***operacja tarczycy*** - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-22, 09:47   #4231
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

hej wczoraj wyszłam, napisze w wolnej chwili cała obszerną relacje bo jest co pisac na razie tak na szybko

DZIEWCZYNY Z RAKIEM ABSOLUTNIE ŻADNYCH ALE TO ZADNYCH ZABIEGÓW LASEREM ANI PRĄDEM.
ONE MOGĄ POWODOWAC PRZERZUTY.


wybaczcie, ze tak na czerwono ale mnie to zszokowało, ze inni lekarze tak lekko podchodza do takiech zabiegów u kogos z rakiem.
Dostałam to na piśmie takze tego sie trzymam.



---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

W związku z tym, ze w necie nie znalazłam żadego świezego opisu leczenia jodem w Gliwicach to napisze jak to było u mnie.

15.07 miałam się stawić na 8 rano naczczo na izbie przyjęć oddziału Izotopowego. Oddział ten znajduje sie w starym budynku jak to mówią, po prawej stronie budynku głownego tego z wielkim parkingiem.

przy okienku rejestracyjnym dostałam plik papierów do wypełnienia, takie standardowe, zgody na przekazywanie informacji o zdrwowiu itp.

pozniej musiałam w kibelku wykonac test ciązowy i czekac pod gabinetem nr 3. Lekarz przychodzi około 10. Ja siedziałam od 7 do 11 zanim mnie przyjęto
Tym razem lekarz wypełnia tone papierów przeprowadza wywiad, zleca pierwsze badania i bada stetoskopem i badanie piersi. Do ręki daje mi papiery i musze wrocić do okienka rejestracyjnego.
tam pani wpisuje cos w kompa i z papiertami każe iśc do szatni piętro niżej.
Wszatni dostałam piżamkę (czerwoną) mogłam sie w nią przebrać lub załozyc swoją, na oddział mogłam wziąc co chciałam w ramach rozsądku. Telefon miał byc w woreczku, reszta typu kosmetyki, bielizna, ksiazki, gazety, wszystko w reklamówkach. Nie mozna brac toreb ani torebek. Reszte zostawiłam w szafce na kluczyk a kluczyk oddałam pani szatniarce.

z reklamówkami i dokumetami od lekarki poszłam na pierwsze piętro na oddział, tam przy blacie pielęgniarek oddałam dokumenty, zostałam zabrana na pobranie krwi i przydzielona do sali. Byłam na sali 4 osobowej, sa tez dwójki. na sale jedną czterososobową i jedną dwu osobowa przypada jedna łazienka. Jest ok, nigdy nie było kolejek ani ścisków
na te dwa pokoje było nas 5 pań. W sali dużej miałysmy telewizor i czajnik.
Po rozpakowaniu pielęgniarki wg zalecocnyh przez lekarzy badan informuja gdzie sie trzeba wybrac

tutaj zaczynało byc śmiesznie bo na badania chodziło sie do nowego budynku i trzebabyło spory kawałek labiryntami przejsc. Wszystkie (11 kobiet) miałysmy skierowania na USG szyi więc pierwszy raz zaprowadziła nas salowa i jedyny
takze radze zapamiętac drogę bo łatwo nie jest.
Po USG szyi zostałyśmy wysłane znów z oddziału do nowego budynku na podanie joadu diagnostycznego tzw małego jodu. Pomaszerowałysmy tabunem przez korytarze pod wskazane miejsce, tam czekał na nas technik, kazał załozyc niebieskie ochraniacze na buty i wywoływał do okienka po nazwisku. Podawał kapsułke jodu kazał popić, przy wyjsciu sciagnąc ochraniacze i wracac na oddział.
Przy wejsciu na oddziła kazdaz nas pikała jak choroba ale to trwało max 2 h od podania po tym czasie miałysmy wolne na dwa dni (przyjęcie miałysmy w piatek ) mogłysmy chodzić gdzie chcemy zwiedzac szpital i wypoczywac w parku szpitalnym z czego korzystałysmy ile sie da
z bufetów i ksiosków korzystałsymy dowoli. Jedzenie było na oddziale małych dawek paskudne takze lepiej wziąc więcej kasy bo trzeba sobie kupowac bo nie da sie przezyc, ze tak to ujmę.
W poniedziałek z samego rana na wizycie zostałysmy poinformowane, ze będziemy miec badanie scyntygraficzne okolic głowy i szyi, całego ciała, reszta badan jak ktoś miał indywidualnie w zaleznosci od USG szyi piątkowego.
Ja miałam zleconą np biopsję dwóch zmian , jedna z pan tomograf itp.
o 13. zostałysmy przydzielone do izolatek. Uprzednio narobiłysmy zakupów jedzeniowych bo z izolatek wyjsc NIE MA

Izolatki sa dwuosobowe i jednoosoba (chyba jedna ale ona taka za kare ) Miałam zrobic zdjęcie ale pozniej o tym zapomniałam.
W Izolatce są dwa łozka telewizor, czajnik elektryczny, jak sie dobrze trafi to sa gazety, ksiązki, słodycze chemia (po pozostałych lokatorkach bo nie trzeba takich rzeczy usuwać jesli sa tam cały czas).

