|
|||||||
| Notka |
|
| Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3931 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Perelka, spokojnie, uwierz mi strach ma wielkie oczy! Czego się najbardziej obawiasz?
Ja przy wypisie ze szpitala dostałam receptę na euthyrox, dawka 25 mg do momentu wizyty u endo. Jestem senna, ale też jest to spowodowane spadkiem poziomu wapnia, bo podczas operacji podrażnili przytarczyczki. Więc biorę również tabletki na wyregulowanie jego poziomu. |
|
|
|
#3932 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
perełka jakbys zebrała do kupy wszystkie posty dziewczyn zaraz po operacji to większośc pisze, ze myslała, ze jest duzo gorzej
nie ma się czego bać, kilka godzin i po wszystkim |
|
|
|
#3933 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Motykowa czemu ci zostawili kawałek lewego płata tarczycy jeżeli badanie śródoperacyjne potwierdziło rak pęcherzykowy? Ja jestem już 2 lata po operacji całkowitego usunięcia tarczycy z powodu raka pęcherzkowego 2 krotnie miałam podany duży jod mimo że tarczycy były resztki i dziwię się że wypisano ci tylko eutyrox 25 gdyż przy raku tsh musisz mieć poniżej 0,1 pozdrawiam ela jeżeli miałaś byż jakieś pytania napisz do mnie ne e -mail lolek605@wp.pl
|
|
|
|
#3934 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
U mnie sprawa wygląda tak, że wyniki wszystkie mam w normie
Zawsze miałam wyniki w porządku, po prostu kontrolnie robiłam usg, bo mama miała wycięte tarczycę w powodu guzów. I moja operacja też była tym podyktowana, guz się powiększył, w biopsji wyszło podejrzenie raka i na stół. Czemu zostawiono część płata lewego? Chirurg, który mnie operował nie jest zwolennikiem usuwania całej tarczycy. Nie bardzo wiem co teraz mam robić, na wypisie informacja, żeby w czerwcu przyjść na kontrolę. We wtorek zdejmują szwy, i mam nadzieję, że złapię jeszcze gdzieś profesora, żeby wszystko mi wyjaśnił.Dzisiaj mija 4 doba od operacji, w czasie dzisiejszej zmiany opatrunku zauważyłam, że okolica rany jest lekko opuchnięta, dzisiaj też bardziej odczuwam ból gardła. Mam też problemy z ,,odbijaniem" Przyznaje, że nie leżę w betach, jem już normalnie z tym, że wszystko pokrojone w kawałki, dzisiaj pokusiłam się o krótki spacer. Spotkałam się z różnymi opiniami, niektórzy radzą leżenie przez 2 tygodnie w łóżku, inni mówią, żeby oczywiście nie biegać, ale nie popadać w paranoję i zachowywać się w miarę normalnie. Teraz mam zagwozdkę, bo boję się, że się trochę przeforsowałam i przez to opuchlizna i pozostałe dolegliwości. Pytanie do osób, które są po operacji: zauważyłyście u siebie podobne objawy?
|
|
|
|
#3935 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
lolek dopiero po kilkunastu dniach po operacji ustala się docelową dawke hormonu. Ja tez po wyjsciu miałam zapisane 25 a dopiero mój endo ustalał mi dawkę.
