***operacja tarczycy*** - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-06-25, 21:03   #121
justysia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam. Jestem tu nowa, 18 lipca mam operacje w Koperniku. Czy jest tu może ktoś kto szykuje się do tego szpitala w tym terminie?

pozdrawiam
justysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-06-26, 17:30   #122
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich
Jestem juz po terapii jodem wlaqsnie wrocilam ze szpitala i nie moglam sie powstrzymac zeby tu o tym nie napsac tak ze moj pobyt byl w miare udany pierwsza dobe spedzilam na oddziale otwartym gdzie podano mi mala dawke jodu jendak koszmar zaczol sie w nastepnej dobie przeniesiono nas na oddzial zamkniety podano jod 100mg (jesli dobrze jednostki pamietam) i kazano sie z pokoi nie ruszac. na szczescie pokoje byly 2-osobowe i mial tv (jakis predwojenny ale byl) dopiero w 3 dobie od podania tej duzoej dawki wypuscili nas z klatek pozwolili sie wykompac i wzieli na dalesze badania i ci co mieli dobre wyniki zostali nastepnego dnia wypisani do domu niestety ja mialam proby watrobowe ponad 200 a max norma to 50 wiec musieli mnie jeszcze jeden dzien zatrymac :/ juz mam wyznaczony termin na nastepna terapie na szczescie dopiero za rok a w wakacje mam sobie tam u nich w gliwicach porobic jeszcze kontrolne babdania tak ze nie takie diabel straszny
pozdrawiam
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 08:59   #123
Ala49
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 32
Dot.: ***operacja tarczycy***

witajcie Justysiu ja sie szykuje tez tam ale chcialam do matki polki teraz juz naprawde nie wiem gdzie isc bo ciagle strajki a ja leczylam sie w Piotrkowie teraz mam problem aby mnie przyjeli wiec tak wydzwaniam i czekam probuje medycyny ludowe masazu su dzoka i naturopatii juz sama nie wiem jeszcze ta moja anemia trzymaj sie na pewno bedzie dobrze ja tez w to wierze Bettis jak sie czujesz a ty Aguska pozdrawiam piszcie troszke czesciej tak milo wiedziec ze sa tacy jak ja Kasiulka wakacje zaplanowane
Ala49 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 10:03   #124
Bettis2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9
Dot.: ***operacja tarczycy***

U mnie jak na razie wszytsko idzie w dobrym kierunku. Jedyne, co mnie martwi to mój głos, który cały czas jest zmieniony i nie za bardzo widzę jakąś poprawę. Ale na razie jestem cierpliwa, bo lekarz mówił, że to może potrwać nawet do kilku miesięcy.
Cieszę się, że jestem po, bo jak widzę co się teraz dzieje przez ten strajk to wściekłość mnie ogarnia. Niby nikt nie robi nic na przekór pacjentom, ale ewidentnie to właśnie pacjenci najabrdziej na tym cierpią. Mam nadzieje, że sytuacja się wkrótce unormuje i zostanie przyjęte przez lekarzy.
I ja też jestem za tym abyśmy częściej pisały na forum, bo ostatnio jakaś cisza zapanowała.
Pozdrawiam,
Bettis2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-04, 13:17   #125
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

