Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[adaikaka]

Napisane przez flowerspower

Cześć Dziewczyny,
mam mały problem. Obserwuje u siebie większość tych wczesnych objawów ciąży, które opisujecie to znaczy okropną bolesność i tkliwość piersi, ciemniejsze obwódki wokół sutków i powiększone na nich gruczoły łojowe a poza tym są ogólnie większe. Co 1,5h - 2h muszę siusiu również w nocy co mi nieco utrudnia spanie. Mam powiększoną i maksymalnie obniżoną macicę, czasem mam niewielkie skurcze. Dręczy mnie też uczucie przejedzenia albo czasem mnie zemdli ale nie jakoś rano tylko tak w ciągu dnia. Temperatura utrzymuje się na poziomie 36,8 st.C. Huśtają mi się nastroje i to bardzo. Okres powinnam dostać jakieś 2,5 tygodnia temu (do tej pory miałam regularnie). Zrobiłam 2 testy ciążowe w odległości 5 dni od siebie już po terminie miesiączki. Testy były dwóch różnych firm i obydwa wyszły negatywnie. A co najlepsze moja intuicja cały czas mi podpowiada,że jestem w ciąży chociaż nic tego nie potwierdza. Po świętach wybiorę się do lekarza. Ale ogólnie zastanawiam się czy taka sytuacja jest możliwa, żeby testy nie pokazały ciąży mimo, że fasolka się rozwija.

Martwi mnie Twoja temp. Na ciąże jest za niska ALe idź do lekarza bo jeśli nie jest to ciąża to na pewno problem hormonalny.
Co do testów... Po takim czasie już na bank powinny wyjść 2 krechy...
Ja pierwszy test zrobiłam 3 dni przd planową @ i druga kreseczka była widoczna ale blada. Następny test zrobiłam jakieś 2 dni po planowej @ któa nie przyszła i pojawiły się już 2 grube krechy...

Przepraszam za te przyziemne słowa, ale naprawdę lepiej się pozytywnie rozczarować

[WrednaAfrodyta]

Dziewczyny miesięczka spoznia mi się tydzien, zrobilam test ewyszedl pozytywny, mam podwyzszona temperature 37,3, boli mnie podbrzusze jakbym miała dostać okres.. Czy jestemw ciązy? Jutro ide do lekarza . Pare miesiecy temu mialam podwyższoną prolaktynę , ale bralam bromergon i spadła, czy to moze miec jakis wpływ na pozytywny wynikl testu??

[adaikaka]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Dziewczyny miesięczka spoznia mi się tydzien, zrobilam test ewyszedl pozytywny, mam podwyzszona temperature 37,3, boli mnie podbrzusze jakbym miała dostać okres.. Czy jestemw ciązy? Jutro ide do lekarza . Pare miesiecy temu mialam podwyższoną prolaktynę , ale bralam bromergon i spadła, czy to moze miec jakis wpływ na pozytywny wynikl testu??

Kochana No to masz prezent pod choinkę
Temperaturka i bolący brzuszek jak najbardziej świadczą o ciąży
GRATULUJĘ !!!
Do tego pozytywny test

Jesteś mamusią

[flowerspower]

Napisane przez sirenia

testy z tomkiem do 3 miesiaca wychodzily mi negatywnie. od paru miesiecy malego karmie z butelki i laktacja mi zanikla w zwiazku z tym.
wczoraj-sie pojawila..a to jedna z oznak
latam siku co chwila poza tym i dzis pol dnia przespalam (dobrze ze maz dzis ma urlop wiec malym sie zajal)
nie rpzepuszczalam ze to nastapi tak szybko, jedno po drugim.
ide na bthcg ale po powrocie z urlopu.
zeby tylko sprawdzic ktory tydz.
poza tym to sie czuje,tym bardziej jak juz sie jedna ciaze przeszlo w zyciu :P i to dosc niedawno

Z drugiej strony z tymi testami to różnie bywa a szczególnie mnie intrygują mnie te 3 miesiące, o których napisała sirenia.

[WrednaAfrodyta]

Adaikaka dziękuje Dzis się dowiem czy napewno jest to ciąża, ale jestem juz prawie tego pewna , czuje sie tak inaczej...

[flowerspower]

Gratuluje WrednaAfrodyta i trzymam kciuki
A co do mojej sytuacji moja temperatura po południu jest pow. 37 st.C. Wieczorem bardzo zabolał mnie brzuszek i poszły dwa skrzepki krwi pomyślałam, że to @ ale nic się dalej nie dzieje, wszystko się zatrzymało i @ póki co nie ma już sama nie wiem o co chodzi. W poniedziałek idę do gina, ale do tej pory chyba zwariuje.