Co do raka to faktycznie lepiej jest wyciąc całą tarczycę, tez mnie dziwi pozostawienie. Ja miałam mały guz, rak brodawkowaty ale wycięto mi całą tarczycę jedyne co to na jod nie musiałam iśc bo guzek mały. Przy operacji wycięto tez węzły przylegające i dokładnie poźniej je sprawdzono. motykowa 2 tyg lezec ![]() ja z racji małych dzieci 5 dni po operacji byłam na pełnych obrotach z lekką pomocą mamy jeszcze 3 dni. Od 10 doby zajmowałam się dziećmi normalnie a dzieci miały 3 lata i 7 mcy także wiesz ![]() można normalnie funkcjinowac jak do tej pory, nie dzwigac i nie przesadzac z wysiłkiem. Edytowane przez Kancia Czas edycji: 2011-03-13 o 19:53 |
|
|
|
#3936 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Już ja sobie we wtorek porozmawiam z Panem profesorem
Wiecie, usiadłam sobie i postanowiłam, że przeczytam nasze forum, od pierwszej strony i na chwilę obecną jestem coraz bardziej zdziwiona, że faktycznie zostawił mi kawałek lewego płata. Skoro widział już raka, powinien wywalić wszystko, a tak to teraz czekam na wyniki hist-pat i jak się okaże, że w lewym też był rak (a pewnie tak się okaże), to za jakieś 3 mc kolejna operacja:/ Jeżeli kolejna operacja będzie konieczna, na pewno wykonam ją zdecydowanie później z powodu sieprniowego ślubu. Zastanawiam się też nad konsultacją z innym specjalistą, może wybiorę się do Gliwic, zobaczymy...
|
|
|
|
#3937 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 064
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
|
|
|
#3938 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Motykowa no własnie mój chirurg od razu powiedział, ze jak rak to wywalamy wszystko, aczkolwiek robił badanie sródoperacyjne do tego, zeby byc pewnym. guzka miałam jednego w lewym płacie. Argumentował to tak, ze jesli juz sie pojawił nowotwór to nie ma sensu zostawiac tarczycy bo za jakiś czas może byc potrzebna kolejna operacja
więc zostawianie tarczycy u psób z nowotworem to taki "ryzyk fizyk" jak mówią dzieci ![]() zresztą ja na konsultacji od razu zanim on zaczał mówić powiedziałam, ze chce usunięcia całej tarczycy... |
|
|
|
#3939 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie
Chciałam się podzielić swoimi uwagami i wspomnieniami z operacji wycięcia tarczycy. Miałam ją 8 marca, w ten poniedziałek wróciłam ze szpitala do domu. Jako, że miałam bardzo liczne i duże guzy a planuje ciążę pod koniec roku mój endokrynolog i jednocześnie chirurg, który mnie operowała zalecił mi całkowite jej wycięcie. Czekam na wyniki histopatologiczne czy wszystko jest ok ale z tego co mówił, to nie powinno nic złego z nich wyniknąć. Gdyby nie plany ciążowe zaleciłby mi obserwację guzków i kontrolne badania ale z racji planowanej ciąży ( a jak wiadomo w ciąży hormony szaleją ) ryzykiem byłoby zostawienie tego dlatego operacja. W szpitalu pojawiłam się 7 marca. Przyjęcie, badania, prześwietlenia i około 11 zostałam zameldowana w pokoju Operacja została ustalona na drugi dzień z samego rana. W ciągu dnia odwiedzali mnie lekarze i przeprowadzali wywiady. Ostatnim lekarzem z jakim rozmawiałam był anestezjolog. 8 marca przed 7 rano wykąpałam się w antybakteryjnym płynie, przebrałam w sexy koszulkę i cała w nerwach czekałam. Po 7 zjawiła się pielęgniarka i dała mi tabletkę rozluźniającą Po 8 zjawiły sie pielęgniarki z łózkiem, kazały rozebrać do naga Jak usłyszałam, że pielęgniarki między soba rozmawiały, że paplam jęzorem to mi zaraz jedna zapodała maskę i kazała głęboko oddychać. I cała zabawa się dla nie skończyła. Obudziłam się w dużym jasnym pokoju z maską na twarzy, pielęgniarka mi ją ściągła jak zobaczyła że już nie śpię. Zapytałam jak długo trwała operacja to się okazało, że 1,5 godziny. Drugie tyle pozwolili mi pospać po wybudzeniu z narkozy. O 11.30 zawieźli mnie z powrotem na salę. Powiedziano mi , że mogę się wiercić, przewracać z boku na bok ale nie mogę siadać ani wstawać. Jak tylko pielegniarki wyszły poprosiłam Panie z pokoju o telefon, żeby każdemu napisać smsa, że się obudziłam Bo tego bałam się najbardziej. Że zasnę i już będzie po mnie. Potem pojawił się mój Tż. Zwilżał mi usta wodą ponieważ chciało mi się pić ale ani pić ani jeść też nie wolno. Po południu jak pojechał Panie z pokoju pomogły mi załozyć piżamkę. Byłam lekko śnięta ale nie bolało. Podają leki przeciwbólowe w kroplówce. Najgorsza była noc:/ Rano mogłam już wstać ![]() Kończyny jeszcze ciutkę mrowią ale mam Calperos 1000 więc mysle , że będzie oki. Za tydzień muszę zrobić wyniki wapnia. Biorę też Euthyrox 75 i Alfadiol. Alfadiol to do wapnia żeby mi się lepiej wchłaniało. Blizną jestem zaskoczona. Mniejsza niż myślałam, równa i nie brzydka. W sobotę odkleję te plasterki które na niej jeszcze są ale do 31 marca czyli do wizyty kontrolnej w szpitalu mam jej niczym nie przemywać i w ogóle nie moczyć. Tuż po operacji miałam takie odruchy do kaszlu. Lekarze i pielęgniarki nie kazały się powstrzymywać i mimo bólu kazały kaszleć. Ja odkaszlnęłam sporą dawkę skrzepu z krwi powstałej w wyniku intubacji więc nie warto się powstrzymywać. Miałam też krótkie ćwiczenia z fizjoterapeutką, która poćwiczyła trochę z nami, żebyśmy się przyzwyczaiły do poruszania sie z raną. Podnosiłyśmy ręce do góry, kręciłyśmy głową itd. W sumie strach ma wielkie oczy i naprawdę kiedy trwa najlepsza zabawa my śpimy sobie spokojnie Najważniejsze jest późniejsze dochodzenie do zdrowia. Głos mam jak przed zabiegiem, jakiekolwiek dolegliwości jakie mi dokuczały przeszły. Tylko to wapno:/ Ale jestem dobrej myśli. Aha byłam operowana w klinice we Wrocławiu na Marii Skłodowskiej Curie i jeśli ma to pomóc komuś w wyborze to polecam bo jest tam najbardziej fachowa opieka z jaka się spotkałam. Nie ma tam super warunków jak w nowoczesnych szpitalach ale ludzie i tak tam wracają jeśli mają być operowani gdzie indziej. Wiem, że długi wywód napisałam ale może pomoże on komuś równie wystraszonemu jak mi gdy byłam jeszcze przed. I jeszcze mam pytanie odnośnie diety. W szpitalu nic nie powiedzieli, na śniadanie dostałam zupę mleczną ale na necie jest napisane, że nabiał nie jest dobry po operacji tarczycy. Doszukałyście się jak to jest naprawdę? Jak uda mi się do czegoś dotrzeć to dam znać.
__________________
|
|
|
|
#3940 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 064
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
|
|
|
|
#3941 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Mags...super, że wszystko dobrze poszło!! Jaki dokładniutki opis
..haha...tabletka rozlużniająca na mnie podziałała identycznie![]() Widzę że trafiłaś na fajną opiekę i porządnych lekarzy... pozdrawiam
|
|
|
|
#3942 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
haj haj
byłam u plastyka na konsultacji, wycięcie mojego bliznowca 2200 do tego jesli zacznie się coś robić to laser, który kosztuje 300 zł za 1 zabieg, masakra do tego maśc z silikonem po zabiegu i plaster siliconowy. Czyli wycięcie tego swiństwa by mnie kosztowało około 2500 tys napisałam jeszcze do NFZ czy taki rodzaj blizny pooperacyjnej NFZ refunduje... ech zła jestem okropnie i wyć mi się chce
|
|
|
|
#3943 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 064
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kancia współczuję.
Ja dziś byłam na USG drugim po operacji i okazuję się lekarz zobaczył coś na prawym płacie, który pozostał, jakieś ognisko. Nie wiadomo czy to guz czy po prostu jakiś krwiak po operacji. Konsultację u onkologa mam 30 marca, jak będą chcieli mnie operować kolejny raz to się załamię. |
|
|
|
#3944 | ||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Cytat:
Pomału dochodzę do siebie w domku Jutro mam odkleić plasterki z szyi. Mam małego stresa. Nie lubię się tam dotykać, skóra jest jeszcze tam dziwna w dotyku....W poniedziałek idę zrobić wyniki wapnia. Oby było bliżej normy niż tydzień temu ![]() Cytat:
Cytat:
Kancia mam nadzieję, że uda Ci się rozwiązać problem dzięki NFZ bo samemu uzbierać taką gotówkę:/ Przepraszam, że nie jestem na bieżąco ale po jakim czasie od zabiegu Ci sie on pojawił? Mn1s1ek będzie dobrze Może to zwykły krwiaczek po operacji. Będę 3mać kciuki żeby było wszystko ok
__________________
|
||||
|
|
|
#3945 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
|
|
|
#3946 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Mags cięzko to określić bo nie wiedziałam, ze moze takie cos sie zrobic
wydawało mi się, ze to tak się goi. Dopiero jak uznałam po 2 mcach, ze nie podoba mi sie ta blizna i poszperałam w necie to znalazłam. Wcześniej zaden z lekarzy nie zwrócił na to uwagi Minisiek Tobie tez zostawili płat pomimo, ze miałaś nowotwór? mam nadzieje, ze to fałszywy alarm
|
|
|
|
#3947 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 064
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
U mnie biopsja była ok, a mikro rak wyszedł dopiero w histo. |
|
|
|
|
#3948 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
aa kumam
mi biopsja wyszła zle ale i tak robili badanie sródoperacyjne
|
|
|
|
#3949 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
czy usg jest konieczne po zabiegu jeśli ma się wyciętą całą tarczycę a jak tam wasze ciśnienie samopoczucie po zabiegu co do mnie to mam ciśnienie duże male średnie a samopoczucie różne najlepiej to bym nic nie robiła jestem do dupy.POzdrawiam i życzę miłego weekendu.
|
|
|
|
#3950 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
po strachu ja czuje się rewelacyjnie, nie wiem z czego to wynika. Minął ponad tydzień od zabiegu, biorę euthyrox 25mg i tabletki na regulację poziomu wapnia. Nie mam żadnych dolegliwości, już nic nie boli, rana goi się bardzo ładnie, nie mogę usiedzieć na miejscu, żadnych wahań nastrojów. A jakie Ty masz dodatkowe dolegliwości? Jaką dawkę hormonów zażywasz i ile jesteś po operacji?
|
|
|
|
#3951 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
U mnie po operacji wszystko ok. Tak jak u Motykowa
Zero wahań nastrojów, żadnych dolegliwości. Wręcz przeciwnie. Rozpiero mnie energia i Tż się śmieje, że nawet lepiej gotuję i teraz jada jak w restauracji Fakt - mam zwolnienie, dużo czasu więc nie marnuje go przed tv. Wielka lipa, że mam zwolnienie leżące:/ Wyszłoby się na spacerek, mały shopping po galerii ale nie chcę żeby kogoś to bolało bo często tu u mnie ludzie na siebie kapują. Jedna Pani poszła w niedzielę na msze to w nastęnym tygodniu ją wezwali i zabrali jej 5 dni. Porażka.
