***operacja tarczycy*** - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-06, 20:07   #451
andziaxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 85
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez DarkLilly Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie,jak długo trzeba leżeć w szpitalu po operacji? Ja idę 16 czerwca na ustalenie terminu,więc chyba pójdę w lipcu,a nie uśmiecha mi się leżenie w szpitalu w wakacje
Witammmm...ja poszłam do szpitala we wtorek, operacja była w środe i do domku poszłam w piątek...to zależy też od tego jak znosi się narkozę, czy nie ma wymiotów, u mnie niestety były całą dobę więc i wyjście było uzależnione od poziomu wapna w krwi, trzeba też zgłosić jeśli drętwieją dłonie i wtedy pobyt może się przedłużyć (badanie zrobiono mi zaraz po ustąpieniu wymiotów)
Pozdrawiam !!
andziaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-06, 20:40   #452
balbina0904
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
Dot.: ***operacja tarczycy***

DarkLilly mi termin ustalali w kwietniu a idę w sierpniu więc nie wiem czy pójdziesz w lipcu. Chyba że będą wolne terminy.
balbina0904 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-09, 07:03   #453
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez kingazu3 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich Dzięki bardzo za wasze odpowiedzi. Byłam już w Gliwicach i niestety nie jest dobrze. Musze zgłosić sie na kolejną wizytę 9 czerwca i właściwie tak do końca nie wiem czy mnie wtedy zostawią czy wrócę do domu. Mam 8 letnią córeczkę która chodzi do pierwszej klasy i chciałabym jeszcze w czerwcu być w domu. Heniutka nie załamuj się ,cały czas myśl optymistycznie to nas wszystkich trzyma - tylko pozytywne myślenie!!! Ja 4 lata temu też miałam usuwane węzły chłonne na szyi po stronie lewej i na całe szczęście w tym całym moim nieszczęściu nie ma to nic wspólnego z tym guzem na tarczycy który mam teraz , ale i tak postanowiłam walczyć i poddać się kolejnej operacji i tobie Heniutka również życzę duzo optymizmu i jak trzeba będzie coś wyciąć to wycinaj a jak da się leczyć to lecz. POZDRAWIAM WSZYSTKICH P.S. Mam pytanko , czy mógłby ktoś mi napisać jak długo po operacji czeka się na radiojod ? czy jest to od czegoś zależne?
Witam wszystkich serwdecznie
Kingazu będzie dobrze. Ja mam w domu małego trzylatka i miałam 2 operacje i radiojod. Rozstania sbyły bardzo cieżkie, ale jak już zmknęłam za sobą drzwi z domu i jechałam w kierunku Gliwic, to stawałam się silniejsza i z werwą do walki.
Trzeba myśleć pozytywnie myślenie takie to podobno ponad połowa sukcesu.
Jeżeli chodzi o czas oczekiwania na radiojod, to ja drugą operację miałam 06.12.07 r., potem kontrolę w Gliwicach 21.01.08 r. a na radiojodzie 29.02.08 r.
Pozdrawiam wszystkich.
Heniutka życzę zdrowia
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-09, 07:07   #454
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć Balbina
Na tym forum znajdziesz naprawde wiele informacji na temat operacji.
Pozdrawiam serwdecznie i życzę Ci dużo zdrówka
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-09, 07:11   #455
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Klara bierz się za to jak najszybciej. Sama operacja to nic takiego strasznego. Juz na drugi dzień sie wstaje z łóżka na na czwarty wyrzucaja do domciu. Naprawdę nie ma sie czego bać, a uwierz, że im wcześniej to zrobisz tym lepiej. A pod drugie teraz cały czas myślisz o tym, że coś tam masz, jak usuniesz to problem zniknie... Naprawdę każda z nas była przerażona operacja, ale patrząc z perspektywy czasu naprawde niepotrzebnie. Pozdrawiam wszystkich
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-09, 07:13   #456
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez DarkLilly Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie,jak długo trzeba leżeć w szpitalu po operacji? Ja idę 16 czerwca na ustalenie terminu,więc chyba pójdę w lipcu,a nie uśmiecha mi się leżenie w szpitalu w wakacje
Cześć. Po operacji leży się trzy cztery dni.
Pozdrawiam
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-09, 08:31   #457
kropa501
Przyczajenie
 
Avatar kropa501
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10
GG do kropa501
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez agakapela Pokaż wiadomość
Cześć. Po operacji leży się trzy cztery dni.
Pozdrawiam
Ja leżałam miesiąc, ale nie jestem chyba najlepszym przykładem Miałam uszkodzoną strunę głosową, dostawałam sterydy i neuroleptyki... Nie żebym straszyła, ale radzę nie udzielać takich kategorycznych odpowiedzi, żeby się ktoś nir rozczarował...
kropa501 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-09, 12:50   #458
balbina0904
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
Dot.: ***operacja tarczycy***

Agakapela czy każdy po operacji musi iść na radiojod? On kierują na to czy trzeba samemu to załatwiać? Jak to wygląda?
balbina0904 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-09, 23:27   #459
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie dziewczyny,

Byłam w zeszły czwartek w w Gliwicach, ale jakoś nie mogłam się zebrać do pisania.
Chirurg z Gliwic potwierdził diagnozę mojego chirurga z Bytomia ,że jednym wyjściem w mojej sytuacji jest wycięcie wszystkich węzłów po lewej stronie szyi.

Dzisiaj dowiedziałam sie ,że za tydzień 16 czerwca w poniedziałek rozpoczyna sie kolejna bitwa - czyli idę do szpitala do Bytomia na operację. Jak wszystko będzie dobrze 20 czerwca wrócę do domu.

Boję się , ale ciesze się , że nie muszę dłużej czekać. Moja psychika trochę sie rozjechała - staram się być silna, ale nie zawsze to sie udaje.
Martwię się też o moja rodzinę. Piszemy tutaj o naszych przeżyciach związanych z chorobą, ale choć kilka słów należy sie i naszym bliskim. Jest im przecież tak ciężko. Martwią się o nas i zagryzając wargi z bezsilności uśmiechają się starając sie podnieść nas na duchu. Chyba nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakim ciosem dla moich rodziców była wiadomość o mojej chorobie. Tak bardzo chciałabym dla wszystkich moich bliskich mojego syna,męża, mamy,taty , siostry wyzdrowieć i nie widzieć już lęku w ich oczach.

Wybieram sie jeszcze w niedziele na Jasną Gorę i mam nadzieję ,że spokojna wewnętrznie i pełna siły pójdę do szpitala.
Powtarzam sobie ,że będzie dobrze i staram sie uwierzyć ,że inaczej być nie może.

Pozdrawiam serdecznie
Specjalne pozdrowienia dla Kasi Cuciny - dziękuje kochana za wsparcie.
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-10, 11:11   #460
sloneczko_pp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 21
GG do sloneczko_pp
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie!
Heniutka nawet nie wyobrażam sobie co teraz czujesz trzymam za Ciebie kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdrówka, będzie dobrze bo inaczej być nie może . Pozdrawiam wszystkich bardzo mocno
sloneczko_pp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-10, 13:21   #461
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

