Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy

[Caterin17]

dwa tesy pozytywne i beta potwierdzajaca no to tylko sie cieszyc i miec nadzieje ze nie bedzie poronienia, wiem ze czekalas juz od dawna wiec trzymam kciuki i gratulacje

[madziarkapl]

dziekuje za kciuki. i tez mam nadzieje ze bedzie ok. teraz tylko czekac do 6 jak nie bedzie krwawienia to znaczy ze jest dobrze. najgorszy ten tydzien bo wtedy tydzien po spodziewanej miesiaczce poronilam. teraz tylko przezyc ten okres. ten test co dzis robilam byl z innej firmy i nie wiem czy to roznica ze druga kreslka byla silniejsza. moze poprostu zalezy jaki test. ale sobie pomyslalam ze jak teraz jest silniejsza to jest lepiej. nie wiem ja juz sbie wkrecam. dla mnie tez wynik beta oznacza jakis 4 tydzien tak wyczytalam a moj lekarz nie stwierdzil ze to ciaza tylko ze moze to byc wczesna ciaza.

[Anisia25]

Napisane przez madziarkapl

dziekuje za kciuki. i tez mam nadzieje ze bedzie ok. teraz tylko czekac do 6 jak nie bedzie krwawienia to znaczy ze jest dobrze. najgorszy ten tydzien bo wtedy tydzien po spodziewanej miesiaczce poronilam. teraz tylko przezyc ten okres. ten test co dzis robilam byl z innej firmy i nie wiem czy to roznica ze druga kreslka byla silniejsza. moze poprostu zalezy jaki test. ale sobie pomyslalam ze jak teraz jest silniejsza to jest lepiej. nie wiem ja juz sbie wkrecam. dla mnie tez wynik beta oznacza jakis 4 tydzien tak wyczytalam a moj lekarz nie stwierdzil ze to ciaza tylko ze moze to byc wczesna ciaza.

Madziarko, stezenie hormonu we krwi i w moczu z dnia na dzien rosnie, wiec to normalne ze kreska jest ciemniejsza, taka powinna byc. Po tygodniu wyniki bety moga juz byc 10 razy wieksze.. Badz dobrej mysli i nie stresuj sie.. rozumiem twoj strach przed kolejnym poronieniem, dlatego nie obciazaj sie, duzo lez i odpoczywaj i mierz sobie temperature w pochwie, powinna oscylowac miedzy 37 a 37.5 bedzie to oznaczac ze hormon progesteronu daje czadu, bo nim utworzy sie lozysko to on wlasnie bedzie podtrzymywal zycie malej fasolki. Pozdrawiam

p.s a to ze lekarz nie stwierdzil jeszcze ciazy to efekt tego, ze pecherzyk ciazowy jest widoczny dopiero ok 6 tyg, jak ja zaszlam w ciaze, to zadzwonilam do lekarza z informacja ze pozytywny test jest, a on kazal mi przyjsc za 2 tyg dopiero bo wtedy bedzie cos widac i mial racje, w tym czasie przeszlo przez moje cialo kupe roznych boli, co chwile latalam do kibelka i kazda wilgoc sprawdzalam czy to aby nie okres.., w koncu pogodzilam sie z tym, odpuscilam i zaczelam odczuwac mdlosci ciazowe.. Mam nadzieje ze cie troche uspokoilam

[madziarkapl]

Anisia- dziekuje. uspokoilas mnie. myslalam ze tylko ja tak latam sprawdzac czy wszystko ok. ciagle sie martwie. ale mam nadzieje ze bedzie dobrze. dziekuje za podtrzymywanie mnie na duchu naprawde uspokaja mnie to. zaczynam sie godzic z tym ze tak musi byc i koniec.pozdrawiam

[Nikitta85]

Byłam dzisiaj u lekarza i widziałam jak mojej fasolce bije serduszko...a z tego wszystkiego sie popłakałam. Cudowne uczucie.

