|
|
#151 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
.
Edytowane przez niebieskooka_blond Czas edycji: 2008-10-19 o 20:00 Powód: . |
|
|
|
|
#152 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
ja jak byłąm w szpitalu to wchodze do wc i tam nie było zamków, a jednego wc nie lubiałam bo tam nie było nawet jak stanąc taka mała. było późno, a światło się nie paliło to nawet do głowy mi nie przyszło, ze ktos moze być w klopie, otwieram drzwi a tam jakiś pulchniejszy koleś ze złamaną nogą siedzi na kiblu i robi kupe
__________________
|
|
|
|
|
#153 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Jakieś 3-4 lata temu wzięłam udział w Konkursie Piosenki Angielskiej! Zaproponowała nam to nasza nauczycielka od angielskiego i zgłosiłyśmy się z 4 koleżankami...Żadna nie umiała śpiewać
Totalny wstyd i porażka o której chcę zapomnieć! :rotfl :
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
|
|
|
#154 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Wpadka z wczoraj:
Pracuje juz od jakiegos czasu w videotece. Wczoraj obslugiwalam klienta- starszego pana w garniturze. Generalnie nie byl zbyt mily. Pyta sie mnie czy jest film APOCALIPTICO. Ja mu na to, ze jest, ale APOCALYPTO Mela Gibsona. A on do mnie: PANA MELA GIBSONA. Nie musze dodawac, ze reszta obslugi kwiczala ze smiechu.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
|
#155 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
|
moja mama genialna w robieniu numerów. Podjechała pod sklep białym maluchem , zaparkowała, poszła załatwiać sprawy. Wraca wsiada do żółtego opla patrzy na obcego faceta i pyta go co tu robi. on prawie ze łzami w oczach , że to jego auto. No to mama rozejrzała się , pomyślała i mówi : a no tak , ja przyjechałam maluchem
|
|
|
|
|
#156 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 348
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
__________________
"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić." Albert Einstein |
|
|
|
|
#157 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
Hehe
__________________
W poszukiwaniu...zagubioneg o ...gdzieś po drodze...sensu... |
|
|
|
|
|
#158 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
moja ciocia też kiedyś pomyliła samochody. Już teraz nie pamiętam co to za okazja była ale jakieś rodzinne święto i mój tato z mamą pojechał po ciocie do domu żeby ją zabrać na miejsce, mieszkała daleko od centrum no i miała swoje lata żeby korzystać z usług rodziny
mama poszła po ciocie do mieszkania a tato czekał w samochodzie. Nagle widzi ciocie wchodzącą do samochodu, ale nie do samochodu rodziców tylko do auta stojącego przed tatą.Szybko się zorientowała że to nie to auto bo tato wyszedł ze swojego i zapukał w szybę tamtego. Jak się później okazało ciocia wsiadła do samochodu i jeszcze powiedziała " no Andrzej to jedziemy" była trochę zdziwiona gdy Tato pukał w szybę obok
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
|
#159 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 480
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#160 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
nie jest to może i siara ale.. chcąc skasować bilet w pustawym autobusie musialam przeprosić gościa, który zastawial kasownik
i tak kasuje ten bilet, odbieram go gapiąc sie na tę puszkę i mowie "dziekuje" to mialo być do tego człowieka a wyszlo, że podziękowałam kasownikowi za zwrot biletu ![]() usiadlam tylem do ludzi i sie pobrechtałam tylko, że sie popłakałam ![]() czytalam o akcjach typu "zamawianie jedzenia" etc ale jak sie zrobi samemu coś tak głupiego to dopiero boli
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogre![]() Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
|
|
|
|
#161 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Moja ostatnia wpadka: byłam z mama na zakupach, mama stała przy herbacie a ja poszłam po podpaski. Przychodze do niej, pokazuje jakie jej wybrałam, mama mówi, że ok no to wkładam do wózka. Po chwili pewien chłopak przeprasza mnie i mówi, że to jego wózek a ja burak
Gdybym mu włozyła coś innego to jeszcze nie było by tak źle ale podpaski... wstyd straszny
|
|
|
|
|
#162 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5
|
Zawstydzające sytuacje życiowe..
Cześć..chyba każda z nas miała takie sytuacje w życiu..napiszcie o takich zdarzeniach.oto kilka moich.Było to już parę ładnych lat wstecz..powiedzmy , że nawet więcej niż parę, ale co mi tam..wiec jako dziewczę młode i jeszcze przecudnej urody
idę sobie ulicą i intensywnie myślę o czymś..byłam tam zamyślona , że nic nie widząc dookoła walnęłam głową prosto w znak drogowy i to z ogromnym impetem, jakby tego było mało akurat mijało mnie dwóch chłopaków..nie pytajcie jak zaczęli się skręcać ze śmiechu , a ja stałam z ogromnym guzem na czole i jeszcze większym burakiem na policzkach, albo to..jadę sobie pociągiem z moim ówczesnym chłopakiem , a obecnie mężem, byliśmy wściekle głodni , więc udaliśmy się do warsu w celach konsumpcyjnych..były to czasy kiedy język angielski nie był tak powszechnie używany w nazewnictwie , a my wszyscy uczyliśmy się rosyjskiego, no więc podeszliśmy do bufetu , stanęliśmy w kolejce czytając menu..i ujrzałam w tym menu sandwicha, słowo dla mnie obce i potrawa też ..konsternacja barmana sięgnęła zenitu, moja zresztą tez jak mój facet mi powiedział co to jest ten sandwich..jeść mi się odechciało momentalnie i jedynie czego pragnęłam to wrócić do przedziału..buhahaah..Taa a życie jest piękne...
|
|
|
|
|
#163 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zawstydzające sytuacje życiowe..
był już taki watek o obciachach ;]
|
|
|
|
|
#164 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5
|
Zawstydzające sytuacje życiowe..
Ale numer..ahahah jestem tu nowa i nie miałam pojęcia , ze był już taki watek hihihi..
Ale co mi tam..może wpisze sie jeszcze ktoś kto nie brał udziału w poprzednim... Edytowane przez rambo Czas edycji: 2007-10-08 o 16:45 Powód: post pod postem |
|
|
|
|
#165 |
|
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 017
|
Dot.: Zawstydzające sytuacje życiowe..
przyjście na świat,ledwo zdąrzyłam wyjśc a juz wszyscy mój goły tyłek oglądali
|
|
|
|
|
#166 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: na Śląsku
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Zawstydzające sytuacje życiowe..
cattt - tak jak my wszyscy
__________________
„Don`t be affraid - Taddy`s home!” |
|
|
|
|
#167 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zawstydzające sytuacje życiowe..
