Jestem w związku z obcokrajowcem

[Imagine]

Mi sie wydaje niemożliwym nie móc mieć wolnego weekendu na ślub (a co gdy wyskoczy pogrzeb? Też nie dostana wolnego?). Rozmawiam z tż i złoszczę się na niego, że nie umie im do rozumi przemówić. W każdym razie nie zaprzestane przygotowań do wesela i z czasem zobaczymy, czy zmienią zdanie :/ Czasami mnie drażni ta ich cecha narodowa, że całe życie planuja z kalendarzem i zegarkiem w ręku.

[kropka241]

imagine wiem cos o tym. moj paul planuje wakacje to wie nawet gdzie sie zatrzyma po zelki ale on jest jeszcze spod znaku panny a to znak bardzo dokladny, drobiazgowy i staranny..

[wenedka]

Ja wiem, czy to taka cecha narodowa...
Choć w sumie wszystko lubią mieć zaplanowane z dużym wyprzedzeniem.

Ja na Twoim miejscu wykłóciłabym się z Tż, a jeśli on tego nie załatwi, to wyżaliłabym się przyszłym teściom że jest Ci przykro.
Ot tak, dla zasady i satysfakcji

[Imagine]

Kropka rozbawiłaś mnie tymi żelkami

Tż przylatuje w piątek i planowaliśmy obejrzeć sale na wesele. Do niego zaś lezcę na wielkanoc (na uhh 18 dni), tak więc chcąc nie chcąc pewnie jeszcze będe rozmiawiała z teściami.

[kropka241]

my wlasnie sie mocno zdenerwowalismy na pania z agencji nieruchomosci.. nie dosc ze chcielismy kupic dom to ona chce od nas jeszcze 3% bo koles co to sprzedaje to jej kolega i od niego kasy nie wezmie.
CO KRAJ TO OBYCZAJ
U NICH DOKLADNOSC
U NAS TRZEBA MIEC ZNAJOMYCH!!

[wenedka]

Napisane przez Imagine

Kropka rozbawiłaś mnie tymi żelkami

Tż przylatuje w piątek i planowaliśmy obejrzeć sale na wesele. Do niego zaś lezcę na wielkanoc (na uhh 18 dni), tak więc chcąc nie chcąc pewnie jeszcze będe rozmiawiała z teściami.

Bardzo dobrze, że z nimi porozmawiasz
Ja sobie nie wyobrażam, żeby w takim dniu nie było rodziców mojego M.

Mnie się wydaje jednak, że wszystko się wyjaśni i jednak dostaną to wolne

[Malaja]

My dziś mamy małe święto

9 miesięcy razem

Szkoda,że osobno : ( Cholera,ale tęsknie!

[Imagine]

Ja też tęsknię : (

Gratulacje 9 miesiąca

[wenedka]

Napisane przez Malaja

My dziś mamy małe święto

9 miesięcy razem

Szkoda,że osobno : ( Cholera,ale tęsknie!

Gratulacje!


Wiesz, że ja też tęsknię..

[kropka241]

GRATULACJE

[Malaja]

dziękuję bardzo dziewczynki

Musimy być dzielne i wytrzymać ten czas....
Nie wiem jak ja tak wytrzymam jeszcze 2 lata moich studiów Bożeeeee
Powiem wam,że dobrze jest potęsknić,wtedy to uczucie jest takie gorące,wzrok taki stęskniony...są plusy.

Ale ten czas się tak niemiłosiernie dłuży...niby leci szybko,ale jak się czeka na coś to ehhh

Kupiłam dziś srebrny łańcuszek TŻowi i do tego krzyżyk.
Mam nadzieje,że mu się spodoba
Muszę tylko coś jeszcze do tego dokupić,tylko nie wiem co

Wenedka co do kilogramów to wczesniej ze Sky bylo 30,bynajmniej jak leciałam w tamtym roku,teraz 20 wiec jest różnica,zawsze mam nadwagę 2,3 kg

[wenedka]

Malaja, nigdy nie lecialam ze Sky Europe, w sumie nigdy o tych liniach nie myslalam i nie wiedzialam ze byl iiny limit

Jasne, ze czas sie dluzy, ale da sie wytrzymac.
Mnie tylko kwurza jak moje znajome narzekaja z ich facet wyjechal na dzien lub dwa, a one taaaak tesknia. No sorry, ale ja siedze i co mam powiedziec?

