Nimfomanki C.D.N. ^^

[Labirynth]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;24162321]helloł

no jak tam?[/QUOTE]

no leci leci, ja w pracy w sylwka, w nowy rok i w niedziele, i wczoraj i dziś, i jutro

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Labirynth

no leci leci, ja w pracy w sylwka, w nowy rok i w niedziele, i wczoraj i dziś, i jutro

ale za to kasa poleci ciurkiem

jak celibat?

[Labirynth]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;24163003]ale za to kasa poleci ciurkiem

jak celibat?[/QUOTE]

myślisz?? mi się coś nie wydaje, zeby mi bonusowo za to zapłacili, coś sceptyczna jestem, ale chce mieć wiarę
z celibatem jest ciężko, ale jednak daję radę!!!!!


kurde jak mi się marzy to pióro: http://www.waterman.com/pl/style/pen...dnight_glamour


na sklepie mamy to: http://www.waterman.com/pl/style/pen...dnight_glamour

ale ja wolę to pierwsze

[mww]

Napisane przez Kmee

hahha no tak, to jest jednak zasadnicza różnica

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------


że jak to?

no serioza najpierw gaducha, że jestem fajna, sroty pierdoty, a za chwilę, że lubi podobac się kobietom i robi "to" za pieniądze i gdybym słyszała, że na jakiś panieński poszukują striptizera to on bardzo chętnie.. jak weszłam na jego profil to miał wpisane, że przyjeżdża na miejsce, można sie z nim umówic na godzinę lub noc...
Według mnie większość facetów szuka tam przygód, no ale jak ktoś jest cierpliwy to może trafi na kogoś sympatycznego i normalnego....

[Vixy]

A ja chora jestem ale poszłam do pracy, za co BS się na mnie wkurzał ;]

Tutaj bardziej do Aneszny
Wczoraj byliśmy w zoologicznym i na 90% kupimy dwie koszatniczki (już pół roku o tym myślimy). Wczoraj BS ze 2h czytał o nich w necie i sprawdzał czy mamy do tego warunki, poza tym klatka etc. to koszt około 1 000zł, bo wybraliśmy sobie taką ***utnie wielką
Upierałam się na świniaki morskie, ale BS twierdzi, że są nudne. Ja lubię takie przytulaski
Ale koszatniaki tez fajne. Są mega śmieszne :P i ponoć przyjacielskie do ludzi.
Zainteresowałam się też fretkami, ale po rozmowie z panią ze sklepu:
Ja: słyszałam, że one strasznie śmierdzą..?
Pani: Strasznie? To mało powiedziane
Także chyba zrezygnuję. Aczkolwiek od zawsze mi się bardzo podobały.
Ma ktoś z Waszych znajomych tchórzofretki? ;>

[madzia2306]

Napisane przez Vixy

A ja chora jestem ale poszłam do pracy, za co BS się na mnie wkurzał ;]

Tutaj bardziej do Aneszny
Wczoraj byliśmy w zoologicznym i na 90% kupimy dwie koszatniczki (już pół roku o tym myślimy). Wczoraj BS ze 2h czytał o nich w necie i sprawdzał czy mamy do tego warunki, poza tym klatka etc. to koszt około 1 000zł, bo wybraliśmy sobie taką ***utnie wielką
Upierałam się na świniaki morskie, ale BS twierdzi, że są nudne. Ja lubię takie przytulaski
Ale koszatniaki tez fajne. Są mega śmieszne :P i ponoć przyjacielskie do ludzi.
Zainteresowałam się też fretkami, ale po rozmowie z panią ze sklepu:
Ja: słyszałam, że one strasznie śmierdzą..?
Pani: Strasznie? To mało powiedziane
Także chyba zrezygnuję. Aczkolwiek od zawsze mi się bardzo podobały.
Ma ktoś z Waszych znajomych tchórzofretki? ;>

kolega z pracy mojego taty ma tchórzofretkę i mówił że zwierzę bardzo miłe przyjacielskie ale rzeczywiście śmierdzi niemiłosiernie także te co mówią że świnki morskie śmierdzą(nie wiem jak tak można mówić ale takie opinie tu nawet na wizażu czytałam) nie wiedzą co mówią

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Vixy

A ja chora jestem ale poszłam do pracy, za co BS się na mnie wkurzał ;]

