Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[pakusia86]

Napisane przez Daszka

Drogie Wizażanki - na to forum weszłam pierwszy raz. Nie sądzę, żebym była w ciąży, ale niewielkie prawdopodobieństwo jednak jest i stąd moje pytanie do tych z was, które mają już te przeżycia za sobą. Czy w tej bardzo początkowej fazie ciąży, przed spodziewaną miesiączką a więc zanim można wykonać test, miałyście takie same objawy jak zwykle przed okresem, typu: bolesność piersi, ospałość, zmęczenie, obniżenie nastroju, wzdęcia itp.? Czy w wypadku ciąży te typowe objawy napięcia przedmiesiączkowego nasilają się, są słabsze czy zupełnie inne niż w normalnych cyklach? Ja mam bardzo wyraźne objawy PMS i ciekawiło mnie czy ciąża jakoś to zmienia?

jak zaszlam w ciaze (nie wiedzialam jeszcze o tym) zaczely sie straszne wzdecia... wystraszylam sie bo nie moglam jesc jak zwykle... klucie w jajnikach (takie jak przed @) tez wystapilo jak sie okazalo to dzidzia rosla i wszystko sie rozciagalo .... bol piersi straszny, niekiedy ich nawet dotkanac nie dalam rady sennosc, wieczne zmeczenie no pozniej sie okazalo ze bede miec dzidziusia

Napisane przez ula 87

no i stało sie znowu porażka- w nocy @ przyszła. przyszła spózniona i z podwójną siłą, rozrywa mnie od środka. dziewczyny to jest takie niesprawiedliwe, baby które robią dzieci dla becikowego to mają po pięcioro aniołków a jak je pózniej traktują(jak śmiecie) ja proszę o jednego aniołka i znowu klapa. obiecałam mężowi że już nie bedę sie dołowac ale to ponad moje siły .kajetanko życzę aby pojawiły sie dwie grube tłuściutkie krechy na teście . a ja znowu zaczynam od początku ale nie poddam sie o nie!!!

tak mi przykro trzymam kciuki o te dwie tlusciutkie krechy na tesciku

Napisane przez Kyaraa

Możę sie powtarzam, ale chcialabym się podzielic z wami moimi objawami.

Ostatni raz miesiaczke mialałm na początku listopada, oprocz tego od dwoch dni jes mi niedobrze, i mam zawroty głowy. Troche sie przeziebiłam i nie wiem czy nie myle tego z chorobaą. Na dodatek wydaje mi się jakbym miała lada dzien dostac okres, bola mnie jajniki, i strasznie kłuje , no i ciągle czuje mokro...


Wszystko moglo by wskazywac na ciaze ? tylko ze moj cykl trwa49 dni i tak sie zastanawiam czy moge byc w ciazy... ? test robilam ale wyszla jedna kreseczka... co o tym sadzicie... moze warto zrobic hcg
pozdrawiam

dobrze jest test zrobic w dniu planowanej miesiaczki... jesli nie wytrzymasz z niepewnosci mozesz zrobic hcg juz powinno cos wyskoczyc a swoja droga to twoje obiawy moga swiadczyc o ciazy zycze powodzenia

[meszsares]

hej, jestem obecnie na samym poczateczku ciazy - w 5.tc. dotychczasowe objawy to: wzdęcia, napiecie w brzuchu i bol piersi, wiecej nic. narazie czuje sie super, ale tez wiem ze to za wczesnie na jakies konkretniejsze przejscia. mdlosi itp zaczynaja sie zazwyczaj dopiero w 6 tc.

[Kyaraa]

Napisane przez pakusia86

dobrze jest test zrobic w dniu planowanej miesiaczki... jesli nie wytrzymasz z niepewnosci mozesz zrobic hcg juz powinno cos wyskoczyc a swoja droga to twoje obiawy moga swiadczyc o ciazy zycze powodzenia

Zobaczymy

[Justine1988]

Napisane przez ula 87

no i stało sie znowu porażka- w nocy @ przyszła. przyszła spózniona i z podwójną siłą, rozrywa mnie od środka. dziewczyny to jest takie niesprawiedliwe, baby które robią dzieci dla becikowego to mają po pięcioro aniołków a jak je pózniej traktują(jak śmiecie) ja proszę o jednego aniołka i znowu klapa. obiecałam mężowi że już nie bedę sie dołowac ale to ponad moje siły .kajetanko życzę aby pojawiły sie dwie grube tłuściutkie krechy na teście . a ja znowu zaczynam od początku ale nie poddam sie o nie!!!

