Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy

[majreg]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;26695478]Cassię wystarczy zalać ciepłą wodą i możesz nakładać. Nie trzeba dodawać cytryny. Mam cienkie włosy i do tego jasne(odrosty). U mnie nie było żadnego zielonego koloru, tylko taki żółto-szary. Jeśli ty masz ciemnobrązowe włosy, to podejrzewam, że po cassji efekt kolorystyczny będzie żaden. IMO sama cassia do odżywiania się nie nadaje. Ja miałam po niej szorstkie włosy, elektryzujące się i nie do rozczesania.

Można dodawać odżywkę do henny, ale powinna być bezsilokonowa o w miarę prostym składzie.[/QUOTE]

Sama cassia się nadaje do odżywiania. Włosy są po niej nawilżone i megabłyszczące. Podobno nalezy do niej dodać odrobine henny żeby zwiększyć możliwość penetracji zawartych w niej składników wgłąb włosa. Efekt nawilżenia występuje dopiero po kilku użyciach, nie od razu. Na początku włosy są jakby pokryte warstewką i pogrubione, mogą sprawiać wrażenie tępych.
W cassii zawarte sa barwniki antrachinon i jakiś kwas chryzofanowy które moga nadac wlosom delikatna żółtą barwę. Substancje czynne w cassi łączą się z keratyna dzialajac wzmacniajaco na wlos - nablyszczają, pogrubiają, odzywiają etc, mozna stosowac nawet dla wzmocnienia uszkodzonych chemia rozjasnianych wlosow. Cassiowe barwniki maja jednoczesnie dzialanie przeciwgrzybiczne , przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Żeby uwolnil sie kwas chryzofanowy z cassii trzeba ja zakwasic (np sok z cytryny) i odstawic.

Ja znalazłam takie oto informacje. Hmmm. Całkiem odwrotne. Nie wiem gdzie lezy prawda. Pewnie gdzieś posrodku. Ja lubie cassię i mam po niej bardzo dobre wrażenia. Połysk, grubość, mięsistość, brak elektryzowania. Jedynie kolorek niezbyt. Bo taki szarożółty.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez _Czarodzielnica_

Nie robię nic nadzwyczajnego. Stosuję polecane na wizażu oleje: rycynowy i kosowy oraz oliwę z oliwek. Myję włosy codziennie szamponami dla dzieci albo alterrą. Codziennie używam innej odżywki, głównie te najtańsze, o prostym składzie, np. rossmannowskie. Zero suszenia i stylizacji. Piję herbatę z pokrzywy.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------



Na moim blogu wszystko opisałam.
http://czarodzielnica.blogspot.com/2011/05/henna.html

Nie zauważyłam. Dziękuję.:roz a: Naprawdę cudowny kolorek.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Mini1991

Lisbeth tylko czym je zmielic.. ? mam młynek do pieprzu nada sie?

Mam do tego taki bardzo stary młynek elektryczny. Pierwotnie był do kawy.

Napisane przez majreg

Sama cassia się nadaje do odżywiania. Włosy są po niej nawilżone i megabłyszczące. Podobno nalezy do niej dodać odrobine henny żeby zwiększyć możliwość penetracji zawartych w niej składników wgłąb włosa. Efekt nawilżenia występuje dopiero po kilku użyciach, nie od razu. Na początku włosy są jakby pokryte warstewką i pogrubione, mogą sprawiać wrażenie tępych.
W cassii zawarte sa barwniki antrachinon i jakiś kwas chryzofanowy które moga nadac wlosom delikatna żółtą barwę. Substancje czynne w cassi łączą się z keratyna dzialajac wzmacniajaco na wlos - nablyszczają, pogrubiają, odzywiają etc, mozna stosowac nawet dla wzmocnienia uszkodzonych chemia rozjasnianych wlosow. Cassiowe barwniki maja jednoczesnie dzialanie przeciwgrzybiczne , przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Żeby uwolnil sie kwas chryzofanowy z cassii trzeba ja zakwasic (np sok z cytryny) i odstawic.

Ja znalazłam takie oto informacje. Hmmm. Całkiem odwrotne. Nie wiem gdzie lezy prawda. Pewnie gdzieś posrodku. Ja lubie cassię i mam po niej bardzo dobre wrażenia. Połysk, grubość, mięsistość, brak elektryzowania. Jedynie kolorek niezbyt. Bo taki szarożółty.

Na mnie to nie działa A próbowałam już cassji w różnych konfiguracjach. Sprawdza się tylko jako jako domieszka do henny w celu uzyskania pomarańczowego koloru.

