Jestem w związku z obcokrajowcem

[Imagine]

Polowa redsa lol :P Nie martwcie sie dziewczyny, ja tutaj pije za Was. Uzaleznilam sie od shandy (piwo z lemoniada), kupuje juz 2 litrowe butelki :P
W sobote przyjezdza firma zabrac nasze rzeczy do Polski a w przyszla srode lecimy do Krakowa. Bardziej sie boje niz ciesze na mysl o powrocie do Polski z TZ (gdyby mu cos nie wyszlo z ta praca).

[kropka241]

Imagine ja shandy to tak sobie za to lager&lime.. pycha..

a w Anglii to ja codziennie prawie cale wino (tz jedna lampke bo tyle zostawalo z butelki zanim wrocil z pracy) a wieczorem wino na pol lub pare strongbowow ktore kocham

wczoraj wypilam calego redsa
zrobilo mi sie niedobrze i krecilo mi sie w glowie

[Imagine]

Ja wogole zadnego "czystego" piwa nie trawie, jedynie takie przeklamane jak redds czy shandy
Nie udalo mi sie odwiezc Tz od ogladania meczu anglia-rosja i teraz mam najblizsze 2 godziny nudow :/

Kropko chyba serio dawno nie pisal niczego procentowego skoro po reddsie mialas kopa :P

[kropka241]

jest mi przykro
wszystko przez zone TZ

pisalam wam pewnie ze moj TZ jest w separacji.. w marcu minelo 5 lat. my jestesmy ze soba 2 lata i wlasnie dwa lata temu TZ powiedzial zonie ze trzeba jednak to jakos uporzadkowac. ze on chce rozwodu.. po roku sie zgodzila.. na rozwod bez orzekania o winie. TZ zaplacil jej tyle ile chciala i wyprowadzilismy sie z Anglii do Krakowa. W marcu przyszly papiery rozwodowe ktore TZ podpisal i odeslal.. Pytal pozniej zony jak rozwod a ona ze za 2 tygodnie bedzie po wszystkim. Minelo pol roku a o rozwodzie ani widu ani slychu.. Nie odpisuje na maile ani nie daje zadnej wiadomosci

powoli zaczynam watpic w to ze ona w ogole to zrobila (rzucil ja facet-a to tylko dlatego ze miala kogos zgodzila sie rozwiesc). Ona chciala by TZ do niej wrocil ale niestety nie po tym co mu zrobila.. Powinna o tym wiedziec zna go przeciez dobrze.. Albo moze chce wiecej kasy.. nie wiem..
TZ nie powiedzial jej ze mamy dziecko.. Nie chce jej robic przykrosci (ona zdecydowala ze dzieci z TZ nie chce i sie wysterylizowala-w koncu miala dwojke swoich z poprzednich zwiazkow)
Ogolnie przybija mnie to troche bo zareczylismy sie ponad rok temu ale TZ nic tak naprawde nie robi w tej sprawie.. Nie mowie ze ja zaaz chce wychodzic od razu za niego tego samego dnia jak dostanie rozwod ale mi przykro ze on to bagatelizuje.

Z drugiej strony nie chce mu gledzic nad uchem.. Tylko ze chcialabym aby pomyslal o nas, bo my jestesmy z Adim jego rodzina a nie o tym aby nie sprawiac przykrosci zonie bo jest szczesliwy..

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

kropka241 tak to z tymi facetami jest, jak juz trafisz na takiego kochanego, ktory krzywdy nie zrobi, przytuli i nawet czasem z toba poplacze, to potem okazuje sie, ze ty musisz byc "glowa rodziny", bo on nie chce nikogo skrzywdzic czy zrobic przykrosci
Mam tak samo u mnie, moj TZ jest niemozliwie kochany, ale jak trzeba zrobic cos, co ewentualnie moze sprawic komus przykrosc, ale zrobic trzeba, bo od tego zalezy nasz zwiazek, czy moje samopoczucie to
Bo oni chca dla wszystkich dobrze, ale to niemozliwe...
Mam nadzieje, ze zrozumialas o co mi chodzi, bo troche namotalam

