Jestem w związku z obcokrajowcem

[dixie]

kropka no to super teść hehe pozazdrościć szkoda że Twój TŻ nie odziedziczył tego po nim hihih

[Imagine]

Z tymi slodyczami to moze i faktycznie cecha narodowa..sama nauczylam sie tutaj ze codziennie musze zjesc cos slodkiego. Gdybym zostawila G. samego w tesco to pewnie wydalby polowe pensji na slodkosci.
Co do zmywania, moj tz tyle razy mi mowil (zanim zamieszkalismy razem) ze on bedzie zawsze zmywal, bo w domu tylko on zmywa i sie juz przyzwyczail. A jak przyszlo co do czego, to nigdy nie zmywa! A jak czasami mu powiem, ze dzis po obiedzie on pozmywa, to robi taka mine jakbym go strasznie obrazila :P

co do avatarka he he, wybralismy sie na spacer i zdecydowalismy sie zrobic pare fotek, bo od kad widzimy sie codziennie to wogole nie robimy wspolnych zdjec :P robimy sie powoli jak stare malzenstwo!

[wenedka]

Napisane przez Imagine

Z tymi slodyczami to moze i faktycznie cecha narodowa..sama nauczylam sie tutaj ze codziennie musze zjesc cos slodkiego. Gdybym zostawila G. samego w tesco to pewnie wydalby polowe pensji na slodkosci.
Co do zmywania, moj tz tyle razy mi mowil (zanim zamieszkalismy razem) ze on bedzie zawsze zmywal, bo w domu tylko on zmywa i sie juz przyzwyczail. A jak przyszlo co do czego, to nigdy nie zmywa! A jak czasami mu powiem, ze dzis po obiedzie on pozmywa, to robi taka mine jakbym go strasznie obrazila :P

co do avatarka he he, wybralismy sie na spacer i zdecydowalismy sie zrobic pare fotek, bo od kad widzimy sie codziennie to wogole nie robimy wspolnych zdjec :P robimy sie powoli jak stare malzenstwo!

Patrząc na angielskość mojego Tż i fakt, że zmywa gary w domu, to zapewne jak bedziemy mieszkac razem nie bedzie zmywal A ja nie znosze garow. Cale zycie mnie mama oszczedzala, bo "niunia musi miec ladne raczki, zeby nam grac na skrzypcach"

[szperrr]

Hehehe Zawsze mi sie mordka szczerzy, jak Was podczytuje

Moj Angol tez "ma slodkiego zeba" Najgorsze jest to, ze najwiecej tego wszystkiego kupuje i wcina wtedy, kiedy ja ise zastanawiam nad potrzeba diety.. no i przez to na zastanawianiu sie konczy Skutki widac na wadze.. niestety nie tylko

Ale i tak nikt mi nie wmowi, ze to, co oni nazywaja sernikiem rzeczywiscie nim jest

Kropka, a kiedy Twoj tesc wraca do UK? Ja go chetnie odbiore z lotniska, przywioze do nas i postawie przy zmywaku

Gratuluje pomyslu z sernikiem Ale pozwala Ci malego ubierac w te rozowe body??? To chyba "spolszczal" w miedzyczasie Oni maja fiola na punkcie tych kolorkow. Wyobrazam sobie reakcje mego TZta.. Dziewczynke w niebieskim zaakecptowalby, chlopaka w rozu nigdy

Imagine, super avatarek i.... fajnie Wam z ta przeprowadzka.

Wenedtka pewnie walczy z Jagiellonami...

