Jestem w związku z obcokrajowcem

[jskaja]

Napisane przez Brudaskita

ja tez nienawidze takich opinii i jak cos takiego slysze to mowie zwykle, ze przeciez nie kazdy Polak jest pijakiem a tak nas postrzegaja co do wlochow to ja kocham ten kraj i ludzi mam tam wielu znajomych i to bardzo otwarci i sympatyczni ludzie-czasami tylko troche zbyt gadatliwi. zobaczysz jak tam pojedziesz,stresik miniea kiedy sie wybierasz jskaja?

hehe co do gadania to masz rację ale da sie przeżyć:P. No wiec Tż przylatuje 10 (6 dni) i w Krakowie będziemy góra tydzień... później lecimy do niego do Neapolu, zebym poznała cała rodzinkę, ale tylko na 4 dni...
No i na Majorke razem już nie mgę się doczekać, tyle dni razem spędzimy... a tak bardzo już tęsknie

[Lovely_Girl]

Napisane przez xLeffusHx

Do mojego taty do firmy mial przyjechac taki chlopak z Anglii,
bo podpisali z nimi umowe i przyjechal po cos tam na kilka dni.

No i podobno tam w angli ludzie z jego firmy nie byli za tym zeby jechal,

bo ' Polska to dziki kraj '


fajnie nas spostrzegaja

Baa.. wiele osób mysli,ze Polska to kraj "trzeciego swiata"

Napisane przez jskaja

hehe co do gadania to masz rację ale da sie przeżyć:P. No wiec Tż przylatuje 10 (6 dni) i w Krakowie będziemy góra tydzień... później lecimy do niego do Neapolu, zebym poznała cała rodzinkę, ale tylko na 4 dni...
No i na Majorke razem już nie mgę się doczekać, tyle dni razem spędzimy... a tak bardzo już tęsknie

Majorka.. mm.. ale Ci fajnie
PS. Fajny awatarek-to Ty ze swoim TZtem?

Edyta: masz fajny opis

[wenedka]

Ej, no bez przesady, nie wszyscy myślą, że Polska to dziki kraj
Tak właśnie powstają stereotypy.
Fakt, Anglicy z reguły nie grzeszą pojęciem o świecie, ale przecież nie można generalizować.


Mnie tak kumpela wkurza, a że jestem przed @, to chyba coś jej powiem niemiłego, bo miarka się przebrała

[edyta1421]

Napisane przez Lovely_Girl

(...)

Edyta: masz fajny opis

dzieki... bardzo podobaja mi się t-sherty z jakimiś śmiesznymi napisami... i wczoraj chłopaczka widziałam w koszulce z takim napisem... tak mi się spodobał że aż go zapamiętałam...
PS. oczywiście koszulka nie właściciel tego napisu...

[Brudaskita]

Napisane przez jskaja

hehe co do gadania to masz rację ale da sie przeżyć:P. No wiec Tż przylatuje 10 (6 dni) i w Krakowie będziemy góra tydzień... później lecimy do niego do Neapolu, zebym poznała cała rodzinkę, ale tylko na 4 dni...
No i na Majorke razem już nie mgę się doczekać, tyle dni razem spędzimy... a tak bardzo już tęsknie

[wenedka]

Brudaskita, mama Tż za każdym razem mi mówi jaki uroczy Polak z nią pracuje
A ja to już w ogóle

[jskaja]

Napisane przez Lovely_Girl

Majorka.. mm.. ale Ci fajnie
PS. Fajny awatarek-to Ty ze swoim TZtem?

Tak tak to MY mmm nasza plaża, było cudownie Mam nadzieję, ze teraz będzie jeszcze lepiej

[Titania]

Napisane przez wenedka

Ej, no bez przesady, nie wszyscy myślą, że Polska to dziki kraj
Tak właśnie powstają stereotypy.
Fakt, Anglicy z reguły nie grzeszą pojęciem o świecie, ale przecież nie można generalizować.