[agairl]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;26695478]Cassię wystarczy zalać ciepłą wodą i możesz nakładać. Nie trzeba dodawać cytryny. Mam cienkie włosy i do tego jasne(odrosty). U mnie nie było żadnego zielonego koloru, tylko taki żółto-szary. Jeśli ty masz ciemnobrązowe włosy, to podejrzewam, że po cassji efekt kolorystyczny będzie żaden. IMO sama cassia do odżywiania się nie nadaje. Ja miałam po niej szorstkie włosy, elektryzujące się i nie do rozczesania.

Można dodawać odżywkę do henny, ale powinna być bezsilokonowa o w miarę prostym składzie.[/QUOTE]


Dziekuje Lisbeth,

mimo wszystko sprobuje tej cassji dzis wieczorkiem, zobaczymy co to bedzie.
Jestem CG wiec silikonow w mojej diecie wlosowej nie ma. Dobrze,ze mam taka jedna maloskladnikowa odzywke to sie nada.
Nie moge sie doczekac piatku bo moja henna (Jamila)pojdzie w ruch. Zobaczymy co wyprawi na moich wloskach.

Czy ktoras z was uzywala Jamili ???

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez majreg

Sama cassia się nadaje do odżywiania. Włosy są po niej nawilżone i megabłyszczące. Podobno nalezy do niej dodać odrobine henny żeby zwiększyć możliwość penetracji zawartych w niej składników wgłąb włosa. Efekt nawilżenia występuje dopiero po kilku użyciach, nie od razu. Na początku włosy są jakby pokryte warstewką i pogrubione, mogą sprawiać wrażenie tępych.
W cassii zawarte sa barwniki antrachinon i jakiś kwas chryzofanowy które moga nadac wlosom delikatna żółtą barwę. Substancje czynne w cassi łączą się z keratyna dzialajac wzmacniajaco na wlos - nablyszczają, pogrubiają, odzywiają etc, mozna stosowac nawet dla wzmocnienia uszkodzonych chemia rozjasnianych wlosow. Cassiowe barwniki maja jednoczesnie dzialanie przeciwgrzybiczne , przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Żeby uwolnil sie kwas chryzofanowy z cassii trzeba ja zakwasic (np sok z cytryny) i odstawic.

Ja znalazłam takie oto informacje. Hmmm. Całkiem odwrotne. Nie wiem gdzie lezy prawda. Pewnie gdzieś posrodku. Ja lubie cassię i mam po niej bardzo dobre wrażenia. Połysk, grubość, mięsistość, brak elektryzowania. Jedynie kolorek niezbyt. Bo taki szarożółty.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------





Nie zauważyłam. Dziękuję.:roz a: Naprawdę cudowny kolorek.

Czyli jednak do cassji trzeba soku z cytryn lub cytrusa i odstawic.. w takim razie nastawie sobie cassie dzis na noc,aby miec ja gotowa na jutro popoludniu. Chce jej sporbowac kilka razy przynajmniej, aby zobaczy jaki jest naprawde rezultat (mysle,ze raz nie wystarczy). Jak sprobuje to dam znac jakie efekty.
Dzieki

[sylvia_doll]

A ja już 6 dni czekam na hennę i seskę, jakieś 'maturalne' opóźnienia czy jak? żartuje. ale swoją drogą, możecie napisać za mnie rozszerzony angielski w piątek bo strasznie się boję!

mam ochotę na Cassie, jak wszystko wypróbuję z aktualnej wish [czyli za rok zapewne] to ja sprobuje, laczac z zółcącą dodatkowo kurkuma oraz minimalna ilosci henny czystej

[pickett99]

co to znaczy kosmetyki zgodne z CG?

[sikorka1408]

ja czekam do weekendu na malowanie bo w tygodniu nie mam czasu. henna dzis przyszla i mnie kusi moj TZ nie narzeka na zapach, chyba jest mu to obojetne i chetnie pomaga przy malowaniu. czuc sianem ale lepsze to niz amoniak . w sobote moze mi sie uda cos juz pokazac

[DMkAnia]

Napisane przez pickett99

co to znaczy kosmetyki zgodne z CG?

Kosmetyki zgodne z Curly Girl, tzn dieta bezsilikonowa, etc.