Po rozpakowaniu zostałysmy zabrane piętro niżej na podanie duzego jodu. Technik wzywał po nazwisku i podawał kapsułkę, po tym szło sie szybko do góry do ziolatki. Od tej pory oddział zamknięty az do drugiej doby po podaniu teoretycznie to miałysmy z izolatek wyjsc dopiero w czwartek ale juz w srodę po południu mogłysmy w miare rozsądku przejsc do izolatek kolezanek na kawę czy wymienic gazetę
lekarze na wizyty normalnie do nas wchodzi, technicy na pomiary tez. Pielęgniarki jesli podawały zastrzyki tez wchodziły normalnie. Największa ostroznośc zchowali własciwie dobę po podaniu jodu.
Jedzenie było duzo lepsze niz na oddziale małych dawek ale i tak średnie moim zdaniem. CZasem potrafili zaskoczyc nie powiem

W środę po południu zabrano nas na scyntygrafię szyi piętro niżej. Wieczorem miałysmy słynne kąpanie
Prysznic jest czasowym. Przez 3 min leci woda. Jednak mozna ją włączac i wyłączac w związku z czym mozna sie spokojnie wymyc i jeszcze chwilkę pogrzac. Włączasz (pielęgniarka mowi jak) strumien, zamykasz dopływ mydlisz siebie, wlosy itp, znów puszczczas strumien. Spłukujesz. Nakładasz odzywke wg uznania ofc. I reszte wiody mozesz wylac az przestanie leciec Oprócz tego w kranie tez czasowymale ustalona jest tylko ciągłosc wody a nie jej ograniczenie ilosciowe. Woda jest bez ograniczen. Nalewałysmy do pustych butelek i normalnie sie myłysmy pod prysznicem tyle ze z butelki Przebiera się w czyste piżamki.

W czwartek z samego rana poszłysmy na scyntygrafię całego ciała do głownego budynku i ewentualnie jakies inne badania indywidualne.
O godz 10 panie przeznaczone do wyjscia miały pozabierane karty chorób. Koło godz 12 miały sie udac do szatni przebrac w swoje ciuchy rzeczy napromieniowane złozyc w specjalnych opisancyh pojemnikach.
Były to głownie bielizna, klapki, piżama ręczniki. W pokojach zostały gazety, ksiązki słodycze, kosmetyki.
Po przebraniu czekało sie w pokoju 177 (poczekalnia) az lekarz wywoła po nazwisku do gabinetu, tam się dostawało wypis i zalecenia

to wszystko

jak sa pytania to pisac póki pamiętam
__________________

Edytowane przez Kancia
Czas edycji: 2011-07-22 o 09:51
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-22, 23:17   #4232
anecia1042
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
Dot.: ***operacja tarczycy***

dziewczyny mam dylemat, wybieram się na kilka dni do spa ale właśnie przeczytałam ze choroba nowotworowa jest przeciwskazaniem do korzystania z sauny, czy któraś z was korzystała albo ma jakieś informacje na ten temat.
anecia1042 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-23, 07:45   #4233
blackberryDay
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 20
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć dziewczyny mam poważny problem i chciałabym żebyście powiedziały co to może być.Wizyte u lekarza mam dopiero w środe do tego czasu wyjdę z siebie chyba. Otóż od ok.3miesięcy mam uderzenia gorąca,zrobiłam hormony w 8dniu cyklu i wyniki są takie FSH 5,17, Estradiol 68,9, prolaktyna 465,4. Orientujecie się czy wyniki są wporządku? Guzka na tarczycy też mam ale TSH wporządku 1,0. od czego mogą być te uderzenia?
blackberryDay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-23, 15:32   #4234
fizol87
Raczkowanie
 
