Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[madziwnia]

Napisane przez jusali

Zrobiłam wczoraj test...przeczytałam, że moge zrobić o każdej porze jeśli jest się po terminie miesiączki...jedna gruba krecha wyszła...:/
Objawy dalej występuja, niestety, nawet mi doszły zawroty głowy...
A może mam już po prostu jakieś urojenia????
Wczoraj też był stosunek, ale nawet nie do końca(czyt. nie przerywany) tylko tak o...
Zaczynam myśleć, że może w ciągu tego tygodnia coś zaskoczyło czy cuś:P
Ostatnia miesiączkę miałam od 22 do 24 paździrnika, dostałam @ zaraz po odstawieniu tabletek. Niby 19 listopada powinnam mieć następnć @ (gdybym brała pigułki), a tu nic...
Już wcześniej robiła sobie przewy w tabletkach,a @ spóźniał się o 3-5 dni. Wówczas inaczej się czułam niż teraz.
Teraz jak siedzę to mnie jajnik lekko kłuje prawy i głowa dziwnie boli. Cokolwiek zjem to mi źle, ale nie wymiotuję...
Kiedy powinnam znowu zrobić test?
Nie wiem czy w ogóle robić, pewnie i tak znowu nic nie pokaże...:/

Ja tez oststni okres miałam 22.10 i powinnam dostac tak jak ty a nic nie ma! juz dwa testy robiła i nic jedna krecha, a objawy niby były takie same jak ty opisujesz, my juz chyba w paranoje popadamy jedna o drugiej czyta i szuka u siebie objawów heh nie przejmuj sie czekam razem z toba na cholerna @

[jusali]

Ja to w umie nie czekam na @... bym chciała mieć fasolkę, choć oczywiście TŻ uważa, że jeszcze za wcześnie...no jesteśmy ze soba już 2 lata i 7 miesięcy, więc...
No i rodzice by byli przeciwko, bo studia...
Na dodatek albo z paranoi...albo naprawde mam nową objawę....chyba...
Mam wrażenie, że spuchła mi pochwa:/
Szczególnie podczas oddawania moczu to czuję....zupełnie jakbym była tuz po orgaźmie:/
Więc kiedy powtórzyć nalepiej test? Czy to możliwe, że mogłam zajść w ciążę nawet po terminie miesiączki??

[anielka85]

Witam!!
14 listopada zaprzestałam naklejania plastrów anty i teraz czekam na swoją małą fasolkę.
Nie wiem czy mam jakis schizy ... od pewnego czasu jestem wyczulona na smaki i zapachy, mam udezenia gorąca, cycuszki mnie troszkę pobolewają, pare razy było mi niedobrze ... i nie wiem czy udało nam się trafić czy nie
Trzymajcie kciuki ...
Planowane jajeczkowanie miałam mieć 23, nie wiem czy nie za wczesnie, żeby zrobić test...

[Anisia25]

Napisane przez anielka85

Witam!!
14 listopada zaprzestałam naklejania plastrów anty i teraz czekam na swoją małą fasolkę.
Nie wiem czy mam jakis schizy ... od pewnego czasu jestem wyczulona na smaki i zapachy, mam udezenia gorąca, cycuszki mnie troszkę pobolewają, pare razy było mi niedobrze ... i nie wiem czy udało nam się trafić czy nie
Trzymajcie kciuki ...
Planowane jajeczkowanie miałam mieć 23, nie wiem czy nie za wczesnie, żeby zrobić test...

za wczesnie...

najlepiej testowac 14 dni po jajeczkowaniu plus 2 dni

[Anisia25]

Napisane przez Anisia25

za wczesnie...

najlepiej testowac 14 dni po jajeczkowaniu plus 2 dni

pamietajcie ze na poczatku nie ma w sumie zadnych objawow wskazujacych na ciaze, pierwszym konkretnym sygnalem moze byc plamienie pare dni przed okresem, czyli zagniezdzenie sie zarodka, drugim zatrzymanie miesiaczki, wtedy moga pojawic sie mdlosci lub pobolewanie piersi czy uczucie ciagnienia w podbrzuszu..

pare dni po zaplodnieniu, nie ma z reguly zadnych objawow, chociaz od kazdej reguly sa wyjatki i mozna to inaczej odczuwac lub sie inaczej czuc

[jusali]

Kurcze...nie wiem czy jutro nie pojechać do ginekologa z moim TŻ...badanie 50zł, więc jeszcze nie tak tragicznie i będę miała dużo większą pewność.
Chyba nie za wcześnie, bo @ miałam miec 9 dni temu...:P
W końcu moja siostra kiedyś zrobiłą zwykły test i wynik był negatywny...ten negatywny wynik ma teraz 4,5 roku

[Rzabba]

Lekarz raczej nie powie Ci nic więcej niż test, chyba ze zrobi USG ale też nie musi być jeszcze coś widać

[jusali]

No na USG chcę właśnie jechać. Jeśli powie za wcześnie to pewnie skieruje mnie na badanie krwi Zobaczymy...

[jusali]

Jednak nie będę już robiła żadnych badań i testów. Jak to mi TŻ powiedział, jeśli jestem w ciąży to jestem...
Spoko, pożyjemy, zobaczymy...

[martuko]

Napisane przez jolineczka

Jeśli nie było ani jednej kreseczki, to prawdopodobnie za mło moczu dałas do testu. Ja też tak na początku miałam. Napisane było 4 to dałam 4 krople i nic. Następnym razem powoli wpuszczaj kropelki aż pasek będzie mokry
Ja tydzień przed planowana @ też czułam, ze jestem w ciązy jednak test pokazał 1 kreseczkę. Dwa dni przed @ powtórzyłam i wyszły dwie tylko jedna bardzo blada. W dniu spodziewanej @ zobaczyłam dwie piękne krechy
Powodzenia życzę i troszkę cierpliwości

jolineczka, a jaki test Ci tak nie pokazał? Bo na tym,który robiłam stało że juz 6 dni po zapłodnieniu pokazuje. Byłam jakoś 12 dni po owulacji wiec mu uwierzyłam - a może to być że nie pokazał ani nic?????

[Kamilka86]

No i niestety przyszedł okres...ehhh niedobry no... jakby mnie mógł przyjść np za jakieś dziewięć miesięcy... zajrzę do Was za jakiś miesiąc mam nadzieję, że już z dwoma kreseczkami na teście. Pozdrawiam

[madziwnia]

No wiecie co !!! Jaja sobie robi ze mnie ta małpa! Juz wczoraj przed pójściem spać zauwazyłam przy załatwioaniu że chyba @ dostane boi cos czerwonego było. ale rano wstaje na wkładce tylko brązowe 3 plamki i cały dzień nic. Dośc że sie ta @ spóźnioa bo 18.11 powinna być, na teście tylko jedna krecha a tu lipa!!! I musze czekac dalej a juz byłam gotowa iśc do lekarza ale jeszcze do poniedziałku dam jej szanse!!!

[Marta17928]

Ja czekam i czekam na @ i mam nadzieję że, nie przyjdzie.
byłabym bardzo szczęśliwa.
Już się nie staram patrzeć na objawy, bo boje się że sobie je wmówiłam .
Tak jak w poprzednim miesiącu.
Teraz tylko czekam.
Oby nie przyszedł.
A najgorsze jest to że mam nieregularne @ więc tak przewiduje mniej więcej.
Nawet nie wiem kiedy dokładnie powinnam zrobić test.
Ale czekam .
Ostatnio robiłam 4 testy. Co kilka dni.
Teraz stwierdziłam że nie ma co i czekam.
Byłam bardzo zawiedziona jak zobaczyłam w poprzednim miesiącu jedną kreche (głupia krecha).
A miałam taką nadzieję.
Teraz taż mam ale z testem czekam.
Pozdrawiam

[m@gd@len@]

a do mnie przylezie jutro. co do tego żadnych wątpliwosci żadnych nie mam.
tylko że teraz 2 miesiace bez nadziei, bo tż dopiero w połowie stycznia wraca ehh

życzę powodzenia kochane

[Estrella]

A ja dzisiaj wyslalam mojego TŻeta po tescik i jutro rano chwila prawdy Zdziwilo mnie,ze ten test wykrywa 2-3 dniowa ciążę.Wczesniej slyszalam tylko o takich,ktore wykrywaja po 6 dniach.Tamte mialy czulosc 25,a ten 10,wiec chyba naprawde jakis lepszy.Czyli mam jeszcze wieksze prawdopodobienstwo,ze cos juz u mnie wykryje Ale jestem ciekawa wyniku...

[jusali]

NO i od wcziraj jest @...a dzisiaj drugi dzień i cos słabo idzie...praktycznie kończy sie...
Od wczoraj tez łykam tabletki...
A szkoda, miałam nadzieję, że będzie fasolka...

[Ana***]

Napisane przez jusali

NO i od wcziraj jest @...a dzisiaj drugi dzień i cos słabo idzie...praktycznie kończy sie...
Od wczoraj tez łykam tabletki...
A szkoda, miałam nadzieję, że będzie fasolka...

Hmm mam pytanie dlaczego bierzesz tabletko, skoro chciałabyś dzidziusia?
Chyba, że coś pomyrdałam.

[madziwnia]

Napisane przez Estrella

A ja dzisiaj wyslalam mojego TŻeta po tescik i jutro rano chwila prawdy Zdziwilo mnie,ze ten test wykrywa 2-3 dniowa ciążę.Wczesniej slyszalam tylko o takich,ktore wykrywaja po 6 dniach.Tamte mialy czulosc 25,a ten 10,wiec chyba naprawde jakis lepszy.Czyli mam jeszcze wieksze prawdopodobienstwo,ze cos juz u mnie wykryje Ale jestem ciekawa wyniku...

jA TEż DLATGEO DAJ SZYBCIUTKO ZNAć BEZ WZGLęDU NA WYNIK!!!

Napisane przez jusali

NO i od wcziraj jest @...a dzisiaj drugi dzień i cos słabo idzie...praktycznie kończy sie...
Od wczoraj tez łykam tabletki...
A szkoda, miałam nadzieję, że będzie fasolka...

no włsnie jakie ty tabletki bierzesz???bo też nie rozumiem

[jusali]

Chciałam mieć dzidziusia, ale skoro pojawiła się @ (czyli nie ma fasolki) to zaczęłam brać tabletki...tak mi mój TŻ kazał, bo nie chce bym go znowu stresowała:/
Biorę Stediril 30.
No trudno, chyba muszę na maleństwo poczekać...Na razie nie w głowie TŻ mieć dzidziusia

[Ana***]

Napisane przez madziwnia

No wiecie co !!! Jaja sobie robi ze mnie ta małpa! Juz wczoraj przed pójściem spać zauwazyłam przy załatwioaniu że chyba @ dostane boi cos czerwonego było. ale rano wstaje na wkładce tylko brązowe 3 plamki i cały dzień nic. Dośc że sie ta @ spóźnioa bo 18.11 powinna być, na teście tylko jedna krecha a tu lipa!!! I musze czekac dalej a juz byłam gotowa iśc do lekarza ale jeszcze do poniedziałku dam jej szanse!!!

A u Ciebie jak, nic nie piszesz czy @ nadeszła czy nie.

Dopisek: Jusali, jak facet może Ci "kazać" brać tabletki, przepraszam troszkę to nie moja sprawa ale wydaje mi się, że powinno to być za porozumieniem stron.

[madziwnia]

Napisane przez Ana***

A u Ciebie jak, nic nie piszesz czy @ nadeszła czy nie.

Dopisek: Jusali, jak facet może Ci "kazać" brać tabletki, przepraszam troszkę to nie moja sprawa ale wydaje mi się, że powinno to być za porozumieniem stron.

Pewnie że przyszła!!! Dośc że sie spóźnia to przychodzi nieproszona wcale jej nie chciałam u siebie. 30.11 wiec juz niedługo czynne "PAKOWANIE PREZENTóW" czy jak to tam powiedziec...hihihi jesli nie wiesz o co chodzi to odsyłam na wątek "próbować....." i przeczytaj post naszej szefowej Roxi post nr 3937 zapraszam hihihi http://www.wizaz.pl/forum/showthread...kutku&page=132

[jusali]

On ma niby dużo do gadania, bo za wcześnie jest na maleństwo, musi jakiś interes rozkręcić, dorobić się...niby najwcześniej możemy się starać za rok, ale czy ja wiem...:/
Znając jego to później...
No a tabletki mam brać by nie było, że go chcę złapać na dziecko. Jak on myśli,że tabletki dają 100% skuteczności...przecież biegunka, wymioty...to tez cos daję.
Z tym łapaniem to po prostu on chce najpierw śłub, potem dziecko, by inni nie gadali...
Tu ma rację, niestety, choć mnie nie interesuje zdanie innych:/

[bezsenność]

Jusali - wybacz, ale nie za bardzo rozumię Twoje podejćie.

W Twoim profilu zaznaczone jest że masz 19 lat - ale jak czytam Waszą historię zdajesz się być młodszą. Dziecko to musi być Wasza wspólna decyzja i nie wymuszona. Dzidzia to nie tylko kochana słodka fasolka ale i ktoś komu musicie zapewnić wasza miłość, czas, wyżywienie, mieszkanko - wszytko ( to zapewne wiesz). To Wasze nieprzespane noce i wyrzeczenia. On może być na to nie gotowy, i zdawac sobie sprawę że życie za czyjes pieniądze to nie jest to, bo ktoś zawsze bedzie zaglądał Wam do kieszeni.

Jesli zdarzy sie fasolek- OK, przyjmijcie je z miłością, ale nie planuj fasolka sama dla siebie - to nie pomoże Wam w przyszłości.

Pozdrawiam, zycze wiele szczęścia i fasolka- gdy przyjdzie na to czas.

