![]() |
#601 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cucina, w poniedziałek będziesz już w domku.
![]() Zapomniałaś po prostu że teraz mają do usunięcia małą resztkę a nie całą tarczycę, stąd więc decyzja o przyjęciu w piątek. Trochę mi opowiedziała endo o zabiegu usuwania tarczycy -lekarz musi ją mówiąc brzydko "wypreparować" odpowiednio zamykając liczne naczynia krwionośne, uważając na jakiś-tam nerw przechodzący nad nią i nie zaburzając ukrwienia sąsiadujących organów (przytarczyc, czy czegoś tam -nie pamiętam dobrze). Stąd taki zabieg musi zająć trochę czasu. Myślę że teraz nie masz się czego obawiać -zrobią małe nacięcie, zabieg potrwa krótko i po sprawie. Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#602 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 14
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kochana Ciucino
![]() ![]() Gorąco pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
#603 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
dzięki Kochani
![]() manta 99,skąd u Ciebie takie wiadomości(?),wygląda mi to podejrzanie(?)-ale dzięki ! mam jeszcze trochę czasu na przygotowanie się emocjonalnie do zabiegu,ale ogólnie jest ok i tak pozostanie ![]() asia,a Ty nie mydl mi oczu ![]() pozdrowionka ![]()
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#604 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cucinko kochana,
wiesz ,że trzymam za Ciebie bardzo , bardzo mocno kciuki. Będzie dobrze - dasz radę - niezależnie od terminu operacji. Pozdrowienia i całuski ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() Edytowane przez Heniutka Czas edycji: 2008-08-20 o 19:32 |
![]() ![]() |
![]() |
#605 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich uczestnikow Forum
Moja endo zadzialala i na 15 wrzesnia mam termin w szpitalu na Banacha. Ciagle mam wrazenie ze robie blad. Natomiast czeka mnie teraz jakas wzmozona aktywnosc ambulatoryjna Mam zrobic pantonogram, wyleczyc zeby, usunac te ktore grza stanem zapalnym. Zrobic EKG, jakies dziwne przeswietle pluc wszystko za pieniadze. Moja endo prowadzi prywatna dzialalnosc. W pracy mam mnostwo roboty i nie moge zawieżc kolegow. Ale najgorsze jest to jak powiedziec mojej 92-letnie Mamie, ktora uwaza ze takie operacje sa tylko poto aby studzienci mogli uczyc sie jak ciac. Jest niestabilna emocjolanie. Czy ktos slyszal cos o Szpitalu na Bancha pozdrowienia Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#606 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ![]() Jako inżynier nie mam nic wspólnego z medycyną a cała moja wiedza to informacje uzyskane od lekarza (siedziałem u niego prawie godzinę więc miałem czas na wyduszenie odrobiny wiedzy). ![]() Uważam że wszystko należy robić z rozsądkiem również (a może szczególnie) dotyczy to strachu. ![]() ![]() Moja endokrynolog NFZ poza przekazaniem diagnozy też nie była skora do tłumaczenia, od razu odesłała do chirurga pozostawiając mu ten przywilej poinformowania mnie o dalszym leczeniu. Trudno mieć do niej żal bo informowanie o podobnych sprawach nie należy do przyjemności, pacjenci różnie reagują w stresie, a lekarze to też ludzie i pracują w stresie. Z tego powodu poszedłem do innej, trochę wcześniej przygotowany (gdzieś znalazłem materiały z seminarium medycznego o operowaniu tarczycy) i po prostu powiedziałem: Pani doktor, mam zdiagnozowanego raka brodawkowatego tarczycy, trochę na ten temat czytałem, ale chcę usystematyzować informacje. Wyjaśniła w sposób ogólny dlaczego będę miał usuniętą całą mimo że prawy płat nie wykazuje zmian (a może ich tylko nie widać), jaka jest prawidłowa wielkość gruczołu, jak funkcjonuje itd.. Teraz jestem po komplecie konsultacji, mam skierowanie na zabieg w garści, jestem przekonany że nie będzie komplikacji i sprawa zakończy się na porannej pigułce popijanej moim ulubionym napojem -kawą. ![]() Pozdrawiam i zdrówka Ci życzę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#607 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Heniutko Kochana,wiem,że na Ciebie mogę zawsze liczyć-moja siostro tarczycowa
![]() ![]() manta. woooowww!!!! jeszcze raz dziękuję. super,że masz takie podejście do całej taj sprawy,to świetnie tak wszystko wiedzieć i być odpowiednio przygotowany. no,ale popijanie tej magicznej pigułki kawą(?)...nie wiem,czy to dobry pomysł. pozdrowionka ![]() Jolusinko . to wspaniale,że odważyłaś się zrobić ten pierwszy krok ![]() ![]() a jeśli chodzi o pracę,to widać,że bardzo jesteś zaangażowana w to,co robisz i tak myślę sobie,że koledzy chcieliby widzieć Ciebie zdrową,wydajną i uśmiechniętą w pracy,nie wierzę,że mogłoby być inaczej.a wiesz już,że nieleczona tarczyca może dać wręcz odwrotne rezultaty.najgorszy problem możesz mieć faktycznie z Mamą.ludzie starsi są bardziej uparci i mniej wyrozumiali,niż się wydaje.może po prostu powoli przyzwyczajaj Mamę do tego,że wkrótce będziesz w szpitalu,ale musisz być w tym stanowcza i konsekwentna,jedno załamanie Twojego głosu i klapa,Mama wyczuje Twoje niezdecydowanie i niepewność .ale najpierw musisz sama uwierzyć w dobre zamiary lekarzy i dobrowolnie poddać się leczeniu,bo osobiście czuję od Ciebie jeszcze lekkie wahanie.pamiętaj,że jeśli sama o siebie nie zadbasz,nikt tego nie zrobi za Ciebie i nie martw się o studentów,niech i oni zadbają o siebie ! powodzenia Jolusinko.
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#608 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam
PYtalam dawno temu,czy ktoras z was pali ?ale bez odpowiedzi zostalo, czyzbyscie byly niepalace ? Jolusia ja tez ide na banacha ,ale dopiero w pazdzierniku, podobno teraz jeszcze remontuja chirurgie , tak mi powiedzial chirurg endykrynolog .Caly czas umieram ze strachu .W tym tygodniu bylam na wizycie u chirurga ktory ma mnie operowac ,,,ale nawet nie zapytal o stan moich zebow ,ani o EKG .Dziewczyny fajnie ze tu jestescie ,duzo zeczy sie dowiedzialam od wWas .ale mimo wszysko mam pietra ,no i ten kaszel mnie intryguje ,czy po operacji przestane .Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#609 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Wszystkich,
