***operacja tarczycy***

[graziaj]

Jestem przekonana,że dzisiaj zasnę jak dziecko po informacji od manta 99,a to że nie fachowo to i dobrze.Ważne ,że dotar~ło. DZIĘKUJĘ.

[graziaj]

Halo,halo-widzę że dzisiaj ja jestem na dyżurze.Albo macie zalegle Baśki albo Mikolajki.Pozostaja jeszcze nocne marki i chyba tej wersji należy się trzymać.Okaże się jutro rano.Idę spać.

[Klara38]

Wita kolejny Nocny Marek!
U mnie było (tak myślałam) wszystko ok. (zabieg był 21 października). Mówiłam nieźle, ale po jakimś czasie zaczęłam mówić z chrypką. I zaczął się „Taniec z lekarzami”. Internista skierował mnie do laryngologa (skierowanie było pilne, więc wizyta z dnia na dzień). Od laryngologa dostałam skierowanie do foniatry, bo struny nie schodzą się jak powinny. Kolejna „wycieczka” do przychodni i już jutro mam wyznaczoną wizytę. Ciekawe co stwierdzi foniatra?

Pozdrawionka!!!

[agata791]

Pwiedzcie proszę , czy to odrętwienie szyi samo zejdzie czy zgłaszać to jakiemuś lekarzowi.
Lekko masuję ale nic lepiej, szya jest drętwa i pod brodą boląca.
jutro wypada 7 doba po operacji a boję się iść zdjąć szwy a własciwie plaster. czy aby to się nie rozejdzie? może poczerkać 2 dni jeszcze? napiszcie coś proszę.

[Heniutka]

Napisane przez agata791

Pwiedzcie proszę , czy to odrętwienie szyi samo zejdzie czy zgłaszać to jakiemuś lekarzowi.
Lekko masuję ale nic lepiej, szya jest drętwa i pod brodą boląca.
jutro wypada 7 doba po operacji a boję się iść zdjąć szwy a własciwie plaster. czy aby to się nie rozejdzie? może poczerkać 2 dni jeszcze? napiszcie coś proszę.

Agata 791,

jesteś dopiero tydzień po operacji , Twoje objawy przechodziliśmy wszyscy. Przeszłaś operację , więc daj swojemu organizmowi pomalutku się pozbierać i dojść do siebie.
Zobaczysz z dnia na dzień będzie lepiej
Nie radzę odkładać wizyty u lekarza. Rana Ci się nie rozejdzie, oprócz klejenia na zewnątrz, w środku miałaś zakładane dodatkowe szwy , które się same rozpuszczą.

Nie ma co panikować , weź się w garść - najgorsze za Tobą
Jak będziesz u lekarza zapytaj go o wszystkie wątpliwości.
Nie wiem jak to jest z klejoną raną , ja miałam szytą w tradycyjny sposób .
W dzień po operacji przychodziła do nas do pokoju rehabilitantka , która pokazywała zestaw prostych ćwiczeń do rozruszania szyi, które miałyśmy wykonywać w krótkich seriach po kilka razy dziennie. Zapytaj o te ćwiczenia lekarza.

Tak więc Kochana nie ma się co zamartwiać. Uśmiechnij się będzie dobrze

Pozdrawiam serdecznie

[graziaj]

Z apomniałam powiedzieć najważniejszego po jodowaniu-straciłam smaki.Wydaje mi się ,że wszystko jest niedosolone.Czy ktoś z Państwa miał coś takiego.trochę mi z tym dziwnie bo lubię dobre jedzonko a nie bardzo wiem czy to co jem jest smakowite.Poza tym czekam już dzisiaj na Kasię.Powie nam jak jej było w Gliwicach.

[manetb]

Napisane przez Heniutka

Serduszkomonika,

ja się leczę w Gliwicach - tez miałam raka brodawkowatego. Gliwice nie praktykują tak jak np. Warszawa trzydniówek ze scyntygrafią przed podaniem dużego jodu.Jest to jakby załatwiane za jednym pobytem w szpitalu.
Ja w Gliwicach byłam w ambulatorium na wizycie u onkologa - ustalono mi wtedy od razu termin terapii jodowej i nakazano w odpowiednim dniu ( 6 tygodni przed szpitalem ) odstawić Euthyrox.
Jak zgłosiłam się na jod to w pierwszym dniu dostaliśmy małą dawkę diagnostyczną jodu i zrobiono nam scyntygrafię szyi. Na następny dzień w czasie obchodu lekarz informował , czy na podstawie badania krwi i owej scyntygrafii zostaliśmy zakwalifikowani do terapii jodowej. Ja zostałam zakwalifikowana i w godzinach popołudniowych dostałam dużą , lecznicza dawkę jodu i byłam w izolatce 3 dni. Po trzech dniach zrobiono nam kolejna scyntygrafię szyi i dodatkowo scyntygrafię całego ciała.

Więc jeżeli dostałaś informację o odstawieniu hormonu to wszystko będzie ok.
Jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości pytaj
Pozdrawiam

witam was serdecznie . ja skolei mam miec terapię jodową ale nie kazano mi odstawic hormonu lecz zwiekszono jeszcze dawkę .czy to znaczy ,że nie będzie wszystko w porządku?Beata

[manetb]

witajcie bardzo cieszę sie ,że jest taki własnie watek dot. tarczycy .ten problem dotyczy również mnie ,czy ktos zechciałby podzielic sie swoimi doświadczeniami ?czeka mnie terapia jodowa .rak brodawkowaty.czytam ,ze odstawiają lek-hormon przed terapią około 6 tygodni .mi każą brac hormony do konca jeszcze mam zwiekszyc dawkę - co to znaczy ? dlaczego? czy ktos moze miał podobną sytuację?proszę również o wyjasnienie mi róznicy między eltroxinem a euthyroxsem- czy mozna te leki stosowac zamiennie .beata

[manetb]

napisałem na forum o swoich wątpliwosciach dotyczących terapii jodowej a raczej przygotowania sie do niej -czy tobie odstawiono lek -hormon przed terapią bo mi wrecz odwrotnie jeszcze zwiekszono dawkę do 200 eltroxin .martwie sie -nie wiem co to znaczy ?bardzo proszę o odpowiedz .z góry dziekuję .pozdrawiam

[jolusinko]

Napisane przez manetb

napisałem na forum o swoich wątpliwosciach dotyczących terapii jodowej a raczej przygotowania sie do niej -czy tobie odstawiono lek -hormon przed terapią bo mi wrecz odwrotnie jeszcze zwiekszono dawkę do 200 eltroxin .martwie sie -nie wiem co to znaczy ?bardzo proszę o odpowiedz .z góry dziekuję .pozdrawiam

Witaj

Nie martw sie, mozliwe ze dostaniesz specjalne zastrzyki przed jodowaniem.
To inna metoda, nie wymagajaca odstawienia hormonow .

pozdrowienia

Jolusinko

[dana30wrocek]

witam,
Wszystko się mnie czepia jak na złośc'>>> do kataru dołączyło obustronne zapalenie spojówek ... porażka jakaś i to w przed dzień powrotu do pracy... mam nadzieje że przejdzie do piątku (medycyna pracy)... bo ja ciągle wierze że w czwartek dostane zaświadczenie o ukończeniu leczenia..
A i dodam ,że kupiłam nowy krem na blizne z masy perłowej (NO-SCAR) ciekawe jaki bedzie -lekarka rodzinna mi go poleciła - jednak cebulowy zapaszek cepanu jest nie do zniesienia ...pozdrawiam

[jolusinko]

Napisane przez graziaj

Z apomniałam powiedzieć najważniejszego po jodowaniu-straciłam smaki.Wydaje mi się ,że wszystko jest niedosolone.Czy ktoś z Państwa miał coś takiego.trochę mi z tym dziwnie bo lubię dobre jedzonko a nie bardzo wiem czy to co jem jest smakowite.Poza tym czekam już dzisiaj na Kasię.Powie nam jak jej było w Gliwicach.

Mnie sie tez zmienil smak, najpierw po operacji a potem po jodowaniu.

pozdrowienia

Jolusinko

[ReniaE]

Witam

Do Agaty 791- gratuluję)))))))))

A moze te odretwienie to sprawy zwiazane z tezyczka, moze powinnas zbadac poziom wapna?Pozdrawiam

[cucina]

witam ponownie forumowiczów
dołańczam do grona po gliwickim(i nie tylko)jodowaniu,z którego wróciłam wczoraj.
graziaj...Ty zazdrośniku ,bardzo serdecznie Ciebie pozdrawiam i podziwiam za angaż i zapał na forum .
na wstępie muszę przyznać,że najbardziej jestem szczęśliwa nie z telewizora w salce,ale bogata o tą możliwość poznania bardzo ciekawych,o wielkich sercach ludzi.dni spędzone jeszcze na"wolności"były dla mnie bardzo emocjonujące,nie tylko przez zastrzyki !chyba z tego wszystkiego moje ciśnienie zaskoczyło nie tylko mnie,ale i personel szpiala .po zastrzyku thyrogenu nie było tak najgorzej ,bo jak się okazało,po raz kolejny,strach ma wielkie oczyska .masaże w postaci spacerów po szpitalu,nieco mi posłużyły zważywszy na zbliżające się zamknięcie na oddziele.poza tym chciałam serdecznie podziękować Heniutce za przecudowną niespodziankę,jaką były Jej odwiedziny i pozdrowienia od tajemniczego manty99.
byłam w 3-osobowej sali z pełnym wyposażeniem sanitarnym,tv,radio,taras ,z którego mogłysmy korzystać i przyznam,że moje współlokatorki były tak fantastycznymi osóbkami(33 i 77 lat),że nawet cały ten sprzęt do szczęścia nam nie był potrzebny.
na koniec badania. scyntygrafia nie wykazała we mnie swoistego gromadzenia radioznacznika,natomiast przytłacza mnie myśl o podwyższonym TG,dzięki któremu zapewne muszę się tam ponownie wstawić już 20 marca.nie chcę się znów negatywnie nakręcać,chyba nie mam juz na to sił,ale marzę już o rychłym powrocie do pracy....
pozdrawiam wszystkich

[graziaj]

Witam Kasiu.Dobrze że jesteś bo zauważ co się dzieje na forum.Nasze forum.zajęły sie świąteczną krzątaniną albo Bóg wie co! W następnym wejściu napiszę więcej,lecę teraz po podarki dla moich królewiczów.W Łodzi pogoda cudna,ś wieci słońce i jest maluchny przymrozek.

[rene19671]

Napisane przez secret12

rene19671

Czy nic się nie zmieniło i idziesz jutro do szpitala? Jeśli tak to trzymam za ciebie kciuki Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Czekamy na dobre wieści, będziemy cię wspierać i pomożemy przetrwać ten trudny czas po operacji

Chciałam Was poinformować o moich zmianach wcześniej ale mój Internet nie działał.
Niestety ale mój zabieg został przeniesiony na 28.01.09r. z powodu mojego wyniku THS.
Zostałam zakwalifikowana jako pacjentka z nadczynnością sublimiczną i w tym przypadku może dojść ale nie musi do komplikacji w czasie zabiegu .
Mój chirurg nie zgodził się na takie ryzyko i dlatego nie zostałam przyjęta.

[dana30wrocek]

witam,
odebrałam wyniki morfologia w normie a moje kochane tsh 3 generacji wynosi 6,95 znaczy że za wysokie (0.4-4.0 norma), byłam naczczo i po 50 eutheroksu - moja dawka tak jak kazła rodzinna -to co teraz będą mi leczyc' nadczynnośc' czy niedoczynnośc' jak to jest >>> no i pewnie moje notowania spadły jeśli chodzi o prace... pozdrawiam

[Heniutka]

Napisane przez dana30wrocek

witam,
odebrałam wyniki morfologia w normie a moje kochane tsh 3 generacji wynosi 6,95 znaczy że za wysokie (0.4-4.0 norma), byłam naczczo i po 50 eutheroksu - moja dawka tak jak kazła rodzinna -to co teraz będą mi leczyc' nadczynnośc' czy niedoczynnośc' jak to jest >>> no i pewnie moje notowania spadły jeśli chodzi o prace... pozdrawiam

Dana30wrocek,

wynik 6,95 świadczy o niedoczynności. Zapewne lekarz zwiększy Ci dawkę hormonu. Ile tygodni minęło od Twojej operacji ?

Pozdrowionka

[dana30wrocek]

Dzisiaj mija 6 tygodni od operacji ,ale czuje się dośc' znośnie - niemiałam nigdy do czynienia z niedoczynnością i niewiem czym się objawia ???? pozdrawiam

[mirka68]

dana30wrocek
Witam piszesz że jesteś 6 tygodni po operacji i czujesz się znośnie czy twoja opuchlizna nad szewkiem już zeszła ja jestem po operacji 4 tygodnie.Pozdrawiam

[manetb]

Napisane przez jolusinko

Witaj

Nie martw sie, mozliwe ze dostaniesz specjalne zastrzyki przed jodowaniem.
To inna metoda, nie wymagajaca odstawienia hormonow .

pozdrowienia

Jolusinko

bardzo ci dziękuje

[manetb]

Napisane przez cucina

witam ponownie forumowiczów
dołańczam do grona po gliwickim(i nie tylko)jodowaniu,z którego wróciłam wczoraj.
graziaj...Ty zazdrośniku ,bardzo serdecznie Ciebie pozdrawiam i podziwiam za angaż i zapał na forum .
na wstępie muszę przyznać,że najbardziej jestem szczęśliwa nie z telewizora w salce,ale bogata o tą możliwość poznania bardzo ciekawych,o wielkich sercach ludzi.dni spędzone jeszcze na"wolności"były dla mnie bardzo emocjonujące,nie tylko przez zastrzyki !chyba z tego wszystkiego moje ciśnienie zaskoczyło nie tylko mnie,ale i personel szpiala .po zastrzyku thyrogenu nie było tak najgorzej ,bo jak się okazało,po raz kolejny,strach ma wielkie oczyska .masaże w postaci spacerów po szpitalu,nieco mi posłużyły zważywszy na zbliżające się zamknięcie na oddziele.poza tym chciałam serdecznie podziękować Heniutce za przecudowną niespodziankę,jaką były Jej odwiedziny i pozdrowienia od tajemniczego manty99.
byłam w 3-osobowej sali z pełnym wyposażeniem sanitarnym,tv,radio,taras ,z którego mogłysmy korzystać i przyznam,że moje współlokatorki były tak fantastycznymi osóbkami(33 i 77 lat),że nawet cały ten sprzęt do szczęścia nam nie był potrzebny.
na koniec badania. scyntygrafia nie wykazała we mnie swoistego gromadzenia radioznacznika,natomiast przytłacza mnie myśl o podwyższonym TG,dzięki któremu zapewne muszę się tam ponownie wstawić już 20 marca.nie chcę się znów negatywnie nakręcać,chyba nie mam juz na to sił,ale marzę już o rychłym powrocie do pracy....
pozdrawiam wszystkich

witaj wielkie dzieki za wszystko .ile czasem brak wiedzy przysparza nerwów
martwilabym sie tym hormonem.
co to znaczy TG?beata
pozdrawiam

[graziaj]

No chyba dostanę kota ,ciągle mam kłopot ze smakami. Jak długo będzie to trwało.Jakoś nie widzę ,żeby to był stan dość częsty.Jedna osoba (Jolusinko) miała taką przypadłośc a mnie nic nie mija od chwili połknięcia J131.Najpierw były mdłości a teraz dochodzi ten głupi stan.W lodówce mam wszystkie możliwe smaki i nic? Chyba pójdę i zbije męża , co Wy na to.Kasiu pociesz mnie .

[secret12]

dana30wrocek

To prawda twój wynik TSH świadczy o niewielkiej niedoczynności ale tak niestety zazwyczaj się dziej po operacji. Dlatego większość z nas musi brać leki do końca życia. Dobrze by było jakby twoje wyniki zobaczył endokrynolog, on zdecyduje czy zwiększyć dawkę hormonu czy jeszcze poczekać (ja biorę Letrox 100).
Myślę że twój wynik nie powinien wpłynąć na decyzję w sprawie powrotu do pracy. Wszystkiego dowiesz się jutro od lekarza. Czekamy na wieści

[dana30wrocek]

Teraz jak tak pomyśle to może i ja coś ze smakiem miałam bo kilka razy po operacji przesolilam jedzenie ale tylko dla innych było za słone a mi się wydawało że jakieś nie dorobione (niedosolone)ale jakos sprawy sobie z tego nie zdawałam>>> no i teraz chyba jest ok...
A moja blizna jest mała tak z 7 cm, i jest jeszcze taka troszke ckliwa lekko wypukła i zaczerwieniona nie wygląda źle (może tak >>> masowanie jej nie należy do przyjemności-nie bardzo lubie ją dotykac' ) no i przez kilka dni stosowałam cepan ,ale tak mi śmierdział że nie mogłam sama ze sobą wytrzymac',no i było kilka dni przerwy w smarowaniu.teraz używam no -scar i przynajmniej zapach mnie nie irytuje >>> powiem tak opuchlizna u mnie bardzo się zmniejszyła wydaje mi sie że od masowania no i tam mad blizną w środku jest takie mieksze bardziej elastyczne niż na początku... POWIEM TAK MASAŻ MASAŻ I JESZCZE RAZ MASAŻ TO PODSTAWA delikatnie paluszkami ale często ...i wiele osób mi to powiedziało ...
jak byłam na pobieraniu krwi na wyniki to z pielęgniarką rozmawiałam no i się zgadałśmy o tarczycy >>> na koniec sie okazało że i ona ma usuniętą tarczyce nawet śladu na szyi nie było byłam w szoku ...(ja wyszłam z załorzenia nie ważne czy będzie blizna czy nie to i tak najwarzniejsze jest to że wynik histo był ok...) buziaki
PS. wiem maruda ze mnie ale taka juz jestem i wsztstkich pozdrawiam...
A jutro mój wielki dzień wizyta kontrolna u endo duża buzia dla wszystkich

[cucina]

Napisane przez graziaj

No chyba dostanę kota ,ciągle mam kłopot ze smakami. Jak długo będzie to trwało.Jakoś nie widzę ,żeby to był stan dość częsty.Jedna osoba (Jolusinko) miała taką przypadłośc a mnie nic nie mija od chwili połknięcia J131.Najpierw były mdłości a teraz dochodzi ten głupi stan.W lodówce mam wszystkie możliwe smaki i nic? Chyba pójdę i zbije męża , co Wy na to.Kasiu pociesz mnie .

hej,graziaj...cóż Ci Twój mąż zawinił?
no ja niestety nie mam problemów ze smakami.moje kubki smakowe są chyba w porządku,z całą pewnością stwierdzam po mikołajkach...zapewne odczuję to wkrótce...ale na wadze .
ale mam pomysł!może zabierz męża i pójdżcie do ulubionej restauracyjki,zamów sobie coś,za czym przepadasz i wtedy postaraj sie wygenerować swój smak do ulubionej potrawy.w łodzi na pewno masz jakąś ulubioną knajpkę,w której lubisz jadać,a jak nie,to właśnie masz okazję się nieco rozerwać.
ja mam taka swoją ulubioną we wrocławiu,niestety 70 km od lubina,pizzę-hut,w której są przeróżne i tortille i pizze i fantastyczne zestawy z zapiekanymi makaronami ,a wszystko prosto z pieca....pycha...
oki,dosyć o jedzeniu...idę na kawkę
pozdrawiam...pa

[dana30wrocek]

witam,
mam mam mam zaświadczenie o zakończeniu leczenia i tylko jutro jestem umówiona do lek. medycyny pracy i to od niego będzie reszta zalerzec'... mój pan doktor mnie obejrzał i wszystko jest ok >>> tylko mam tak dziwnie euterox brac'(w jeden dzień 50 a w kolejny 75 i zaś 50 i 75 )zakręcone ale ok no i za 2 miesiące kontrola tsh, zapytałam oczywiście doktora czym smarowac' blizne i polecił weraderm (musze sobie kupic') ... mam jakis super dzień chyba w lotto zagram... duża buzia

[rene19671]

Do dana30wrocek

Cieszę się , że wracasz już do pracy i wszystko jest ok.
A w lotto zagraj koniecznie

[cytrynka3002]

Witajcie!! Chciałam tylko napisać Wam, że trzymam za Was wszystkie kciuki i jestem z
Wami!! Ja na szczęście nie mam guzków, na razie leczę się 3x dziennie Thyrozolem10mg, do tego Filomag B6 i od niedawna propranolol, bo serduszko zaczęło mi przyspieszać ( zmojej zresztą winy, bo ociągałam się z rozpoczęciem kuracji Thyrozolem), miałam dosyć wysoki puls, na szczęście już wszystko wróciło do normy. Odkąd biorę leki stałam się bardziej wyciszona, już nie denerwuje mnie cały świat i coraz częściej mam dobry humorek - mam nadzieję, że tak już zostanie!! Pozdrawiam Was wszystkie!!

[secret12]

dana30wrocek

Lekarz medycyny pracy nie powinien robić ci problemów, mnie nawet nie badał opierał się wyłącznie na opinii i zaświadczeniu od endokrynologa. Będzie dobrze! Ale na maści to wydasz chyba majątek, to chyba trzecia którą kupujesz. Jak wypróbujesz to podziel się opinią która jest najlepsza. Ja narazie używam CEPAN, działa dobrze ale rewelacji żadnych nie widzę no i ten zapaszek Do usłyszenia.