Avatar fizol87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 173
Dot.: ***operacja tarczycy***

cos z lekka duzo tej prolaktyny..., masz normalne cykle...? wogole w jakich jednostkach te wartosci? idz do endokrynologa
__________________
Jedno zycie w jednym tempie, jedno bicie z jednym sercem...
fizol87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 07:03   #4235
poma3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dawno nie wchodziłam na to forum, ale czasami dostaję powiadomienia na pocztę o rozpoczęciu nowych wątków. Dlatego zdecydowałam się wam powiedzieć to co myślę osobiście o operacjach tarczycy.
Prawie 3 lata temu miałam operację całkowitego usunięcia tarczycy z powodu guzów (miałam 23 lata) i do dzisiaj żałuję że pozwoliłam sobie na ten zabieg...
Codziennie rano wstaję z myślą, że do końca życia muszę brać lekarstwa, które z pewnością niszczą organizm od środka.
Dziś już wiem, że te guzki nie biorą się od tak. Pracujemy na to całe życie swoimi złymi nawykami. To co jemy nas zabija i osłabia cały organizm a przy okazji powoduje powstawanie trucizn, które później widzimy pod postacią cyst, polipów, guzów a potem nowotworów.
Miałam problemy z miesiączkami (średnio co 2-3 miesiące), w ogóle ze zdrowiem, chore zatoki, dostałam dużo antybiotyków, i tak się rozchorowałam, że w przeciągu 3 miesięcy schudłam 20 kg bo co zjadłam wszystko od razu poleciało ze mnie i wtedy powiedziałam sobie stop! Na studiach nie mogli mnie poznać, bali się mnie zapytać co się ze mną dzieje, czy mam raka czy co. Ale ..... dowiedziałam się, że mam grzybicę całego układu pokarmowego, która rozsiała się na cały organizm i mnie niszczy. Zmieniłam całkowicie dietę, zaczęłam się oczyszczać i czytać dużo dużo książek na temat pasożytów, candidy, zdrowego trybu życia i dziś czuje się świetnie, mam uregulowane miesiączki (bez pomocy lekarzy, którzy wciskali mi kit, że mam zespół policystycznych jajników i bóg wie jeszcze co!!!).
Dlatego wiem, że są kuracje oczyszczające, głodówki, naturalna medycyna, która potrafi zdziałać cuda. Szkoda tylko, że przed moja operacją nikt mi o tym nie powiedział. Chociaż tak jak wy teraz czytając tą wiadomość, nie wierzycie w to wszystko, ja pewnie zareagowałabym wtedy tak samo.
Wybór należy do was. Jednak zachęcam was, poczytajcie sobie na temat zdrowia i funkcji tarczycy w organizmie, o czym nie powiadomi was żaden lekarz!

Pozdrawiam gorąco i życzę aby każdy z was wybrał słuszną drogę, która pozwoli wam na lepsze życie i odzyskanie zdrowia.
poma3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 07:17   #4236
Mn1s1ek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez poma3 Pokaż wiadomość
Dawno nie wchodziłam na to forum, ale czasami dostaję powiadomienia na pocztę o rozpoczęciu nowych wątków. Dlatego zdecydowałam się wam powiedzieć to co myślę osobiście o operacjach tarczycy.
Prawie 3 lata temu miałam operację całkowitego usunięcia tarczycy z powodu guzów (miałam 23 lata) i do dzisiaj żałuję że pozwoliłam sobie na ten zabieg...
Codziennie rano wstaję z myślą, że do końca życia muszę brać lekarstwa, które z pewnością niszczą organizm od środka.
Dziś już wiem, że te guzki nie biorą się od tak. Pracujemy na to całe życie swoimi złymi nawykami. To co jemy nas zabija i osłabia cały organizm a przy okazji powoduje powstawanie trucizn, które później widzimy pod postacią cyst, polipów, guzów a potem nowotworów.
Miałam problemy z miesiączkami (średnio co 2-3 miesiące), w ogóle ze zdrowiem, chore zatoki, dostałam dużo antybiotyków, i tak się rozchorowałam, że w przeciągu 3 miesięcy schudłam 20 kg bo co zjadłam wszystko od razu poleciało ze mnie i wtedy powiedziałam sobie stop! Na studiach nie mogli mnie poznać, bali się mnie zapytać co się ze mną dzieje, czy mam raka czy co. Ale ..... dowiedziałam się, że mam grzybicę całego układu pokarmowego, która rozsiała się na cały organizm i mnie niszczy. Zmieniłam całkowicie dietę, zaczęłam się oczyszczać i czytać dużo dużo książek na temat pasożytów, candidy, zdrowego trybu życia i dziś czuje się świetnie, mam uregulowane miesiączki (bez pomocy lekarzy, którzy wciskali mi kit, że mam zespół policystycznych jajników i bóg wie jeszcze co!!!).
Dlatego wiem, że są kuracje oczyszczające, głodówki, naturalna medycyna, która potrafi zdziałać cuda. Szkoda tylko, że przed moja operacją nikt mi o tym nie powiedział. Chociaż tak jak wy teraz czytając tą wiadomość, nie wierzycie w to wszystko, ja pewnie zareagowałabym wtedy tak samo.
Wybór należy do was. Jednak zachęcam was, poczytajcie sobie na temat zdrowia i funkcji tarczycy w organizmie, o czym nie powiadomi was żaden lekarz!

