Jestem w związku z obcokrajowcem

[kropka241]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;8119702]Adriano booooski

Pisz, pisz Szien [/quote]

ksieciunio dziekuje

no wlasnie pisz nam szien

[wenedka]

Kropka, jak księciunio wyrósł
Nie poznałabym przystojniaka!

[szien]

ale się wkurzyłam... napisałam swoje wypociny i nic się nie zapisało

a więc pisałam o tym, że nie chcę mieszkać z Tż'em w PL, dlatego, że mentalność co poniektórych rodaków sięga bruku. Wiem, że wszędzie trafiają się buraki, ale u nas w jakimś zastraszającym przyroście. Ludzie odwracający za nami głowy, lub co najlepsze, wystawiający je przez okna samochodów, żeby lepiej można było się przyjrzeć. Starsi ludzie, zaczepiający mnie w sklepie z misją wytłumaczenia mi jak to ciężko żyje się z osoba niepełnosprawną. Że pewnie ja mam gorzej od niego, bo muszę się nim zajmować. I że pewnie czuję się nieszczęśliwa itd.
I te urocze stuknięte matki polki, które podsuwały Tż' towi swoje dzieci do całowanie "A patrz jaki pan fajny. Pocałuj Pana". Tak jakby dla niego szczytem marzeń było wycałowanie czyjegoś zasmarkanego dzieciaka. W centrum handlowym napchane windy ludźmi, którzy mogliby spokojnie skorzystać z ruchomych schodów. Nikt nie zrobił nam miejsca jeżeli nie zostali o to poproszeni. Tylko tępe gapienie się w stylu "ale oso chodzi".
Takie rzeczy to prawie co dzień się zdarzały.

Więc postanowiliśmy skrócić nasz pobyt o tydzień.

Tż zadzwonił do lot-u by zmienić bilet z 11.07 na 2-go (lecieliśmy do Wawy by spotkać się z moimi rodzicami). Zajeżdżamy na lotnisko a tam nam pan mówi, że nie ma nas na liście pasażerów. Odesłał nas do biura lotu. Tam przemiła pani podniesionym głosem "ale ja nie wiem o co pani chodzi, tu pisze, że leci pani 9-tego. Ja sobie tego nie wymyśliłam, prosze dopłacić do zmiany jeżeli chcesz dzisiaj lecieć". Oczywiście mnie coś trafiło, zaczęłam mówić do niej w taki sposób jak ona do mnie. Skończyło się na tym, że zadzwoniła do centrali w Wawie, by... uwaga... uwaga... przesłuchano taśmy z dnia kiedy do nich dzwoniliśmy.
Po 20 min podeszła do nas inna Pani i powiedziała, że lecimy następnym samolotem, bo popełniono pomyłkę w centrali. Oczywiście pani z okienka sama nas o tym nie poinformowała, nie przeprosiła, nawet na nas nie spojrzała. Wysłała tylko kogoś innego by nas o poinformowano, że jednak to my mieliśmy rację.

Chcieliśmy z Wawy jechać do Białego... ale... Pan z dostosowanej taksówki zaśpiewał nam ok 2tyś. za dowóz bo stwierdził że jak zatrzymujemy się w hotelu 5* (za który zapłaciliśmy połowę ceny) to nas stać i jeżeli mu w Białym zarezerwuje pokój w hotelu to on jest gotowy spuścić trochę z ceny. Więc mu podziękowaliśmy. Poprosiłam rodziców żeby przyjechali do Wawy.

Pierwsze spotkanie Tż'a z moimi rodzicami i musiał z nimi spędzić 4h
biedny się nastresował, nie potrzebnie w sumie... bo było całkiem fajnie. Moi rodzice trzymali fason. Matka nic nie chlapnęła. Mój tata dał wykład o historii Warszawy, który musiałam tłumaczyć
Robił nam za przewodnika pogoda dopisała...

W sumie dowiem się więcej o ich wrażeniach jak przyjadę 16 tego do domu.

Kurcze... nie wiem co jeszcze napisać... jak się coś przypomni to naskrobię.

[wenedka]

No pierwsza część relacji ... cudna... :/
Dziwni ludzie.
A w centrali lotu, to pewnie nikt nie zrozumiał o co chodzi

No i tak bałaś się spotkania z rodzicami, a było ok
Cieszę się bardzo


A taksówkarz to już kompletny burak :/

[edyta1421]

Napisane przez wenedka

No pierwsza część relacji ... cudna... :/
Dziwni ludzie.
A w centrali lotu, to pewnie nikt nie zrozumiał o co chodzi

No i tak bałaś się spotkania z rodzicami, a było ok
Cieszę się bardzo


A taksówkarz to już kompletny burak :/

dołączam się!!!!

