Jestem w związku z obcokrajowcem

[kropka241]

Lea tylko cider!! jestem juz na drugiej puszce
nie uwierzycie dziewczyny.. dziecie moje slodko spi.. jest jak aniol (tfu tfu) przy dzadku.

wczoraj mielismy z TZ bardzo powazna rozmowe w nocy.. wlasciwie to wyjasnilam mu ze bylo mi bardzo przykro jak mnie potraktowal ostatnio i splawilam jak chcial.. no wiecie czego chcial.. no ale sie pogodzilismy..
ach co to bylo za godzenie ale to bym pewnie opowiedziala po nastepnych dwoch a nie chcemy tu za duzo szczegulow

[Imagine]

dobrze, ze mu powiedzialas, ze Ci bylo przykro, bedzie pamietal na nastepny raz!
Ja jestem dalej na etapie poszukiwania pracy, ale jakos mi sie specjalnie nie szpieszy z niczym :P Ide dzis na jedno spotkanie, ale cos mi sie wydaje ze ta oferta to kiszka a nie powazna robota. Puki co wydaje oszczednosci, bo przeciez potrzebuje jakies nowe rzeczy he he..
Transport z naszymi rupieciami z Anglii juz dotarl do mojego domu, jak przyjade na weekend to zobacze czy jest wszystko!.

[kropka241]

Imagine przepraszam nie chce byc wscibska ale jakiej firmy uzywaliscie do przewozu rzeczy?? i ile to mniej wiecej kosztuje bo TZ ma jeszcze mnostwo rzeczy pochowanych gdzies po rodzinie i chcielibysmy to przeslac transportem.

[Imagine]

Wynajelismy firme ABA transport (Polacy z Dublina, przewoza rzeczy z telenu calej Anglii w dowolne miejsce w Polsce). To jest ich strona http://abaglasgow.winweb.pl/Default.aspx
Placilismy £1 za 1 kg, nie znalazlam tanszej firmy od nich. Przewozilismy troche mebli i prawie wszystkie ubrania (duzo ciezkich pudel), zaplacilismy £470 (ale wiezlismy m.in pralke ktora wazy 70 kg, telewizor 50 kg, wielkie lozko malzenskie, wielka ciezka komode, skorzana kanape itp).

[Leila:)]

hej dziewczyny
zawsze sie usmiecham czytajac ten watek.. czuje sie tu zadomowiona mimo krotkiego pobytu..zupelnie jak w uk
wlasnie jestem u mojego tz. wzial prysznic i wyglada tak slodko z mokrymi wlosami... moj zwiazek sie rozwija.. i podobnie jak Mneme- zaczal sie w knajpie..poznalismy sie pracujac za barem.Dzis mamy razem zmiane-kocham to jest tak dobrze,ze az boje sie co bedzie przy moim wyjezdzie...nie chce o tym myslec i zyje z dnia na dzien ale czas leci a moze nie wyjade..??..
przesylam usciski z Newcastle

[wenedka]

Malaja wróciła

[Malaja]

heheh wenedka Ty to masz nosa

Tak,tak jestem w zasadzie juz prawie tydzien,ale niestety byłam zbyt zajęta egzaminami,tż'em,domem i ogólnie "polskimi" sprawami by pisać,ale ( i tu mi się nalezy nagroda) jestem JUŻ na bieżąco w związku z Waszymi sprawami bo przeczytałam wszytko od deski do deski.

Nie wiem czy ale mam nadzieje,że tak,jesteście ciekawe co u mnie

Więc wakacje były....hmm nie wiem jak je określić bo:z jednej strony poprostu super,bo byłam z TŻ,ale z drugiej strony pracowałam prawie 10 godzin dziennie i się mało widywaliśmy powiem wam,że zleciało mi te 3 miesiące jak miesiąc-słowo.
Tak bardzo leciał tam czas,aż się wierzyć nie chce no ale trudno....było fajnie bo oprócz pracki oczywiście czas z tż'em:wypady łodzią,plaża,zwiedzanie-było mimo wszystko super.
Przygód też kilka było,min innymi przytoczę ostatnią,sky europe sprzedała wszytkim polakom lecącym z Barcelony do Krakowa bilety ze złą godziną ehhe i mieliśmy 6 godzin wolnych w Barcelonie ( to było w drogę powrotną)co oczywiście wykorzystaliśmy na zwiedzanie Centrum-chociaż tyle z tego złego....no ale dalej,wylądowaliśmy w Krk i okazało sie,że TŻ'owi ( ah TŻ jest teraz ze mną w PL ) zgineły:jedna walizka na kołkach i jedna torba :/ prezenty,moje rzeczy,ciuchy,kosmetyki ehhh prawie tam beczałam,no nic spisaliśmy raport i w extra humorach postanowaliśmy szukać hotelu w środku nocy (wylądowaliśmy o 24:00) nawet w Hotelu Polonia gdzie doba za 2 osoby kosztuje 360 zł nie było miejsc,zrezygnowani zostawiliśmy mój bagaż w przechowalni i stwierdziłam,że musimy iść na jakąs impreze skoro już nie mamy gdzie spać heheh noi tak wylądowaliśmy w jakimś hip hopowym barze na Floriańskiej posiedzieliśmy do 4,potem na kebab potem na dworzec i zleciało do rana hehe poprostu cudna noc,ja na 2gi dzien musialam byc w Krk wiec dziekanat i te sprawy i do domu,TŻ przy 10 stopniach w krótkim rękawku bo wkońcu walizki nie miał więc Galeria Krakowska i jazda po jakieś ciuchy dla niego,wkurzeni i wyczerpani wkońcu wieczorem dotarliśmy do mnie do domu.Waliski sie znalazły i dostałam je po około 5 dniach ufff całe szczęście