[kropka241]

Napisane przez wenedka

Mnie tylko kwurza jak moje znajome narzekaja z ich facet wyjechal na dzien lub dwa, a one taaaak tesknia. No sorry, ale ja siedze i co mam powiedziec?

[wenedka]

Napisane przez kropka241

jak tu dzis cichutko.. czasem takie rozgadane dziewuszki jestescie a dzis taka pustka.. buziaki

Ja jestem

Właśnie kończę 'mszę' z Tż
Jakiś pobudzony

Ale biedny chory jest, głos traci z tego przeziębienia

[kropka241]

jak tu dzis cichutko.. czasem takie rozgadane dziewuszki jestescie a dzis taka pustka.. buziaki

[wenedka]

Kurcze posty skacza od kilku dni
Zaraz to normalnie zglosze

[kropka241]

widzialam wczesniej.. chyba zeby rozdzielac wypowiedzi.. zeby nie bylo dwoch tej samej osoby pod soba.. ale to teraz jest bez sensu..

a tak z ciekawosci jaka 'msza'??

[wenedka]

Napisane przez kropka241

a tak z ciekawosci jaka 'msza'??

Rozmowa na skype Moja mama tak to nazywa-oczywiście Tz odgrywa role księdza
Trwa z reguły około 3 godzin albo dłużej

[kropka241]

Napisane przez wenedka

Rozmowa na skype
Trwa z reguły około 3 godzin albo dłużej

taaak.. pamietam to..
tez tak bylo jak TZ byl jeszcze w anglii.. skype lub msn i przed kompem do 2giej w nocy i kamerka.. czasem takie swinstewka ze ojoj

pierwszy kopniak dzis rano

[wenedka]

Napisane przez kropka241

pierwszy kopniak dzis rano

Ojej, to świetnie !!!!!

Ja planuję 4 dzieci

[wenedka]

Napisane przez Imagine

p.s ja też planuję 4, mam już nawet wybrane imiona lol

Ty to już możesz planować

Niestety Tż zgadza się tylko na 2(zaznaczę, ze w przyszlosci zapewne moim mezem bedzie)

[Imagine]

Świnstewka, pięknie! :P
p.s ja też planuję 4, mam już nawet wybrane imiona lol

[kropka241]

jakie imiona??
my jeszcze nie wiemy czy chlopak czy dziewczynka
jak dziewczynka to bedzie natalie rose a jak chlopak to adrian

myslimy o 3 dzieciaczkow

dobrze ze mamy dwa kompy bo odgonic mojego TZ od jego kochanego peceta to strasznie trudna sprawa..
mam 2 sposoby zeby zostawil w koncu komp. pierwszy to obiad.. mojego obiadku nie odpusci za nic a drugie to.. misiu.. pomasuj plecki i takie same wiecie..
ostatnio nauczyl sie zwrotu GRUBA KROWA.. strasznie mu sie spodobal i ostatnio skomentowal tak babe w tesco co popchnela na mnie wozek.. jak ja uslyszalam jak on to mowi glosno to myslalam ze sie ze wstydu spale!!!!!!!!

[Imagine]

J tez bym nie chciala wiedzieć płci przeed porodem (chyba, nigdy nie mówie nigdy, bo wiem jaka zmienna jestem).
Natalie Rose jak słodko!
Nasze pomysły (no, może moje hehe) to: Sarah, Emma, Oliver, William

[kropka241]

my nie wiemy bo bylo troche za wczesnie.. no i malutkie sie nie chcialo pokazac.. ale po swietach powinnismy juz znac plec..

Olivier piekne imie
dobrze ze nie richard bo to podobno zdrobniale dick

[wenedka]

hej dziewczęta!

