Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. V ;)

[mww]

Napisane przez Labirynth

Ja dla odmiany jestem zmęczona wszystkim i samotnością i ubezwłasnowolnieniem... zresztą na własne życzenie, a najbardziej jestem zmęczona swoim debilizmem

Ale z tego co pamiętam to Ty jeszcze nie jesteś zaobrączkowana? Pewnie ciężko ci zostawić to wszystko? I zacząć życie od nowa?

Axa - no ja teraz to jestem gotowa na związek do końca życia, wyszalałam się i wiem czego chcę..tylko nie mogę tego znaleźć..coraz trudniej trafić na wolnego faceta..

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

Ja dla odmiany jestem zmęczona wszystkim i samotnością i ubezwłasnowolnieniem... zresztą na własne życzenie, a najbardziej jestem zmęczona swoim debilizmem

Ostatnio czuję, że MUSZĘ zrobić coś z własnym życiem, bo oszaleję jak dalej będzie ono tak wyglądać...

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez mww

Ale z tego co pamiętam to Ty jeszcze nie jesteś zaobrączkowana? Pewnie ciężko ci zostawić to wszystko? I zacząć życie od nowa?

Axa - no ja teraz to jestem gotowa na związek do końca życia, wyszalałam się i wiem czego chcę..tylko nie mogę tego znaleźć..coraz trudniej trafić na wolnego faceta..

A ja widzę coraz więcej wolnych ludzi po 30-stce...

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Axaxax

Ostatnio czuję, że MUSZĘ zrobić coś z własnym życiem, bo oszaleję jak dalej będzie ono tak wyglądać...
.

Axa, ale chodzi o twojego TŻ?nic ostatnio nie mowiłaś....

[Dama_pikowa]

Orli

Napisane przez mww

A mój pan różowy chyba mnie zdradził, bo przyplątało mi się jakieś zapalenie (a ja nie poszłam na bok - jestem jemu wierna)...

(znaczy się: biedna )
Axa! Skąd bierzesz te przepisy?? ze smacznego??

Znów się pokłóciliśmy o seks i wczoraj mój pan prawdziwy stwierdził, że może ograniczymy nasze życie seksualne do maksimum, to się nie będziemy tak kłócić (wtf!!??) i zrozumiemy bardziej się na polu czysto uczuciowym... (z takim małym, 'ale' , że kłótnie jak już są to najczęściej właśnie na płaszczyźnie seksu...)

[mww]

Napisane przez Axaxax

Ostatnio czuję, że MUSZĘ zrobić coś z własnym życiem, bo oszaleję jak dalej będzie ono tak wyglądać...

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------



A ja widzę coraz więcej wolnych ludzi po 30-stce...

Gdzie oni są? Podaj mi namiary

[Labirynth]

Napisane przez mww

Ale z tego co pamiętam to Ty jeszcze nie jesteś zaobrączkowana? Pewnie ciężko ci zostawić to wszystko? I zacząć życie od nowa?

noooo

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Dama_pikowa

Orli
(znaczy się: biedna )
Axa! Skąd bierzesz te przepisy?? ze smacznego??

Znów się pokłóciliśmy o seks i wczoraj mój pan prawdziwy stwierdził, że może ograniczymy nasze życie seksualne do maksimum, to się nie będziemy tak kłócić (wtf!!??) i zrozumiemy bardziej się na polu czysto uczuciowym... (z takim małym, 'ale' , że kłótnie jak już są to najczęściej właśnie na płaszczyźnie seksu...)

O co dokładnie poszło tym razem?
My też się czasem kłócimy o seks, ale bez przesadyzmu... I też BSik mi kiedyś rzucił propozycję celibatu, żeby skupić się na pozostałych aspektach... Troszkę bez sensu moim zdaniem...

[Labirynth]

Napisane przez mww

Gdzie oni są? Podaj mi namiary

ja widzę kobiety, ale mężczyzn jakoś nie

[Axaxax]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22057055]Axa, ale chodzi o twojego TŻ?nic ostatnio nie mowiłaś....[/QUOTE]

No bo niby na co dzień jest dobrze. Ale chyba przestaje go kochać...

Napisane przez Dama_pikowa

Axa! Skąd bierzesz te przepisy?? ze smacznego??

