Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. V ;)

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Labirynth

U nas tak szybko nie ma, BS conajmniej 20 minut bzyka zanim dojdzie i tak było zawsze, od około 20 min do 30, a jak jest na duzym głodzie to po 15 minutach

To nieźle, nam wystarczają na głodzie z 3min, normalnie 10min
Choć na głodzie JA bardzo często dochodzę w minutę... Dziwne i wydaje się niemożliwe a jednak Poza tym zaczęło mi się to zdarzać dopiero i tylko przy obecnym BSie

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;21576092]Miałam Wam coś opowiedzieć
Leżymy sobie dziś z BSem, ja z bólu zwinięta w kłębek, on z głową na moich udach i nagle BS głosem małego odkrywcy...:
- Czekaj, coś tu masz...
I pociągnął za sznureczek od tampona, który wystawał mi z majtek. Padłam na miejscu [/QUOTE]

dobrze ze nie wyjął ale sytuacja śmiechowa

[Axaxax]

Nie miałam czasu ani wczoraj w pracy, ani popołudniu i już myślałam, że Was nie nadrobię... Masakra jak Wy pędzicie z tymi postami...

[Chaigata]

Iwa gratulacje! A jakie rękawy

Ja lecę zaraz po receptę na tabsy, trzymać kciuki bo nie lubię tam chodzić...
I nie lubieę późno wstawać a dzisiaj po 10...

[Dama_pikowa]

Hej baby!! jak tam dzionek się zaczął? Ja muszę iść do sklepu po coś do jedzenia i kombinuję skąd wziąć kasę... a może zrobimy sobie jeden dzień głodówki...

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;21575650]U nas ekspresówką dla BSa jest na pieska. On szybko dochodzi, a ja jestem w siódmym niebie, chociaż nie jestem w stanie tak dojść.
Dla mnie ekspresówka to z kolei na jeźdźca jak on siedzi - orgazm gwarantowany [/QUOTE]
oooooj, tak. jak juz chcemy kończyć, to bierzemy tą właśnie muszę poćwiczyć dochodzenie w tej pozycji, ale jest ciężko, skoro BS tak szybko kończy... ja za to nie mam żadnej ekspresówki, tylko jak juz to gwarancje

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;21576092]Miałam Wam coś opowiedzieć
Leżymy sobie dziś z BSem, ja z bólu zwinięta w kłębek, on z głową na moich udach i nagle BS głosem małego odkrywcy...:
- Czekaj, coś tu masz...
I pociągnął za sznureczek od tampona, który wystawał mi z majtek. Padłam na miejscu [/QUOTE]
Haha u nas tez ostatnio był tekst z tamponem. Mam md, ale po 3 dniu sa one na tyle słabe, że nie zakładam nic na noc. No i jest akcja, BS ściąga mi piżamę i takie zatrzymanie.
BS: Yyy Ty jesteś jeszcze okresowa?
Ja: No końcówka, ale jeszcze tak...
BS:aha...yyy... ale... Ale nie napotkam żadnej mechanicznej przeszkody?

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

Haha u nas tez ostatnio był tekst z tamponem. Mam md, ale po 3 dniu sa one na tyle słabe, że nie zakładam nic na noc. No i jest akcja, BS ściąga mi piżamę i takie zatrzymanie.
BS: Yyy Ty jesteś jeszcze okresowa?
Ja: No końcówka, ale jeszcze tak...
BS:aha...yyy... ale... Ale nie napotkam żadnej mechanicznej przeszkody?

u mnie dzień tak sobie.................. tak so bie

[Dama_pikowa]

Napisane przez Labirynth

u mnie dzień tak sobie.................. tak so bie

wejdz na www.piczon.pl

http://piczon.pl/znajdz-jeden-szczegol/

[Chaigata]

A co robicie w dzień? W sensie np. teraz?
Jak macie wolne, wakacje czy co tam, a BS w pracy albo gdzieś.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Dama_pikowa

wejdz na www.piczon.pl

http://piczon.pl/znajdz-jeden-szczegol/

[Dama_pikowa]

Napisane przez Chaigata

A co robicie w dzień? W sensie np. teraz?
Jak macie wolne, wakacje czy co tam, a BS w pracy albo gdzieś.

siedzę na nimfomankach, gram (i zaraz idę grać, żeby nie było jak w moim avie), robię obiad, układam puzzle...

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;21581768] [/QUOTE]
Orli!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Chaigata

A co robicie w dzień? W sensie np. teraz?
Jak macie wolne, wakacje czy co tam, a BS w pracy albo gdzieś.

Siedzę przy lapku głównie Oglądam filmy, czasem coś poczytam (nie na lapku, tak nie lubię), odwalam domowe robótki
Mam ochotę coś upiec, ale nie ma składników ani kasy na nie :<

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

A co robicie w dzień? W sensie np. teraz?
Jak macie wolne, wakacje czy co tam, a BS w pracy albo gdzieś.

pisze pisze pisze pisze i robię wszystko, żeby nie pisać

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez Chaigata

A co robicie w dzień? W sensie np. teraz?
Jak macie wolne, wakacje czy co tam, a BS w pracy albo gdzieś.

A Ty co robisz??

[Dama_pikowa]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;21581872]Siedzę przy lapku głównie Oglądam filmy, czasem coś poczytam (nie na lapku, tak nie lubię), odwalam domowe robótki
Mam ochotę coś upiec, ale nie ma składników ani kasy na nie :<[/QUOTE]
Ja zauważyłam, ze mi wzrok od lapa pogorszył

zobaczcie jeszcze to!!!!!!
http://piczon.pl/zywy-piczon-w-solarium-video/

[Chaigata]

O, Orli dobrze, że przypomniałaś, ciastka miałam zrobić. Dzisiaj BS póżniej wróci to akurat mam czas

No ja potrafię caaały dzień na necie siedzieć... Jak razem mieszkamy to sprzątam, gotuję, piorę etc., wczoraj jedynie był dzień jego, ale dzisiaj wracam do tego

Mam tyyyyle do czytania i craftu, a nic mi się z tych rzeczy nie chce. Jakby netu nie było to książki by przeczytane były, noo

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

wejdz na www.piczon.pl

http://piczon.pl/znajdz-jeden-szczegol/

ja tak skończe

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez Dama_pikowa

Ja zauważyłam, ze mi wzrok od lapa pogorszył

zobaczcie jeszcze to!!!!!!
http://piczon.pl/zywy-piczon-w-solarium-video/

to już widziałam, dobre

[Dama_pikowa]

Napisane przez Labirynth

ja tak skończe

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------



to już widziałam, dobre

Haha, Labi, przyjeżdżaj do Wro, to pójdziemy na taką piczonową impressskę!!

a co do tego wideo, to ja się aż przestraszyłam

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

Haha, Labi, przyjeżdżaj do Wro, to pójdziemy na taką piczonową impressskę!!

a co do tego wideo, to ja się aż przestraszyłam

no ja też az podskoczyłam...

musze kupić coś na jesień, jakas kurtka, jakies spodnie ble, jakiś sweterek, jest coś fajnego już w sklepach???

[Chaigata]

Napisane przez Dama_pikowa

Haha, Labi, przyjeżdżaj do Wro, to pójdziemy na taką piczonową impressskę!!

a co do tego wideo, to ja się aż przestraszyłam

ja też, nagle ją tak zgniotło. Myślałam, że będzie gadać coś, albo jakąś głupotę zrobi a tu surprise!

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez Labirynth

no ja też az podskoczyłam...

musze kupić coś na jesień, jakas kurtka, jakies spodnie ble, jakiś sweterek, jest coś fajnego już w sklepach???

aj, strach się bać... ja mam emu, ale mokną i są za dużę bo w każdych innych zamarzam, a co ciekawsze te też rady nie dają nawet z grubymi skarpeciochami... taka wieczna zmarzlina ze mna

A płaszcza zimowego nie mam wcale... w jesiennym marznę.

[Kmee]

Na wstępie - IWA wszystkiego naj naj naj na wspólnej drodze życia, ze szczególnym naciskiem na wiadomo co :P
Rany to miał być "niewinny" wątek a tu już taka społeczność, że nawet śluby mamy hihi
Baaaaardzo mnie to cieszy

Napisane przez meggara

Kmee dobrze cie u nas widziec i czytac tak pozytywne rzeczy

Oj tak.. wygląda na to, że trudne chwile minęły już bezpowrotnie
Teraz ciągle czuje się jak jakaś mega szczęściara, wszystko się układa i aż czasem trudno mi w to uwierzyć, że tak może być, ot tak

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;21569045]oo fajnie tak razem mieszkanko wybierać no idź się malować bo będą źli [/QUOTE]
Właśnie wczoraj pobiegłam bez pożegnania, bo BS zadzwonił do drzwi wcześniej... on już wie jak podejść mnie i moje wieczne spóźnialstwo hahaha

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;21569045]mi jutro z BSem mija rok i 8 miesięcy razem, wraca z Hamburga po tygodniu... parę kłótni było w trakcie więc nie za wesoło.
co do przytycia, na pewno nie jest az tak zle [/QUOTE]
A co za kłótnie? Zazdrośnica się obudziła w Tobie?

Napisane przez Chaigata

Kmee miłego oglądania, mnie niestety to ominęło

A czemu Ciebie to ominęło?
Oglądanie to super sprawa, ale ja nie wiem jak ja się na coś zdecyduję... te co oglądaliśmy jedno mi się całkiem podobało, ale kurcze jest na peryferiach miasta, więc komunikacja głownie autem...

Napisane przez meggara

w sobote przyjechalam, chce wracac nad to morze!

A ja jadę na ten weekend!!! BS mnie zabiera :P bo mu marudziłam, że chciałabym choć na weekend
Poza wyjazdem do Szwecji to ogólnie nie miałam już żadnych wakacji.. a lato zaraz się skończy ;/

Napisane przez Zussska

kiedyś wszędzie razem, a teraz...
Oczywiście zawsze jest"myślałam, że będziesz z BS-em".
Tak, często się z nim widuję, ale czy nie można choćby zaproponować spotkania?

Szczerze? To głupio kilka razy słyszeć odmowę ze względu na BS.. nie dziw się, że teraz przestała proponować.. po prostu sama dopytaj się o jakieś spotkanie z nią a wszystko wróci do normy

[Dama_pikowa]

Napisane przez Labirynth

no ja też az podskoczyłam...

musze kupić coś na jesień, jakas kurtka, jakies spodnie ble, jakiś sweterek, jest coś fajnego już w sklepach???

szczerze Ci powiem, ze nie wiem czy coś jest fajnego, bo ostatni raz jak byłam w sklepie ciuchowym to było pimkie we Francji pod koniec lipca
nie mam narazie kasy na ciuchy, to nie chodzę

[Jemi91]

Ejjj zaczynam się denerwować ;] nie wiem czy wymyślam, czy to jest powód, ale drażni mnie BS takimi głupotami jak:
- mówię mu o czymś, np. o żylakach (genetycznei chyba po mamusi), że zauważyłam pierwsze objawy i muszę zacząć zapobiegać i że tabletki bardzo to nasilają, a on że jak odstawię to będziemy się kochać raz na dwa tygodnie ja rozumiem, że nie lubi gumek, ale cholera, może trochę mniej egoizmu? jakaś rozmowa? a jak już będę miała nieładne nogi od tego świństwa to nagle będzie fuuu.

- mówię, że dawno w domu nie byłam etc, on żebym jechała, no wszystko ok tylko że teraz razem pracujemy i musiałabym dojeżdżać pociągiem, wstawać dużo wcześniej, w domu byłabym koło 19.00 to spokojnie, i mówię, że myślałam, że może pojechałby ze mną na dwie noce, to byśmy wyjeżdżali sobie samochodem (to jakieś 45km do wawy), a on że jemu się nie chce. Jakoś jak do mnei chciał wrócić to spał ze mną w domu 2-3 tygodnie, wychodziliśmy na rower etc i było fajnie ;]

- moi rodzice wyjechali na dw atygodnie i brat sam został w domu, chciałam jechać chociaż na noc, z BSem posiedzieć, z bratem i jego dziewczyną, na jakiegoś grilla czy coś, ale ciągle nie a to ząb wyrwany, a to chory jest, ale w week był na imprezie w piątek, a w sobotę na grillu u znajomych (ja nie mogłam jechać)

- nie idziemy za tydzień na wesele, bo dzisiaj ma zakładany aparat i on się będzie źle czuł, ok, zrozumiałam, chociaż bardzo mi zależało a wczoraj się mnie pyta czy jedziemy w weekend do Torunia na imprezę? Mówię, że jakoś na wesele nie poszliśmy, a on że to co innego, bo tam moja rodzina będzie i w ogóle. Yhyy...tyle mojej rodziny, że aż rodzice i brat, którzy go znają ;]

Ogólnie wyczuwam taki olewczy stosunek co mnie nie cieszy specjalnie.. ;]
Wyolbrzymiam?

[Axaxax]

Napisane przez Jemi91

Ejjj zaczynam się denerwować ;] nie wiem czy wymyślam, czy to jest powód, ale drażni mnie BS takimi głupotami jak:
- mówię mu o czymś, np. o żylakach (genetycznei chyba po mamusi), że zauważyłam pierwsze objawy i muszę zacząć zapobiegać i że tabletki bardzo to nasilają, a on że jak odstawię to będziemy się kochać raz na dwa tygodnie ja rozumiem, że nie lubi gumek, ale cholera, może trochę mniej egoizmu? jakaś rozmowa? a jak już będę miała nieładne nogi od tego świństwa to nagle będzie fuuu.

- mówię, że dawno w domu nie byłam etc, on żebym jechała, no wszystko ok tylko że teraz razem pracujemy i musiałabym dojeżdżać pociągiem, wstawać dużo wcześniej, w domu byłabym koło 19.00 to spokojnie, i mówię, że myślałam, że może pojechałby ze mną na dwie noce, to byśmy wyjeżdżali sobie samochodem (to jakieś 45km do wawy), a on że jemu się nie chce. Jakoś jak do mnei chciał wrócić to spał ze mną w domu 2-3 tygodnie, wychodziliśmy na rower etc i było fajnie ;]

Ogólnie wyczuwam taki olewczy stosunek co mnie nie cieszy specjalnie.. ;]
Wyolbrzymiam?

Moim zdaniem nie wyolbrzymiasz. Zachowuje się jakby nie liczył się z Tobą! On docenia, że bierzesz tabletki i trujesz swój organizm? No chyba nie bardzo. To sex jest dla niego ważniejszy niż Twoje zdrowie? Coś tu nie halo...

[Chaigata]

Napisane przez Axaxax

Moim zdaniem nie wyolbrzymiasz. Zachowuje się jakby nie liczył się z Tobą! On docenia, że bierzesz tabletki i trujesz swój organizm? No chyba nie bardzo. To sex jest dla niego ważniejszy niż Twoje zdrowie? Coś tu nie halo...

Popieram. Oj, poważna rozmowa chyba się szykuje, co Jemi?
Powinnaś być na 1 miejscu a nie sex...

[Axaxax]

Jemi, musisz wziąc go w obroty, bo zachowuje się bardzo egoistycznie.

[Jemi91]

Napisane przez Chaigata

Popieram. Oj, poważna rozmowa chyba się szykuje, co Jemi?
Powinnaś być na 1 miejscu a nie sex...

Też tak myślę... w ogóle mi to już się pofiksowało w bani od ciągłego czytania na temat antykoncepcji, szukania jakichś zastępstw, niestety anty dla mężczyzn nie ma... a szkoda ;] Ogólnie BS w sumie ma na to wy***ane, nawet nie bardzo chce mu się o tym rozmawiać, bo przecież ja się wszystkim zajmę i dzidziusia nie będzie.
Albo co w weekend palnął, że na następny okres jadę do domu, ****aa... skoro już się truję tym gównem to chociaż doceniłby to i znosił jakoś inaczej moje dwudniowe histerie w trakcie okresu. Potrafię być wtedy miła, ale jeśli on też jest. A zazwyczaj ja powiem coś wrednego, to on jeszcze to podtrzymuje i wychodzą awantury w okres. Ale nie rozumie np tego, że nie dość, że niektóre kobiety tak mają, to tabletki potrafią takie rzeczy nasilać. Przykro mi, bo po prostu nie czuję tego docenienia z jego strony...

[Labirynth]

Jak ja NIECIERRRRRRRRRPIĘ SMERFÓW

[Chaigata]

Napisane przez Labirynth

Jak ja NIECIERRRRRRRRRPIĘ SMERFÓW

Jemi straszny egoista. Zamiast się martwić zdrowiem i wspólnie się zajmować anty to jest wielkim egoistą... Jak tak można.
Tulę mocno

[Labirynth]

to wyraz mojej dezaprobaty dla faceta jemii, na nic więcej dziś mnie nie stać

smerfy to wląśnie tacy kolesie, nastepnym razem smerfem będzie np pani z dziekanatu i wszystko to, czego niecierpię. Co mnie wkurzy...

[Jemi91]

Dziękuję

[Axaxax]

Napisane przez Jemi91

Też tak myślę... w ogóle mi to już się pofiksowało w bani od ciągłego czytania na temat antykoncepcji, szukania jakichś zastępstw, niestety anty dla mężczyzn nie ma... a szkoda ;] Ogólnie BS w sumie ma na to wy***ane, nawet nie bardzo chce mu się o tym rozmawiać, bo przecież ja się wszystkim zajmę i dzidziusia nie będzie.
Albo co w weekend palnął, że na następny okres jadę do domu, ****aa... skoro już się truję tym gównem to chociaż doceniłby to i znosił jakoś inaczej moje dwudniowe histerie w trakcie okresu. Potrafię być wtedy miła, ale jeśli on też jest. A zazwyczaj ja powiem coś wrednego, to on jeszcze to podtrzymuje i wychodzą awantury w okres. Ale nie rozumie np tego, że nie dość, że niektóre kobiety tak mają, to tabletki potrafią takie rzeczy nasilać. Przykro mi, bo po prostu nie czuję tego docenienia z jego strony...

Odstaw tabletki! Niech zobaczy jak to jest! Albo zacznie dbać o antykoncepcję albo nie będziecie się kochać. Proste ultimatum. Zobaczysz na czym mu bardziej zależy. On się najnormalniej wypiął na Ciebie. Nie znoszę zachowania "byle mieć spokój"