[kropka241]

rozumiem lea..
ale mnie juz dzis cos trafilo.. Adrian mial kolki caly dzien a jeszcze TZ cos tam wspomnial o zonie (ze mu nigdy nie mowila ze go potrzebuje i takie tam *******y) i mi sie tak przykro zrobilo ze tyle czasu minelo a on tego rozdzialu w zyciu nie zamknal.. a wlasciwie poinformowal mnie o fakcie na poczatku. ze w separacji i w ogole wszystko ja zaakceptowalam taka sytacje.. tylko ze od tego czasu troche sie zmienilo.. a on jakby nigdy nic.. i nie pomyslal zeby sie mnie zapytac jak ja sie czuje w ogole w takim ukladzie, zeby ze mna na ten temat normalnie porozmawial a nie krzyczal od razu.. przeciez to nie jest moja wina..
poklucilismy sie.. bardzo.. tzn on na mnie nawrzeszczal ze on nic nie moze zrobic bo ona moze chciec jeszcze wiecej kasy.. i ze bedzie na 100% chciala jak sie dowe ze on ma dziecko
a moze ktoras sie zna na prawie w anglii?? czy to naprawde tylko ona ma wszystkie prawa?? nawet jesli odeszla od niego do innego mezczyzny?? nawet jesli mieszkala z nim przez pol roku a wczesniej zdradzala?? nawet jesli przy zawarciu separacji dostala swoja polowe majatku moze chciec jeszcze wiecej?? o co tam chodzi.. czego on jest taka *******a

[nea200pl]

Jestem zona obcokrajowca. Abdul pochodzi z Ghany, poznalismy sie w Listopadzie 2001 i od tego czasu zawsze jestesmy razem - znalazlam nie tylko milosc zycia ale bratnia dusze i najlepszego przyjaciela.
Slub wzielismy w Maju, w Ghanie, chociaz w naszym przypadku wiele to nie zmienilo bo i tak zylismy jak stare dobre malzenstwo - chociaz przyznam sie ze ile razy popatrze na zdjecia slubne to mnie duma i szczescie rozpiera.
Wydaje mi sie ze kluczem do sukcesu w kazdym zwiazku (i w naszym przypadku) to kompromis i wzajemne zrozumienie - pomimo ze pochodzimy z innych kultur, nacji i religii wszyscy mieszkamy w jednym malym miasteczku zwanym Ziemia i wcale nie jestesmy tacy rozni.
Razem z mezem obchodzimy swieta katolickie i muzulmanskie, mamy urozmaicona kuchnie, Abdul uwielbia ciuchy i kosmetyki pielegnacyjne z Polski, Kubusia i kotlety a ja jedzenie i kulture Afryki - nie zamienilabym tego na nic innego.

[kropka241]

hej nea
czyli piszesz do nas z Ghany?? kurcze jak ty znalazlas swojego TZ?? napisz nam cos wiecej

[nea200pl]

Napisane przez kropka241

hej nea
czyli piszesz do nas z Ghany?? kurcze jak ty znalazlas swojego TZ?? napisz nam cos wiecej

Teraz jestesmy w Angli ale chcialibysmy za kilka lat na stale pojechac do Ghany i otworzyc wlasny biznes. Mamy juz zatwierdzone plany i wykupiona ziemie kolo Akry, ostanie sprawy organizacyjne sa w trakcie realizacji i mozemy zaczac budowac dom. Bardzo sie ciesze bo kocham ten kraj.

Poznalismy sie w pracy i to zupelnie przez przypadek. Tak szczerze mowiac na poczatku nie za bardzo go lubilam. A Abdul myslal ze jestem w zwiazku z jednym z moich kolegow z pracy, z ktory zawsze sie trzymalam!

Mialam kilka nocek - gdzie pracowalismy miejsce dzialalo przez 24 godziny i tak sie poznalismy. Abdul przyszedl poprosic mnie o dlugopis a ze ja mialam tylko jeden to mu go nie dalam, LOL! Mial troche zawiedziona mine i jak sie pozniej przyznal zestrzelilam go z tropu bo sobie inaczej ta pierwsza rozmowe wyobrazal.
Nastepnego dnia czekal na mnie az skoncze, wymyslajac co sie pozniej przyznal glupia historyjke aby nie wyjsc na durnia jak mu odmowie i zapytal czy moze mnie odprowadzic do domu lub stacji. Zgodzilam sie, dalam mu numer swojego telefony - zadzwonil do mnie tego samego dnia, pod wieczor. Pamietam ze to byl Wtorek.
W Sobote poszlismy na pierwsza randke, do McDonalda, hehehe! i juz ze mna zostal. To byl Listopad a oficjalnie wprowadzil sie ze mnia w Grudniu. Jejku, pamietam jakby to bylo wczoraj.
Wszystko w naszym zwiazku bardzo szybko sie zdarzylo ale jak widac tak mialo byc.
To my:

[kropka241]

eee.. myslalam ze ze slubu wkleicie
a gotuje ci okre i chlebek z maki fufu??

[nea200pl]

Fufu sama umiem przyrzadzic ale naszymi ulubionymi potrawami sa jeloff rice i plantain z fasola i shito.