[Kamilka86]

Napisane przez jusali

On ma niby dużo do gadania, bo za wcześnie jest na maleństwo, musi jakiś interes rozkręcić, dorobić się...niby najwcześniej możemy się starać za rok, ale czy ja wiem...:/
Znając jego to później...
No a tabletki mam brać by nie było, że go chcę złapać na dziecko. Jak on myśli,że tabletki dają 100% skuteczności...przecież biegunka, wymioty...to tez cos daję.
Z tym łapaniem to po prostu on chce najpierw śłub, potem dziecko, by inni nie gadali...
Tu ma rację, niestety, choć mnie nie interesuje zdanie innych:/

wybacz ale dla mnie tez jest to troszkę dziwne. Ja tez miałam 19 lat kiedy w moim brzuszku pojawiła sie nasza pierwsza Fasolka. ale o tym czy tam będzie czy też nie zadecydowaliśmy wspólnie. i fakt nie byliśmy jeszcze małżeństwem ale zanim Fasolka znalazła sie pod serduszkiem mieliśmy ustaloną datę ślubu. Więc wiem, że dla takiej młodej kobiety macieżyństwo to trudny orzech do zgryzienia...zwłaszcza że myśli się o dyskotekach i tym podobnych rozrywkach...Więc skoro on nie chce mieć jeszcze dziecka to lepiej jeszcze poczekaj...bo może to odnieść zupełnie inny skutek niż zamierzałaś...i zamiast tworzyć szczęśliwej rodziny będziesz samotną mamusią czego oczywiście Ci nie życzę.

[jusali]

Ja myślałam, że może być maleństwo, bo miałam takie objawy i @ się spóźniała...nie chodziło o decyzję, lecz o podejście TŻ. Sądził, że specjalnie to zrobiłam, by w końcu mi się oświadczył...Dla mnie dziecko to nie przyrząd do złapania faceta. Miałam po prostu takie podejście, że nie chciałabym usunąć ciąży. Pokochałabym je z całego serca.
Wiem, że to ma być nasza wspólna decyzja, ale po prostu jeśłi bym teraz była w ciązy to równiez by było miło....
No i TŻ mówił, że jeszcze nie etraz, że nie chce się stresować,że może być wpadka, więc mam brać tabletki, bo to ma byc zaplanowane.

[Anisia25]

Napisane przez jusali

Ja myślałam, że może być maleństwo, bo miałam takie objawy i @ się spóźniała...nie chodziło o decyzję, lecz o podejście TŻ. Sądził, że specjalnie to zrobiłam, by w końcu mi się oświadczył...Dla mnie dziecko to nie przyrząd do złapania faceta. Miałam po prostu takie podejście, że nie chciałabym usunąć ciąży. Pokochałabym je z całego serca.
Wiem, że to ma być nasza wspólna decyzja, ale po prostu jeśłi bym teraz była w ciązy to równiez by było miło....
No i TŻ mówił, że jeszcze nie etraz, że nie chce się stresować,że może być wpadka, więc mam brać tabletki, bo to ma byc zaplanowane.

grrr jak mnie wkurza takie egoistyczne podejscie facetow do kobiet w kwestii antykoncepcji.. zryj babo tabletki bo nie chce sie stresowac, a dlaczego on sie nie zabezpiecza skoro nie chce dziecka??? Ty pozniej bekniesz bo rozreguluje ci sie organizm i jak juz faktycznie bedziecie chcieli dziecko, moze sie okazac ze to bedzie problem...
dla mnie jego podejscie to dziecinada... bo albo sie kogos kocha i planuje z kims zycie, albo nie...

[bezsenność]

Anisia 25 ma rację!

[jusali]

Też wam przyznaję rację. On ma prawie 24 lata i uważa, że jest zamłody...dziecinne podejście...

[Kamilka86]

za młody?? czy raczej niedojrzały?? nie no niech lepiej poczeka jak będzie miał czterdziestkę a wasze dzieci będą mówiły na niego dziadek.... fakt do ojcostwa trzeba dojrzeć i życzę Ci żeby Twój partner zrobił to szybko.... A i dlaczego myśli że chcesz go złapać na dziecko? i niby dlaczego ciąża miałaby być powodem do oświadczyn... wiecie co Dziewczyny...nie rozumiem facetów...

[Anisia25]

Napisane przez jusali

Też wam przyznaję rację. On ma prawie 24 lata i uważa, że jest zamłody...dziecinne podejście...

ja w ramach protestu olalabym tabletki, a jego zmusila do stosowania antykoncepcji

z jakiej racji masz isc na ustepstwa, sluchac oskarzen, ktore sa chore i jeszcze to tolerowac, albo go tak strasznie kochasz, albo on tego nie docenia...

mala nauczka by mu sie przydala... 24 lata i siubdziu w glowie...

wspolczuje Jusali...