Oj to smutne...ale nie załamuj się bedzie dobrze wkoncu sie udam musi sie udac...postraja sie nie myslec o tym wiem ze to trudne ale staraj sie w nastepnym cyklu nie nakrecac...zyj swoim zyciem i uzywaj sobie z mężusiem do woli...3mam kciuki by sie udalo,...buzka...ja jutro pewnie do was dolącze,,,planuje zrobic test...to bedzie dopiero 23 dzien cyklu a 9 od stosunku..ale co tam...

[zabka1989]

no witam mam tskie troszke glupie pytanie jestem dzien przed spodziewana @ ogolnie mialam takie pierwsze objawy jakby na ciaze caly czas mam temp okolo 38 no i dzisiaj bardzo mnie kluje brzuch ale tak jakos dziwnie przez jakis czas jakby na @ a przez inny czas tak jakby mnie kulko cos w podbrzuszu no i nie mam sluzu ktory mialam zawsze przed miesiaczka moj jest bialy i gesty czy to moze byc mozliwe ze jestem w ciazy??z gory bardzo dziekuje za odpowiedz

[ula 87]

dziękuje wam wszystkim ja całkiem nie dawno po rozmowie z przyjaciólką a pózniej jeszcze z mężusiem postanowiłam wrzucic sobie na totalny luzik. teraz już wiem że kobiety mogą sobie wbic do głowy czego tylko zapragną , tak bardzo pragnełam byc w ciąży że odczuwałam wszystkie możliwe objawy. ale teraz już tak nie bedzie ( a przynajmniej mam taką nadzieję ) głowa do góry, plecy wyprostowane jak to dobrze że istnieje takie forum, buziaczki dla wszystkich

[Justine1988]

Dobry wieczór wszystkim...zrobiłam dziś test w 22 dniu cyklu( 8 dni po stosunku) iiiii.... 1 kreska......przynajmniej wiem na czym stoje...mialam dosc tej niepewnosci...mam zamiar jescze powtorzyc jak okres mi sie spoźni...bo ewentualnie moglam za wczesnie zrobic test...niewiem...nie mniej jednak jesli powtorze test a wynik bedzie taki sam pedze do lekarza bo skoro to nie ciaza to cos innego bo cos jest nie tak....ten wczorjszy atak bolu brzucha az zalozylam podpaske myslalam ze okres dostane...a teraz troche mam dola ze taki wynik bo sie nakrecilam ale coz mowi sie trudno i zyje sie dalej..opycham sie chipsami na pocieszenie...:p

[aniolek124]

Dziewczyny błagam pomóżcie jak rzucić palenie????????? to dla mnie bardzo ważne bo jestem w 5 tygodniu ciąży i już sama nie wiem co mam robić staram się ograniczyć do minimum ale to silniejsze czasami ode mnie. Z góry dziękuję za rady. pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia.

[zabka1989]

no witam mam tskie troszke glupie pytanie jestem dzien przed spodziewana @ ogolnie mialam takie pierwsze objawy jakby na ciaze caly czas mam temp okolo 38 no i dzisiaj bardzo mnie kluje brzuch ale tak jakos dziwnie przez jakis czas jakby na @ a przez inny czas tak jakby mnie kulko cos w podbrzuszu no i nie mam sluzu ktory mialam zawsze przed miesiaczka moj jest bialy i gesty czy to moze byc mozliwe ze jestem w ciazy??z gory bardzo dziekuje za odpowiedz

[Kyaraa]

Napisane przez aniolek124

Dziewczyny błagam pomóżcie jak rzucić palenie????????? to dla mnie bardzo ważne bo jestem w 5 tygodniu ciąży i już sama nie wiem co mam robić staram się ograniczyć do minimum ale to silniejsze czasami ode mnie. Z góry dziękuję za rady. pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia.