Pozdrawiam gorąco i życzę aby każdy z was wybrał słuszną drogę, która pozwoli wam na lepsze życie i odzyskanie zdrowia.
Nie mogę się z Toba zgodzić. I nawet nie chce mi się za bardzo dyskutować....
Mn1s1ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 09:21   #4237
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

poma po części masz rację ale ja nawet sekundy się nie zastanawiałam czy wyciąć tarczycę czy nie
gdy człowiek wie, ze ma nowotwór złosliwy siłą rzeczy chce się go pozbyć.
Ja mogę powiedzieć, ze zbyt długo czekałam mając guzki na tarczycy, mogłam ją wywalić wczesniej a tak z niby nieszkodliwych guzków zrobił się nowotwór

teraz zyję ciągłym strachem czy za miesiąc , dwa na USG nie okaże sie, ze znów się pojawiły jakies zmiany w ciesni. Zmiany nowotworowe

niestety ludzie bagatelizują tarczycę, niestety jesli tarczyca jest chora w jakikolwiek sposób to chory jest od razu cały organizm

w Gliwicach byłam świadkiem takiej sytuacji. Schodziłyśmy z oddziału na scyntygrafię całego ciała i w kolejce do ambulatorium stało kilka kobiet. Jedna widząc nas mówi
"o z jodu idą"
na co druga odpowiada
" phi tarczyca to nie choroba"

juz miałam palnąc ,żeby powiedziała to moim przerzutom ale ugryzłam sie w język i uznałam, ze z ciemnotą nie wdaję się w dyskusję
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-25, 11:32   #4238
poma3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
Dot.: ***operacja tarczycy***

Ja nie chcę, aby ktoś się zgadzał z tym co piszę czy też nie, pomyślałam o tym, że każdy ma prawo wiedzieć, że są inne metody, które pomagają nam wyzdrowieć, że zanim poddamy się takiemu poważnemu zabiegowi możemy szukać pomocy gdzieś indziej.
Dziś już wiem, że ratowałabym się gdzie tylko można, a nie bezmyślnie godziła na wycięcie tarczycy - chociaż miał to być jeden płat to wycięto mi wszystko, a na dodatek nie mam jeszcze dzieci ....
Niestety wcześniej nikt mi nie powiedział, że mogę się inaczej leczyć, chociaż spróbować, dlatego chciałabym, żeby każdy z was, kto jeszcze ma możliwość miał taką szansę.
Pamiętam, jaka byłam przeciwna wszystkiemu co było związane z medycyną naturalną, ślepo wierzyłam w to co mi mówili lekarze, jednak dziś już wiem, że nie zawsze trzeba im ufać.
Osobiście uważam, że przemysł farmaceutyczny świetnie działa w naszym świecie i uzależnia nas od kolejnych lekarstwa. Są przecież przypadki wyleczenia z nowotworów, ale wiem, że decyzja leczenia się w inny sposób niż operacja czy chemioterapia jest bardzo trudny. Tym bardziej jak choroba jest już w zaawansowanym stadium.
A czy wiecie co to jest CANDIDA? Jakie pasożyty w nas "mieszkają" i żerują na nas? Jeśli nie to poczytajcie sobie na forum co te świństwa potrafią zrobić z człowiekiem.

Edytowane przez poma3
Czas edycji: 2011-07-25 o 11:35
poma3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 12:01   #4239
Mn1s1ek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez poma3 Pokaż wiadomość
Ja nie chcę, aby ktoś się zgadzał z tym co piszę czy też nie, pomyślałam o tym, że każdy ma prawo wiedzieć, że są inne metody, które pomagają nam wyzdrowieć, że zanim poddamy się takiemu poważnemu zabiegowi możemy szukać pomocy gdzieś indziej.
Dziś już wiem, że ratowałabym się gdzie tylko można, a nie bezmyślnie godziła na wycięcie tarczycy - chociaż miał to być jeden płat to wycięto mi wszystko, a na dodatek nie mam jeszcze dzieci ....
Niestety wcześniej nikt mi nie powiedział, że mogę się inaczej leczyć, chociaż spróbować, dlatego chciałabym, żeby każdy z was, kto jeszcze ma możliwość miał taką szansę.
Pamiętam, jaka byłam przeciwna wszystkiemu co było związane z medycyną naturalną, ślepo wierzyłam w to co mi mówili lekarze, jednak dziś już wiem, że nie zawsze trzeba im ufać.
Osobiście uważam, że przemysł farmaceutyczny świetnie działa w naszym świecie i uzależnia nas od kolejnych lekarstwa. Są przecież przypadki wyleczenia z nowotworów, ale wiem, że decyzja leczenia się w inny sposób niż operacja czy chemioterapia jest bardzo trudny. Tym bardziej jak choroba jest już w zaawansowanym stadium.
A czy wiecie co to jest CANDIDA? Jakie pasożyty w nas "mieszkają" i żerują na nas? Jeśli nie to poczytajcie sobie na forum co te świństwa potrafią zrobić z człowiekiem.
Nie wierzę w to że guzy na tarczycy znikną od głodówki, picia sików i innych. Napisz proszę ile masz lat, jak dlugo żyjesz bez tarczycy? Na jakiej podstawie twierdzisz że niepotrzebnie poddałaś się operacji.
PS. DOczytałam że to było 3 lata temu.

