Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[rocki]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

W Warszawie, w sklepie zielarskim w Pasażu Wiecha, na tyłach Galerii Centrum. Zdaje się, że Schaetzchen kiedyś pisała pochlebnie o tym sklepiku, i faktycznie jest miły

Ja tez go polecam Tam kupilam kiedys moja pierwsza w zyciu skrobie kukurydziana, na samym poczatku kariery mazidlano-filtrowej

[pola_m]

dziewczyny to ja się pochwalę

Mimo dosyć znikomej wiedzy stworzyłam wczoraj cudowny kremuch do buzi i balsam do ciała Udało się pięknie, konsystencja cudowna, i zapach, że myślałam że pożrę wszystko gdy przekładałam do pojemniczka

Wchłania sie świetnie, odczuwam przyjemne nawilżenie

zobaczymy jak się będą sprawować przy dłuższym użytkowaniu.

[confused_girl]

Pola - podzielisz sie przepisem na to cudo ?

[IlonaP]

chwal się, chwal tylko nie tak enigmatycznie - przepisik poproszę, zwłaszcza na balsam

[meredith85]

Ja uzywam oleju z krokosza z oleofarmu do twarzy i do ciala z naturalnym czynnikiem nawilzajacym. Nie wiem czy to moja autosugestia, ale wydaje mi sie ze wyrwane wloski po zaaplikowaniu oleju odrastaja wolniej. Oficjalnie ten olej z tego slynie, ale sporo osob kwestionuje ta wlasciwosc. Ja jednak "cos" widze, czyli wolniejsze o wiele odrastanie wloskow.
Mam probke maceratu z kasztanowca z mazidel i smaruje sie nim tez na twarzy+NMF. Nie wiem tylko czy dodaje dobra ilosc NMF, bo tak na taka porcje na twarz i szyje to 4 kropelki.
Kolo domu mam piekna dzika roze i mysle o maceracie. Niezamienna, mam rozumiec, ze te platki mam zalac olejem i postawic na parapecie tak ? I wstrzasac od czasu do czasu ? A ile to ma na tym parapecie stac ???

[niezamienna_juz_na_nic]

Meredith doskonale rozumiesz, jak się robi macerat. Ja zwykle trzymam go ok. 4-6 tygodni. Potem możesz jeszcze przecedzić macerat i wrzucić nową porcję płatków - wyciąg będzie mocniejszy.

Ilość NMF reguluje się w zależności od cery - jeśli Twojej odpowiadają takie proporcje, to widać jest OK.

Tez kiedyś używałam oleju z krokosza w nadziei na powstrzymanie porostu włosów i nawet miałam wrażenie, że trochę działa, ale zarzuciłam to w końcu.

[meredith85]

Jak tylko zakupie olej slonecznikowy to pedze oberwac rozyczke i robie maceracik.

[pola_m]

dobra to się chwalę

Krem miał być dosyc lekki do mojej tłustawej paszczy:

F. tłuszczowa- 30%
olej z pestek winogron 8ml
macerat aloesowy 4ml
olej z pestek czarnej porzeczki 3ml

F. wodna:
hydrolat rumiankowy 15ml
żel aloesowy 15ml
ha 5ml

dodatkowo: witamina e 5kropli, esktrakt z pestek grejpfruta 10kropli , puder z aceroli i ananasa (po 4 g), ekstrakt aromatyczny gruszkowy i olejek cytrynowy

nie wiem czy dobrze zrobiłam dodając ha do fazy wodnej, ale nic mi się nie zagluciło ani nie wybuchło konsystencja jest cudna, zapach powalający i zobaczymy co będzie dalej


A balsam:

F. tłuszczowa (35%)
olej z pestek winogron 40ml
olej brzoskwiniowy 20ml
olej różany 10ml

F. wodna (65%)
woda destylowana 90 ml
żel aloesowy 30ml
ha 10ml

dodatkowo 10g pudru ananasowego, wit. e, olej z pestek grejpfruta, olejki: grejpfrutowy, cytrynowy, ylang

Balsam mnie też zachwyca, nawilża pięknie i wierzę w to działanie antycellulitowe olejku grejpfrutowego
tadam!

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez pola_m

dobra to się chwalę

Krem miał być dosyc lekki do mojej tłustawej paszczy:

F. tłuszczowa- 30%
olej z pestek winogron 8ml
macerat aloesowy 4ml
olej z pestek czarnej porzeczki 3ml

F. wodna:
hydrolat rumiankowy 15ml
żel aloesowy 15ml
ha 5ml

dodatkowo: witamina e 5kropli, esktrakt z pestek grejpfruta 10kropli , puder z aceroli i ananasa (po 4 g), ekstrakt aromatyczny gruszkowy i olejek cytrynowy

nie wiem czy dobrze zrobiłam dodając ha do fazy wodnej, ale nic mi się nie zagluciło ani nie wybuchło konsystencja jest cudna, zapach powalający i zobaczymy co będzie dalej


A balsam:

F. tłuszczowa (35%)
olej z pestek winogron 40ml
olej brzoskwiniowy 20ml
olej różany 10ml

F. wodna (65%)
woda destylowana 90 ml
żel aloesowy 30ml
ha 10ml

dodatkowo 10g pudru ananasowego, wit. e, olej z pestek grejpfruta, olejki: grejpfrutowy, cytrynowy, ylang

Balsam mnie też zachwyca, nawilża pięknie i wierzę w to działanie antycellulitowe olejku grejpfrutowego
tadam!

Zrobiłaś krem i balsam bez emulgatorów???

[pola_m]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Zrobiłaś krem i balsam bez emulgatorów???

ojej, nie wpisałam
juz się poprawiam:
są emulgatory oczywiście- polysorbate 60 i cetearyl alcohol

[chooomik]

pola - a skąd masz żel i macerat aloesowy?

[pola_m]

Napisane przez chooomik

pola - a skąd masz żel i macerat aloesowy?

ze stronki http://www.aroma-zone.fr/aroma/accueil_fra.asp

[schaetzchen]

Żel aloesowy można też zrobić z mazidłowego active aloe:
http://mazidla.com/index.php?option=...id=73&Itemid=2
A macerat.... jak ktoś ma w doniczce aloes to niech nastawia samemu

[niezamienna_juz_na_nic]

Ta francuska strona była już przedmiotem naszych westchnień, prawda? Ale powzdychać można sobie raz jeszcze - naprawdę cuda i cudeńka tam mają I te hydrolaty...

[pola_m]

no właśnie, wprowadzili właśnie nowe hydrolaty, ech ech. pewnie przed powrotem do Polski zrobię sobie jeszcze jakiś zapasik różnych cudów

Schaetzchen a jak Twoje macerowanie?

[AdaD]

a propos te franuskiej stronki - spojrzałam na strone z przepisami - ile tego i te ZDJECIA!!!!, piękne szkoda że nie znam lepiej francuskiego , może cos dałoby sie zrobic z naszych polskich składników
http://www.aroma-zone.fr/aroma/recettes.asp

[Maria221]

Ale tutaj można wybrać język!! Jest min. angielski, nie trzeba zatem męczyć się z francuskim

http://www.aroma-zone.fr/aroma/accueil_us.asp

[IlonaP]

A czy można by coś zrobić z lawendy, oprócz sernika rzecz jasna, bo mi akurat kwitnie w ogrodzie?

[Maria221]

Możesz wrzucić lawendę do takiego materiałowego woreczka i siup do bielizny albo poszewek, aby pachniały. A może możesz macerat zrobić? taki do ciała.

[chooomik]

dzięki pola za odpowiedź

to ja sobie jeszcze westchnę do tej strony, bo nie miałam wcześniej okazji:"eeeeeeehhhhhhhh"

Ilonka - sernik? to trochę off top ale proszę napisz coś więcej, bo chyba coś mnie ominęło...

[niezamienna_juz_na_nic]

Też mnie zafrapował sernik z lawendy...

A można z niej jeszcze zrobić (poz maceratem) wyciąg octowy (na occie jabłkowym) albo napar, albo nawet hydrolat (zob. dyskusje na wątku o wodzie różanej). Można też dorzucić do kąpieli relaksującej.

I jeszcze trochę o lawendzie: http://www.lawendowepole.pl

[pola_m]

No właśnie, co to za sernik lawendowy?
Mój mąż ostatnio odważnie zjadł gałkę loda lawendowego...No i mówił, że się czuł jak taka przywieszka do szafy od moli...

A samą lawendę pewnie da się zmacerować i zrobić tonik lawendowy np, albo olejem ją hihi

[chooomik]

no i Larendogra się kłania również jeśli chodzi o lawendę....

[AdaD]

Napisane przez Maria221

Ale tutaj można wybrać język!! Jest min. angielski, nie trzeba zatem męczyć się z francuskim

http://www.aroma-zone.fr/aroma/accueil_us.asp

chyba od upałów mnie zaćmiło, nie zauwazylam -ciekawe czy to jest samo co we francuskim czy wersja okrojona

Mam jeszcze pytanko do dziewczyn któe robią macerat z róży- robicie tylko z dzikiej róży? ja mam w ogrodzie tylko jakieś zwkłe róże, dzikie na pewno one nie są , żółte i rózowe. Po dwóch dniach macerowania zapachu jakos nie czuje, może troche ale nie bardzo różany. Wy je wsadzacie do oleju takie swiezo zerwane czy wysuszone ? Bo zastanawiam sie jak lepiej ...

[pola_m]

Napisane przez AdaD

chyba od upałów mnie zaćmiło, nie zauwazylam -ciekawe czy to jest samo co we francuskim czy wersja okrojona

angielska wersja jest okrojona niestety...

[olik04]

dostałam paczkę z olejkami i opisuje

olej migdałowy- chyba najbardziej tłustawy, niezbyt wonny, bardzo oleisty. Dodałam go (100ml) do masła kakaowego (250g). Masło kakaowe było w takich płatkach (zdjęcie w załączniku, zapożyczone z netu). Rozpuściłam je w misce zanurzonej w goracej wodzie, roztopiło się tak że zrobił się z tego olej dodałam olej migdałowy, włożyłam do lodówki i zobaczymy co z tego wyjdzie . Aha, te płatki masła kakaowego delikatnie topiły się w dłoni

olej babassu- ma fajny zapach, kojarzy mi sie trochę z zapachem akacji, taki roślinno drewniany, trochę z zapachem afryki Konsystencje ma oleistą, ale włożyłam do lodówki i powoli "zastyga" Nie jest aż tak tłusty na skórze jak olejek migdałowy, ładnie się wchłania.

olej kokosowy- świetny zapach kokosika oleisty, jednak po włożeniu do lodówki zrobił się masełkowaty i biały, może nawet ciut twardszy niż masełko , jeszcze nie testowałam na skórze.

[schaetzchen]

Napisane przez pola_m

Schaetzchen a jak Twoje macerowanie?

Napisane przez AdaD

Mam jeszcze pytanko do dziewczyn któe robią macerat z róży- robicie tylko z dzikiej róży? ja mam w ogrodzie tylko jakieś zwkłe róże, dzikie na pewno one nie są , żółte i rózowe. Po dwóch dniach macerowania zapachu jakos nie czuje, może troche ale nie bardzo różany. Wy je wsadzacie do oleju takie swiezo zerwane czy wysuszone ? Bo zastanawiam sie jak lepiej ...

Ja robię z czegoś o czym myślałam, że jest dziką różą, a Ilona uświadomiła nam, że to róża pomarszczona Tak czy siak zapach piękny, owocowo-kwiatowy, lżejszy i bardziej odświeżający niż róźy damasceńskiej.
Zalałam olejem świeżo zerwane płatki, sporo ich upchałam Za jakiś czas chcę zlać ten olej i zalać nim następną porcję płatków. Po paru dniach płatki nieco zbrązowiały, ale to normalne (tak twierdzi Niezamienna, Specjalistka Olejowa I Maceratowa). Zapach jest intensywny. W oleju pływają bąbelki powietrza, to od wstrząsania słoikiem

[mrs.doubtfire]

Na pierwszy rzut oka pomyślałam sobie kapustka czerwona mniam
Wygląda ładnie, szkoda, że zapachu nie czuć przez zdjęcie.

Aha odpowiadam na pytanie z góry, oleje Oleofarmu używam głównie do ciała, bo są duże i mogę sobie pozwolić, ale buzia też czasem dostanie.

[niezamienna_juz_na_nic]

Schaetzchen, jaki śliczny ten Twój maceracik ...

Napisane przez schaetzchen

tak twierdzi Niezamienna, Specjalistka Olejowa I Maceratowa

Uprasza się o niepodlizywanie się moderatorom

A z innej beczki - temat był kilka dni temu, ale teraz stał się... hm... palący Czym się olejujecie w te upały?

[chooomik]

O kurcze Schaetzen bosko to wygląda też chcę taki sloik z zawartością! Kurcze strasznie ciężko jest upolować w normalnym miejskim środowisku różę do maceratów

nastawiłam właśnie Larendogrę 2 tyg i będzie gotowa

Niezamienna - ja się olejuję decleorem dzięgielowym bo lekki i szybko wsiąka, ale super nawilża.