Jestem w związku z obcokrajowcem

[roux666]

Pohadka dziekuje bardzo za miły komentarz, taka moja amatorszczyzna...
Wlasciwie zawsze trzymalam to w kompie, TŻ poprosil zebym to gdzies zaladowala co by mogl sobie poogladac...ot i są.

[wenedka]

Pohadko, moj pseudonim pochodzi od ludu Wenedow (Slowian), no i od Lilli Wenedy Slowackiego Zatem moze oznaczac Slowianke.
Zdrobnilam, bo Weneda juz jest na wizazu.

[Pohadka]

Wenedka, dzięki podoba mi się jego brzmienie

[Brudaskita]

:d

[Pohadka]

Brudaskita, gratuluje zakupu też taka jestem, że każdą taką rzecz przeżywam strasznie... w ogóle lubię rzeczy "pierwsze" , wspominam z nostalgią piewszy buziak z Tż-tem, pierwsze wakacje, ach, w ogóle głupie to jakieś

Pohádka to po czesku bajka... tak zwyczajnie

[wenedka]

Pogadka, bo Czesi 'g' nie maja, nie? Bardziej po polsku brzmi z g

A ja jakos malo sentymentalna jestem :P
Nawet rocznic specjalnie nie obchodzimy, a w walnetynki cos wymyslac Tz nawet sie nie wazy, bo nie toleruje tego dnia :P
Ale i tak kartke mi daje.

[Pohadka]

Wenedka, ogólnie to mają 'g' ale w duzej ilości słów podobnych do polskich zamiast 'g' mają 'h' np. hlavně zamiast głównie... z tym, że oni tego 'h' jak 'g' nie czytają... a to e z haczykiem się czyta jak 'ie' więc brzmi bardzo podobnie do polskiego. Tzn. może już tylko mi się zdaje, że podobnie


My z rocznicami też niekoniecznie, Tż nie lubi. W ostatnią rocznice jak mu powiedziałam, że rocznica a my nic specjalnego nie robimy to powiedział, że jak nie, jak na wakacje właśnie jedziemy... no prawda to była bo akurat w pociagu siedzielismy

[Brudaskita]

[Opiumalfa]

a my na prezent rocznicowo urodzinowy pojechalismy na Kube....oh sie rozmarzyłam

[sylwunia3009]

A moj TZ lubi wszystkie swieta, obchodzimy rocznice, urodziny, walentynki, co prawda nie mielismy ich jeszcze sporo, ale zdarzylo sie juz kilka, tylko jednego nie praktykujemy, nie dajemy sobie kartek, moj TZ mimo, ze Anglik a tu sa kartki do wszystkiego nie lubi ich.

[edyta1421]

U nas też z rocznicami kiepsko.. choć zawsze o swoich urodzinach pamiętamy... ae nie przykładamy jakoś wagi do rocznic... ważne jest tu i teraz... walentynek to on nie cierpi...

[syntagma]

czesc dziewczyny, dawno tu nie zagladalam...
Ze mna ostatnio cos sie zle dzieje, nie mam znajomych swoich tutaj, wszyscy sa w PL albo jeszcze gdzie indziej. I jest mi zle Sam TZ jak dla mnie nie wystarcza, brakuje mi tu na miejscu jakis kolezanek na ploty i zakupy. Nie studiuje, jestem na etapie szukania pracy...i czuje sie ostatnio strasznie samotna. Zalamuje sie coraz bardziej...

[Opiumalfa]

roux a co to to za rasa tego psiorka z twoich zdjec??

[Opiumalfa]

Napisane przez syntagma

czesc dziewczyny, dawno tu nie zagladalam...
Ze mna ostatnio cos sie zle dzieje, nie mam znajomych swoich tutaj, wszyscy sa w PL albo jeszcze gdzie indziej. I jest mi zle Sam TZ jak dla mnie nie wystarcza, brakuje mi tu na miejscu jakis kolezanek na ploty i zakupy. Nie studiuje, jestem na etapie szukania pracy...i czuje sie ostatnio strasznie samotna. Zalamuje sie coraz bardziej...

a w jakim kraju jestes?

[syntagma]

Napisane przez Opiumalfa

a w jakim kraju jestes?

Hiszpania

[Opiumalfa]

tu jest duzo dziewczyn z hiszpanska połowa

[wenedka]

Syntagmo, ja jestem w podobnej sytuacji, bo znajomych tutaj nie mam, ale staram sie to zmienic, dlatego zapisalam sie na orkiestre, by poznac nowych ludzi.
Moze jest mi troche latwiej, bo zawsze bylam typem samotnika.

Jak znajdziesz prace, to sie to zmieni, zobaczysz..
A moze tez zapisz sie gdzies? Do szkoly jezykowej?

[syntagma]

chcialam zapisac sie na kurs jezykowy wlasnie, tylko problem w tym, ze poki nie mam pracy, nie wiem w jakie godziny bede miec wolne, ani nic. Do tego jestem strasznie niecerpliwa i w goracej wodzie kapana, chcialabym juz miec wszystko od razu, prace, znajomych, ulozone zycie i wszystko pieknie. A ja dopiero zaczynam ukladanie sobie wszystkiego i powoli idzie

[roux666]

Opiumalfa rasowy kundelek... zdjecia jak jeszcze był maleńki i wszyscy sie jego urodą zachwycali- dzis...dzis mu tylko imie to samo zostalo...hehh... TŻ mowi na niego "small rat"

rocznica na kubie....mrr...to i ja sie rozmarzyłam...

[Malaja]

hej!

chwilke mnie nie bylo,a wy bojcycie ładnie! :p

My to jestesmy lepsi,obchodzimy miesięcznice!!! hahah w kazdy miesiac sa zyczonka,a jak jestesmy akurat razem to i jakis prezencik,nie wiem ile czasu sie ta tandencja utrzyma,ale mam nadzieje,ze jak pojade do tż na stale juz to umrze smiercią naturalna bo zbankrutujemy

My oboje romantycy,wiec wszelakie swieta obchodzimy,co jakiś czas piszemy sobie liściki,tż lubi przypinac magnsem na lodówce a ja chowam liściki np pod poduszke albo w szafce w lazience,bo wiem,ze bedzie siegal wieczorem po żel czy maszynke wiec zawsze zaskoczony znajduje ot zwykle kocham,nie żadne poematy,ale odrazu sie robi cieplutko na sercu

wlasnie wczoraj dostalam paczke ze slodyczami od tż'a poczta oczywiście,pewnie wiecej zaplacil za przeslanie niż za te słodycze <lol2>

syntagma,spokojnie,spokoj nie i tylko bez nerwow,szukanie pracy zazwyczaj pochlania troche czasu wiec nie denerwuj sie tylko rozdawaj CV gdzie tylko mozesz i napewno po pewnym czasie ktos sie odezwie.
(W mojej drugiej pracy w zyciu zadzwonili do mnie zaraz po wyjściu i zlozeniu CV )-ale to chyba wyjatek od wyjątków

Koleżanek też nie poznasz odrazu,wszytko wymaga czasu,moze tż twoj ma jakichś znajomych ktorzy maja dziewczyny?Umowcie sie na 2jną lub 3jną randke i odrazu poczujesz sie lepiej

Ja np nie mam tam koleżanek polek i strasznie mi tego brakuje,no ale niestety Hiszpania to nie Chicago czy Londyn :/

[Opiumalfa]

my ochodzilismy miesięcznice do roku

[Brudaskita]

!

[rocki]

Ale naprodukowalyscie stron... Musze teraz nadrobic zaleglosci

Napisane przez Gryzelda777

A napiszcie dziewczyny czy zdecydowałyście się wyjechać za waszymi mężczyznami do ich krajów, czy też zostać w Polsce? Zawsze jest tak, że jedna strona musi się poświęcić, zostawić przyjaciół i rodzinę w kraju i wyjechać za ukochanym. Nie mogę sobie tego na razie wyobrazić!! A jak wy dałyście sobie rade? A może ja się martwię na zapas!!!

PS. Wszystkim forumowiczkom gratuluję mężczyzn, ślubów i dzieci!!! To jest piękne!!!

Moj mezczyzna na razie zmusza mnie do pozostania w Polsce. Ja chcialam od razu po studiach (czyli za 2 lata) pojechac do Hiszpanii, ale TZ uwielbia Polske i nie chce stad wyjezdzac. Calego zycia tez nie zamierza tu z drugiej strony spedzic, wiec pewnie pomieszkamy jeszcze z 5-10 lat i dopiero wtedy osiedlimy sie w Barcelonie

Napisane przez Malaja

Nurtuje mnie ostatnio pewna kwestia naszego zwiazku,jesli wszytko bedzie super i obydwojee bedziemy chceli spedzić reszte zycia ze soba i dojdzie juz do slubu do gdzie mial by sie on odbyc?Jesli w Hiszpanii to bedzie to troche niesprawiedliwe i dyskfalifikujace moja rodzine,bo kto z mojej rodziny oprocz rodzicow,brata z narzeczona pofatyguje sie wydać pieniadze na bilet,prezent,i wogole przylot???A nie wyobrazalabym sobie kupować dla wszytkich bilety i rezerwować jakiś hotel bo zostalabym bankrutem.
Ciekawe jak ta sprawa wygladala u was,bo mi to wierci w brzuchu dziure : )
Mimo wsyztko i tak wolałabym sie pobrac w Hispzanii : ) magiczne miejsce napewno,ahh i ślub w ogrodzie z księdzem mi się marzy mmmmmmm

Tez nad tym sie zastanawialam. Z jednej strony wyobrazilam sobie piekna, stara, barcelonska katedre, ale z drugiej pomyslalam o kosztach - slub w Hiszpanii kosztuje tyle co w Polsce, tyle ze w euro, nie w zlotowkach Poza tym na razie i tak jestesmy i przez najblizszych kilka lat bedziemy w Polsce. A rozmawialismy, ze slub tak za +/- 2 lata by byl calkiem niezlym pomyslem A za 3-4 dzidzia

Malaja, a ile Twoj facet ma lat? Bo Hiszpanie to jednak dosc pozno dojrzewaja

[Malaja]

rocki moj ma tyle co ja czyli 23 : )
Stary to on nie jest a jednak to zakladania rodziny mu sie spieszy bardziej niż mi : )

W pon lece jeeeee
dzis kupilam kielbaske i kabanosyi sledziki ,chcialam kupic jakies polskie wino,ale pani w monopolowym miala tylko jakieś z wiśniami na etykiecie za 10 zł czyli wyboru nie ma :/

A tż'owi kupilam na dokladke kajdanki

kurde boje sie troche lecieć,ehh mam nadzieje,ze dolece w jednym kawalku

[roux666]

Malaja zatem w poniedzialek bedziemy trzymac kcika, abys cało z kiełbaskami i kajdankami doleciała!

taki offtop troche, ale widziałyscie to : http://wiadomosci.onet.pl/1842200,11,item.html ??

Simon troche narozrabiał w Polsce...Jak to na Onecie, masa inteligentnych komentarzy, niekoniecznie smiesznych, wręczy kretyńskich i głupich. Ale ...w sumie to on sobie na nie zasłużył.
I jak to podsumowac? cos o naiwnosci i głupocie Polek? Czy moze o niebanalnym pomyśle Kameruńczyka? Ręce opadają.

Tak na marginesie, wcale się nie dziwie rosnącemu rasizmowi i niechęci w stosunku do czarnoskórych mężczyzn....





TŻ jest czarnoskóry

[Pohadka]

Malaja, udanego pobytu, masz fajnie... ja dopiero za 16 dni! niby tak mało ale jednak wydaje się, że to jeszcze wieki....

Eh dziewczyny, chciałam się uczyć języka Tż-ta, no wiecie same jak to jest, a tu ledwo jedna oferta w moim mieście i to droga... tak to jest jak język jest troche niszowy chyba mi tylko korki zostają a wolalabym szkołę...

Z Tż-tem sie dogadujemy bez problemu ale bym chciała i z jego rodzicami pogadać a nie tylko suszyć zęby ciągle

[syntagma]

Napisane przez Brudaskita

kursy hiszpanskiego sa w roznych godzinach, moj tz uczy sie w szkole jezykowej polskiego o 18 a potem tez sa tam zajecia. poszukaj oficjalnych osrodkow, cos takiego jak chyba u nas dom kultury, tam mozesz nawet nauczyc sie za darmo lub za jakies 80 e/rok.
ja poznalam w madrycie 2 polki, z jedna sie kontakt urwal a druga tez jest z krk z hiszpanskim tzem. poznalam ja przez znajmomych tza ale jak dla mnie to za granica wole sie przyjaznic z tubylcami lub obcokrajowcami. mam dosyc przykre doswiadczenie ze znajomosciami z polakami w de.

chodzilo mi o kurs innego jezyka, z hiszpanskim mam kontakt na codzien, uczylam sie juz wczesniej (studiowalam filologie) i nie mam problemow Mnie jest obojetne jakiej narodowosci ogolnie mi brakuje kolezanek tu na miejscu tak jak mialam wczesniej w PL

rocki - heh, mojemu tez sie podobalo w Polsce, ale nie zostalismy na stale. I, ze jedzenie takie tanie na miescie i pierogi dobre i Warszawa taka ladna... myslalam, ze mu sie nic nie spodoba raczej...

Pohadka, witam my sie jeszcze nie mialysmy tu przyjemnosci wczesniej spotkac a TZ nie moze Cie uczyc jezyka? Moj chcac nie chcac duzo zwrotow polskich sie nauczyl, tylko z tego co do niego mowie co prawda zapisac to chyba tylko moje imie umie...

[wenedka]

Syntagma, to zapisz sie na jakis krus jezyka w weekendy. Zawsze to kontakt z ludzmi.

Pohadko, Tz wykorzystaj albo obkup sie w ksiazki i inne pomoce naukowe
Ja w ten sposob baaardzo wysoko podciagnelam moj angielski


Do kosciola jutro sie wybieram Zobaczymy, czy wstane

[kropka241]

wenedko moj belzebub mnie co niedziele do kosciola wozil ale na msze nie chodzl bo dla niego za dlugie

ale eraz chodzimy we trojke i nawet nie narzeka

[wenedka]

Napisane przez kropka241

wenedko moj belzebub mnie co niedziele do kosciola wozil ale na msze nie chodzl bo dla niego za dlugie

ale eraz chodzimy we trojke i nawet nie narzeka

A moj belzebub jest w pracy, a moze to i lepiej, bo jakies glupie pytania by zaczal zadawac
Obecnie jest przerazony, bo musi do ksiedza zadzwonic w sprawie chrztu i ...boi sie