Ja tylko na chwileczkę
Zaraz będę oglądać z bratem "Omen"
Co do imion, to przynajmniej 1 z moich dzieci będzie miało polskie imie- a jak!
i bedzie chodzilo do szkoly muzycznej

no i dochodzę do wniosku ze jestem hipokrytką, ale o tym jutro
Dobranoc

[Imagine]

oh o Rochardzie słyszałam od tż-ta (na słych, że wymysliłam imię, to powiedział "oby nie Richard").
Polskie imię też myslałam, po mamie nazwac córkę Elżbieta (na dobrą sprawę może być Elizabeth, a zdrabniać będę Ela).
Kropka co do głupiej krowy, to mnie też czasami tż zawstydza, jak chce sie pochwalić językiem :P Kiedy ćwiczył w tramwaju zdanie "czy mogę prosić o rękę państwa córki" i kiedy myslał, że juz to opanował, głośno i radośnie powiedział "czy mogę prosić o rękę państwa suki" (excuse my french dziewczyny). Wszystkie babki ucichły i spojrzały na niego jak na jakiegos zboczeńca.
Zamiast "kawa" mówi "karwa", a czasami nawet słowo karwa poprawia na przekleństwo (robi to z niewiedzy, nie z chamstwa).
Wendka daj jutro znać o co chodzi z tą hipokryzją

p.s jutro do mnie przylatuje Tż-tunio, co prawda tylko na weekend ale lepszy rydz niz nic.

[Malaja]

ooo Imagine ale Ci zazdroszcze!Jasne,że lepszy weekend niż nic

Ja musze poczekać jeszcze 13 dni Ale bliżej niż dalej

Wy już tu o dzieciach Kobiety,ach te kobiety,zawsze wybiegają myślami na przód

Ja bede miała napewno Olivke

Właśnie wczoraj sobie rozmawialiśmy o zaręczynach ehhe napisałam mu że czekam hehe coś czuje że nie będę musiała długo czekać ale narazie cicho sza bo w sumie TŻ się tylko tajemniczo uśmiecha

pozatym mamy już mebelki do łazienki,bialutkie z ikei,noi musiał wymienić łóżko bo okazało się za duże,kupił mniejsze ale za to niziutkie,takie w stylu chińskim albo japońskim jak kto woli Dał 1500 euro i się pytam co dostane na urodziny

[wenedka]

Napisane przez Imagine

oh o Rochardzie słyszałam od tż-ta (na słych, że wymysliłam imię, to powiedział "oby nie Richard").
Polskie imię też myslałam, po mamie nazwac córkę Elżbieta (na dobrą sprawę może być Elizabeth, a zdrabniać będę Ela).
Kropka co do głupiej krowy, to mnie też czasami tż zawstydza, jak chce sie pochwalić językiem :P Kiedy ćwiczył w tramwaju zdanie "czy mogę prosić o rękę państwa córki" i kiedy myslał, że juz to opanował, głośno i radośnie powiedział "czy mogę prosić o rękę państwa suki" (excuse my french dziewczyny). Wszystkie babki ucichły i spojrzały na niego jak na jakiegos zboczeńca.
Zamiast "kawa" mówi "karwa", a czasami nawet słowo karwa poprawia na przekleństwo (robi to z niewiedzy, nie z chamstwa).
Wendka daj jutro znać o co chodzi z tą hipokryzją

p.s jutro do mnie przylatuje Tż-tunio, co prawda tylko na weekend ale lepszy rydz niz nic.

Świetne z tą suką



Mój Tż usłyszał brzykie słowo od mojego brata (ci...) Bardzo chciał wiedzieć co to znaczy. Jako że nie chcialam za bardzo go wprowadzać w tematykę polskich wulgarzymów, to powiedziałam, że tak mówi się m.in. na kogoś kto jest niegrzeczny(tak wiem, sklamalam)
Opowiadał mi ostatnio jak jechał tramwajem u siebie, w Sheffield, i było sporo Polaków w tym Polka, do której przystawiał się jakiś Anglik -nowo poznany i 'najarany'(brzydkie okreslenie, wiem). Zaczelo się robic nawet niebezpiecznie. Angol zaczął niemalże obmacywać dziewczynę. Wtedy mój Tż razem z innym Polakiem wyrzucili wstręciucha z tramwaju na najblizszym przystanku, po czym mój M. powiedział z dziarską minką- " He's a CI...." a Polacy zaczęli zanosić się ze smiechu :d