Pomyśl że, ten mały człowieczek już się truje a jeszcze nie przyszedł na świat
Chyba nikt ci nie jest w stanie pomóc. Sama musisz sobie z tym poradzić i spiąć pupe I nie rzucisz palenia jesli nie odłozysz je raz na zawsze. Bo ograniczanie nic nie da ! pozdrawiam

[adaikaka]

Napisane przez zabka1989

no witam mam tskie troszke glupie pytanie jestem dzien przed spodziewana @ ogolnie mialam takie pierwsze objawy jakby na ciaze caly czas mam temp okolo 38 no i dzisiaj bardzo mnie kluje brzuch ale tak jakos dziwnie przez jakis czas jakby na @ a przez inny czas tak jakby mnie kulko cos w podbrzuszu no i nie mam sluzu ktory mialam zawsze przed miesiaczka moj jest bialy i gesty czy to moze byc mozliwe ze jestem w ciazy??z gory bardzo dziekuje za odpowiedz

Po raz któryś... zrób test i nie nakręcaj się bo jak @ przyjdzie to będziesz niepotrzebnie cierpieć...

Biała i gęsta wydzielina może świadczyć o infekcji... Twoja temp. też świadczy raczej o tym, że jesteś chora... Bo jest zdecydowanie za wysoka...

Ja miałam mlecznobiałą, śliską i rzadką wydzielinę i temp. 37.1... Ale każdy organizm jest inny...

Bez testu się nie dowiesz a my też Ci pewnych info nie damy...

Taka moja rada

[Justine1988]

Napisane przez aniolek124

Dziewczyny błagam pomóżcie jak rzucić palenie????????? to dla mnie bardzo ważne bo jestem w 5 tygodniu ciąży i już sama nie wiem co mam robić staram się ograniczyć do minimum ale to silniejsze czasami ode mnie. Z góry dziękuję za rady. pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia.

O słoneczko wiem coś o tym...rzucenie papierosów to bardzo trudna sprawa... ja myślałam ,że jestem w ciązy i oganiczyłam...zeszłam z 10 dziennie do 3/4...jakby tescik pokazal...2 kreseczki rzucilabym to gowno.....dzieck to dobra mowtywacja pomysl w ten sposob ...po co truc malenstwo jakim prawem..nie zasluguje na to..zreszta tle kasy...za to moglabys kupic jakies owoce i witaminy..dbaj o siebie i o dziecko walcz bede goraco trzymala za ciebie kciuki bo wiem jaki to bol jak to ciezko sama rzucalam kilka razy ale przy ciazy napewno by mi sie udalo...tym bardziej...ze ciaza to idealna motywacja..oprocz tegomialabym 2 motywacje...mimo ze ..nie bylam pewna ciazy to zalozylam sie z moim facetem ..on twierdzil ze bede w ciazy palic...a ja na to ze nie i zalozylismy sie ze przegrany kupuje wyprawke...moze ty tez sie zaloz:p

[adaikaka]

Napisane przez Kyaraa

Pomyśl że, ten mały człowieczek już się truje a jeszcze nie przyszedł na świat
Chyba nikt ci nie jest w stanie pomóc. Sama musisz sobie z tym poradzić i spiąć pupe I nie rzucisz palenia jesli nie odłozysz je raz na zawsze. Bo ograniczanie nic nie da ! pozdrawiam

Generalnie powinno się rzucić palenie, ale znam wiele kobiet które po prostu miały smaka na papierosy i od czasu do czasu zapaliły... Nic się nie stało...

Generalnie do 4 miesiaca życia płodu palenie owszem jest szkodliwe ale nie aż tak bardzo... Najgorzej jest jak dziecko już jest większe, korzysta z pępowiny... po prostu jak kobieta pali to ono się krztusi i kaszle w naszym brzuszku....

Ostatnio odkryłam dlaczego mój mąż ma astmę!!!
siedzieliśmy kiedyś z teściową i ona zapaliła papierosa...
Popatrzyli na mnie ale ja powiedziałam, że jeszcze nie jest tak źle i do 4 miesiąca raz na jakiś czas mogę posiedzieć przy 1 osobie palącej...
Na to ona( z oburzeniem)... BZDURY!!! ja chodziłam do pracy do końca ciąży tam wszyscy kurzyli i nic się nie stało...
Ja dopowiedziałam: Ty też...
Ona: tak;
Ja: a teraz Patryk ma astmę!! Dziecko w łonie matki się dusi i kaszle jak kobieta pali...
Ona się już zamknęła bo zrobiło się jej głupio...

[malin30]

Skąd takie wiadomości, że do 4 miesiąca palenie nie jest "tak bardzo szkodliwe"??!! Palenie jest szkodliwe od początku ciąży i należy rzucić to w pierwszej kolejności. Zaraz za tym picie alkoholu.

[Justine1988]

[quote=adaikaka;10420110]Po raz któryś... zrób test i nie nakręcaj się bo jak @ przyjdzie to będziesz niepotrzebnie cierpieć...