Wszystkie zdjecie ze slubu musialam zeskanowac wiec wygladaja jak z lat 70-tych.
Pierwsze to ja zaraz przed slubem, drugie my zaraz po - jak widac Abdul bardzo sie przejal, co odbija sie w minie.

[Imagine]

Witaj Nea! Piekna z Was para, a Twoj TZ wyglada na bardzo sympatycznego (skojarzyl mi sie z Brianem, ktory wlasnie wygral big brother uk he he).

Kropka smutno mi sie zrobili po Twoim poscie, bo na zdjeciach do ktorych link kiedys dalas wygladacie z Tz i Adim na szczesliwa rodzinke. Jak mnie te wszystkie ex wkurzaja. Do mojego G. tez czasami jego byla cos napisze i ja czesto mam ochote odpisac jej pare niemilych slow. Ale Twoj Tz faktycznie powinien pokazac, ze ma jaja i zalatwic ta sprawe raz a dobrze. Jemu jest pewnie wygodnie tak jak jest, ale z biegiem czasu zalatwienie tej sprawy moze sie okazac trudniejsze. Nie znam sie na prawie ani troche, ale dziwne mi sie wydaje, ze ona moze go tak doic a on musi jej dac cokolwiek ona zechce.

[wenedka]

Witaj Nea serdecznie!!!
Bardzo fajnie razem wyglądacie no i pomysł mieszkania w Ghanie oryginalny! Ach, chciałoby się do Afryki

Kropka, bardzo mi przykro Nie może być tak, że żona (prawie była) Twojego Tż będzie go wodzić za noc i jeszcze traktować go jak bank . Tż powinien być bardziej stanowczy...
Ale z drugiej strony, chyba każdy Anglik jest trochę zbyt ostrożny (przynajmniej Ci których znam). Ja bym poględziła trochę, nawet sie pokłóciła. Może to jakos go zmobilizuje do zdecydowanych posunięć.
Życzę Wam, aby wszystko się ułożyło

p.s. ja się też na prawie nie znam, ale to, że ona go doi zgodne z prawem na pewno nie jest!


Ja niedawno wróciłam ze szkoły, no i trochę się podłamałam
Co tydzień będę miała zadawane wypracowanie z historii i jeszcze 2 epoki jednocześnie będę robić. A przecież dojdzie mi angielski (4h w tygodniu) a jeszcze podrapać się trzeba Oj, nie podoba mi się to

[Imagine]

he he Wenedko pamietam klase maturalna, tez wszystkich przerazaly cotygodniowe wypracowania, ale ostatecznie jest to bardzo pomocne i nie az takie trudne. Poza tym wierze, ze 4h angielskiego w tygodniu to dla Ciebie nic :PP

[wenedka]

Hehe, no jakoś dam radę, ale boję się, że przyszły semestr odbędzie się pod tytułem "0 wyjazdów do Anglii i przyjazdów"
Poza tym moja wspaniałomyślna klasa, wiedząc że zdaję historię, notorycznie zakłóca lekcję, zadając durne pytania i śmiejac się z historyczki A ona naprawdę fajna babka jest.
I wyjdzie taki i nie będzie wiedział kiedy II woja światowa się zaczęła, o końcu nie wspominając

[szien]

Się dołączam

Usycham z tęsknoty. Ostatnio widziany: 06.08.07, ale już nie długo powtórka z rozrywki, a dokładnie za 10 dni i 2h. Dobrze, że jeszcze minut nie odliczam.

[kropka241]

szien witaj z nami a tz skad??
mam nadzieje ze bedzie wszystkim nowym dziewczynkom na watku fajnie z nami i ze bedziecie sie udzielac

[szien]

ja to w sumie z kraju Św. Mikołaja a Tż. jest Anglikiem i tam przebywa. W tym roku zaczęłam studia (drugie już) ale zaczynam coś kombinować żeby do UK się przenieść na drugi rok szału dostanę...

[kropka241]

mamy kolejna angielke

nea shito jak sprobowalam to mi w jezyku wypalilo dziure

wenedko, imagine mnie to wkurza bardzo ze ona rozdaje karty ale jak juz bedzie w koncu po tym rozwodzie to odetchne z ulga.. czasem mam ochote aby ja szlag trafil.. nie wiem jak jej nie wstyd aby takie problemy robic jak sama rozpierniczyla ich zwiazek.. poprostu honoru nie ma glupia wyrachowana krowa

[Olga.]

