Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[kitka52]

no i chyba czas mu troszke pomogl.teraz zastanowil sie nad tym na spokojnie i bardzo sie cieszy ze bedzie mial dzidziusia.chyba chce wrocic ale powiezial mi ze musi to jeszcze przemyslec.chce isc ze mna do lekarza w poniedzialek .trzymajcie kciuki.

[płatek1]

super, bardzo się ciesze, trzymam za Was kciuki i życze dla Ciebie i dzidzi dużo zdrówka .

[kitka52]

wiecie co?ale tu milo.na innym watku forum to zosatalm zjechana na czym swiat stoi. a tu widze wyrozumialosc i powage z sytuacji.DZIEKUJE JESTESCIE KOCHANE

[płatek1]

Kitko musimy się jokość wspierać mi to forum dużo daje nawet czasami wole się wygadać przed Wami niż przed przyjaciółką. Witaj w klubie .

[kitka52]

dziewczyny prosze o rade(jesli mozecie to napiszcie mi odpowiedz na gg bo nie wiem czy bede na wizazu dzisiaj ale sie postaram) bo zrobilam test ide jutro do lekarza ale strasznie boli mnie podbrzusze przy prawym jajniku i okolice pod mostkiem.tak bardzo ze nie moge sie ruszyc z bolu.nie wiem co mam robic.czy to jest normalne bo chyba az tak mocno to nie.wiedzialam ze moga byc takie w podbrzuszu delikatne bole ale nie chyba tak ze az placze z bolu?co jest grane?

[sylwia-zuza]

hej mnie tez bolal brzuch i jajnik-ale nie tak mocno.Wez no-spe, powinna pomoc i jest bezpieczna.ginekolodzy ja przepisuja

[kitka52]

przepraszam to ten sma post co na innym forum jest ale niestety nie mam sily opisywac tego kolejny raz
bylam...dzisiaj o 5 rano zaczelam krwawic ale nie tak jak okres nie bede opisywac jak bo niktorym sie to wyda niesmaczne.po prostu nie to samo.bolalo przy tym strasznie mocno.siedzialm godzine w lazience pozniej napisalam TZ smsa ze tak sie stalo.przylecielismy do lekarza a ze mam daleko to juz byla 7.on czekal na zewnatrz.nie chceili mnie przyjac bo lekarka sie miala spoznic a do innego nie mogli.to sie wkurzylam powiedzialam ze musze i koniec.uslyszala mnie taka jedna lekarka.wziela mnie do siebie.zbadala i powiedzial ze dzisiaj rano przezylam wczesna poronienie.zdaza sie to podobno do 5 tygodnia.plod mial 3 tygodnie okolo.przeszlam nimily zabieg lyzeczkowania -tak to sie chyba nazywa.wiadomo o co chodzi.tylko moim zdaniem zrobila to na od******* bo po kilku godzianch zaczelam krwawic znowu a ona powiedzial ze okres moge miec dopiero za miesiac albo dwa.no a poza tym zabieg trwal ok.7-10 mionut nie wiem ile to trwa ale tyle moje trwalo.moze naprawde olala sprawe bo wkoncu nie bylam jej pacjentka i za mnie siana nie dostaje.nie wiem o co chodzi.a moze tyle to trwa... TZ na pocztaku przytulil mnie i pocieszal a pozniej sie nie odzywal na ten temat.jak na niego nakrzyczalam ze pewnie go to nic nie obchodzi to powiedzial ze sie myle i sie nie odzywal chyba godzine do mnie.tak mi smutno bylo...pozniej powiedzial mi ze on to przezywa ale na sowj sposob i nie potrafi sie otworzyc jesli chodzi o take sprawy.tez kochal tego dzieciaka ale go stracil i jest mu z tym okronie.lekarka powiedziala ze powodem tego mogl byc silny stres w ostatnim tygodniu albo jakas moja choroba-kiedys chorowalam na jajniki bardzo mocno to ona stwierdzial ze to mogla byc przyczyna ale nie musiala.wiec teraz dolinka

[płatek1]

Bardzo mi przykro Kitko . Wiem jak Ci teraz źle i przykro, ale niestety stało się. Ja przeżyłam to samo 4 lata temu i wiem, że żadne pocieszanie nie pomoże . Będziesz miała następnego bobaska, a z czasem ten ból przejdzie, wypoczywaj dużo i nie bój się płakać. Jeżeli chodzi o łyżeczkowanie to miałam robiony zabieg pod narkozą i trwał więcej niż 10 min. i niestety ale po zabiegu się krwawi jeszcze przez pare dni .

[Karolina Maria]

Witam! Zależy mi na Waszej opinii...
Opiszę krótko sytuację. Pytanie:czy mimo Femodenu można być w ciąży? Zwykle po odstawieni w niedzielę(ostatnia tabl.) we wtorek rano był okres. W poprzednim miesiącu był dopiero w czwartek wieczorem i jakoś go mało było .Zwykle trwa 5-6 dni teraz trwał 4 i taki skapy.Mineło kilka dni a ja jakoś dziwnie się czuję.Wciąż mi niedobrze i albo przeważnie nic nie mam ochoty jeść albo bym jadła mnóstwo.Coś mnie pobolewa w dole brzucha od czasu do czasu.Zjadłam 9 tabletek z nowego opakowania,czyli juz trochę od miesiączki minęło.Nie pije dużo a co kwadrans biegam do ąłzienki boli mnie głowa i kręgosłup w krzyżu. Mam nadziję ,że nie bedzie jeszcze maleństwa bo wolałabym z tym poczekać,ale sama już nie wiem bo skąd nagle takie złe samopoczucie...Co myślicie? Pozdrawiam!

[marti86]

zapewne to tabletki antykoncepcyjne tak?
niestety albo i stety istnieje taka mozliwosc...ja kiedys ogladalam program z kobietami ktore zaszly w ciaze podczas brania pigulek(prawidlowego)
najlepiej byloby abys zrobila test bedziesz wtedy spokojniejsza bo nawet jeslimialas krwawienie ktore przeciez spowodowane jest naglym spadkiem poziomu hormonow a nie wydalaniem jajeczka to mozesz byc w ciazy tak wiec szybciutko do apteki
objawy o ktorych wspominasz sa typowe dla wczesnej ciazy. mozliwe rowniez ze masz nietolerancje tabletek(zalezy ile czasu je przymujesz)i one powoduja owe dolegliwosci.
tak wiec najlepiej byloby jesli zrobilabys na poczatek test a nawet wybrala si do lekarza ktory z pewnascia rozwieje wszelkie watpliwosci!!ja zycze zcalego serca powodzenia!!i trzymam kciuki

[sugar-krk]

Wlasnie czytam to wszystko bo chcialam zobaczyc jakie sa wczesne objawy ciazy i...


'bole w krzyzu oraz lekkie nudnosci, ktore z kazdym dniem sie nasilaly'

Mam dokladnie to samo, do tego spoznia mi sie juz okres...

[Karolina Maria]

Dziękuję Marti86 To tabletki antykoncepcyjne.Mialam je na weregulowanie miesiaczki ale to też antykoncepcja. Brałam kilka miesiecy Jeaninei zaczal mnie boleć brzuch i obfite miesiaczki miałam,zmieniono mi na Logest po nim też sie nie czułam dobrze bo bóle dalej były i dostałam Femoden.Po nim zawsze było ok. za mam teraz juz chyba z 7 opakowanie,jak nie wiecej. Jak nietolerowałam tabletek to inaczej się czułam.Te brałam regularnie,nie zapomniałam ani jednej i dlatego dziwi mnie to samopoczucie.Juz nie jest mi tak niedobrze jak kilka dni temu,ale jednak. Mam nadzieje ze to nie ciąża,bo ide na studia.Rok temu przerwałam na 1 roku i zmieniam kierunek.Bardzo mi zależy.
Poczekam do miesiaczki tj. 2 tyg. bo jakos mysli nie dopuszczam ze wpadłam,choć brak mi juz tłumaczeń na samopoczucie. Wielkie dzięki za odpowiedz. Zastanawia mnie też jak jest śluz we wczesnej ciąży. Pozdrawiam!

[marti86]

kochanie miesiaczka o niczym nie swiadczunawet jesli jestes w ciazy to podczas przyjmowania tebletek ona wystapi takze nie masz na co czekac!!jezeli jestes w ciazy jak najszybciej powinnas zaczac przyjmowac folik ktory zmniejsza ryzyko wystepowania wad wrodzonych u maluszkow a jest najwaznijeszy w jego pierwszych 6 tygodniach zycie tak wiec teraz!!
miesiaczka do puki bedziesz przyjmowac tabletki antykoncepcyjne bedzie wystepowala bo to krwawienie jak juz wspomnialam spowodowane jest ogromnym spadkiem hormonow(oczytalam sie kiedys na ten temat bo sama przyjmowalam tabletki przez prawie 3 lata)
pamietaj tez ze tabletki szkodza dla malenstwa wiec naprawde nie ma z czym zwlekac!!juz nie odwrocisz tego co sie stalo a chyba jesli mialabys zostac mamusia nawet "wbrew" woli to chcialabys miec zdrowego maluszka!!
ja swojej ciazy rowniez nie planowalam.w sumie u mnie to byl przypadek ale raczej spodziewany gdyz nie zabezpieczalismy sie i mielismy swiadomosc ze moge zajsc w ciaze wiec ja nie bylam zaskoczona i na dzien dzisiejszy jestem bardzo szcesliwa pomimo tego ze jestem mlodziutka.dopiero co skonczylam szkole srednia zdalam mature mialam isc na studia.moje plany pokrzyzowaly sie za sprawa malenstwa ale to nie koniec swiata.zamierzam w miedzyczasie zrobic jakies studium i za dwa lata rozpoczac studnia.nie wiem jak wyglada Twoja sytuacja z partnerem oraz kwestia finansow wiec nie moge nic poradzic moge jedynie przedstawic Ci swoja historie ktora byc moze okaze sie pomocna.zawsze mozeszliczyc rowniez na przyjacoil a przede wsyztskkim na rodzine
co do sluzu to w ciazy jest on bardziej obfity niz zwykle.ja mam wciaz uczucie wilgoci ktore no nie jest zbyt przyjemne.i pamietak ze tak bylo od samego poczatku.ty przyjmujac tabletki nie powinnas miec takiego sluzu (choc nie wiem jak to jest jak sie zajdzie w ciaze pomimo przyjmowania hormonow)wiec tu nie wiem co moge podpowiedziec.
prosze Cie o jedno!!zrob ten test dla dobra swojego i zdrowia(jesli jestes w ciazy)malenstwa ktore jesli jest bedzie dla Ciebie niebawem calym swiatem a reszta problemow ujdzie gdzies w kat zapewniam! trzymam mocno kciuki i z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz!!

[Karolina Maria]

Masz rację. Zrobię jak piszesz, bo jednak moje życzenia to tylko zyczenia...a fakt może byc inny. Zrobię dziś lub jutro i napiszę jak wyszło.Pozdrawiam!

[marti86]

Napisane przez Karolina Maria

Masz rację. Zrobię jak piszesz, bo jednak moje życzenia to tylko zyczenia...a fakt może byc inny. Zrobię dziś lub jutro i napiszę jak wyszło.Pozdrawiam!

zuch dziewczyna

[Karolina Maria]

Zrobiłam marti86 test i wyszedł negatywny na całe szczęście. Może to takie osłabienie letnie. Wynik ma być na ponad 99% prawidłowy,wiec zakładam że przekłamania nie ma. Wielkie dzięki za poradę i zdrówka życzę Tobie i Maleństwu.

[marti86]

Napisane przez Karolina Maria

Zrobiłam marti86 test i wyszedł negatywny na całe szczęście. Może to takie osłabienie letnie. Wynik ma być na ponad 99% prawidłowy,wiec zakładam że przekłamania nie ma. Wielkie dzięki za poradę i zdrówka życzę Tobie i Maleństwu.

no widzisz i problem z glowy a tak bys jeszczeprzez jakis czas chodzila i zachodzila w glowie z tym pytaniem czy jestes w ciazy czy byc moze nie...
ciesze sie ze sie cieszysznapew no przyjdzie odpowiednia porana malenstwo w Twoim zyciu i moze i lepiej ze to nie teraz
na wszelki wypadek zrob sobie ogolne badania bo moze brak Ci jakiejs wit i stad te zle samopoczuciepojdz do lekarza rodzinnego powiedz jak wyglada sytuacja on napewno da Ci odpowiednie skierowanie.ze zdrowiem nie ma co przeginac tymbardziej ze jestes mloda i napewno organizm sobie ze wsyztskim poradzi tylko trzeba mu troszke pomoci nie masz za co dziekowacjak masz jakies problem to pisz w koncu jestesmy od tego aby sobie wzajemnie pomagacw razie potrzeby pisz smialoo jak bede tylko umiala to pomoge napewno!!

a tak z innej beczulki to dzis poraz pierwszy poczulam ruch malca
to zapewne nie jest pierwszym objawem ciazy alejestemtak zwiazana z tym watkiem ze musze sie tym koniecznie podzielic

Platku, Sylwio-Zuzo co u Was??

[płatek1]

Cześć Marti u nas wszystko ok. jesteśmy na wakacjach u rodzinki i Mati jest rozpieszczany przez babcie i ciocie . Niestety zrobił się straszny płaczek z niego i marudny niemiłosiernie razem z tż padamy na pyski pod koniec dnia . Wstaje o 6.00 rano więc nawet sobie nie pośpimy i największy problem to że mały nie chce siedzieć w wózku trzeba go ciągle nosić na rękach . Tak mi jest dobrze tutaj na starych śmieciach, że nawet nie chce mi się myśleć o powrocie do Bydgoszczy ja tutaj chcę zostać .

Marti ruchy dziecka w brzuchu wspominam do dzisiaj są to cudowne i niezapomniane chwile zobaczysz jak niedługo zacznie brykać co raz dostaniesz kopniaka po żebrach .

Sylwio mam już gg włączone, ale nie mam żadnych kontaktów więc musisz się pierwsza do mnie odezwać, buziaczki dla Was dziewczynypogładzci e brzuszki za mnie .

Sugar to niepokojące co piszesz, mam nadzieje, że o tym samobójstwie to nie mówisz poważnie. Całe życie jeszcze przed Tobą jeżeli Cię to pocieszy to mam koleżnkę, która urodziła w wieku 17 lat . Nie będe Ci truła o zabezpieczaniu ble,ble,ble o tym niestety się nasłuchasz od innych , ale poradzę Ci iść do lekarza, bo być może twoje zmiany w samopoczuciu może powodować zmiana klimatu czy miejsca. Trzymaj się i nie myśl nigdy o tym najgorszym .

[sugar-krk]

platek nie chce robic jakiejs afery tutaj ale czy powaznie mowie czy nie... nie wiem rozne mysli mnie nachodza

[Karolina Maria]

sugar poczytaj sobie moją historję u góry i jak widać czasem tylko żle się czujemy a nie jest to ciąża.Trzymaj się i głowa do góry!