Znów się pokłóciliśmy o seks i wczoraj mój pan prawdziwy stwierdził, że może ograniczymy nasze życie seksualne do maksimum, to się nie będziemy tak kłócić (wtf!!??) i zrozumiemy bardziej się na polu czysto uczuciowym... (z takim małym, 'ale' , że kłótnie jak już są to najczęściej właśnie na płaszczyźnie seksu...)

Różnie powiem Ci. Czasem wpisuję w google, czasem z wątku "przepisy Dukan".

Napisane przez mww

Gdzie oni są? Podaj mi namiary

Zacznij łazić po knajpach

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Axaxax

No bo niby na co dzień jest dobrze. Ale chyba przestaje go kochać...

kurcze, ale dlaczego?
może jakas mala przerwa by pomogła?

[Labirynth]

Napisane przez Axaxax

Zacznij łazić po knajpach

w knajpach nie ma fajnych facetów
ja bym szukała zupełnie gdzie indziej

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Axaxax

Ostatnio czuję, że MUSZĘ zrobić coś z własnym życiem, bo oszaleję jak dalej będzie ono tak wyglądać...[COLOR="Silver"]
.

noooo ... ja tak czuję samo i zaczynam wariować, czuje to

[Axaxax]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22057289]kurcze, ale dlaczego?
może jakas mala przerwa by pomogła?[/QUOTE]

Jak mała? Było 10 dni jak na Kretę pojechałam. I było jeszcze gorzej niż wcześniej.

[mww]

Labi będzie si, ale chcesz to ratować czy już się poddałaś i chcesz uciekać?
Axa - tylko nie mam z kim łazić i to jest największy problem
Dama - wesołe jest życie singielki... czasami chciałabym wejść w głowę faceta na jeden dzień i wiedziec co oni myślą...

[Chaigata]

Eh, bo ten świat jest skomplikowany.
W sumie to sama biologia i chemia. Miłość to też chemia
Axa nie strasz. Jak to przestajesz kochać?

Kurde coś rok dziwnych rzeczy, myśli, kryzysy, choroby, odejścia.... dajcie spokój. O zgrozo! Już nam wszystkim tego wystarczy.
Niech wreszcie coś dobrego przyjdzie!

[Labirynth]

Napisane przez mww

Labi będzie si, ale chcesz to ratować czy już się poddałaś i chcesz uciekać?

tylko nie mam z kim łazić i to jest największy problem
Dama - wesołe jest życie singielki... czasami chciałabym wejść w głowę faceta na jeden dzień i wiedziec co oni myślą...

jedyne co chce, to zmienić siebie, a wtedy cała reszta sie ułoży sama
rzadko kiedy obwiniam kogoś za swoje nieszczęscie...
wybieram złych facetów i nawet wiem dlaczego

no włąśnie to jest ta boląca mnie samotnośc, że gdy już chcesz odejśc od faceta, zostajesz sama zupełnie, bo koleżanki z dziećmi i męzami, rodzina... mojej akurat nie ma
i człowiek zostaje naprawdę sam, ja akurat faceta nie musze mieć, ale przyjaciół MUSZĘ

[Dama_pikowa]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22057239] O co dokładnie poszło tym razem?
My też się czasem kłócimy o seks, ale bez przesadyzmu... I też BSik mi kiedyś rzucił propozycję celibatu, żeby skupić się na pozostałych aspektach... Troszkę bez sensu moim zdaniem...[/QUOTE]
O co? O to samo... najpierw cały wieczór się dobierał do mnie. Ja nie reagowałam bo chciałam iść się umyć po całym dniu. Poszłam do łazienki, potem on wszedł, przychodzi, ja zaczęłam się do niego dobierać, a on do mnie, że on jest śpiący (minęło 15 minut od tego jak się do mnie dobierał) i czemu ja muszę się do niego dobierać, kiedy on wogóle nie ma na to ochoty
i znów wyszłam na niewyżytą dzi*kę, która ciągle się dobiera do faceta, który w 9/10 przypadków nie ma ochoty na Ss z nią...

[Chaigata]

Btw. ja bym nie potrafiła sama żyć. W sensie nie umiałabym chyba się cieszyć, że jest ładnie, że jedzenie dobre, że muzyka etc. Nie byłoby się z kim tym podzielić, ani z kim spać...
To jest chyba to czego boję się najbardziej w życiu.