Edytowane przez Mn1s1ek
Czas edycji: 2011-07-25 o 12:03
Mn1s1ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 12:34   #4240
poma3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
Dot.: ***operacja tarczycy***

Kiedy poddałam się operacji usunięcia tarczycy miałam 23 lata i żyję z tym już 3 lata. Tarczyca jest bardzo ważna w funkcjonowaniu naszego organizmu! Gdybym wtedy wiedziała tyle co wiem teraz, zastosowałabym inne metody, a rezultaty z pewnością zaskoczyły by nie jednego lekarza...
Co do wiary, czy coś pomaga czy nie, to zostawiam to bez komentarza. To jest sprawa każdego z nas.
Od tego momentu jestem bogatsza o doświadczenia związanymi z innymi chorobami (m. in. zespół policystycznych jajników, przewlekłe zapalenie zatok szczękowych), które kolejno wymyślali lekarze.
Okazało się że po dużej dawce lekarstwa w tym również antybiotyków (na zatoki), rozwinęła się u mnie błyskawicznie grzybica układu pokarmowego, która dziś jestem pewna, rozwijała się od dawna, a potem już miałam dosłownie przesrane!
Jednak dziś po prawie 2 latach od tego czasu, bez leków uregulowały mi się miesiączki, prolaktyna nie szaleje, policystyczne jajniki znikły, zapalenie zatok zeszło i schudłam przy tym 20 kg. Ale to była ciężka praca, związana z wyrzeczeniami.

Edytowane przez poma3
Czas edycji: 2011-07-25 o 12:39
poma3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 12:37   #4241
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

poma3 ja akurat jestem człowiekiem, ktory sprawdza wszelkie mozliwe drogi leczenia dokładnie wiem co to jest Candida bo tez miałam z nią stycznośc akurat u syna ale nie mozna porównywac ze sobą różnych przypadłości

człowiek (nie za bardzo mi tu pasuje jakiekolwiek słowo by nikogo nie urazić) rozważa różne ścieżki leczenia się, różnica polega na tym czy bardzo chcemy być dociekliwi czy raczej nie.

ja chętnie poczytam czym leczyłabyś tarczycę zanim Ci ją usunięto być może moja obecna wiedza przydałaby się w dyskusji z Tobą a na pewno dowiedziałabym sie ciekawych rzeczy.

minisiek nie popadajmy w skrajności ziołami czy lekami tzw niekonwenconalnymi można się leczyc ale to trzeba wiedziec jak
mądry lekarz nigy nie będzie stawiał tylko na medycynę tradycyjną, nie będzie się bał wdrożyć innego leczenia jeśli tylko miałoby ono pomóc. Szkoda, ze takich lekarzy jest niewielu.
Oczywiście mam tu na myśli wspomaganie leczenia tradycyjnego a nie już koniecznośc podawania np chemii przy raku czy np leczenia jodem jakie ja miałam.
__________________

Edytowane przez Kancia
Czas edycji: 2011-07-25 o 12:38
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-25, 12:50   #4242
poma3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
Dot.: ***operacja tarczycy***

Kancia jeśli chodzi o leczenie tarczycy jeszcze ją mając z pewnością zastosowałabym wiele możliwości. Nie wiem czy dobrze będzie jak napiszę to tutaj, bo wiem, że ludzie są bardzo negatywnie nastawieni na tego typu leczenie.
A z ciekawości powiedz mi wyleczyłaś syna z candidy??
A pisałaś że lekarze nie chcą leczyć tradycyjnie, ale oni maja powód. Mają klapki na oczach i umieją wypisywać same chemiczne świństwa żeby pacjent dał im święty spokój. Bo przecież lekarz nie leczy przyczyn tylko skutki!