Podjelam te kroki ale wlasciwie podjeto je poza mna. Najlepiej sie czuje w pracy gdy o sprawie operacji nie mysle Moja endokrynolog twierdzi ze stan zebow ma ogromny wplyw na funkcjonowanie tarczycy. Nalezy zwlaszcza sprawdzic stan martwych zebow ,leczonych kanalowo. Chodzi o wykrycie czy gdzies pod martwym zebem nie czai sie jakis stan zapalny o ktorym nie wiemy. Jej zdaniem moze to miec wplyw na stan pacjenta po operacji. Zrobilam juz zdjecie panoramiczne zebow (60 zl) ktore teraz bedzie ogladac lekarz endokrynolog. Musze jeszcze przeswietlic pluca z przodu i z boku ale chyba zleci mi moj lekarz rejonowy Bede operowana gdzies na czwartym pietrze w czyms co sie nazywa Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Transplantacyjnej, działająca w Centralnym Szpitalu Klinicznym AM przy ul. Banacha 1a w Warszawie. Moze beda juz wyremontowani. Kierownikiem Kliniki jest prof. dr hab. n. med. Jacek SZMIDT a operowac ma mnie doktor Chudzinskiego. Profesora i Doktora jeszcze nie widzialam poniewaz termin i osobe chiruga ustalala moja lekarz endokrynolog. Mam sie zglosic 15 wrzesnia a operacja ma sie odbyc 17. Dzieki za wasze wsparcie. W tej chwili glownym zadaniem dla mnie jest znalezienie opiekunki dla mojej Mamy. No i jesli pod moimi zebami czaja sie jakies stany zapalne to chyba ich usuniecie. leczenie? ![]() Nadal uwazam ze to wszystko to nieporozumie i ze okaze sie ze usuneli mi niepotrzebnie tarczycy. Spotkalam dzis osobe ktora nie ma tarczycy i jest chuda. Ja sie bardzo martwie ze utyje. Mam pytanie czy po powrougiecie ze szpitala mozna juz robic zakupy, samej slac lozka, gotowac proste posilki itd.. Drugie pytanie, po jakim czasie po operacji mozna pic wino. pozdrowienia Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#610 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
ja szczęśliwie nie palę już prawie 15 lat - więc ten problem miałam z głowy po operacji. W czasie moich pobytów w szpitalu nie spotkałam na sali osób palących. Zresztą obowiązywał tam zakaz palenia i trzeba było podpisać stosowne oświadczenie. Bożenko , wiem że to trudne , ale może operacja to będzie świetny "pretekst" do zakończenia przygody z papieroskiem. Na Twoje problemy z kaszlem ma pewnie wpływ i tarczyca i papieroski. Warto więc zwalczyć obydwa problemy. Życzę wytrwałości i sukcesów w walce z nałogiem.
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#611 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam,
odnośnie zębów to jest bardzo ważne by były zdrowe bez stanów zapalnych szczególnie gdy operacja dotyczy okolic głowy. Prawdopodobnie wynika to z tego że w przypadku stanów zapalnych znajdujących się w zębodołach konieczne jest podanie bardzo silnego antybiotyku. Miałem wykonywaną laserową korekcję wzroku PRK i bezwzględnie musiałem mieć wszystkie zęby zdrowe. Teraz miałem tylko pytanie o ich stan ale też zalecano kontrolę. Jeśli chodzi o papierosy to wszyscy lekarze zadawali mi to pytanie oraz czy nie mam chrypki i nie kaszlę. (nie palę -nigdy mnie to nie wciągnęło) Bozena63 czy to nie jest dobry monent na odzwyczajenie się od palenia? ![]() -znajomy po incydencie sercowym zakończonym koronorografią przestał palić jednego dnia mimo że palił jak parowóz. ![]() ![]() Cucina, chyba masz rację. Słyszałem że dzień trzeba zaczynać od pastyli na pół godziny przed posiłkiem, więc pewnie dotyczy to również kawy. Pozdrawiam, ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#612 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Jolusinko, wydaje mi się że trochę komplikujesz sobie drogę. To że byłaś prywatnie nie znaczy że musisz za wszystko płacić.