Już Was tak podglądam od pewnego czasu , ale dopiero teraz się 'dopisuję' Związana z Hiszpanem , pozdrawiam

[szien]

kropka przepraszam, że się wtrącę, ale Twoja sytuacja przypomina mi z deka sytuacje mojej siostry. Rozwiodła się ponad rok temu. Pomimo tego, że wiele od niego wycierpiała to i tak nie potrafiła postawić sprawy ostro. Kierowała się jakimś chorym ,niezrozumiałym mi altruizmem. Nie ściągała od niego alimentów, no bo on biedny pieniędzy nie ma, pozwalała mu korzystać ze swojego samochodu itp. Wszystko skończyło się kiedy poznała drugiego faceta, to on wziął sprawy sądowe w swoje ręce, też miał dość patrzenia na tą szopkę.
Pisząc to, mam głównie na myśli to, że tu chyba tylko Ty masz jaja. Podejrzewam, że jest to dla was dość wrażliwy temat, ale jeżeli ktoś tu się nie uprze (Ty!) to to będzie się ciągnąć w nieskończoność, a ona będzie wami się bawić jak lalkami.
Nie wierzę żeby nie było z tej sytuacji jakiegoś sensownego wyjścia. Na pewno jest jakiś przepis prawny, który to reguluje.
Mam jednak nadzieje, że jakoś Wam się ułoży. Trzymam kciuki

[nea200pl]

Napisane przez kropka241

...nea shito jak sprobowalam to mi w jezyku wypalilo dziure

Hehe, wiesz mi sie to tez pierwszym razem przydarzylo. A pozniej sie przyzwyczilam - lubie ostre jedzenie. Teraz to wcinam normalnie.
Za to jak Abdulowi ugotowalam zupe ziemniaczana to zjadl ja jak wlasne cialo - nie wiem czy mu nie smakowala czy moje zdolnosci kuchenne nedzne. Za to kotlety z mizeria uwielbia.

[kropka241]

szien nie przepraszaj bo w koncu to forum
rozmawialam o tym z TZ i on generalnie z tego co ja zauwazylam sie jej boi.. boi sie ze ona sie zemsci na nim za to ze jest szczesliwy z kims innym niz ona.. jak jej powiedzial ze jestesmy razem na poczatku to sie na niego strasznie obrazila i powiedziala ze go nienawidzi za to ze ja tak krzywdzi
ogolnie to TZ wyslal dzis list do sadu aby sie dowiedziec czy cos sie w ogole dzieje w jego sprawie..
czyli w koncu zrobil cokolwiek!!!

[szien]

to dobrze, że wysłał list. Przynajmniej będziecie wiedzieć co się dzieje i jakie kroki poczynić.
A tak swoją drogą to niezła socjopatka z niej musi być. Że też niektórzy ludzie nie mają jakiś zasad. Żałosne.

Kurcze, ja tu już powinnam iść spać, tutaj jest 01:35 a o 8 trzeba wstać. Tak to jest jak ma się dwie pralki na cały kampus i trzeba godziny na pranie rezerwować

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

kropka241- bravo dla TZ Jesli zrobil pierwszy krok, to znaczy, ze sie przelamal i juz nie bedzie chowal glowy w piasek
Dobrze, ze z tamtego zwiazku nie ma dzieci, wtedy to dopiero bylaby masakra
A ja jestem dzis tak wk...., bylam na pobraniu krwi i polozna dopiero za trzecim razem dobrze sie wklula i pobrala te chol... probki, wrrrrr, juz widze swoje rece przez najblizszy tydzien, jak u narkomanki

PS lalala, juz nie jestem nowa, mamy nowe zamieszane

[szien]

zamieszna? Tak przyznaję się do winy możecie mnie zbiczować

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez szien

zamieszna? Tak przyznaję się do winy możecie mnie zbiczować

[szien]

już mi lepiej

[kropka241]

dziewczyny zabilyscie mnie

Lea kolo mnie lezala dziewczyna co wygladala jak ofiara przemocy tak ja pokuly ze doslownie wszedzie miala since do tej pory mamy kontak a rodzilysmy razem, obie cesarke(ja pare godzin po niej) obok na sali pooperacyjnej no i obok mnie na sali poporodowej

[wenedka]

Ojej, jakie tu zamieszanie

witajcie serdecznie, Szien i Olga !!!

Szien, ja również jestem "Angielką"


Mnie się wczoraj zepsuł komputer podczas rozmowy z Tż Normalnie zgasł i się nie chciał włączyć Dziad jeden
Ale na szczęście nasi osiedlowi informatycy poradzili sobie z problemem(spalony zasilacz) w 5min i oto jestem
Ale zaraz zmykam do nauki


kropka, brawa dla Tż Czyżbyś mu nagadała trochę? Jak to ja robię swojemu Anglikowi, by go skłonić do działania? Oby sprawa jak najszybciej się zakończyła