Oleje i olejki do włosów - kontynuacja

[majreg]

Nie dla PPH Anna. Dla nich nawet wszystkie literki są bez znaczenia.
Proponuję napisać do nich maila informacyjnego na temat co mają w swojej nafcie.

Jeśli chodzi o naftę na twarz to nie polecam. Na tym zaskórnikowym wątku jest ten pomysł w dalszej części naprawdę "skopany".
Ponadto Anna zmusiła mnie do poczytania na temat nafty i natknęłam się,na info,że nie należy jej kłaść na włosy samotnie, tylko ZAWSZE w towarzystwie żółtka i olejku. Tam pisali o rycynie, ale pewnie akurat rodzaj nie ma znaczenia.
Czasami nie chciało mi się z jajkiem paćkać i wcierałam byle jak.

[MallaMi]

petroleum z ang to ropa naftowa

cytat z wikipedii:
"zastosowanie ropy naftowej: Jest podstawowym surowcem przemysłu petrochemicznego stosowanym do otrzymywania m.in. benzyny, nafty, olejów, parafiny, smarów, asfaltów, mazutów, wazelin i wielu materiałów syntetycznych."
może to jest jednak jedno i to samo
ja tam nie wiem?

[majreg]

Napisane przez MallaMi

petroleum z ang to ropa naftowa

cytat z wikipedii:
"zastosowanie ropy naftowej: Jest podstawowym surowcem przemysłu petrochemicznego stosowanym do otrzymywania m.in. benzyny, nafty, olejów, parafiny, smarów, asfaltów, mazutów, wazelin i wielu materiałów syntetycznych."
może to jest jednak jedno i to samo
ja tam nie wiem?

No nie. Tylko nie to. Ropy naftowej to ja na skalp na pewno nie kładę.

[MallaMi]

no ale skoro naftę i parafinę się z niej otrzymuję to jak producent pisze na opakowaniach raz nafta a raz olej parafinowy to może faktycznie na to samo wychodzi

[KaRaa xD]

Dziewczyny, używacie może oleju z pestek winogron?

[majreg]

Napisane przez MallaMi

no ale skoro naftę i parafinę się z niej otrzymuję to jak producent pisze na opakowaniach raz nafta a raz olej parafinowy to może faktycznie na to samo wychodzi

To nie jest pewnie to samo, ale możliwe,że naftę uzyskuje się z oleju parafinowego. Olej parafinowy jakoś bardziej mi sie z parafiną , paraffinum liquidum lub minaral oil kojarzy niż z naftą. A nafta z benzyną bo są łatwopalne.
Chociaż przeczytałam też,że wazelina należy do substancji niebezpiecznych i też jest palna o czym wcześniej nie wiedziałam. Jakaś karta substancji z opisem bezpieczeństwa stosowania wazeliny jako substancji niebezpiecznej mi wskoczyła na wyszukiwarce.
Nie mam już siły drążyć tego tematu chyba. Musi się ktoś wypowiedzieć kto lubi się grzebać w łańcuchach węglowodorowych. Ja miałam chemię jakieś 19 lat temu ostatnio.
Powiedziałam ten Twój kawał swojemu mężowi i się wcale nie smiał. Głupek co nie?


KaRaa xD
Jeśli chodzi o olejek z pestek winogron to jakiś czas temu stosowałam i dałabym mu 4 w skali od 1 do 6.

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez MallaMi

no ale skoro naftę i parafinę się z niej otrzymuję to jak producent pisze na opakowaniach raz nafta a raz olej parafinowy to może faktycznie na to samo wychodzi

Hmmm gdyby to było to samo to nie byłoby rozróżnienia na naftę i olej parafinowy tylko byłaby jedna nazwa dla tego produktu (tak mi się przynajmniej wydaje)
a to, że obydwa produkty otrzymuje się z ropy naftowej to chyba jeszcze nie oznacza, że to jest to samo, to tak jak np z różą, może być olejek różany lub hydrolat, a jednak nie ma wątpliwości że to dwa zupełnie różne produkty mimo, że są zrobione z jednego surowca (taki przykład na szybko przyszedł mi do głowy - mam nadzieję że zobrazował o co mi chodzi )

[KaRaa xD]

KaRaa xD
Jeśli chodzi o olejek z pestek winogron to jakiś czas temu stosowałam i dałabym mu 4 w skali od 1 do 6.[/QUOTE]

a jak go stosowałaś i na co wpłynął?