serdecznie pozdrawiam wszystkie dziewczynki,witam Cię Haniu...bardzo wzruszyła mnie Twoja ostatnia wypowiedż...a przecież wkrótce będziesz miała już to za sobą i na pewno będzie wszystko dobrze,już kiedyś pisałam o tym,że nie znam przypadku jakichkolwiek powikłań,tych bardziej,czy mniej poważniejszych,po prostu to jest następny etap leczenia i cieszę się bardzo,że w tak krótkim czasie poddasz się tej operacji,że nie musisz czekać miesiącami i zamartwiać się nie tylko o siebie,ale i o najbliższych.wiem,że się teraz boisz,ale przypomnij sobie jak to było przed pierwszą operacją(?).przecież nie było tak żle i już wiesz,że obudzisz się po narkozie,wiesz jak zachować się "po".muszę wspomnieć o tym,że po rozmowie z chirurgiem,który będzie Cię operował,mówił o nacięciu w tym samym miejscu co podczas operacji przy usunięciu tarczycy,co jest plusem w tym przypadku(!).wiem,że wolałabyś jej nie mieć,ale zgodziłyśmy się na leczenie i nie ma innego wyjścia!nikt nie ma pewności jaki będzie dalszy przebieg naszej choroby i poprzez to forum,myślę,że przygotowujemy się w jakiś sposób dowiadując się o następstwach,opisując przeżycia ze swoich własnych doświadczeń.wiem,że jesteś jeszcze na L4,ale zdaje się,że jeszcze ok 2 m-cy odpoczniesz w domciu i w końcu nadejdzie ten dzień powrotu do pracy...i szybko zapomnisz o wszystkim...i tak aż do kolejnej wizyty ambulatoryjnej lub diagnostycznej,jak każda z nas po przebytym jodzie.wiem,że po operacji wszystko już będzie w najlepszym porządku,oby tyko szybko minął Ci ten tydzień oczekiwania!jestem z Tobą Haniu,trzymaj się... i pozdrawiam.
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-11, 20:13   #462
Urszulka63
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć. Mam pytanie.
Czy ktoś z forumowiczów miał przed operacją problemy z bólem gardła?
Moja sprawa przedstawia się następująco: Mam operacyjnego guza tarczycy (3 cm średnicy) i ustalony już drugi termin, lada chwila do szpitala, a znów powracają bóle gardła i głowy, przez które miałam odsunięty pierwszy termin. Czy z takimi objawami przyjmą mnie na oddział?
Zastanawiam się, czy brać antybiotyki, czy nic nie mówić lekarzom o objawach?

Proszę o pomoc i pozdrawiam
Urszulka
Urszulka63 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-11, 23:21   #463
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Urszulka,

Ja przed operacją miałam konsultację laryngologiczną. Lepiej idź do lekarza jeżeli zostało jeszcze trochę czasu i zbadaj gardło. Może to tym razem tylko stres powoduje takie objawy. Nie radzę zatajać przed lekarzami takich informacji.

Zdrówka i spokoju życzę
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 06:41   #464
sloneczko_pp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 21
GG do sloneczko_pp
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam!
Urszulka63 ja też miałam pierwszy termin operacji przesunięty z powodu zapalenia gardła a takich dolegliwości nie zataisz przed lekarzem bo będziesz miała konsultację laryngologiczną. Ja Ci radzę abyś udała się przed operacją do laryngologa i sprawdziła to może się okazać że to stres tak jak pisze Heniutka a może się okazać że to infekcja. Ja moje zapalenie leczyłam 6 tygodni przed operacją, a i tak po operacji miałam anginę ropną. Przed pierwszym terminem operacji, która się nie odbyła panie które też czekały na zabieg również narzekały na ból gardła w ich przypadku to był stres. Pozdrawiam serdecznie
sloneczko_pp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 09:18   #465
andziaxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 85
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Urszulka63 Pokaż wiadomość
Cześć. Mam pytanie.
Czy ktoś z forumowiczów miał przed operacją problemy z bólem gardła?
Moja sprawa przedstawia się następująco: Mam operacyjnego guza tarczycy (3 cm średnicy) i ustalony już drugi termin, lada chwila do szpitala, a znów powracają bóle gardła i głowy, przez które miałam odsunięty pierwszy termin. Czy z takimi objawami przyjmą mnie na oddział?
Zastanawiam się, czy brać antybiotyki, czy nic nie mówić lekarzom o objawach?

Proszę o pomoc i pozdrawiam
Urszulka
Witam Wszystkich!! Przed operacją nie wolno zażywać antybiotyków !! Sama miałam infekcję tuż przed operację i zlecono mi antybiotyk, ale nie wiedząc co robić spytałam na oddziale i jeśli zażywa się antybiotyki (a działają przeciwzapalnie) trzeba będzie przesunąć termin operacji na późniejszy
andziaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 11:29   #466
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie dziewczyny,

chyba pozazdrościłam Urszuli i też kilka dni przed pójściem do szpitala mam objawy infekcji : boli gardło, uszy i katar. Po południu idę do lekarza. Mam tylko nadzieję,że do poniedziałku mnie jakoś wykurują. W czwartek za tydzień mam termin operacji.Tak bardzo nie chciałabym przesuwać terminu. Ach to życie pełne jest niespodzianek.....