[karolla2483]

Witam Dziewczyny
Od kilku dni przeglądam Wasze forum, aż postanowiłam się zarejestrować i dołączyć do Waszego grona... Mam oczywiście podobne problemy do Waszych... NIe wiem czy już się cieszyć, czy wstrzymać się z bólami... Mam dzisiaj 35ty dzień cyklu... @ brak, dziwne kłucie od czasu do czasu w podbrzuszu... podwyższona temperatura, ok 37,1-37,2 caly czas się utrzymuje. Nie mam pewności czy zajście w ciąże było możliwe... "przytulanki" z narzeczonym miały miejsce 2 dni po @ w 8 dniu cyklu, wydawalo mi sie ze to raczej bezpieczny czas a teraz takie objawy... zrobilam test po 7dniu dniach od przytulanek, nic nie wykazal... ale @ jak nie bylo tak nie ma... jak myslicie??? Czy to możliwe? Z góry serdecznie dziękuję za odp, pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamusie i serdecznie Wam gratuluje

[maugoszatka]

ja myślę, że to możliwe;] zrób test teraz

[karolla2483]

No to w takim razie biegnę poszukać otwartej apteki I jutro z rana będę się testować Ciekawość mnie z jednej strony zżera, ale z drugiej strony boję się, że zobacze tylko jedną krechę No ale nic, muszę najpierw poczekać do jutra... Dziękuję za odpowiedz... Pozdrawiam!!

[mkodzis]

Napisane przez maugoszatka

ja zawsze jakoś po południu miałam 37 stopni. Około godziny 17

mmm.... właśnie ja popołudniu tez mam 37 stopni, i sie tak zastanawiam czy mierzenie temperatury przed 6 bo tak wstaje nie jest za wcześnie, w sumie teraz wychodzi mi temperatura coraz wyzzsza 36,8 a jak mierze o 9:00 wychodzi mi 37 dzis 37,1 i nie wiem czy moge byc w ciazy. pierwsze dni od zapłodnienia byly straszne, mdłości, zgaga, bol podbrzusza, glodna 24h a jak nie zjadłam to zgaga i mdłosci jak zjadłam to zgaga, zawroty głowy, ale po 10 dnich zrobilam sobie test i negatywny i nie wiem czy jest sens łudzić sie że moge być w ciąży, teraz nie mam już objaów czasem mnie brzuch zaboli, oli mnie tylko jedna pierś ;o( 29-12 powinna być małpka

[karolla2483]

Dziewczyny,
A powiedzcie mi, ile taki stan podgorączkowy może się utrzymywać ?? (jeśli to ciąża oczywiście).

[flowerspower]

Dziewczynki a ja mam jeszcze jedno pytanie, być może trochę dziwne ale...
w jaki sposób mierzycie temperaturę bo wyczytałam, że nie należy jej mierzyć pod pachą tylko albo pod językiem albo w pochwie. Ponadto zaobserwowałam, że jak mierzę pod pacha to jest poniżej 37 tzn. 36.6 a jak w pochwie lub pod językiem to 37.2. Zatem jak to jest z tą temperaturą

[mkodzis]

Napisane przez flowerspower

Dziewczynki a ja mam jeszcze jedno pytanie, być może trochę dziwne ale...
w jaki sposób mierzycie temperaturę bo wyczytałam, że nie należy jej mierzyć pod pachą tylko albo pod językiem albo w pochwie. Ponadto zaobserwowałam, że jak mierzę pod pacha to jest poniżej 37 tzn. 36.6 a jak w pochwie lub pod językiem to 37.2. Zatem jak to jest z tą temperaturą

ja osobiście mierze pod językiem, ale w pochwie podobno jest lepiej. pod jezykiem trzymasz 8 min. w pochwie 3 min. wystarczy.

[mkodzis]

Napisane przez karolla2483

Dziewczyny,
A powiedzcie mi, ile taki stan podgorączkowy może się utrzymywać ?? (jeśli to ciąża oczywiście).

z tego co czytałam to przez 18 dni od jajeczkowania jak utrzymuje się wyższa temperatura to znaczy ze jesteś w ciąży. na początku może być niższa ale później sie powinna podnieść.

[WrednaAfrodyta]

Moje przypuszczenia się potwierdzily. Termin na 25 sierpień

[flowerspower]

To cudownie kochana !!! Gratuluje po raz drugi i życzę wszystkiego najlepszego
Ehh a u mnie jakieś takie dziwne plamienie bardzo małe, a zawsze mam taki okres, że się ze mnie leje a teraz tak jakby chciało a nie mogło.

