Olejek rycynowy do włosów

[Agnieszka12o1]

miałam dzis olejek na wlosach przez jakies 2,5h ;p kurde ale nie nawidze tego zmywac ;p Brr ..

[Katoshi]

Agnieszka12o1 nakładasz rycynowy na całe włosy czy tylko na końcówki? Na czyste włosy? Potem ma się rozumieć zmywasz to szamponem? Jakieś rezultaty widzisz? (wybacz ten wywiad )

[1985Anke]

może jestem przewrażliwiona ?Ale kurcze chce mieć trochę włosów . I mam nadzieje ze mi jeszcze trochę urosną

[Agnieszka12o1]

Napisane przez Katoshi

Agnieszka12o1 nakładasz rycynowy na całe włosy czy tylko na końcówki? Na czyste włosy? Potem ma się rozumieć zmywasz to szamponem? Jakieś rezultaty widzisz? (wybacz ten wywiad )

Hah spoko
1. Wmasowuje w skóre głowy i na końcówki - fajnie nawilża. Mieszam tez z szamponem jak myje włosy ;]]
2. Na suche nieumyte włosy ;P
3. Tak szamponem tylko że zmywam to z 2 -3 razy x[
4. Tak włosy są miękkie , takie fajne i dobrze nawilzone mozna nawet powiedziec ze ciutke szybciej rosną ale chyba uzywam go za krotko

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez 1985Anke

może jestem przewrażliwiona ?Ale kurcze chce mieć trochę włosów . I mam nadzieje ze mi jeszcze trochę urosną

A po rycynie aż tak mało Ci się ich wydaje?
Chyba nie powinna obciążać włosów..

*Ja daję rycynę na całą długość włosów, czyli trochę u mnie jej schodzi. Ale najwięcej rozprowadzam po skalpie i końcówkach.
*Do rycyny czasem zwilżam włosy, dodaję trochę odżywki, żeby łatwiej się rozprowadzała, i zawsze ją podgrzewam w ciepłej wodzie.
*Od razu zwijam koczek na czubku głowy, szczelnie opatulam folią i na to ręcznik jeszcze, żeby ciepła nie tracić.
*Po 1-2 godzinach najpierw dokładnie spłukuję, później raz zmywam szamponem dokładnie masując, spłukuję prysznicem, później jeszcze raz z mniejszą ilością szamponu dla pewności po prostu. I obowiązkowo po tym odżywka, jak zawsze po myciu szamponem.

[1985Anke]

ja właśnie często daje tylko na końcówki , możę wiesz jestem trochę przewrażliwiona na punkcie włosów. Ile mogą urosnąć przez 10 miesięcy. Gdybym mogła to bym je ścięła najchętniej, słowo daje

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja mam nadzieję, że w ciągu 10 miesięcy urosną mi o 20-30cm
I staram się to wspomóc jak tylko mogę.

[1985Anke]

ja też im pomagam jak się tylko da olejek rycynowy , żółtko i belissa. Co jeszcze można dać. Chce jeszcze stosować miod na włosy ale to później

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

A propos miodu, też się nad nim zastanawiam. Znajoma mi powiedziała, że widziała jakiś scukrzony w pobliskim markecie, zastanawiam się, czy nadawałby się do masowania głowy przy wcierkach

[Agnieszka12o1]

Dobre ;D
Ja czytałam coś takiego że ugnieść banana i dać łyżkę miodu czy coś

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Szkoda mi bananów. Poważnie, już wolę rozgnieść banana do placków

Ale ta rycyna szybko mi schodzi, myślałam, że na dłużej wystarczy..

[Agnieszka12o1]

Heh
Mi właśnie wolno schodzi . Ale ja tylko uzywam na skore glowy - naleje troche do zakrętki i tyle wystarcza , i mieszam tez z szamponem to wlasnie sie dziwie ze jescze mi zostalo

[1985Anke]

właśnie mam na głowie żółtko i miód i troszeczkę wody , ale tak ciut ciut wody zobaczymy jak się będzie zmywać mam nadzieje że dobrze

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

ta maseczka z bananem i miodem to na zniszczone włosy , mam przepis z internetu ze pół szklanki miodu na umyte włosy to na matowe włosy 20 minut

[Agnieszka12o1]

Aaa.. szkoda miodu

[meflina]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2319193 2]Ja mam nadzieję, że w ciągu 10 miesięcy urosną mi o 20-30cm
I staram się to wspomóc jak tylko mogę.[/QUOTE]
ja marzę o tym żeby mi urosły przez tyle 20 cm
a chociaż im tak pomagam, czym mogę rosną po 1 cm .. to będzie 10 cm tylko