Pozdrowionka
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-13, 07:02   #467
sloneczko_pp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 21
GG do sloneczko_pp
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam! To prawda ja jakieś dwa tygodnie przed operacją nie mogłam zażywać antybiotyku. Końcowe leczenie opierało się na ziołowych kuracjach. Tylko trzeba powiedzieć lekarzowi że wybieramy się na operację żeby później nie było rozczarowania. Pozdrawiam serdecznie
sloneczko_pp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-13, 14:46   #468
Patkik
Raczkowanie
 
Avatar Patkik
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Seven Heaven
Wiadomości: 48
GG do Patkik
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej dziewczyny ; * Postawnoialm napisac, bo widze ze wiekszosc z was bardzo sie stresuje.
Operacje przeszlam rok temu, niestety dwuletnie przyjmowanie hormonow nie dalo NIC wiec operacje przejsc musialam, tez sie tak stresowalam, przechodzilam badania, do szpitala przyjechalam w piatek, i wyszlam w nastepny, na poczatku musialam pomagac sobie wstajac z lozka bo glowy sama nie moglam podniesc ;p uroczo ;p ale juz po wszystkim, problemy z drzeniem rak zniknely i kazde inne zreszta tez, chociaz po wycieciu lewego plata tarczycy [ niesty nie mozna bylo wyciac samego guzka] nadal przyjmuje euthyrox i tak juz zostanie raczej na zawsze ;] dziewczyny glowy do gory nie bojcie sie ; *

ps. mojej blizny praktycznie juz nie widac, ladnie sie zagoila ; )
__________________
((;
Patkik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 18:47   #469
asia27IRL
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam w styczniu miałam operacje usunięcia prawego płata tarczycy i teraz przyjmuję hormony.Od tego czasu przytyłam 8 kg(w ciągu 5 miesięcy) mam pytanie czy u was tez tak jest o ja nie mogę sobie z tym poradzić.Bardzo prosze o odpowiedz może odstawić te leki
asia27IRL jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-17, 21:11   #470
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

cześć Asia;wiesz....z wagą przy przyjmowaniu hormonów może tak być.pamiętam,jak mój prowadzący lekarz po operacji poinformował mnie,że abym mogła zachować swoją dotychczasową wagę,powinnam bardzo,ale to bardzo uważać,bo właśnie mogę przytyć(!).pilnuję się,ale przyznam,że na początku też miałam takie problemy(!)...oj...bardzo szybko można przybrać na wadze,ale zgubić...jest prawie niemożliwie ciężko.myślę,że najlepszym rozwiązaniem tu będzie jakiś ruch,spacery,rower,no i ograniczenie choć trochę słodyczy!powodzenia.
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-18, 06:12   #471
melkeag85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17
Dot.: ***operacja tarczycy***

Tez mam problem z tyciem, ale wczoraj bylam u lekarza i zwiekszyl mi dawke hormonu bo jak na razie bralam 50 euthyroxu i tsh podskoczylo mi z 1,14 na 3,21 stwierdzil, ze powinno sie powoli wszystko unormowac. Asiu a robilas ostatnio badanie krwi na tsh? jesli nie to trzeba sprawdzic czy poziom jest ok, pozdrawiam serdecznie wszystkie kobitki
melkeag85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-18, 10:27   #472
basulka
Raczkowanie
 
Avatar basulka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 105
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam
Już kiedys kilka razy wypowiadałam się na tym forum - ale postanowiłam napisać jeszcze kilka słów - ku pokrzepieniu serc - żeby troszkę pocieszyć zestresowane dziewczyny
6 lat temu miałam całkowicie usunietą tarczycę. Chorowałam na nią od dziecka - popadałam w nadczynność i niedoczynność, bardzo tyłam i potem chudłam, miałam problemy z sercem i oczami (lekki wytrzeszcz, który na szczęście się cofnął), strasznie wypadały mi włosy - jednym słowem - koszmar.