[ranka]

podwyzszona temperatura utrzymuje sie mniej wiecej do 3 miesiaca ciazy - ale nie jest to standart

[karolla2483]

No dobraaaa, to jutro rano nadejdzie chwila prawdy... Myślę że jak spóźnia się 6ty dzień to chyba najwyższy czas żeby się przetestować... Trzymajcie kciuki

[adaikaka]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Moje przypuszczenia się potwierdzily. Termin na 25 sierpień

GRATULUJĘ Wiedziałam
Zapraszam do mamusiek lipcowo-sierpniowych

Za resztę kobietek trzymam kciuki

[karolla2483]

No i zrobilam ten test...
Wyszedl negatywny... @ jak nie bylo tak nie ma, brzuch boli, temperaturka jest... Nie wiem juz sama co mam o tym myslec... ehhh

[adaikaka]

Napisane przez karolla2483

No i zrobilam ten test...
Wyszedl negatywny... @ jak nie bylo tak nie ma, brzuch boli, temperaturka jest... Nie wiem juz sama co mam o tym myslec... ehhh

W poniedziałek idź i zrób bete Ona 100 % prawdę Ci powie
Do tego czasu trzymam kciuki.

Czasem jest różnie... Mi test wyszedł pozytywnie w 26 dniu cyklu na 3 dni przed planową @ a innym wychodzi tydzień po planowej @...

Raz jeszcze polecam bete.

[karolla2483]

Napisane przez adaikaka

W poniedziałek idź i zrób bete Ona 100 % prawdę Ci powie
Do tego czasu trzymam kciuki.

Czasem jest różnie... Mi test wyszedł pozytywnie w 26 dniu cyklu na 3 dni przed planową @ a innym wychodzi tydzień po planowej @...

Raz jeszcze polecam bete.

Dzięki serdeczne za wsparcie, w poniedziałek zrobię bete tak jak mówisz... I wtedy sie okaze. Poki co musze zachować spokój Pozdrawiam serdecznie i życze miłego dzionka

[adaikaka]

Napisane przez karolla2483

Dzięki serdeczne za wsparcie, w poniedziałek zrobię bete tak jak mówisz... I wtedy sie okaze. Poki co musze zachować spokój Pozdrawiam serdecznie i życze miłego dzionka

A ja mocno trzymam kciuki żeby ten test okazał się wadliwy i żeby beta wyszła pozytywnie Pozdrawiam

[smonika1975]

Witam Wszystkich. Jestem od dzisiaj na forum i chciałąbym podzielić się moimi objawami. Będę wdzięczna jak ktoś mi odpowię. Ja dam znać po wizycie u lekarza 29-go.
Ostatnią normalną miesiączkę (co 28 dni super regularnie) miałam 28.X.2008. Potem następna przyszła dożo za szybko bo 14.XI. Była jednak krótsza - 3dni- ciemne prawie brązowe plamienie średnio dużo ale mniej niż zwykle. Myślałam, że to tylko anomalia- może przeziębienie bo bolało mnie wszystko tak jakby na grypę. Po zakończeniu plamienia zaczęły się objawy jak na @ we właściwym terminie czyli bolesne piersi i kłucie w podbrzuszu. Jednak nie przyszła. Dopiero 19 grudnia zrobiłam test - wyszedł negatywny. Następnego dnia zabolał mnie brzuch dołem i zauważyłam nitki krwi w wydzielinie z pochwy. Tak miałam przez 3 dni i wszystko ustało. Teraz nie mam dosłownie żadnych objawów, nic mnie nie boli.
Brak jedynie @, wydzielina z pochwy biała o konsystencji budyniu ale nie za dużo, żadnych przebarwień, temp w pochwie 36,8. Nic nie wskazuje na ciążę, choć nie ukrywam że byłabym wdzięczna za TAKI prezent.........
Pozdrawiam wszystkie staraczki i proszę o komentarz.

[liwlinea]

witajcie dziewczynki powiedzcie mi proszę, ile dni po zapłodnieniu - tak miej wiecej, czułyście mocny ból pierski- a dokładniej sutków? ja nigdy wcześniej przed okresem tego nie przeżywałam tak wiec podjerzewam iż może sie to okzać objawem wskazującym na fakt bycia w ciąży ... tak przynajmiej bym chciała W ostanim miesiącu strań nie udało sie nam przyczynić do pojawienia małeś fasolki ponieaż- tak myślę- za często i zdecydowanie za bardzo intensywnie o tym myślałam... w tym miesiącu starałm ais o tym nie myśleć, a nawet uwierzyłam w to, że nie jest to takie proste wieć najlepiej będzie skoncentrować myśli w okół czegoś innego...- więc może ten ból, a także odblokowanie sprawiło iż cos mnie zafasolkowało?? hmmmmmmm no zobaczymy jak sie dalej wszystko potoczy