[Dama_pikowa]

Napisane przez mww

Dama - wesołe jest życie singielki... czasami chciałabym wejść w głowę faceta na jeden dzień i wiedziec co oni myślą...

heh może dwa lata to dla mnie za dużo? Za tydzień mamy drugą rocznicę... Nawet nie mam dla niego żadnej niespodzianki i teraz zdałam sobie sprawę że nawet nad niczym nie myślałam...

Axa Labi

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

w knajpach nie ma fajnych facetów
ja bym szukała zupełnie gdzie indziej

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------



noooo ... ja tak czuję samo i zaczynam wariować, czuje to

Sa fajni faceci do bzykania, którzy mają fajnych kumpli do związków

Też wariuję...

Napisane przez mww

Labi będzie si, ale chcesz to ratować czy już się poddałaś i chcesz uciekać?
Axa - tylko nie mam z kim łazić i to jest największy problem
Dama - wesołe jest życie singielki... czasami chciałabym wejść w głowę faceta na jeden dzień i wiedziec co oni myślą...

Jak to nie masz z kim? Dlaczego?

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

Btw. ja bym nie potrafiła sama żyć. W sensie nie umiałabym chyba się cieszyć, że jest ładnie, że jedzenie dobre, że muzyka etc. Nie byłoby się z kim tym podzielić, ani z kim spać...
To jest chyba to czego boję się najbardziej w życiu.

Ja mam tak samo...

[Chaigata]

Napisane przez Labirynth

jedyne co chce, to zmienić siebie, a wtedy cała reszta sie ułoży sama
rzadko kiedy obwiniam kogoś za swoje nieszczęscie...
wybieram złych facetów i nawet wiem dlaczego

no włąśnie to jest ta boląca mnie samotnośc, że gdy już chcesz odejśc od faceta, zostajesz sama zupełnie, bo koleżanki z dziećmi i męzami, rodzina... mojej akurat nie ma
i człowiek zostaje naprawdę sam, ja akurat faceta nie musze mieć, ale przyjaciół MUSZĘ

Aj, ja bym nie umiała zmienić swojego całego myślenia, chyba bym nie potrafiła. A to z tego się wszystko bierze.
Ale Labi jest silna i sobie poradzi
A ja mam odwrotnie, przyjaciół nie muszę, ale faceta MUSZĘ

[mww]

Napisane przez Labirynth

jedyne co chce, to zmienić siebie, a wtedy cała reszta sie ułoży sama
rzadko kiedy obwiniam kogoś za swoje nieszczęscie...
wybieram złych facetów i nawet wiem dlaczego

no włąśnie to jest ta boląca mnie samotnośc, że gdy już chcesz odejśc od faceta, zostajesz sama zupełnie, bo koleżanki z dziećmi i męzami, rodzina... mojej akurat nie ma
i człowiek zostaje naprawdę sam, ja akurat faceta nie musze mieć, ale przyjaciół MUSZĘ

Labi przeprowadź się gdzieś w okolice Poznania, będziemy wajemnie się wspierały. Co do facetów - złych w sensie charakteru? takich niegrzecznych chłopców? bo ja mam z tym problem.. mnie to kręci i nie wiem dlaczego, a z takimi życia nie można sobie poukładać...

Chai - ja to teraz przezywam i chcę żeby jak najszybciej się skończyło

[Labirynth]

Napisane przez Axaxax

Sa fajni faceci do bzykania, którzy mają fajnych kumpli do związków

a chyba, że tak na to nie wpadłam

[Axaxax]

Napisane przez Chaigata

Eh, bo ten świat jest skomplikowany.
W sumie to sama biologia i chemia. Miłość to też chemia
Axa nie strasz. Jak to przestajesz kochać?

Kurde coś rok dziwnych rzeczy, myśli, kryzysy, choroby, odejścia.... dajcie spokój. O zgrozo! Już nam wszystkim tego wystarczy.
Niech wreszcie coś dobrego przyjdzie!

Po prostu równie dobrze mógłby być moim kumplem. Albo bratem. A sex mogę uprawiać z kimkolwiek. Tęsknie za zakochaniem się albo samotnością...

