Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[anakazar]

Napisane przez kathy579

cieszę się że mogę pomóc
Szkoda że nie można peruk Właśnie wróciłam od fryzjera pozbywając się rozdwojonych końcówek - włoski pięknie pocieniowane i lekkie, jutro planuję farbowanie więc do fryzjera zabrałam szampon oczyszczający i balsam bez silikonów, z moją fryzjerką rozumiemy siędobrze. Jutro farbuję inną metodą, tzn na początek odrost na jakieś 25 min, potem do rozrobionej farby dodam odrobinę ciepłej wodypo 25 min spryskam włosy wodą (troszkę woda cie może spływac, tak jak bym chciała nawilżyć) nałożę farbę z pojemnika na włoski na 10 min, spłukam i zakwaszę i to by było na tyle - co się okaże opiszę jutro, a czy warto i kolor intensywny to się okaze po ok 2 tygodniach. Myślę że mogę już tak robic ponieważ kolor jest dobrze zapigmentowany, w tym miesiącu nie używałam ani Deli ani Espresso. (tak na marginesie dodam że wcześniej ta metoda się nie sprawdzała, ponieważ za duża różnica była w kolorze)

Kathy możesz napisać po ok ilu farbowaniach na rudo przestałaś w końcu używać odświeżaczy koloru?
Żeby mieć rudość cały czas musiałabym co tydzień nakładać szamponetkę?u was też tak było na początku przygody z rudymi?
Ja za parę dni mam farbowanie vitalitisem.A jestem już zmęczona tym jak się kolor szybko wypłuje i mnie trafiaW ciężkich chwilach to najchętniej bym poleciała strzelić się na swój brąz i po kłopocie

Napisane przez julianna-p

kathy osobiscie serie cementu wspominam jako najgorzej wydane pieniadze na wlosy Dziewczyny opalacie sie na wiosne?? bo mnie sie juz pytaja czy zamierzam, ale mi dobrze z jasna skora, zastanawiam sie tylko czy tez ulegacie temu "pl-przymusowi" - im ciemniej tym lepiej??

A fuu!ja też tak go wspominam

[kathy579]

Napisane przez anakazar

Kathy możesz napisać po ok ilu farbowaniach na rudo przestałaś w końcu używać odświeżaczy koloru?
Żeby mieć rudość cały czas musiałabym co tydzień nakładać szamponetkę?u was też tak było na początku przygody z rudymi?
Ja za parę dni mam farbowanie vitalitisem.A jestem już zmęczona tym jak się kolor szybko wypłuje i mnie trafiaW ciężkich chwilach to najchętniej bym poleciała strzelić się na swój brąz i po kłopocie

A fuu!ja też tak go wspominam

Właściwie od ostatniego farbowania, 4 tygodnie temu
2 ostanie farbowania, farba była nakładana na całe włosy na ok 40 min od ostatniego machnięcia pędzlem. Nakładałam na pasmo odrostu i od razu po długości pasma (nie tak jak zawsze robię że odrost a potem reszta porostu)-mam bardzo ciemny odrost. Bardzo zadbałam o 2 istotne rzeczy a mianowicie: bardzo dobre wymycie włosów z silikonów przed farbowaniem oraz dobre zakwaszenie włosów po farbowaniu płukanką octową. Do 3 tygodni po farbowaniu używam kosmetyków przeznaczonych do włosów farbowanych. Żadnych olejów na włosy świeżo farbowane!!

[Nolley]

Napisane przez julianna-p

Dziewczyny opalacie sie na wiosne?? bo mnie sie juz pytaja czy zamierzam, ale mi dobrze z jasna skora, zastanawiam sie tylko czy tez ulegacie temu "pl-przymusowi" - im ciemniej tym lepiej??

nie opalam się, gdyż twierdzę, że rude włosy świetnie wyglądają w połączeniu z bladą skórą

[anakazar]

Napisane przez kathy579

Właściwie od ostatniego farbowania, 4 tygodnie temu
2 ostanie farbowania, farba była nakładana na całe włosy na ok 40 min od ostatniego machnięcia pędzlem. Nakładałam na pasmo odrostu i od razu po długości pasma (nie tak jak zawsze robię że odrost a potem reszta porostu)-mam bardzo ciemny odrost. Bardzo zadbałam o 2 istotne rzeczy a mianowicie: bardzo dobre wymycie włosów z silikonów przed farbowaniem oraz dobre zakwaszenie włosów po farbowaniu płukanką octową. Do 3 tygodni po farbowaniu używam kosmetyków przeznaczonych do włosów farbowanych. Żadnych olejów na włosy świeżo farbowane!!