[magdaavon]

Kochane, orientujecie sie czy zamiast darmowej henny khadi mozna wziac jakis olejek w tej cenie, albo cos innego?
Juz raczej nie bede hennowac wlosow, a dostalam maila, ze mam sobie wybrac farbe.
Jeszcze mi nie odpisali czy moge wziac w zamian cos innego dlatego pytam

[Haylee]

nie, możesz wybrać tylko farbę. ew. może cassię wybierz?
albo weź farbę i sprzedaj na all

[magdaavon]

Napisane przez Haylee

nie, możesz wybrać tylko farbę. ew. może cassię wybierz?
albo weź farbę i sprzedaj na all

no to chyba wezme cassie jak tak.
na all chyba nie schodza, bo kazdy chcialby dostac darmowa farbe i kupuje u nich
najwyzej wezme czysta henne albo z a&j dla tesciowej jak jej podpasuje

[agairl]

Napisane przez DMkAnia

Kosmetyki zgodne z Curly Girl, tzn dieta bezsilikonowa, etc.

CG bez zadnej chemii

Dobra musze sie z wami podzielic moimi przejsciami z cassia...
Wczoraj wieczorkiem, nastawilam sobie cassie z ciepla woda (odczekalam troszeczke, tyle coby sobie przygotowac miejsce do "rytulalu", bardzo ladnie mi sie rozporowadzila z woda, bez zadnych grudek, do konsystencji smietany) umylam glowke odzywka - oczywiscie, i nalozylam cassie tak jak naklada sie henne. Trzymalam ok. 1,20h pod folia, koszulka i czepkiem - dla ciepelka . Po godzinie bardzo latwo mi sie splukala z wloskow, nad wanna pod prysznicem
nawet nie mylam po raz kolejny wlosow, zostawilam do wyschniecia. W, dotyku byly ciezkie i mialam wrazenie, ze sie sie splataly, ale po wstrzasnieciu glowa w dol..... wloski sie ulozyly w spiralki(mam krecone wlosy) jeszcze na mokrych wlosach widzialam roznice, byly jakby bardziej lsniace... Poszlam spac z lekko mokrymi wlosami (zbyt leniwa z rana aby je myc o tak wczesnej porze) A rano - nie do uwierzenia - szal-pal na glowie - moje wloski sa cienkie i mam przeswity na czubku - wlosow mialam cala mase Nic nie przyklaplo po nocy, leciutkie, miekie w dotyku, puszyste!!! ZAKOCHALAM SIE W MOJEJ CASSJI Napewno na dlugo zostanie w mojej lodowce z kosmetykami

Dla mnie super, sprobuje jeszcze dodac soku z cytryny i zobacze jak zadziala na moje brazowe wloski

[sylvia_doll]

Napisane przez agairl

CG bez zadnej chemii

Dobra musze sie z wami podzielic moimi przejsciami z cassia...
Wczoraj wieczorkiem, nastawilam sobie cassie z ciepla woda (odczekalam troszeczke, tyle coby sobie przygotowac miejsce do "rytulalu", bardzo ladnie mi sie rozporowadzila z woda, bez zadnych grudek, do konsystencji smietany) umylam glowke odzywka - oczywiscie, i nalozylam cassie tak jak naklada sie henne. Trzymalam ok. 1,20h pod folia, koszulka i czepkiem - dla ciepelka . Po godzinie bardzo latwo mi sie splukala z wloskow, nad wanna pod prysznicem
nawet nie mylam po raz kolejny wlosow, zostawilam do wyschniecia. W, dotyku byly ciezkie i mialam wrazenie, ze sie sie splataly, ale po wstrzasnieciu glowa w dol..... wloski sie ulozyly w spiralki(mam krecone wlosy) jeszcze na mokrych wlosach widzialam roznice, byly jakby bardziej lsniace... Poszlam spac z lekko mokrymi wlosami (zbyt leniwa z rana aby je myc o tak wczesnej porze) A rano - nie do uwierzenia - szal-pal na glowie - moje wloski sa cienkie i mam przeswity na czubku - wlosow mialam cala mase Nic nie przyklaplo po nocy, leciutkie, miekie w dotyku, puszyste!!! ZAKOCHALAM SIE W MOJEJ CASSJI Napewno na dlugo zostanie w mojej lodowce z kosmetykami

Dla mnie super, sprobuje jeszcze dodac soku z cytryny i zobacze jak zadziala na moje brazowe wloski

ooooojej, wspaniale, cieszymy się z Tobą jeśli dodasz cytrynki to wzmocni się działanie casji, także możesz uzyskać poblask miodowy lub też dodać kurkumy i bardziej intensywny miedziany poblask

[123sciri]

