***operacja tarczycy***

[Mn1s1ek]

Napisane przez Kancia

no własnie nie jest powiedziane ale jak znam życie to taki był max czas od operacji

w sumie to nie wiem czy bym pojechała aczkolwiek jakby to jakieś spa dali ...

Oj tak spa, zeby chociaz masaze byly

[Kancia]

poszperałam w necie i do sanataorium owszem mozna jechać ale z tarczycą nie mając tarczycy raczej szanse zerowe bo co będzie leczone NFZ pewnie odrzuci wniosek.

Ja natomiast kwalifikuje sie z powodu, nadciśnienia i otyłości ciekawe czy przyjeliby mój wniosek

w przyszym tyg i tak miałam isc do mojej lekarki po recepty to się jej zapytam czy zleci mi badania pod kątem sanatorium i jak ona to widzi

[Mn1s1ek]

Napisane przez Kancia

poszperałam w necie i do sanataorium owszem mozna jechać ale z tarczycą nie mając tarczycy raczej szanse zerowe bo co będzie leczone NFZ pewnie odrzuci wniosek.

Ja natomiast kwalifikuje sie z powodu, nadciśnienia i otyłości ciekawe czy przyjeliby mój wniosek

w przyszym tyg i tak miałam isc do mojej lekarki po recepty to się jej zapytam czy zleci mi badania pod kątem sanatorium i jak ona to widzi

Daj znac prosze, ciekawa jestem. Czytałam że czeka się średnio 2 lata to jak dobrze pójdzie może przed czterdziestką bym się jeszcze załapała.

[perelka_np]

Napisane przez Mn1s1ek

Pewnie chirurg Ci przepisał???? Ja biorę Euthyrox,w sumie w obu preparatach jest lewotyroksyna wiec nie powinno być różnicy. Mnie przepisał chirurg Letrox 25 a poniewaz w takiej dawce nie było w aptece to dostałam Euthyrox.

Mi chirurg zapisał Letrox100, może dawka jest za duża? Dzisiaj nie wzięłam hormonu i obrzęk krtani znikł, a problemy z żołądkiem prawdopodobnie mam po leku Alfadiol który przyspiesza wchłanianie wapna, nie wzięłam dzisiaj tych leków i czuje się o wiele lepiej. Czy jak pójdę do poradni chirurgicznej i powiem o skutkach ubocznych tych leków to lekarz może zmienić mi na miejscu lek, czy muszę czekać na wizytę u endo? Po tych lekach nie jestem w stanie normalnie funkcjonować i nie wiem juz co mam robic

[Mn1s1ek]

Ja mam w końcu TSh na prawidłowym poziomie 0,3 (endo w CO kazal utrzymywac na poziomie 0,2-0,6) właśnie odebrałam wynik.

[po strachu]

Napisane przez Mn1s1ek

Ja mam w końcu TSh na prawidłowym poziomie 0,3 (endo w CO kazal utrzymywac na poziomie 0,2-0,6) właśnie odebrałam wynik.

gratulacje życzę dużo zdrowia i pozdrawiam.

[Ewiaszek]

Wiecie co z tym pobytem w szpitalu jest różnie, myśle dlatego, ze u nas przynajmniej na 5 dzień ściagali szwy. Jak Was wypuszczali wcześniej to na siągniecie szwów szłyście gdzies do przychodni pewnie albo poprostu jak kazda firma tak i szpital ma na to samo inne procedury.
Słyszałam tez, że są 'kliniki 1 dnia' gdzie usuwaja tarczyce i do domu ale dla mnie to duża przesada.

agisona, Motykowa - 'braki powietrza' - właśnie tak mam, nie moge do końca nabrać powietrza, ale cwicze powolne głebokie oddechy, dużo wietrze. Wczoraj do tego sie przeforsowałam pierwszym, niewinnym, krótkim spacerkiem i było blado wrrr

mam do Was 2 pytania:

1. Doszłam wstecz do strony 128 i nie znalałam infa o Waszych opuchliznach. Troche mnie denerwuje to moje jajo głównie nad rana i troche po. Miałyście? Jak długo to jajo będzie? Jestem tydzień i 3 dni po operacji i to mam. Smaruje Liotionem 1 raz dziennie, moze za mało???

