![]() |
#181 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
W sumie może to nie będzie takie śmieszne, ale wstydu się wtedy najadłam... To było podczas mojego pierwszego spotkania z TŻem - poznaliśmy się przez net, no i w końcu postanowiliśmy się poznać na żywo... No, oczywiście pojechałam po Niego na dworzec, było pięknie i w ogóle... Zajechaliśmy do mnie do domu, wszystko ładnie pięknie, zrobiłam Mu herbatki... A że całą drogę mnie uwierały buty, to w końcu chciałam pięknie i efektownie wskoczyć sobie na łóżko... Nie przewidziałam tylko jednej rzeczy - mianowicie kaloryfera... No i co...? Oczywiście z całej siły przywaliłam czołem o kaloryfer zasłonięty zwiniętym kocykiem i poduszkami... Ekhm... Zaczęłam naszą znajomość od ogromnego guza na czole... ^^
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 053
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Up
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
moja ostatnia może nie wpadka, ale śmieszna sytuacja: w marketach mój mąż pcha wózek a ja najczęściej po prostu wrzucam z impetem różne produkty, które lądują w wóżku z mniejszym lub większych hukiem. No i tak sobie swoim zwyczajem wrzuciałam całą kupę rzeczy naraz które nazbierałam najpierw w garść a oburzona babcia stojąca z boku tak patrzy z byka ,a mój mąż bardzo miłym tonem :kochanie to nie twój wózek
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
To mi się ostatnio zdarzyło,że podczas pakowania zakupionych już towarów,trzymałam w ręku portfel,który nie zapiełam,tzn tą część w której trzyma się drobniaki.Noi mi się wszystkie monety rozsypały.A kasjerka na to,ojjjj się wysypało.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Dzisiaj...
Zegnamy się z tż w bramie,ja się odwracam,żeby wejść a tu wychodzi sąsiad. Na co ja w krzyk,jakbym co najmniej mare zobaczyła. Facet najpierw zbaraniał,a potem się zaczął śmiać. Dzisiaj ubawiła mnie historia koleżanki której ciocia wjechała w rów,mąż kazał jej okłamać,że łoś w nią wszedł,a ona powiedziała policjantowi "bo mi łosoś wybiegł na ulicę !"
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
moja sytuacja zdarzyła się w miejskiej toalecie,poszłam siusiu do kibelka,ale.....zapomniał am podnieść klapy z sedesu.oczywiście siusiu leciało po nogach,kostkach i wleciało do butów.a ,że była późna jesień- nie poczułam dopóki nie zobaczyłam kałuży wokół kostek.kuzia noga spodnie mokre i śmierdzące.od tamtej pory zawsze sprawdzam klapę.
************************* ************************* ********************** wchodząc do sklepu potknęłam się i wyrżnęłam jak żaba ************************* ************************* ********************** na dykotece do koleżanki powiedziałam -ZOBACZ JAKI PASKUDNY CHŁOPAK a ona na to,ze to jej brat ************************* ************************* ********************** po imprezie zwróciłam kolację do łożka nie czując nic.od tamtej pory alkohol dawkuję z umiarem |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Może to nie wpadka ale śmieszna sytuacja :P
byłam z kumpelą na imprezie, a że ona ma do domu daleko i nie chciało jej się iść bo była lekko wstawiona postanowiłyśmy że przenocuje u mnie. Ale nie miała piżamy więc powiedziałam jej aby wzięła z łazienki tam wisi na sznurku taka moja niebieska. W czasie kiedy ona się myła ja po cichutku bo rodzice spali pościeliłam jej łóżko w pokoju siostry i poszłam spać. Rano wstaję i widzę że ona jeszcze śpi to nie chcąc jej budzić poszłam na śniadanko. Mama zrobiła, nakryła do stołu, siedzimy z tatą przy stole i nagle wparowuje kumpela w piżamie mojego taty. Był to lekki szok ale jak zaczęliśmy się śmiać to nie mogliśmy przestać. Ona zanim pojęła o co chodzi (oczywiście w nocy była pijana i wzięła nie tą piżamę) spaliła buraka ale potem sama się śmiała ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