Ja byłem prywatnie tylko na USG –w wyniku było napisane że jedna zmiana do weryfikacji BAC. Poszedłem do internisty, pokazałem wynik i dostałem skierowanie do endokrynologa w ŚCO. Endokrynolog zlecił biopsję, a następnie dał skierowanie do chirurga. Chirurg ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii zlecił mi listę badań bo uznał że muszą być aktualne; -krew-kompleksowo w tym morfologia z rozmazem, cukier, TSH, komplet badań anty WZW, oznaczenie grupy krwi i coś tam jeszcze.... -mocz ogólne -prześwietlenie płuc (dwa zdjęcia) -EKG -konsultacje przed zabiegiem operacyjnym: internistyczna, endokrynologiczna, anestezjologiczna, laryngologiczna Wszystko polecił wykonać w ŚCO (raz byłem kłuty aż do sześciu probówek –krwiopijcy jedni), dopiero po załatwieniu wszystkich badań i konsultacji wystawił mi skierowanie na oddział szpitalny. Wszystko na NFZ, tyle tylko że ambulatoryjnie (ale za to w jednym miejscu). Nie wiem jak jest w szpitalu do którego idziesz –być może wykonają brakujące badania i konsultacje na oddziale. Ja już siedzę jak na szpilkach. Pozdrawiam, ![]() Edytowane przez manta99 Czas edycji: 2008-08-22 o 08:59 |
![]() ![]() |
![]() |
#613 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
bozena63
Ja przed operacją też paliłam papierosy. Nawet dzień przed, ale to były moje ostatnie, ponieważ wykorzystałam tą sytuację i przestałam palić. Nie powiem, że jest łatwo rzucić i wytrzymać bez papierosa, ale ja się uparłam i nie chcę już palić. Powiem Ci, że lepiej się czuję (zwłaszcza rano), lepiej śpię i najważniejsze nie mam już tego kaszzlu co mnie męczył. Tak więc radzę Ci rzuć palenie a zobaczysz, że poprawi Ci się samopoczucie, mimo że walka z nałogiem będzie trudna. Trzymam za Ciebie kciuki zarówno w walce z nałogiem jak i w walce z chorobą!!! |
![]() ![]() |
![]() |
#614 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
cześć
![]() bożenko- ja też nie palę i nigdy nie paliłam,więc u mnie z tym problemu nie ma,ale rzeczywiście,lekarze pytają o coś takiego,notują,a Ty musisz się pod tym podpisać.i nie pękaj,widzisz,ile nas tutaj jest i wszystkie czujemy się dobrze,co niektórzy są"przed", inni już "po",a jeszcze są tacy,którzy muszą to przejść"znowu"-tak jak np ja ! na pewno będzie dobrze i szybko będziesz w domku. jolusinko-postaraj się o skierowania od rodzinnego,ogólnego,czy jak go tam zwał,lekarza,ja naprawdę nie przypominam sobie,żebym płaciła za jakiekolwiek badania,no,oprócz prywatnych wizyt u endokrynologa.a o przytycie nie powinnaś się zamartwiać,ponieważ jak tylko ureguluje Ci się poziom TSH po zabiegu,wszystko poukłada się jak w składance.a,zresztą,sama zauważysz,czy pochłaniasz więcej posiłków niż należy,czy masz większy apetyt na słodycze,czy fast-foody,samowolnie,ot tak bez niczego nie przybierzesz na wadze,zawsze i wszystko zależy od ilości spożywania posiłków niezbędnych i tych w między czasie. jeśli po operacji świadomie będziesz starać się być silna,będziesz gimnastykować się leżąc jeszcze w łóżku,wieczorem po zabiegu uda Ci się wstać załatwić pierwszą potrzebę,a na następny dzień proponuję nabierać sił -jedzonkiem,dużo spacerować i na przemian odpoczywać,leżąc,lekarze sami zobaczą Twoje postępy poruszania się samodzielnie i szybciej Cię wypuszczą,co wiąże się z szybszym powrotem do Mamy.ale pamiętaj,żeby nie dżwigać,a resztę powie Ci lekarz prowadzący,wypisując ze szpitala.i o wszystko pytaj,jeśli będzie trzeba,przygotuj sobie pytania na kartce. trzymaj się . manta-a przepraszam,o jakim Ty posiłku wspominasz przed zabiegiem(?),bo coś się chyba pogubiłam?czyż ostatni Twój posiłek nie będzie w przeddzień w porze obiadowej(?),a następny to ta tajemnicza kapsułka przed samym zabiegiem-będziesz głodny!!!"Słyszałem że dzień trzeba zaczynać od pastyli na pół godziny przed posiłkiem, więc pewnie dotyczy to również kawy."
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#615 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
wielkie gratulacje i jak by mój syn powiedział - szacun - ,że skończyłaś z nałogiem ![]() Życzę Ci wytrwałości i silnej woli - nie daj się złamać. Nie zapomnij kupić sobie za zaoszczędzone pieniążki jakiejś super nagrody - należy Ci się. Bożenka - bierz przykład z dzielnej koleżanki !!!!!!!! Pozdrawiam serdecznie ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#616 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Heniutka
Dziękuję za wsparcie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#617 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie! Mam do Was takie pytanie. Niedlgo kończy mi się miesieczne zwolnienie z pracy po operacji. Czuje się już wporządku, ale boje się, że może ciężko bedzie mi wysiedzieć w pracy 8 godzin. Jak było u Was?
|
![]() ![]() |
![]() |
#618 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
kasiulai
jeżeli nie czujesz się na siłach żeby wrócić do pracy to idz do lekarza po dalsze zwolnienie. Ja bynajmniej tak zrobię. Zależy tez od wykonywanej pracy. Ja mam pracę fizyczną, więc myślę o dłuższym zwolnieniu (jeżeli będzie taka możliwość). Tak więc przemyśl sobie tą sprawę i jakby co śmigaj do lekarza po zwolnienie. Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#619 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 14
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
![]() Bylam dziś w Gliwicach na konsyltacji endo. Tam zrobiono mi USG, badanie krwi i biopsję. W lewym płacie mam guzka 4cm, a w prawym 2 male 5-7mm. Mam pytanie. Pobiopsji bardzo boli mnie szyja. Mialam dwa wkłucia do 2 guzków. Czy wy też tak miałyście? Boli podczas przełykania tak, jak podczas anginy. To moja druga biopsja. Pierwszy raz mialam robioną4.08.08. Objawy mam te same. Taki sam ból. Czy to normalne. Proszę o odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#620 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
cześć asiu,mnie też ogarniało takie samo uczucie i tak na prawdę nie wiem,czy to moja podświadomość tak działała,czy faktycznie takie uczucie bólu ma miejsce(?).ja ostatnią biopsję miałam pod koniec lipca i od tego ukłucia też miałam takie objawy,ale najgorsze to to,że teraz wydaje mi się czasami,że w gardle mam jakąś landrynkę,której w żaden sposób nie mogę się pozbyć do dziś.ale nie przeszkadza mi to specjalnie.no....zobaczym y po zabiegu,bo być może to ten nieproszony
guzek,który uciska tchawicę,stąd te dziwne uczucie. kasiula,odpowiadając na Twoje pytanie,tak sobie myślę,że skoro masz pracę fizyczną i jesteś dopiero 1 m-ąc na L4,rozsądnym rozwiązaniem będzie jednak przedłużenie tego zwolnienia,chociaż o jeszcze jeden m-ąc.zresztą,nie sądzę,żeby po tak krótkim okresie od operacji lekarz od medycyny pracy do którego będziesz musiała się udać,zezwolił Ci na ciężką pracę.tak było w moim przypadku.
__________________
cucina Edytowane przez cucina Czas edycji: 2008-08-26 o 20:35 |
![]() ![]() |
![]() |
#621 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
|
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#622 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Mnie rowniez bolala szyja po biopsjach. Nie byl to bardzo silny bol ale taki jakis inny, niemily, czulam to przy przelykaniu sliny. Mialam wrazenie ze cos w srodku mi spuchlo.
Pozdrowienia Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#623 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 319
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Miałam tydzień temu wycięty guzek z tarczycy. A dzisiaj dowiedziałam się,że mam raka tarczycy i muszę iść do szpitala w Gliwicach...mam dopiero 17 lat! Boję się
__________________
Moje życiowe plany?... KOCHAć I BYć KOCHANYM! |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#624 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
hej Dark;ze mną w tym szpitalu była Martusia,która miała 16 lat,była już po operacji i razem brałyśmy jod,ale nie raz w szpitalu widziałam jeszcze młodsze osóbki...aż żal serce ściskało,ale wiadomo ogólnie,że młodsze organizmy lepiej znoszą leczenie i samo to,że im wcześniej,tym lepiej..wszystko będzie ok..powodzenia...
