Największy Obciach Lub Największa Wpadka... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-03-15, 19:43   #91
mona_ja
Wtajemniczenie
 
Avatar mona_ja
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 2 568
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

To ja może wracając do wątku opowiem mój "opciach" Na pierwszym roku studiów mieliśmy się podzielić na grupy na angielski, miały być 3 grupy o różnych porach dnia, więc każdy chciał mieć zajęcia jak najwcześniej. Wykładowca stwierdził że ci co mają na uczelnię najdalej mogą się wpisać pierwsi na listę na jaką godzinę chcą chodzić. Więc każdy mówił jak daleko mieszka lub ile mu zajmuje droga do szkoły i się wpisywał. Jak przyszła moja kolej parsknełam "a ja dochodzę 40 minut!" wyobraźcie sobie śmiech na całej sali. Śmiali się ze mnie przez całe studia, ja zresztą też
mona_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 20:39   #92
blue2003
Miuoshowa
 
Avatar blue2003
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 325
GG do blue2003 Wyślij wiadomość przez Yahoo do blue2003
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
no dobra, to ja też opowiem
jakiś czas temu byłam w kościele z moją przyjaciółką i jej siostrą. kościół był pełny, ale była wolna ławka przy samym ołtarzu, tak z boku. a że nie chciało nam się stać całą godzinę, postanowiłyśmy tam pójść. nie chcąc przeciskać się przez wszystkich ludzi poszłyśmy tak jakby od boku, przechodząc między brzegiem ławki a stojakiem, na którym było takie coś, no wiecie, na którym czasem wyświetla się tekst jakiejś pieśni. ja przeszłam pierwsza, potem one, siadamy, a dwie sekundy później patrzymy w bok, a tam ten stojak razem z ta wielką płachtą leci wprost na ołtarz. no i w sumie i tak już nic nie mogłyśmy zrobić. to wszystko się wywaliło, na księdza i ministrantów (to już było jakoś przy czytaniach ). w kościele nastałą głucha cisza, wszyscy się na nas gapili, a ja, w tej ciszy, jak kretynka schowałam twarz w dłonie i zaczęłam się śmiać tak, że całą mną trzęsło. i jeszcze te zbulwersowane spojrzenia starszych pań.
mam nadzieję, że nigdy więcej mi się coś takiego nie przytrafi.
Siiikaaam

A tak a propos:
http://gafa.blox.pl/html
__________________

"...nasza wielkość miała iskrzyć, a wygasa gdy tak teraz na nią patrzę a ty milczysz..."
blue2003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 21:11   #93
kiniaczeq
Zakorzenienie
 
Avatar kiniaczeq
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu



Cytat:
Napisane przez Oleczka Pokaż wiadomość
Pamiętam że w wakacje siedziałam z koleżanką na ławce i zjadłam jabłko.A wiadomo po jabłkach to... no i koleżanka robiła śmieszne miny i ja zaczełam się śmiać baaaardzo głośno aż w końcu "puściłam meeega głośnego bąka" (nie wytrzymałam) w pewnej chwili koleżanka zaczeła się jeszcze bardziej śmiać...Okazało się że zza zakrętu wyłonił się chłopak który mi się podobał i to wszystko usłyszał
Cytat:
Napisane przez nask Pokaż wiadomość
Robiłam zakupy w Rossmanie tuz przez świętami. Byłam potwornie głodna więc kupiłam sobie 2 KitKaty Podchodzę do kasy, płacę, facet odkłada moje rzeczy na drugą stronę i nagle jakiś facet zaczyna pakować moje batoniki do swojej siatki!!! Rzuciłam się na tą siatkę (no bo żeby w biały dzień w sklepie kraść) i próbuję mu ją wyrwać. Chłopak patrzy na mnie z przerażeniem a ja wrzeszczę na niego, że to moje zakupy i niech mi je natychmmiast odda. A on na to, że on tylko pakuje. A ja wrzeszczę dalej, że wiem, że pakuje i że próbuje mi ukraść moje batoniki A on pokazuje mi swoją plakietkę na koszulce "Obsługa".... I spokojnie wytłumaczył mi, że ma za zadanie pakować klientom ich zakupy, żeby było szybciej Cały sklep się śmiał, a kasjer aż się popłakał
Cytat:
Napisane przez aleksandra999 Pokaż wiadomość
Na maturze pisemnej z angielskiego jedno z zadań brzmiało "Mieszkasz nad morzem,odwiedza Cię grupa znajomych,ułóż plan dnia tak by interesująco spędzić czas".
Więc napisałam...o śniadaniu, zwiedzaniu muzeum i chciałam zaproponować wizytę na plaży.Zamiast napisać "beach" napisałam "bitch".Krótko mówiąc zaproponowałam nieszczęsnym gościom wypad na dziwki...


Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek Pokaż wiadomość
takich siar miałam multum.. z takich ktore sobie przypominam i do tej pory mi przypominaja to było moje wystapienie chyba w 4 klasie podstawowki. mialam cytowac wierszyk, juz nie pamietam jak on leciał.. coś tam

"popod turnie popod lasy , hań na hali są juhasy.."no wlasnie tylko literki mi sie pomieszaly i z juhasy wyszły hu*asy najgorsze bylo to ze ja wogole tego nie slyszalam ze tak powiedzialam a cala sala poległa..

nastepne.. gimnazjum.. jade autobusem do szkoly. ładnie ubrana, spodniczka i kozaczki na obcasie autobus gwałtownie zachamował a ja kozara zamiast sie czegoś trzymać najzwyczajniej w świecie poleciałam jak długa w tym autobusie. przejechalam z 2 metry .. podarłam rajstopy na kolanach. wogole full imprezka..ludzie sobie ze mnie w autobusie pobrechtali a moja jedyna bronia bylo to zeby przesiasc sie do autobusu w przeciwnym kierunku- do domu
Cytat:
Napisane przez lalesia Pokaż wiadomość
A mi sie przypomniala z kursu prawa jazdy historyjka. Mialam straszne fajnego instruktora ktory mnie bardzo lubil i generalnie mialam z nim swietny kontakt. Jakos juz tak pod koniec jazd z nim pojechalismy na plac manewrowy i pan mowi do mnie "juz tak dobrze jezdzisz, mamy troche czasu to ja ci cos pokaze" i wysiada z samochodu. Ja zafascynowana wysiadam za nim i ide, wchodzi w jakies chechy a ja za nim. W koncu pan sie zorientowal co jest grane i powiedzial "efcia, zaraz ci to pokaze, teraz zostan w aucie,
bo ja na razie ide sie odlac" boze, jak mi bylo glupio

Cytat:
Napisane przez karolina2020 Pokaż wiadomość
Barszcz po prostu wymiata
Sama ciagle strzelam jakie gafy Przypomniala mi sie jedna, poszlam do okulisty, facet wzial ksiazeczke ode mnie juz i mowi, chodz tu Ewelinko. Ja z rogalem, Karolina sie nazywam On sie na mnie patrzy jak na debila: mowilem do mojej asystentki
Ale mi wtedy bylo glupio, myslalam, ze uciekne z tego gabinetu

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Tego typu sytuacje to moja specjalnosc..Wole sobie nawet nie przypominac tych wszystkich tekstow jakie zdarzylo mi sie powiedziec zanim pomyslalam co robie. Ale szczytem mojej inwencji w tym wzgledzie byla sytuacja w drugiej klasie liceum na wigilii szkolnej. Szlam po korytarzu z wielkim garem po barszczu zeby go umyc i zobaczylam chlopaka ktory strasznie mi sie podobal (on oczywiscie o tym nie wiedzial) Jako mily i grzeczny kolega podszedl do mnie i zlozyl mi zyczenia. Oczywiscie ja poczulam nagla pustke w glowie i zupelnie nie wiedzialam co odpowiedziec. (bo to przeciez takie trudne- powiedziec "wesołych świat i wszystkiego dobrego" na przyklad) Po dosc dlugiej chwili krepujacego milczenia stworzylam zdanie ktore wydawało mi sie wtedy sensowne..czyli...:"a to jest garnek po barszczu"- wskazujac na garnek ktory trzymalam w dloniach. Nigdy nie zapomne miny jaka ten biedny chlopak wtedy zrobil Teraz sie z tego smieje, ale wtedy płakałam przez 3 kolejne dni.
Niestety ta moja cecha wcale nie mija z wiekiem. Zawsze jak mi sie jakis chlopak podoba to w jego obecnosci czuje sie jakbym nie byla w stanie myslec..
Moze ktos ma jakis pomysl co mozna z tym zrobic?
Cytat:
Napisane przez lalesia Pokaż wiadomość
To ja przedwczoraj wyparadowalam w bluzeczce-gorsecie do leclerca, tylko ze to nie wiazana bluzeczka a taka co sie trzyma na slowo honoru chcialam podgonim mame biegiem bo sie na chwile przy czyms zagapilam i tak w trakcie biegu wyskoczyl mi ... cycuch jeszcze do tego akurat jakas babinka stala na wprost mnie i prawie zemdlala z oburzenia a ja sie tak hihrac zaczelam ze babcia jeszcze pomyslala ze to specjalnie bylo
Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
no dobra, to ja też opowiem
jakiś czas temu byłam w kościele z moją przyjaciółką i jej siostrą. kościół był pełny, ale była wolna ławka przy samym ołtarzu, tak z boku. a że nie chciało nam się stać całą godzinę, postanowiłyśmy tam pójść. nie chcąc przeciskać się przez wszystkich ludzi poszłyśmy tak jakby od boku, przechodząc między brzegiem ławki a stojakiem, na którym było takie coś, no wiecie, na którym czasem wyświetla się tekst jakiejś pieśni. ja przeszłam pierwsza, potem one, siadamy, a dwie sekundy później patrzymy w bok, a tam ten stojak razem z ta wielką płachtą leci wprost na ołtarz. no i w sumie i tak już nic nie mogłyśmy zrobić. to wszystko się wywaliło, na księdza i ministrantów (to już było jakoś przy czytaniach ). w kościele nastałą głucha cisza, wszyscy się na nas gapili, a ja, w tej ciszy, jak kretynka schowałam twarz w dłonie i zaczęłam się śmiać tak, że całą mną trzęsło. i jeszcze te zbulwersowane spojrzenia starszych pań.
mam nadzieję, że nigdy więcej mi się coś takiego nie przytrafi.