Biała i gęsta wydzielina może świadczyć o infekcji... Twoja temp. też świadczy raczej o tym, że jesteś chora... Bo jest zdecydowanie za wysoka...

Ja miałam mlecznobiałą, śliską i rzadką wydzielinę i temp. 37.1... Ale każdy organizm jest inny...

Bez testu się nie dowiesz a my też Ci pewnych info nie damy...

Taka moja rada [/quot

Korzystając z okazji ,"że widzę Cie" obecna...chcialam podziekować za odpowiedz.......i mam jeszcze taka jedno male pytanie...mozna wierzyc testowi robionemu 8 dni po stosunku???( 22 dzien cyklu)???.

[adaikaka]

[quote=Justine1988;1042042 4]

Napisane przez adaikaka

Po raz któryś... zrób test i nie nakręcaj się bo jak @ przyjdzie to będziesz niepotrzebnie cierpieć...

Biała i gęsta wydzielina może świadczyć o infekcji... Twoja temp. też świadczy raczej o tym, że jesteś chora... Bo jest zdecydowanie za wysoka...

Ja miałam mlecznobiałą, śliską i rzadką wydzielinę i temp. 37.1... Ale każdy organizm jest inny...

Bez testu się nie dowiesz a my też Ci pewnych info nie damy...

Taka moja rada [/quot

Korzystając z okazji ,"że widzę Cie" obecna...chcialam podziekować za odpowiedz.......i mam jeszcze taka jedno male pytanie...mozna wierzyc testowi robionemu 8 dni po stosunku???( 22 dzien cyklu)???.

Ja takiemu testowi bym nie wierzyła... Zresztą chyba sama po ostatniej @ tak właśnie zrobiłam i wyszedł negatywny... żyłam sobie pewna, że jednak się nie udało po czym kolejny test (bo coś było nie tak) zrobiłam na 3 dni przed planową @ i już była blada druga kreseczka poczekaj do @ i wtedy zrób będzie najpewniej

Malin ja sama też nie pochwalam palenia ale czasem z tym jest tak jak ze smakami np. na słodkie...

Generalnie dla pewności palić się nie powinno ale niestety w praktyce jest inaczej... Są kobiety które rzucają całkowicie, są które znacznie ograniczają, są takie które palą jak je STRASZNIE najdzie a są takie które kurzą jak lokomotywy... Tego nie zmienimy...

I nie będę się na ten temat więcej wypowiadać bo to temat kontrowersyjny...

[Justine1988]

[quote=adaikaka;10420500]

Napisane przez Justine1988

Ja takiemu testowi bym nie wierzyła... Zresztą chyba sama po ostatniej @ tak właśnie zrobiłam i wyszedł negatywny... żyłam sobie pewna, że jednak się nie udało po czym kolejny test (bo coś było nie tak) zrobiłam na 3 dni przed planową @ i już była blada druga kreseczka poczekaj do @ i wtedy zrób będzie najpewniej

Malin ja sama też nie pochwalam palenia ale czasem z tym jest tak jak ze smakami np. na słodkie...

Generalnie dla pewności palić się nie powinno ale niestety w praktyce jest inaczej... Są kobiety które rzucają całkowicie, są które znacznie ograniczają, są takie które palą jak je STRASZNIE najdzie a są takie które kurzą jak lokomotywy... Tego nie zmienimy...

I nie będę się na ten temat więcej wypowiadać bo to temat kontrowersyjny...

Dieki tak tez myślałam poprostu spanikowalam i kupilam test nie mialam w planach robic go dzis...ale skoro juz była...chyba roumiesz....aj te baby...to 16 testuje ponownie...dobranoc slodkich snow ja juz uciekamzmeczona jestem tym ciaglym wstwaniem po 5 rano... pappa

[adaikaka]

[quote=Justine1988;1042064 3]

Napisane przez adaikaka

Dieki tak tez myślałam poprostu spanikowalam i kupilam test nie mialam w planach robic go dzis...ale skoro juz była...chyba roumiesz....aj te baby...to 16 testuje ponownie...dobranoc slodkich snow ja juz uciekamzmeczona jestem tym ciaglym wstwaniem po 5 rano... pappa

wiem wiem doskonale sama to przechodziłam

[malin30]

Napisane przez adaikaka

Malin ja sama też nie pochwalam palenia ale czasem z tym jest tak jak ze smakami np. na słodkie...