Ja też teraz trochę już mądrzejsza jestem to przed farbowaniem włosów nie nałoże żadnych odżywek itp tylko włosy pokrzywowym wymyje.
Jeszcze tylko proszę napisz mi(bo nie jestem pewna)zakwasić włosy
po pierwszym umyciu ich,tak?bo ja tak zrobiłam...a nie jestem pewna czy dobrze,bo przecież jak je 1 raz umuję to mi farba zleci i potem mam zakwasić??

I właśnie ja mam problem z doborem dobrych kosmetyków do farbowanych-jakoś czuję wielką niechęc do szamponów dove,pantene,glis kur itp
Mam tylko szampon jajeczny z joanny i jego używam.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Nolley

nie opalam się, gdyż twierdzę, że rude włosy świetnie wyglądają w połączeniu z bladą skórą

Ja nigdy się nie opalam,bo nie lubięLubię bladość

A przecież zawsze można jakiś brązek na buzie nałożyć.

[rousse]

Co do zakwaszania to ja używam kwasu mlekowego nie mogłam znieść zapachu płukanki octowej, mimo małego steżenia nadal to czułam we włosach Ostatnio dodałam kropelkę (80%) do szamponu, gdzieś wyczytałam, ze można

[201709121022]

Dziewczyny, jak się człowiekowi wydaje, że rudości się szybko wypłukuja to trzeba się pofarbować odcieniem czerwieni. To jest szał, tydzień od farbowania a czerwoności można u mnie na głowie z lupą szukać A jeszcze tydzień temu rozmyślałam nad lustrem czy nie przesadziłam z tymi czerwieniami

Btw (mam nadzieję, że nie jest to wbrew regulaminowi): Mam nową, nieotwieraną tubkę Vitality'ss 7,44 której już nie użyję. Gdyby któraś z Was chciała to zapraszam na priv, bardzo chętnie ją odstąpię bo nie lubię jak mi coś leży w domu nieużywane i się marnuje

[agusiaki]

Hej rudzielce!!
Ostatnio nie mam wcale czasu na zaglądanie tutaj Widzę, że temat opalania na tapecie Ja się opalam tylko latem jak jest słońce. Z solarki nie korzystam, ale za to lubię chusteczki opalające (prawda dżulianno? ) Chwilowo ich nie używam, bo blada twarz mi się spodobała

Podoba mi sie pomysł z dorzuceniem kilku kropli octu do szamponu! że też na to nie wpadłam wcześniej
I jak zauważyłam posta Meliny to mi się przypomniało, że ja mam dwie tubki farby Joanna Profesional 7.5 (czerwona), obie nowe i nie otwierane. Dostałam je w prezencie. Chętnie komuś odstąpię, bo ja czerwonego nie znoszę i nie wykorzystam. Jak ktoś chętny piszcie na priv.

Zrobiłam sobie mieszankę 7.44+8.44 + mix pomarańczowy. Efekt jest MEGA! Załączam fotki (sorki za tą fryzurę, na biegu robiona, bo na nic nie mam czasu...).
2 tyg temu robiłam espresso (2 fotka).

[julianna-p]

juz trzeci raz pisze posta, jesli ten sie nie zapisze to mnie trafi -proba generalna i udalo sie , dobra po raz trzeci

agusiaki witamy kolor pieeekny, wlosy sliczne, dla mnie miooodzio, przez takie fotki przestaje zalowac, ze RB mi znika

Melina osobiscie tez najlepie czuje sie w jasnej skorze, a najciekawszy komplement dostalam w zeszlym roku od staruszki w aptece, powiedziala , ze jeszcze nie widziala u nikogo tak pieknej, czystej , jasnej skory , ze to takie arystokratyczne i dokladnie tak samo sadze.
niestety wiekszosc moich znajomych ze studiow wmawia mi koniecznosc opalania/solarium zatem ten przymus przeszedl tez na inne grupy:/
wyjatek to saszetki, o ktorych wspominala agusiaki - dzieki tym chusteczkom nie przypominalam zombie przed mgr
jeszcze jedno tekst o gwalcie na naturze sprawil, ze oplulam monitor , niestety z przyczyn technicznych nie zacytuje:/

kathy myslisz, ze przy spranych olejem koncowkach warto klasc RB na cale wlos od razu czy zaryzykowac i zrobic tak jak opisalas wczoraj?? boje sie czerwieni znowu, z drugiej strony nie poprawie koloru tak szybko wiec sama nie wiem

anakazar arto zostac jesli naprawde chcesz rudosci. ja tez watpilam po powrocie do rudego, ale warto . moze tez jestes jak ja i sama sobie poniekad wmawiasz, ze kolor znikl?? ja narzekalam, ze to zdechly, a tymczasem panie w drogerii sie pytaly co to za kolor