witam wszystich
no moje wakacje nie sa tak do konca planowane bo co chwile wszystko sie zmienia :/ w poniedzialek bylam w instytucie w gliwicach na powtorkowej scyntygrafii :/ wylezalam sie przez godzine w jednejpozycji :/ myslalam ze im tam zaraz usne :/ 9 sierpnia jade znowu na 2 dni bo musza mi jeszcze inne badania porobic tak ze czeka mnie jeszcze troche pobytu w szpitalu :/ ale na szczescie to tylko badania
podrawiam wszystkich i 3mam kciuki zeby bylo ok
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-05, 14:55   #126
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć . Odnośnie tego strajku to ja jestem wsciekła! Po pierwsze na Lekarzy ze sie dołaczyli i nam pacjeta szkodza! Przeciez na praktykach prywatnych lekarskich zarabiaja krocie.... masakra.. Co do pielegniarek to stara bida ale dlaczego ja i inni maja na tym ucietrpiec? Powiedziałam sobie ze jak mnie na przyjma na operacje na termin to nie wyjde ze szpitala dopuki mnie nie zoperuja !
Zawsze były problem ze słuzba zdrowia... jednak mnie nic tak teraz nie przeraza ja ta operacja a raczej inny termin ... Bo ile mozna czekac?? ja juz czekam 7 miesac!
Pozdrawiam wszydtkie zbulwersowana dziewczyny !
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 07:10   #127
Ala49
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 32
Dot.: ***operacja tarczycy***

witajcieJustysia bedzie dobrze zobaczysz Delight masz trudne pseudo ciagle nie wiem czy dobrze pisze ja tez czekam tobie pewnie terminu juz nie zmienia ale zapisywac nowych nie chca trudno Bettis jak z glosem w porzadku brakuje mi tych osob ktore zagladaly przedtem trzymajcie sie Kasiula pisz jak przebiega leczenie
Ala49 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 17:35   #128
Aguska1212
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie Dawno mnie tu nie było, miałam przeprowadzke i problemy z netem, no ale juz jestem. Cale szczecie juz po zabiegu. Zmeczona jestem okropnie, ale jakos leci.
Do szpitala poszlam w poniedzialek, wtorek zabieg, sroda szpital, a dzisiaj juz w domu (tzn.prawie).
Z wtorku malo co pamietam, pamietam tylko ze bylam strasznie slaba i jak tylko cos bolalo to prosilam pielegniarke o cos przeciwbolowego-wegetacja.
Ale od srody juz lepiej. Mozna powoli jesc i wracaja powoli sily.
Moj zabieg, jak kazdy inny: blizna jakies 10 cm(jeszcze rana, ale juz cale szczescie bez szwow), wszystko byloby ok, tylko mam bezwlad faldu glosowego i przez to moge mowic szeptem, bo jak mowie glosno to mi troche ciezko sie oddycha.
Poza tym wydaje czasem jakies dziwne dzwieki i nie moge kaszlec ( poprostu nie umiem ). Lekarz powiedzial, ze to z powodu tego faldu i to przejsciowe. Na struny dostalam jakies zastrzyki, wapno, cos przeciwbolowego, cala gamme witamin B i puszczono mnie do domu.
Teraz troche boje sie byc sama, bo moge zachlysnac sie lykiem wody i sie nie odkaszle bez czyjejs pomocy. Poza tym okazalo sie ze teraz zamiast brodawczaka podejrzewaja gruczolaka jakiegos dziwnego. Jesli okaze sie, ze to gruczolak, to bede bardzo szczesliwa, bo to zmiana prawdopodobnie łagodna a podejrzewali raka. No ale wszystko okzae sie dopiero za jakies 3 tygodnie, a w miedzyczasie zastrzyki na struny i pol tony tabletek
Dobrze,ze chociaz nie musze lezec w szpitalu
Do wszystkich po: juz wiem jak to jest,
do wszystkich przed: nie ma sie czego bac, wlasciwie jeden dzien wyciety z zycia, poza tym znosnie, nie ma sie co martwic na zapas.

Pozdrawiam wszystkich, postaram sie tu zagladac czesciej.
Sciskam mocno
Aguska1212 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 06:32   #129
Ala49
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 32
Dot.: ***operacja tarczycy***

witaj Aguska brakowalo Cie bardzo sie ciesze ze juz po wszystkim na pewno bedzie dobrze z tym glosem to podobnie bedzie u mnie ale tez bedzie dobrze zagladaj czesciej bo tu troche smutno kazdy cieszy sie gdy ktos jest po i wszystko dobrze potrzebny ten optymizm pozdrawiam wszystkich
Ala49 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 11:35   #130
justysia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć dziewczyny. Mam iść na operację w przyszłym tygodniu, i co? Przez strajki chyba nie pójdę. Normalnie chore- ja mam się jeszcze prosić żeby mnie pokroili. Nastawiłam się psychicznie a tu chyba nici. Jestem zła.Cholerna służba zdrowia
justysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 12:09   #131
Bettis2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9
Dot.: ***operacja tarczycy***