Generalnie dla pewności palić się nie powinno ale niestety w praktyce jest inaczej... Są kobiety które rzucają całkowicie, są które znacznie ograniczają, są takie które palą jak je STRASZNIE najdzie a są takie które kurzą jak lokomotywy... Tego nie zmienimy...

I nie będę się na ten temat więcej wypowiadać bo to temat kontrowersyjny...

Pewnie, że kontrowersyjny, bo wiele razy widziałam dziewczyny z wielkim brzuchem palące papierosy. Gotowało się we mnie Ostatnio oglądałam film o ciąży i wypowiadał się w nim lekarz położnik, jak nikotyna działa na płód. Bezwzględnie trzeba odstawić papierosy i unikać biernego palenia. Koniec, kropka.

[adaikaka]

Napisane przez malin30

Pewnie, że kontrowersyjny, bo wiele razy widziałam dziewczyny z wielkim brzuchem palące papierosy. Gotowało się we mnie Ostatnio oglądałam film o ciąży i wypowiadał się w nim lekarz położnik, jak nikotyna działa na płód. Bezwzględnie trzeba odstawić papierosy i unikać biernego palenia. Koniec, kropka.

nooo... jak widzę palące dziewczyny z wielkim brzuchem to też gotuję
A jak słyszę o tych kobietach w ciaży które są alkoholiczkami i często też palaczkami to już w ogóle... Takie to od kopa w ciążę zachodzą a dziewczyny się tyle starają i nic

Ale niestety życie jest życiem a los często nie do końca jest sprawiedliwy...

[maugoszatka]

ja rzuciłam dopiero po 1 mc ,nie pale ok 4mc. Ponoć rzucenie nawet w ostatnim miesiącu ciąży pomaga dziecku dojść do odpowiedniej wagi...No cóż,niektóre kobiety nawet tego nie są w stanie zrobić,może nie mają odpowiedniej motywacji, może dziecko nie jest tym czego chciały?Bo jeśli na prawdę się chce mieć zdrowe dziecko to się takich rzeczy nie robi i nie zważa na to,że ktoś palił i urodził zdrowe dziecko, bo Twoje dziecko to TWOJE dziecko a nie tego kogoś...

[silvana30]

Witam!
U mnie ciaza pojawila sie w najmniej oczekiwanym momencie....
Troche zaskoczyla nas, ale teraz jestesmy bardzo szczesliwi Zaskoczyla bo w tym czasie kiedy dziecko zostalo poczeta przezywalam tez dramat osobisty a mianowicie smierc przyjaciela....Nie wiedzialam, ze jestem w ciazy a ta smierc spowodowala u mnie powazne zalamanie...Nie moglam spac, ciagle plakalam , nawet bralam leki na uspokojenie...Pozniej moj tata zachorowal, mogl umrzec...Ponownie steres, zamartwianie sie i brak checi do zycia..A nie wiedzialam, ze we mnie rosnie juz dzidzius...Kiedy nie dostalam @uwazlam, ze to wylaczie wynik stresu...Po test ciazowy skusilam sie kiedy zbyt czesto zaczelam chodzic od WC oraz kiedy czulam sie nijak...Mialam stan podgoraczkowy, zrobilam wszytskie badania i byly OKi..A zle sapopoczucie nie mijalo....
Wyszly 2 kreseczki )) Pozniej pojawily sie mdlosci, ale trawaly raptem z tydzien...Pozniej juz bylo potwierdzenie ciazy przez lekarza ))
Poczatkowo zalowalam, ze Fasolka pojawila sie w takim czasie, glownie przez to, ze ja bylam rozstrojona i bralam te leki na sen....W tym samym czasie chorowalam jeszcze na angine....( tez leki)
Jednak ciagle rosnie we mnie i mam nadzieje, ze ma sie dobrze.....
Pewnie dlatego do ciazy lepiej sie przygotowac od samego pocztaku, od poczecia...
Ja tego nie zrobilam, ale mam nadzieje ze wsyztsko bedzie oki...

