![]() |
#751 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
W poniedzialek jade do Centrum Onkologii w Warszawie
zeby podjac dalsze leczenie.. Mam pytanie czy jod nalezy podac w jakims okreslonym czasie po usunieciu tarczycy? Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#752 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Jolusinko,
rożnie to bywa z jodowaniem. W Gliwicach jodowanie odbywa się zwykle w 2 lub 3 miesiącu po operacji. Manta w Kielcach ma chyba miesiąc po operacji. Nie wiem jak to jest w Warszawie - ale pewnie niedługo nam o tym napiszesz ![]() Pozdrowionka ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#753 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam, jestem nową osobą na tym forum ale niestety z tarczycą a badziej z guzami tarczycy bawię się już 3 latka
![]() Może ktoś z Was miał podobną sytuację do mojej i będzie umiał mi odpowiedziec jak u niego wygląda leczenie..... Na poczatku miałam cztery guzki w lewym płacie - największy 1,5 cm, pożniej biopsja i kontrola za rok.... Później z czterech w lewym płacie wyszło ze mam 7 w lewym płacie i pięc w pracym....biopsja (straszna bipsja bo 6 nakłuc i z ledwościa udało sie im coś porac - bardzo zwapnione guzy)... i kontrola za rok... W miedzy czasie zmieniłam endo No i teraz okazało się ze mam 9 guzów w lewym płacie kilka po 1,5 cm i w prawym około 11... jak to endo określiła - jest czym się pochwalic. Lekarka strasznie sie zdziwila ze wczesniej nie byłam leczona... dostałam na poczatku euthyrox(jakoś tak ![]() Aha wyniki TSH, f3,f4 i przeciwciała są w granicach normy.... Moze ktos z Was miał podobny sposób leczenia?? Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#754 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam ponownie i oczywiście mam pytanie dotyczące badań przed zabiegiem.
W czwartek umówiłam się na 8 grudnia na zabieg i otrzymałam od lekarza wykonie różnych badań ,czy te badania mogę już robić czy zaczekać bo to jeszcze 2 miesiące. Jak Wy to załatwiałyście i czy trzeba iśc do swojego rodzinnego lekarza po skierowania. Ja mam zrobic prześwitlenie , iść do laryngologa , do internisty i wykonać badania hormonów. |
![]() ![]() |
![]() |
#755 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Rene19671,
badania nie mogą być starsze niż 1 miesiąc -wszystkie badania prócz biopsji musiałem powtórzyć. Zorientuj się ile się czeka na poszczególne wyniki i zacznij robić w miesiącu poprzedzającym operację. Nie wiem jak długo trwają bo robiłem przed wyjazdem na krótki urlop, po powrocie nie wszystkie były (może jeszcze nie dopięli do karty). Pozdrawiam, ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#756 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich,
przekazuje Wam gorącego newsa - Cucinka już jest po operacji. Nie było żadnych komplikacji. Słyszałam jej piękny głosik w telefonie. Teraz odsypia narkozę. Ciesze się ,że ma już to za sobą. Jutro jeżeli mój stan mi pozwoli to pojadę do niej do Gliwic. Pozdrowionka ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#757 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Do Heniutka
Dzieki za dobre nowiny. Pozdrow prosze Cucine. Mnie wyznaczyli trzydniowe badanie - scyntygrafie na 20,21,22 pażdziernika. Do tego czasu nie dostane zadnych hormonow. Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#758 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Jolusinko,
oczywiście przekażę Twoje pozdrowienia. Cieszę się kochana ,że odnalazłaś swoją siłę i walczysz o swoje zdrowie. Będzie dobrze - zobaczysz - przetrwasz wszystko i wrócisz do zdrowia moja bohaterko ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#759 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej Wszystkim
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#760 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Nina2287,
Witamy na forum. ![]() W zasadzie wszystko już jest -wystarczy poczytać, ale jak jesteś leniuszkiem to Ci streszczę. Jeżeli masz komplet badań to procedura wygląda następująco: po przyjściu do szpitala ostatnim posiłkiem przed operacją jest lekki obiad (zupka) potem wolno napić się co najwyżej wody do wieczora. Następnego dnia masz zabieg (zwykle rano), po nim nic nie jesz i nie pijesz cały dzień, płyny uzupełniają Ci kroplówką. Toaleta (w zależności od siły) basen lub idziesz sobie normalnie. Pamiętaj że w dniu operacji po niej żadnego jedzenia a picia -bo układ trawienny "jeszcze się nie obudził" i mogą być paskudne wymioty) Następnego dnia po operacji dostajesz już śniadanie. Jeżeli masz dren to go w tym dniu wyjmują (nie boli, ale trochę dziwne uczucie jak go pielęgniarka wyciąga). Jedz drobnymi kęsami i gdy opuścisz głowę to się łatwiej przełyka. Dają przeciwbólowe więc poza uciskiem przy przełykaniu nie powinno Cię nic boleć. Jeżeli nie ma problemów z poziomem wapnia to dwa dni po operacji wypisują, jak nie to jeszcze 2-3dni potrzymają żeby podnieść jego poziom. Objawem spadku wapnia jest drętwienie twarzy i kończyn -trzeba o tym koniecznie powiedzieć. Zabieg trwa od ponad 1 do ok. 3 godzin pod pełną narkozą. Czas nie ma znaczenia i długa operacja nie musi oznaczać problemów. Cięcie u nasady szyi od 4-8,5cm (ja mam większe ale jestem facetem). Operacja jest znacznie lżejsza niż może się to wydawać. W dniu planowanego wypisu badają Ci krew na poziom wapnia i masz konsultację laryngologiczną -lekarz sprawdza czy nie masz problemów z krtanią i strunami głosowymi po intubowaniu. Następnie słyszysz sakramentalne "idźcie- ofiara spełniona" i w skowronkach zmykasz do domku a następnie meldujesz na forum wykonanie zadania. Mimo że mając komplet badań to i tak przed operacją masz ponowną konsultację anestezjologiczną (pyta Cię o przebyte zabiegi i stan zdrowia wpływający na przebieg -musisz powiedzieć jakie leki bierzesz -w szczególności czy leczysz serce, na jakie leki jesteś uczulona, czy i jakie przeszlaś operacje), masz wtedy okazję zapytać lekarza i wyjaśnić wszystkie dręczące Cię pytania. Nie przejmuj się nadmiernie informacją o możliwych powikłaniach -są rzadkie ale lekarze muszą się asekurować: i pewnie Ci powiedzą że może być problem z niedokrwieniem przytarczyc (zaburzenie gospodarką wapniem) i głosem (podrażnienie krtani lub strun ewentualnie problem spowodowany uciskiem opuchlizny na nerw krtaniowy). Do szpitala bierzesz piżamkę, ręcznik itp., kubek, wodę, coś do pogryzania bo Cię nie przekarmią. Pamiętaj tylko kiedy wolno coś jeść i pić. Jakiś zabijacz czasu: książka nigdy nie zaszkodzi. Pozdrawiam i naprawdę nie ma się czego obawiać. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#761 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Jak to dobrze że jest takie forum i ludzie którzy zawsze służą radą. Bardzo dziękuję za informacje . |
|
![]() ![]() |
![]() |
#762 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziękuje slicznie za tak wyczerpujące wskazówki. Dzięki nim będe przygotowana na tyle na ile można być
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#763 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie Kochani,
melduję wykonanie zadania specjalnego - właśnie wróciłam z Gliwic od Cuciny. U niej wszystko super - operację zniosła bardzo dobrze. Wcale po niej nie widać ,że wczoraj miała operację. Wygląda REWELACYJNIE i jak zwykle nie opuszcza jej dobry nastrój. Był to dla mnie bardzo miły dzień. Ucieszyłam się bardzo jak zobaczyłam Kasię - widziałyśmy się ostatnio na jodzie w kwietniu. Aż nam się łezki zakręciły ze wzruszenia... Pogadałyśmy sobie , niestety czas mijał nam bardzo szybko i trzeba było się pożegnać.Kilka godzin minęło jak kilka chwil. Cucina wszystkich pozdrawia i już niebawem sama się odezwie , bo jutro zmyka do domku. Dzisiaj byłam w Gliwicach jako gość , w piątek role się odwrócą...... mnie wezmą w obroty ![]() Pozdrawiam serdecznie ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#764 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam,