[Agnieszka12o1]

Napisane przez meflina

ja marzę o tym żeby mi urosły przez tyle 20 cm
a chociaż im tak pomagam, czym mogę rosną po 1 cm .. to będzie 10 cm tylko

Oj nie przejmuj sie jeszcze urosną

[meflina]

Napisane przez Agnieszka12o1

Oj nie przejmuj sie jeszcze urosną

oj mam nadzieję , wielką

[AjriszMarta]

Siedzi ktoś właśnie z olejem na głowie?
Mam mieszankę rycynowy, oliwa z oliwek i masło shea z Mypy, wszystkiego poszło po kropelce, razem pewnie około łyżki i nawet zostało mi trochę na końcówki po myciu. Spróbuję wytrzymać z tym do rana
Pierwszy raz robię ten konkretnie mix. Jestem ciekawa efektów. Cel -> łupież suchy, ale jakby mi się włoski odżywiły to się nie obrażę

[Agnieszka12o1]

Napisane przez AjriszMarta

Siedzi ktoś właśnie z olejem na głowie?
Mam mieszankę rycynowy, oliwa z oliwek i masło shea z Mypy, wszystkiego poszło po kropelce, razem pewnie około łyżki i nawet zostało mi trochę na końcówki po myciu. Spróbuję wytrzymać z tym do rana
Pierwszy raz robię ten konkretnie mix. Jestem ciekawa efektów. Cel -> łupież suchy, ale jakby mi się włoski odżywiły to się nie obrażę

Ale to masz tak na całą noc ? :O
Ja bym sie bala :P

[lizusek]

Dziewczyny naczytałam się o olejku.... zaraz kończę pracę i lecę robić miksturę

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ojoj, nie radziłabym takiego czegoś na pierwszy raz nakładać
Na początek nie trzymałabym więcej nad 2-3 godziny, później, jeśli metoda sprawdziłaby się i nie byłoby żadnych problemów, zastanowiłabym się nad zwiększeniem czasu. I to niekoniecznie, żeby nie zaszkodzić włosom.

Dobrze zrozumiałam - chcesz się tym sposobem nabawić łupieżu suchego?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez lizusek

Dziewczyny naczytałam się o olejku.... zaraz kończę pracę i lecę robić miksturę

Zachęcam, tylko nie zapomnij nakryć czymś głowy, jakiś czepek, folia spożywcza, co tam masz pod ręką
Olej w cieple trzymany więcej zdziała i nie będzie tak zasychać. I ominiesz kwestię "przyjemnego" zapachu

[AjriszMarta]

Ale to masz tak na całą noc ? :O
Ja bym sie bala :P

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2327578 3]Ojoj, nie radziłabym takiego czegoś na pierwszy raz nakładać
Na początek nie trzymałabym więcej nad 2-3 godziny, później, jeśli metoda sprawdziłaby się i nie byłoby żadnych problemów, zastanowiłabym się nad zwiększeniem czasu. I to niekoniecznie, żeby nie zaszkodzić włosom.[/QUOTE]
Też radzę za pierwszym razem krótszy czas, sama rycyna może podrażniać. Już kilka razy nakładałam i nie mam problemów, dopóki mieszam z innymi olejami. Pierwszy raz mieszałam z shea, na nim właściwie najbardziej mi zależało a reszta przy okazji żeby upłynnić.
Wytrzymałam do rana Ręcznik na poduchę i nie ma nigdzie tłustych plam, fakt że olejów nie było dużo (może łyżka) i głównie w skalp. Z jednaj strony widzę poprawę, z drugiej podrapałam się przez sen Następnym razem nałożę na dzień, niech działa jak najdłużej ale będę kontrolować drapanie ;] Moja skóra lubi takie przetłuszczenie na siłę raz na jakiś czas, nie każda musi!
Zmyło się za 3cim razem, delikatne szampony z SLES (Biały Jeleń i Isana Med).

Raz sobie wymyśliłam mieszanie z jogurtem naturalnym ale to niewypał Ścięło się. Macie jakieś ulubione mieszanki?

Zachęcam, tylko nie zapomnij nakryć czymś głowy, jakiś czepek, folia spożywcza, co tam masz pod ręką
Olej w cieple trzymany więcej zdziała i nie będzie tak zasychać. I ominiesz kwestię "przyjemnego" zapachu

Albo użyć mikroskopijną ilość i nic nie skapnie, mi wystarczyła łyżka a mam włosy do ramion, b.gęste. Na zapach można dodać kropelkę soku z cytryny (tylko jak żeby się nie ścięło?). Cytryna dobrze działa, nie zaszkodzi jeśli tylko nie ma się alergii na cytrusy

[madziocha]

Napisane przez AjriszMarta

Macie jakieś ulubione mieszanki?