Mój głosik już jest lepszy, przy czym cały czas cicho mówię. I tak jak ty Aguska nie potrafie kaszleć i kicham też bardzo dziwnie U mnie zaraz bedzie miesiac od operacji i już powoli zapominam o zabiegu. Nie zapeszajac gdyby nie ten głos to byłoby wszytsko ok.
Pozdrawiam
Bettis2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-14, 16:21   #132
koga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie dziewczyny. Jestem tu pierwszy raz, ale temat bardzo mi bliski. Pod koniec sierpnia mam wyznaczony w Gliwicach termi terapii jodem. Napiszcie - jeśli macie takie informacje - jak to jest. I proszę o praktyczne porady, co należy zabrać ... no i jak to faktycznie wygląda. Pozdrawiam Was wszystkie.
koga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 16:26   #133
koga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witak Kasiula - w sierpniu czeka mnie to, co Ty masz już za sobą czyli terapia jodem w Gliwicach. Jeśli nie jest to dla Ciebie kłopot - napisz szczegółowo jak to wygląda. Co trzeba zabrać, czenie wolno - no i jak tam wygląda życie w zamknięciu. Z góry dzięki - bo mam sttrasznego cykora.
koga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-16, 12:03   #134
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj koga
nie masz sie czego obawiac to 'zycie w zamknieciu' nie jest takie straszne wszystko zalezy jaka bedziesz miala dawke tego jodu. Ja mialam 100 i siedzialam tylko 5 dni. Pierwszy dzien ci szybko zleci bo do godz 12-13 czekalam na przyjecie (od 8 :/) pozniej obiad badania i zleci 2 dzien tez badania, i ok godz 14 podaja jod. pozniej przez 3 dni siedzisz w pokoju, nie mozesz nawet na korytarz wyjsc. jak trafisz na sale 2-osobowa to bedziesz miala telewizor a jak na 1-osobowa to juz nie. Nie wolno sie kompac, dopiero w 3 dobie mozna wejsc pod prysznic. Co do potrzebnych rzeczy to nie bedzie tego duzo :P przede wszystkim duuuuzo wody mineralnej poniewarz jak sie duzo pije to sie pozniej duzo i szybciej jod wydala (ja mialam 6 butelek 1,5 l) zabrac mozna tez jakies gazety, ewentualnie ksiazki (ale pozniej trzeba je wyrzucic). Pizame dostaje sie (dlugie spodnie, dlugi rekaw) dlatego mozna zabrac sobie jakis podkoszulek ale pozniej trzeba go i tak wyrzucic. Zasada jest taka z tego oddzialunic sie nie wynosi, dlatego jak bedziesz brala jakies rzeczy np reczniki to wez stare.
jakbys miala jeszcze jakies pytania to pisz
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-16, 14:02   #135
koga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dzięki Kasiula za info. Pocieszyłaś mnie, że nie jest to nic strasznego. Przeraża mnie ten zakaz kąpieli przez 3 dni - prawdziwy DZIEŃ DZIECKA! No ale jeśli to ma być dla zdrowia.... Napisz proszę, czy te nezliczone ilości wody mineralnej można kupić gdzieś tam w szpitalu, czy trzeba przytargać ze sobą z domu? A przede wszystkim, jak się teraz czujesz? Czy wróciłaś już do normalnego życia ( szkoła/praca)? Pozdrawiam i zdrówka życzę.
koga jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-07-16, 18:16   #136
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

na tym samym pietrze co rejestracja jest bufet, mozesz sobie tam kupic wode i ewentualnie tez cos do jedzenia (na sniadania i kolacje daja ser). Ja bylam w Gliwicach jakis miesiac temu, przez tydzien po wyjsciu musialam ograniczyc kontakt z innymi ludzmi szczegolnie nie moglam przebywac w poblizu kobiet w ciazy i dzieci ponizej 18 lat. Co do powrotu do szkoly to ja nie mialam probemu bo ja na jod poszlam juz w wakacje, ale kobiety z ktorymi rozmawialam mowily ze dostaly zwolnienia. tak ze nie masz sie czym przejmowac
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-17, 13:46   #137
koga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj Aguska1212 ! U mnie też w biopsji stwierdzono raka brodawkowatego a badanie histopatologiczne ( po całkowitym usunięciu tarczycy oczywiście ) potwierdziło diagnozę. Oczywiście pierwsza diagnoza była szokiem, ale trzeba żyć z tym co jest. W sierpniu idę do szpitala w Gliwicach na terapię jodem. I jestem dobrej myśli! Napisz, jak będziesz miała wyniki - i oby biopsja się pomyliła!!! Pozdrawiam
koga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-17, 19:38   #138
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej. Nawet nie wiedziałam ze pizama i szlafrok który wezme później bede musiał wyżucic.. dobrze ze jest forum i człowiek sie odpowiednio dokształci
Widze ze na forum jest kilka osób z okolic torunia itd. Ja bede operowana w świdnicy i nawet nie wiem jakie sa tam warunki. Jestem ciekawa jak długo utrzymuje sie ta zmiana głosu.. Dwa tygodnie przed operacja musze sie zgłosic do anestozjologa. Pewnie bede musiła zrobic raz jescze biopsje i hormony tymbardziej za dłuuugo czekam na zabieg. Mam racje
Trzymajcie sie dziewczyny ! Pozdrawiam
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-17, 22:29   #139
Aguska1212
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich

Dzisiaj mija tydzien od mojego zabiegu, cale szczescie wszystko powoli wraca do normy.
Czuje sie jeszcze slabo i kontroluje wapn, ale poza tym dzisiaj byla moja druga przejazdzka rowerem , wiec naprawde niezle, nie zapeszajac.
Witaj Koga Wlasnie czekam na te wyniki, od nich w sumie duzo zalezy.
Zaczynam niedlugo nowa prace i troche sie boje jak zareaguja gdy bede musiala zniknac na jakis czas w zwiazku z terapia jodem. Dziwne troche, bo biopsja wskazywala na brodawczaka, a teraz podejrzewaja cos innego. Zobaczymy co ostatecznie sie potwierdzi i zobaczymy jak bedzie wygladalo dalsze leczenie.
Ciesze sie Kasiula ze masz juz to za soba.
Delight na pewno wszystko bedzie ok, ja mialam robiona biopsje tylko raz, ale TSH kaza Ci pewnie powtorzyc.
Ala jak tam Twoje zelazo? Mam nadzieje,ze jakos sie ustabilizowalo.
Bettis juz kicham prawie normalnie co prawda glos jeszcze zmieniony, ale powoli ucze sie kaszlec. Narazie ciesze sie z kichania
Zabawne jak niewiele potrzeba czlowiekowi do szczescia

Edytowane przez Aguska1212
Czas edycji: 2007-07-21 o 10:47
Aguska1212 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-18, 08:43   #140
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez delight84 Pokaż wiadomość
Nawet nie wiedziałam ze pizama i szlafrok który wezme później bede musiał wyżucic
dlatego daja ci szpitalna pizame i szlafrok
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-20, 12:33   #141
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez kasiula1988 Pokaż wiadomość
dlatego daja ci szpitalna pizame i szlafrok
no tak...
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-24, 13:43   #142
BETTI38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich odwiedzających to miejsce,
jestem pierwszy raz uczestniczką forum. Trafiłam tu przeszukując internet w sprawie operacji tarczycy. I muszę powiedzieć, że trochę te Wasze wypowiedzi podniosły mnie na duchu. Podobnie jak większość z Was mam guza a właściwie 2 guzy tarczycy. Zwlekałam z nimi kilka lat zanim trafiłam do lekarza. Endokrynolog powiedział, że bez operacji się nie obędzie. Jednak widział mój strach w oczach i najpierw wysłał mnie na biopsję. Wczoraj na niej byłam. Nic strasznego. Jednak operacji boję się panicznie. Nigdy nie byłam na żadnej i boję się przede wszystkim samej narkozy. Już mam wizje, że się mogę po nie nie obudzić. Nie wiem skąd mi się to wzięło. Wyniki biopsji mam mieć dopiero za około 3 tygodnie. Nie wiem czemu tak długo trzeba czekać. Wogóle na wizytę u engokrynologa czekałam kilka miesięcy, a na biopsję okolo pół roku. Koszmar. Cieszę się, że weszłam niechcący na to forum. W każdej wypowiedzi dopatruję się pocieszenia dla mnie.
Pozdrawiam wszystkich gorąco i za wszystkich trzymam kciuki.

Edytowane przez BETTI38
Czas edycji: 2007-07-25 o 08:20
BETTI38 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 10:51   #143
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć betti38.
Podzielam Twoja uwage na temat czasu oczekiwania chocby na biopsje.. Teraz trzeba za wszystko płacic.. J roiłam biopsje prywatnie we Wrocławiu za 100zł i wynik był od reki. Normalnie bym czekała tak długo jak ty. Za biopsje w szpitalu wałbrzyskim biora np.120zł, sprawdza ja dwoch bodajrze lekarzy i czekasz 3 tyg. Dochodza do tego wizyty u endokrynologa, np za każda 60zł :/ Takie sa realia niestety Jednak nie stac mnie juz na przyspieszenie zabiegu bo czekam juz 7miesiac.
Nie martw sie narkoza i tak nic nie bedziesz pamietała... Nie umrzesz tez od tego. Nie martw sie. Pozdrawiam
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-25, 11:04   #144
BETTI38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj delight84
Dzięki, że w końcu "ktoś" się do mnie odezwał. Ja właśnie robiłam biopsję w wałbrzyskim szpitalu i dlatego tyle czekam. Raz tylko zrobiłam prywatnie USG, żeby do endokrynologa iść już z wynikiem. Na reszte prywatnych wizyt mnie nie stać i cierpliwie czekam wszędzie po kilka miesięcy. Czy Ty czekasz na zabieg właśnie w tym szpitalu?
Odpisz proszę
Pozdrawiam
BETTI38 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 08:01   #145
justysia111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj Betty. Ja też czekam na operację. Jakbyś chciała npogadać to podaję swój numer gg-9511585. Pozdrawiam
justysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 08:47   #146
BETTI38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dzięki Justysia za GG. Odezwę się na pewno. Każde wsparcie jest potrzebne. POZDRAWIAM WSZYSTKICH GORĄCO
BETTI38 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 12:02   #147
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam serdecznie wszystkich.
Strasznie sie ciesz, że znalazlam to forum.
20 września mam skierowanie do szpitala na operacje tarczycy. Mam guza na prawym płacie całkiem sporych rozmiarów ok.2 cm. średnicy. Jest to guz oksyfilny. Miałam robione 2 biopsje i podobno w tym przypadku dopiero badanie pooperacyjne czyli po wycięciu zmiany może okreslic charakter guza.
Czeka mnie operacja. Trafiłam do Kliniki do Gliwic i chyba dobrze, bo z tego co czytałam Wasze wypowiedzi, szpital ten cieszy sie pozytywna opinia.
Na tydzień przed operacja mam skierowanie na zrobienie wszystkich badan potrzebnych do operacji.
Jestem mężatką i mam 2 letniego synka Jasia i strasznie sie boje.
Wiem już wiele na temat operacji, jestem w miarę wytrzymała na ból, ale najbardziej boję sie jakis nieszczesliwych zbiegów okolicznosci, tego, że moge sie nie obudzic....
Wszystkim życze dużo zdrowka, bo ono w życiu jednak najwazniejsze.
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-26, 12:25   #148
BETTI38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj agakapela,
widzę, że nie tylko ja boję się tego, że się nie obudzę. Tego chyba najbardziej. Ja jeszcze mam przeszło 2 tygodnie oczekiwania na wyniki biopsji, później okaże się czy będę bała się jeszcze bardziej czy, o ile to możliwe, troszkę mniej. Operacja i tak mnie nie ominie, bo guzy mam spore. 2 po ok. 2cm. U nas to tak długo wszystko trwa, że w tym roku to pewnie szans na operację nie mam. Ja też wyczytuję wszystkie możliwe artykuły na temat operacji. Trochę lżej człowiekowi jak inni się odezwą i mają podobny problem. Pozdrawiam Cię serdecznie. Jakoś musimy się trzymać (zwłasczcza dla naszych pociech).
BETTI38 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-27, 09:08   #149
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez agakapela Pokaż wiadomość
Trafiłam do Kliniki do Gliwic i chyba dobrze
Witaj agakapela
Ja bylam 2 razy w Gliwicach i duzo rozmawialam z ludzmi m.in. z tymi co byli tam operowani. Wszyscy chwalili sobie szczegolnie personel na sali operacyjnej podobno bardzo wesoly zespol a lekarze tez tam sa bardzo dobrzy wiec nie masz sie o co bac na pewno trafisz pod dobra reke
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-27, 10:49   #150
mala_mi1979
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich serdecznie!!
Byłam tutaj już kiedyś, w styczniu bodajże, ale tak szybko jak weszłam-wyszłam żeby się nie stresować, albo inaczej - żeby odegnać to co niestety nieuniknione było.
Jestem już miesiąc po operacji tarczycy (częściowe usunięcie dwóch płatów - guzy) i mam pewien problem.
Lekarz kazał mi przemywac rano ranę - riwanol + spirytus salicylowy (1/1) a w ciągu dnia masowac szyję Liotonem1000. Tak tez robiłam/robię. Początkowo moja rana ładnie sie goila, nawet zaczerwienienie znikało. Po namowie znajomej (też po operacji tarczycy) przemylam (raczej wyszorowalam) ranę szarym mydłem i ... znowu sie zczerwieniła wrócilam do riwanolu ale kiepsko - ciągle nosze opatruki mimo, że osoby, z którymi leżalam na oddziale juz nie noszą opatrunków i ładnie im się zabliźniła rana.
Czym Wy przemywacie ranę/bliznę?
Drugi problem to ciągły ból przy przełykaniu - uczucie potocznej "landrynki w gardle" - i wrażenie jakby rana miałą sie rozerwać - komiczne uczucie
Jestem gadułą wiec non stop co prawda buzia mi sie nie zamyka, dodatkowo sobie pośpiewałam troche ostatnio, pokusiłam sie tez na lody - bo takiego zakazu nie dostałam od lekarza.
Dbam o siebie - tzn. nie forsuję się jak przed operacją - aczkolwiek nie przywykłam jeszcze do życia na wolniejszych obrotach :/ a co najbardziej mnie dręczy to fakt, ze to juz miesiąc po .... i takie "przygody" mnie ciagle spotykają.
Napiszcie prosze jak to u Was przebiegało. Czy mialyście/macie podobne przypadki? A może przesadziłam np. z tymi lodami?

Pozdrawiam serdecznie

PS.1.
To mój pierwszy w życiu post napisany na forum więc od razu przepraszam jak coś nie tak wpisałam
PS.2.
Nawet nie macie pojęcia jak bardzo sie cieszę, ze takie forum tutaj istnieje - na pewno bedę tutaj zaglądać
mala_mi1979 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.