2. kontrola 2 tyg. po operacji - chodzi słuchajcie o to czy robic wyniki z krwi i jakie? Pewnie mi mój chirurg-endokrynolog ustali dawkę - no ale przeciez nie na podstawie tego jak wygladam, jak sie czuje? Wystarczy na dobranie dawki zbadac TSH, ft3 i ft4 czy trzeba bardziej szczegółowe tarczycowe rzeczy zrobic?

[Kancia]

samo TSH

[po strachu]

trzeba to wszystko zrobić do wynikówaby ustalić dawkę hormonów.

[fizol87]

Napisane przez Mn1s1ek

Ja mam w końcu TSh na prawidłowym poziomie 0,3 (endo w CO kazal utrzymywac na poziomie 0,2-0,6) właśnie odebrałam wynik.

elegancko

[po strachu]

Niechaj święta Wielkiej Nocy, będą pełne Boskiej mocy. Aby zdrówko dopisało, i jajeczko smakowało.

[anecia1042]

Dziewczyny pomóżcie mam raka tarczycy i mam mieć operację w Lublinie, strasznie się boję że coś pójdzie nie tak, i stracę głos. Zastanawiam się nad Gliwicami ale nie wiem do kogo się tam udać.

[ellunka]

anecia1042
Każda z nas się bała operacji i powikłań,ale uwierz nie takie to straszne,a powikłania zdarzają się bardzo rzadko,musisz myśleć pozytywnie. Co do Lublina to nie znam tamtego szpitala,Gliwice są ponoć super w operacjach tarczycy,może warto zadzwonić i zapytać,pewnie telefonicznie też udzielają informacji .Powodzenia.

[Mags1983]

Napisane przez anecia1042

Dziewczyny pomóżcie mam raka tarczycy i mam mieć operację w Lublinie, strasznie się boję że coś pójdzie nie tak, i stracę głos. Zastanawiam się nad Gliwicami ale nie wiem do kogo się tam udać.

Nie bój się o głoś tylko o to, żeby wycięli ci to dziadostwo i żebyś była zdrowa. Powikłania zdarzają się bardzo rzadko. Zadzwoń do Gliwic i zapytaj. To ponoć najlepszy szpital w Polsce więc zasięgnij tam informacji. Niestety też tam będę ale Pani w rejestracji była naprawdę miła i wszystko mi wyjaśniła. Więc głowa do góry - będzie dobrze. Nie zwlekaj z operacją !

[Inka1985]

Witam, ide dzis do endokrynologa, strasznie się boję wyników biopsji, mam nadzieje ze operacja nie bedzie konieczna na ,,już" i ze bede mogła ja przełozyc na koniec roku. Trzymajcie kciuki

[Mags1983]

Napisane przez Inka1985

Witam, ide dzis do endokrynologa, strasznie się boję wyników biopsji, mam nadzieje ze operacja nie bedzie konieczna na ,,już" i ze bede mogła ja przełozyc na koniec roku. Trzymajcie kciuki

Powodzenia! Tylko pamiętaj, że biopsja nie daje 100% pewności. Tak jak było u mnie. Dlatego ja bym nie czekała do końca roku. Jak masz okazję to wycinaj. Takie mam zdanie i będe je kazdemu powtarzac. Miałam dwie bipsje i żadna nic nie wykazała. Zaś wyniki histo-pato pokazały cos innego. Ale to Twój wybór.

