Nimfomanki C.D.N. ^^

[mww]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;26115299]a pewnie, mww ma racje

mww jak ci sie samej mieszka powiedz szczerze?[/QUOTE]

Szczerze - przyzwyczaiłam się do samotności (może to zabrzmieć strasznie, ale wcale tak nie jest), pewnie, że czasami jest mi przykro, że budzę się i nie ma nikogo z kim mogłabym zjeść śniadanie albo poleżeć, że czasami wieczorem (kiedy znajomi są zajęci i nie ma kogo zaprosić albo wpaść na pogaduchy) przykre jest siedzenie w samotni (dlatego rozważałam zakup psa lub kota). A z drugiej strony ( i już o tym pisałam) nie wkręcam sobie, że mieszkanie samemu to coś strasznego, bo pewnie za kilka lat jak założę rodzinę będę tęskniła do takich chwil nicnierobienia. Mam ten komfort, że obok w klatce mieszka koleżanka (samotna z dzieckiem), a w bloku obok - kuzynka z mężem i rodzinką, często odwiedza mnie kuzyn, brat więc nie mogę narzekać.
A tak ogólnie to chyba mam coś z wodnika - samotnika.
Nie należę też do osób, które non stop coś mówią, ja raczej lubię słuchać.

Napisane przez A taka jedna

Witam
Można się przyłączyć?
Ja zawsze niewyżyta

Witam

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez Labirynth

no dzięki dzięki , ale jakoś nie jara mnie siedzenie przed kompem na żywo to co innego

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------



no włącha???
ja nie cierpię samotności, ja musze mieć z kim gadać
i chyba taka z deka zaborcza jestem - cóż bolesne, ale szczere

Różni ludzie, różne podejście do życia, różne charaktery
Jeśli miałabym wybierać związek, w którym czuję się samotna i życie jakie teraz prowadzę, bez zastanowienia wybrałabym to II.

[Labirynth]

A ja chyba wolę męczyć się z kimś (są jednak pewne granice), niż być sama. Tym bardziej, że nie mam rodzinki i puste mieszkanie to dla mnie kosmos.
A z babą za długo bym nie wysiedziała, lubię towarzystwo, ale starszych kobiet, bardziej doświadczonych ode mnie.

Nie wiem czemu, gdy jestem sama, przychodza mi do głowy głupie myśli, wspomnienia, za dużo stanowczo myslę w każdym razie.



---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

chyba mam kryzys, ale jestem też po kłótni z Bsem i tak czuję, że chyba nie wypaliło
porażka życiowa
a z drugiej strony nie uśmiecha mi się zaczynać wszystko na nowo samej


czuję się dziś jak idiotka


szczerośc do bólu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Labirynth

A ja chyba wolę męczyć się z kimś (są jednak pewne granice), niż być sama. Tym bardziej, że nie mam rodzinki i puste mieszkanie to dla mnie kosmos.
A z babą za długo bym nie wysiedziała, lubię towarzystwo, ale starszych kobiet, bardziej doświadczonych ode mnie.

Nie wiem czemu, gdy jestem sama, przychodza mi do głowy głupie myśli, wspomnienia, za dużo stanowczo myslę w każdym razie.



---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

chyba mam kryzys, ale jestem też po kłótni z Bsem i tak czuję, że chyba nie wypaliło
porażka życiowa
a z drugiej strony nie uśmiecha mi się zaczynać wszystko na nowo samej


czuję się dziś jak idiotka


szczerośc do bólu

ojjjjwyjdz moze na spacer

[Labirynth]

plusem dnia dzisiejszego jest to, ze robię pyszne spagetti


---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;26116161]ojjjjwyjdz moze na spacer[/QUOTE]

już byłam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Labirynth

plusem dnia dzisiejszego jest to, ze robię pyszne spagetti


---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------



już byłam

to super ze jakieś plusy są, to znaczy ze jeszcze depresja ci nie grozi

wiosna idzie, może przyniesie coś czego się nie spodziewasz?

ja na wiosnę zafundowalam sobie wizytę u wróżki-tobie tez polecam.