Napisane przez agairl

CG bez zadnej chemii

Dobra musze sie z wami podzielic moimi przejsciami z cassia...
Wczoraj wieczorkiem, nastawilam sobie cassie z ciepla woda (odczekalam troszeczke, tyle coby sobie przygotowac miejsce do "rytulalu", bardzo ladnie mi sie rozporowadzila z woda, bez zadnych grudek, do konsystencji smietany) umylam glowke odzywka - oczywiscie, i nalozylam cassie tak jak naklada sie henne. Trzymalam ok. 1,20h pod folia, koszulka i czepkiem - dla ciepelka . Po godzinie bardzo latwo mi sie splukala z wloskow, nad wanna pod prysznicem
nawet nie mylam po raz kolejny wlosow, zostawilam do wyschniecia. W, dotyku byly ciezkie i mialam wrazenie, ze sie sie splataly, ale po wstrzasnieciu glowa w dol..... wloski sie ulozyly w spiralki(mam krecone wlosy) jeszcze na mokrych wlosach widzialam roznice, byly jakby bardziej lsniace... Poszlam spac z lekko mokrymi wlosami (zbyt leniwa z rana aby je myc o tak wczesnej porze) A rano - nie do uwierzenia - szal-pal na glowie - moje wloski sa cienkie i mam przeswity na czubku - wlosow mialam cala mase Nic nie przyklaplo po nocy, leciutkie, miekie w dotyku, puszyste!!! ZAKOCHALAM SIE W MOJEJ CASSJI Napewno na dlugo zostanie w mojej lodowce z kosmetykami

Dla mnie super, sprobuje jeszcze dodac soku z cytryny i zobacze jak zadziala na moje brazowe wloski

mi też cassia służy,rezygnacja z chemii bardzo służy moim włoskom

[kocurzyca]

Ja chyba nigdy tej henny nie naloze.
Najpierw nie moglam dotrzec do sklepu po henne, potem TZpojechal to nie bylo. Przedwczoraj pojechal znow i byla tylko jedna paczka. Moze dzis mi dokupi druga. I jutro bede mogla farbowac.

[Shade_23]

Witajcie!
Dołączam do wątku, bo porzuciłam odwieczne farbowanie chemią (maniaczka zimnych brązów i popieli) i przeszłam na hennę.

Farbuję Khadi Orzechowy Brąz, obecnie leci do mnie Ciemny Brąz, bo marzy mi się jednak ochłodzenie kolorku. Zamówiłam też próbki Indygo i Cassii.

Oprócz tego olejkuję włoski i męczę maską z Amli. Jest czad!
Kondycja włosów genialna, "lustro" i sprężystość po każdym zabiegu powalające...

Jedyny potężny minus to SMRÓD! To wszystko śmierdzi zgniłym sianem, albo... za przeproszeniem - zaniedbanym chomikiem!

Straszne..... I niczym tego zabić się nie da. Cóż... Trzeba cierpieć.
No i fajnie by było, gdyby brąz wychodził chłodniejszy jednak...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Shade_23 - próbowałaś goździków na smród?
Jestem ciekawa czy tylko u mnie działają.

[Shade_23]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;26754312]Shade_23 - próbowałaś goździków na smród?
Jestem ciekawa czy tylko u mnie działają.[/QUOTE]
Hmm.... Ale goździki same w sobie też mi nie pachną Kurcze, jakoś tak mi żal, bo uwielbiałam zawsze pachnące włosy

A teraz jeszcze odstawiłam szampony z silikonami - a te ziołowe bez nich mają słabe zapachy.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Shade_23

Hmm.... Ale goździki same w sobie też mi nie pachną Kurcze, jakoś tak mi żal, bo uwielbiałam zawsze pachnące włosy

A teraz jeszcze odstawiłam szampony z silikonami - a te ziołowe bez nich mają słabe zapachy.

To może cynamon?
Tylko on niestety może wpływać na kolor, bo wydziela dziwny śluz.

[magdaavon]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;26754740]To może cynamon?
Tylko on niestety może wpływać na kolor, bo wydziela dziwny śluz.[/QUOTE]

cynamon moze wyplukac henne?!:O
cos dla mnie widze


ehh zle przeczytałam
poradźcie czego mogę jeszcze spróbować na wypłukanie henny?
Myje włosy po 5 razy dziennie i nie widzę różnicy.
próbowałam już sody oczyszczonej, ale nie działa.
miód nałożyłam na włosy i wtedy w trakcie płukania woda była bardzo zielona, jednak nie widze różnicy w kolorze włosów.
Zrobilam probke na pasemku szamponetka, i chyba nawet nie chwyciło:/

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wydaje mi się (narazie tylko wydaje, bo doświadczenia za mało), że cynamon może trochę zmienić odcień hennowanych włosów, ale wypłukaniem bym tego nie nazwała. Kilka razy użyłam mieszanek z cynamonem na kilka godzin i mam teraz odrobinę mniej czerwone i bardzieh rude włosy. To raczej subtelna różnica i sama bym się nie zorientowała gdyby otoczenie nie zareagowało.

[123sciri]

Shade witaj wśród hennowych maniaczek- mnie zmiana na "naturkę" na prawdę posłużyła.

A próbowała któraś z was olejków eterycznych jako dodatek do henny - gdzieś o tym czytałam.
Mnie osobiście zapach nie przeszkadza ale fajnie by było po pachnieć lawendom czy różami.

[Haylee]

Napisane przez 123sciri

Shade witaj wśród hennowych maniaczek- mnie zmiana na "naturkę" na prawdę posłużyła.

A próbowała któraś z was olejków eterycznych jako dodatek do henny - gdzieś o tym czytałam.
Mnie osobiście zapach nie przeszkadza ale fajnie by było po pachnieć lawendom czy różami.

to by było zbyt piękne, żeby było prawdziwe... ale przy użyciu henny nie powinno się dodawać żadnych oleistych substancji, bo henna nie będzie tak przylegać do włosów?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Olejki eteryczne są bardzo mocne i niewiele ich trzeba, aby coś wyperfumować. Kropla w misce błota może się sprawdzić.

[123sciri]

Napisane przez Haylee

to by było zbyt piękne, żeby było prawdziwe... ale przy użyciu henny nie powinno się dodawać żadnych oleistych substancji, bo henna nie będzie tak przylegać do włosów?

no i właśnie- co z tymi olejami do henny?

W hennie Lusha oleje bodajże kokosowy jest główny w składzie i efekty są super- można zobaczyć na youtube'ie

[Rybiorek]

Napisane przez 123sciri

no i właśnie- co z tymi olejami do henny?

W hennie Lusha oleje bodajże kokosowy jest główny w składzie i efekty są super- można zobaczyć na youtube'ie

maslo kakakowe

sklad henny Lush:
Red Henna (Lawsonia inermis), Cocoa Butter (Theobroma cacao), Fresh Organic Lemon Juice (Citrus limonum), Powdered Rosemary (Rosmarinus officinalis), Clove Bud Oil (Eugenia caryophyllus), *Citral, *Eugenol, *Geraniol, *Citronellol, *Limonene, *Linalool, Perfume * Occurs naturally in essential oils Vegan

[Haylee]

Rybiorku, co sądzisz o dodawaniu tych olejków eterycznych do henny?

[agairl]

Napisane przez sylvia_doll

ooooojej, wspaniale, cieszymy się z Tobą jeśli dodasz cytrynki to wzmocni się działanie casji, także możesz uzyskać poblask miodowy lub też dodać kurkumy i bardziej intensywny miedziany poblask

Napisane przez 123sciri

mi też cassia służy,rezygnacja z chemii bardzo służy moim włoskom

Chwilke temu nastawilam sobie Jamile z sokiem cytrynowym do jutrzejszego nalozenia - (niestety kurkumy nie maialam pod reka), dodalam tez moja cassie - mam nadzieje, ze nie wyjdzie za jasny na moich braz wlosach. Zrobilam porbke samej Jamili kilka dni temu i wyszedl ladny brazowo-czerwonawy kolorek , moze troszke jasny, ale pewnie by sciemnial. W kazdym razie cokolwiek wyjdzie bede zadowolona bo wiem , ze wloska to posluzy, nie moge sie doczekac Dam znac jak wyszlo

[sylvia_doll]

Nie myślcie , że Was na bieżaco nie czytam
jestem absolutnie ze wszystkim co piszecie za pan brat.

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać jak pomóc zadbać mamie o włosy - otoz ma blond dlugie, ale przekroczyla wlasnie 40stke i niestety rosnace teraz wloski sa juz mniej miodowe... wiem wiem, za kilka lat zacznie sie proces nieuniknionego [u osob bez tendencji do lysienia] siwienia... Skarby, ona nie chce radykalnej różnicy ale jej byłaby rada gdyby udalo sie pogłębić nieznacznie blondzik [KASJA, hmmm?] i oczywiscie te rosnace poskromic zeby nabraly intensywnosci.

[Rybiorek]

Napisane przez Haylee

Rybiorku, co sądzisz o dodawaniu tych olejków eterycznych do henny?

ja dodaje olejek lawendowy, tak na oko 5 kropelek, chetnie dodalabym gozdzikowy ale na razie nie natknelam sie na niego

[Haylee]

Napisane przez Rybiorek

ja dodaje olejek lawendowy, tak na oko 5 kropelek, chetnie dodalabym gozdzikowy ale na razie nie natknelam sie na niego

i faktycznie włosy nie pachną tak siankiem?