[wenedka]

Szperr, ja kapituluje
Musze te prace dokonczyc, a jestem padnieta
A dzis Tż znow pilke kopie Nie wyobrazam go sobie za 30 lat latajacego za pilka A to jest calkiem prawdopodobne

[kropka241]

szperr naszczescie w wekszosci polegly pieluchy a w body ubieram malego ale tylko do spania a tesc wraca 28go na stanstet

a takie wlasnie ubranka przyszykowal dla Adriana TZ zebym go przebrala po nocyDSCN0868.JPG

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Moj TZ to jak jestesmy w dziale ze slodyczami to jakby oczoplasu dostal, gorzej niz z dzieckiem

A najlepsze jest to, ze juz teraz zarzeka, ze nasz bobas nie bedzie chowany jak inne angielskie dzieci, czipsow to nie zobaczy dlugo, mc donalda tez, slodycze w miare rozsadku, ale jak sie pytam czy on tez sie bedzie do tego stosowal to mina mu rzednie

[szperrr]

Lea, to wlasnie dokladnie tak jak u nas!! Dzidzia ma sie zdrowo odzywiac, codziennie jesc warzywka i owoce (jak juz bedzie mogla), a slodycze jak najpozniej sie da i w bardzo niewielkich ilosciach..
Jak go zapytalam, jak wytlumaczy dziecku, ze jej nie wolno, ale tatus moze, to go zatkalo

Kropka, moj TZ chyba nawet pieluch rozowych by nie przezyl, gdyby to mialby byc chlopak Nawet Hance kupil spodenki (OWSZEM, ZDAZYLO MU SIE KUPIC NASZEJ DZIDZI UBRANKO!!) ...te spodenki to typowe bojowki

[szperrr]

Wenedtka.. eee.. nieee.... za 30 lat to bedzie tylko ogladal mecze
A serio, to kto wie.. ale chyba lepiej zeby sobie czasem pilke pokopal, niz tylko siedzial i ogladal mecz po meczu Nie lubie ogladac sportu. Cale szczescie, moj Tz tez nie lubi. Ale uprawiac go ze mna tez nie chce

[szien]

ja to już chyba niewieścieję, dziś jest jedna z największych imprez studenckich mojej polibudy, a ja siedzę w domu bo doszłam do wniosku, że za leniwa jestem, żeby gdziekolwiek wyjść bo to ubrać się trzeba jak do ludzi, makijaż jakiś. Poza tym z Tż nie będę rozmawiać wtedy chociaz i tak przyjeżdża za 4 dni. Boszeee... ale kloc ze mnie

[Olga.]

Mój też kocha piłkę...Nigdy jeszcze nie przegapił meczu swojej drużyny , jednak mi to nie przeszkadza bo sama bardzo lubię football

[wenedka]

Napisane przez szperrr

Wenedtka.. eee.. nieee.... za 30 lat to bedzie tylko ogladal mecze
A serio, to kto wie.. ale chyba lepiej zeby sobie czasem pilke pokopal, niz tylko siedzial i ogladal mecz po meczu Nie lubie ogladac sportu. Cale szczescie, moj Tz tez nie lubi. Ale uprawiac go ze mna tez nie chce

Patrząc na jego ojca, to się nie zdzwie Do tej pory lata za pilka
A dziś dostałam list od Tż w sumie to taki wakacyjny pamietnik i rzecyz o ktorych od dawna wiem, ale milo mi bylo

[kropka241]

ej dziewczyny.. lepiej miec faceta co biega jak nastolatek za pilka niz takiego co wyglada jakby pilke mial ale w brzuchu. nie przymierzajac gdzies tak jak Lea lub szperr teraz

wenedko strasznie slodko z tym listem.. jesli chodzi o nas to nawet nie rozmawialismy z abardzo nt slodyczy.. rozmawialismy ze fast foodow nie bedzie jadl caly czas tylko od wielkiego dzwonu bo to smieci sa i po tym sie tyje bardziej niz po jakichs lizakach (nie licze czekolady bo to sam tluszcz niestety a kocham.. co nestety widac.. mmm... czekolada...)