najlepsze
__________________
kiniaczeq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 22:08   #94
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Ojej...zapomniałam zupełnie że wypowiadałam się kiedyś w tym wątku, a tu Kiniaczeq wyciągnęła mojego posta i sprawiła, że przypomniałam sobie tę traumatyczną sytuację i zaczęłam się sama z siebie śmiać
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-15, 22:55   #95
Asiqlec
Raczkowanie
 
Avatar Asiqlec
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: NeW sAcz CitY :D
Wiadomości: 402
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Hehe .. ja zrobiłam z siebie idiotkę całkiem niedawno bo w Dzień Kobiet Podszedł do mnie i do mojej qmpeli w szkole taki nawet fajny koleś z 3 klasy i złożył nam oczywiście życzenia z okazji Dnia Kobiet A ja z głupa wypaliłam :' dzięki wzajemnie' Koleś popatrzył na mnie jak na ducha i poszedł sobie teraz zawsze jak gadamy to mówi mi coś co nawiązuje do tego
__________________
Maturzystka 2008 :ee k:

5.05 - polski podst.
6.05 - angielski rozsz.
9.05 - geografia podst.
Asiqlec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 00:08   #96
00aga00
Wtajemniczenie
 
Avatar 00aga00
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

hihi a ja dochodząc do świateł przejścia dla pieszych w bardzo mglisty i deszczowy poranek stanęłam koło mojej byłej polonistki z gimnazjum (tak mi się wtedy wydawało, że to ona) i głośno powiedziałam: dzień dobry
Polonistka się obraca a się okazało, że to tylko dziewczyna, którą znam z widzenia i to rok starsza ode mnie jej mina mniej więcej wyglądała tak: a ja się zaczęłam śmiać jak głupia

Ostatnio też biegne prawie pod blokiem bo mnie piesek ciągnął na smyczy bo chciał siku, dość ciemno już i ktoś wychodzi z klatki którą akurat mijałam (jakaś para). Wiec ja niewiele myslac mowie: dobry wieczor. A to kolezanka z chłopakiem mam nadzieje, ze nie zrozumieli mnie wyraźnie Albo pomyśleli, że ja taka grzeczna jestem
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza !"

00aga00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 00:36   #97
aga87
Rozeznanie
 
Avatar aga87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wa-wa / Płock
Wiadomości: 919
GG do aga87
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
to jest the best!!!!
hehe przypomniala mi sie jedna z moich siar reszty wole nie pamietac stoje w autobusie podchodze do siedzacej od tylu kolezanki ( przynajamniej wtedy bylam swecie przekonana ze to ona ) i czesc do niej glosno mowie -odwraca sie a to nie ONAAA ale sie czulam glupio
hehe, miałam podobną historię
W liceum któregoś pięknego dnia szłam korytarzem i zobaczyłam że z daleka idzie moja przyjaciółka. Strasznie się ucieszyłam na jej widok, bo nie widziałyśmy się jakiś czas... Zaczęłam więc iść w jej stronę przyspieszonym krokiem, zatrzymałam się z impetem na środku korytarza i machając do niej ręką, na cały korytarz z nieukrywaną radością krzyknęłam:

"CZESC KOCHANIE MOJE!!!"

Przyjaciółka przystanęła i spojrzała na mnie dziwnie...
..i w tym momencie zorientowałam się, ze to nie moja przyjaciółka tylko jakaś obca dziewczyna...

Momentalnie zaczęłam udawać, ze to do osoby za nią - tj. zaczęlam patrzyć się za nią, machać jakby do innej osoby i nadomiar złego dodałam jeszcze:
"Alez się ciesze że Cię wreszcie widzę"...
Po czym odeszłam, wciąż z przyklejonym z uśmiechem na ustach..

(Musiałam wyglądać jak kretynka... )


***


Inna historia - jeszcze w gimnazjum mi się przydarzyło.
Kochałam sie wtedy platonicznie "na zabój" w pewnym brunecie
I kiedyś na lekcji historii, myśląc o moim "najdroższym" bawiłam sie jednocześnie żelowym, kolorowym długopisem. Długopis ten mial na sobie taką gumkę - uchwyt dotrzymania, pomagający lepiej pisać - mam nadzieje, ze skojarzycie o co mi chodzi..
No i efekt moich długopisowych zabaw był taki, że owa gumka mi z tego długopisu odpadła.. Westchnęłam i zwierzyłam się przyjaciółce z ławki, że chętnie bym Mateuszowi (tak miał na imię) jakoś o tym moim uczuciu powiedziała... Potem lekcja się skończyła, wyszłyśmy z sali - ja zamyślona, wciąż z ta gumką od długopisu w dłoni... I stało się, że przypadkiem, w tym zamyśleniu wpadłam na korytarzu wprost na obiekt moich westchnień....

I po tym zderzeniu zrobiłam coś baardzo inteligentnego

Spojrzałam na niego i w popłochu wyciągnęłam w jego stronę dłoń z ową gumką, po czym powiedziałam:

"Proszę, to dla ciebie".

On popatrzył na mnie dziwnym wzrokiem, wziął do ręki gumkę i zapytał:

"A co to?"

A ja na to: "To? To jest gumka."

Zapadła krępująca cisza, on patrzył na mnie spode łba, a ja nie wiedząc co powiedzieć, dodałam jeszcze:

"No dla Ciebie ode mnie. Na szczęscie Ciesz się!".