[Labirynth]

ale najbardziej sfrajerzyłam teraz, bo wynurzam się tu, zamiast w klubie

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;26116394]to super ze jakieś plusy są, to znaczy ze jeszcze depresja ci nie grozi

wiosna idzie, może przyniesie coś czego się nie spodziewasz?

ja na wiosnę zafundowalam sobie wizytę u wróżki-tobie tez polecam.[/QUOTE]

włąśnie wiesz co Ana, ja tak sobie uświadomiłam, ze jak idzie wiosna mnie łapie deprecha i lato,
dlaczego???
bo wszyscy gdzieś jeżdżą, coś robią, jakies góry, jakieś morza, jakies coś
nie potrzebuję tego dużo, raz na rok mogę pojechać gdzieś dalej, i raz na rok jakiś szalony weekend, ale odkąd jestem z Bsem nigdy, powtarzam nigdy tego nie było
dni proszą się, aby je wykorzystać, szaleć, ŻYĆ, a on nic
i nie dlatego, że nie chce, najgorszy jest fakt, że on na to nigdy nie wyda pieniędzy... już raz mi powiedział, o czym pisałam w klubie...
i to mnie dołuje
a jak spróbuję mu zasugerować, że jest egoistą, to nawet nie wiecie jaki furiat mu się włącza

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

acha/aha - kolejnym plusem dnia dzisiejszego jest to, że bujam w mojej różowej ramonesce i budzi powszechny zachwyt jooooooooooł

nawet szefowa powiedziała, ze jest rewelacyjna i że takie rzeczy są mega oryginalne i czadowe

[A taka jedna]

Labirynth masz różową ramoneskę?!
Gdzie kupiłaś?!

[Labirynth]

Napisane przez A taka jedna

Labirynth masz różową ramoneskę?!
Gdzie kupiłaś?!

w orsayu czy jak mu tam i jest wyrąbiasta w kosmos

[mww]

Labi -pewnie nie miałaś jeszcze tak beznadziejnego związku jak ja - uwierz mi, wtedy gdybyś miała wybierać związek, a samotność, bez zastanowienia wybrałabyś dwójeczkę.

[Labirynth]

Napisane przez mww

Labi -pewnie nie miałaś jeszcze tak beznadziejnego związku jak ja - uwierz mi, wtedy gdybyś miała wybierać związek, a samotność, bez zastanowienia wybrałabyś dwójeczkę.

wieeem naprawdę wieeeem


tak naprawdę bardziej cierpię z powodu tego, ze nie ma nikogo bliskiego, kto by pocieszył, kto by dał wsparcie w tym trudnym momencie, gdzie mogłabym się schować
jestem rozczarowana moją sytuacją i najgorsze jest to, że do nikogo żalu mieć nie mogę
przeciez trza wybaczać nie??
i mamusi i tatusiowi, a temu to zwłaszcza

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

ide do klubu

[A taka jedna]

Labirynth pokaaaż
Dawno kupiłaś?
Może jeszcze są

[Labirynth]

Napisane przez A taka jedna

Labirynth pokaaaż
Dawno kupiłaś?
Może jeszcze są

jesienią kupiłam, we wrześniu 2010

[A taka jedna]

Oj
Szkoda


Gdyby Ci się znudziła, to ja chętnie przygarnę


I nie przejmuj się, jak nie ten to następny

[mww]

Napisane przez Labirynth

wieeem naprawdę wieeeem


tak naprawdę bardziej cierpię z powodu tego, ze nie ma nikogo bliskiego, kto by pocieszył, kto by dał wsparcie w tym trudnym momencie, gdzie mogłabym się schować
jestem rozczarowana moją sytuacją i najgorsze jest to, że do nikogo żalu mieć nie mogę
przeciez trza wybaczać nie??
i mamusi i tatusiowi, a temu to zwłaszcza

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

ide do klubu

Ubolewam nad tym, że mieszkasz tak daleko...

A ja właśnie zarobiłam ciasto na bułeczki maślane.