[kathy579]

Napisane przez agusiaki

Hej rudzielce!!
Ostatnio nie mam wcale czasu na zaglądanie tutaj Widzę, że temat opalania na tapecie Ja się opalam tylko latem jak jest słońce. Z solarki nie korzystam, ale za to lubię chusteczki opalające (prawda dżulianno? ) Chwilowo ich nie używam, bo blada twarz mi się spodobała

Podoba mi sie pomysł z dorzuceniem kilku kropli octu do szamponu! że też na to nie wpadłam wcześniej
I jak zauważyłam posta Meliny to mi się przypomniało, że ja mam dwie tubki farby Joanna Profesional 7.5 (czerwona), obie nowe i nie otwierane. Dostałam je w prezencie. Chętnie komuś odstąpię, bo ja czerwonego nie znoszę i nie wykorzystam. Jak ktoś chętny piszcie na priv.

Zrobiłam sobie mieszankę 7.44+8.44 + mix pomarańczowy. Efekt jest MEGA! Załączam fotki (sorki za tą fryzurę, na biegu robiona, bo na nic nie mam czasu...).
2 tyg temu robiłam espresso (2 fotka).

Uwielbiam ten kolor-jak bym widziała swój, myślę że ocet dodac lepiej do odżywki

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez anakazar

Ja też teraz trochę już mądrzejsza jestem to przed farbowaniem włosów nie nałoże żadnych odżywek itp tylko włosy pokrzywowym wymyje.
Jeszcze tylko proszę napisz mi(bo nie jestem pewna)zakwasić włosy
po pierwszym umyciu ich,tak?bo ja tak zrobiłam...a nie jestem pewna czy dobrze,bo przecież jak je 1 raz umuję to mi farba zleci i potem mam zakwasić??

I właśnie ja mam problem z doborem dobrych kosmetyków do farbowanych-jakoś czuję wielką niechęc do szamponów dove,pantene,glis kur itp
Mam tylko szampon jajeczny z joanny i jego używam.

.

Zakwaszenie - po farbowaniu, jako końcowy etap po zmyciu odżywki.
Joanny nie polecam - za bardzo wymywa ze względu na olej rycynowy - który tez przyciemnia, mam ten szampon bardzo go lubię ze względu na zapach i komfort mycia, poza tym powoduje u mnie szybkie przetłuszczenie skalpu. Ja bardzo polubiłam Dove do suchych, zniszczonych i farbowanych z nowej serii - mimo silikonu w składzie jest moim ideałem pod każdym względem , mam też Joannę Prof. wiśniową - też jest fajna.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez julianna-p

kathy myslisz, ze przy spranych olejem koncowkach warto klasc RB na cale wlos od razu czy zaryzykowac i zrobic tak jak opisalas wczoraj?? boje sie czerwieni znowu, z drugiej strony nie poprawie koloru tak szybko wiec sama nie wiem

Ja bym zrobiła prepigmentacje na końce a potem na 10 min. z wodą 3% (lub rozrobioną 6%) - ale poczekaj bo dzisiaj farbuję więc wieczorem zdam ci relacje. Ogólnie kładąc wodę 6% na końce na 35 min nadal się je rozjaśnia.

Melina,
Mam nadzieję że mimo że niedługo będziesz brunetką to i tak się będziesz u nas udzielać przyzwyczailiśmy się już do ciebie. To dziwne z tym wypłukiwaniem czerwieni, teoretycznie powinna się mniej wypłukiwać od czystych rudości.

Czy widział ktoś koloryzujące saszetki z Natur Vital w rudości? Czy w składzie jest henna?(dostępne w sklepach Natura)

[agusiaki]

Kathy, może faktycznie do odżywki lepszy efekt będzie??
Kolor jest super, u mnie wyszedł mniej więcej tak jak po espresso. Wyjątkowo żywy, mix zrobił swoje Zobaczymy czy się nie będzie wypłukiwał, chociaż nie podejrzewam

DŻulianno - rezygnujesz z RB??