[liwlinea]

Napisane przez smonika1975

Witam Wszystkich. Jestem od dzisiaj na forum i chciałąbym podzielić się moimi objawami. Będę wdzięczna jak ktoś mi odpowię. Ja dam znać po wizycie u lekarza 29-go.
Ostatnią normalną miesiączkę (co 28 dni super regularnie) miałam 28.X.2008. Potem następna przyszła dożo za szybko bo 14.XI. Była jednak krótsza - 3dni- ciemne prawie brązowe plamienie średnio dużo ale mniej niż zwykle. Myślałam, że to tylko anomalia- może przeziębienie bo bolało mnie wszystko tak jakby na grypę. Po zakończeniu plamienia zaczęły się objawy jak na @ we właściwym terminie czyli bolesne piersi i kłucie w podbrzuszu. Jednak nie przyszła. Dopiero 19 grudnia zrobiłam test - wyszedł negatywny. Następnego dnia zabolał mnie brzuch dołem i zauważyłam nitki krwi w wydzielinie z pochwy. Tak miałam przez 3 dni i wszystko ustało. Teraz nie mam dosłownie żadnych objawów, nic mnie nie boli.
Brak jedynie @, wydzielina z pochwy biała o konsystencji budyniu ale nie za dużo, żadnych przebarwień, temp w pochwie 36,8. Nic nie wskazuje na ciążę, choć nie ukrywam że byłabym wdzięczna za TAKI prezent.........
Pozdrawiam wszystkie staraczki i proszę o komentarz.

Do Smonika 1975
witaj Kochana bardzo chciałabym opisać Ci swoje pierwsze obajwy ciąży- ale niestety w niej jeszcze nigdy nie bylam i podobnie jak Ty proszę inne kobietki na forum o odpowiedzi naa moje, czasami może i banalne pytania ... w każdym razie, przestudiowałam te forum od 1 do 111 strony i wiele dziewczyn po tym jak zaszło w ciąże miało właśnie takie objawy o którym Ty piszesz tak wiec może Gwiazdor zawitał i jest tak jakbbyś tego pragnęła ? Bardzo gorąco Ci kibicuję, ponieważ nie ma nic piękniejszego jak świadome macierzyństwo !!!!!! )

[smonika1975]

Dzięki Liwlinea!
Ja też Tobie kibicuję. Wiem że nie ma co schizować, dlatego czekam na wizytę u gina, bo mogą to być przecież hormony...
Ale zawsze dobrze jest z kimś porozmawiać. Dlatego ogromnie się cieszę że są właśnie takie fora.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

[zartownis]

Czesc dziewczyny
Mam pytanko; po ilu dniach od zaplodnienia podnosi sie temperatura?

[serdel]

do liwlinea:
Mnie przy pierwszej ciąży bolały piersi i miałam bardzo tkliwe sutki - jak zawsze po jajeczkowaniu, ale bolały mnie dużo dłużej niż normalnie (więcej niż 14 dni) i po tym poznałam, że zafasolkowałam

Po pierwszej ciąży już NIGDY nie bolały mnie piersi i sutki w czasie żadnej owulacji, aż do teraz - od momentu zajścia w ciąże (gdzieś może 5 dni po) zaczęły mnie boleć piersi (zaczęło się od sutek) i już wiedziałam, że to jest to Więc myślę, że to jest prawdopodobne Teraz moja fasolka ma 17 dni i piersi bolą tak, że nie mogę dotknąć...

Powodzenia!

do zartownis:
Temperatura podnosi się po każdym jajeczkowaniu, więc jest to objaw niespecyficzny, chyba, że utrzymuje się ponad 14 dni - czyli ponad termin spodziewanej miesiączki

do smonika1975:
Ciężko coś powiedzieć. Plamienia mogą się zdarzać w czasie ciąży w terminach spodziewanych @. Niepokojące by były tylko te nitki krwi, a teraz ta wydzielina. Gdyby była przezroczysta, mógłby to być śluz płodny, a tak... Na tyle się nie znam, więc nie pomogę

[liwlinea]

do Serdel- bardzo Ci dziękujję musze przyznać , że wzbudziłaś we mnie malutki płomyczek nadziei bo przecież , jeśli dzieje sie coś co wczesneij nie miało miejsca to może naprawdę jest to znak iż w organizmie zachodza jakieś zdecydowanie powazniejszze zmiany ??
A ja gorąco trzymam za 17 dniową fasolke i jednoczesnei bardzo mocno gratuluje tego "maleńkiego" szczęścia