Teraz w sobote mamy wesele mojego kuzyna wiec bedziemy bawić
Tż leci chyba 2-go
Ehhhh wogóle się nim nie nacieszyłam powiem wam,jestem zła i rozgoryczona hehe no cóż,w zasadzie powinnam być chyba przywyczajona : )

Buziak
No a teraz nasza polska rzeczywistość:naszczęscie egzaminy poprawkowe już za mną uffff

Ah byliśmy w niedziele w Oświęcimiu zabrałam TŻ'a i jest poprostu poruszony do teraz historią z Aushwitz,jeszcze dziś mu zapodałam "Pianiste" -nie będzie spał dziś chyba ehhe

[kropka241]

Malaja tesknilysmy za toba

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

malaja

A jakie przezycia

[wenedka]

Fajnie, że wróciłaś


Ja bym się tez rozryczała, jakby mi walizkę zgubili ...
A czas, tak, leci szybciutko

[fanula]

Leila i Mneme ja podobnie jak wy poznałam mojego TŻ w knajpce życie przynosi czasami duże niespodzianki

[Teje]

Ja gubię wa;izki w zasadzie przy każdem podróży. Po jednym- czterech dnia się znajdują.

[traci]

Czesc wszystkim!! Tydzien temu wrocila z Polski.Fajnie bylo ,troche sobie odpoczelam ,no a teraz wszystko od pocztaku ,zawalona praca.

[wenedka]

Napisane przez traci

Czesc wszystkim!! Tydzien temu wrocila z Polski.Fajnie bylo ,troche sobie odpoczelam ,no a teraz wszystko od pocztaku ,zawalona praca.

Witaj Traci z powrotem!!!
Widzę, że nastał czas powrotów

Ja dziś się podłamałam. Strasznie dużo mam tej historii. Ledwo co oddała mi historyczka wypracowanie (nieważne, że sknociłam) a już 2 następne na za tydzień zadała i 6 tematów do przerobienia

[kropka241]

ech.. tesc jutro jedzi do domu..
nie moge powiedziec ze sie nie ciesze..

nie chce mi sie nawet pisac ale czasem bylo by lepiej gdyby czegos nie powiedzial.. sobie by wstydu oszczedzil a mi nerwow

[Imagine]

kropka a co ten tesc powiedzial, ze Cie tak zdenerwowal??

[kropka241]

oj.. moge powiedziec:
np. gada z TZ (ja w tym samym pokoju) no i rozmowa nt mieszkania. ze jesli cos mu sie stanie to Adi jest glownym spadkobierca. na to tesc mowi to tylko nie mow o tym Oli. na co Tz ze ja o tym wiem bo to byla moja decyzja i sama to zalatwilam
inna sytuacja: jestesmy w tesco. ja poszlam z Adim ogladac zabawki a oni polazic po sklepie. potem do nas dolaczyli a tesc jak zobaczyl ze ogladam zabawki to od razu z tekstem ze nic Adrianowi nie kupi bo on tego nie doceni i mu nie podziekuje a ja wcale go przeciez nie prosilam o nic
albo ledwo wszedl do domu to dorwal sie do telefonu i codziennie dzwonil po pol godziny do anglii choc mial komorke ale jak przywizl mi ciastka to poprosil zebysmy mu za nie zaplacili 2 paczki ginger nuts!!!!!

[Imagine]

co ten tesciu taki.. ale spoko jak mowisz, ze juz jedzie to masz go z glowy na jakis czas :/

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Imagine ta lokalizacja Newcastle to juz chyba troszke nieaktualna, co

kropka , dobrze, ze juz pojechal , a co do ginger nuts, to dawaj adres, moge ci przysylac w ramach akcji uszczesliwmy kropke, a co, szarpne sie na te 2-3 funty miesiecznie

Moj tesc ostatnio przeszedl samego siebie, jak bylismy w lutym u niego, powiedziec o ciazy to jego pierwsze slowa, oczywiscie przy TZ brzmialy: Nic sie nie martw, jak on ( TZ ) cie kiedys zostawi, to ja tobie i wnukowi pomoge, zajme sie wami"

Zamurowalo mnie, dodam tylko, ze tesc ma juz 4 partnerke i 6 dzieci, tak to jest jak sie przechodzi kryzys wieku sredniego i ma za duzo pieniedzy...