[płatek1]

Napisane przez sugar-krk

platek nie chce robic jakiejs afery tutaj ale czy powaznie mowie czy nie... nie wiem rozne mysli mnie nachodza

nie mam jak isc do lekarza, jestem w usa tu lekarz jest drogi musialabym podac rodzinie powod dla ktorego ide a przeciez nie powiem im jak jest naprawde!!

boze czuje sie z tym taka sama nie mam komu powiedziec nie mam z kim porozmawiac dlatego tu napisalam, bo gdzies musialam.. juz tak nie moglam.

wszystko wskazuje na ciaze juz nawet dwie wypowiedzi przeczytalam o kolejnym objawie ktory u mnie wystepuje..



nie wiem co robic

Sugar dobrze, że tu napisałaś po to jesteśmy żeby wysłuchać i wesprzeć. Niestety nie potrafię Ci pomóc, ale miejmy nadzieje, że to nie ciąża. Rozumiem Twoje załamanie bo ja też bym była w rozterce na Twoim miejscu, ale chodzi mi o to żebyś nie podejmowała żadnych decyzji zbyt pochopnie, może jak powiesz rodzinie to Cię zrozumnieją i pomogą bardzo Ci tego życze. Sugar poczytaj wypowiedzi Karoliny może to nie ciąża . I pisz kiedy chcesz do nas postaramy Cię wirtualnie wesprzeć.

[sylwia-zuza]

hej dziewczyny.U mnie wszystko ok.Tez bylam u rodzinki, bo u mnie w domu to jest tak goraco.....ale juz wrocilam jutro ide na kontrole do gina no i po dalsze zwolnienie.Siedze dzis w domku sama bo mezus sie wybral na lige swiatowa (w siatkowce) do lodzi.I jeszcze kazal mi to ogladac bleeeeee Ale w koncu kazdy potrzebuje chwili samotnosci...pozdrawiam

[annfas]

Sylwia własnie sprawdziłam twój suwaczek i fajny macie dzisiaj jubileusz ślubny
Iście diabelski

[sylwia-zuza]

tak to fakt ale ponoc 666przynosi szczescie
Moj maz tez sie wczoraj smial ze to diabelska data.

[marti86]

dziewczyny moj malec wierzga juz jak szalonyale fajne uczucie
a co u Was??

[Rzabba]

sugar a nie masz tam jakiejs koleżanki?
może któraś ma spoko mamę i z nią mogłabś pogadać, żeby załatwić test ciążowy
a to nie musi być ciąża - zmiana klimatu i diety daje czasem bardzo "ciekawe" objawy
trzymaj się

[sylwia-zuza]

hej opuszczam forum.Zycze Wam duzo szczescia i pociechy z dzieci.
Mi jest to nie pisane
Dziecko zmarlo
To juz drugi raz.......

[płatek1]

Sylwio tak mi przykro nie wiem co mam Ci napisać to niesprawiedliwe .

[marti86]

sylwio slowa otuchy napewno nie bardzo Cie teraz pociesza ale wierze ze urodzisz jeszcze wiele dzieci ktore bedziesz kochala i ktore beda zdrowe!!
ja czekam az za jakisczas odezwiesz sie na tym forum z najweselsza nowina ze znow jestes w ciazy i napewno te ciaze donosisz!!
bede czekala do skutku!!nie zalamuj sie teraz tylko zbieraj jak najszybciej sily do poczecia malenstwa!!oby to stalo sie jak najszybciej!!trzymam kciuki!!

[sylwia-zuza]

hej dzieki dziewczyny jestescie kochane .Jestem juz po zabiegu,psychicznie czuje sie zadziwiajaco dobrze,moze dlatego ze mam doswiatczenie w tej materii Jestem tylko troche slaba. Plod zostal wyslany na badania do wroclawskiej kliniki,zobacze co wykryja.Poprzednia ciaza zakonczyla sie w identyczny sposob,dlatego dostalismy skierowanie na badania genetyczne-moze razem miec dzieci nie mozemy.
Na tym etapie nawet nie chce miec dzieci.Pozdrawiam
ps bede zagladac do Was co jakis czas :wink: