Jestem w związku z obcokrajowcem

[wenedka]

Napisane przez kropka241

ale ja lubie angielski humor.. smieszy mnie
sama mam dosc angielskie poczucie humoru wiec mi to nie przeszkadza..
a TZ nie rozumie.. dla niego jest niepojete ze nie mozesz czegos kupic w sklepie jesli masz pieniadze bo to jest na kartki.. nie masz przydzialu to nie kupisz..

jak dobrze ze ja tamtycz czasow prawie nie pamietam

Ja na szczescie tego typu problemow z M nie mam. Sam sie sporo interesowal tamtymi czasami i wie o co chodzi z kartkami i podobnymi rzeczami.
Gorzej jest z jego wyobrazeniem II wojny. Uwaza, ze np. powstanie warszawskie powinno odbyc sie duzo wczesniej i na nic moje tlumaczenia, ze powstancy musieli sami gromadzic bron i znikad pomocy bylo szukac.
Pomimo ze zabralam go do obozu koncentracyjnego, nie pojmuje ze ludzie nie uciekali stamtad tlumnie (tzn. ze wszyscy sie naraz nie rzucili)
ale i tak kochany jest


A co do poczucia humoru to juz sie poddalam. Powiedzialam, ze odtad ogladamy tylko thrillery i horrory


Ach, no i wszsytkiego najlepszego dla Tz

[gonieczka_o]

Dolaczam do Was, od roku w zwiazku z Portugalczykiem :-D

[Mohini]

Napisane przez gonieczka_o

Dolaczam do Was, od roku w zwiazku z Portugalczykiem :-D

Witaj Gonieczka cieszy mnie ktos "bardziej pomieszany"

[kfiatuszek2007]

Witajcie,
ja również już od ponad roku jestem z obcokrajowcem, z Niemcem. a od dwóch tygodni mieszkam razem z nim w Niemczech. muszę przyznać że taki związek nie jest łatwy i wymaga wielu poświęceń, ale czego się nie robi dla miłości były przerwy że nie widzielismy sie dwa tygodnie albo trzy a ja nocami płakałam w poduszkę i myślałam że nie ma sensu tak dłużej cierpieć , ale teraz nie żałuję i jestem bardzo szczęśliwa. a wszystkim dziewczynom które zastanawiają się tak jak ja życzę wytrwałości....

[Mohini]

Napisane przez kfiatuszek2007

Witajcie,
ja również już od ponad roku jestem z obcokrajowcem, z Niemcem.

Witaj

Napisane przez kfiatuszek2007

były przerwy że nie widzielismy sie dwa tygodnie albo trzy

dobrze, ze jestescie juz razem, ale takie przerwy tez moga scalac zwiazek. My niestey musielismy przetrwac sporo, co najniej polrocznych przerw, aby moc widziec sie miesiac, dwa i znow osobno.... ale warto trwac, moze juz niedlugo i my bedziemy razem

[Paula07]

Ja takze dołączam do was dziewczyny,a jestem z Duńczykiem. I powiem, ze jest roznica miedzy facetem polakiem, ale ta roznica jest pozytywna.
Na razie widzimy sie raz w miesiacu ,ale juz w planach jest moja przeprowadzka do Danii .


Tylko ten jezyk jest taki porąbany .

[kropka241]

ojoj
witajcie dziewczyny wciaz nas wiecej super ze znalazlyscie nasz watek, mam nadzieje ze bedziecie do nas czesto zagladac

tak sie zastanawiam co slychac ostatnio u imagine i traci.. dawno sie dziewczyny nie odzywaly.. mam nadzieje ze niedlugo znow je zobaczymy na watku

wenedko przekaze TZ Twoje zyczenia jak sie obudzi.. niestety nie pozwolil aby go przepil nasz znajomy.. trzymal sie dobrze dopoki znajomi nie wytoczyli sie do domu a teraz bidny usnal w wannie.. pochaftowal na cala podloge i sofe ale kieliszka nie odpuscil
dobrze ze on ma takie cos max raz w roku

[gonieczka_o]

Napisane przez Paula07

Ja takze dołączam do was dziewczyny,a jestem z Duńczykiem. I powiem, ze jest roznica miedzy facetem polakiem, ale ta roznica jest pozytywna.
Na razie widzimy sie raz w miesiacu ,ale juz w planach jest moja przeprowadzka do Danii .


Tylko ten jezyk jest taki porąbany .

Hej Paula07, mam znajomych w Danii. chyba najciekawsze co zauwazylam to to, ze Dunczycy nie sa konserwatywni. Moi przyjaciele stanowia zgodne malzenstwo, gdzie facet byl w stanie zrezygnowac z pracy zeby zajmowac sie dziecmi a zona pracowala W Polsce to chyba rzadkosc. Dobry material na meza, nie bedzie sie wymigiwal od prac domowych pozdrawiam!

[gonieczka_o]

Napisane przez Mohini

Witaj Gonieczka cieszy mnie ktos "bardziej pomieszany"

Witaj Mohini oj, mieszanka, mieszanka, wybuchowa czasem roznice w mentalnosci sa, "poludniowcy" maja temperament i czasem potrafia byc w goracej wodzie kapani :-P moja slowianska, spokojna duszyczka musi lagodzic ten zadziorny charakterek ....

[gonieczka_o]

Napisane przez kropka241

ojoj
witajcie dziewczyny wciaz nas wiecej super ze znalazlyscie nasz watek, mam nadzieje ze bedziecie do nas czesto zagladac

tak sie zastanawiam co slychac ostatnio u imagine i traci.. dawno sie dziewczyny nie odzywaly.. mam nadzieje ze niedlugo znow je zobaczymy na watku

wenedko przekaze TZ Twoje zyczenia jak sie obudzi.. niestety nie pozwolil aby go przepil nasz znajomy.. trzymal sie dobrze dopoki znajomi nie wytoczyli sie do domu a teraz bidny usnal w wannie.. pochaftowal na cala podloge i sofe ale kieliszka nie odpuscil
dobrze ze on ma takie cos max raz w roku

Witam :-D
spodobal mi sie ten watek, mysle ze bede stalym bywalcem tutaj

[Mohini]

Napisane przez gonieczka_o

Witaj Mohini oj, mieszanka, mieszanka, wybuchowa czasem roznice w mentalnosci sa, "poludniowcy" maja temperament i czasem potrafia byc w goracej wodzie kapani :-P moja slowianska, spokojna duszyczka musi lagodzic ten zadziorny charakterek ....

hmm spokojna slowianska dusza, mowisz ... to ja chyba sama jakis mix jestem :P Moj TZ jest raczej ta spokojniejsza a wrecz kojaca strona

Wiecie, wlasnie sie z fotografem zastanawiamy, jaki plener wymyslic w srodku zimy .... z Indusem w jednej z glownych rol :P co by nie zamarzl przy okazji

[gonieczka_o]

Napisane przez Mohini

hmm spokojna slowianska dusza, mowisz ... to ja chyba sama jakis mix jestem :P Moj TZ jest raczej ta spokojniejsza a wrecz kojaca strona

Wiecie, wlasnie sie z fotografem zastanawiamy, jaki plener wymyslic w srodku zimy .... z Indusem w jednej z glownych rol :P co by nie zamarzl przy okazji

no spokojna dusza, a On prowokator jeden

[kropka241]

gonieczka_o to pewnie bys sie swietnie z malaja dogadala bo ona jest z hiszpanem.. ech.. malaji tez juz wieki nie widzialam.. podbija cieple kraje

gonieczko napisz nam cos wiecej o waszym zwiazku jak sie poznaliscie?? jak sie czesto widujecie?? czy znasz jego rodzine?? czy on bywa w polsce?? kiedy sie spotkacie teraz??

[gonieczka_o]

Napisane przez kropka241

gonieczka_o to pewnie bys sie swietnie z malaja dogadala bo ona jest z hiszpanem.. ech.. malaji tez juz wieki nie widzialam.. podbija cieple kraje

gonieczko napisz nam cos wiecej o waszym zwiazku jak sie poznaliscie?? jak sie czesto widujecie?? czy znasz jego rodzine?? czy on bywa w polsce?? kiedy sie spotkacie teraz??

poznalismy sie przez przypadek, przy okazji imprezy potem spryciarz jeden wydebil moj numer telefonu i zaprosil na spotkanie /kino i kawa/ na ktorym miala byc jeszcze jedna osoba, ale nie przyszla ( potem sie okazalo, ze wiedzial, ze nie przyjdzie i to wszystko to uknuta starannie intryga zeby sie ze mna spotkac sam na sam i lepiej mnie poznac ) mieszkamy na neutralnym gruncie i to nie jest znajomosc na odleglosc. Znamy swoje rodziny. Przyznam, ze roznice w mentalnosci sa, oni sa troszke tacy macho, zazdrosni i maja wpojone pewne zasady, np kobieta bedaca w zwiazku nie umawia sie na piwo czy kawe z kolega, kolezanka-owszem. Trudno to przewalczyc,latwiej sie dostosowac. I jak napisalam sa w goracej wodzie kapani, czasem nie rozumie ze ja do pewnych spraw podchodze spokojnie i nie reaguje od razu ech, ta poludniowa krew

[wenedka]

Hej
Malaja pisala, ze po 3 mies sie odezwie, wiec nie ma pospiechu

Ja jutro jade do domu i tak mi smutno. Me znow 2 miesiace nie bedziemy sie widziec, albo dluzej
Do konca wrzesnia sie nie dowiem jak to bedzie i troche szie martwie

[kropka241]

wenedko

[kal1nka]

Napisane przez Paula07

Ja takze dołączam do was dziewczyny,a jestem z Duńczykiem. I powiem, ze jest roznica miedzy facetem polakiem, ale ta roznica jest pozytywna.
Na razie widzimy sie raz w miesiacu ,ale juz w planach jest moja przeprowadzka do Danii .


Tylko ten jezyk jest taki porąbany .

hehe to i ja dolacze o Dunczykach swoje 3 grosze Faktycznie jezyk co najmniej zakrecony

Mam babcie w Danii, dobre 15 lat temu wyszla za maz po raz kolejny, za Dunczyka. I jakos tak sie ulozylo, ze i moja mama mieszka w Danii i jest z Dunczykiem :P

Moze "nasze" pokolenie ma juz inaczej, ale moja obserwacja to to, ze Dunczycy sa oszczedni, ba, raczej podchodzi to pod skapstwo Od razu zaznaczam ze mowie o 50latkach wzwyz Miejmy nadzieje, ze w mlodszym pokoleniu to sie wykorzenilo

Powodzenia A skad pochodzi Twoj TŻ ? babcię mam w Nykobing Falster, a mame pod Odense, razem z TŻ wybieramy sie do niej we wrześniu na pare dni

[szperrr]

Wow , nie zagladalam kilka dni, a tu nagle tyle nowych "pomieszanych"!! I bardzo dobrze, nie czuje sie teraz nowa

Troche mi sie humorek poprawil czytajac Was po kiepskim dniu.. A skoro Dunczycy sa skapi, to co ze Szkotami?? Ci, z ktorymi mialam do czynienia, na pewno nie mieli weza w kieszeni. Wiec moze powinnysmy wprowadzic jakies sprostowania do powiedzonek??

Kropka, ja tez lubie angielski humor. Moze nie kazda jego odmiane, ale Monty P. potrafi doprowadzic mnie do lez W chwili obecnej poszukuje angielskich wersji polskich klasykow: Rejsu, Seksmisji, Misia.. czas zaczac uswiadamiac TZta

[Milky_quartz]

witajcie dziewczyny Ja co prawda związku jeszcze nie tworzę z tym facetem, ale wydaje mi się, że on tego chce, a jest Wietnamczykiem. Jest rewelacyjny... i ma boskie oczy Takie duże, ciemne, dwa węgielki. Mnie, jako, że zawsze miałam skłonność do Azjatów, bardzo się podoba.... Boję się tylko, że po dłuższym czasie dadzą się we znaki różnice kulturowe.. Obecnie postrzegam go jako człowieka z wielkim sercem, bardzo opiekuńczego, roześmianego, z ogromnym poczuciem humoru. pozdrawiam serdecznie

[kropka241]

szperr ja mam tylko "Komornika" z angielskimi napisami. A Monty P. jest genialny
jesli chodzi o szkotow to moj TZ jest w 1/4 i jego brat zyje w szkocji wiec zwykle jezdzilismy tam na wakacje.. Piekny kraj jakos nie zauwazylam tego skapstwa..

Milky no to ci ladnie zawrocil w glowie czekamy na rozwoj wypadkow no i lepiej sprobowac i potem zalowac niz zalowac ze sie nie sprobowalo

[wenedka]

Dzieki, Kropciu
Juz jestem w domu, w Polsce. Mama Tz bardzo plakala, no ja tez rzecz jasna. Jakos tak dziwnie jest. Wciaz mi sie zdaje, ze zaraz Tz przyjdzie z pracy i bedziemy ogladac csi.
Po tym roku emigruje, nie ma co. Nie zniose tego dluzej niz rok.

[kropka241]

wenedko rok szybko minie.. moze zaproscie TZ na swieta.. moze ty pojedziesz w ferie zimowe.. teraz nauka do matury pochlonie troche czasu

wiem ze to marne pocieszenie.. ja sama pamietam dobrze jak to bylo. TZ w anglii a ja w lublinie.. serce mi sie rozrywalo na kawalki gdy nadvhodzil czas rozstania.. ale pokazalo nam to jedno.. bylo warto czekac.. bo juz teraz nas nic nie rozdzieli

u was bedzie tak samo

[>>Girl<<]

Wreszcie dobrnęłam do końca tego wątka,a nie było łatwo
Hej wszystkim!Pozwólcie że się przyłącze jako ze jestem w zwiazku z francuzem:PJesteśmy ze soba prawie 7miesiecy (i świata poza nim nie widze....)a nie widzimy sie 2tyg.tęsknota juz powoli zaczyna mi doskwierac a zobaczymy sie dopiero za jakies 4miesiace,ja jade do niego i juz zostajeNiesamowity czlowiek...Kocham go nad zycie!!!
pozdrowionka i buziaczki

[>>Girl<<]

A i jeszcze mam pytanko,z jakich linii lotniczych wy korzystacie,bo wszyscy niby mówią ze teraz oplaca sie samolotem bo tanie i szybko,ale jak sprawdzalam to ceny maja kosmiczne...albo ja juz taka ciemna,nie moge nic znalezc,nigdy nie lecialam samolotem i nawet nie wiem od czego zaczac...A wy przykladowo ile placicie?

[kropka241]

po pierwsze witaj girl
hmm.. moj tesc przyszly teraz przylatuje i on tymi tanimi liniami za przelot w obie strony zaplacil okolo 80 funtow czyli jakies 450zl. moze to troche wiecej niz autokarem ale dla nas o wiele szybciej bo na lotnisko mamy pol godziny.. w anglii tez niedaleko do lotniska wiec praktycznie 4 godzinna podroz to max. to krocej niz mam z krakowa do lublina

[>>Girl<<]

No ja do lotniska tez nie mam daleko,i juz bym wolala te nawet 5godzin niz 20kilka

[szperrr]

Kropka, my sie wybieralismy w tym roku na wakacje do Szkocji.. dzidzia troche pokrzyzowala plany TZ probuje oszczedzic kazdy dzien urlopu zeby byc z nami w domu jak sie "rozdwoje"

Hej, Girl Nie wiem czym sie lata do Francji.. do UK zazwyczaj latam Wizzairem lub Easy.. ale bilety tanie sa wtedy, gdy sie je kupuje kilka miesiecy przed lotem.

Wenedtko, wiem ze to glupio brzmi, ale czasem tesknie do tych czasow, kiedy nie widzielismy sie przez miesiac i tesknilam jak glupia... bo wtedy kazda minuta bycia razem byla taaaaka wazna Teraz w wirze codziennych spraw potrafimy sie troche mijac.
Zobaczysz, ajk ten czas szybciutkko minie trzymaj sie cieplo

[kropka241]

ja najbardziej lubilam latac wizzairem czesto udawalo mi sie zlapac jakas promocje.. ale faktycznie kupywalam bilety zwykle z 2 miesiecznym wyprzedzeniem..

[marialisboa]

witam panie
dołącze
5 miesięcy cudownego związku z Portugalczykiem
U nas odwrotnie, to on oaza spokoju i optymizmu a ja wulkan energii i wieczny nerwus hi hi
Pozdrowionka

[Imagine]

czesc dziewczyny, nie bylo mnie jakis czas, bo bylismy w Polsce na 5 dni (wesle mojego brata) a w miedzyczasie moj TZ dostal prace w Krakowie, wiec..wracamy! Ja do dzis dnia w Anglii nie znalazlam pracy (nie wiem o co kaman). Mamy teraz klopot, bo mamy tutaj meble, ktore dostalismy i sporo rzeczy..
z jednej strony sie bardzo ciesze, ze wracamy, bo czulam sie tutaj mimo wszystko samotnie, ale z drugiej kolejna moja przeprowadzka :/