[Mohini]

Kropka wspolczuje serdecznie Ja bym chyba nie wytrzymala i powiedziala mu, zeby sie ciastkami wypchal, bo moge sobie lepsze i tansze kupic sama
Normalnie szok bardzo przykre zachowanie

[Imagine]

Oh Lea musialas mi zwrocic uwage he he, jakos lepiej wygladalo Newcastle niz Krakow :P
Od 3 dni rosnie mi osemka i chce mnie szlag trafic, boli mnie tak ze nie moge jesc (ani calowac tz lol). Ponadto w Krakowie jak to zwykle wszyscy ludzie w tramwajach chorzy i ja juz zdazylam od kogos zlapac katar.
Musze sie tz spytac co to te ginger nuts, bo mowa o nich juz nie pierwszy raz a ja nie wiem co to. Ale za to z kolei mi sie teskni za chipsami octowymi walkers..mmmmm

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

ginger nuts to takie okragle ciastka imbirowe, ale dla koneserow tylko , sa lekko twarde, idealne do moczenia w herbacie , a jak sie o nich zapomni i zostana cala noc na stole to super chlona wilgoc z powietrza i sa takie mieciutkie

octowe walkersy tez moge wysylac, moze pojde do nieba za te dobre uczynki

[Imagine]

a to jadlam te ciastka moj tz ich strasznie nie lubi :P Ja zladlam cala paczke i mnie jezyk piekl z imbiru

[wenedka]

Kropka, nie strasz mnie kobieto, bo mnie sie podobny teść szykuje
W ogole nie chciał, by Tż przyjeżdżał teraz, bo możemy się w święta zobaczyć, zaoszczędzić pieniędzy, a jak Tż pojedzie, to pewnie studia zawali I się okazało, że w czasie przyjazdu Tż nie ma zajęć

Poza tym jest ok, sknera ale co mi tam, teściowa nie pozwoli mu ciągnąć za dużo kasy, na szczęście jeszcze nie kazał mi kasy oddawać za wine gums
ale zawsze może ewoluować...
A jutro jadę na Jasną Górę

[Olga.]

Z kolei mój przyszły teść jest bardzo ciepłym , sympatycznym człowiekiem. Ma jednak jeden minus- godzinami mógłby ze mną rozmawiać na temat polskiej polityki (ciekawe tylko dlaczego).
A jeśli chodzi o przysmaki z Anglii to uwielbiam shortbread.

[kropka241]

ja tam sie boje tesciowej

dziewczyny TZ bedzie mial rozwod.. nie wiem co powiedzial ex brat TZ ze w koncu do niej dotarlo ze nic wiecej nie dostanie i ze TZ do niej nie wroci.. ale jak przez 6 tyg nie zlozy pozwu o wiecej kasy to juz nigdy nie bedzie miala do tego prawa bo wlasnie zakonczyla sie tzw pierwsza czesc rozwodu

[szien]

No i dzis Tz polecial do domu tydzien zlecial tak szybko. Teraz caly czas sobie powtarzam: nie placz glupia, kilka tygodni i znowu bedzimy razem. Ehh...
Jeszcze ta recepcjonistka tak na niego patrzyla, ja znam te spojrzenie
A teraz trzeba nadrobic zaleglosci ze szkoly, juz dostalam dwa maila ze nie oddalam esejow, kurcze mi tu serce krwawi a oni cos chca ode mnie.

Kropka241 gratuluje rozwodu, oczywiscie nie Twojego

[wenedka]

Szien, witaj w klubie czekajacych zatem
Bedzie dobrze, czas szybko leci

Ja bylam woczraj/dzisiaj na Jasnej Górze.
Fajnie bylo
Pomimo, ze sie oparzylam herbata w Domu Pielgrzyma i musiałam iść do lekarza :/
Bable mam wielkie na ręce


I spotkałam mojego znajomego z dziecinstwa, takiego najfajniejszego z najfajniejszych, ktory przychodzill moje pieski ogladac, jak byly male i spiewal na Komunii, zatrzymal sie na parkingu, chcial pogadac, a ja pobieglam na autobus i nie mam do niego nr
Jakos go zdobede, ale juz wole nie myslec, co o tym bedzie myslal Tz, bo strasznie zazdrosny jest, w szczegolnosci, ze my z tym znajomym to takie pokrewne dusze troche.. On tez gra na skrzypcach i zawsze swietnie nam sie rozmawialo. Kiedys Tz-owi o nim opowiadalam, to dziwna mine mial
Ech, strasznie mi brakuje kontaktow z nim, takich normalnych

[kropka241]

Napisane przez wenedka

Ech, strasznie mi brakuje kontaktow z nim, takich normalnych

z TZ czy kumplem??

lea jest w szpitalu.. ciekawe kiedy urodzi akcja trzymamy kciuki za malutkiego Olivierka. zeby tylko byl zdrowy a lea jak najszybciej sie odnalazla w nowej roli

[wenedka]

Ze znajomym, choć Tż też brakuje, rzecz jasna.
Oj kurcze, do niczego mam nastrój

I trzymamy kciuki za Leę