Edytowane przez poma3
Czas edycji: 2011-07-25 o 12:53
poma3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 13:21   #4243
Mn1s1ek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez poma3 Pokaż wiadomość
Kancia jeśli chodzi o leczenie tarczycy jeszcze ją mając z pewnością zastosowałabym wiele możliwości. Nie wiem czy dobrze będzie jak napiszę to tutaj, bo wiem, że ludzie są bardzo negatywnie nastawieni na tego typu leczenie.
A z ciekawości powiedz mi wyleczyłaś syna z candidy??
A pisałaś że lekarze nie chcą leczyć tradycyjnie, ale oni maja powód. Mają klapki na oczach i umieją wypisywać same chemiczne świństwa żeby pacjent dał im święty spokój. Bo przecież lekarz nie leczy przyczyn tylko skutki!
Wiele mozliwości ale jakich?? Nie piszesz konkretnie tylko ogólniki, nic z tego nei wynika.
Mn1s1ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 13:49   #4244
poma3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
Dot.: ***operacja tarczycy***

Ja bardzo ostrożnie podchodzę do pisania o konkretach na forach, bo wiem, że różni ludzie różnie reagują. Wiem to z doświadczenia. Osoby z własnego otoczenia również są sceptycznie nastawione do tego typu leczenie.
Ale jeśli chodzi o metody to jest to przede wszystkim odpowiednia dieta, jak ktoś da radę to również głodówka, kontakt z lekarzem irydologiem, medycyny naturalnej, stosowanie metod oczyszczania. Jest wiele możliwości.
Odsyłam do lektury.
Autorzy: Słonecki, Tombak, Małachow, Siemionowa ...
poma3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 16:13   #4245
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: ***operacja tarczycy***

witajcie
przychodzę z lekkim problemem, trochę po radę
otóż, moja mama gdy miała 18 lat miała usuwaną tarczycę (tak to teraz nazywa, nie potrafi dokładniej ocenić z czym się zmagała); dodatkowo moja babcia (mama mojej mamy) leczyła się na tarczycę; jakby nie było poniekąd jestem w grupie ryzyka; w piątek wybieram się do lekarza rodzinnego z zamysłem poproszenia o zrobienie poziomu hormonów; lekarze ogóle dość niechętnie wystawiają skierowania na różne badania, ale dla swojego świętego spokoju chciałabym się zbadać i zobaczyć czy wszystko jest w porządku;
jakich zatem argumentów mogę użyć oprócz powyższych, tj. że jestem w grupie ryzyka; czy mogę poprzeć się tym, że włosy wypadają mi garściami, łamią paznokcie, ciągle mam zimne ręce, mam problem z torbielami na jajnikach (dwukrotna laparoskopia; chociaż nie wiem czy istnieje związek pomiędzy tymi dwiema dolegliwościami)?
Poproszę o jakieś sugestie.
__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-25, 17:32   #4246
ola01
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez nettka6 Pokaż wiadomość
Ola...napisz co to za olejek u mnie też blizna pięknie się goiła a po 3mcach niestety zaczął robić się bliznowiec
co do jodowania to nie mam pojęcia, a odnośnie tycia to powiedz o tym lekarzowi może Ci zmieni euthyrox na coś innego, ja biorę letrox i trzymam wagę, no ale też się n ie przejadam

kaomelka...wiem że łatwo mówić ale nie denerwuj się na zapas, sierpien już niebawem, porobisz badania...i wszystko będzie dobrze!! trzymaj się

pauclau...słyszałam o tym celo cote ale myślę że Ty po prostu należysz do tych szczęśliwców którzy nie mają tendencji do bliznowców
Hej! Olejek nazywa sie ,,Rosa Mosqueta,, i mozesz go nawet zamowic przez internet! Czytalam duzo o nim i jest naprawde rewelacyjny!! Przede wszystkim naturalny i nie jest drogi! 27 mam wizyte u endo i powiem o tych tabletkach. Od liku dni waga stoi w miejscu ale i tak mam nerwowa sytuacje co do tego tycia Pozdrawiam
ola01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-25, 20:01   #4247
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

anoska lekarz rodzinny raczej na hormony Ci skierowania nie da conajwyzej może Ci podac jakie badania sobie mozesz zrobic we własnym zakresie. Da Ci tez pewnie skierowanie do endokrynologa o ile poprosisz
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-26, 06:38   #4248
poma3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam,
z tego co się orientuję, o ile przepisy się nie zmieniły, to jeśli dana osoba nie jest zapisana do poradni endokrynologicznej to lekarz rodzinny ma możliwość wystawienia skierowania na wykonanie badania krwi w kierunku ustalenia hormonu tarczycy. Oczywiście przy okazji dalej skierowanie to takowej poradni. Mogę się mylić, ale ostatnio tak mi tłumaczyła moja lekarka rodzinna.
poma3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-26, 07:09   #4249
Mn1s1ek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
Dot.: ***operacja tarczycy***