On: "Aha. Dziękuję..."
Po czym odszedł, uśmiechając sie do siebie, a ja nie mogłam ruszyć się z miejsca...





Oczywiście romansu z tego nie było.....



***


A ta historia przydarzyła mi się całkiem niedawno
Ostatnio strasznie padało, więc wiadomo - nie rozstawałam się z moja parasolką.
W Warszawie niestety przejśc normalnie przez ulice nie można, trzeba korzystać z podziemi(ów? )..
Weszłam więc do podziemi(ów),
idę idę... i jak zwykle końca nie widać.
Idę dalej, idę i zaczęłam dostrzegać na sobie wzrok innych ludzi...

"Głupi jacyś" - pomyślałam sobie, po czym wyprostowałam się i z zaciętą miną zaczęłam dumnie dalej przemierzać podziemia...

Nagle patrzę w bok, a ja w dłoni dalej parasolkę nad głową trzymam...

Kilka minut tak z nią maszerowałam, jeszcze taka dumna - stad te miny ludzi Oczywiście gdy zorientowałam się, co się dzieje, natychmiast złożyłam parasolkę... ale nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i zaczełam sie sama do siebie śmiać, hehe ale musiałam wyglądać dzierżąc tę parasolkę w podziemiach z zaciętą miną
__________________
-Holly, you're drunk.
-True.

"He's all right! Aren't you,cat? Poor slob without a name! The way I see it I haven't got the right to give him one. We don't belong to each other. We just took up one day by the river.
I don't want to own anything until I find a place where me and things go together."
aga87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 16:00   #98
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu

blue2003, kiniaczeq, o, widzę, że wyciągnęłyście mojego posta. A już prawie zapomniałam o tej sytuacji.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 16:20   #99
gofimi
Raczkowanie
 
Avatar gofimi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 232
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Z przeszłości:
Kupowałam razem z kuzynką buty i sprzedawcą był chyba Arab, który mówił łamaną polszczyzną. Kuzynka ogląda buty i pyta się Pana jaki to rozmiar. On odpowiada:
-Ćwórka.
A ja na to
- O widzisz ćwórka.
Pan się dziwnie spojrzał z niechęcią, a my czym prędzej wyszłyśmy ze sklepu. Bez butów
gofimi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 17:23   #100
caro_l_a
Wtajemniczenie
 
Avatar caro_l_a
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 329
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

super wątek
caro_l_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 17:37   #101
Tapcia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 639
GG do Tapcia
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Wraz ze znajoma kupowałam kilka rzeczy w małych markecie na krakowskim rynku a w nim byli prawie (oprócz kasjerki) sami obcokrajowcy. I ja stojac za kolesiem i jego dziewczyna zauwazyłam łysą dziure w jego włosach wielkosci 1x1cm a ze to obcokrajowcy to przeciez nie zrozumieja polskiego. I mówie do mojej znajomej "patrz jaką ten koles ma dzióre na głowie" jego dziewczyna sie obróciła. Podchodząc do kasy powiedziała "ile płace?" - pieknym polskim akcentem

Skrócona wersja pewnej historii: wraz z mama kupowałysmy w sklepie rajstopy. "Dla niej 2.?" - powiedziała starsza sprzedawczyni (Ja w tym momencie oparta o lade byłam nizsza o kilka cm) "Ale dla niej 1."
No nie wytrzymałam i wygarnełam jej ze nie pamietam odkąd my jestesmy na ty! Ze stojacej równo 10 osobowej kolejki wszystkie glowy przechyliły sie na prawo. Przeprosiła i powiedziała ze nie chciała mnie urazic etc.
__________________

Tapcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 19:45   #102
Gonia1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu

Cytat:
Napisane przez aga87 Pokaż wiadomość
hehe, miałam podobną historię
W liceum któregoś pięknego dnia szłam korytarzem i zobaczyłam że z daleka idzie moja przyjaciółka. Strasznie się ucieszyłam na jej widok, bo nie widziałyśmy się jakiś czas... Zaczęłam więc iść w jej stronę przyspieszonym krokiem, zatrzymałam się z impetem na środku korytarza i machając do niej ręką, na cały korytarz z nieukrywaną radością krzyknęłam:

"CZESC KOCHANIE MOJE!!!"

Przyjaciółka przystanęła i spojrzała na mnie dziwnie...
..i w tym momencie zorientowałam się, ze to nie moja przyjaciółka tylko jakaś obca dziewczyna...

Momentalnie zaczęłam udawać, ze to do osoby za nią - tj. zaczęlam patrzyć się za nią, machać jakby do innej osoby i nadomiar złego dodałam jeszcze:
"Alez się ciesze że Cię wreszcie widzę"...
Po czym odeszłam, wciąż z przyklejonym z uśmiechem na ustach..

(Musiałam wyglądać jak kretynka... )


***


Inna historia - jeszcze w gimnazjum mi się przydarzyło.
Kochałam sie wtedy platonicznie "na zabój" w pewnym brunecie
I kiedyś na lekcji historii, myśląc o moim "najdroższym" bawiłam sie jednocześnie żelowym, kolorowym długopisem. Długopis ten mial na sobie taką gumkę - uchwyt dotrzymania, pomagający lepiej pisać - mam nadzieje, ze skojarzycie o co mi chodzi..
No i efekt moich długopisowych zabaw był taki, że owa gumka mi z tego długopisu odpadła.. Westchnęłam i zwierzyłam się przyjaciółce z ławki, że chętnie bym Mateuszowi (tak miał na imię) jakoś o tym moim uczuciu powiedziała... Potem lekcja się skończyła, wyszłyśmy z sali - ja zamyślona, wciąż z ta gumką od długopisu w dłoni... I stało się, że przypadkiem, w tym zamyśleniu wpadłam na korytarzu wprost na obiekt moich westchnień....

