|
|
#271 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Z tym brokatem to chyba taki dowcip raczej był
|
|
|
|
|
#272 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Czarny las :P ........... De
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
__________________
N&L&F
|
|
|
|
|
#273 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 332
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#274 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11 130
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
a nawet gorzej, bo było aż 2 razy, zawsze jako autentyk (obstawiam, że pierwsze prawdziwe )https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=647 i https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2050
__________________
"Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl
Edytowane przez Kasza Manna Czas edycji: 2010-02-07 o 01:27 |
|
|
|
|
|
#275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Opowiadała mi koleżanka jako historie swojej mamy
A czy działo się autentycznie .. nie mam pojęcia Skoro twierdzicie że to kawał , pogratuluję jej przy najbliższej okazji
|
|
|
|
|
#276 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11 130
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
jakie jest prawdopodobieństwo, że: 1) ktoś używa dezodorantu do higieny intymnej (bo to o tym była częściej mowa) (mówie zarówno o preparacie, niezbyt popularnym w Polsce, jak i o metodzie na odświeżenie (zawsze przed wejściem do gabinetu masz bidet, gdzie możesz/musisz skorzystać)) ORAZ 2) ma identyczne/podobne/nie przeczyta dokładnie opakowanie lakieru z brokatem/brokatu w sprayu? i tu mowa o trzech różnych osobach. (jedna mama i 2 młode dziewczyny)
__________________
"Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl
Edytowane przez Kasza Manna Czas edycji: 2010-02-07 o 13:43 |
|
|
|
|
|
#277 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 734
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
![]() EDIT: chyba się już wyjaśniło
__________________
"And with the world
I'm makin' love With my heart I'm makin' love" Edytowane przez paulinkaa_nh92 Czas edycji: 2010-02-07 o 15:07 |
|
|
|
|
|
#278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
|
|
|
|
|
#279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Hihihi. Ja kiedyś ze znajomymi napiłam się trochę Komandosa (o tak, prawdziwe dobre trunki to podstawa) i tacy lekko nietrzeźwi poszliśmy na pizzę. No i mi się zachciało (jak zwykle) siusiu, więc poszłam do łazienki. No i do damskiej zaglądali jacyś dwaj Murzyni (koszykarze nasi kołobrzescy
) i się chichrali. No to ja tak na nich spojrzałam jak na debili, a oni się odsunęli, ja weszłam, a oni po prostu w taki śmiech wpadli, że o matko. No ale mówię sobie "dobra, mam dzień bazyla, wyglądam jak pół dupy zza krzaka, no to się mogą śmiać". W ogóle mi nie przyszło do głowy, że coś jest nie tak. Otwieram jedyną kabinę jaka tam była i w tym momencie mym oczom ukazuje się... Murzyn robiący sobie kupę w damskim kiblu! A ja- jak już mówiłam wstawiona- zaczęłam piszczeć jakby mi się nie wiem co stało, zasłoniłam usta i wybiegłam z tej łazienki, pobiegłam do stolika (ludzie się gapili, tamci dwaj Murzyni płakali ze śmiechu) i oznajmiłam: "ZNALAZŁAM SRAJĄCEGO MURZYNA!!!". Najlepsze, że jak wychodzili, to jeszcze mi machali na pożegnanie. Koleżanka powiedziała, że dobra jestem w podrywaniu.
__________________
Staram się!
|
|
|
|
|
#280 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11 130
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
Cytat:
Koleżanka (lubiąca przesadzać ) opowiedziała historię, która niby wydarzyła się "koleżance naszej wspólnej koleżanki"... Opowiada, opowiada, a mi się rozjaśnia w głowie, bo nie było to nic innego, jak znane urban legend "morderca na tylnym siedzeniu" (dla nieznających: http://atrapa.net/legendy/tylnesiedzenie.htm, http://pl.wikipedia.org/wiki/Zab%C3%...lnym_siedzeniu). Nie dałam jej dokończyć, tylko powiedziałam zakończenie Wspomniałam o wizycie u gina i brokacie, a ona w końcu ktoś musiał (?) to zacząć).Koleżanka od opowieści ginekologicznej strzeliła klasycznego focha za to, że w ogóle ośmieliłam się podważać jej prawdomówność .
__________________
"Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl
|
||
|
|
|
|
#281 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 214
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Moja najgorsza wpadka zdarzyła mi się miesiąc temu. Myślałam że spalę się wtedy ze wstydu. Dobrze że mój gin mnie nie widział bo byłam czerwona jak burak
. A było to tak że wybrałam się razem ze swoja kumpela do gina , a że ona nie znała żadnego to zaproponowałam jej swojego. No więc poszłam z nią bo nie wiedziała gdzie to jest. Usiadłyśmy razem w poczekalni i czekamy na jej(koleżanki) kolejkę. No wiec po chwili wyszła jakaś pacjentka a za nia mój gin i mnie zauważył. Wpisał coś do karty i wszedł do gabinetu. Poczekałyśmy jeszcze chwilę i potem weszła kumpela. Poczekałam na nią z 15 min i jak wyszła to zabrałam się z nią do wyjścia. Po jej wizycie poszłyśmy jeszcze na zakupy. I kumpela mi mówi że widziała na biurku moją kartę. A ja taka zdziwiona, skąd ona się tam wzięła przecież nie umawiałam się na wizytę. Po powrocie na mieszkanko patrzę na komórkę, a tam wyświetla się numer mojego gina myślę sobie o co chodzi? No więc do niego oddzwaniam. A ten jak usłyszał mój głos w słuchawce zaczął się wypytywać gdzie ja mu zniknęłam bo się strasznie o mnie martwił i myślał że mi się coś stało i wypytał się wszystkich pacjentek które były w poczekalni gdzie się podziałam, a ja byłam na początku tak zaskoczona że zaczełam go przepraszać i że to nieporozumienie bo nie byłam umówiona na wizytę. Dopiero jak mu powiedziałam że byłam robić za wsparcie duchowe dla koleżanki dopiero wtedy się uspokoił. Myślałam że spalę się ze wstydu. kumpela jak się o tym dowiedziała to miała ze mnie niezłą polewkę. Po chwili jak odetchnęłam to się nieźle uśmiałam z tej sytuacji. Nieźle musiała wyglądać mina mojego gina jak mu zniknęłam z poczekalni . A najlepsze jest to że mam do niego umówioną wizytę na 9 lipca. |
|
|
|
|
#282 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 451
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
sytuacja mojej ex friend Stoi moja byla przyjaciolka z mama w biedronce z zakupami przy dlugiej tasmie, nagle kumpela wylukiwywuje Darka stojacego przed nia ze wspolnego osiedla, obiekt dawnych westchnien, gdy nagle jej wspanialomyslna mama w euforii zakupowej wykrzyknela - O zapomnialam wziac dezodorantu!!! Czym my bysmy nasze smierdzace pachy psikaly ??? Darek parsknal smiechem gdy zauwazyl jak mama niesie najtanszy deo ![]() Kolezanka po tamtej akcji zaklinala sie ze juz z owa mama nie wyjdzie ![]() Moja jedna z najznienawidzonych zenad mama kochajaca targi na rynku ![]() Niewazne kto stoi, mowi zeby facet jej na jablkach chociaz 20 gr opuscil powtarzajac to 10-cio krotnie z blagalnymi prosbami typu - oj usmiechnie sie pan - to taniej tej brudnej marchewki - salata za 2 zl??? toz to absurd ( w sklepie jest aktualnie za 5 ), ale kiedys przebila sama siebie ![]() Nie wiem czy przemarsz z plama po okresie po calym holu w sql sie liczy Ooooo Boze!!! ![]() Jechalismy na disco, kumpel mojego ex(kierowca) mial przeczulenie na punkcie swojego samochodu, kiedys wracajac z potupanki, wzielismy z exem sobie po piwku na odjazd w plastiku. Pierwsze co uslyszelismy to wywod ze ma kropla nie spasc! To my zahwalajac autko ze ma dobre resorki itd nic sie nie stanie ![]() Niestety exowi juz glowa opadla w ciepelku wraz z tym kuflem gdy pol piwa wyladowalo na wycieraczce Bartek sie zatrzymal wysiadl z auta wyrwal ta wycieraczke spod siedzenia!!! Zaczal jak to moja mama mowi "frygac sie" (czyt. podskakiwac wkur...zony) na maxa wykrzykujac bluzgi na nas, ze wisimy mu 100 zl za nowa wycieraczke plus czyszczenie, my ze nic sie nie stalo, ja tez podchmielona ostro zrobilam darcie chusteczkami nieszczesnej podlogi Do konca drogi tylko mowil ze juz pijakow do auta nie wezmie itd ![]() Dopiero rano moj TZ mi uswiadomil ze moja miniowka ma giga plame na pupie po okresie!!! ktora bartek blondyn rowniez zauwazyl na swojej tylniej kanapie do dzis go nie spotkalam na szczescie
|
|
|
|
|
#283 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
W szkole zadali nam do zrobienia w grupach jakąś pracę ręczną. Ochoczo więc z koleżankami umówiłyśmy się, że w sobotę wpadniemy do jednej z nas i zabierzemy się za robienie tego czegoś - chyba aniołka. Koleżanka u której miałyśmy się spotkać mieszka w domku jednorodzinnym. Podała nam adres. Wychodzimy z autobusu, spoglądamy na karteczkę z adresem. Wszystko się zgadza. Drzwi otwarte, więc ładujemy się do środka. Korytarzem przechodził jakiś facet, więc my chórkiem krzyknęłyśmy roześmiane "dzień dobry". Zaczęłyśmy się rozbierać, myślałyśmy że to był jej ojciec i zaraz ją zawoła. No ale mija kilka minut, dzwonimy do niej:
- K., gdzie Ty jesteś - To raczej gdzie wy jesteście. - U Ciebie w domu, w przedpokoju przecież stoimy. - Ale ja wyglądam na was przed domem. Mało nie udusiłyśmy się ze śmiechu. Okazało się, że wpakowałyśmy się komuś do domu o tym samym numerze, co domek koleżanki. Z tym, że jej był dwie posesje dalej. ![]() Szczerze mówiąc, nie mogę zrozumieć dlaczego dwa domy znajdujące się na tej samej ulicy mają identyczny numer. Nikt tego nie sprawdza? |
|
|
|
|
#284 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
boski ten wątek
Ja też mam dużo takich wpadek, ale na razie przypomina mi się jedna w wykonaniu mojego taty ![]() Otóż kiedyś miałam wrócić do domu okolo 21, no i już jakoś koło tej godziny puka do drzwi sasiadka. A mój mlodszy brat z tatą myśleli, że to ja i najpierw brat podbiega do drzwi, uchyla je i się drze: "Nikogo nie ma w domu" i zatrzaskuje z hukiem drzwi Po czym leci ojciec z tekstem "Teraz ja, teraz ja!", uchyla te drzwi i widzi bezcenną ponoć minę sąsiadki ![]() Nie wiem, co im wtedy odstrzeliło, ale żałuję, że tego nie widziałam
__________________
maturzystka... polski, matma, angielski PP chemia, biologia PR fizyka PP i próbuję opanować jazdę urządzeniem zwanym samochodem...
|
|
|
|
|
#285 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 899
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
|
#286 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Moja największa wpadka wydarzyła sie w autobusie i muszę zaznaczyć że jestem osoba, która ćwierć swojego życia spedziła w tymże pojeździe, dlatego naprawde nie potrafię zrozumieć jak mogłam narobić sobie takiego obciachu!
Na dworze wiało i lało jak z cebra więc ucieszyłam się widząc nadjeżdzajacy autobus. Bilet miałam juz przygotowany w ręce, a że autobus był dosyć pełny to uparcie przeciskałam się do " kasownika". Piszę "kasownika" bo tak naprawdę to nie był kasownik a taki prostokatny przycisk STOP i na dodatek uparcie wciskałam ten bilet do szpary między tym przyciskiem a rurką do której był przykręcony!Zorientowałam sie dopiero słysząc gromki śmiech połowy autobusu! Wiem, że wtedy było bardzo niskie ciśnienie atmosferyczne ale nawet to nie usprawiedliwia mojego zachowania |
|
|
|
|
#287 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
Dla mnie to dziwne nie jest, bo nasz szpitalna apteka szykowała nam benzynę na oddział. Łatwiej było ściągnąć plaster, z venflonu, gdy posmarowało się go benzyną. |
|
|
|
|
|
#288 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 594
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Up
__________________
'Odwaga, to nie brak strachu lecz świadomość, że w pewnych sytuacjach potrafisz nad nim zapanować. Odważni nie żyją wiecznie, za to ostrożni nie żyją wcale." |
|
|
|
|
#289 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
pamiętam kawał mojego brata, parę lat temu, gorący lipiec, ja w sklepie w kolejce po truskawki..
nagle kolęda "Lulajże Jezuniu" ![]() ---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#290 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Kolęda w lipcu
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






No to ja pokusiło tak sobie tylko pstryknąć .. Pstrykła , facet spadł razem z całą piramidą , żyrandol się strzaskał ,huk i szkło . Stoi Bronia przerażona co to teraz będzie .. A facet wstaje i krzyczy ;
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)




.


mama kochajaca targi na rynku
gdy pol piwa wyladowalo na wycieraczce Bartek sie zatrzymal wysiadl z auta wyrwal ta wycieraczke spod siedzenia!!! Zaczal jak to moja mama mowi "frygac sie" (czyt. podskakiwac wkur...zony) na maxa wykrzykujac bluzgi na nas, ze wisimy mu 100 zl za nowa wycieraczke plus czyszczenie, my ze nic sie nie stalo, ja tez podchmielona ostro zrobilam darcie chusteczkami nieszczesnej podlogi 