Na TSH rodzinny może wypisać skierowanie, na inne hormony tarczycy nie.
Mn1s1ek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-26, 09:09   #4250
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
anoska lekarz rodzinny raczej na hormony Ci skierowania nie da conajwyzej może Ci podac jakie badania sobie mozesz zrobic we własnym zakresie. Da Ci tez pewnie skierowanie do endokrynologa o ile poprosisz
Cytat:
Napisane przez poma3 Pokaż wiadomość
Witam,
z tego co się orientuję, o ile przepisy się nie zmieniły, to jeśli dana osoba nie jest zapisana do poradni endokrynologicznej to lekarz rodzinny ma możliwość wystawienia skierowania na wykonanie badania krwi w kierunku ustalenia hormonu tarczycy. Oczywiście przy okazji dalej skierowanie to takowej poradni. Mogę się mylić, ale ostatnio tak mi tłumaczyła moja lekarka rodzinna.
Cytat:
Napisane przez Mn1s1ek Pokaż wiadomość
Na TSH rodzinny może wypisać skierowanie, na inne hormony tarczycy nie.
może czy nie może, to jest najmniej ważne, ze skierowaniami do specjalisty też jest problem; dlatego na ten czas dla mnie są ważne argumenty, jakich mam użyć, żeby w ogóle lekarz zainteresował się sprawą (oprócz wyżej wymienionych); pomożecie?
__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-26, 10:17   #4251
Mn1s1ek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez anoska Pokaż wiadomość
może czy nie może, to jest najmniej ważne, ze skierowaniami do specjalisty też jest problem; dlatego na ten czas dla mnie są ważne argumenty, jakich mam użyć, żeby w ogóle lekarz zainteresował się sprawą (oprócz wyżej wymienionych); pomożecie?
Powiedz po prostu że chcesz się przebadać, masz do tego prawo raz na jakiś czas. Moj rodzinny nigdy nie robił z tym problemów. A jak nie bedzie chciał dać to zmień lekarza!
Mn1s1ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-26, 10:20   #4252
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

a to ciekawe bo w wykazie badań które widziałam niedawno na stronce NFZ nie ma tsh

ale dobrze wiedzieć

anoska to ja Cię nie rozumiem albo chcesz skierowania na badania albo nie chcesz bo co z tego, że my Ci powiemy co mówic skoro i tak ich nie dostaniesz?

u mnie podstawą do tego by się mna zajął endokrynolog był całkowicie rozregulowany cykl miesiączkowy, nadmierne owłosienie. Nikt wtedy o tarczycy nie myślał. Samo wyszło ale po kilku latach.

generalnie jak nie zależy Ci na skierowaniach to sobie sama zrób badania. USG szyi, TSH, FT3, FT4. To na początek.

mi nigdy żaden lekarz nie odmówił wystawienia skierowania do specjalisty
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-26, 18:00   #4253
paola44
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam! Czytam forum od kilku dni a dokładnie od kiedy dostałam wyniki biopsji adenoma atypicum. Nastawiłam się na operację ale endo mówi że mam małą tarczycę(8ml), Tsh, t3 w normie. Mam poza tym jeszcze kilka guzów , torbieli. Dostałam namiary na NT Medical w Katowicach. Nie wiem co robić. Czy może ma ktoś podobne doświadczenia
paola44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-26, 20:00   #4254
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
a to ciekawe bo w wykazie badań które widziałam niedawno na stronce NFZ nie ma tsh

ale dobrze wiedzieć

anoska to ja Cię nie rozumiem albo chcesz skierowania na badania albo nie chcesz bo co z tego, że my Ci powiemy co mówic skoro i tak ich nie dostaniesz?

u mnie podstawą do tego by się mna zajął endokrynolog był całkowicie rozregulowany cykl miesiączkowy, nadmierne owłosienie. Nikt wtedy o tarczycy nie myślał. Samo wyszło ale po kilku latach.

generalnie jak nie zależy Ci na skierowaniach to sobie sama zrób badania. USG szyi, TSH, FT3, FT4. To na początek.

mi nigdy żaden lekarz nie odmówił wystawienia skierowania do specjalisty
skierowanie dostanę jak użyję dobrych argumentów (jak już wcześniej wspomniałam w mojej poradni lekarze niechętnie wystawiają skierowania na wszelakie badania, również do specjalistów); wiesz, mi się wydaje, że jak opowiem o swoich objawach i przypuszczeniach to na każdy objaw lekarz wymyśli coś innego i stwierdzi, że skoro studiuję kierunek medyczny to za dużo się naczytałam i na tym skończy się wizyta; w poradni gdzie ja się leczę lekarz rodzinny wystawia skierowania na hormony tarczycy (pytałam, stąd wiem)
no nic, jakoś to będzie
__________________