Bardzo chciałam, by w końcu wycięli mi to cholerstwo
Byłam operowana w systemie tzw. chirurgii jednego dnia. Poszłam do szpitala w czwartek, a w piątek następnego dnia już byłam w domu
Po operacji - zero komplikacji - co prawda z badań histopatologicznych wynikało, że miałam Graves Basedowa, ale po ustaleniu dawki hormonów (Euthytox N 125) wróciłam do całkowitego zdrowia.

Wszelkie schorzenia związane z chorobą tarczycy minęły. Blizna stała się niewidoczna po kilku miesiącach.
Tylko badania TSH 3-4 razy w roku przypominają mi o tym koszmarze.

Któraś z dziewczyn pytała niedawno - jak to jest pózniej z zajściem w ciążę.

Jeśli wyniki poziomu hormonów są w normie - to znaczy że organizm funkcjonuje prawidłowo. Mimo że mam wycięte oba płaty i od 6 lat biorę hormony farmakologicznie - w bardzo krótkim czasie od podjęcia decyzji o dziecku - zaszłam w ciążę
Teraz mam 33 lata i jestem w 8 mies. ciąży (33 tydzień). Mały rozwija sie prawidłowo, ciążę znoszę idealnie, poziom TSH w normie

Dziewczęta - głowa do góry!!! Operacja tarczycy to nie koniec świata - dla mnie wręcz odwrotnie, bo operacja zwróciła mi zdrowie i normalne życie.

Trzymam kciuki i życzę wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia. Trzeba myśleć pozytywnie!!!!

Pozdrawiam!!!
__________________
Od 10.08.2008 - Kubusiowa mama

Edytowane przez basulka
Czas edycji: 2008-06-24 o 11:17
basulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-18, 20:08   #473
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

...i takich właśnie,wspaniałych wiadomości tu potrzeba...ku pokrzepieniu serc...dzięki basulka
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-21, 17:14   #474
Josephine2P
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich!

W kwietniu miałam usuniętą tarczycę. Czy ktoś wie gdzie mogę znaleźc jakieś dokładne informacje na temat diety przy pooperacyjnej niedoczynności przytarczyc? Bardzo proszę o pomoc bo na razie same ogólnikowe informacje znalazłam.
Pozdrawiam
Josephine2P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 07:05   #475
Mesio73
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 8
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie,

Odebrałem właśnie wyniki hist-pat i jest wszystko ok.
Ciekawy jestem tylko dlaczego schudłem 7 kg od czasu operacji.

Pozdrawiam
i Powodzenia
Mesio73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 16:34   #476
paula_d
Zadomowienie
 
Avatar paula_d
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 1 228
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich i niezmiernie cieszy mnie fakt, iż wątek jaki założyłam ma takie powodzenie ( nie tylko u dziewczynek ). Ja po operacji, którą miałam 2,5 roku temu biorę euthyrox, bo na drugim płacie wykryli mi kolejnego guza, ale na razie jestem tylko na lekach. Z mężem staramy się o dzieciątko i mam nadzieję, że moja tarczyca nam w tym nie przeszkodzi. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich. Buźka
__________________

paula_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 11:37   #477
basulka
Raczkowanie
 
Avatar basulka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 105
Dot.: ***operacja tarczycy***

Paula_d - ja mam wycięte oba płaty, też biorę euthyrox i to 125!, operację miałam już 6 lat temu - i nie miałam problemu z zajściem w ciążę ani żadnych komplikacji podczas jej trwania

Pilnowałam TSH - ale wszystko tak dobrze się układa, że nawet nie musiałam zmieniać dawki hormonów.
Ważne jest pozytywne nastawienie


Pozdrawiam
__________________
Od 10.08.2008 - Kubusiowa mama
basulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-26, 11:57   #478
starababa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 117
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez basulka Pokaż wiadomość
Paula_d - ja mam wycięte oba płaty, też biorę euthyrox i to 125!, operację miałam już 6 lat temu - i nie miałam problemu z zajściem w ciążę ani żadnych komplikacji podczas jej trwania

Pilnowałam TSH - ale wszystko tak dobrze się układa, że nawet nie musiałam zmieniać dawki hormonów.
Ważne jest pozytywne nastawienie


Pozdrawiam
dzięki za pozytywne wieści
tego mi trzeba zwłaszcza teraz gdy mam w planach majstrowanie dzidziusia ale po kolei
moja hist przedstawia się następująco :
dziesięć lat temu w wieku 23 lat usunięto mi lewy płat tarczycy z rozpoznaniem adenoma folliculare, po czym stała kontrola endokrynologa USG plus TSH w normie
wiosną tego roku znowu wykrycie guza , biopsja >jej wynik w tłumaczeniu z łaciny "komórki nowotworowe prawdopodobnie rakowe"; w miarę szybko zostałam zoperowana (5.05). Wynik hist-pat >carcinoma papillare follicular variant. Zawirował mi świat przed oczami. ponieważ w Krakowie na kopernika mają awarię bloku do jodowania skierowano mnie do Instytutu Onkologii w Gliwicach gdzie po ponownym zbadaniu moich preparatów histopat i bloczków parafinowych zmieniono rozpoznanie z raka złośliwego na łagodną czyli adenoma follculare Wierzę że Gliwice z racji doświadczenia dalece bardziej zaawansowanego od innych ośrodków, nie umniejszając im żadną miarą , wiedzą lepiej słowem CUDA SIĘ ZDARZAJĄ żeby nie było zbyt kolorowo to wobec rozbieżności dwóch ośrodków akademickich mój przypadek będzie przedmiotem rozpoznania Polskiej Grupy Nowotworów Endokrynnych, czyli gremium patomorfologów z całego kraju aby wykluczyć któreś rozpoznanie, lecz jak mawiają lekarze z Gliwic mogę czuć się jak osoba zdrowa łącznie z ewentualnym planowaniem ciąży.Wynik tej narady patomorfologów dopiero niestety jesienią późną
Głowy do góry , nie taki diabeł starszny, operacje do przeżycia, jak dla mnie obyły się bez żadnych skutków ubocznych, choć całej masy zszarganych nerwów jakie mi towarzyszyły przez ostatnie 3 miesiące nikt mi nie wróci

powodzenia
sb
__________________
6 III 2008 góra (ceramika)
26 XI 2008 dół (metal)
starababa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-26, 21:37   #479
asia27IRL
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam dzięki za odpowiedż . Z badaniami to właśnie jest problem bo jestem teraz w Irlandii i poprostu ich nie robiłam. Tydzień po operacji dowiedziałam sie że jestem w ciąży i wtedy mój lekarz dał mi dawkę 100 hormonu. Niestety poroniła w 3 miesiącu. Nie wiem czy te moje dodatkowe kilogramy są wynikiem ciąży czy poprostu to zła dawka hormonu. Od miesiąca nie biorę leków bo nie wiem jaka dawkę mam brać. Powiedzcie mi proszę czy jeśli nie bierze się hormonów to guz może odrosnąc czy są jeszcze jakieś inne skutki tego. Dzięki za odpowiedż.
asia27IRL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-27, 10:51   #480
basulka
Raczkowanie
 
Avatar basulka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 105
Dot.: ***operacja tarczycy***

asia - jeśli nie masz możliwości wizyty u endokrynologa - to na Twoim miejscu powędrowałabym do laboratorium i zrobiła sobie badanie TSH. Przypuszczam, że będzie wysokie - skoro nie bierzesz hormonów po wycięciu tarczycy. Możesz wpędzić się w niedoczynność - i to tłumaczyłoby dodatkowe kilogramy.
Radziłabym brać te 100 przepisane przez doktora i ewentualnie korygować dawkę po badaniu TSH.
I w koncu pójść do lekarza
__________________
Od 10.08.2008 - Kubusiowa mama
basulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.