[alkamor]

Cześć....nie powiem, że jestem nowa w tym wątku bo to bez sensu gdyż niestety nie mam jeszcze fasolki.Ale pomyślałam sobie, że może Wam będzie łatwiej odpowiedzieć na moje pytanie.Mianowicie.Mam dość nieregularne cykle jednak przeważnie jest to coś pomiędzy 30-32 dni.Ostatnio cosik się porobiło i miałam cykl 45 dni ale poszłam do gina i dostałam Luteinę.Po Luteinie miałam jedynie plamienie 2 dniowe, dodam że swoje okresy "normalne" mam dośc obfite i trwają conajmniej 5 dni.Tak więc teraz ten "okres" wymuszony Luteiną miałam 6 maja a wczoraj miałam krwawienie był to 20 dc.Krwawienie niby jak okres normalnie ale dzisiaj się już właściwie skończyło.Dzisiaj zaczęły mnie pobolewać piersi a dodam, że jeszcze nigdy mnie nie bolały ani podczas ani przed okresem.

Staramy się z mężem o dzidzie ale nie chodzi o to, że chcę abyście mi powiedziały, że jestem w ciąży.....bo sobie to wmawiam.Tylko czy to normalne??Ew.co może być przyczyną??Wiem, że to nie do końca należy do tego wątku ale czytałam o krwawieniach podczas zagnieżdżania zarodka.Jednak nie wiem do końca jakie zakres mają owe krwawienia/plamienia.

[kakakasia]

alkamor a co ci powiedział dokładnie lekarz??? a robiłaś test???

P.S. ja dzisiaj zrobiłam drugi teścik i wyszła druga kreseczka dwa razy test wyszedł na tak więc teraz wybiorę się do lekarza aby to wszystko potwierdzić.

[alkamor]

Napisane przez kakakasia

alkamor a co ci powiedział dokładnie lekarz??? a robiłaś test???

P.S. ja dzisiaj zrobiłam drugi teścik i wyszła druga kreseczka dwa razy test wyszedł na tak więc teraz wybiorę się do lekarza aby to wszystko potwierdzić.

Jak poszłam wcześniej z tym brakiem okresu? że czasem się tak zdarza i przypisała Luteinę. A jeżeli chodzi o test to nie robiłam no bo nie wiem właśnie co robić.Tym bardziej, że jak 6 maja miałam "okres" to kiedy mogłam mieć owulację skoro jeżeli to krwawienie które wystąpiło przedwczoraj uznam za okres?a był to 20 dc? Normalnie okres powinnam mieć ok 6 czerwca

[kakakasia]

alkamor przepraszam ale nawet nie wiem co mogę ci doradzić...
Ja na twoim miejscu zrobiłabym test i poszła do lekarza... i to może innego niż u tego co byłaś.

[Anisia25]

Napisane przez alkamor

Jak poszłam wcześniej z tym brakiem okresu? że czasem się tak zdarza i przypisała Luteinę. A jeżeli chodzi o test to nie robiłam no bo nie wiem właśnie co robić.Tym bardziej, że jak 6 maja miałam "okres" to kiedy mogłam mieć owulację skoro jeżeli to krwawienie które wystąpiło przedwczoraj uznam za okres?a był to 20 dc? Normalnie okres powinnam mieć ok 6 czerwca

plamienie moze tez sygnalizowac zagniezdzenie sie zarodka w macicy, ja takie mialam w 23dc a cykle miewalam 26 dniowe.. 27 dnia cyklu testowalam i wyszly dwie kreski.. wiec jesli u ciebie test pozytywny jest/bedzie to te plamienie moglo to oznaczac. Stopien nasilenia krwawienia jest rozny, ja mialam doslownie 1 kropelke krwi a na nim duuuzo gestego bialego sluzu.

[agat11]

alkamor jak byłaś u lekarza po 45 dniu cyklu, to nie podejrzewałaś, że to mogłaby być ciąża?
dlaczego nie zrobiłaś testu? Bardzo możliwe, że teraz coś ci się poprzestawiało. być może był to twój "właściwy okres". Mhmm sama nie wiem, co ci doradzić. Ja zrobiłabym test dla pewności - niewiele kosztuje, a przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz.