Napisane przez Dama_pikowa

heh może dwa lata to dla mnie za dużo? Za tydzień mamy drugą rocznicę... Nawet nie mam dla niego żadnej niespodzianki i teraz zdałam sobie sprawę że nawet nad niczym nie myślałam...

Axa Labi

Dzięki

[Labirynth]

Napisane przez mww

Labi przeprowadź się gdzieś w okolice Poznania, będziemy wajemnie się wspierały. Co do facetów - złych w sensie charakteru? takich niegrecnych chłopców? bo ja mam z tym problem.. mnie to kręci i nie wiem dlaczego, a z takimi życia nie można sobie poukładać...

tak.... niegrzeczni chłopcy - coś mnie w nich pociąga
... tzn, zarówno obecny BS jak ex sprawiają wrażenie bardzo spokojnych facetów, wręcz poukładanych, na serio... maja twarze jak aniołki, pierwsze wrażenie jest super, co ja pisze - pierwsze drugie trzecie, ale okazuje się, że albo jeden musi miec kumpli i picie, a drugi jest po prostu damskim bokserem i egoistą

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

tak.... niegrzeczni chłopcy - coś mnie w nich pociąga
... tzn, zarówno obecny BS jak ex sprawiają wrażenie bardzo spokojnych facetów, wręcz poukładanych, na serio... maja twarze jak aniołki, pierwsze wrażenie jest super, co ja pisze - pierwsze drugie trzecie, ale okazuje się, że albo jeden musi miec kumpli i picie, a drugi jest po prostu damskim bokserem i egoistą

podpisuję się rękami i nogami pod tym

[Chaigata]

Napisane przez Axaxax

Sa fajni faceci do bzykania, którzy mają fajnych kumpli do związków

Też wariuję...



Jak to nie masz z kim? Dlaczego?

Ta, bo ponoć kobieta potrzebuje 3 facetów:
-do dobrego sexu
-do dobrych rozmów
-do czegośtam
[to z All about Anna].

Eh, jakby mi się ten związek rozpadł... to bym chyba stała się zupełnie inną osobą, ale boję się że to by był obrót na przeciwną stronę- no love. Czyli związki tak, brak miłości, sex... etc.

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

Aj, ja bym nie umiała zmienić swojego całego myślenia, chyba bym nie potrafiła. A to z tego się wszystko bierze.
Ale Labi jest silna i sobie poradzi
A ja mam odwrotnie, przyjaciół nie muszę, ale faceta MUSZĘ

ja może napiszę tak, mój facet musi być także moim przyjacielem, a nie tylko maszynką do seksu, inaczej się nie dogadamy

ja musze mieć z kim rozmawiać (dużo gadam ), dzielić się
jakieś gbury odpadają, a do tego agresywne i żyjące zabawą tylko po alkoholu

nie no, sorry laski, ale ja wymiękam, nie mam już sił, w co ja się pcham??
jeszcze byłabym gotowa myśleć, że ze mną jest coś nie tak, ale ten facet miał już 2 fajne dziewczyny i każda mu nie pasowała

[mww]

Axa - nie mam z kim wyjść, bo wszyscy znajomi mają drugie połowym, często pozakładane rodziny i cięko wyciągnąć kogoś na imprezę lub na wieczorny wypad.. ja mam już 32 lata i moje towarzystwo się powoli wykrusza..

[Axaxax]

Napisane przez Chaigata

Ta, bo ponoć kobieta potrzebuje 3 facetów:
-do dobrego sexu
-do dobrych rozmów
-do czegośtam
[to z All about Anna].

Eh, jakby mi się ten związek rozpadł... to bym chyba stała się zupełnie inną osobą, ale boję się że to by był obrót na przeciwną stronę- no love. Czyli związki tak, brak miłości, sex... etc.

Ale tak jest. Laski mają zupelnie inne potrzeby niż faceci. I jak tu tworzyć trwały związek?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez mww

Axa - nie mam z kim wyjść, bo wszyscy znajomi mają drugie połowym, często pozakładane rodziny i cięko wyciągnąć kogoś na imprezę lub na wieczorny wypad.. ja mam już 32 lata i moje towarzystwo się powoli wykrusza..

Hmm... przeprowadź się do Krakowa. Tu mnóstwo ludzi nie ma połówek. Mam wrażenie, że więcej ich jest niż tych co mają. Ciągle spotykam ludzi bez lasek/facetów...