przypomniało mi sie,kiedy w szkole na przerwiepo szłam z koleżanką do ubikacji.ona weszła do kabiny :zamontować:podpaskę,a ja zagadywałam ją przez drzwi i nagle słyszę jak się drze...pomyliła się i przyłozyła podpaskę odwrotną stroną. **********************
na targu koleżanka sprzedaje spodnie damskie i męskie.miała końcówkę moro i pomieszałam dam.z mes.przyszedł młody chłopak i wżiął do przymierzalni spodnie damskie-biodrówki.siedział tam z pietnaście minut.w końcu kolezanka zapytała się czy w czymś pomóc,a on ze łżami w oczach,że wcięły mu się do zamka majtki.szrpali jakiś czas i nic-trzeba było wyrwać kawałek materiału. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 519
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Byłam na szkoleniu w pracy, na sali konferencyjnej 50 osób, wszyscy siedzą. Miałam akurat na sobie długą spódnicę zapinaną z tyłu na guzik i długi do połowy tyłka zameczek. Poszłam siusiu i oczywiście musiałam opuścić kieckę, bo była zbyt obszerna, żeby ja trzymać w górze. Ale gdy wychodziłam zapomniałam zapiąć zamka, tylko sam guzik. Bluzka sięgała tylko kawałeczek za pas :/ Przeparadowałam z gołym tyłkiem (jeno sznureczek między pośladkami) przez całą salę, dopiero jak siadałam kapnęłam się że cos nie gra
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
![]() Mi się wspomniało jak to siedziałam z tż w domu u siebie w pokoju. Moi rodzice byli w pokoju obok i mieli akurat gości. Było mi gorąco, więc postanowiłam zamienić długie dresowe spodnie na krótkie. Nie miałam na sobie bielizny. W momencie, kiedy zaczęłam ściągać spodnie i cały tyłek był już na widoku- do pokoju weszła mama i spytała mojego tż czy nie jest głodny. Ale musiała mieć minę widząc mój zadek ![]()
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
dziś były silne wiatry.byłam na targu z moim ojcem,mało ludzi, deszcz zacina.moj ojciec nie wziął chusteczki do nosa i chciał sobie z boku smarknąć,a wtym momencie zawiało i ... oflufał sobie kutreczkę.ALE MIAŁ ORDER
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
![]() ![]() ![]() W gimnazjum występowałam w akademii szkolnej na 11 listopada. W trakcie mówienia wiersza, zorientowałam się, że mam rozpięty ogromny rozporek w spódnicy (z przodu, bo to taka dziwna była) ![]() Siedziałam kiedyś z kumplem na podwórku. On kopał piłkę, ja styropian ![]() ![]() Ta sytuacja nie jest dla mnie do końca zrozumiała, ale zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy ![]() ![]() Raz na korytarzu wygłupiałam się z koleżanką. W trakcie najlepszej zabawy, upadłam na ziemię wprost pod nogi najsurowszego nauczyciela w naszej szkole ![]() A to z opowieści przyjaciółki, bo mnie akurat nie było (koniec roku szkolnego i straszny skwar- wyskoczyłam do sklepu po picie ![]() ![]() Koleżanka z klasy została na matematyce wezwana do tablicy. Iza wstaje, idzie, idzie... i nagle jej nie ma ![]() ![]()
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Największy obciach lub największa wpadka...?