[Kmee]

Dziękuję kochane za życzonka

mww ja też mam takie zdanie - wolałam być wesołą, pełną życia, nieograniczaną przez nikogo singielką, niż być w związku, który mi nie odpowiada. Zresztą trochę czasu byłam i nie powiem, ten czas był na serio zarąbisty. Faceci zaglądający w dekolt i stawiający driny, kumple pomagający przy aucie, kumpele do pogadania sporadycznie zdarzały się chwile nostalgii, że chciałabym przy kimś zasnąć, przy kimś się obudzić, przytulić i pooglądać filmy.. ale raz: w moim towarzystwie singli często się przytulaliśmy (właśnie np oglądając film, albo jak było zimno.. to strasznie fajne taki kontakt fizyczny, niby zarezerwowany dla zakochanych ale wcale nie :P i to bez żadnych podtekstów). Dwa jak byłam smutna sama wieczorem to np. pisałam do kogoś smsy i już było GIT

Lab idę do Ciebie do klubu

Witam nową nimfę

[Labirynth]

Napisane przez A taka jedna

Oj
Szkoda


Gdyby Ci się znudziła, to ja chętnie przygarnę


I nie przejmuj się, jak nie ten to następny

długo co do niej miałam watpliwości, ale teraz jest gicior

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez mww

Ubolewam nad tym, że mieszkasz tak daleko...

A ja właśnie zarobiłam ciasto na bułeczki maślane.

mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam

a ja pycha spagetii teraz makaron gotuje

[A taka jedna]

Ja mam czarną i zieloną

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

a ja pycha spagetii teraz makaron gotuje

pychota!!! lubię!

Ja rano sprzątnełam kuchnie (pomyłam blaty itp), potem sprzątnęłam balkon włącznie z wtarganiem całego kompletu stół i 4 krzesła do łazienki i wyszorowaniem po zimie.
Teraz właśnie wróciłam z zakupów, byłam też na myjni i umyłam swoją hondzię
Ślicznie wygląda.. jest cała w nowym lakierze i uwielbiam się na nią gapić

Miałam na obiad zrobić kładzione kluseczki szpinakowe (natchnienie z włoch) z takim sosikiem jak do spaghetti carbonara, ale TŻ wróci koło 19 i stwierdził, że robią grilla w warsztacie więc będą najedzeni
Także kluseczki będą jutro a ja dziś .. się lenię

[Labirynth]

Napisane przez A taka jedna

Ja mam czarną i zieloną

czarna to ma mój bs, taką prawdziwa, wazy chya 100 kg, jest ogromna jak on

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez Kmee

Dziękuję kochane za życzonka

mww ja też mam takie zdanie - wolałam być wesołą, pełną życia, nieograniczaną przez nikogo singielką, niż być w związku, który mi nie odpowiada. Zresztą trochę czasu byłam i nie powiem, ten czas był na serio zarąbisty. Faceci zaglądający w dekolt i stawiający driny, kumple pomagający przy aucie, kumpele do pogadania sporadycznie zdarzały się chwile nostalgii, że chciałabym przy kimś zasnąć, przy kimś się obudzić, przytulić i pooglądać filmy.. ale raz: w moim towarzystwie singli często się przytulaliśmy (właśnie np oglądając film, albo jak było zimno.. to strasznie fajne taki kontakt fizyczny, niby zarezerwowany dla zakochanych ale wcale nie :P i to bez żadnych podtekstów). Dwa jak byłam smutna sama wieczorem to np. pisałam do kogoś smsy i już było GIT

Lab idę do Ciebie do klubu

Witam nową nimfę

mi brak takich znajomych, wszyscy dzieciaci, żonaci, to nie wypada, tamto nie wypada itd

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Kmee

pychota!!! lubię!

Ja rano sprzątnełam kuchnie (pomyłam blaty itp), potem sprzątnęłam balkon włącznie z wtarganiem całego kompletu stół i 4 krzesła do łazienki i wyszorowaniem po zimie.
Teraz właśnie wróciłam z zakupów, byłam też na myjni i umyłam swoją hondzię
Ślicznie wygląda.. jest cała w nowym lakierze i uwielbiam się na nią gapić

Miałam na obiad zrobić kładzione kluseczki szpinakowe (natchnienie z włoch) z takim sosikiem jak do spaghetti carbonara, ale TŻ wróci koło 19 i stwierdził, że robią grilla w warsztacie więc będą najedzeni
Także kluseczki będą jutro a ja dziś .. się lenię

ja siedzę przed wami i wcinam to to to pyszne
sama
pomyłam podłogi, zrobiłam dwa prania, w sumie jeszcze tylko kurze w połowie domu i łazienka do wyszorowania

[A taka jedna]

Labirynth mój też wielki
Na siłowni spędza mnóstwo czasu

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

mi brak takich znajomych, wszyscy dzieciaci, żonaci, to nie wypada, tamto nie wypada itd

Trzeba ich zmienić Nowa, świeża krew potrzebna

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Labirynth

ja siedzę przed wami i wcinam to to to pyszne
sama
pomyłam podłogi, zrobiłam dwa prania, w sumie jeszcze tylko kurze w połowie domu i łazienka do wyszorowania

woow to też miałaś pracowity dzień ja właśnie włączyłam Gestlerową

[Labirynth]

Napisane przez A taka jedna

Labirynth mój też wielki
Na siłowni spędza mnóstwo czasu

mój nieeeeeeeee
jest zarabiście owłosiony na klacie
i podnosi mnie czasem jak sztangę

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez Kmee

Trzeba ich zmienić Nowa, świeża krew potrzebna

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------



woow to też miałaś pracowity dzień ja właśnie włączyłam Gestlerową

poczekaj, ja też włacze obejrzmy razem

[mww]

Napisane przez Labirynth

mój nieeeeeeeee
jest zarabiście owłosiony na klacie
i podnosi mnie czasem jak sztangę

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



poczekaj, ja też włacze obejrzmy razem

a ja mam zepsuty telewizor buuuuuuuuuuuuuuuuu

[Labirynth]

Napisane przez mww

a ja mam zepsuty telewizor buuuuuuuuuuuuuuuuu

o o

[mww]

Napisane przez Labirynth

o o

od wczoraj i na dodatek wczoraj miałam awarię netu więc wieczorem czułam się jakbym żyła w latach 50-tych.... dobrze, ze radio mi nie nawaliło

[A taka jedna]

Mój na szczęście nie owłosiony

[Labirynth]

Napisane przez A taka jedna

Mój na szczęście nie owłosiony

ja musze mieć włosy na klacie, gładki facet to tak nie bałdzo

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez mww

od wczoraj i na dodatek wczoraj miałam awarię netu więc wieczorem czułam się jakbym żyła w latach 50-tych.... dobrze, ze radio mi nie nawaliło

czytałaś jakąś książkę???
moja szefowa też jest szajba a propos znaków zodiaku, jest wodnik i ona nie umie wysiedzieć sama, musi z kimś gadać, gada więcej niż ja
biega, szybka, energiczna,

[mww]

Napisane przez Labirynth

ja musze mieć włosy na klacie, gładki facet to tak nie bałdzo

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------



czytałaś jakąś książkę???
moja szefowa też jest szajba a propos znaków zodiaku, jest wodnik i ona nie umie wysiedzieć sama, musi z kimś gadać, gada więcej niż ja
biega, szybka, energiczna,

Mam jedną zaległą do przeczytania, ale jakoś nie mam do niej przekonania i jest schowana na dnie szuflady. Musiałabym wybrać się do biblioteki albo Empiku chyba też na chorobowym trochę odpoczywam od papierów, bo jak pomyślę sobie jaką stertę zobaczę w poniedziałek na biurku to aż mi się robi gorąco.
Książki uwielbiam czytać jesienią i zimą - teraz wolę pójść na dłuugi spacer, pojeździć rowerem - pobyć na dworze
to ja jestem zaprzeczeniem mojego znaku

[Kmee]

Jestem Koleżanka wpadła

Maaajjj... jak oglądam te restauracje, to aż włosy dęba stają

mww - a co z telewizorem? jak to się zepsuł?

[mww]

Napisane przez Kmee

Jestem Koleżanka wpadła

Maaajjj... jak oglądam te restauracje, to aż włosy dęba stają

mww - a co z telewizorem? jak to się zepsuł?

W poniedziałek zawiozę do naprawy i dowiem się co mu dolega
Wczoraj w południe zaczął fiksować - obraz mi znikał, ale myślałam, że coś się dzieje z kablówką więc wyłączyłam. Pod wieczór nagle pojawił się na ekranie czarny pas i telewizor wyłączył się całkowicie. Mam cichą nadzieję, ze to nic poważnego i nie będę zmuszona do kupna nowego.