Jestem w związku z obcokrajowcem

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Ja bede bardzo oryginalna zrobie mu tort bo nie jemy slodyczy i pierwszy termin na slodkie to walentynki a moze i z tego tortu sama wyskocze

[szien]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6492133]Ja bede bardzo oryginalna zrobie mu tort bo nie jemy slodyczy i pierwszy termin na slodkie to walentynki a moze i z tego tortu sama wyskocze [/QUOTE]

i jeszcze przyczep sobie takie czerwone frędzelki do piersi

[wenedka]

Ja to jednak jestem zakręcona
Naspamowałyście strasznie, a ja przez przypadek usunęłam wątek z subskrypcji
Tż wymyślił wyjazd na Wyspy Zielonego Przylądka z jego rodzina. Myślę sobie, że moglibyśmy równie dobrze na Wielkanocną pojechać. Jaka to różnica
Nie jadę, bo po pierwsze nie, a po drugie jest to zaraz po moich maturach
Siedzi bidak i myśli, a ja muszę zakuwać

Na Walentynki nic nie dostanie, na to się zanosi, bo nie mam czasu, by kupić tę kartkę. Naprawdę
Kara chłosty się należy dosłownie

[Malaja]

Stars Ty masz troszke cięzko,bo wiadomo że musisz być ograniczona wagą,gabarytami itp....może zrób mu poduszke ze swoim zdjęciem,spałby sobie z "Tobą"

Przeszłabym się też do empik'u i kupiła jakąś książke ( jeżeli lubi czytać" lub no nie wiem coś co mu się może okazać przydatne....odtwarzacz mp3?Już z wgranymi piosenkami,bladego pojęcia nie mam ehehhehe może jakaś obrączka z wygrawerowanym Twoim imieniem wewnątrz

Ja swojemu jak co każdą okazję kupiłam koszulke polo,tym razem białą i karteczke,ale musze dokupić jeszcze te rozmówki i coś jeszcze hehehe rozmówki może mało romantyczne,ale wiem,że się ucieszy

Ja nic nie chce-szczerze.Nic mi nie potrzeba

[koculek]

Napisane przez suleczka

Ano leci powoli.

Robię porządek w pokoju, pozbywam się śmieci. Kiedyś to były pamiątki, a teraz to tylko poukładanie wszędzie stresory, które działają na mnie jak płachta na byka. Durne zdjęcia, róże, płyty z muzyką, szklanki do ouzo...tragedia ile czlowiek tego nazbiera w ciągu życia. A potem tylko działa to dziadostwo na nerwy. Wy też tak macie, że sprzątacie miłośc z pokojów?

Od razu po rozstaniu usuwam zdjęcia z ramek.
Trzymam pamiątki (listy, zdjęcia, prezenty) z moich 2 związków. Są w domu rodziców zamknięte w biurku. Czasami tem zerkam, bo miło powspominać Trzymam to, żebym mogła jeszcze raz przeczyć jak będę miała 80 lat

Napisane przez rocki

Nie zaglądałam strasznie długo do tego wątku, co było spowodowane brakiem internetu w mieszkaniu (ach, ta Hiszpania ) Ale teraz już zmieniłam mieszkanie, w oczekiwaniu na mojego TŻ, żebyśmy mogli mieć pokój 2-osobowy i łóżko trochę większe niż moje poprzednie... bo TŻ przyjeżdża do mnie już za 6 dni!!! Dzisiaj przyleciał z W-wy do Barcelony i posiedzi tam kilka dni ze swoją rodziną. I w sobotę już będziemy w Granadzie razem, po 5 tygodniach bez widzenia się

stęskniona i podekscytowana, co?

Napisane przez szien

bosze.... walentynki nie mam żadnych pomysłów... nie, no w sumie to mam jeden... dam mu pocztówkę

My spędzamy w domku, ale romantycznie. Obiad, winko, świece
Tż przekonał mnie w tym roku, że nie warto akurat w ten dzień wyjśc do restauracji, bo wszystko zatłoczone i 30% droższe. I zgadzam się z nim hehe Nie robimy dużch prezentów, bo za miesiąc mamy rocznice i to jest ważniejszy dzień
Na te walentynki kartka i szklanka z kolekcji Ritzenhoffa

[traci]

Ja tam sie nie wysilam.Kupuje perfum.