[julianna-p]

agusiaki RB wchodzi do pl jakas nowa seria zastepujaca ten, ktory uzywalam, sprzedawcy mowia, ze zawiera pochodne amoniaku, ale juz na stronie przedstawiciela w pl nie jest ujeta jako produkt bez amoniaku. stad tez hmm jesli bedzie amoniak wrcoe do vitalitys. kolor sliczny u Was, a vitalitys kupie w poznaniu bez problemu (RB sprowadzam)

[201709121022]

Napisane przez kathy579

Melina,
Mam nadzieję że mimo że niedługo będziesz brunetką to i tak się będziesz u nas udzielać przyzwyczailiśmy się już do ciebie. To dziwne z tym wypłukiwaniem czerwieni, teoretycznie powinna się mniej wypłukiwać od czystych rudości.

Kathy ja jeszcze nie planuję metamorfozy w brunetkę tak "niedługo". Farbkę chcę oddać w dobre ręce dlatego, że o wiele bardziej się sobie podobam w ciemniejszych rudościach, dlatego przy kolejnym farbowaniu do mojego 6/64 mam zamiar dodać 7/4 (pisałaś kiedyś, że wychodzi ciemny, prawda to? Czy coś pokręciłam?) albo nawet 6/4
A z wątku na pewno nie zniknę bo Was lubię i masę rzeczy się tu nauczyłam, nie tylko o rudościach, ale o farbowaniu w ogóle
A co do farby to moja fryzjerka twierdziła inaczej. Od początku mówiła, że czerwień najszybciej znika z włosów

[kathy579]

Napisane przez agusiaki

Kathy, może faktycznie do odżywki lepszy efekt będzie??
Kolor jest super, u mnie wyszedł mniej więcej tak jak po espresso. Wyjątkowo żywy, mix zrobił swoje Zobaczymy czy się nie będzie wypłukiwał, chociaż nie podejrzewam

DŻulianno - rezygnujesz z RB??

Do odżywki ponieważ to końcowy etap mycia i wtedy przydało by się jak najlepiej domknąć łuskę.

Podobno kosmetyki nadające objętość - ,,Volume,, otwierają łuskę co sprzyja wypłukiwaniu farby - trzeba omijać takie kosmetyki w naszym przypadku.(niedawno się o tym dowiedziałam)

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez Melina

Kathy ja jeszcze nie planuję metamorfozy w brunetkę tak "niedługo". Farbkę chcę oddać w dobre ręce dlatego, że o wiele bardziej się sobie podobam w ciemniejszych rudościach, dlatego przy kolejnym farbowaniu do mojego 6/64 mam zamiar dodać 7/4 (pisałaś kiedyś, że wychodzi ciemny, prawda to? Czy coś pokręciłam?) albo nawet 6/4
A z wątku na pewno nie zniknę bo Was lubię i masę rzeczy się tu nauczyłam, nie tylko o rudościach, ale o farbowaniu w ogóle
A co do farby to moja fryzjerka twierdziła inaczej. Od początku mówiła, że czerwień najszybciej znika z włosów

7.4 wychodzi bardzo ciemno, a może byś dodała 7 - z gamy kolorów naturalnych, kolor będzie na pewno trwalszy ponieważ naturalne w 100% pokrywają siwe włosy, ale nie pół na pół tylko 50ml (6.64):25ml 7(naturalna). Pamiętam jak farbowałam Majirel 7+7.44 pół na pół kolor wyszedł strasznie ciemny brąz z połyskiem miedzianym.
Co powiesz na 7.66z 6.66 pół na pół?

[anakazar]

Napisane przez julianna-p

anakazar arto zostac jesli naprawde chcesz rudosci. ja tez watpilam po powrocie do rudego, ale warto . moze tez jestes jak ja i sama sobie poniekad wmawiasz, ze kolor znikl?? ja narzekalam, ze to zdechly, a tymczasem panie w drogerii sie pytaly co to za kolor

Chciałabym sobie wmawiaćWyglądam jak lód z automatu polany polewą toffina pewno jakiś odcień rudego to jest,ale nie chcę jakiegoś tylko prawdziwy rudy
Nie chcę bardzo rezygnować z rudego,bo go kocham

Napisane przez kathy579

Zakwaszenie - po farbowaniu, jako końcowy etap po zmyciu odżywki.
Joanny nie polecam - za bardzo wymywa ze względu na olej rycynowy - który tez przyciemnia, mam ten szampon bardzo go lubię ze względu na zapach i komfort mycia, poza tym powoduje u mnie szybkie przetłuszczenie skalpu. Ja bardzo polubiłam Dove do suchych, zniszczonych i farbowanych z nowej serii - mimo silikonu w składzie jest moim ideałem pod każdym względem , mam też Joannę Prof. wiśniową - też jest fajna.