[maugoszatka]

Chyba nigdy nie jest się do końca przygotowanym do ciąży. Nie wie się o wielu rzeczach i nie wszystkiemu da się zapobiec. Ja już 2 x w ciąży brałam antybiotyk,bo byłam chora. Ciągle zażywam wapno,rutinoscorbin żeby znowu nie musieć leżeć tygodniami w domu. Zima dla mnie ogólnie jest okresem złym-zawsze miałam słabą odporność i tego nie zmienię. ;]

[silvana30]

Ja tez jestem "zdechlak" niesamowity....
Glownie dlatego teraz w ciazy jestem na L4 by odpoczac i nie chorowac ciagle...Pracuje glosem wiec co m-c zapalenie gardla i antybiotyki...Teraz od m-c kiedy siedze na l4 zdarza mi sie lekkie przeziebienie...ale juz bez koniecznoci antybiotykow...
Byle do wiosny!!!
Dobrze , ze malec urodzi sie juz latem

[maugoszatka]

no mi się urodzi w maju więc też dobrze jeśli zdechlak po mamusi, w zimie byśmy obie padły ;]
Też jestem na L4 ze wzgędu na zdrowie.

[silvana30]

To duzo zdrowka zycze

[maugoszatka]

ja również

[jusali]

Co do palenia...niektórym kobietom w ciąży jest łatwo przestać, bo po prostu je od tego odrzuca.
Nie jest też wskazane tak nagle rzucić palenie. Wtedy nasz organizm przyżywa szok, a co za tym idzie dziecko również. Są osoby, które całą ciążę paliły, a ich dzieci rodziły się normalne (optymalna waga, brak jakichkolwiek wad rozwojowych)...
Sama byłam palaczem. Nim się dowiedzialam o ciąży (to był 5tc) paliłam mniej niż zwykle, bo po prostu przestały mi papierosy "smakować". Czasami zdarzało się zapalić raz na 2 tygodnie i koniec. Tak rzuciłam palenie, a alkoholu w ogóle nie piję (dopiero za 3 miesiące zamoczę symbolicznie usta w szampanie, ale nie wypije nawet łyka-mój własny ślub).
Nie chcę polemizowac, ale uważam, że najlepiej jest chyba rzucić palenie przez te plastry lub gumy Nicorette, bo chociaż zawierają te substancje to nie sa dymem. To alternatywa dla tych co nie mają silnej woli. Szczęściary odrzuci od palenia, a inne muszą próbować powiedzieć nie... Te co nie rzuca palenia to trudno, nie zawsze dziecko na tym ucierpi(zależy od przypadku).
Pozdrawiam

[maugoszatka]

Nie jest też wskazane tak nagle rzucić palenie. Wtedy nasz organizm przyżywa szok, a co za tym idzie dziecko również
-właśnie przez tą (bez urazy) bzdetę, którą wkręcali mi ludzie na forach oraz mój poprzedni gin paliłam ponad miesiąc ciąży!!! Wcale mnie nie odrzuciło od fajek po prostu z dnia na dzień przestałam(za namową mojego nowego gina) i nic mi nie jest/dziecku też. Gin powiedział, że szok może przeżywać organizm kobiety,która paliła 30/40/50lat a nie mój czy osoby, która paliła nawet 10 lat!!!

Są osoby, które całą ciążę paliły, a ich dzieci rodziły się normalne (optymalna waga, brak jakichkolwiek wad rozwojowych)
-ale ich dzieci mają słaby układ odpornościowy i co chwile chorują...I to się potwierdza w każdym przypadku jaki ja poznałam.

[malin30]

Napisane przez jusali

Co do palenia...niektórym kobietom w ciąży jest łatwo przestać, bo po prostu je od tego odrzuca.
Nie jest też wskazane tak nagle rzucić palenie. Wtedy nasz organizm przyżywa szok, a co za tym idzie dziecko również. Są osoby, które całą ciążę paliły, a ich dzieci rodziły się normalne (optymalna waga, brak jakichkolwiek wad rozwojowych)...

Skąd masz takie wiadomości? Znam trójkę dzieci kobiety, która paliła nawet podczas ciąży. Pierwsze urodziło się właściwie zdrowe, ale drugie ma łysienie plackowate, a trzecie urodziło się z dużo mniejszą wagę, więc wylądowało w inkubatorze, a potem okazało się, że ciągle (głównie na twarzy) wyskakują różne liszaje. Dziewczyna w dodatku miała nieco gorsze wyniki w nauce.
Nikotyna wpływa na rozwój dziecka w pierwszych najważniejszych miesiącach ciąży, a potem na jego niedotlenienie, co może skutkować nawet niepełnosprawnością umysłową po urodzeniu. Nikotyna jest gorsza od alkoholu na początku ciąży, ponieważ alkohol jest zaraz wydalany z organizmu, a nikotyna jest kumulowana.