Napisane przez Malaja

ooo Imagine ale Ci zazdroszcze!Jasne,że lepszy weekend niż nic

Ja musze poczekać jeszcze 13 dni Ale bliżej niż dalej

Wy już tu o dzieciach Kobiety,ach te kobiety,zawsze wybiegają myślami na przód

Ja bede miała napewno Olivke

Właśnie wczoraj sobie rozmawialiśmy o zaręczynach ehhe napisałam mu że czekam hehe coś czuje że nie będę musiała długo czekać ale narazie cicho sza bo w sumie TŻ się tylko tajemniczo uśmiecha

pozatym mamy już mebelki do łazienki,bialutkie z ikei,noi musiał wymienić łóżko bo okazało się za duże,kupił mniejsze ale za to niziutkie,takie w stylu chińskim albo japońskim jak kto woli Dał 1500 euro i się pytam co dostane na urodziny

Czyli cos sie kroi z zaręczynami
My jeszcze niezaręczeni, bo w sumie po 18lat dzieciaki mamy dopiero, ale to kwestia roku, tak sadze. M. strasznie się przejmuje, ze bedzie musiał przyjechać do mojej mamy z kwiatami i pogadać z rodzicami-powiedziałam ze po polsku (no cokolwiek przynajmniej)







Co do hipokryzji, to doszła do wniosku, że niewiele brakowało, a powiedziałabym coś okropnego jednej z moich najbliższych koleżanek, ale się powstrzymałam w i ostatniej chwili. Zaczęła robić mi wyrzuty, że mnie tak samą rodzice puszczają do Anglii i się o mnie nie boją, a na imprezę to mnie puścić nie chcą(no jest Wielki Post, kochana, a zresztą nie chce mi sie). Strasznie mnie wkurzyła przez te aluzje co do mojego M., że 'kasiasty' i bla bla bla. Tak jasne chciałoby mi się latać do Anglii kilka razy do roku, zeby tylko go zlapac i potem miec kase-nienawidze takiego myslenia.
Wniosek taki: jestem hipokrytką, bo pownnam jej powiedziec co o niej mysle i w sumie mialam ochote jej cos odpysknac


A no i mam 'szofera' do Warszawy na kwiecień- mój przyjaciel pojedzie ze mną po M., choć ostatnim razem jak został z nim sam, zaczął coś gadać bez sensu, zeby tylko M. sie nie odzywal,bo on nic nie rozumie z tego jego dialektu

[kropka241]

Napisane przez wenedka

Świetne z tą suką


Co do hipokryzji, to doszła do wniosku, że niewiele brakowało, a powiedziałabym coś okropnego jednej z moich najbliższych koleżanek, ale się powstrzymałam w i ostatniej chwili. Zaczęła robić mi wyrzuty, że mnie tak samą rodzice puszczają do Anglii i się o mnie nie boją, a na imprezę to mnie puścić nie chcą(no jest Wielki Post, kochana, a zresztą nie chce mi sie). Strasznie mnie wkurzyła przez te aluzje co do mojego M., że 'kasiasty' i bla bla bla. Tak jasne chciałoby mi się latać do Anglii kilka razy do roku, zeby tylko go zlapac i potem miec kase-nienawidze takiego myslenia.
Wniosek taki: jestem hipokrytką, bo pownnam jej powiedziec co o niej mysle i w sumie mialam ochote jej cos odpysknac

zgadzam sie co do suki.. to bylo mistrzostwo!!!!!

wenedko wiesz u mnie w pracy uslyszalam od kumpeli co inne dziewczyny wymyslily.. mianowicie to ze uciely nasze zmiany i zmienily grafik bo my we dwie jestesmy w dobrej sytuacji finansowej. tzn ja zyje z anglikiem a ona ma meza w irlandii!!!!!!!!!!!!!!
poczulam sie jakby mi ktos dal w twarz.. ok zyjemy razem ale utrzymujemy sie wspolnie.. a ludzie sa straszni