Hmmm... w razie czego ŁAJKA będzie wiedziała. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
przypomniało mi się
było lato.wypuściła żółwia ,żeby polatał po pokoju i zamknęłam drzwi. w tym czasie poszłam depilowac sobie hmmm,nogi i cos jeszcze. coś potrzebowałam i weszłam do tego pokoju.zapomniałłam zamknąć drzwi.moj głóputki jamnik zainteresował się żółwiem.zaczął szczekać.weszłam do pokoju i zobaczyłam jak to bydle ogryza skrupe żółwia. wystraszyłam się założyłam szybko spodnie bez majtek i pobiegłam do kliniki.na korytarzu u weterynarza wymacałam,że nie zapiełam zamka od spodni. (dodam,że żółwia uratowałam) gdzies to juz opisywałam na wizażu.jak zapomniałam w toalecie podnieść klapę od muszli kloozetowej.obsikałam sobie spodnie i całą podłoge w miejskim klozecie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#196 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 851
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Kilka lat temu, moja mama zamieszkała ze swoim TZ-em, wpadłam ją odwiedzić, po jakimś czasie zachciało mi się do łazienki, szarpnęłam za klamkę i wpadłam z impetem do pomieszczenia - a tam dorosły syn TZ mojej mamy brał prysznic, w dodatku nie zasunął sobie drzwi kabiny
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
czytajac Wasze "opciachy" przypomnialy mi sie moje
![]() dawno temu za czasow gima siedzialam na chemi i ze mi sie nudzilo chcialam sobie "pokorektorowac" w zeszycie. Pozyczylam korektor w dlugopisie (taki miekki) i chce go otworzyc. Na nieszczescie mocno trzymal i zamiast zatyczki otworzylam caly korektor. Rezultat: bluzka, sweter i spodnie (do wyrzucenia) cale w korektorze i zła kolezanka bo nie miala juz korektora (caly byl na mnie) ![]() Innym razem, juz w liceum, pozyczylam od kolezanki grzebien bo cos mi sie wlosy nieukladaly. Po rzeczonym przeczesaniu juz na lekcji kolezanka z lawki do mnie "a co ty masz we wlosach?" i zaczela sie chichrac. Ja mina typu "o so chozi?!". Okazalo sie ze mialam fluid (podklad) we wlosach z tylu. Najdziwniejsze to ze nie zauwazylam go na grzebeniu... pozniej mi kumpela (chichrajac sie niemilosiernie) husteczka czyscila wlosy a pani sie pytala "czy wszystko w porzadku" Myslalam ze zabije france za chichranie sie i zwracanie uwagi nauczyciela. ![]() Nie wspomne juz ze ostatnio wysiadajac z autobusu wpadlam na kasownik (nie wiem jak ja to zrobilam) ![]() jak cos mi sie jeszcze przypomni to napoisze ![]()
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką. Psy są fajne. Czasem potrzebne. Ale koty to potęga. Co Wizaż robi z Kobietami? Odpowiedź: ![]() Farmaceutka
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
![]() czy masz n amysli autokar? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: GLIWICE
Wiadomości: 241
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Przeczytałam cały wątek i szczerze mówiąc źle mi się pisze bo jedną ręką trzymam się za brzuch, który mnie ze śmiechu rozbolał
![]() ![]() ![]() Ja już miałam w życiu tyle wpadek że głowa boli ![]() Ostatnia : Miałam wolny dzień w pracy więc wymyśliłam sobie że będę dłuuugo spać więc nastawiłam budzik na godz. 10 :00.Jednak tak się złożyło że mąż mnie obudził ok. 8. Ja się ubrałam i szybciutko wypadłam z domu na tramwaj. Jadę sobie tramwajem .oczywiście tłum ludzi w środku .........i nagle mi dzwoni BUDZIK..................M yślicie sobie pewnie że to żaden obciach ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#200 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Po przeczytaniu tego forum zerultat jest taki, ze nie odkladam juz scierki do wycierania monitora na miejsce, bo nie chce mi sie co kilkanascie sekund wstawac po nia. Wlasnie jem kolacje i nie wiem czy w sumie z glodu nie umre, bo juz duza czesc wyladowala na monitorze wlasnie!
To moze ja opowiem swoja wpadke teraz. To bylo z 7-8 lat temu mieszkala jeszcze w Pl, moj samochod oddalam do warsztatu, a ze strasznie bylo mi potrzebne auto moj brat zaoferowal mi swoja pomoc i pozyczyl mi swojego "malucha". No wiec pojechalam do niego po ten nabytek, akurat stal na dworze z kikloma kumplami. Wiec on mi mowi, ze tego samochodu nie odpala sie kluczykiem tylko miedzy siedzeniami byl zaplon i ssanie, mniej wiecej mi to wyjasnil wiec Hrabina wsiadla do tego "malucha" i ciagne ten zaplon jak nienormalna! A samochod tylko chrr i doopa blada! Wiec moj brat i jego koledzy ruszyli Damie na pomoc. Kazali mi wysiasc z auta i wsiadl moj brat i nagle krzyczy: ty moja inteligencjo szpagatowa, szkoda, ze ty tyle tych madrych szkol pokonczylas! Gdzie kluczyki?! Na to ja cichutko: w torebce, przeciez mowiles, ze kluczykiem nie odpale! Smiali sie wszyscy, a niektorzy nawet usiedli ze smiechu. Blagalam zeby sie ziemia podemna rozstapila!