[szien]

wiecie co? Polska to jednak dziwny kraj...

przed chwilą rozmawiałam z bratem. Wczoraj został pobity i jest w szpitalu. Wychodził z kolegami z puby, przed który trwała bójka i ktoś ich poprostu w ten tłum wciągnął. Jego dziewczyna zadzwoniła po policję. Przyjechały dwa radiowozy. Sprawcy uciekli do klubu, który znajdował się zaraz obok. Ludzie tłumaczą gdzie oni są a policjat: "A nie, my tam wejść nie możemy, nakazu nie mamy. A wy lepiej dajcie sobie spokój. Wiecie ile to zajmuje by skazać kogoś takiego?"
Mój brat się wku*wił i mówi do policjanta, że bohaterem jest jak wlepia mandat a frajerzy kiedy naprawde trzeba pomóc. Policjant nic.
Przyjechała karetka, kolesie wnoszą go do ambulansu a policjant daje jakąś karteczkę mojemy bratowi. Brat dziś sprawdza co to... Mandat za obrazę funkcjonariusza służb publicznych !!!

[edyta1421]

no niestety i stań w obronie kogoś.. to cię jeszcze oskarżą że to ty jesteś prowodyrem...

a co tu tak cicho... ...

[wenedka]

W poniedziałek Tż przyjeżdża
Koniec nudy przynajmniej na trochę


I w ogóle mi się pogmatwało coś, bo myślałam wczoraj wieczorem, jak leżałam już w łóżku, że Tż na 10 lot ma powrotny z Warszawy i się zmartwiłam, jak ja go do Warszawy zawiozę przed 8
A tu się okazało, że na 14 ma lot..

[szien]

Napisane przez edyta1421

a co tu tak cicho... ...

bo ja przyjechałam i się ludzie pochowali...

[edyta1421]

Napisane przez szien

bo ja przyjechałam :d i się ludzie pochowali...

ee tam... okres wakacyjno- miłosny.. pewno z TŻ -etami...

[Brudaskita]

[sylwunia3009]

Witam ponownie. Sory, ze tak cicho bylo z mojej strony, ale moj TZ mial powazne problemy sercowe, chodzi mi o te zdrowotne, juz wszytsko ok ale najedlismy sie strachu.

Brudaskita, moj TZ za nic na swiecie nie wlozyl by rozowej koszuli, ale on to jest wogole anty jesli chodzi o rozowy, niestety ja uwielbiam, wiec musi znosic go przynajmniej na mnie.

[Titania]

Napisane przez sylwunia3009

Witam ponownie. Sory, ze tak cicho bylo z mojej strony, ale moj TZ mial powazne problemy sercowe, chodzi mi o te zdrowotne, juz wszytsko ok ale najedlismy sie strachu.

Ojej! a co mu było? mam nadzieje ze wszystko z nim ok

moj tz tez nie tak dawno wyladował w szpitalu na operacji na przepukline, bo pare dni wczesniej nadzwigał sie wiader z farbami i innego badziewia nawet nie poprosił po pomoc zawsze chce wszystko robic sam. dobrze ze go przyjeli od razu i szybko załatwiono sprawe. potem pare bolesnych dni w domu az sie wszystko uspokoiło
a propos szpitali, dzis z kolei mnie przysłali powiadomienie ze wpisali mnie na liste osob oczekujacych na operacje i wyznaczyli date! za 3 tygodnie!!! Boze, jak ja nienawidze szpitali

[edyta1421]

mój też nie założy nic różowego... chocby nie wiem jakie ładne było... zresztą mój TŻ zawsze ma jeden styl (tzn. jeansy, koszulka polowa i jest ok)... moja teściowa za to jest bardzo zadowolona że jak tylko mnie poznał to mu się styl zmienił.. częściej go mozna spotkać w jakiś fajnych spodniach i koszulce... w sam raz na jego wiek...

co do szpitali.. KATASTROFA... i powiem wam że nie tylko w Polsce... ...

Dziś mój TŻŹ cały dzień w pracy a ja będę się zanudzać na śmierć... ale musi tak siedzieć żeby nadrobić... bo juz za 5 dni HOLIDAY... wreszcie wakacje...

[szperrr]

czeeee zaplatane

dzis po raz kolejny stwierdzilam, ze mowimy z TZ innymi jezykami

[sylwunia3009]

Ja do szpitali i lekarzy tez nie mam przekonania, ale musze przyznac, ze moim TZ zajomowano sie bardzo dobrze. Ale moze mial szczescie do lekarza.
A ja mam wakacje za 4 tyg. Przez 16 dni nie bede nic robic, mam dosc pracy, ostatnie 2 tyg byly bardzo meczace. Ja pracuje z TZ, a ze ma zwolnienie lekarskie, mam podwojne obowiazki, ale niestety konczy sie na tym, ze robie jego, a mi rosna zaleglosci z moja. No i jeszcze ta wiedzma w pracy. Oj jak ja chce wolne

[wenedka]

Napisane przez szperrr

czeeee zaplatane

dzis po raz kolejny stwierdzilam, ze mowimy z TZ innymi jezykami

Cze!