![]() teraz pora na mały zapytajnik ode mnie: w czwartek idę do ŚCO na jodowanie i scyntygrafię, przewidują sześć dni pobytu. Wiem że część czasu przebywa się na oddziale endokrynologii a część w Zakładzie Medycyny Nuklearnej. Trzeba mieć dwa komplety piżam bo po jodowaniu wszystko idzie do spalenia. Jak to w skrócie przebiega, bo jakoś nie było okazji wypytać się o kolejność i czas poszczególnych etapów. Jaka jest kolejność: oddział endo, potem jod, kwarantanna, scyntygrafia? Kiedy na zamkniętym, kiedy na otwartym, jak długo kwarantanna i jak długo mówiąc oględnie "się świeci"? chciałbym to trochę usystematyzować pozdrawiam, ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#765 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
jesteś jedynym z nas , który leczy się w ŚCO - więc Ty przecierasz szlaki na tym obszarze dla naszego forum. Mogę Ci w skrócie opisać " jak to się robi w Gliwicach " ![]() Kolejność , która podałeś jest dobra. Tylko przed podaniem "dużego jodu " w dniu przyjścia połyka się małą dawkę jodu , która pozwoli na następny dzień przed jodem zrobić jeszcze scyntygrafię szyi. Dużą dawkę połykaliśmy około 15 w piątek - w odosobnieniu byłyśmy do poniedziałku rano. Rano następował pomiar napromieniowania - najwięcej można było mieć 18 czegoś tam ( nie znam jednostki ![]() Po pomiarach napromieniowania odbywa się scyntygrafia szyi i całego ciała - w tym miejscu oczywiście życzę super wyników. Co do pidżamek to w Gliwicach osoby , które idą na jod dostają "firmowe"szlafroczki i pidżamki - które na koniec tej przygody trzeba zwrócić. Zniszczeniu ulegają faktycznie rzeczy osobiste, ręcznik, papucie , wszystko co zabierzesz na zamknięty oddział - w tym przypadku faktycznie lepiej zabrać jakieś starocie ![]() Wiesz tez , że zalecają picie dużej ilości kwaśnej ( z cytryną ) wody w celu wypłukania jodu z organizmu. Czytałam też ,że duża część jodu wydała się z kałem. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytanie - oczywiście POMOŻEMY !!!!! Pozdrowionka ![]() PS Na oddziale chodziła taka historia ,że po jodowaniu w związku z promieniowaniem jakby się było w markecie lub na lotnisku to by piszczały bramki przy przechodzeniu. Przytaczam to jako żarcik - sama nie sprawdzałam....... ale niezłe jaja by były hi hi ......
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() Edytowane przez Heniutka Czas edycji: 2008-09-30 o 23:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#766 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam
![]() ![]() Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#767 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dzięki, Heniutka
![]() ![]() ![]() Nie bardzo mi chce się wierzyć w opowieść o bramkach w markecie, ale pierwsze co zrobię przed powrotem do domu to sprawdzę tę teorię w markecie ![]() ![]() zaintrygowało mnie picie kwaśnej wody.... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dzięki za info ![]() idę przecierać szlaki dla forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#768 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Manta,
trzymaj się dzielnie i samych dobrych wiadomości życzę. Co do pomysłu z winem to chyba nie o tę kwaśność chodzi ![]() Ja startuję w piątek rano. Cieszę się ,że w końcu , bo mam bardzo opuchniętą twarz i bolą mnie uszy, wszystkie mięśnie i cała jestem do niczego. Tylko napady nerwowości i upierdliwości minęły - rodzina się cieszy. Koga - pisałaś nam ,że Twój czas bez hormonu się przedłużył o 12 dni. Współczuje Ci - musiało to być okropne , bo z dnia na dzień jest faktycznie gorzej. Ale na szczęście miałaś dobre wyniki - więc opłacało się poczekać. Nina 2287, witamy w naszym gronie. Życzę Ci , abyś przekazywała nam tylko dobre wieści ![]() Pozdrowionka dla wszystkich. Czy u Was tez jest taka zimna i deszczowa pogoda brrrrrrrrr ?
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#769 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Mieszkam w Zachodniopomorskim i tu także jest paskudnie zimno, ulewnie i nic tylko leniuchowac na kanapie przy cieplutkiej herbatce
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#770 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kielce: zimno, chmury, no i jak w lokalnym powiedzeniu: p...... (wieje) jak na dworcu w Kielcach.
Ale za to tylko chwilę padało, więc pora trochę tlenu złapać. ![]() Spacer będzie krótki, bo moja kondycja jest poniżej krytyki -strasznie mnie nogi bolą przy każdym wyjściu -spacery od ławeczki do ławeczki (teraz wiem co czują stare dziadki), opuchnięty jestem dość mocno i całe dnie przesypiam. Endo mi obiecała, że jak zacznę przyjmować hormony to wszystko wróci do normy ![]() ![]() Już niedługo ![]() Życzę wszystkim pogody ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#771 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Tak trzymaj i nawet jak przyjdą gorsze chwile łatwiej Ci będzie je przepędzić. Jeżeli chodzi o leczenie jodem to stosowane ono jest głownie przy stwierdzeniu nowotworu - więc o tym nie mamy po co rozmawiać w twoim przypadku ![]() A jeżeli chodzi o hormon to musisz cierpliwie poczekać do operacji. Wtedy okaże się ile tarczycy Ci usunięto i endo dobierze Ci dawkę hormonu. Jeżeli dawka zostanie dobrana prawidłowo to pozostaje Ci tylko codziennie rano na czczo połknąć tableteczke pół godziny przed jedzeniem. Kontrola u endo odbywa się co kilka miesięcy , poźniej jeszcze rzadziej. Mozna sobie w międzyczasie skontrolować poziom TSH. Często zdarza się ,że osoby , ktore mają usunietą częśc tarczycy po terapii hormonem w tabletce po jakimś czasie nie muszą już go przyjmowac , ponieważ resztka tarczycy samodzielnie potrafi sobie juz poradzić z polityka hormonalną. Ale jak będzie w Twoim przypadku - zobaczymy - historia każego z nas jest inna i indywidualnie leczona. Najważniejsze ,że się leczysz i nie odpuszczasz - będzie dobrze. Pozdrowionka ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#772 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Nina2287,
Heniutka była bardzo ostrożna w ocenie sytuacji: dobre nastawienie to ZDECYDOWANIE WIĘKSZA POŁOWA SUKCESU ![]() I nie ma tu nic do powiedzenia żaden matematyk. To fakt że często zamykamy się we własnym lub w firmowym matrixie, ale po to są przeciwności by je pokonywać nie po to by im ulegać -dzięki nim stajemy się lepsi i silniejsi. Będziesz górą -to pewne. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#773 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Wszystkich
Czy sennosc o ktorej piszecie dotyczy rowniez nocy? Pytam z nadzieja poniewaz od dawna cierpie na bezsennosc. Gdybym zaczela normalnie zasypiac to byloby COS. W zasadzie nie znosze bezczynnego siedzenia w domu. W domu nigdy nie moge sie odprezyc poniewaz zawsze jest cos do zrobienia, zamiecienia, umycia, wyprania, wyprasowania jakies leki do wykupienia, jakies rachunki do zaplacenia... Tak naprawde, naprawde odpoczelam psychicznie 4-tego dnia po operacji w szpitalu. Wiec moze mi sie ta niedoczynnosc troche przyda. pozdrowienia Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#774 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich!jak pisaŁam wcześniej jestem po usunieciu tarczycy.wczoraj odebraŁam wynik hist.okazało sie ze to był rak brodawkowaty.dostałam skierowanie do warszawy.czy długo się czeka na wizyte??????dzwonilam dzisiaj ale mam zadzwonic w poniedzialek bo nie bylo jakiejś kobiety ktora sie tym zajmuje.bede dzwonic w pon.