[weegirl]

Napisane przez majreg

To nie jest pewnie to samo, ale możliwe,że naftę uzyskuje się z oleju parafinowego. Olej parafinowy jakoś bardziej mi sie z parafiną , paraffinum liquidum lub minaral oil kojarzy niż z naftą. A nafta z benzyną bo są łatwopalne.
Chociaż przeczytałam też,że wazelina należy do substancji niebezpiecznych i też jest palna o czym wcześniej nie wiedziałam. Jakaś karta substancji z opisem bezpieczeństwa stosowania wazeliny jako substancji niebezpiecznej mi wskoczyła na wyszukiwarce.
Nie mam już siły drążyć tego tematu chyba. Musi się ktoś wypowiedzieć kto lubi się grzebać w łańcuchach węglowodorowych. Ja miałam chemię jakieś 19 lat temu ostatnio.

Co do wazeliny, to u mnie b. wysusza skórę Więc nie wiem, jak to z tym jest. A nafta solo jakiś efekt daje, są osoby, którym ona służy. Ja od czasu do czasu jej używam, ale raczej w połączeniu z olejami, chociaż robię tak, że najpierw nakładam oleje a naftę dopiero na jakieś 10 minut przed myciem włosów.

[MallaMi]

eehhh...
najważniejsze, że pozytywnie na włosy działa
idę kokosowego aplikować

[majreg]

Napisane przez weegirl

Co do wazeliny, to u mnie b. wysusza skórę Więc nie wiem, jak to z tym jest. A nafta solo jakiś efekt daje, są osoby, którym ona służy. Ja od czasu do czasu jej używam, ale raczej w połączeniu z olejami, chociaż robię tak, że najpierw nakładam oleje a naftę dopiero na jakieś 10 minut przed myciem włosów.

Ale ja sobie też naftę chwalę. Mi ona bardzo pasuje i dość często kładę. Chodziło chyba raczej o rozcieńczenie jej i odżywienie większe. Może z olejem i jajkiem mniej drażni.
A wazelina wysusza ale nie w taki sposób jak nafta. Jak smarowałam naftą twarz to miałam efekt podobny do przetarcia spirytusem, taki natychmiastowy. Nie taki sam ale podobny. Trudno to opisać.
Moim zdaniem kładziesz w odwrotnej kolejności jeśli już. Nafta pilinguje bo łączy się z tłuszczem na włoskach. Przynajmniej z tego co zrozumiałam z artykułu, który przytoczyłam troszkę wcześniej. Udostępnia tym samym dostęp do składników odżywczych zawartych w żółtku,bo łatwiej wnikają wgłąb włoska, gdyż nafta też ma jakieś właściwości a la penetrujące. (Jak znajdę fragment dot. tej info to przytoczę)Olej odżywia i zapobiega utracie wilgoci oraz nieco zabezpiecza przed działaniem detergentów. A cytrynka zakwasza środowisko, wyjałowione naftą. Tak w skrócie i na chłopski rozum to biorę.
Dodam,że to moje osobiste wnioski i przypuszczenia po przeczytaniu trochę info i swoich obserwacji.
To,że nafta działa jak rozpuszczalnik polecam sprawdzić na fragmencie twarzy,żeby nie podrażnić całości jakby co.


Olej z p.winogron nieco zmiękczał moje włoski, ale nie jakoś specjalnie. Nie zauważyłam wyjątkowego nabłyszczenia i wygładzenia. Był dość rzadki więc i ekonomiczny. Zapachu nie pamietam , chyba nie miał, a jeśli mał to niezbyt uciążliwy ale i nie miły dla nosa tak jak kokosek. Z dobrych rzeczy to łatwy w aplikacji, ze złych szybko się nudzi. Było go dużo i końcówkę ledwo zmęczyłam.
Na skalpie nie czułam nic. Po rycynie to aż czuję, że mam skórę na głowie tak mi pobudza skalp.
Więcej grzechów nie pamiętam.....
P.S. Oleje kładę bardzo różnie. Jak mam czas rano myć głowę to zostawiam na noc, a jak nie to na 2 godz. lub dłużej.

[xyolax]

Dziewczyny, a czy któraś z Was używała może tego szamponu? Nie jest to może odpowiedni wątek na takie pytanie, ale zawiera on w swoim składzie olej cedrowy, olej z nasion czarnej porzeczki, olej z rokitnika pospolitego i jeszcze sporo innych rzeczy, dlatego postanowiłam się tutaj zapytać Link zaczerpnięty z wątku off topowego na pielęgnacji, któraś wizażanka wrzuciła

http://www.bioarp.pl/Szampon_Cedrowy_500_ml-12.html

[winyl]

Witam .
Mam włosy długie, kręcone, blond (naturalne, ale planuję jeszcze rozjaśnić), cienkie.
Zdecydowanie nie służy im olej kokosowy. Chcę kupić olej arganowy i amla, myślicie, że to dobry pomysł? Dopiero co się przerzuciłam na CG (kiedyś stosowałam, ale przerwałam,a teraz znów do tego wracam) i przydałby mi się jakiś olej .
Gdzie mogę kupić te oleje? (arganowy i amla)

[201605090958]

Napisane przez winyl

Witam .
Mam włosy długie, kręcone, blond (naturalne, ale planuję jeszcze rozjaśnić), cienkie.
Zdecydowanie nie służy im olej kokosowy. Chcę kupić olej arganowy i amla, myślicie, że to dobry pomysł? Dopiero co się przerzuciłam na CG (kiedyś stosowałam, ale przerwałam,a teraz znów do tego wracam) i przydałby mi się jakiś olej .
Gdzie mogę kupić te oleje? (arganowy i amla)

Wyszukiwarka działa i ma się dobrze. Polecam

[weegirl]

Napisane przez majreg

Ale ja sobie też naftę chwalę. Mi ona bardzo pasuje i dość często kładę.
A wazelina wysusza ale nie w taki sposób jak nafta. Jak smarowałam naftą twarz to miałam efekt podobny do przetarcia spirytusem, taki natychmiastowy. Nie taki sam ale podobny. Trudno to opisać.
Moim zdaniem kładziesz w odwrotnej kolejności jeśli już. Nafta pilinguje bo łączy się z tłuszczem na włoskach. Przynajmniej z tego co zrozumiałam z artykułu, który przytoczyłam troszkę wcześniej. Udostępnia tym samym dostęp do składników odżywczych zawartych w żółtku,bo łatwiej wnikają wgłąb włoska, gdyż nafta też ma jakieś właściwości a la penetrujące. (Jak znajdę fragment dot. tej info to przytoczę)Olej odżywia i zapobiega utracie wilgoci oraz nieco zabezpiecza przed działaniem detergentów. A cytrynka zakwasza środowisko, wyjałowione naftą. Tak w skrócie i na chłopski rozum to biorę.
Dodam,że to moje osobiste wnioski i przypuszczenia po przeczytaniu trochę info i swoich obserwacji.
To,że nafta działa jak rozpuszczalnik polecam sprawdzić na fragmencie twarzy,żeby nie podrażnić całości jakby co.

Nie no, to, że nafta działa jak rozpuszczalnik to ja wiem, bo ją stosuję jako rozpuszczalnik jak pomagam TŻtowi przy pracy

A co do tego, że źle kładę to hmm... możliwe, że masz rację. Nawet nie przyszło mi to do głowy. Następnym razem zrobię w innej kolejności Chociaż i przy "moim" sposobie efekt jakiś widziałam Ale na pewno warto próbować, bo to co mówisz ma sens.

[sylvia_doll]

MAJREG, dzieki =)
w takim razie najpierw nafta, potem olej i cytryna na koniec sruu.

[majreg]

Napisane przez xyolax

Dziewczyny, a czy któraś z Was używała może tego szamponu? Nie jest to może odpowiedni wątek na takie pytanie, ale zawiera on w swoim składzie olej cedrowy, olej z nasion czarnej porzeczki, olej z rokitnika pospolitego i jeszcze sporo innych rzeczy, dlatego postanowiłam się tutaj zapytać Link zaczerpnięty z wątku off topowego na pielęgnacji, któraś wizażanka wrzuciła

http://www.bioarp.pl/Szampon_Cedrowy_500_ml-12.html

Skład ma zabójczy. Szkoda, że to szampon a nie odżywka, ale i tak chyba kupię.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez sylvia_doll

MAJREG, dzieki =)
w takim razie najpierw nafta, potem olej i cytryna na koniec sruu.

A jajco gdzie?

[xyolax]

Napisane przez majreg

Skład ma zabójczy. Szkoda, że to szampon a nie odżywka, ale i tak chyba kupię.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------



A jajco gdzie?

Na tej stronie są też jakieś odżywki (bodajże 2 ), spójrz może Cię skuszą


a mianowicie balsamy
http://www.bioarp.pl/Balsam_ziolowy_...wlosow-44.html
http://www.bioarp.pl/Balsam_ziolowy_...wlosow-45.html

[Rybiorek]

Napisane przez KaRaa xD

Dziewczyny, używacie może oleju z pestek winogron?

mam z mazidel chyba ale niestety solo nie stosuje, dodaje go do cotygodniowej maski ktora robie na bazie kallosa latte i polskiego waxa, trudno mi powiedziec jakie efekty bo wszystko mieszam, ostatnio dodalam tez mleczko manuka, jedyne co to wiem ze ta maske wlosy lubia i po jej splukaniu wlosy sa fajne (nakladam po myciu)

[sylvia_doll]

eyyy... ja nie-na-wi-dzę wprost jajca! tak plączę włoski niczym nafta
nafta i jajco = fuj

[Fuzukatsu]

Napisane przez majreg

Skład ma zabójczy. Szkoda, że to szampon a nie odżywka, ale i tak chyba kupię.

Aż nie mogłam oczom uwierzyć, gdy spojrzałam na skład
Zamówiłam avokado, ciekawa jestem
Rzepakowego nie polecam

[Gryzeldaa]

dziewczyny, mozecie doradzic ktory olej wybrac?
pisalam na innym wątku, ale nikt nie odp, a ja chcialaby dziś zamówić

http://allegro.pl/dabur-olejek-kokos...424461584.html

czy

http://allegro.pl/oleje-parachute-10...394474686.html

czy

http://allegro.pl/olejek-kokosowy-da...394474685.html
?

[agison]

Napisane przez SoBitterSoSweet

a to, że obydwa produkty otrzymuje się z ropy naftowej to chyba jeszcze nie oznacza, że to jest to samo, to tak jak np z różą, może być olejek różany lub hydrolat, a jednak nie ma wątpliwości że to dwa zupełnie różne produkty mimo, że są zrobione z jednego surowca (taki przykład na szybko przyszedł mi do głowy - mam nadzieję że zobrazował o co mi chodzi )

dokładnie tak ropę po wydobyciu poddaje się destylacji i rozdziela na frakcje, wskutek czego powstają właśnie nafta, parafina, benzyna, wazelina ... itd.
a żółtko to pewnie ma m.in. pomóc w zmywaniu tej nieszczęsnej nafty, bo w żółtku jest lecytyna - naturalny emulgator

a szampon rzeczywiście niezły może też zamówię w ogóle niektóre te kosmetyki "zza Buga" () są świetne, z mojej ostatniej wyprawy na wschód przywiozłam parę kremów, sama natura, sqady boskie ... szkoda że u nas na razie tak z tym kiepsko

[sylvia_doll]