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#625 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kochana DarkLilly,
ja też znam Martę o której pisze Cucina- ta dzielna dziewczyna przechodząc w ostatniej klasie gimnazjum na indywidualny tok nauczania , skończyła je na piątkach i dostała się do dobrego liceum - walcząc cały czas z chorobą i co ważne nie tracąc pogody ducha. Teraz jeździ tylko do Gliwic na kontrole co pól roku - poza tym wróciła do normalnego życia Życzę Ci kochana , abyś i Ty znalazła w sobie taka silę i optymizm , który pomoże Ci przejść przez pewnie najtrudniejsze chwile w Twoim dotychczasowym życiu , ale co najważniejsze zwyciężyć chorobę. Jesteś mlodą i silną osobą , więc będzie Ci latwiej pokonać niechcianego gościa i na zawsze wyrzucic go ze swojego życia.Dasz radę musisz w to uwierzyć. Normalną rzeczą jest ,że się boisz.Każda z nas to przechodzi. Są takie chwile ,że lzy ciekną po policzkach i chce nam sie krzyczeć z bezsilności. Ale jak juz się wyplaczesz - musisz znaleźć w sobie silę i uwierzyć ,że to nie koniec świata - że nie dasz się chorobie. Pamietaj ,że ważne będzie dla Ciebie wsparcie rodziny i przyjaciól. Jeżeli masz ochotę poczytaj nasze posty - zobacz jak staramy sie walczyć z chorobą, wspieramy się wzajemnie i dzielimy radami i doświadczeniami. Wierzę w Ciebie kochana - przejdziesz przez ten trudny okres w swoim życiu i wyjdziesz z niego zwycięsko - pelna doświadczeń , ktore uksztaltują Cię pozytywnie na dalsze - cudowne i pelne zdrowia szczęśliwe życie. Najważniejsze , abyś sama siebie przekonala ,że dasz radę i wygrasz. Wiadomo będą dni lepsze i gorsze - ale na końcu drogi zaświeci slońce i już nie zajdzie za chmury. Glowa do gory kobietko !!!
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#626 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 319
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziękuję wam dziewczyny
![]() Mam jedynie pytanie...Tak mniej więcej ile trwa pobyt w szpitalu? Nie chodzi mi o dokładny termin ale tak między-między. Bo właśnie pobyt w szpitalu chyba najbardziej mnie przeraża. PS. Idę do Gliwic
__________________
Moje życiowe plany?... KOCHAć I BYć KOCHANYM! |
![]() ![]() |
![]() |
#627 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 9
|
![]()
ojejku podziwiam was... interysuje was co sie z wami dzieje.. a ja ? jak miałam wizyte i chirurga podałąm mu reke uzgodnilismy ze robi jak najmniejsza blizne i tyle. wiecdziewczeta i chłopaki wszyscy musza jesc ten jod ? ile dostaje sie zwolnienia? a co dowyniku biopsji to niewiem co wyszło wujek mi wszystko załatwia mieszka w wawie jest lekarzem a ja na drugim koncu polski tj bieszczadki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#628 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
trudno powiedzieć ile będziesz przebywała w szpitalu - zależy co będą Ci robić.W Instytucie Onkologii w Gliwicach mają bardzo dużo pacjentów i raczej starają się szybko wszystko zalatwiać - nie trzymają dlugo na oddziale Lekarz napewno Ci dzisiaj wszystko wytłumaczy. Ciesze się ,że Twój TŻ zdaje egzamin na partnera i przyjaciela. Trzymaj się i czekamy na dalsze wieści.
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#629 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
nie wszyscy ( na szczęście!! ) , którzy chorują na tarczycę mają raka. Większość - w tym i TY - ma po prostu guzki ( niezłośliwe ), które zaburzają prawidłowe funkcjonowanie tarczycy. . Po operacji wszystko wraca do normy. Jod przyjmują tylko osoby u których zdiagnozowano nowotwór złośliwy. Koniecznie postaraj się rzucić palenie . Życzę powodzenia i pozdrawiam
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#630 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
no moj przyjaciel nieodłoczny guz a nawet kilka nie zaburza funkcji tarczycy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.