)

Czyli robiłam zle
No nic jednak muszę się zmusić do tego przeklętego dove

dziewczyny a odżywki używacie jakie?też drogeryjne?

[201709121022]

Napisane przez kathy579

7.4 wychodzi bardzo ciemno, a może byś dodała 7 - z gamy kolorów naturalnych, kolor będzie na pewno trwalszy ponieważ naturalne w 100% pokrywają siwe włosy, ale nie pół na pół tylko 50ml (6.64):25ml 7(naturalna). Pamiętam jak farbowałam Majirel 7+7.44 pół na pół kolor wyszedł strasznie ciemny brąz z połyskiem miedzianym.
Co powiesz na 7.66z 6.66 pół na pół?

Hmmmm a to mnie zaintrygowałaś Zupełnie mi nie przyszło do głowy dodawać naturalne, a może to i dobry patent! Wiesz, w tej chwili jestem dosyć zadowolona z koloru: czerwień (która zgodnie z Twoimi prognozami wpadła w mahoń) wypłukała się w większości, ale poziom 6 zrobił swoje i mam na głowie taką ciemną miedź, nie widać już czystych, pomarańczowych tonów w których mi źle.
7/66 i 6/66 to już zbyt szalona opcja dla mnie Głównie dlatego, że sama czerwień kiedy będzie się wypłukiwać nie zostawi mi rudości tylko... wyblakłą czerwień Poza tym bałabym się jak będzie potem z zakryciem tego. A może by tak 7 + 7/44 z Vitality's... Cholerka, Kathy, Ty to dbasz o trening moich procesów poznawczych
Na marginesie: pooglądałam sobie też brązy i straaaaasznie podobają mi się 5/00 i 5/92 . Piękne są. Ale też nigdy nie farbowałam poziomem 5, bardzo mnie ciekawi czy faktycznie wychodzi jako BRĄZ i nie wpada w czerń... bo z brązami to różnie bywa

anakazar ja nigdy nie używałam za bardzo odżywek drogeryjnych., ale ostatnio zaczęłam i jestem zadowolona. Zaczęłam - też po d wpływem tego wątku, bo do ciemnych włosów nie używałam kosmetyków do farbowanych, tylko raczej nawilżających (Rigenol, Kallos). A teraz zaprzyjaźniłam się też (bo fryzjerskich używam nadal) z Dove i Pantene do farbowanych i uważam, że dają bardzo fajne efekty.

[anakazar]

Napisane przez Melina

anakazar ja nigdy nie używałam za bardzo odżywek drogeryjnych., ale ostatnio zaczęłam i jestem zadowolona. Zaczęłam - też po d wpływem tego wątku, bo do ciemnych włosów nie używałam kosmetyków do farbowanych, tylko raczej nawilżających (Rigenol, Kallos). A teraz zaprzyjaźniłam się też (bo fryzjerskich używam nadal) z Dove i Pantene do farbowanych i uważam, że dają bardzo fajne efekty.

Ja pantene nienawidzę,niecierpię,nie znoszęi niekupię na pewno
Melina a napisz jakich używasz fryzjerskich?ja jakoś do tych drogerycjnych jak pisałam nie wiem dlaczego,ale czuję...no nie lubię ich.Wydaję mi się,że one są naszprycowane samymi obklejaczami

[201709121022]

Napisane przez anakazar

Ja pantene nienawidzę,niecierpię,nie znoszęi niekupię na pewno
Melina a napisz jakich używasz fryzjerskich?ja jakoś do tych drogerycjnych jak pisałam nie wiem dlaczego,ale czuję...no nie lubię ich.Wydaję mi się,że one są naszprycowane samymi obklejaczami

Z fryzjerskich najbardziej lubię Rigenol, na moje włosy działa doskonale, choć ma też silikon i używając go trzeba zachować umiar i oczyszczać włosy. Bardzo lubię też Crema Al Latte Kallosa i maskę Chantal Prosalon z efektem termicznym (domyślam się, że może nie najlepiej wpływać na kolor przez to "rozgrzewanie" i rzekome otwieranie łuski włosa, ale i tak jej używam). Wszystkie te specyfiki są raczej "ciężkie" i nie stosuję ich codziennie. Zaznaczam też, że to nie są kosmetyki dedykowane do włosów farbowanych, więc z kolorem może być rozmaicie. Pomiędzy nimi używam tez często balsamów i maski MYPA, to taka seria kosmetyków na bazie aloesu, o dość wysokim jego stężeniu, dostępna w drogeriach Natura - absolutnie świetna seria, mają też do farbowanych.