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
a ja znow blondi bo nie czaje chyba
skoro powiedzial ze nie kluczykiem to jak? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
To byl jakis stary typ "malucha", wsadzalo sie kluczyk do stacyjki i przekrecalo, a odpalalo sie taka niewielka raczka, ktora byla miedzy siedzeniami. Inaczej nie umiem Tobie tego wytlumaczyc. Pierwszy i ostatni raz jechalam tym samochodem. Zapytaj sie kogos starszego to bedzie wiedzial o co chodzi.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Odkopuję!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#204 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
A wiele było wpadek
![]() Chodziłam do 1 gimnazjum. Pewnego pięknego dnia wstałam, ubrałam moją grubą, zimową kurteczkę, której szczerze nie lubiłam, bo była ciężka i wyglądałam w niej jak "bambocha" :P i poszłam do szkoły. Oczywiście kroki swe skierowałam ku szatni, by zdjąc tą kurtawkę. Niestety, okazało się, że tuż pod brodą zamek się zepsuł i ani drgnie ![]() Co robic? Naszczęście miałam komórkę, zadzwoniłam do taty, który idąc w stronę szkoły napotkał mnie wracającą do domu i rozprawił się z zamkiem ![]() A wracając popołudniu ze szkoły w mróz musiałam iśc rozpięta ![]()
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Przyniosłam cukierki do szkoły na godz. wychowawczą, bo miałam urodziny. Mam bardzo zachłanną klasę, więc dosłownie ostatni cukierek przypadł ostatniej osobie. I tak się zdarzyło, że przyszła pani dyrektor, a mój wycho musiał się oczywiście pochwalić, że "Agnieszka ma urodziny". Dyrektorka złożyła mi życzenia, a wycho "Zostało coś dla pani dyrektor?". Na co ja z taką wredną miną "NIE!
![]() ![]() Mój kumpel ma suczkę- cocker spaniela, a ja wypaliłam głaskając go "Jaki fajny- kundel czy rasowy?" ![]() Kiedyś w autobusie nie mogłam skasować biletu, aż jakaś pani się nade mną ulitowała ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 |
Przyczajenie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
I chwała ci za to że odkopujesz ten wątek! dopiero teraz na niego weszłam a juz mam śmiechu co nie miara!
Wpadek miałam wiele ale jak na złość nie mogę sobie żadnej przypomnieć, wiec może dodam coś średnio zabawnego : idę szkolnym korytarzem i zobaczyłam z daleka koleżankę przed którą stał mój anglista(bardzo zabawny gość z którego można się pośmiać) więc zawołałam do niej na cały głos cześć! a ten anglista mi odpowiada: o cześć. ja mu na to że to nie do niego, a on znowu a co to do własnego nauczyciela nie można cześć powiedzieć i się zagapiłam bo chciałam mu coś powiedzieć i wpadłam na drzwi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Ciekawy temat
![]() Ja z 2-3 miesiące temu (dokładnie nie pamiętam ![]() ![]()
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 7 808
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Moje :
*Kiedyś bardzo śpieszyłam na przystanek. Ubrałam się i wybiegłam z domu. Wychodzę z domu patrzę korek na ulicy, myślę a to pójdę na pasy szybciej mnie przepuszczą. Ale nawet tam nikt nie ustępował, po chwili jednak ktoś się nade mną zlitował. Idę przez tą ulicę ale coś mi dziwnie... nagle patrze jestem bez jednego buta, drugi mi się obcasem ,,wcisnął'' w kawałek asfaltu ![]() ![]() *Innym razem (chyba jeszcze byłam w podstawówce) wpadłam na genialny plan, że porzucam sobie z koleżanką kołpakiem od auta ![]() ![]() ![]() * Też będąc mała poszłam z psem na spacer. Oczywiście znowu wpadłam na pomysł, że porzucam mojemu pieskowi patyczki. Zapomniałam jednak, że trzymam go na smyczy. No i się tak zamachnęłam i rzuciłam, pies za patykiem a ja z nim, niestety nie dałam rady go utrzymać i wpadłam do kałuży ![]() ![]() Jak sobie przypomnę to dopiszę ![]()
__________________
____________ ,,To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem '' ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Ja pamiętam jak chyba rok temu, w zimę, szłam do autobusu. jestem kawałek od przystanku i patrze jedzie mój autobus
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:59.