[TwoStarsInTheSky]

Malaja - Poduszka fajny pomysł ale nie bardzo mogę bo potem będzie mu ciężko zabrać większe rzeczy do Stanów. Książkę mu zawsze wysyłam bo dużo czyta. A mp3 ma Obrączka... Tez o tym myślałam ale nie znam rozmiaru no a poza tym niedługo będzie miał prawdziwą. No i oni nie bardzo mogą nosić takie rzeczy.
Muszę pomyśleć nad tym. Za długo tam siedzi i już mi się pomysł kończą.

[koculek]

Napisane przez armaga

ja troche ponarzekam..
pol roku z hiszpanem w jego kraju zaczyna dawac mi sie we znaki, podejrzewam ze zwiazek sie sypie, bo na poczatku wydawalo sie ze bedzie tak super, i decyzja o przyjezdzie i zamieszkaniu wspolnym byla zbyt pochopna.. teraz to wychodzi.. wychodza charaktery.. roznica charakterow.. ktora jest nie do zniesienia.. a co przerazajace, jak sie rozstaniemy to nie mam zbyt wielu wyjsc..powrot do polski mi sie nie marzy bo tu sie zaklimatyzowalam juz i glupio tak wrocic, zeby wszyscy widzieli jak sie pomylilam, ale nie mam za bardzo gdzie sie podziac..eh.. nie wiem co to bedzie .. ale idzie w kierunku przeciwnym niz powinno, wlasciwie dobiega konca ..
smutno..

weszlam w sumie ktoregos dnia na ten temat zeby poczytac o waszych doswiadczeniach z obcokrajowcami, zeby sie przekonac ze u mnie nie jest najgorzej , ale chyba jestem zlym przykladem tutaj

ehh, ratunku ! ;/

My się poświęcamy z miłości i rzucamy pracę, przyjaciół a potem takie nieprzyjemne sytuacje nas spotykają :glaszcze:
Ja chcę wyjechać z Tżtem do Niemiec za rok czy dwa, ale też mam wizje tego typu. Rezygnacja z pracy, znajomych i przeprowadzka w nieznane, Niemcy to jedyne miejsce, gdzie Tż czuje się jak w domu
A mój dom jest przy nim. Czy to w Niemczech czy w innym kraju. Jednak to ja będę ryzykowała. Nie chciałabym wracać do kraju raczej. Pewnie wróciłabym do UK.

Napisane przez traci

Nie ,ja ogladam "Desperate Housewife" i "Ugly Betty".
niewiem co jest grane bo desperatek to jeszcze nie bylo nawet a Betty puscili drugi sezon i przerwali na swieta i jakos do dzis zero znaku.
Musze chyba do nich napisac.

My oglądamy Desperete Housewives. Kupiłam tydzień temu pierwszą serię na DVD i wczoraj skończyliśmy. W międzyczasie kupiłam 2 serię, którą powinnam dostać jutro a może pojutrze. I can't wait




Piszę tak seriami, bo czytam od najnowszych wątków do starszych. Interesujący topic

[szien]

Napisane przez TwoStarsInTheSky

Malaja - Poduszka fajny pomysł ale nie bardzo mogę bo potem będzie mu ciężko zabrać większe rzeczy do Stanów. Książkę mu zawsze wysyłam bo dużo czyta. A mp3 ma Obrączka... Tez o tym myślałam ale nie znam rozmiaru no a poza tym niedługo będzie miał prawdziwą. No i oni nie bardzo mogą nosić takie rzeczy.
Muszę pomyśleć nad tym. Za długo tam siedzi i już mi się pomysł kończą.

gdzieś na innym wątku przeczytałam, że dziewczyna robi notes na zasadzie 100 połączonych czerwonych karteczek i na każdej z nich napisała jeden powód dlaczego go kocha

[koculek]

Napisane przez armaga

wiem, tez tak mysle tylko wiesze troch mi sie rzeczy tu nazbieralo , i nie moge tak po prostu spakpowac walizki i sie wyniesc, bo tych walizek jest wiecej..z drugiej strony wiem ze to proste pakuje sie i sie wynosze.. o kase moge poprosic rodzcow, czego nie chce.., ale na pewno na dwa dni gdzies przenocuje..
eh jest toksyczny ;/
jest toksyczny jak nie fuma, jak fuma to jest ten w ktorym sie zakochalam , ale tak nie mozna.. jesli wiesz o czym mowie.. masakra.
wczoraj mialam prace od 10 do 18, ale o 18 jak juz mialam wychodzic dowiedzialam sie ze mamy inwentaryzacje ktora zaczyna sie o 21.. wiec 3 godziny czekania.. w miedzy czasie spotkalam sie z moim, na koniec poklocilismy sie i poszlam do pracy, wyszlam o 24.. do teraz nie gadamy.. on mi wyslal smsa tylko ze nie chce mu sie wierzyc ze bylam w pracy do 24 ze pewnie sie z kims spotkalam.. to jest wlasnie ta zazdrosc..

teraz spi.. ;//

nie chce pisac tak zle, bywalo muy bien ale teraz una mierda..

Gorący hiszpański temperament. Tak jak o Polakach opinia krąży, że pijacy, Niemcy zdyscyplinowani to Hiszpanie (Włosi, Meksykańczycy) mają gorący temperament, kochają szaleńczo i są niemiłosiernie zazdrośni.

Napisane przez wenedka

No to chyba nie bedzie zle, bo fish&chips nie znosze, a innych fastfoodow nie jadam :p ale slodycze to moje przeklenstwo :/

wendedka zapraszam do http://www.wizaz.pl/forum/showthread...105164&page=33

Napisane przez Malaja

Polecam Film "Super size me" Eksperyment polegający na tym,że facet przez okrągły miesiąc jada tylko w Mc Donald'sie.
Badania końcowe nie były rewelacyjne

Po tym filmie na 2 lata porzuciłam Maca. Teraz chodzę z 2 razy do roku na full big meal z lodami i ciastkiem jabłkowym

[rocki]

Napisane przez koculek

Gorący hiszpański temperament. Tak jak o Polakach opinia krąży, że pijacy, Niemcy zdyscyplinowani to Hiszpanie (Włosi, Meksykańczycy) mają gorący temperament, kochają szaleńczo i są niemiłosiernie zazdrosni

Nie zgadzam się ani trochę z tym steoretypem, mój TŻ wcale taki nie jest...

[meili]

TwoStars, jeden ze znajomych zrobil wspanialy prezent dla swojej dziewczyny: przygotowal brulion, nie za gruby, ladnie ozdobil calosc. w nim powklejal zdjecia, ktore pokazywaly jego codzienne zycie, np. zdjecie stolowki do ktorej chodzil, poczte, z ktorej wysylal listy do ukochanej, akademik w ktorym mieszkal, droge do szkoly, itp. wszystkie zdjecia posiadaly komentarz i na ogol w jakis sposob odnosily sie do tej dziewczyny. na koncu zdjecie lozka z podpisem "oto lozko na ktorym spie samotnie, marzac, ze wkrotce znajdziemy sie tam razem". ktos, kto jest tak daleko, na pewno sie ucieszy z takiego prezentu mozesz tez powklejac zdjecia z miejsc, ktore dla was oboje duzo znacza i przywoluja wspomnienia

[koculek]

Napisane przez rocki

Nie zgadzam się ani trochę z tym steoretypem, mój TŻ wcale taki nie jest...

a jaki jest?

Napisane przez meili

TwoStars, jeden ze znajomych zrobil wspanialy prezent dla swojej dziewczyny: przygotowal brulion, nie za gruby, ladnie ozdobil calosc. w nim powklejal zdjecia, ktore pokazywaly jego codzienne zycie, np. zdjecie stolowki do ktorej chodzil, poczte, z ktorej wysylal listy do ukochanej, akademik w ktorym mieszkal, droge do szkoly, itp. wszystkie zdjecia posiadaly komentarz i na ogol w jakis sposob odnosily sie do tej dziewczyny. na koncu zdjecie lozka z podpisem "oto lozko na ktorym spie samotnie, marzac, ze wkrotce znajdziemy sie tam razem". ktos, kto jest tak daleko, na pewno sie ucieszy z takiego prezentu mozesz tez powklejac zdjecia z miejsc, ktore dla was oboje duzo znacza i przywoluja wspomnienia

a na końcu zamiast łóżka, zdjęcie kościoła z podpisem:
to kościół, w którym się pobierzemy


Dobry wszystkim!

[traci]

Napisane przez koculek

My oglądamy Desperete Housewives. Kupiłam tydzień temu pierwszą serię na DVD i wczoraj skończyliśmy. W międzyczasie kupiłam 2 serię, którą powinnam dostać jutro a może pojutrze. I can't wait

Ale w telewizji powinna juz leciec (niepamietam ,ktora seria 4 czy 5)
i jeszcze nie ma ,kiedy oni maja zamiar to puscic????

[meili]

Napisane przez koculek

a jaki jest?



a na końcu zamiast łóżka, zdjęcie kościoła z podpisem:
to kościół, w którym się pobierzemy


Dobry wszystkim!

... no wiesz, co koculek, tak sie nasmiewac z mojego pomyslu no dobra, nie mojego..ale i tak mi sie podoba
Dzien dobry, tak w ogole

[TwoStarsInTheSky]

Napisane przez koculek

a na końcu zamiast łóżka, zdjęcie kościoła z podpisem:
to kościół, w którym się pobierzemy

Nie kościoła tylko USC U mnie w mieście USC nie wygląda zbyt reprezentacyjnie


meili - Pomysł jest świetny,muszę sobie go gruntownie przemyśleć a potem zabieram się ze realizację.

[meili]

ciesze sie, ze moglam pomoc

[szien]

meili teraz ja

podrzuć mi pomysła na walentynki

[wenedka]

Szien, sama się zapakuj i pojedź do Jukej. To byłby najlepszy prezent

Ja jestem naprawdę straszna. Tż się stara na te walentynki,a ja? Nic

Koculku, a Twój Tż skąd jest? Anglik?

[Imagine]

czesc dziewczyny, ja tradycyjnie przepraszam ze zaniedbalam watek. Wszystko przez nowa prace, w ktorej spedzam cale boze dnie. Ostatnie 4 dni spedzilam na klubowaniu, bo przyjechal brat tz-ta i jego 2 kolegow nas odwiedzic. Teraz zajadam sie jelly babiesami i octowymi chipsami Co do walentynek, to ja mam dla G skorzany portfel i wiem, ze ja dostane perfumy, bo sama je sobie wybralam ha ha

[wenedka]

Fu, nie lubię octowym chipsów . Tak samo frytek z octem. Widać, jestem jeszcze za mało brytyjska ;(

A z tymi wybranymi przez ciebie perfumami, to znam ten temat. zazwyczaj sama wybieram sobie prezenty

[meili]

Napisane przez szien

meili teraz ja

podrzuć mi pomysła na walentynki

hmmm, wiesz co, w zeszlym roku zrobilam niespodzianke mojemu (wtedy jeszcze) narzeczonemu: wyslalam mu piosenke we wlasnym wykonaniu :P oczywiscie, nie byla to jakas tam bylejaka piosenka. jest taka jedna indyjska, ktora nigdy mi nie wychodzila, ale on bardzo lubil jak ja sobie podspiewywalam, falszujac niemilosiernie. ubaw mial po pachy (dodam, ze piosenka byla o milosci). tak bylo jak bylam w Indiach. pozniej musialam sie z nim rozstac i wrocic do Polski. na Walentynki po prostu zaspiewalam mu piosenke jak zwykle, nie wyszlo mi najlepiej, ale nie to bylo najwazniejsze. TZ byl zachwycony i bardzo wzruszony

[meili]

Napisane przez szien

meili teraz ja

podrzuć mi pomysła na walentynki

hmmm, wiesz co, w zeszlym roku zrobilam niespodzianke mojemu (wtedy jeszcze) narzeczonemu: wyslalam mu piosenke we wlasnym wykonaniu :P oczywiscie, nie byla to jakas tam bylejaka piosenka. jest taka jedna indyjska, ktora nigdy mi nie wychodzila, ale on bardzo lubil jak ja sobie podspiewywalam, falszujac niemilosiernie. ubaw mial po pachy (dodam, ze piosenka byla o milosci). tak bylo jak bylam w Indiach. pozniej musialam sie z nim rozstac i wrocic do Polski. na Walentynki po prostu zaspiewalam mu piosenke jak zwykle, nie wyszlo mi najlepiej, ale nie to bylo najwazniejsze. TZ byl zachwycony i bardzo wzruszony

[koculek]

Napisane przez traci

Ale w telewizji powinna juz leciec (niepamietam ,ktora seria 4 czy 5)
i jeszcze nie ma ,kiedy oni maja zamiar to puscic????

nie lubię oglądąc seriali w TV z 3 powodów:
- reklamy
- określony czas w kótrym muszę być przed TV
- nie mogę obejrzeć więcej niż 1 odcinek naraz a ja zawsze chcę wiedzieć co będzie dalej
Najważniejsze jest, ze dziś seria 2 dojechała i zabieramy się właśnie do oglądania

Napisane przez wenedka

Szien, sama się zapakuj i pojedź do Jukej. To byłby najlepszy prezent

Ja jestem naprawdę straszna. Tż się stara na te walentynki,a ja? Nic

Koculku, a Twój Tż skąd jest? Anglik?

a mój to zrobiony z niemiecką precyzją

Napisane przez Imagine

czesc dziewczyny, ja tradycyjnie przepraszam ze zaniedbalam watek. Wszystko przez nowa prace, w ktorej spedzam cale boze dnie. Ostatnie 4 dni spedzilam na klubowaniu, bo przyjechal brat tz-ta i jego 2 kolegow nas odwiedzic. Teraz zajadam sie jelly babiesami i octowymi chipsami Co do walentynek, to ja mam dla G skorzany portfel i wiem, ze ja dostane perfumy, bo sama je sobie wybralam ha ha

Imagine pracujemy, żeby żyć, nie żyjemy żeby pracować

Napisane przez wenedka

Fu, nie lubię octowym chipsów . Tak samo frytek z octem. Widać, jestem jeszcze za mało brytyjska ;(

A z tymi wybranymi przez ciebie perfumami, to znam ten temat. zazwyczaj sama wybieram sobie prezenty

ja też nie lubię z octem

Napisane przez meili

hmmm, wiesz co, w zeszlym roku zrobilam niespodzianke mojemu (wtedy jeszcze) narzeczonemu: wyslalam mu piosenke we wlasnym wykonaniu :P oczywiscie, nie byla to jakas tam bylejaka piosenka. jest taka jedna indyjska, ktora nigdy mi nie wychodzila, ale on bardzo lubil jak ja sobie podspiewywalam, falszujac niemilosiernie. ubaw mial po pachy (dodam, ze piosenka byla o milosci). tak bylo jak bylam w Indiach. pozniej musialam sie z nim rozstac i wrocic do Polski. na Walentynki po prostu zaspiewalam mu piosenke jak zwykle, nie wyszlo mi najlepiej, ale nie to bylo najwazniejsze. TZ byl zachwycony i bardzo wzruszony

jakie romantyczne
mi też jeden z chłopaków z którym się umawiałam śpiewał przez telefon i uważałam to za gest wyjątkowo słodki

[wenedka]

Koculek, mojemu by sie przydala ta niemiecka precyzja
Ostatnio rozmawialam z moja historyczka o XIX wiecznym stereotypach i powiedziała, że Anglicy sa punktualni-> ja na to z mostu: Nigdy w zyciu
Ano i ten moj tez mi spiewa do sluchawki. Luciano Pavarotti to on nie jest niestety

Co do octu, to ostatnio bylismy w jakims take away'u i wzielam tylko frytki (M. naopowiadal mi o zatruciach) i dostalam te frytki i jak nie odwroce sie i Tż mi octem je polewa I po frytkach bylo

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Ja to sie zajadalam octowymi czipsami jak bylam w ciazy moja kolezanka tez co Ty na to Imagine

[wenedka]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6501910]Ja to sie zajadalam octowymi czipsami jak bylam w ciazy moja kolezanka tez co Ty na to Imagine [/quote]

Moja tesciowa sie zajada... No chyba nie bede miala szwagra??

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez wenedka

Moja tesciowa sie zajada... No chyba nie bede miala szwagra??

Nigdy nie mow nigdy

[szien]

meili no niestety on mnie ubiegł z tym śpiewaniem, na urodziny zaśpiewał mi "listonosza pat'a" mam to nawet jako dzwonek na komórce

[meili]

hmm, no nie wiem. to moze wydziergaj mu jaskis superancki szalik (bo na sweter to juz troche za pozno)