[mavvverick1]

czesc mam 30 lat i mam miec 11 maja operowana tarczyce, czy ktos z forum mial operowana tarczyce w Bytomiu na ul. Batorego

[mavvverick1]

czytajac weczesniejsze wasze posty zaczynam sie bac tej mojej operacji , bo po biopsji mój wynik jest ze guz to przewlekłe zapalenie tarcvzycy a z postow wynika ze moze sie to zmienic w cos złosliwego

[fizol87]

Napisane przez mavvverick1

czytajac weczesniejsze wasze posty zaczynam sie bac tej mojej operacji , bo po biopsji mój wynik jest ze guz to przewlekłe zapalenie tarcvzycy a z postow wynika ze moze sie to zmienic w cos złosliwego

moze sie to przerodzic w cos "niefajnego", owszem, ale jesli "to" hodujesz w sobie... nie wiem skad sie bierze takie dziwne myslenie... mojej babci wyskoczyl rak podstawnokomorkowy skory... i stwierdzila ze jak sie to ruszy to zostanie wywolany "wilk z lasu" i trzeba sie bedzie zegnac... po kilku "seansach" stwierdzila ze moze wypadaloby to wyciac... hmmm jest np czerniak... i praktycznie wiekszosc metod leczenia ma podobne rokowanie wiec tu sie wybiera... ale jak jest cos do wyciecia w tarczycy to sie to usuwa i raczej nie wchodzi w glebsze dywagacje...

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez Mags1983

Powodzenia! Tylko pamiętaj, że biopsja nie daje 100% pewności. Tak jak było u mnie. Dlatego ja bym nie czekała do końca roku. Jak masz okazję to wycinaj. Takie mam zdanie i będe je kazdemu powtarzac. Miałam dwie bipsje i żadna nic nie wykazała. Zaś wyniki histo-pato pokazały cos innego. Ale to Twój wybór.

niestety biopsja ma to do siebie ze trzeba nia "trafic"

[Ewiaszek]

Napisane przez mavvverick1

czesc mam 30 lat i mam miec 11 maja operowana tarczyce, czy ktos z forum mial operowana tarczyce w Bytomiu na ul. Batorego

Hej mój długi wpis tego jak to wygląda w Bytomiu jest na str. 136
Jeśli masz jakieś pytania zapraszam na priva, podam ci nr telefonu, możemy porozmawiać.

*) ja mam 31

Inka1985 - kobieto nie czekaj. Ja jak sie dowiedziałam, że mam guza i że takiego dużego nie wylecze inaczej jak operacją nie zastanawiałam sie ani minuty, chciałam miec to jak najszybciej wycięte i miałam.

Wczoraj mój chirurg potwierdził, ze wyniki histop. sa czyściutkie - jestem zdrowa! Nikt nie wie co by było potem, po co kusić los?

1. braki powietrza - lekarz powiedział, ze 20dni po operacji to krótki okres i ze moge tak mieć + że to jest tez na tle neurogennym (za dużo o tym myślimy/stresujemy sie , że sie nam źle oddycha a wtedy oddycha sie jeszcze płycej). Osłuchowo jest ok i z dnia na dzień mniej sie męcze.
2. opuchlizna 'jajo' - byłam z tym u chirurga, powiedział ,ze krwiak, mam to już wyciskane 7 razy i jest dobrze.
3. kontrola hormonów - doktor powiedział, że 4-6 tyg po operacji sie to kontroluje, takze na nastepna wizyte dopiero zrobie, na maxa wszystko dot. tarczycy.
4. sanatorium jeszcze nie załatwiam. Jeśli mogłabym Wam doradzić to za śladem mojej koleżanki bede załatwiać w ZUS, bo w przeciwienstwie do NFZ tam sie nic za pobyt nie płaci. Ona ma wycieta cala tarczyce i zalatwia, spróbujcie.

i dla wszystkich po buziaku

[nettka6]

anecia1042...ja byłam operowana w Lublinie..jestem bardzo zadowolona. W którym szpitalu masz mieć operację i czy wiesz kto Cię będzie operował???

