega nam to powiedzial jak byliśmy z kolegami BSa na piwie i wyobraźcie sobie- ja jedyna dziewczyna, 4 chłopaków, jeden z nich to mówi, wszyscy się śmieją, a ja wybucham śmieję jak głupek przez minutę. Co oni mogli sobie pomyśleć...?
A! I ja jeszcze do BSa powiedziałam: Kochanie, nie bierz tego, że się tak śmieję do siebie

[mww]

Można nawet składać w zdania np:

Usłyszałam klaskanie w mroku, po chwili wiedziałam, że to TY: kucharz jak rura i jego miłosna Żanetka...

[Dama_pikowa]

Napisane przez mww

Można nawet składać w zdania np:

Usłyszałam klaskanie w mroku, po chwili wiedziałam, że to TY: kucharz jak rura i jego miłosna Żanetka...

hahahah świetne!!!!!

swoją drogą niezły pojazd

[zabciajs]

Napisane przez Dama_pikowa

Klaskanie w mroku,

Twój zawsze hardy

Piwna dziczka

Butki jak salony

no i nie miły tekst do BSa, jak Wam się nie będzie podobało:

Kucharz jak rura

Dobre

Ostatniego nie kumam- rucha... ruchaSZ.

[Dama_pikowa]

Napisane przez zabciajs

Dobre

Ostatniego nie kumam- rucha... ruchaSZ.

Żabcia i nie kumam
to nie zawsze się zgadza z ortografią. chodzi o to, żeby fonetycznie było ok no i dobzre kombinujesz

To jest mocne: as banalny


bój w hucie

[Labirynth]

Napisane przez mww

Można nawet składać w zdania np:

Usłyszałam klaskanie w mroku, po chwili wiedziałam, że to TY: kucharz jak rura i jego miłosna Żanetka...

[zabciajs]

Napisane przez Dama_pikowa

Żabcia i nie kumam
to nie zawsze się zgadza z ortografią. chodzi o to, żeby fonetycznie było ok no i dobzre kombinujesz

To jest mocne: as banalny


bój w hucie

Aaaa trzeba się wczuć,a nie patrzeć na ortografie ok,ok

A co do tego kumania,to nie uwierzycie- umiem pływać,ale nie żabką
Nie umiem tak nogami ruszać

[Dama_pikowa]

Napisane przez zabciajs

Aaaa trzeba się wczuć,a nie patrzeć na ortografie ok,ok

A co do tego kumania,to nie uwierzycie- umiem pływać,ale nie żabką
Nie umiem tak nogami ruszać

no to widzę, że już kumasz

Ja tez nie umiem żabką pływać nie umiem odpowiednio zsynchronizować rąk i nóg
To w takim razie skąd nick? kompleksy??

[zabciajs]

Napisane przez Dama_pikowa

no to widzę, że już kumasz

Ja tez nie umiem żabką pływać nie umiem odpowiednio zsynchronizować rąk i nóg
To w takim razie skąd nick? kompleksy??

Długa historia
Mój brat szedł sobie jeszcze w podstawówce z kumplami, zapytali: masz jakąś ksywę. A On w tym momencie zobaczył Żabę. Więc tak właśnie powiedział. I tak Go ochrzczono
A,że ja młodsze wydanie Jego zostałam KIJANKĄ! Niecierpiałam tego.
Jak dorosłam- 13 lat- zaczęli mi mówić Żabcia
I tak powstała rodzina ŻAB
Komleksy...a gdzie tam!

[Dama_pikowa]

Napisane przez zabciajs

Długa historia
Mój brat szedł sobie jeszcze w podstawówce z kumplami, zapytali: masz jakąś ksywę. A On w tym momencie zobaczył Żabę. Więc tak właśnie powiedział. I tak Go ochrzczono
A,że ja młodsze wydanie Jego zostałam KIJANKĄ! Niecierpiałam tego.
Jak dorosłam- 13 lat- zaczęli mi mówić Żabcia
I tak powstała rodzina ŻAB
Komleksy...a gdzie tam!

Kijanka! fajna historia

Tak wogóle: Keanu Reeves.

Czyli Kijanu. A BS kiedys do mnie mówi: Kochanie, chodź, jest film z Żabu

[zabciajs]

Na szczęście czasy kijanki minęły
Jestem dorosłą, rozwiniętą (), zieloną Żabcia

A wiecie co daliśmy przyjaciołom w sobotę na prezent ślubny?
Byliśmy w czwórkę można tak powiedzieć-ja z BSikiem + brat z dziewczyną.
No i drzewo -klon w doniczce, bo mężczyzna musi-posadzić drzewo i spłodzić syna.Nie takie małeA na tym drzewie misiek bocian trzymający w chuście dwie laleczki
To jako od brata.
My daliśmy wałek , żeby żona miała czym bić + stolnica dla Pana Młodego do bronienia.
A do tego w kopercie pieniążki .... po 10 zł
Robiliśmy furorę

[Dama_pikowa]

Napisane przez zabciajs

A wiecie co daliśmy przyjaciołom w sobotę na prezent ślubny?
Byliśmy w czwórkę można tak powiedzieć-ja z BSikiem + brat z dziewczyną.
No i drzewo -klon w doniczce, bo mężczyzna musi-posadzić drzewo i spłodzić syna.Nie takie małeA na tym drzewie misiek bocian trzymający w chuście dwie laleczki
To jako od brata.
My daliśmy wałek , żeby żona miała czym bić + stolnica dla Pana Młodego do bronienia.
A do tego w kopercie pieniążki .... po 10 zł
Robiliśmy furorę

świetne pomysły, szczerze mówiąc nie wiem, czy nie najlepsze o jakich słyszałam sami wymyśliliście??

[zabciajs]

Napisane przez Dama_pikowa

świetne pomysły, szczerze mówiąc nie wiem, czy nie najlepsze o jakich słyszałam sami wymyśliliście??

Każdy po trochu dorzucał pomysł
Brat drzewo-babcia bociana i dzieci. BSik mój stolnice i wałek z odpowiednim opisem, ja pieniążki po 10 zł Ale gruba koperta była

[Kmee]

Prezenty zachowam w pamięci, może kiedyś podkradnę pomysły
Ja właśnie nigdy nie wiem ile dać w kopercie.. na ślub kuzynki daliśmy zdaje się po 300zł..

[zabciajs]

Uciekam niedługo do domku.
Średnio się cieszę, bo zostały mi jeszcze dwa dni pracy.
Czeka mnie spotkanie z BSikiem, ale będzie gadka o pracy..ja się pewnie rozkleję..
No nic, chociaż Wam życzę dobrego wieczoru

[Labirynth]

A ja się tak zastanawiam nad rozmowami kwalifikacyjnymi.
Ile i jak bardzo prywatne pytania może zadać pracodawca ewentualny.
Mnie babka wczoraj o wiele zapytała, np aż za dużo moim zdaniem o Bsa...
oczywiście pierwsze co, to ciąża...
aż jak pomyślę, to taki niesmak mam

[Dama_pikowa]

Napisane przez Kmee

Prezenty zachowam w pamięci, może kiedyś podkradnę pomysły
Ja właśnie nigdy nie wiem ile dać w kopercie.. na ślub kuzynki daliśmy zdaje się po 300zł..

po? czyli 600?? jak dla mnie to dużo... A w kopercie dajesz tyle ile możesz

Napisane przez zabciajs

Uciekam niedługo do domku.
Średnio się cieszę, bo zostały mi jeszcze dwa dni pracy.
Czeka mnie spotkanie z BSikiem, ale będzie gadka o pracy..ja się pewnie rozkleję..
No nic, chociaż Wam życzę dobrego wieczoru

Będzie dobrze

Dziewczyny!! Pozdrowienia od Axy!!