"Moi" Anglicy nic przeciw Polsce nie maja a o Polakach nie usłyszałam od nich nic złego. wszyscy dobrze wiemy, że zarówno w Polsce jak i w Brytanii czy tez w innych panstwach sa ludzie zarówno dobrzy jak i źli, jeden sie będzie obijał, pił i kradł a drugi pracował uczciwie, jak to wszędzie.
Na szczęscie stereotyp Polaka pijaka i brudasa i złodzieja zaczyna pomału upadac ale na to potrzeba lat, żeby ludzie to przyjęli do swojej mentalnosci. A ogolnie co do Polski i jej ekonomi i kapitalizmu to i tak widzieli i widza nas jaka tzw "druga klase", wiele bogatych panstw europejskich tak mysli i poki co jeszcze długo nie bedziemy w pierwszej lidze
a propos wymiany kultur, dzis dziadek mojego tż podrzucił mi wycinek z prasy o tym jak to polacy w Brytanii tworza własny angielski o nazwie Polglish albo Pinglish

[extravagans]

Witajcie Tak na wstepie to swietny watek, wiele mozna sie dowiedziec i chociaz nie przeczytalam calego to ciesze sie ze tu trafilam.
Co prawda nie jestem w zwiazku z obcokrajowcem(jeszcze?) ale wpadl mi w oko pewien dżentelmen. pracujemy razem w UK w jedym z salonow telefonii komorkowej...co prawda ja jestem tam dopiero od 2 tyg bo wczesniej bylam w innym oddziale ale akurat tak sie uklada ze pracujemy codziennie razem
Pochodzi z... Bangladeszu ale wlasciwie od dziecka mieszka w UK. praktycznie nic o nim nie wiem bo jakos tak glupio mi zapytac o sprawy np zwiazane z religia co najbardziej mnie nurtuje. generalnie gadamy o wszystkim i o niczym, ostatnio bylismy w kilka osob z pracy w kinie i generalnie oni byli zajeci soba a my soba smialismy sie wydurnialismy i nikt nie wiedzial o co chodzi widze ze on jest mna zainteresowany a i nie ukrywam ze i on wpadl mi w oko... nie wyglada jak taki przecietny "ciapak", jest po prostu sliczny, zadbany... a oczy ma jakies czarodziejskie, moglabym sie w nie patrzec godzinami

Jak by mi ktos powiedzial kilka miesiecy temu ze wpadnie mi w oko obcokrajowiec w dodatku o karnacji troszke ciemniejszej niz moja to bym go wysmiala i nawet jak przyszlam tu do pracy to wszyscy pytali jakich lubie facetow-opowiedzialam ze intersuja mnie tylko polacy... a tu prosze...

Nie wiem czy cos z tego bedzie narazie to bardzo niewinny flirt, ale szczerze mowiac obawiam sie jak to sie dalej potoczy... przeciez mama by mnie chyba wyklela, nie mowiac o dziadkach znajomych....hmmm

On po prostu ma cos w sobie....

[Lovely_Girl]

Napisane przez extravagans

Witajcie Tak na wstepie to swietny watek, wiele mozna sie dowiedziec i chociaz nie przeczytalam calego to ciesze sie ze tu trafilam.
Co prawda nie jestem w zwiazku z obcokrajowcem(jeszcze?) ale wpadl mi w oko pewien dżentelmen. pracujemy razem w UK w jedym z salonow telefonii komorkowej...co prawda ja jestem tam dopiero od 2 tyg bo wczesniej bylam w innym oddziale ale akurat tak sie uklada ze pracujemy codziennie razem
Pochodzi z... Bangladeszu ale wlasciwie od dziecka mieszka w UK. praktycznie nic o nim nie wiem bo jakos tak glupio mi zapytac o sprawy np zwiazane z religia co najbardziej mnie nurtuje. generalnie gadamy o wszystkim i o niczym, ostatnio bylismy w kilka osob z pracy w kinie i generalnie oni byli zajeci soba a my soba smialismy sie wydurnialismy i nikt nie wiedzial o co chodzi widze ze on jest mna zainteresowany a i nie ukrywam ze i on wpadl mi w oko... nie wyglada jak taki przecietny "ciapak", jest po prostu sliczny, zadbany... a oczy ma jakies czarodziejskie, moglabym sie w nie patrzec godzinami

Jak by mi ktos powiedzial kilka miesiecy temu ze wpadnie mi w oko obcokrajowiec w dodatku o karnacji troszke ciemniejszej niz moja to bym go wysmiala i nawet jak przyszlam tu do pracy to wszyscy pytali jakich lubie facetow-opowiedzialam ze intersuja mnie tylko polacy... a tu prosze...

Nie wiem czy cos z tego bedzie narazie to bardzo niewinny flirt, ale szczerze mowiac obawiam sie jak to sie dalej potoczy... przeciez mama by mnie chyba wyklela, nie mowiac o dziadkach znajomych....hmmm

On po prostu ma cos w sobie....

Witaj
Jak czytam twoj post to tak jakbym go sama napisala tyle ze jakies 2 miesiace wczesniej Noi z tá roznicá ,ze facet w którym sie zakochalam jest bialym anglikiem.. no i miejsce pracy,ale to niewazne. Obawy przed tym jak to bedzie i czy cos wogole bedzie... ale juz wszystko jasne. Jestesmy razem-narazie jestem szczesliwa, choc mam ciezkie dni,ale jakos daje rade. Trzymam kciuki

[extravagans]

Napisane przez Lovely_Girl

Witaj
Obawy przed tym jak to bedzie i czy cos wogole bedzie... ale juz wszystko jasne. Jestesmy razem-narazie jestem szczesliwa, choc mam ciezkie dni,ale jakos daje rade. Trzymam kciuki

No wlasnie z jednej strony bym bardzo chciala bo naprawde sprawia bardzo dobre wrazenie, jest intelignentny, wyksztalcony.... no i do tego ciasteczko
Obawiam sie odmiennosci kultur, tego ze nie jestem pewna czy mowiac po angielsku mowie doslownie to co mysle po polsku.... zobaczymy jak sie to potoczy...
oooooooooo wlasnie moj indiana jones zaprosil mnie do kina na sobote, powiedzial ze musi zapytac tez innych bo byloby to niegrzeczne ale ze ma nadzieje ze maja inne plany slodki jest

[koculek]

Napisane przez extravagans

No wlasnie z jednej strony bym bardzo chciala bo naprawde sprawia bardzo dobre wrazenie, jest intelignentny, wyksztalcony.... no i do tego ciasteczko
Obawiam sie odmiennosci kultur, tego ze nie jestem pewna czy mowiac po angielsku mowie doslownie to co mysle po polsku.... zobaczymy jak sie to potoczy...
oooooooooo wlasnie moj indiana jones zaprosil mnie do kina na sobote, powiedzial ze musi zapytac tez innych bo byloby to niegrzeczne ale ze ma nadzieje ze maja inne plany slodki jest

coś się szykuje

[kropka241]

Napisane przez koculek

coś się szykuje

ja tez tak uwazam

napewno zaprasza na jakis nudny film zeby inni nie chcieli pojsc

[extravagans]

Napisane przez kropka241

ja tez tak uwazam

napewno zaprasza na jakis nudny film zeby inni nie chcieli pojsc

hehe no i idziemy sami, mysle ze wszyscy sie skapneli ze cos sie szykuje i nagle kazdy ma jakies dziwne plany na sobote ) heheh

Powiedzcie mi jak to bylo u Was na poczatku jesli chodzi o bariere jezykowa bo ja mimo ze plynnie mowie to boje sie tego... nie wiem czy to co mysle to dokladnie to samo co mowie)) jak bylo z tym u Was?

[sylwunia3009]

U nas zaczelo sie od smsow, potem rozmow w pracy, a potem na spotkaniach. Moj angielski nie byl jeszcze bardzo dobry, ale przy nim jakos nie martwilam sie ze nie mowie gramatycznie. jak czegos nie potrafilam powiedziec to mu probowlam tlumaczyc okrezna droga.

[wenedka]

Ja, jak nie potrafiłam sobie przypomnieć jakiegoś słówka, to mówiłam:
"this.. you know.." i tłumaczyłam o co mi chodzi, a Tż się domyślał
Teraz już na luuuzie.

[edyta1421]

u nas bariery językowej nie było... może czasem szybciej mówiłam niż myślałam i czasem pojawiały się w mojej mowie śmieszne lapsusy....
Evtravagans.. nie przejmuj się tak tym napewno cię rozumie... a nawet jakby coś nie mógł skojarzyć to domyśli się...

[Titania]

Napisane przez extravagans

Powiedzcie mi jak to bylo u Was na poczatku jesli chodzi o bariere jezykowa bo ja mimo ze plynnie mowie to boje sie tego... nie wiem czy to co mysle to dokladnie to samo co mowie)) jak bylo z tym u Was?

U mnie luzik zadnych barier w dogadaniu sie moj facet to anglik a ja jestem anglista

[koculek]

Napisane przez extravagans

hehe no i idziemy sami, mysle ze wszyscy sie skapneli ze cos sie szykuje i nagle kazdy ma jakies dziwne plany na sobote ) heheh

Powiedzcie mi jak to bylo u Was na poczatku jesli chodzi o bariere jezykowa bo ja mimo ze plynnie mowie to boje sie tego... nie wiem czy to co mysle to dokladnie to samo co mowie)) jak bylo z tym u Was?

Twarzą w twarz nie miałam problemu, ale jak zadzwonił do mnie po raz pierwszy to myślałam, że mówi po niemiecku

[Brudaskita]

umnie podobnie

[Brudaskita]

[wenedka]

Brudaskita, no mi się właśnie wydaje, że gdy używany przez osoby język, nie jest językiem ojczystym żadnej z nich, jest ciężej, bo tak to druga strona może nadrabiać

Gratuluję rocznicy


(my rocznic nie obchodzimy )

[Lovely_Girl]

Napisane przez wenedka

Brudaskita, no mi się właśnie wydaje, że gdy używany przez osoby język, nie jest językiem ojczystym żadnej z nich, jest ciężej, bo tak to druga strona może nadrabiać

Gratuluję rocznicy


(my rocznic nie obchodzimy )

Brudaskita Ja rowniez gratuluje moze nie rocznicy a raczej miesiecznicy lub poltorejrocznicy
Wenedko dlaczego nie obchodzicie?

[edyta1421]

Brudaskita... GRATULUJĘ!!!!!!

no własnie WENEDKO dlaczego nie???

[wenedka]

A nie wiem

Jakoś nie odczuwamy potrzeby
Wiemy, że jest rocznica itp., ale dla nas to normalny dzień, (bo my zawsze coś ciekawego robimy, np. jemy żelki )

EDIT: Zresztą to zawsze wypada, jak jestem w Anglii i mama Tż jest wścibska pod tym względem i by się zaraz dopytywała o wszystko

[sylwunia3009]

My jestemy juz z TZ ponad 2 lata,a od ponad roku mieszkamy razem

[szien]

Witam nowe Panie i te Starsze stażem

wczoraj wróciliśmy już do domu, skróciliśmy nasz pobyt w PL o tydzień. Mi już tam nerwy siadały.
Mam kilka historii do opowiedzenia takie jak np. "pierwsze spotkanie Tż'a z moimi rodzicami". Naskrobię coś później bo Tż zaraz zacznie jęczeć że spędzam więcej czasu przed komputerem niż z nim

[wenedka]

Napisane przez szien

zaraz zacznie jęczeć że spędzam więcej czasu przed komputerem niż z nim

Skąd ja to znam
Biegnij do niego

[kropka241]

Napisane przez sylwunia3009

U nas zaczelo sie od smsow, potem rozmow w pracy, a potem na spotkaniach. Moj angielski nie byl jeszcze bardzo dobry, ale przy nim jakos nie martwilam sie ze nie mowie gramatycznie. jak czegos nie potrafilam powiedziec to mu probowlam tlumaczyc okrezna droga.

a u nas smsy, msn i randki.. w tej kolejnosci

Napisane przez wenedka

Ja, jak nie potrafiłam sobie przypomnieć jakiegoś słówka, to mówiłam:
"this.. you know.." i tłumaczyłam o co mi chodzi, a Tż się domyślał
Teraz już na luuuzie.

dokladnie

Napisane przez wenedka

(my rocznic nie obchodzimy )

my tez jeszcze niic nie obchodzilismy ale w tym roku cos tz planuje
aaa.. na druga rocznice (2 dni przed) urodzil sie Adrian ktory teraz juz jest taki duzy:
DSCN2056.jpg wenedko poznajesz tego maluszka

Napisane przez szien

Witam nowe Panie i te Starsze stażem

wczoraj wróciliśmy już do domu, skróciliśmy nasz pobyt w PL o tydzień. Mi już tam nerwy siadały.
Mam kilka historii do opowiedzenia takie jak np. "pierwsze spotkanie Tż'a z moimi rodzicami". Naskrobię coś później bo Tż zaraz zacznie jęczeć że spędzam więcej czasu przed komputerem niż z nim

czekamy na historie ja z niecierpliwoscia

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Adriano booooski

Pisz, pisz Szien