I po tym zderzeniu zrobiłam coś baardzo inteligentnego

Spojrzałam na niego i w popłochu wyciągnęłam w jego stronę dłoń z ową gumką, po czym powiedziałam:

"Proszę, to dla ciebie".

On popatrzył na mnie dziwnym wzrokiem, wziął do ręki gumkę i zapytał:

"A co to?"

A ja na to: "To? To jest gumka."

Zapadła krępująca cisza, on patrzył na mnie spode łba, a ja nie wiedząc co powiedzieć, dodałam jeszcze:

"No dla Ciebie ode mnie. Na szczęscie Ciesz się!".

On: "Aha. Dziękuję..."
Po czym odszedł, uśmiechając sie do siebie, a ja nie mogłam ruszyć się z miejsca...





Oczywiście romansu z tego nie było.....



***


A ta historia przydarzyła mi się całkiem niedawno
Ostatnio strasznie padało, więc wiadomo - nie rozstawałam się z moja parasolką.
W Warszawie niestety przejśc normalnie przez ulice nie można, trzeba korzystać z podziemi(ów? )..
Weszłam więc do podziemi(ów),
idę idę... i jak zwykle końca nie widać.
Idę dalej, idę i zaczęłam dostrzegać na sobie wzrok innych ludzi...

"Głupi jacyś" - pomyślałam sobie, po czym wyprostowałam się i z zaciętą miną zaczęłam dumnie dalej przemierzać podziemia...

Nagle patrzę w bok, a ja w dłoni dalej parasolkę nad głową trzymam...

Kilka minut tak z nią maszerowałam, jeszcze taka dumna - stad te miny ludzi Oczywiście gdy zorientowałam się, co się dzieje, natychmiast złożyłam parasolkę... ale nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i zaczełam sie sama do siebie śmiać, hehe ale musiałam wyglądać dzierżąc tę parasolkę w podziemiach z zaciętą miną
Gonia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 20:41   #103
kiniaczeq
Zakorzenienie
 
Avatar kiniaczeq
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Ojej...zapomniałam zupełnie że wypowiadałam się kiedyś w tym wątku, a tu Kiniaczeq wyciągnęła mojego posta i sprawiła, że przypomniałam sobie tę traumatyczną sytuację i zaczęłam się sama z siebie śmiać
Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
blue2003, kiniaczeq, o, widzę, że wyciągnęłyście mojego posta. A już prawie zapomniałam o tej sytuacji.

Śmiech to zdrowie!
__________________
kiniaczeq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 20:46   #104
Mysia_Pysia
Zadomowienie
 
Avatar Mysia_Pysia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 523
Wyślij wiadomość przez ICQ do Mysia_Pysia GG do Mysia_Pysia Send a message via Skype™ to Mysia_Pysia
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu

A ja ostatnio na religii siedze zamyslona, pani o czyms tam rozmawia z 2 osobami, reszta zajeta soba. I nagle pani do mnie: Czy ty mnie w ogole sluchasz?" a ja prosto z mostu "NIE" I o maly wlos nie powedrowalam na 1 lawke ;d

Nie pamietam narazie nic innego Ale czesto zdarza mi sie zrobic cos glupiego ;d
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..."


Mysia_Pysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 20:52   #105
natalka2
Zakorzenienie
 
Avatar natalka2
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

miałam spro siar, ale jakoś teraz nie mogę sobie przypomnieć

jedną pamiętam, może nie taka straszna, ale:

chodziłam z kumpelą po sklepach, nagle hmm, przyszedł mój kolega można powiedzieć [heheheh, niektórzy łączyli nas w parę, gdyż dostałam chyba ze 3 lata pod rząd walentynke od niego] z którym nie utrzymywałam zbytnich kontaktów oprócz sporadycznej rozmowy na gg.
Minęliśmy się, oczywiście udałam, że go nie widzę, za to moja kumpela na cały głos "Natalia! twój przyjaciel! " [do przyjaciela to mu baaardzo daleko ;P]

obiecałam za to kumpelce zemste, ale narazie nici z tego ;P

a to cytat z rozmowy na gg z "kolegą": "ja miałem wczoraj ogólnie baaardzo dobry dzień [IMG]file:///C:/Program%20Files/Gadu-Gadu/emots/2/jezyk1.gif[/IMG][IMG]file:///C:/Program%20Files/Gadu-Gadu/emots/2/zeby.gif[/IMG]
__________________

studia

natalka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 21:02   #106
Moobi
Wtajemniczenie
 
Avatar Moobi
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 2 516
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

miałam ich mnostwo,ale teraz przypomniała mi sie ta:

Wakacje,lato. Był ładny dzien,chyba z 25C.Wybrałam sie z kolezanka do centrum handlowego.Po 3 godzinach wyszłysmy z zakupami a tu deszcz,padało tak strasznie-niewiadomo skąd,jeszce pare godzin temu była super pogoda,wiec kazda pojechała do domu ,innym autobusem.Byłam ubrana w bluzke, spódnice i japonki.Wysiadam z autobusu i szłam w strone przejścia dla pieszych.Całe buty i stopy mokre,dosłownie ślizgałam sie w tych japonkach .
Patrze -mruga zielone światło to w nogi bo przeciez nie bede czekaćI biegne z tymi torbami jak idiotka, pełno kałuzy...zblizam sie juz do chodnika ale czuje ze w prawą noge dziwnie mi zimno ,patrze na stopy a tu tylko jeden but Światła już zmieniły sie na czerwone ,odracam sie a tam na środku ulicy moja japonka.Patrze na samochody,nie ruszają tylko sie śmieją-myślałam ze zapadne sie pod ziemie Wbiegam na tą ulice w jednym bucie ,łapie za japonkę i w długą Jak opowiedziałam to następnego dnia kolezance to śmiała się godzine....
Wyobrazam sobie jaki widok mieli kierowcy i jaki ubaw!Tyle ze mi do smiechu wtedy nie było,ale jak teraz o tym pomyśle to..
Moobi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-16, 22:11   #107
Gonia1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Cytat:
Napisane przez Moobi Pokaż wiadomość
miałam ich mnostwo,ale teraz przypomniała mi sie ta:

Wakacje,lato. Był ładny dzien,chyba z 25C.Wybrałam sie z kolezanka do centrum handlowego.Po 3 godzinach wyszłysmy z zakupami a tu deszcz,padało tak strasznie-niewiadomo skąd,jeszce pare godzin temu była super pogoda,wiec kazda pojechała do domu ,innym autobusem.Byłam ubrana w bluzke, spódnice i japonki.Wysiadam z autobusu i szłam w strone przejścia dla pieszych.Całe buty i stopy mokre,dosłownie ślizgałam sie w tych japonkach .
Patrze -mruga zielone światło to w nogi bo przeciez nie bede czekaćI biegne z tymi torbami jak idiotka, pełno kałuzy...zblizam sie juz do chodnika ale czuje ze w prawą noge dziwnie mi zimno ,patrze na stopy a tu tylko jeden but Światła już zmieniły sie na czerwone ,odracam sie a tam na środku ulicy moja japonka.Patrze na samochody,nie ruszają tylko sie śmieją-myślałam ze zapadne sie pod ziemie Wbiegam na tą ulice w jednym bucie ,łapie za japonkę i w długą Jak opowiedziałam to następnego dnia kolezance to śmiała się godzine....
Wyobrazam sobie jaki widok mieli kierowcy i jaki ubaw!Tyle ze mi do smiechu wtedy nie było,ale jak teraz o tym pomyśle to..

Ja słyszałam kiedyś o pani, której podczas przechodzenia przez ulicę zsunęły się majtki spod spódnicy. Wzięła je w ręce i poszła dalej.
Gonia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-24, 15:11   #108
noe1988
Raczkowanie
 
Avatar noe1988
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Skwierzyna
Wiadomości: 107
GG do noe1988
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

to może ja chociaż to była taka wpadka "cichaczem", bo nikogo nie było, ale samej mi było głupio z powodu mojego sieroctwa marysieństwa

zainstalowałam sobie wtyczkę w winampie, dzięki której, przy użyciu odpowiedniego skrótu klawiszowego, wyświetli się w oknie GG tytuł piosenki, której aktualnie słucham - ot taki myk dla szpanu chciałam sprawdzić, czy owa wtyczka działa, w międzyczasie jednak zrzuciłam parę piosenek na mp3. Włączam empeczy, zakładam słuchawki na uszach....i stwierdziłam, że sprawdzę, czy dobrze zainstalowałam wytczkę i wprowadziłam odpowiedni skrót. Wciskam - i nic nie chodzi. Zastanawiam się dlaczego, skoro słychać muzykę... Bite 5 minut siedziałam nad ustawieniami w winampie i się zastanawiałam dlaczego nie chodzi skoro słyszę muzykę (w winampie piosenka była wyłączona, ale jakoś nie zauważyłam ), wyłączyłam winampa... ale dalej słyszę muzykę, piszę koledze na GG, że winamp mi nie chodzi, a muzyka dalej leci... dopiero wtedy zorientowałam się, że moje empeczy ładnie leży mi na kolankach a ja siedzę z słuchawkami na uszach nie muszę chyba wspominać, że kolega, po przekazaniu mu tej informacji, mało co nie zapowietrzył się ze śmiechu wypominał mi tę sytiuację jeszcze długo tym
__________________
"Archeolog to najlepszy kandydat na męża - im kobieta starsza, tym bardziej się nią interesuje" ;-)
noe1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-24, 16:57   #109
caro_l_a
Wtajemniczenie
 
Avatar caro_l_a
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 329
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

noe piekna historia
caro_l_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-24, 17:03   #110
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Cytat:
Napisane przez Moobi Pokaż wiadomość
miałam ich mnostwo,ale teraz przypomniała mi sie ta:

Wakacje,lato. Był ładny dzien,chyba z 25C.Wybrałam sie z kolezanka do centrum handlowego.Po 3 godzinach wyszłysmy z zakupami a tu deszcz,padało tak strasznie-niewiadomo skąd,jeszce pare godzin temu była super pogoda,wiec kazda pojechała do domu ,innym autobusem.Byłam ubrana w bluzke, spódnice i japonki.Wysiadam z autobusu i szłam w strone przejścia dla pieszych.Całe buty i stopy mokre,dosłownie ślizgałam sie w tych japonkach .
Patrze -mruga zielone światło to w nogi bo przeciez nie bede czekaćI biegne z tymi torbami jak idiotka, pełno kałuzy...zblizam sie juz do chodnika ale czuje ze w prawą noge dziwnie mi zimno ,patrze na stopy a tu tylko jeden but Światła już zmieniły sie na czerwone ,odracam sie a tam na środku ulicy moja japonka.Patrze na samochody,nie ruszają tylko sie śmieją-myślałam ze zapadne sie pod ziemie Wbiegam na tą ulice w jednym bucie ,łapie za japonkę i w długą Jak opowiedziałam to następnego dnia kolezance to śmiała się godzine....
Wyobrazam sobie jaki widok mieli kierowcy i jaki ubaw!Tyle ze mi do smiechu wtedy nie było,ale jak teraz o tym pomyśle to..
Też zgubiłam japonka przebiegając przez jezdnię W kałuży Na szczęście nic nie jechało i mogłam sobie po nią/niego wrócić.
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-24, 17:13   #111
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Jak dzis wyrznelam sie na schodach.Minelam z 2 schodkami a sasiedzi patrzyli
Polecialam do przodu jak dluga
A jak bolalo
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-24, 19:42   #112
noe1988
Raczkowanie
 
Avatar noe1988
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Skwierzyna
Wiadomości: 107
GG do noe1988
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Cytat:
Napisane przez caro_l_a Pokaż wiadomość
noe piekna historia

starałam się
__________________
"Archeolog to najlepszy kandydat na męża - im kobieta starsza, tym bardziej się nią interesuje" ;-)
noe1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-24, 23:30   #113
blue2003
Miuoshowa
 
Avatar blue2003
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 325
GG do blue2003 Wyślij wiadomość przez Yahoo do blue2003
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Historia mojej kolezanki:
byla ze swoja kolezanka gdzies na peryferiach miasta. Chcialy juz wracac, patrza - stoi tramwaj. Wiec biegna. Kolezanka kolezanki juz do niego wbiegla, ale ogladnela sie gdzie jest ta druga. A ona stoi na srodku jakiegos rozmieknietego trawnika - po lydki w blocie. Oczywiscie miala klapki. Wiec ta wysiadla, pomogla jakos jej sie wydostac. Zablocona wyslala kolezanke do sklepu po wode mineralna, zeby sie oplukac. A ta wrocila z oranzada, bo chcialo jej sie pic, a wody nie lubi. Kolezanka jakos sie tam ta oranzada oplukala, ale sie kleila - przy kazdym kroku klapek przyklejal jej sie do chodnika albo podlogi w tramwaju
__________________

"...nasza wielkość miała iskrzyć, a wygasa gdy tak teraz na nią patrzę a ty milczysz..."
blue2003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-25, 07:37   #114
aneczka_1984
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka_1984
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 814
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Widzę, że nie tylko mi buty z nóg spadają Kiedyś szłam na dworzec pkp w Katowicach,i tam trzeba wejsc po schodach ale nie całych murowanych, tylko jest schodek i przerwa (nie wiem jak wytłumaczyć ) No i ja już byłam przy samej górze spadł mi klapek do tej przerwy i spadł na dół na chodnik :P Dobrze, że na dole nikt w głowę nie dostał. Ależ mi było głupio biec na dół z bosą stopą
__________________
You're only given a little spark of madness. You mustn't lose it.
aneczka_1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-25, 21:46   #115
martyna05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 118
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Historia z lekcji informatyki( naszczęście dosyć dawno)

Na biurku stały dwa komputery i jeden monitor pośrodku.Włączyłam jeden, wkładm dyskietkę do stacji, ale patrzę nic się nie otwiera. Wyciągam dyskietkę i wkładam jeszcze raz i znowu nic. Proszę więc o pomoc nauczyciela Podchodzi pan i mówi, że przecież nie włożyłam dyskietki(?) a ja mówię, że owszem włożyłam. Ale patrze,że do tego drugiego kompa, który był zresztą wyłączony chyba nie muszę mówić jaką miał minę i jak zareagowała reszta klasy?
martyna05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-26, 15:25   #116
Charon
Raczkowanie
 
Avatar Charon
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 121
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Chyba największa wpadka przydarzyla mi się na poprzednich wakacjach nad naszym polskim morzem. Wraz z kuzynką wybrałyśmy się na spacerek po plaży brzegiem morza. Z naprzeciwka szedł bardzo ładny chłopak, który się do mnie uśmiechnął, ja odwzajemniając uśmiech potknęłam się o te...pniaki co są w morzu..wypadło mi z głowy jak to się nazywa no i się przewróciłam.
__________________
"Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim..."
Charon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-26, 15:50   #117
seemore
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

W liceum (czyli nie tak dawno) wybrałam się z koleżankami do toalety. Wiadomo, w grupie raźniej hehe. Wchodzę do kabiny i słyszę pukanie ( w ten sposób się sprawdza, czy jest zajęte), więc odpowiadam zgodnie z prawdą. Po chwili znowu słyszę pukanie, zaraz następne itd. Zorientowałam się, że to koleżanka robi sobie żarty i jej powiedziałam, aby przestała. Znowu słyszę pukanie. Wkurzyłam się i wrzasłam: "Otwarte do cholery". Tylko ze to juz nie była moja koleżanka, mina tej dziewczyny (żałuję, że nie widziałam) podobnóż bezcenna Obciach to właściwie nie jest ale i tak wklejam
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech

seemore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-05-26, 16:04   #118
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Cytat:
Napisane przez Moobi Pokaż wiadomość
miałam ich mnostwo,ale teraz przypomniała mi sie ta:

Wakacje,lato. Był ładny dzien,chyba z 25C.Wybrałam sie z kolezanka do centrum handlowego.Po 3 godzinach wyszłysmy z zakupami a tu deszcz,padało tak strasznie-niewiadomo skąd,jeszce pare godzin temu była super pogoda,wiec kazda pojechała do domu ,innym autobusem.Byłam ubrana w bluzke, spódnice i japonki.Wysiadam z autobusu i szłam w strone przejścia dla pieszych.Całe buty i stopy mokre,dosłownie ślizgałam sie w tych japonkach .
Patrze -mruga zielone światło to w nogi bo przeciez nie bede czekaćI biegne z tymi torbami jak idiotka, pełno kałuzy...zblizam sie juz do chodnika ale czuje ze w prawą noge dziwnie mi zimno ,patrze na stopy a tu tylko jeden but Światła już zmieniły sie na czerwone ,odracam sie a tam na środku ulicy moja japonka.Patrze na samochody,nie ruszają tylko sie śmieją-myślałam ze zapadne sie pod ziemie Wbiegam na tą ulice w jednym bucie ,łapie za japonkę i w długą Jak opowiedziałam to następnego dnia kolezance to śmiała się godzine....
Wyobrazam sobie jaki widok mieli kierowcy i jaki ubaw!Tyle ze mi do smiechu wtedy nie było,ale jak teraz o tym pomyśle to..
Popłakałam się ze śmiechu. Widzę Cię oczyma wyobraźni Świetne
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-26, 16:04   #119
mutacumliquida
Rozeznanie
 
Avatar mutacumliquida
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: LPL
Wiadomości: 627
GG do mutacumliquida
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Cytat:
Napisane przez aneczka_1984 Pokaż wiadomość
Widzę, że nie tylko mi buty z nóg spadają Kiedyś szłam na dworzec pkp w Katowicach,i tam trzeba wejsc po schodach ale nie całych murowanych, tylko jest schodek i przerwa (nie wiem jak wytłumaczyć ) No i ja już byłam przy samej górze spadł mi klapek do tej przerwy i spadł na dół na chodnik :P Dobrze, że na dole nikt w głowę nie dostał. Ależ mi było głupio biec na dół z bosą stopą


aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

znam te schody, to z wysoka Ci klapek spadł
__________________

mutacumliquida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-27, 12:51   #120
bransoletka1104
Raczkowanie
 
Avatar bransoletka1104
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 65
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...

Dawno temu w gimnazjum, siedziałam na lekcji religii, nudno było jak diabli. A ja mam tak, że jak się nudzę to coś gryzę. A tego dnia akurat zachciało mi się gryźć korektor. I jak go tak gryzłam, to on wystrzelił (mi do ust!) Spanikowana nei wiem co robić, kumpela w ławce się ze mnie śmieje, a ja biegiem z tej klasy do łazienki pobiegłam i usta to do końca lekcji sobie płukałam

Kilka lat później, jak już chodziłam do liceum, na lekcji wychowawczej zawsze graliśmy w kalambury. I przyszła moja kolej żeby iść pokazywać haslo zadane przez przeciwna grupe. I jak tak szłam po te hasło, to było takie podwyższenie, którego nie zauwazyłam, i runelam jak dluga na ziemie. Cala klasa wtedy sikala ze smiechu.

Innym razem, też w liceum, było jakieś swieto, i trzeba bylo przyjsc na galowo, i ja glupia zalozylam buty na bardzo wysokim obcasie, i pamietam ze schodzilam ze schodow, i szla moja nauczycielka z geografii ktora za mna nei przepadala, i ja schodze po tych schodach chce jej dzien dobry powiedziec i sie poslizgnelam spadalam z tych schodow i obcas zlamalam... Ludzie na korytarzu mieli ubaw...

Innym razem kiedy mialam swoja nieszczesna geografie z moja pania profesor, siedzialam z kolega, a nauczycielka stala i cos przy mapie nam pokazywala. Tego dnia miala na sobei marynarke ktora strasznie ja pogrubiala. Powiedzialam o tym koledze z ktorym siedzialam i tak sie na nia patrzylam. Ona to zauwazyla i sie pyta czy zle wygląda, ja jej speszona mówię ze nie, że wszystko w porządku, a ona mi mówi, że ja to świetnie wyglądam, tak sobie wygodnie siedzę, uśmiechnięta, ze swoimi "ponętnymi" piersiami (wtedy mialam bluzke z dekoltem). Cala klasa w smiech, a ja myslalam ze sie pod ziemie zapadne... Potem juz nigdy wiecej na nauczycielke nie spojrzalam...
__________________
Gdzie za wysokie dla ciebie progi, wejdz po drabinie
bransoletka1104 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.