|
![]() ![]() |
![]() |
#775 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Do Aniaawm
Ja sie tez tam zamierzam sie dalej leczyc. Ale bylam przekazywana od lekarza do lekarza. Po operacji powiedziano mi gdzie i kiedy mam sie zglosic. Ale i tak trudno mi bylo przebrnac przez rejestracje. W kolejce do rejestracji ogolnej czekalo duzo ludzi jak rozumiem chorych na rozne choroby onkologiczne. Sa dwa rodzje kolejki: pierwsza dla pacjentow pierwszorazowych druga dla pozostalych. Poniewaz ja rejestrowalam sie juz wczesniej stanelam w tej drugiej. Poniewaz nie bylam wczesniej zapisana Pani z okienka nie chciala mnie przyjac bez zgody lekarza i odeslala po ta zgode do pokoju 24. Tam okazalo sie ze w tym pokoju lekarze od tarczycy przyjmuja tylko w srody w poniedzialki siedza tam specjalisci od nowotworow piersci. Za rada milej Pani doktor dotarlam do dzialu medycyny nuklearnej, przeprosilam kolejke, weszlam do gabinetu i poprosilam o podpis na takiej malej karcie (ktora dodtalam przy pierwszej rejestracji). Pani doktor wpisala date potwierdzajac zgodze na wizyte. Wrocilam do rejestracji, dokonalam rejestracji, wrocilam do dzialu medycyny nuklearnej i tam zostalam przyjeta tylko po dwu godzinach oczekiwania. Wizyte odbylam 30 wrzesnia a trzydniowa scyntygrafie wyznaczono mi na 20 pazdziernika. O pieciodniowym jodowaniu nikt jeszcze nie wspominal. Podkreslam lekarze sa mili ale poczatki trudne. Ja bylam u dr Czetwertynskiej o ktorej Ani11 pozytywnie pisala na stronie 11 niniejszego forum Cytuje:' ...... instytut im. marii skłodowskiej-curie na ul.Roentgena 5 (022 546 22 08), w przychodni tarczycowej w poniedziałki 9.30-13.00 przyjmuje dr Czetwertyńska-bardzo polecam....' Mysle ze trzeba dzwonic i probowac umowic sie na wizyte. Trzymaj sie Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#776 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
cześć WSZYSTKIM!!!
znów jestem tą"po".jestem...cała i"zdrowa". zgłaszam pełną gotowość współudziału na tym forum! co ja widzę...manta wkrótce pozna czar tajemniczej kapsułki,mamy nowicjuszkę Ninę(witam),a Heniutka przejmuje ode mnie pałeczkę w nieco innym wymiarze,ale za to w tym samym szpitalu. trzymam za Was wszystkich pełnymi pięściami kciuki,za dobre wyniki i jeszcze lepsze nowiny. przed chwilą wróciłam z gliwic,trochę odsapnę i jutro się ponownie odezwę.
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#777 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 70
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cucina, świetnie że wszystko OK.
![]() ![]() ![]() Już wkrótce agent Jod131 będzie nadawać.... ![]() Przejdę inicjację i takie tam... ![]() Zostanie mi np. skoczyć na banji ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#778 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Aniaawm,
nie za dobre masz nowiny , ale nie załamuj się . Wielu z nas z tego forum walczy właśnie z brodawkowatym gadem. Najważniejsze ,że można z nim skutecznie walczyć i wygrać - jednym z nas to zajmuje mniej , innym trochę więcej czasu - ale wszyscy mamy nadzieję zwyciężyć i zwyciężymy. Życzę Ci wiele optymizmu, wiary i pokory . Będą dni pełne siły , będą chwile zwątpienia - nie daj się - uwierz ,że dasz radę . Pamiętaj ,że nie jesteś sama i zawsze możesz na nas liczyć.
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#779 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich,
dobrze ,że już niedługo powrócę do hormonu , bo z mojego mózgu zostały już chyba szczątki. ![]() Wyobraźcie sobie kupiłam dla moich kotów puszkę z pokarmem dla psa. Na usprawiedliwienie mam jedynie to ,że opakowania podobne. Otwieram kawałki mięsa o wiele większe niż zwykle - jedyne na co było stać mój rozumek w tej chwili to : oo chyba im się maszyna zepsuła. Wyłożyłam porcje do miseczek . Starszy kot Maniek jest wybredny więc tylko powąchał i majestatycznie odszedł , Bąbel jest młody i łakomy na jedzenie więc zjadł swoje i Mańka. Dopiero syn zauważył po jakimś czasie ,że na puszce jest zdjęcie psa...... To jakaś masakra panowie..... ![]() Ciekawe co jeszcze się wydarzy , aż strach pomyśleć ![]() Cucinka witamy w domku i na forum ![]() Pięknych snow wszystkim życzę ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#780 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() Kiedyś taki znajomy co tam pracuje opowiadał mi jak przyjęli na oddział kobietę, piła bradzo dużo wody i na drugi dzien po podaniu jodu, spadł jej poniżej 20 (miala podaną 100) i ją lekarze też zostawili dzień dłużej żeby zbadać dlaczego tak szybko wydaliła jod z organizmu... Tak że trzeba dużo pić, ale nie przesadzać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:29.