[kathy579]

ankazar,
Mam na myśli ten szampon, ponieważ wersja do koloryzowanych z czerwonymi napisami to obciążacz

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez Melina

Z fryzjerskich najbardziej lubię Rigenol, na moje włosy działa doskonale, choć ma też silikon i używając go trzeba zachować umiar i oczyszczać włosy. Bardzo lubię też Crema Al Latte Kallosa i maskę Chantal Prosalon z efektem termicznym (domyślam się, że może nie najlepiej wpływać na kolor przez to "rozgrzewanie" i rzekome otwieranie łuski włosa, ale i tak jej używam). Wszystkie te specyfiki są raczej "ciężkie" i nie stosuję ich codziennie. Zaznaczam też, że to nie są kosmetyki dedykowane do włosów farbowanych, więc z kolorem może być rozmaicie. Pomiędzy nimi używam tez często balsamów i maski MYPA, to taka seria kosmetyków na bazie aloesu, o dość wysokim jego stężeniu, dostępna w drogeriach Natura - absolutnie świetna seria, mają też do farbowanych.

Zerknę na tą Mypę

[julianna-p]

Napisane przez anakazar

Ja pantene nienawidzę,niecierpię,nie znoszęi niekupię na pewno
Melina a napisz jakich używasz fryzjerskich?ja jakoś do tych drogerycjnych jak pisałam nie wiem dlaczego,ale czuję...no nie lubię ich.Wydaję mi się,że one są naszprycowane samymi obklejaczami

dokladnie tak samo mysle

kathy powaznie z tym volume?? to masakra bo ja mam tak ciezkie wlosy , ze bez nich nie dam rady

[anakazar]

Napisane przez Melina

Z fryzjerskich najbardziej lubię Rigenol, na moje włosy działa doskonale, choć ma też silikon i używając go trzeba zachować umiar i oczyszczać włosy. Bardzo lubię też Crema Al Latte Kallosa i maskę Chantal Prosalon z efektem termicznym (domyślam się, że może nie najlepiej wpływać na kolor przez to "rozgrzewanie" i rzekome otwieranie łuski włosa, ale i tak jej używam). Wszystkie te specyfiki są raczej "ciężkie" i nie stosuję ich codziennie. Zaznaczam też, że to nie są kosmetyki dedykowane do włosów farbowanych, więc z kolorem może być rozmaicie. Pomiędzy nimi używam tez często balsamów i maski MYPA, to taka seria kosmetyków na bazie aloesu, o dość wysokim jego stężeniu, dostępna w drogeriach Natura - absolutnie świetna seria, mają też do farbowanych.

Z wymienionych mam tylko kallosa-średnio mi podchodzi.
Bywam często w naturze i nigdy nie widziałam MYPA-muszę zerknąć jak będę w drogeri.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Na tym wątku powinień być psychoterapeuta Co by to te co przechodzą zwątpienie "rudościowe"podnosił na duchu i dawał kopa na dalszą walkę...

[201709121022]

Napisane przez anakazar

Z wymienionych mam tylko kallosa-średnio mi podchodzi.
Bywam często w naturze i nigdy nie widziałam MYPA-muszę zerknąć jak będę w drogeri.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ir.html&next=1
Takie coś

Psycholog obecny Ale ja sama mam aurę zwątpienia średnio co 3 dzień, więc chyba będę mało przekonująca...

[anakazar]

Napisane przez Melina

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ir.html&next=1
Takie coś

Psycholog obecny Ale ja sama mam aurę zwątpienia średnio co 3 dzień, więc chyba będę mało przekonująca...

Wizualnie nie kojarzę jej,ale już wiem czego szukać.Zaraz też poczytam jej recenzje.