Ja właśnie nałożyłam rycynowy pomieszany z sezamowym - i to chyba jest moja ulubiona mieszanka. Wpakowałam na włosy około 3 dłonie olejków ale bez skalpu, a włosy mam jakieś 10 cm za zapięcie stanika. Zmyję jutro w południe

[lizusek]

Olejek rycynowy to świetna sprawa na zniszczone włosy. Tydzień temu robiłam trwałą podnoszącą , która zniszczyła mi strasznie włosy. Od tego czasy codziennie na noc nakładałam odżywkę lub maskę, bo były strasznie przesuszone. Dopiero olejek rycynowy+ żółtko na 3 godzinki - coś konkretnego zdziałały.

[moniczka_90]

Napisane przez meflina

ja marzę o tym żeby mi urosły przez tyle 20 cm
a chociaż im tak pomagam, czym mogę rosną po 1 cm .. to będzie 10 cm tylko

Zazdroszcze chociaż tego 1 cm miesięcznie, mi tak nie rosną szybko :[

[1985Anke]

spróbowałam na swoich włosach maseczkę z banana i miodu. Jeśli ktoś będzie ją robił to radze zmiksować banana bo drobinki powstałe po zgnieceniu będą we włosach i będzie je trudno usunąć. Przynajmniej ja je miałam. Musiałam włosy czesać pod strumieniem wody bo inaczej banana bym nie usunęła.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2319193 2]Ja mam nadzieję, że w ciągu 10 miesięcy urosną mi o 20-30cm
I staram się to wspomóc jak tylko mogę
co jeszcze można używać aby włosy szybciej rosły ??

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Staram się, aby końcówki mi się nie niszczyły, rozdwajały - olej kokosowy, rycynowy. Co 2-3 dni stosuję u siebie naftę na skalp głowy. I też co 2-3 dni robię maseczki, najczęściej z olejem rycynowym, do tego odżywka. Na jakiś czas przestałam chadzać w rozpuszczonych włosach, aby uchronić je przed wiatrem, ocieraniem, etc. Najczęściej noszę warkocze, koki.
Robię też sobie płukanki ziołowe i/lub z octem jabłkowym. Zaczęłam stosować wodę brzozową po każdym myciu, na szczęście nie ma podrażnień. A, i myję włosy odżywką, w obawie przed częstymi u mnie podrażnieniami i przed niszczeniem końcówek szamponem. Piję napary z ususzonej pokrzywy, sparzone drożdże (bogate źródło witamin B). I ogólnie dieta - staram się mieć ją bogatą w NNKT (omega-3, omega-6) - siemię lniane, pestki dyni, do sałatek dodaję łyżkę oleju lnianego. I selen - ostatnio zaczęłam do mojej standardowej przekąski podwieczorkowej dodawać 1-2 orzechy brazylijskie (diablo w selen bogate, już 1 zaspakaja dzienne zapotrzebowanie).

I ciągle szukam sposobów, aby moja dieta była zdrowsza, i żeby miało to wpływ na zdrowie i porost moich włosów. Obecnie jestem zadowolona z nich jak nigdy przedtem

A - i nigdy nie wycieram, nie suszę włosów, nie farbuję ich, nie czeszę na mokro. I to chyba wszystko.

[1985Anke]

ja moich ani nie prostuje ani nie susze suszarką. Staram się je bardziej delikatnie traktować ręcznikiem. Wole sobie odpuścić naftę bo czytałam ze trochę wysusza włosy , ja mam trochę suche. kupiłam sobie odzywkę z glisskura natychmiastowa terapia włosy suche i zniszczone , jest jej mało zaledwie 20 ml . Zastosowałam ją wczoraj , rewelacji jakieś nie mam także. A ta woda brzozowa to jakie ma zastosowanie ?? i jakie działanie na włosy ??

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja mam akurat skłonność do przetłuszczania się, więc zaczęłam stosować wodę brzozową. Ponoć ma także wpływ na przyspieszenie porostu włosów, co mnie dodatkowo zmotywowało. Jednak skoro zrezygnowałaś z nafty, nie zachęcam do stosowania wody brzozowej - co człowiek to inna skóra, inne włosy

[Agnieszka12o1]

Tez zaczęłam używać wody brzozowej narazie zadnego przesuszenia nie widze na szczescie