[alkamor]

Napisane przez agat11

alkamor jak byłaś u lekarza po 45 dniu cyklu, to nie podejrzewałaś, że to mogłaby być ciąża?
dlaczego nie zrobiłaś testu? Bardzo możliwe, że teraz coś ci się poprzestawiało. być może był to twój "właściwy okres". Mhmm sama nie wiem, co ci doradzić. Ja zrobiłabym test dla pewności - niewiele kosztuje, a przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz.

Jak byłam u lekarza w 45 dniu cyklu to robiłam wcześniej 3 testy i były negatywne. Teraz też się zastanawiam czy zrobić test ale nawet nie wiem kiedy??

[madziarkapl]

mam pytanko. czy w 6 tyg. jak widac pecherzyk to skychac tez bicie serca? kiedy mozna pierwszy raz uslyszec serduszko?

[Anisia25]

Napisane przez madziarkapl

mam pytanko. czy w 6 tyg. jak widac pecherzyk to skychac tez bicie serca? kiedy mozna pierwszy raz uslyszec serduszko?

serduszko zaczyna bic 21 dni od faktycznego zaplodnienia, u mnie pod koniec 6 tygodnia byl widoczny malenki zarodek ale serduszka nie bylo jeszcze widac, dopiero 2 tyg pozniej byl zarodek juz wiekszy i pulsujace serduszko. a to czy slychac bedzie czy nie, to zalezy od dobrego sprzetu lekarza, ja uslyszalam pierwszy raz tetno dziecka w 33 tyg ciazy, a tak to zawsze obraz i pulsujace serce chociaz kolezanki co sa w ciazy podobnej niz moja, mialy okazje slyszec bicie serduszka duzo wczesniej, takze to zalezy od zaplecza technicznego lekarza

[madziarkapl]

chodzi mi glownie kiedy lekarz jest w stanie okreslic ze to serce bije wogole. ale zrozumialam ze jakos w 8 tyg.

mam jeszcze pytanie, czy przetluszczajace wlosy tez sa objawem ciazy. moglam kiedy co 3 dni umyc bo byly ladne a teraz na drugi dzien tragedia.

[sheryl]

Ja byłam u lekarza w 6 tyg. (wg usg 5 tydz. i 6 dzień) i było już słychać serduszko.
Jak nie słychać to widać przynajmniej zapis, tak więc lekarz w tym czasie będzie mógł określić czy bije.
U mnie odwrotnie, włosy z przetłuszczających stały się normalne.

[Anisia25]

Napisane przez madziarkapl

chodzi mi glownie kiedy lekarz jest w stanie okreslic ze to serce bije wogole. ale zrozumialam ze jakos w 8 tyg.

mam jeszcze pytanie, czy przetluszczajace wlosy tez sa objawem ciazy. moglam kiedy co 3 dni umyc bo byly ladne a teraz na drugi dzien tragedia.

mozliwe, to wszystko efekt dzialania hormonow Jest ponoc taka teoria, ze jak sie psuje cera w ciazy, wlosy sie tluszcza, skora jest byle jaka to niby na dziewczynke, a jak kobieta pieknieje w ciazy i wszystko jest super i hiper to na chlopca ale nie sugeruj sie tym Ja bede miala synka i ciagle slysze ze ladnie wygladam w ciazy, a ze wlosy mi sie tluscily z dnia na dzien to taki ich urok

a co do bicia serduszka to jak pisalam 21 dni po zaplodnieniu, zakladajac ze wiesz kiedy zaszlas w ciaze, bo np mialas super regularne cykle, a w 8 tyg bedzie serduszko bilo i mozna to zobaczyc na USG

[Nikitta85]

Napisane przez Anisia25

serduszko zaczyna bic 21 dni od faktycznego zaplodnienia, u mnie pod koniec 6 tygodnia byl widoczny malenki zarodek ale serduszka nie bylo jeszcze widac, dopiero 2 tyg pozniej byl zarodek juz wiekszy i pulsujace serduszko. a to czy slychac bedzie czy nie, to zalezy od dobrego sprzetu lekarza, ja uslyszalam pierwszy raz tetno dziecka w 33 tyg ciazy, a tak to zawsze obraz i pulsujace serce chociaz kolezanki co sa w ciazy podobnej niz moja, mialy okazje slyszec bicie serduszka duzo wczesniej, takze to zalezy od zaplecza technicznego lekarza

Dziwne bo ja jestem w 6 tyg. ciazy i widziałam na ostatniej wizycie jak bije serduszko...

[Anisia25]

Napisane przez Nikitta85

Dziwne bo ja jestem w 6 tyg. ciazy i widziałam na ostatniej wizycie jak bije serduszko...

widocznie lekarz ma dobry sprzet tak jak pisalam serduszko bic zaczyna 21 dni od zaplodnienia. Chodzi o to ze jesli sie pojdzie pozniej to na 100% serduszko bedzie widoczne i moze nawet je bedzie mozna uslyszec

[Glizda87]

Dziś gdy juz mam pewnosc ze jestem w ciazy moge napisac jakie objawy mnie drecza
- bekanie
- ciągłe picie i siusianie
- zgaga
- potworny ból piersi
- uczucie naciągania jajników
- zmęczenie

[miluska23]

Chcialam podzielic sie z Wami moimi objawami.Jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy???Zrobilam 5testow ciazowych,heh.Duzo???To dlatego ze chcialam miec 100% pewnosc zanim pojde do lekarza.Jestem w 12 tygodniu ciazy.Pierwsze usg mialam robione w 9tygodniu i widzialam bardzo dokladnie moje malenstwo(serduszko,raczk i,nozki i glowke).A serduszko bilo jak szalone,slyszalam.Objawy? ?? Srednio co drugi tydzien jestem na zwolnieniu.Mecza mnie straszne mdlosci i wymioty.Zgaga i uczucie kamienia w brzuchu-nie moge sobie z tym poradzic.A nudnosci sa bardzo silne rano,potem troszke spokojniej i na wieczor okolo 21ej powracaja ze zdwojona sila.Siusianie srednio co 3godz w dzien,natomiast w nocy pelny pecherz budzi mnie co 1,5godz.Troche dziwne,ale tak to juz jest.Jezeli chodzi o sluz to tez mam go duzo,jest gesty i bialy.Wkladki musze zmieniac 2-3 razy dziennie.Jezeli chodzi o spanie to w nocy moge o tym zapomniec,natomiast w dzien spalabym gdzie popadnie.Zanim dowiedzialam sie ze jestem w ciazy,tez mialam silne bole brzucha (takie jak przed okresem) tylko ze trwaly okolo 2 tygodni.A o piersiach nie wspomne,spanie tylko na plecach.Nie moglam nawet na boku sie normalnie polozyc bo tak potwornie bolaly.Ale juz mi przeszedl bol piersi.Wiem,ze wkrotce powroci (oby nie ze zdwojona sila).Brzuszek juz powoli zaczyna rosnac,przytylam 3kilo (ciagle cos jem).Ale nie moge patrzec na hamburgery,ktore wczesniej jadlam srednio 3razy w tygodniu.Na sam ich zapach kierunek klozet.Za to w pierwszych 6tygodniach dzien w dzien jadlam kapuste kiszona,po pol kilo dziennie.A teraz znowu mam chcice na truskawki,jem je codziennie po okolo 20dag.Na szczescie mieszkam na Islandii i truskawki mozna tu kupic o kazdej porze roku (sprowadzane czesto z Holandii,nawet smakuja podobnie do naszych polskich).
OK,troszke sie rozpisalam.Koncze.Jak cos sie bedzie zmieniac to dam znac wszystkim forumowiczom.Pozdrawiam bardzo goraco przyszle mamusie,juz mamusie, i te Panie, ktore jeszcze nie maja pewnosci ze beda mamusiami.

[iza30]

czesc dziewczyny...strasznie dawno juz tu nie bylam ale troszke juz stracilam nadzieje...staramy sie o dzidzie od listopada zeszlego roku i nic...nigdy nie przypuszczalam, ze to bedzie takie trudne...nawet konsultowalam sie z lekarzem tutaj/mieszkam teraz w londynie/ ale on stwierdzil, ze w zwiazku z tym ,ze bralam marvelon przez 5 lat to moge poczekac na dzidzie nawet dwa lata...nigdy wczesniej nie slyszalam takiej teorii ale troche mnie to podlamalo...teraz spoznia mi sie okres o dwa dni/od stycznia mialam dosc regularne okresy/ i znowu sie nakrecilam, czekam i wariuje...nie mam zadnych objawow w stylu: bole brzucha albo piersi...wiec pewnie to nic...ale obiecalam sobie ,ze poczekam na okres jeszcze z tydzien bez robienia zadnych testow
pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie przyszle mamuski

["N@sty"]

Dziewczyny, proszę napiszcie mi jak to jest z tym śluzem podczas ciąży. Piszecie że jest i ze jest go dosyć sporo. Ale od jakiego momentu taki śluz się może pojawić ? Zaraz po zaplodnieniu, tydzien po ? Czy jest możliwe że taki śluz może pojawić sie w póżniejszym okresie ciązy czy towarzyszy jej od początku do końca ?
Dzięki za odpowiedzi.

[Glizda87]

Ja normalnie tuż przed miesiaczką nie mam prawie wcale widocznego śluzu, a tym razem miałam go baaardzo dużo był biały, gęsty, lepki i troche grudkowaty okazało się, że jestem w ciąży. Teraz jestem w 6tyg i śluz nadal wypływa ze mnie obficie ale troche zmieniła się jego konsystencja bowiem stał się bardziej rozciągliwy i przypomina śluz płodny.

[sheryl]

Dziewczyny, wydaje mi się, że śluz nic nam nie podpowie w kwestii ciąży, to chyba cecha indiwidualna. Ja na przykład zawsze przed miesiączką miałam biały, a na początku ciąży przezroczysty. I nie był obfity.

[Seviljanka]

Witam

Dziś zaczęłam 6-ty tydzień ciąży (wg OM ale wg mnie to raczej 5-ty) ale jeszcze w to nie wierzę I mam pytanie bo mnie koleżanka nastraszyła: w zeszłym tygodniu mialam typowe bóle, jak na okres i byłam pewna, że go dostanę. W tym tygodniu jest inaczej: brzuch boli już inaczej ale boli (jakby puchł, typowo macica) i czasem kłują jajniki, głównie lewy. Objawy nasilają się po południu, głównie po 18-tej. Wiem, że to wszystko normalne ale czy brzuszek może boleć tak długo bo czytałam w Waszych wypowiedziach, że raczej ok. jednego tygodnia? I o to się martwię, o te bóle... Czy nie są za długo i nie za intensywne a wizytę u lekarza mam w przyszłą środę. Z innych dolegliwości to zmienne odczuwanie temperatury (mieszkam w Sewilli i sweterek mam w pobliżu!) i mdłości ale nie wymioty. Czasem czuję jakby lekkie drętwienie całego ciala a także zmęczenie. Tak bardzo się cieszę tylko niepokoję o te bóle... No i mam wrażenie, że już mam brzuszek

Pozdrawiam serdecznie

[Mbu83]

Napisane przez Seviljanka

Witam

Dziś zaczęłam 6-ty tydzień ciąży (wg OM ale wg mnie to raczej 5-ty) ale jeszcze w to nie wierzę I mam pytanie bo mnie koleżanka nastraszyła: w zeszłym tygodniu mialam typowe bóle, jak na okres i byłam pewna, że go dostanę. W tym tygodniu jest inaczej: brzuch boli już inaczej ale boli (jakby puchł, typowo macica) i czasem kłują jajniki, głównie lewy. Objawy nasilają się po południu, głównie po 18-tej. Wiem, że to wszystko normalne ale czy brzuszek może boleć tak długo bo czytałam w Waszych wypowiedziach, że raczej ok. jednego tygodnia? I o to się martwię, o te bóle... Czy nie są za długo i nie za intensywne a wizytę u lekarza mam w przyszłą środę. Z innych dolegliwości to zmienne odczuwanie temperatury (mieszkam w Sewilli i sweterek mam w pobliżu!) i mdłości ale nie wymioty. Czasem czuję jakby lekkie drętwienie całego ciala a także zmęczenie. Tak bardzo się cieszę tylko niepokoję o te bóle... No i mam wrażenie, że już mam brzuszek

Pozdrawiam serdecznie

Ja teraz jestem w 12 tyg, a o ciąży wiem od 4/5 tyg. Pierwsza oznaka oprócz braku @ to był bardzo duży apetyt!!! naprawde potrafiłam zjeść porcje męża i nic, był tez ból piersi (nigdy nie miewałam) i były naprawde mega wrażliwe na dotyk, nawet stanika. Po zrobieniu testu poszłam na usg, które potwierdziło zarodek, natomiast serduszko widziałam w 7 tc. Bóle brzucha miałam dokładnie takie jak przed okresem , ale lekarka uspokoiła ze wszystkie bóle w tym czasie sa normalne (z wyjatkiem silnych skurczy to może oznaczać poronienie), macica sie przyzwyczaja, hormony buzują. Ja akurat w tym czasie miałam własny slub wiec wiadomo ze przemeczyłam organizm + obcisła suknia sprawiły że miałam silne bóle, ale pomogła luteina. Od tamtej pory nie byłam na usg ale wierze (i czuje) ze wszystko jest oki. juz mnie brzuszek nie boli, nadal mam mdłosci (całodniowe- mam nadzieje ze niedługo miną), bardzo wyczulony węch, noi zaczął rosnać brzusio (w zastraszającym tempie), pozatym uczucie ciężkości po jedzeniu, wzdęcia, senność i strasznie szybko się męczę (przed ciąża miałam dobrą kondycję a teraz kilka schodków i zadyszka).

[lucyAS]

no i jestem w szczesliwym gronie fasolkowym

objawy własciwie takie jak przed @, ból brzucha, piersi, senność i rozdrażnienie - ale @ nie przyszła

nie robiłam testu od razu pierwszego dnia jak sie spozniła, bałam sie ze nic nie pokaze i sie zdołuje, poczekałam tydzien . no i sa dwie sliczne kreseczki

w przyszłym tygodniu zapisze sie na wizyte u gina

nie myslałam ze sie nam tak uda od razu

[madziwnia]

Napisane przez madziarkapl

caterin- robilam test w zeszla srode i wyszedl pozytywny tylko ta kreska byla mniej widoczna dlatego bylam juz u ginekologa, ale poniewaz raz juz poronilam to nie chce mnie chyba od razu nastawiac na tak i wyslal mnie na bete. mialam 122,8 i stwierdzil ze to moze byc wczesna ciaza ale wiecej mi powie 6.06 a poniewaz ten drugi lekarz dzis powiedzial ze jesli test jest pozytywny to ciaza jest to sie wkurzylam i znow zrobilam i znow sa dwie kreski. bol brzucha czasem jest slaby a czasem taki skurcz mam ze sie zwijam ale to trwa kilka sekund.ja mam bole takie jak na okres ale skoro to normalne testy mowia ze jestem to chyyba czekac tylko na kolejna wizyte.

madziarka... heh dzis jest 6.06 jak po wizycie??? czy może była wczesniej?

[Seviljanka]

Czyli rozumiem, że mam się o nic nie martwić dopóki nie ma skurczy?

No to mnie uspokoiłaś Mbu bo bałam się, że to trochę za długo. Dziękuję