[kathy579]

Napisane przez anakazar

Ja pantene nienawidzę,niecierpię,nie znoszęi niekupię na pewno
Melina a napisz jakich używasz fryzjerskich?ja jakoś do tych drogerycjnych jak pisałam nie wiem dlaczego,ale czuję...no nie lubię ich.Wydaję mi się,że one są naszprycowane samymi obklejaczami

Kiedyś myślałam podobnie do ciebie i nikt by mnie nie przekonał do drogeryjnych, używałam Loreala i Kerastase a włosy w coraz gorszym stanie, obklejone włosy a farba przyjmowała w kratkę, odkąd analizuję składy widzę że w sumie są podobne, obecnie mam ochotę na Schaume ekstra owocowa pielęgnacjapodobno fajna składowo - poczytamy zobaczymy. Teraz myślę odwrotnie właśnie że profesjonale bardziej obklejają - mimo wszystko coś mnie do nich ciągnie i stale coś kupuję. Myślę że fajny skład ma osmo deep repair maska - nowa wersjaw tubie, do suchych niestety - nie do koloru, nie zauważyłam żeby farba się wypłukiwała ale też kupiłam ją w poniedziałek więc 3 tygodnie po farbowaniu. Codziennie przechodzę koło sklepu fryzjerskiego - więc jutro zerknę co można fajnego kupic

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Już po farbowaniu - siedzę z maską na włosach ,,Osmo,, - fajnie działa na skalpik). TŻ jest mistrzem w mechaceniu włosów- nie wiem czy nie zrezygnuje z usług tego pana...

[anakazar]

Nie znam OSMO

Zobaczcie znalazłam joanne-a ją bardzo lubię akurat
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...na.html&next=1
do farbowanych i ma 4 gwiazdki w KWC
miałyście ją może?

[meeedzik]

Hej dziewczynki

Jakby któraś była zainteresowana to też mogę oddać 2 saszetki szamponu koloryzującego Płomienny Rudy z Joaany i jedną saszetkę Miedzi-Mariona zainteresowane pisać PW

[kathy579]

Napisane przez anakazar

Nie znam OSMO

Zobaczcie znalazłam joanne-a ją bardzo lubię akurat
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...na.html&next=1
do farbowanych i ma 4 gwiazdki w KWC
miałyście ją może?

Nie

Stara wesja osmo w pojemniku
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...epair-Mask.htm
nowa jest unowocześniona i bez parabenów w tubie - dużo lepsza, a używałam dwie. Lubię ją też za to że zawiera składnik który opóźnia przetłuszczenie skalpu i oto ona:
http://www.sklep.osmoikon.pl/?147,os...air-mask-250ml

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Widzę że osmo ma też maski po koloryzacji w hurtowni mają tą serię - jutro zajrzę na skład.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Już wysuszone włosy kolor jak zwykle ładny i intensywny, więc dobrze że trzymałam tylko 10 minut z 3% - efekt identyczny, a włos na pewno będzie w lepszym stanie będę opisywała jak się wypłukuje

[looska]

Napisane przez kathy579

looska
Myślę że problem twój to wysoka porowatość włosa - wszystko na to wskazuje, pigment źle się rozkłada oraz szybko wypłukuje. Poczytaj na ten temat na moim blogu, gdyby kolor nie był tak bardzo ciemny proponowałabym zrobić prepigmentacje, ale w tym przypadku twój wybór padł na jasny kolor. Jeśli zdecydowałabyś się na kolor na poziomie 5 lub 6, wystarczyła by prepigmentacja (która nie niszczy włosów) plus odpowiedni kolor na poziomie 6 np 6.4. Myślę że kolor wyszedł by równy, jeśli nie za pierwszym to na pewno następnym razem. Ale kolor był by ciemny Jeśli chcesz się przekonac w jakim stanie są twoje włosy, umyje je tylko szamponem dziecinnym

Tylko, że farby wypłukują się z moich włosów w ekspresowym tempie od samego początku farbowania. Moją winą jest to, że co chwila farbowałam na inny kolor. Co do szamponu to mam teraz jakiś dla dzieci z SLES. Poprzedni był skrzypowy z Barwy i po dłuższym użytkowaniu wysuszył mi głowę. Zdarza mi się nie użyć odżywki jak przesadzę z maską i włosy oklapną. Dalej są miękkie, no może nie tak gładkie jak za czasów kiedy nie farbowałam i olejowałam (oliwa i rycynowy). Staram się nie przesadzać z silikonami (chociaż ostatnio używam jedwabiu na końcówkach). Dzisiaj zamierzam zrobić włosom kąpiel oczyszczającą z 5-6 tabletek aspiryny.

W takim razie spróbuję z ciemniejszym rudym (mam ciemne oczy i ciemną oprawę oczu, może to i nawet lepiej) i prepigmentacją. Tylko czy w moim przypadku mam ją zrobić na całych włosach czy na plamach? Wydaje mi się, że na całych, bo całe niespecjalnie chcą chłonąć pigment Co do wody to wg wcześniejszego planu - 3 % u nasady i 6% na resztę (rzecz jasna to już przy normalnym farbowaniu, zaraz po prepigmentacji)? Chyba spróbuję z pianką, 200 ml nie zużyję na raz, a może kiedyś się przyda, ciekawa formuła.