Tutaj bardziej do Aneszny
Wczoraj byliśmy w zoologicznym i na 90% kupimy dwie koszatniczki (już pół roku o tym myślimy). Wczoraj BS ze 2h czytał o nich w necie i sprawdzał czy mamy do tego warunki, poza tym klatka etc. to koszt około 1 000zł, bo wybraliśmy sobie taką ***utnie wielką
Upierałam się na świniaki morskie, ale BS twierdzi, że są nudne. Ja lubię takie przytulaski
Ale koszatniaki tez fajne. Są mega śmieszne :P i ponoć przyjacielskie do ludzi.
Zainteresowałam się też fretkami, ale po rozmowie z panią ze sklepu:
Ja: słyszałam, że one strasznie śmierdzą..?
Pani: Strasznie? To mało powiedziane
Także chyba zrezygnuję. Aczkolwiek od zawsze mi się bardzo podobały.
Ma ktoś z Waszych znajomych tchórzofretki? ;>

JA I TAK kocham świnki.
ja ci powiem że moj tż to nie był przekonany...nie lubił świnek, a teraz siedzi cały czas i gada z nią, leży co chwile i ją głaszcze, zakochal sie bardziej niz we mnie
a koszatniczki za szybki jak dla mnie, ze swinką mozesz kontakt nawiazac.

Napisane przez madzia2306

kolega z pracy mojego taty ma tchórzofretkę i mówił że zwierzę bardzo miłe przyjacielskie ale rzeczywiście śmierdzi niemiłosiernie także te co mówią że świnki morskie śmierdzą(nie wiem jak tak można mówić ale takie opinie tu nawet na wizażu czytałam) nie wiedzą co mówią

no dokladnie, jak jest dobry podklad i wymienia sie to nie ma prawa nic byc czuc, u mnie klatka stoi w kuchni i nic nie czuc.

[madzia2306]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;24175092]
JA I TAK kocham świnki.
ja ci powiem że moj tż to nie był przekonany...nie lubił świnek, a teraz siedzi cały czas i gada z nią, leży co chwile i ją głaszcze, zakochal sie bardziej niz we mnie
a koszatniczki za szybki jak dla mnie, ze swinką mozesz kontakt nawiazac.

no dokladnie, jak jest dobry podklad i wymienia sie to nie ma prawa nic byc czuc, u mnie klatka stoi w kuchni i nic nie czuc.[/QUOTE]

wiadomo jak sie nie sprząta śwince tydzień to śmierdzi przez to że wońcu świnka jakoś te potrzeby musi zalatwiać.. my jakbyśmy siedziały w swoich odchodach to też byśmy śmierdziały nie cierpię opinii że świnki śmierdzą.. mojej sprzątam co drugi dzień i nigdy nie śmierdziała wręcz przeciwnie uwielbiam się w nią wtulać i wąchać jej futerko tż też ją uwielbia z resztą zawsze on przywozi jej ziarno bo pysiek jest wybredny i je tylko i wyłącznie owies żadnych karm sklepowych nie chce jeść

[Vixy]

Mój TŻ kompletnie nie chce słuchać o prosiakach
Ja miałam dwa w swoim życiu i je ubóstwiałam
Mało problematyczna, warunki mamy, klatka, pokoje do biegania, od 18 w domu jestesmy, poza tym i tak chcemy od razu dwie samiczki, więc nudzić się nie będą.
A koszaki wydają mi się troszkę problematyczne... no ale fakt faktem są weselsze? Nie wiem jak to ująć.

[Lavi92]

Ooo jak mnie denerwuje jak ktoś mówi, że świniaki śmierdzą!
Ja się nie dba to śmierdzą, logiczne. Poza tym każde zwierzątko "śmierdzi" ma swój sposób.

[Zussska]

Jakby rzeczywiście tak śmierdziały, to nie byłyby to zwierzątka domowe, nikt by nie chciał ich hodować. Więc ten smród to za dużo powiedziane.

[Lavi92]

Spokojnie mogłabym powiedzieć, że u mnie w klasie ludzie gorzej śmierdzą niż moje prosiaki.

O Chrystusie... Ale jestem wykończona...

[Zussska]

Taa u mnie w klasie też są takie smrody.

Lavi, jutro wolne - odpoczniesz. Jak przygotowania i nastawienie do matury?

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

ciekawe dlaczego????
hej Dziewczynki w Nowym Roku

hehehe no kurde aż strach się bzykać, bo zaczęło się kołysać
a ja nie wierzyłam jak teściu mówił, żeby nie przejmować się zbytnio kupnem materaca, bo i tak po roku wymienimy
Jutro wolne, to pewnie TŻcik zobaczy co i jak

W sumie całkiem mi pasuje nowy rok tylko pracy dużo, bo koleżanka zachorowała i sama jestem na "zamknięciu miesiąca i roku"

Napisane przez mww

no serioza najpierw gaducha, że jestem fajna, sroty pierdoty, a za chwilę, że lubi podobac się kobietom i robi "to" za pieniądze i gdybym słyszała, że na jakiś panieński poszukują striptizera to on bardzo chętnie.. jak weszłam na jego profil to miał wpisane, że przyjeżdża na miejsce, można sie z nim umówic na godzinę lub noc...
Według mnie większość facetów szuka tam przygód, no ale jak ktoś jest cierpliwy to może trafi na kogoś sympatycznego i normalnego....

wooow masakra!
ja chyba tylko na sympatii poznałam sympatycznego kolesia (utrzymuje kontakt, ale koleżeński) i raz na myspace a tak to reszta myśli tylko o jednym..
Nie zapomnę jak kiedyś umówiłam się (z jak myślałam porządnym facetem) a zaraz po wypiciu kawy w kawiarni zaproponował, żeby pójść do niego napić się wina

Napisane przez Vixy

jestesmy, poza tym i tak chcemy od razu dwie samiczki, więc nudzić się nie będą.

ojej, wychowasz lesby :"P

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez Lavi92

O Chrystusie... Ale jestem wykończona...

ja też.. w pracy od 8 do 18:40

[Lavi92]

Napisane przez Zussska

Taa u mnie w klasie też są takie smrody.

Lavi, jutro wolne - odpoczniesz. Jak przygotowania i nastawienie do matury?

W sumie mnie to zastanawia. Czy ich bliższe otoczenie, rodzina tego nie czują?! Wiadomo, że nie podejdę do delikwenta i nie powiem - "ej śmierdzisz. " Ale mimo wszystko to przykre.

Aj jutro i piątek. Załatwiłam sobie zwolnienie na cały dzień ^^
Matura... Mam dylemat czy zdawać dodatkowy przedmiot i co najgorsze nie wybrałam jeszcze kierunku! Nie mówiąc już o uczeniu, jedynie do angielskiego się przykładam

[Kmee]

lol ... może rodziny mają takie same?

[Lavi92]

Napisane przez Kmee

ja też.. w pracy od 8 do 18:40

U lala to też posiedziałaś trochę... Ja w szkole od 8:50 do 16...

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez Kmee

lol ... może rodziny mają takie same?

Proszę Cię... Bo kompletnie stracę wiarę w ludzkość!

[Zussska]

Lavi a co planujesz później? Tzn Ty jesteś human, ścisły?

[Labirynth]

rety, a jaka ja wykończona
jak dobrze, że jutro wolne, oczywiście moja szefowa uważa, że to jest za dużo wolnego, ale za siedzenie w NR i sylwka i niedziele, to nam wolnego nie da, heh, tzn faceci owszem , ale ja??? nawet boję się jej o to pytać

[Kmee]

Napisane przez Lavi92

U lala to też posiedziałaś trochę... Ja w szkole od 8:50 do 16...

tak... dzisiaj jakiś wyjątkowo ciężki dzień był.. ale teraz piekę szyneczkę i nie mogę się doczekać, żeby podjeść trochę takiej gorącej świeżo z piekarnika

To Ty też posiedziałaś :/

[Zussska]

Labi straszną masz tę szefową. I to nie 1. taka dziwna akcja. Nie ma szansy na zmianę pracy? Pewnie jest wykańczająca psychicznie.

[Kmee]

Napisane przez Lavi92

Proszę Cię... Bo kompletnie stracę wiarę w ludzkość!

no nieinaczej! wiesz skądś się biorą te smrody w autobusach

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Labirynth

rety, a jaka ja wykończona
jak dobrze, że jutro wolne, oczywiście moja szefowa uważa, że to jest za dużo wolnego, ale za siedzenie w NR i sylwka i niedziele, to nam wolnego nie da, heh, tzn faceci owszem , ale ja??? nawet boję się jej o to pytać

wolne się należy... albo musi Ci zapłacić i nie ma to tamto!!!

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Kmee

no nieinaczej! wiesz skądś się biorą te smrody w autobusach

-!

taaa szczegolnie w upalny letni dzień...

dlatego jezdze autem

[Zussska]

aneszna gorzej mają Ci, co nie mają wyboru.
U mnie w klasie jest laska, która mówi, że ktoś śmierdzi (rzeczywiście tak jest), ale ona również. Nie wiem, z czego to wynika, czy oszczędza na mydle.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Zussska

aneszna gorzej mają Ci, co nie mają wyboru.
U mnie w klasie jest laska, która mówi, że ktoś śmierdzi (rzeczywiście tak jest), ale ona również. Nie wiem, z czego to wynika, czy oszczędza na mydle.

wiem....

ludzie nie uzywają dezodorantow bo mysla ze jak sie umyja wieczorem to wystarczy....

[Kmee]

hahhahaa ja też jeżdżę autem od dawna a tż się śmieje ze mnie i jak nie było mojego auta to oddawał mi swoje, żebym nie musiała "cierpieć"

true z tymi dezodorantami, niektórzy po prostu ich nie używają..

[Labirynth]

Napisane przez Zussska

Labi straszną masz tę szefową. I to nie 1. taka dziwna akcja. Nie ma szansy na zmianę pracy? Pewnie jest wykańczająca psychicznie.

nie jest az tak źle, ale kasa kasa kasa na pierwszym miejscu tam się liczy moim zdaniem


dziś mi cyce pokazała, a ma wielkie, halką się chwaliła
z nimi to tak na zmianę raz szef się czepia raz ona
a pracę oczywiście, że mam zamiar zmienić i to niebawem, jeszcze max 2 miechy w tej pracy będę tak na przeczekanie, kasa się przyda

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Kmee

wolne się należy... albo musi Ci zapłacić i nie ma to tamto!!!

to jak ja mam z nią o to zagadać?

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;24184358]wiem....

ludzie nie uzywają dezodorantow bo mysla ze jak sie umyja wieczorem to wystarczy....[/QUOTE]

dziś w sklepie była kobieta starsza, strasznie śmierdziała, nawet nie wiem czym, ale to było okropne

[Kmee]

Napisane przez Labirynth

to jak ja mam z nią o to zagadać?

zobacz kto ma lepszy humor i idź do niej albo do szefa i zapytaj się jak u nich w firmie rozlicza się dni wolne w które przychodzicie do pracy, czy dodają do wynagrodzenia czy jest to odbiór dni wolnych.
Udaj głupa i że to dla Ciebie zupełnie oczywiste - nie pytaj się czy tylko jak

[Labirynth]

Napisane przez Kmee

zobacz kto ma lepszy humor i idź do niej albo do szefa i zapytaj się jak u nich w firmie rozlicza się dni wolne w które przychodzicie do pracy, czy dodają do wynagrodzenia czy jest to odbiór dni wolnych.
Udaj głupa i że to dla Ciebie zupełnie oczywiste - nie pytaj się czy tylko jak

ok

[Lavi92]

Napisane przez Zussska

Lavi a co planujesz później? Tzn Ty jesteś human, ścisły?

Ja jestem nijaka Tak szczerze mówiąc. jeszcze do niedawna wiązałam przyszłość z angielskim ale zrezygnuje z tego bo ciężko z pracą by mi było. Gdyż nauczycieli mamy za dużo. Także.. I have no idea.

Napisane przez Labirynth

rety, a jaka ja wykończona
jak dobrze, że jutro wolne, oczywiście moja szefowa uważa, że to jest za dużo wolnego, ale za siedzenie w NR i sylwka i niedziele, to nam wolnego nie da, heh, tzn faceci owszem , ale ja??? nawet boję się jej o to pytać

Eeee jak to?! Co za dziwna kobieta! Dlaczego niby Ty nie masz mieć wolnego?! Albo ja coś źle rozumiem

Napisane przez Kmee

tak... dzisiaj jakiś wyjątkowo ciężki dzień był.. ale teraz piekę szyneczkę i nie mogę się doczekać, żeby podjeść trochę takiej gorącej świeżo z piekarnika

To Ty też posiedziałaś :/

Kmee ja przy Tobie kiedyś się wykończę! Od samego czytania Twoich kulinarnych postów dostaje ślinotoku ! Lapka zaleje!

Napisane przez Kmee

no nieinaczej! wiesz skądś się biorą te smrody w autobusach

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------


wolne się należy... albo musi Ci zapłacić i nie ma to tamto!!!

O autobusach nawet nie zaczynaj... Nie mówiąc o antyperspirancie niektórzy zapominają chyba, że mają wodę i mydło w domu!