__________________
|
|
|
|
#3952 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
|
|
|
#3953 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczyny czy przeziębienie jest przeciwwskazaniem do operacji usunięcia tarczycy bo ja się niestety przeziębiłam
miałam mieć operacje w zeszłym tygodniu ale chirurg się rozchorował i mieli mnie kroić w tym tygodniu ale nie wiem co teraz będzie przez to przeziębienie
|
|
|
|
#3954 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Mój chirurg kazał mi na siebie uważać przed operacją, właśnie żebym czegoś nie złapała, jak mi tłumaczył jest wtedy większy problem z narkozą, kaszel po operacji może sprawiać większy ból itp. Więc ja na Twoim miejscu jak najszybciej bym się skontaktowała z Twoim chirurgiem i zapytała go o zdanie.
|
|
|
|
#3955 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich, przeczytałam większość wpisów iii.... cieszę się, że jest takie forum i że piszecie. Jutro idę do szpitala wyciąć prawy płat tarczycy - mam guza wielkości całego płata a na dodatek ostatnio pojawił się na nim nowy guz! Boję się strasznie, a Najbardzie boję się narkozy, że się nie obudzę że mam słabe serce ! Psychonakręcanie, wiem że najważniejsze jest pozytywne nastawienie - więc powtarzam sobie, że jeszcze tyle w życiu muszę zrobić i musi być dobrze - prawda?
|
|
|
|
#3956 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
jeszcze jedno pytanie - mam guzek koloidowy hyperlasyczny z niewykluczonymi drobnymi zmianami pęcherzykowymi - wynik biopsji -lekarka powiedziała że wytniemy tylko prawy płat z guzem tzn. że podjęła złą decyzję? powinnam wyciąć dwa płaty?
|
|
|
|
#3957 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
perełka....lepiej bądz w 100% zdrowa. Po operacji trudno jest zakaszleć..
ja byłam zdrowiutka a i tak pózniej kaszel mnie męczył....ssałam na okrągło tabletki ale nie bardzo pomagały
|
|
|
|
#3958 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Olka80...trzymam kciuki!!!! Będzie dobrze..zobaczysz!!!! Bądż dzielna i odezwij się po
|
|
|
|
#3959 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
olka nam cięzko oceniac decyzje lekarza
moim zdaniem jak jest nowotwór złośliwy to wycinac wszystko, zeby to cholerstwo nie miało gdzie się szerzyc
|
|
|
|
#3960 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dzwonili dzisiaj do mnie ze szpitala i mam się stawić na oddziale 6 kwietnia a 7 mam operacje. Przynajmniej zdążę wyzdrowieć do tego czasu.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:25.




Zawsze miałam wyniki w porządku, po prostu kontrolnie robiłam usg, bo mama miała wycięte tarczycę w powodu guzów. I moja
Wiecie, usiadłam sobie i postanowiłam, że przeczytam nasze forum, od pierwszej strony i na chwilę obecną jestem coraz bardziej zdziwiona, że faktycznie zostawił mi kawałek lewego płata. Skoro widział już raka, powinien wywalić wszystko, a tak to teraz czekam na wyniki hist-pat i jak się okaże, że w lewym też był rak (a pewnie tak się okaże), to za jakieś 3 mc kolejna 





Najważniejsze jest późniejsze dochodzenie do zdrowia. Głos mam jak przed zabiegiem, jakiekolwiek dolegliwości jakie mi dokuczały przeszły. Tylko to wapno:/ Ale jestem dobrej myśli. Aha byłam operowana w klinice we Wrocławiu na Marii Skłodowskiej Curie i jeśli ma to pomóc komuś w wyborze to polecam bo jest tam najbardziej fachowa opieka z jaka się spotkałam. Nie ma tam super warunków jak w nowoczesnych szpitalach ale ludzie i tak tam wracają jeśli mają być operowani gdzie indziej. 

do tego jesli zacznie się coś robić to laser, który kosztuje 300 zł za 1 zabieg, masakra do tego maśc z silikonem po zabiegu i plaster siliconowy. Czyli wycięcie tego swiństwa by mnie kosztowało około 2500 tys