Edytowane przez anoska
Czas edycji: 2011-07-26 o 20:02
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-27, 10:22   #4255
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
wiesz, mi się wydaje, że jak opowiem o swoich objawach i przypuszczeniach to na każdy objaw lekarz wymyśli coś innego i stwierdzi, że skoro studiuję kierunek medyczny to za dużo się naczytałam i na tym skończy się wizyta;
wtedy powiedz, ze w takim razie udasz się do innego lekarza skoro Tobie nie ufają i z wynikami przyjdziesz tutaj a jeśli wyniki coś wykaza (lepiej nie) to wtedy sobie porozmawiacie inaczej

albo popros odmowę wydania skierowania na piśmie

oczywiscie to jest ostateczna rozgrywka ale zdarzało mi sie i tak rozmawiac z lekarzami jednak nie polecam
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 06:59   #4256
nettka6
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
Dot.: ***operacja tarczycy***

kancia....jak tam plastry?
nettka6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 10:35   #4257
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

nettka naklejam na kilkanaście godzin dziennie, nie chodze 24h bo mnie swędzi jak mam za dlugo.
jest duza poprawa jeśli chodzi o elastycznośc blizny i kolor. Teraz mogę ją złapac w dwa palce i normalnie "zgiąć" wczesniej nie było o tym mowy bo była taka twarda.
Zaczyna tez blednąc juz nie jest purpurowa.

niestety tak jak pewnie widziałas na laser nie idę, jak się uporam z hormonami to pojdę do poradni na wizytę i zobaczę co mi powie tym razem. Wiem, ze następnym zabiegiem w kolejce było nastrzykiwanie sterydami ale chyba ją poprosze zeby mi to odpuściła ze względu na tego raka najlepiej byłoby to wyciąć
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-29, 06:44   #4258
nettka6
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
Dot.: ***operacja tarczycy***

kancia...to chyba faktycznie działają te plastry, w każdym razie cieszę się że Tobie pomagają
a wycinać chcesz bliznowca?? sporo czytałam na ten temat i większość osób które wycięły bardzo żałują bo zrobiły się jeszcze większe bliznowce....
może wymienimy się fotkami naszych okazów? na maila np...?
nettka6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-30, 19:57   #4259
wika12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich jestem z małopolski i zamierzam poddać się operacji wycięcia lewego płata. Przeczytałam bardzo pobierznie Wasze posty i jestem coraz bardziej przerazona - wręcz mi dech w piersi zapiera. Mam dwa guzy na jednym placie -jeden 2.5 cm. Biopsja była robiona 7 lat temu wyszła ok - między czasie urodzim dwoje dzieci - teraz co lekarze to odmienne zdanie - ja osobiście byłam przekonana na 100% że usune ale po tym co czytam zaczynam się zastanawiac - do tej pory tylko myslałam o ewentualnym uszkodzeniu strun głosowych - nic nie wiedziałam o wypadaniu wlosów bezsennosci czy tyciu - juz teraz mam sporą nadwagwyobrażam sobie znowu przytyć w niekontrolowany sposób - dziewczyny mam straszny metlki w głowie czy jest ktos kto usuną i przy braniu leków czuje się dobrze ? czy trzeba już dotychczasowe życie spisac na straty? Proszę niech się odezwie ktoś kto był operowany przez dr konturka w krakowie - na mojego maila renatafa@wp.pl - z góry dziękuję i na pewno będę z wami. Dziewczyny te co tyja po operacji - czy wasze tsh przed operacją było w normie? czy leki są wchłaniane tzn. czy teraz po operacji tsh macie w normie? przepraszam za chaos mojej wypowiedzi ale naprawdę jestem spanikowana
wika12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-31, 08:35   #4260
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: ***operacja tarczycy***

raczej nie ma tu dziewczyn co tyja po operacji, jak hormony są wyrównane to nie ma spektakulanego tycia.

większośc osób ktore tu piszą, ciesza się, ze wycięły tarczycę ale kazdy przypadek jest inny.

życie po wycięciu jest całkowicie normalne tyle, ze bierzesz rano hormony

biopsja robiona 7 lat temu to wybacz ale smiech na sali guz może zezłosliwiec bardzo szybko ale wcale nie musi.

na jakiej podstawie masz mieć wyciętą częśc tarczycy? tylko na pdst USG?
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.