Mam jeszcze jedno pytanie, wydaje mi się, że przy poprzednich farbowaniach przetrzymywałam farbę na odroście, do tego zaczynałam je farbować od czubka głowy, czy w takim razie powinnam zacząć nakładanie farby od włosów u nasady z tyłu głowy?

Znowu się rozpisałam . I dziękuję za poprzednie rady .

[kathy579]

Napisane przez looska

Tylko, że farby wypłukują się z moich włosów w ekspresowym tempie od samego początku farbowania. Moją winą jest to, że co chwila farbowałam na inny kolor. Co do szamponu to mam teraz jakiś dla dzieci z SLES. Poprzedni był skrzypowy z Barwy i po dłuższym użytkowaniu wysuszył mi głowę. Zdarza mi się nie użyć odżywki jak przesadzę z maską i włosy oklapną. Dalej są miękkie, no może nie tak gładkie jak za czasów kiedy nie farbowałam i olejowałam (oliwa i rycynowy). Staram się nie przesadzać z silikonami (chociaż ostatnio używam jedwabiu na końcówkach). Dzisiaj zamierzam zrobić włosom kąpiel oczyszczającą z 5-6 tabletek aspiryny.

W takim razie spróbuję z ciemniejszym rudym (mam ciemne oczy i ciemną oprawę oczu, może to i nawet lepiej) i prepigmentacją. Tylko czy w moim przypadku mam ją zrobić na całych włosach czy na plamach? zrób na całość Wydaje mi się, że na całych, bo całe niespecjalnie chcą chłonąć pigment Co do wody to wg wcześniejszego planu - 3 % u nasady i 6% na resztę (rzecz jasna to już przy normalnym farbowaniu, zaraz po prepigmentacji)?jeśli nie masz siwych daj na całość 3% - ale trzeba się liczyc że kolor będzie odrobinę ciemniejszy Chyba spróbuję z pianką, 200 ml nie zużyję na raz, a może kiedyś się przyda, ciekawa formuła.
czyli Vitaliti's pianka

Mam jeszcze jedno pytanie, wydaje mi się, że przy poprzednich farbowaniach przetrzymywałam farbę na odroście, do tego zaczynałam je farbować od czubka głowy, czy w takim razie powinnam zacząć nakładanie farby od włosów u nasady z tyłu głowy?tak by było najlepiej - ale to jest bardzo męczące - włosy się skołtunią i znowu wyjdą w kratkę - z 3% nie ma szans na większe rozjaśnienie - więc zaczynaj śmiało od odrostu.

Znowu się rozpisałam . I dziękuję za poprzednie rady .

I to by było na tyle - powodzenia, odezwij się jak wyszło
Pamiętaj o zmyciu silikonów 2 dni przed zabiegiem i zakwaszeniu po koloryzacji.

[looska]

W sumie dobry pomysł z 3% na całe. Zamówię w poniedziałek produkty, jak dojdą w piątek to ufarbuję i hmm w poniedziałek rano mogłabym zrobić zdjęcia . Przy czym nie nastawiam się na cudo, bo to będzie pierwsze farbowanie (teraz jestem pewna, że zostanę przy rudościach na długi czas).

Ojj, marzy mi się mieć już normalny kolor na głowie. Chciałam zejść do ciemnego blondu, decyzję o czerwonym blondzie podjęłam u fryzjera spontanicznie i zakochałam się. Przez pierwsze kilka dni kolor naprawdę fajnie wyglądał (pomijając nierówności, które teraz szczególnie mocno widać). Z moją jasną cerę lepiej mi w jaśniejszych włosach. Na zdjęciach w ciemnym brązie wyglądam hmm jak posąg , włosy dominowały nad cerą.

[Moni@]

Wracam ze szkoły a tu prosze, coraz wiecej rudych

Kathy ale pojechałas z tym farbowaniem, w glowie sie nie miesci co tez mozna wymyslic

Znalazłam cos takiego Kathy co myslisz o tym składzie szamponu do rudych?

Aqua, Sodium Coco Sulfate, Lauryl Glucoside, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Lauroyl Sarcosine, Mel*, Humulus Lupulus Extract*, Chamomilla Recutita Extract*, Citrus Aurantifolia Extract*, Citric Acid, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Panthenol, Alcohol*, Parfum**, Linalool**, Benzyl Salicylate**, Limonene**