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

kropka- to byl cios ponizej pasa, a raczej brzucha

[kropka241]

tobie to zaraz brzuszek sie zrobi maly a potem bedziesz miala wrzeszczaca pompe co ci wszystkie kalorie wyssa.
a taki pan co od kilku lat swojego wacusia nie widzial to nie ma tak latwo

szperr mowisz ze taki jest przeciwko rozowemu dla chlopca?? moj to generalnie nie dba jak mlody jest ubrany na noc byle wygodnie a pieluchy tetrowe co nimi wycieramy pyszczek to byle by byly czyste

dziewczyny tesc mi przywiezie paczke ginger nuts gravy powder i cidera

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

ginger nuts
Biedny ten moj TZ, nie dosc,ze obiad dzis robi, to jeszcze bedzie musial na zakupy jechac po ciasteczka imbirowe
A to wszystko przez kropke

[kropka241]

ałc

[szperrr]

.....ty sie od mojej pilki odczep


cidera TZ uwielbia, ja wole Murphy'sa, gravy wlasnie pochlaniam (a niech ta pilka rosnie ) ..ale co to sa te ginger nuts??


teza TZta: "rozowy jest dla dziewczynek.. jesli sie bardzo upra"

[kropka241]

ja tam sie twojej pilki nie czepiam
moja lezy obok wiec narazie wiecej nie chce

ginger nuts to sa te ciacha imbirkowe.. te takie twarde

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

kropka tylko sie nie denerwuj, bo ci sie laktacja zatrzyma, ale musisz wiedziec, ze leze jak wieloryb, z jednej strony ginger nuts, z drugiej szklanka mleka

[kropka241]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;5333036]kropka tylko sie nie denerwuj, bo ci sie laktacja zatrzyma[/quote]

laktacja sie zatrzymala 2 tyg temu faktycznie przez stres (ex TZ i jej pomysly)


dziewczyny TZ wynajal praawnika i wyslal brata zeby sobie pogadal z ex ze ma sie w koncu odp... no i dzwonil do sadu. maja sie z nim skontaktowac

[Imagine]

czesc dziewczynki, ja juz jestem spowrotem na starych smieciach w Polsce :P Jestesmy w domu rodzicow i nie ma juz tej swobody he he..
skladalam wczoraj CV przez internet do kilku sklepow w Krakowie i dzisiaj juz do mnie oddzwonili ze sklepu monnari. Problem w tym, ze praca jest do 22 :/ 12 godzin dziennie, 2 dni pracy, 2 dni wolnego itd. Nie bardzo mi sie to usmiecha, bo to znaczy, ze te 2 dni pracy wogole nie bede widziala tz! Troche kiszka, ale zobaczymy. Jutro mam sie zglosic na 2 godziny probne.
Kropka ciesze sie, ze tz wzial sie pozadnie do roboty!

[fanula]

nio a ja od 1,5 miesiaca jestem żoną włocha hhehe makarony spedzają mi sen z powiek

[Olga.]

Witaj Fanula , młoda mężatko

[fanula]

witam serdecznie olga

[Olga.]

Fanula jak się poznaliście ? Jak mężowi podoba się Polska ? Czy również uczy się polskiego ? (mój TŻ z uporem maniaka zwraca się do mnie jak do...mężczyznytzn. 'zrobiłeś ( a właściwie wymawia to 'zrobiłesz', 'byłesz?") , no ale tak jak wspomniałam chęci są najważniejsze

[fanula]

poznalismy sie w polsce na jego urlopie w pubie heheh nazajutrz nie pamietalam jak wygladal i wogóle nie zwrociłam na niego uwagi ale on zapamietal mnie dokladnie z kolorem oczu włacznie (włosi to tacy romantycy), broniłam się przed tą znajomością długo bo przerazała mnie odległośc różnica kultur i nie władałam włoskim ani angielskim wiec kontakt byl taki sobie, pożniej zaczełam sie uczyć angielskiego i jakos poszło, on uwielbia polske i bardzo dobrze tu sie czuje choć język polski w jego wykonaniu jest zabawny a kim jest twój TŻ?

[Olga.]

Mój Tż to Hiszpan.

[fanula]

tez fajnie ognista krew jak mniemam

[Olga.]

W sumie to nie jest takim 'typowym' Hiszpanem . Jest spokojny i bardzo cierpliwy (ale nie wtedy, gdy ogląda mecz piłki nożnej).