Łączę wątki
viperalcia - podrzucam link do wyszukiwarki : www.wizaz.pl/forum/search.php
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
|
|
|
|
#168 |
|
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 017
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
[1=67660fbe4431ef874c547a9 fe9d74590b5092d2a_6933720 1e3f4a;1106949]
![]() Moja historia z dnia wiglii 2005 r ![]() Jest godzina ok 14.30, zobaczylam, ze nie mamy marynowanych grzybkow a wiec blyskawicznie trzeba je kupic, wiec wsiedlismy (ja i TZ) w auto i do Geant ![]() Wbieglam do glownego hipermarketu, zanim znalazlam grzybki to po drodze kupilam duzo innych rzeczy, oczywiscie bardzo potrzebnych ![]() Moj TZ zapakowal wszystko, dal mi 2 reklamowi z zakupami i powiedzial ze reszte idzie zaniesc do auta, a ja na chwile zatrzymalam sie w "centrum" hipermarketu obok olbrzymiej choinki i przygladalam sie jak zdolna Pani maluje sliczne wielkie bombki obsypujac je brokatem ![]() Nagdle jedna reklamowka pekla caly sloik grzybkow (maslaczki) rozbil sie a grzybki rozjechaly sie w promienu 3m razem z innymi turlajacymi zakupami. Zanim dotarlo do mnie ze to moje zakupy, zobaczylam jak ludzie przechadzacy obok "tancza hip hop" i wpadaja na wielka choinke i w miski z brokatem ktore staly obok Nie nadazalam wszystkich ostrzegac "uwaga grzybki" (ktos powiedzial abym poprosila o megafin) bylo za duzo ludzi, nikt nie patrzyl na podloge. Pozbieralam szkla, ktos pozbieral mi zakupy, ktos inny nadepnal na paste do zebow ktora wystrzelila komus innemu prosto na buty... to byl koszmar ![]() A moj TZ nie mogl mi pomuc, poniewaz plakal ze smiechu za choinka razem z armia ludzi siedzacych przy stolikach w "kawiarenkach na okolo" ![]() Wiekszosc sie smiala a ja plakalam, podszedl jakis mily starszy Pan i powiedzial, ze "nic sie nie stalo, zaraz kogos zawola z obslugi i pozbieraja slimaki" ![]() aniolek ![]() ślimaki..... |
|
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Zawstydzające sytuacje życiowe..
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#170 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Zawstydzające sytuacje życiowe..
ja pojechalam na przysiege brata busem, zaparkowalismy sie obok takiego samego, kumpel mojego brata zglodnial wiec niewiele myslac (i chyba widzac tez) podszedl do tamtego samochodu, wygrzebal sobie z jakiejs torby bulki i zaczal je szamac. Alez mieli mine wlasciciele busa, co obok stali, a on nieswiadom niczego zjadl i poszedl dalej.
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. |
|
|
|
|
#171 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 180
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
[1=67660fbe4431ef874c547a9 fe9d74590b5092d2a_6933720 1e3f4a;1106949]
![]() Moja historia z dnia wiglii 2005 r ![]() Jest godzina ok 14.30, zobaczylam, ze nie mamy marynowanych grzybkow a wiec blyskawicznie trzeba je kupic, wiec wsiedlismy (ja i TZ) w auto i do Geant ![]() Wbieglam do glownego hipermarketu, zanim znalazlam grzybki to po drodze kupilam duzo innych rzeczy, oczywiscie bardzo potrzebnych ![]() Moj TZ zapakowal wszystko, dal mi 2 reklamowi z zakupami i powiedzial ze reszte idzie zaniesc do auta, a ja na chwile zatrzymalam sie w "centrum" hipermarketu obok olbrzymiej choinki i przygladalam sie jak zdolna Pani maluje sliczne wielkie bombki obsypujac je brokatem ![]() Nagdle jedna reklamowka pekla caly sloik grzybkow (maslaczki) rozbil sie a grzybki rozjechaly sie w promienu 3m razem z innymi turlajacymi zakupami. Zanim dotarlo do mnie ze to moje zakupy, zobaczylam jak ludzie przechadzacy obok "tancza hip hop" i wpadaja na wielka choinke i w miski z brokatem ktore staly obok Nie nadazalam wszystkich ostrzegac "uwaga grzybki" (ktos powiedzial abym poprosila o megafin) bylo za duzo ludzi, nikt nie patrzyl na podloge. Pozbieralam szkla, ktos pozbieral mi zakupy, ktos inny nadepnal na paste do zebow ktora wystrzelila komus innemu prosto na buty... to byl koszmar ![]() A moj TZ nie mogl mi pomuc, poniewaz plakal ze smiechu za choinka razem z armia ludzi siedzacych przy stolikach w "kawiarenkach na okolo" ![]() Wiekszosc sie smiala a ja plakalam, podszedl jakis mily starszy Pan i powiedzial, ze "nic sie nie stalo, zaraz kogos zawola z obslugi i pozbieraja slimaki" ![]() aniolek Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#172 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 479
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
up
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
|
|
|
|
#173 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Zamknięto mnie w szkole.A było to tak:
Nasza grupa miała jako ostatnia zajęcia.Gdy się skończyły,postanowiłam iść do Wc,co by po drodze do domu się przypadkiem nie zachciało (przezorny...) A wiedziałam,że jeszcze w sekretariacie siedzą z dwie babki i dyro.Zrobiłam co swoje i potem udawałam się ku wyjściu,ku mojemu zdziwieniu drzwi okazały się już być zamknięte,a dyrektor z 2babkami właśnie się rozstawali w inne strony.Na co ja już spanikowana,wizja że będe spać w szkole itp wale w szklane drzwi i nic...nie słyszą.Balam się gdziekolwiek ruszyć,bo jak alarm byłby włączony?? Wyszło by na to,że się włamałam czy coś. Spanikowana, zadzwoniłam do kumpla, potem ten dzwonił do innego,bo zna dyrektora osobiście.Noi wkońcu dostałam wiadomość od kumpla,że dyrektor zaraz będzie.I oczywiście po paru minutach przyjechał i mnie uwolnił,otwierając drzwi.Smiał się jak to się stało itp i uświadomił mnie,że jeszcze przychodzi woźny pozamykać wszystko.Uffff,co przeżyłam to moje,ale potem smiałam się z tego cały dzień.
|
|
|
|
|
#174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
hahaha masz szczęście,że dało się dodzwonić do dyrektora
__________________
|
|
|
|
|
#175 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
|
|
|
|
|
#176 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Jadę sobie autobusem komunikacji miejskiej i słucham mp3 z telefonu kom. wiecie słuchawki i te sprawy...
Ale jakoś słabo słychać było i pogłaśniałam co chwilę (bez efektu) Po chwili wyjęłam jedną słuchawkę i co słyszę moja muzyka rozbrzmiewa na cały autobus ![]() Okazało się , że muzyka nie leciała przez słuchawki tylko z głośniczka !!!!! Chyba nie muszę dodawać jakie zainteresowanie wzbudzałam . obciach na maksa !!!
|
|
|
|
|
#177 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
To ja opowiem cos swojego.Test gimnazjalny pisaliśmy na korytarzach na 2 pietrach.Ja pisałam na górze.Skończyłam i zadowolona zaczęłam schodzic po schodach.Dodam ,że miałam szpilki 8cm.Nagle po prostu sturlałam się ze schodów(a były naprawdę długie).Całe 1 piętro na mnie patrzyło.Jakims cudem kiedy dotarłam na dół wstałam.Oczywiście brecht niesamowity,wszyscy się smieją.A pani która pilnowała 1 piętra (taka już starsza)mówi do mnie głośno:,,Następnym razem załóż kapcie..."buhaha
|
|
|
|
|
#178 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
To było rok temu, wracałam z Hecy 06 z Płocka
Strasznie chciało mi się siusiu w autobusie, więc chcąc nie chcąc, musiałam z toalety skorzystać. Oczywiście zapomniałam przekręcić tego do blokowania drzwi, bo myślałam, że to coś na zasadzie drzwi lodówkowych- na magnes. Już ściągnęłam spodnie, przymierzam się do majtek, a autobus gwałtownie hamuje. Te genialne drzwi otwierają się, a ja ukazuję swe cudowne oblicze i majtki w gruszki kolesiowi siedzącemu naprzeciw. Ale siara! Zamknęłam te drzwi i zaczęłam przeklinać, a potem pędziłam na tył autobusu, aż się za mną kurzyło.
Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2007-10-27 o 23:43 Powód: . |
|
|
|
|
#179 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
|
|
|
|
#180 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
[1=67660fbe4431ef874c547a9 fe9d74590b5092d2a_6933720 1e3f4a;1106949]
![]() Moja historia z dnia wiglii 2005 r ![]() Jest godzina ok 14.30, zobaczylam, ze nie mamy marynowanych grzybkow a wiec blyskawicznie trzeba je kupic, wiec wsiedlismy (ja i TZ) w auto i do Geant ![]() Wbieglam do glownego hipermarketu, zanim znalazlam grzybki to po drodze kupilam duzo innych rzeczy, oczywiscie bardzo potrzebnych ![]() Moj TZ zapakowal wszystko, dal mi 2 reklamowi z zakupami i powiedzial ze reszte idzie zaniesc do auta, a ja na chwile zatrzymalam sie w "centrum" hipermarketu obok olbrzymiej choinki i przygladalam sie jak zdolna Pani maluje sliczne wielkie bombki obsypujac je brokatem ![]() Nagdle jedna reklamowka pekla caly sloik grzybkow (maslaczki) rozbil sie a grzybki rozjechaly sie w promienu 3m razem z innymi turlajacymi zakupami. Zanim dotarlo do mnie ze to moje zakupy, zobaczylam jak ludzie przechadzacy obok "tancza hip hop" i wpadaja na wielka choinke i w miski z brokatem ktore staly obok Nie nadazalam wszystkich ostrzegac "uwaga grzybki" (ktos powiedzial abym poprosila o megafin) bylo za duzo ludzi, nikt nie patrzyl na podloge. Pozbieralam szkla, ktos pozbieral mi zakupy, ktos inny nadepnal na paste do zebow ktora wystrzelila komus innemu prosto na buty... to byl koszmar ![]() A moj TZ nie mogl mi pomuc, poniewaz plakal ze smiechu za choinka razem z armia ludzi siedzacych przy stolikach w "kawiarenkach na okolo" ![]() Wiekszosc sie smiala a ja plakalam, podszedl jakis mily starszy Pan i powiedzial, ze "nic sie nie stalo, zaraz kogos zawola z obslugi i pozbieraja slimaki" ![]() aniolek Cała Twoja historia rozbawiła mnie do łez . patrze a tu podłoga cała fioletowa od soku i ten zapach o matko myślałam, że się zapadnę pod ziemie ![]() Mówię do babki, że trzeba wezwać sprzątaczki bo butelka wyleciała z dziurawej siatki, sięgam po następną chowam lepiące się z podłogi zakupy a tu mi następna w kolejce klienta krzyczy, że zaraz mi czekolada bokiem wyskoczy . Dodając do tego :"Niech Pani uważa to nie są siatki godne zakupów, to są jakieś szmiry !!!" Padłam
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.






:rotfl :


Hehe



mama poszła po ciocie do mieszkania a tato czekał w samochodzie. Nagle widzi ciocie wchodzącą do samochodu, ale nie do samochodu rodziców tylko do auta stojącego przed tatą.Szybko się zorientowała że to nie to auto bo tato wyszedł ze swojego i zapukał w szybę tamtego. Jak się później okazało ciocia wsiadła do samochodu i jeszcze powiedziała " no Andrzej to jedziemy"
wyszłam i więcej już do żadnej kosmetyczki nie poszłam


a wiec blyskawicznie trzeba je kupic, wiec wsiedlismy (ja i TZ) w auto i do Geant 

Wyszło by na to,że się włamałam czy coś. Spanikowana, zadzwoniłam do kumpla, potem ten dzwonił do innego,bo zna dyrektora osobiście.Noi wkońcu dostałam wiadomość od kumpla,że dyrektor zaraz będzie.I oczywiście po paru minutach przyjechał i mnie uwolnił,otwierając drzwi.Smiał się jak to się stało itp i uświadomił mnie,że jeszcze przychodzi woźny pozamykać wszystko.Uffff,co przeżyłam to moje,ale potem smiałam się z tego cały dzień.
Tego,to ja nigdy nie zapomne. 