A normalnie to nie mówicie innymi językami, tak poza tym?


sylwuniu, cieszę się, że toi nie było nic poważnego



Złotowłosy przyjeżdża w poniedziałek- muszę kupić bilety na choo choo

[Brudaskita]

[sylwunia3009]

Titania przepraszam, ze ja tak pozno odpisuje na Twoj post, ale dopiero go przeczytalam. Mial jakies problemy z sercem, badania mu zle wyszly, zatrzymali go na obserwacje, zrobili dodatkowe badania, ale okazalo sie ze to nic powaznego.
A Ty czemu idziesz na operacje? Cos powaznego?

[edyta1421]

a ja juz jutro na urlopie w Polsce będę... mielismy dopiero lecieć za 4 dni.. ale TŻ dostał wcześniejsze bilety i juz jutro będziemy prażyć się w polskim słoneczku... mam nadzieję ze pogoda się utrzyma...

[wenedka]

A ja jutro jadę po Tż do Warszawy

[Titania]

Napisane przez sylwunia3009

Titania przepraszam, ze ja tak pozno odpisuje na Twoj post, ale dopiero go przeczytalam. Mial jakies problemy z sercem, badania mu zle wyszly, zatrzymali go na obserwacje, zrobili dodatkowe badania, ale okazalo sie ze to nic powaznego.
A Ty czemu idziesz na operacje? Cos powaznego?

Nic nie szkodzi, to teraz powinnas zadbac o swojego tz bo z sercem to nie żarty, lepiej niech sie bada regularnie, ja zas mam laparoskopie woreczka zółciowego juz za 3 tygodnie!!! w Wrexham Maelor Hospital moja pierwsza opercja pod narkoza

Napisane przez wenedka

A ja jutro jadę po Tż do Warszawy

ja swojego tz tez poraz pierwszy w zyciu spotkałam w Warszawie na okeciu taki moj sentyment, mimo iz nie lubie lotnisk

[sylwunia3009]

Titania moj TZ tez lezal we Wrexham i sobie bardzo chwalil, wogole wszyscy mowia ze zpital we Wrexham jest bardo dobry. Dlugo bedziesz tam lezala?

[Titania]

Napisane przez sylwunia3009

Titania moj TZ tez lezal we Wrexham i sobie bardzo chwalil, wogole wszyscy mowia ze zpital we Wrexham jest bardo dobry. Dlugo bedziesz tam lezala?

operacja jest laparoskopowa, 4 naciecia, nie otwieraja brzucha wiec rany beda małe i szybko odsyłaja ze szpitala, jak nie ma komplikacji to 2-3 dni. szpital we Wrexham juz znam bo bylam tam sama 2 razy na pre-op assesment oraz wczesniej kiedy przed wielkanocą w tym roku moj tz nabawil sie przepukliny dzwigajac ciezkie wiadra z farbami, wiec chodzilismy go tam odwiedzac ale tez byl ze 2 noce i zaraz do domu go wysłali. szpital jest duzy. wydaje sie byc ok. czysto, przestronnie.

[sylwunia3009]

znasz dokladna date?

[Titania]

Napisane przez sylwunia3009

znasz dokladna date?

tak, przysłali mi "urgent letter", admission mam na 4.08 tylko nie napisali o ktorej powinnam sie stawic, operacja moze byc tego samego dnia albo nastepnego albo w nocy, zalezy ile beda miec nagłych potrzeb

[Lovely_Girl]

Napisane przez Brudaskita

jedziemy do Walencji na 4 dni!!! tak się cieszę tylko,ze wyruszamy po moim przylocie i nieprzespanej nocy

W Walencji bylam rok temu na wakacjach, bylo super,wiec milego pobytuy zycze. Mnie ciágle tam ciágnie

[sylwunia3009]

Titania bo jak masz ochote to ja moge wpasc Cie odwiedzic

[Titania]

Napisane przez sylwunia3009

Titania bo jak masz ochote to ja moge wpasc Cie odwiedzic

haha ok niezłe miejsce zeby sie poznac pamietliwe
jesli mozesz przeslij mi swoj mail albo nr komorki to bedziemy w kontakcie bedzie mi miło
a tak w ogole to zapraszam Cię do wizazowego klubu Emigrantki w Uk,dołacz do nas, tam plotkujemy o wszystkim co zwiazane z uk. kazdy wątek sie nada.

[szien]

wczoraj przyszła do Tż'a Starsza Pani Pielęgniarka i zaczeła wypytać gdzie Tż był przez ostatnie tygodnie. Tż mówi że w Polsce. Ona wielkie oczy. "W Polsce? A po co?"
Tż: No... na wakacje pojechałem. A co?
Pielęgniarka: Nic, po prostu Polska nie jest miejscem gdzie byś normalnie planował pojechać na wakacje. Są po poprostu miejsca gdzie byś się nie wybrał. Np. Polska... Afganistan...