Gryzelda, ja mam ten sam problem *.*
czym ten parachute się różni od drugiego? i czemu by nie http://allegro.pl/olejek-kokosowy-da...379757346.html !!!


ajjj a to któraś miała -> http://allegro.pl/dabur-amla-olej-do...7.html#gallery

[Rybiorek]

Napisane przez sylvia_doll

ajjj a to któraś miała -> http://allegro.pl/dabur-amla-olej-do...7.html#gallery

Mialam i po paru uzyciach odstawilam, zapach zaduszal i mnie i meza, ktory prosil aby uzywac jak on ma druga zmiane, po 3 razie wysuszyla mi wlosy na wior, ale wtedy mialam blond wiec moze to tez mialo znaczenie, koloru wlosy nie zmienily ale struktura byla fatalna

[weegirl]

Napisane przez Gryzeldaa

dziewczyny, mozecie doradzic ktory olej wybrac?
pisalam na innym wątku, ale nikt nie odp, a ja chcialaby dziś zamówić

http://allegro.pl/dabur-olejek-kokos...424461584.html

czy

http://allegro.pl/oleje-parachute-10...394474686.html

czy

http://allegro.pl/olejek-kokosowy-da...394474685.html
?

To zależy. Niektórym bardziej pasuje czysty kokos, innym oleje na parafinie (jak ten pierwszy). Ja bym jednak wzięła Parachute (czysty kokos) albo Vatikę w zielonej buteleczce (kokos z cytryną i ziołami- ma cytrusowy zapach). Zioła w Vatice mogą nieco wysuszać włosy u niektórych. Musisz sama zdecydować Ja najbardziej lubię właśnie tę Vatikę w zielonej buteleczce, ale nie stosowałam tej w niebieskiej, na parafinie.

[Meell]

Napisane przez KaRaa xD

Dziewczyny, używacie może oleju z pestek winogron?

Parę stron temu o nim pisałam.

[sylvia_doll]

http://allegro.pl/parachute-200-ml-n...420277045.html
zamówiłam NIEPARAFINOWANY czyli ten lepszy tiak?
bo już nie ogarniam

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Nie konfundujcie mnie więcej tą naftą, bo jeszcze dojdę do wniosku, że benzyna to to samo

Napisane przez agison

a szampon rzeczywiście niezły może też zamówię w ogóle niektóre te kosmetyki "zza Buga" () są świetne, z mojej ostatniej wyprawy na wschód przywiozłam parę kremów, sama natura, sqady boskie ... szkoda że u nas na razie tak z tym kiepsko

A powiedz szczerze, kto w kraju, gdzie wszyscy są ślepo zagapieni w komercyjne reklamy cudownych szamponów napchanych silikonami, parafiną i czym nie tylko, no kto w takim kraju kupowałby takie kosmetyki?
Poza skromną gromadką zwolenników natury i garstką oświeconych wizażanek?

Napisane przez sylvia_doll

http://allegro.pl/parachute-200-ml-n...420277045.html
zamówiłam NIEPARAFINOWANY czyli ten lepszy tiak?
bo już nie ogarniam

Nierafinowany zdaje się
Choć i parafiny nie powinien mieć. To Twój pierwszy olej kokosowy? Bo z wyborem szamoczesz się już chyba od dłuższego czasu

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2465534 6]Nie konfundujcie mnie więcej tą naftą, bo jeszcze dojdę do wniosku, że benzyna to to samo [/QUOTE]
nie to samo
też mam już doooość dyskusji na temat ropopochodnych
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2465534 6]
A powiedz szczerze, kto w kraju, gdzie wszyscy są ślepo zagapieni w komercyjne reklamy cudownych szamponów napchanych silikonami, parafiną i czym nie tylko, no kto w takim kraju kupowałby takie kosmetyki?
Poza skromną gromadką zwolenników natury i garstką oświeconych wizażanek? [/QUOTE]no właśnie ...
pozostaje się cieszyć że jesteśmy oswiecone, wiemy co stosujemy, a z pomocą wizażanek trafiamy na naturalne perełki wśród całego tego parafinowo-silikonowego błota