Jestem w związku z obcokrajowcem

[Titania]

Napisane przez wenedka

Teraz Lublyn ale mam rodzinę w Ś-k
No i nic dziwnego, że czujesz się wLbn jak w rodzinnym mieście, bo to przecież bliziutko i studia i w ogóle.

Nie podróżowaliśmy za bardzo, bo zazwyczaj przyjeżdżał na krótko, ale zabrałam go do Kazimierza, Nałęczowa, oprowadziłam po wszystkich fajnych miejscach w Lublinie
A teraz się wybieramy do Zamościa i nie mogę wyperswadować Tż-owi pomysłu pojechania do Włodawy :P

dla mnie lublin to nie tylko studia ale i cale dziecinstwo, rodzina i zakupy, regularnie jezdzilam do lublina
my bylismy w kozlówce, moja tato nas zabrał, do kazimierza nie zdazylismy ale chcialabym zeby zobaczyl kazimierz, nałęczow, byc moze zamosc.
jedzcie do wlodawy, dawno tam nie bylam pewnie sie juz pozmienialo, ale rowniez zabierz go nad jezioro białe

[wenedka]

Ale nie wiesz dlaczego on chce jechać do Włodawy
Bo ona jest na granicy 3 krajów!
Dzieciak z niego.

Nad jeziora bym go zabrała, ale transportu brak, a na dłuższy pobyt nie ma czasu.

Szefuncio mu oświadczył, ze za czas, gdy byliśmy w Rzymie mu nie zapłaci, ale za to może mu dać dodatkowy tydzień wolnego w lipcu.
Fajnie, że mu powiedział teraz, jak ma zarezerwowane bilety.
Tak to by został tydzień dłużej u nas

[Titania]

Napisane przez wenedka

Ale nie wiesz dlaczego on chce jechać do Włodawy
Bo ona jest na granicy 3 krajów!
Dzieciak z niego.

Nad jeziora bym go zabrała, ale transportu brak, a na dłuższy pobyt nie ma czasu.

Szefuncio mu oświadczył, ze za czas, gdy byliśmy w Rzymie mu nie zapłaci, ale za to może mu dać dodatkowy tydzień wolnego w lipcu.
Fajnie, że mu powiedział teraz, jak ma zarezerwowane bilety.
Tak to by został tydzień dłużej u nas

zasadniczo włodawa to zadna rewelacja ale takie miejsce do pospacerowania dobre, zeby uchwycic klimat małych polskich miasteczek.
to moze autobusem nad białe?

[wenedka]

Napisane przez Titania

zasadniczo włodawa to zadna rewelacja ale takie miejsce do pospacerowania dobre, zeby uchwycic klimat małych polskich miasteczek.
to moze autobusem nad białe?

no ja mu mówiłam, że to żadna rewelacja, ale on uważa, że się nie znam

Nad białe sama z chęcią bym się wybrała.
Zapytam, ale pewnie dla takiego globtrotera ciekawsze będą miasta

[Titania]

Napisane przez wenedka

no ja mu mówiłam, że to żadna rewelacja, ale on uważa, że się nie znam

Nad białe sama z chęcią bym się wybrała.
Zapytam, ale pewnie dla takiego globtrotera ciekawsze będą miasta

hmm niekoniecznie duze miasta musza byc atrakcyjne, w lecie przyjemniej jest na wsi i gdzies nad woda, najlepiej w jakims atrakcyjnym miejscu, nad morzem albo w gorach. pokaz mu polske od stony bardziej słowianskiej, niz przemyslowej, niech uchwyci klimat polskiej wsi i polskiego miasteczka

[wenedka]

Napisane przez Titania

hmm niekoniecznie duze miasta musza byc atrakcyjne, w lecie przyjemniej jest na wsi i gdzies nad woda, najlepiej w jakims atrakcyjnym miejscu, nad morzem albo w gorach. pokaz mu polske od stony bardziej słowianskiej, niz przemyslowej, niech uchwyci klimat polskiej wsi i polskiego miasteczka

Oh, ja mu nie pokazuję Polski przemysłowej Tego ma dosyć w domu.
Mam zamiar zabrać go w historyczne, typowo polskie miejsca, stąd Kazimierz np., a teraz Zamość

[Titania]

Napisane przez wenedka

Oh, ja mu nie pokazuję Polski przemysłowej Tego ma dosyć w domu.
Mam zamiar zabrać go w historyczne, typowo polskie miejsca, stąd Kazimierz np., a teraz Zamość

moj ma ochote na wieliczke bo nie slyszał ode mnie i od innych polakow no i ja sama nigdy tam nie bylam no i koniecznie krakow i polskie tatry a i w kazimierzu dolnym nie bylam od lat wiec połaził by tam w czasie jakiego festynu ludowego

[wenedka]

Napisane przez Titania

moj ma ochote na wieliczke bo nie slyszał ode mnie i od innych polakow no i ja sama nigdy tam nie bylam no i koniecznie krakow i polskie tatry a i w kazimierzu dolnym nie bylam od lat wiec połaził by tam w czasie jakiego festynu ludowego

Właśnie.
Festiwal ludowy jest dzisiaj, a Tż jak zwykle musi go przegapić
Tym samym i ja

Do Wieliczki też chce jechać, do Krakowa też oczywiście


Jakbym miała jechać nad jezioro, to zabrałabym go na Mazury
W moje ulubione miejsca.


Aj, ile planów

[Titania]

Napisane przez wenedka

Właśnie.
Festiwal ludowy jest dzisiaj, a Tż jak zwykle musi go przegapić
Tym samym i ja

Do Wieliczki też chce jechać, do Krakowa też oczywiście


Jakbym miała jechać nad jezioro, to zabrałabym go na Mazury
W moje ulubione miejsca.


Aj, ile planów

polska duza to i wiele mozliwosci oby tylko kase miec

[Brudaskita]

[sylwunia3009]

Poniewaz Wenedka tak zachwalala ten watek, ja rowniez postanowilam sie dolaczyc.
Jestem z Anglikiem od 2 lat.
pozdrawiam

[wenedka]

Oj, ale przekupa ze mnie- zawodowa
Witaj sylwuniu

[edyta1421]

Napisane przez sylwunia3009

Poniewaz Wenedka tak zachwalala ten watek, ja rowniez postanowilam sie dolaczyc.
Jestem z Anglikiem od 2 lat.
pozdrawiam

witaj Sylwunia...

[Lovely_Girl]

Sylwunia.. Nie wiem czemu,ale zawsze myslalam ze jestes z polakiem

[sylwunia3009]

Moj TZ to pol Anglik pol Szkot i zawsze podkresla, ze woli ta szkocka czesc

[koculek]

Napisane przez sylwunia3009

Moj TZ to pol Anglik pol Szkot i zawsze podkresla, ze woli ta szkocka czesc

fish and chips czy kilt?

no oczywiście, ze kilt

[kropka241]

Napisane przez koculek

fish and chips czy kilt?

no oczywiście, ze kilt

moj jest w 1/4 szkotem a i tak mowi ze wolalby byc szkotem..

natomiast niechcialby byc walijczykiem

[wenedka]

Napisane przez kropka241

moj jest w 1/4 szkotem a i tak mowi ze wolalby byc szkotem..

natomiast niechcialby byc walijczykiem

Mój ma jakiś włoski "korzonek", ale uważa się za Angola 100%.
Ale Anglia go nie obchodzi, bo czuje się Sheffieldersem, czyli mieszkanńcem stolicy Wszechświata

[edyta1421]

To mój TŻ z papierów kanadyjczyk... ale też zawsze uważa się za anglika... w końcu nie licząc ostatnich 2 lat... mieszkał parenaście lat w anglii i bardzo polubił Londyn....

dziewczyny mam pytanie.. czy Zamość jest naprawdę tak piekny jak go niektóre przewodniki opisują??? Nigdy nie byłam w tej części Polski i chciałabym z TŻ to nadrobić.... pytam się bo rok temu pojechaliśmy z TŻ do Nowego Sącza (namówieni przez koleżankę) i poza małymi wyjątkami nie było tam co zwiedzać...

[jskaja]

Napisane przez edyta1421

dziewczyny mam pytanie.. czy Zamość jest naprawdę tak piekny jak go niektóre przewodniki opisują??? Nigdy nie byłam w tej części Polski i chciałabym z TŻ to nadrobić.... pytam się bo rok temu pojechaliśmy z TŻ do Nowego Sącza (namówieni przez koleżankę) i poza małymi wyjątkami nie było tam co zwiedzać...

Ohh Zamość jest naprawdę pięknym miastem, byłam tam wiele razy... Głównie rynek, gdzie zawsze dzieją się jakieś rzeczy Polecam

[kropka241]

edytko mojemu tz sie zamosc nie podobal bo poza rynkiem tam nic nie ma ale za to podobalo mu sie w kazimierzu dolnym w naleczowie, w wieliczce i kopalni soli.. a bylismy tez razem w krasnobrodzie

ale teraz jak juz prawie 2 lata mieszkamy w krakowie to zrobil sie taki townie ze chyba w malutkim miasteczku by nie chcial mieszkac

[edyta1421]

my ogólnie zwiedzając jakieś miasto to musi koniecznie być zamek... uwielbiamy takie klimaty... w Polsce byliśmy w paru mniejszych zakątkach... i paru wiekszych miastach (ale tylko z e względu na rys historyczny)... ogólnie mój TŻ nie lubi dużych miast.. woli ciszę spokój, łono natury... mówi że na codzień ma Londyn.. a od święta chce poznawać ciche spokojne miasteczka i spokojne przeżyć urlop... najlepiej to on się czuje w górach... polskie góry i słowackie to już przerabialismy w zdłuż i wszeż...

ale dzięki dziewczyny za odpowiedż... musimy się w takim razie zastanowić nad Zamościem... może pojedziemy tylko na 1 dzień żeby tylko zwiedzić to co najważniejsze (pierwszy plan to był tygodniowy wypad)... a resztę spędzimy gdzieś w Polsce...

[Titania]

Witam!

a moj mezczyzna to anglik ale rodzony w singapurze bo jego rodzina duzo podrozowała jak byl małym dzieckiem. nazywa siebie zartobliwie mianem "adopted welsh" i nie ma nic przeciwko walijczykom (mieszkamy w walii) ale wiem ze nie przepada za irlandczykami a na temat szkotow sie nie wypowiadał wiec nie wiem.
typowym anglikiem to on nie jest: nie przepada za futbolem ani za siedzeniem w pubie z kolegami, taki z niego bardziej "loner" niz kumpel do zabawy. uwielbia za to podrożowac i ubostwia swoj samochod landrover

jak poznałyscie swoich tż?

[wenedka]

Titania, tu wszystko opisane jest w wątku
Zapraszam do lektury

edyta, myślę, że tydzień na Zamość to za dużo. 2 dni moim zdaniem wystarczą spokojnie.

[edyta1421]

Napisane przez wenedka

Titania, tu wszystko opisane jest w wątku
Zapraszam do lektury

edyta, myślę, że tydzień na Zamość to za dużo. 2 dni moim zdaniem wystarczą spokojnie.

też tak teraz myślę.... przedtem jeździlismy na tydzień... zwiedzalismy co się dało i resztę urlopu leniuchowalismy....

Titania... mój też zakochany w swoim LandRoverze... jakiaś mania czy jak????

[Lovely_Girl]

Napisane przez Titania

Witam!

a moj mezczyzna to anglik ale rodzony w singapurze bo jego rodzina duzo podrozowała jak byl małym dzieckiem. nazywa siebie zartobliwie mianem "adopted welsh" i nie ma nic przeciwko walijczykom (mieszkamy w walii) ale wiem ze nie przepada za irlandczykami a na temat szkotow sie nie wypowiadał wiec nie wiem.
typowym anglikiem to on nie jest: nie przepada za futbolem ani za siedzeniem w pubie z kolegami, taki z niego bardziej "loner" niz kumpel do zabawy. uwielbia za to podrożowac i ubostwia swoj samochod landrover

jak poznałyscie swoich tż?

To Twoj TZ widze podobny do mojego. Poza landroverem. Moj wogole nie lubi samochodów. No i woli jezdzic metrem, autobusem lub chodzic pieszo wiec o aucie moge zapomniec
Ostatnio mi powiedzial, ze jesli kiedykoliwek zdecyduje sie wrocic do PL to on pojedzie ze mná. Choc nigdy w PL nie byl . Moje mistao widzial na zdjeciach i bardzo by chcial tam pojechac. A jak powiedzialam ze chce zamieszkac w Hiszpani w przyszlosci to powiedzial,ze gdziekolwiek zechce on pojedzie ze mná .

[edyta1421]

mój powiedzial od razu... zwiedzac Polskę tak mieszkać nie...
U nas to na razie ja podążam za moim TŻ... ale miejsca gdzie mieszkamy lub zamieszkliwaliśmy bardzo mi się podobają...

[rocki]

A moj TZ mowi, ze kilka lat w Polsce chce mieszkac (proponowalam mu powrot do Hiszpanii juz teraz, ale raczej malo byl chetny). Ma bardzo fajna prace, przyjaciol i twierdzi, ze caly czas czuje sie jak na jakims wyjezdzie wakacyjnym, tylko dlatego ze jest w innym kraju. Ale na stale nie chcial by tu zostac

[jskaja]

Napisane przez edyta1421

też tak teraz myślę.... przedtem jeździlismy na tydzień... zwiedzalismy co się dało i resztę urlopu leniuchowalismy....

No fakt faktem, ze do Zamościa to góra na 2 dni... a Krasnobród tez jest fajnym miejscem, ładny zalew i pare ciekawych miejsc do zwiedzenia....

[Titania]

Napisane przez wenedka

Titania, tu wszystko opisane jest w wątku
Zapraszam do lektury

toz to ponad 120 stron!!!

Napisane przez edyta1421

Titania... mój też zakochany w swoim LandRoverze... jakiaś mania czy jak????

Napisane przez Lovely_Girl

To Twoj TZ widze podobny do mojego. Poza landroverem. Moj wogole nie lubi samochodów. No i woli jezdzic metrem, autobusem lub chodzic pieszo wiec o aucie moge zapomniec

my, a własciwie to on ma 2 samochody, rover ktory uzywa na codzien do pracy oraz landrovera ale tego w tej takiej wersji "wiejskiej", nie miastowej taki duzy terenowy z dluzszym tylem zeby mozna bylo cos wiekszego przewieźć. brudno w nim jak cholera ale to "samochod dla facetow, nie dla bab" wiec mi NIE WOLNO GO SPRZATAC to taka jego ulubiona zabawka, mowi ze lubi proste prymitywne samochody, jak wybieramy sie połazic po wzgórzach to sie super nadaje do tych kamienistych drog no i jest wysoki wiec dobrze z niego widac bo w walii żywopłoty zasłaniaja widoki