[anecia1042]

Napisane przez nettka6

anecia1042...ja byłam operowana w Lublinie..jestem bardzo zadowolona. W którym szpitalu masz mieć operację i czy wiesz kto Cię będzie operował???

ja mam mieć operację w centurm onkologii na jaczewskiego

[mavvverick1]

Ewiaszek zostawilem ci wiadomosc na privie czekam na odpoweidz
Ja do Bytomia ide 11 .05 i mialbym kilka pytanm
Zgóry dzieki

[nettka6]

anecia1042...mnie operowali na Staszica, ale na Jaczewskiego też polecało mi kilku lekarzy...jak dobrze pamiętam dr Andrzejewskiego. Jestem pewna że są tam świetni lekarze tak że głowa do góry

[martynika811]

witam
Jestem nowa na forum. Niedawno odebrałam wynik biopsji. załamałam się- rak brodawkowaty. Na nic pocieszenia,że z tego się wychodzi. Mam okropnego doła. Boję się szpitali, a tu jeszcze jakieś jodowania etc. czy jest na forum ktoś kto operowany w Białymstoku? jak dlugo po otrzymaniu wyniku histo czeka się na scyntygrafię i jodowanie? a może można to sobie zaklepać wczesniej? I jak długo trzeba być na zwolnieniu? Ja jestem typem pracoholika. No i czy to prawda,że przed scyntygrafią trzeba być ok 4 tyg bez letroxu? jak to przeżyć??? najgorssze jest to,że teraz fizycznie czuję się świetnie. Nic mi nie jest, a po operacji będzie na pewno gorzej. I jak tu mieć nadzieję??

[Mader 44]

Napisane przez martynika811

witam
Niedawno odebrałam wynik biopsji. załamałam się- rak brodawkowaty. jak dlugo po otrzymaniu wyniku histo czeka się na scyntygrafię i jodowanie? a może można to sobie zaklepać wczesniej? I jak długo trzeba być na zwolnieniu? No i czy to prawda,że przed scyntygrafią trzeba być ok 4 tyg bez letroxu? Nic mi nie jest, a po operacji będzie na pewno gorzej. I jak tu mieć nadzieję??

Witaj, ja również miałam raka brodawkowatego.Rok temu-01.04 miałam operację usunięcia całej tarczycy, prawie po m-cu dostałam wyniki histo, na 07.07 ustalono mi termin jodowania, 2dni po wyjściu ze szpitala, czyli 15.07 miałam scyntygrafię ( W Krakowie, na Kopernika). Nie przerywałam łykania hormonów(ja mam euthyrox).Teraz mam kolejne jodowanie 06.06, termin był ustalony już w październiku podczas wizyty kontrolnej.
Na zwolnieniu byłam 4 m-ce, ale to zależy i od lekarza(jedni dają L4 chętnie, inni mniej),od rodzaju pracy, a przede wszystkim od Twojego samopoczucia.Co do tego ostatniego, to u mnie było bez różnicy-tak samo się czułam przed operacją jak i po niej(pomijam te parę dni zaraz po zabiegu), bo ja zwyczajnie nie zdawałam sobie sprawy, że mam "lokatora",czułam się zdrowa.
Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Dobre nastawienie jest b.ważne. Trzeba szybko pozbyć się niechcianego towarzystwa!! Pozdrawiam ciepło!

[klaudyska86]

Witajcie! Jestem nowa na forum. Też mam guza na tarczycy. wykryty rok temu w prawym płacie. NA dzień dzisiejszy mam do usunięcia całą tarczycę. Guz okazał się niezłośliwy,ale rośnie... TSH mam w normie,jestem w trakcie ustalania terminu operacji (kosultacje,pozostałe badania) Bardzo boję się jak to wszystko będzie wyglądać...szpital i wogóle życie "po"... Jestem 3 lata po ślubie.bardzo chciałabym się już postarać odziecko i boję się że również z tym będę mieć problemy... ogólnie to z dnia na dzień mam coraz większego doła...

[Kancia]

dziewczyny, które są nowe wystarczy poczytac kilka stron wstecz i dół zniknie
99% tu piszących jest zadowolonych po operacji i zgodnie twierdzą, ze "nie taki diabeł straszny"

goraco polecam lekturę wątku

[Inka1985]

U mnie biopsja nie wykazała nic groźnego,ale i tak zdecydowałam się usunąc- tylko nie odrazu, poczekam sobie do jesieni

[klaudyska86]

Witam! Przeczytałam już całą lekturę,ale chyba każda z Was wie jak to jest. Myśli same się pchają do głowy i nikt nic na to nie poradzi... Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam