***operacja tarczycy***

[poma3]

bimz

Pytałas czy znamy jakis dobrych lekarzy z Tarnowa lub Krakowa... ja osobiście polecam strone www.znanylekarz.pl tam można znaleźć opinie na temat większości lekarzy z każdej dziedziny. W Tarnowie mogłabym polecić dr Blicharz, dr. Ratajczyka i tyle, a co do Krakowa polecam Klinikę Endokrynologiczną. Mam jeszcze pytanko, gdzie bedziesz miała wykonywana operacje i przez kogo? Bo w Tarnowie polecam dr Płanika - tzw. artysta od tarczycy. A do jakiego endo obecnie chodzisz?

[bimz]

hej,dzieki .Twoja wypowiedż podnisła mnie na duchu! Ja chodzę do pani Blicharz.Doktor Ratajczak, czy to ten co przyjezdża z Krakowa?Bo byłam u niego również na konsultacji,potwierdził wszystko.
Wiem ,że Płanik jest bardzo dobry,ja akurat jestem u Karasia,tez jest bardzo dobrym chirurgiem. Czy pochodzisz z okolic Tarnowa,a może miałaś zabieg tam? Jeśli tak,ciekawa jestem twej opini o pobycie w szpitalu.A jak sprawy miesiączki,sorki za bezpośreniośc, ale sama wiesz,że to tez b.wazne.
Pozdrawiam, życze miłego dnia

[poma3]

bimz,

Masz rację Ratajczak przyjeżdża z Krakowa, a operacje miałam wykonywaną na nowym szpitalu. Jeśli chodzi o personel to zależy która zmiana się trafiła. Ja ogólnie jestem zadowolona, ale bardzo mi pomogła opieka rodziny w parę dni po operacji. Nie wyobrażam sobie zostać na łasce samych pielęgniarek.
Z lekarza jestem OGROMNIE zadowolona i dlatego polecam dr Płanika, który jest uważany za najlepszego lekarza w Tarnowie, który wspaniale wykonuje tego typu operację. Lekarza polecili mi w samej klinice endo. w Krakowie, więc muszą znać jego poczynania w tej dziedzinie.
A co do damskich spraw... to ja zawsze miałam problemy z regulacją cykli więc tym już musi się zając ginek.

Pozdrawiam i jak bedziesz miała jakieś pytania pisz, chętnie odpowiem
P.S. jestem z Tarnowa.

[Klara38]

Napisane przez bimz

Witam wszystkich! Bardzo się cieszę,że jest takie wspaniałe forum,i że trafiłam własnie tutaj.
Mam planowany zabieg całkowitego usunięcia tarczycy,ze względu na wole guzkowate,czasami nadczynne, w tej chwili w normie,zażywam thyrozol 5 co drugi dzień,i 2.5, na przemiennie.Czuję sie dobrze,w zeszłym roku na wiosnę miałam okropne stany znużenia,okazało się wtedy że jest nadzczynnośc. Do tego czasu tarczyca nie dawała objawów,byłam pod kontrolą endo juz 2 lata,miałm 2 razy biopsję,wszystko ok.,ale zalecaja operację,ze względu na autonomię jednego z guzów.Lek zażywam od czerwca.Lekarz twierdzi ,że dłuższe zażywanie Thyrozolu jest szkodliwe,z początku wypadały mi troche włosy ,ale to juz miałam od jakiegos czasu,odkilku tyg.widzę poprawę,ale czupryna przeżedzona,mam tez stwierdzone zesp. policystycznych jajników,ale szczęśliwie urodziłam czworo dzieci,więc to nie problem,jedynie te włosy i cera,ale są gorsze żeczy w życiu.
Ja mam pytanie , czy przed operacją musze byc szczepiona na żółtaczkę(nikt mi nie zalecał) jeśłi tak, to czy zdążę?Operacja jest 16 luty.
Czy ta operacja i zażywanie leków mają potem wpływ na menstruację?
Muszę przyznac,że bardzo się boję tej operacji,komplikacji ewentualnych,itd.
Przoszę o informację i pozdrawiam wszystkich cieplutko

Mój lekarz zalecił mi wykonanie szczepień przeciw żółtaczce. Drugie szczepienie było po miesiącu od pierwszego. Po drugim szczepieniu można już mieć zabieg, jest się zabezpieczonym przed żółtaczką. Trzecie doszczepianie wykonywane jest po pięciu miesiącach.
Po pierwszym szczepieniu nie nabędziesz odporności. Będzie pewne ryzyko zakażenia się żółtaczką.
Jak najszybciej idź do lekarza pierwszego kontaktu (najlepiej jutro). On musi zbadać Cię czy jesteś zdrowa i możesz być zaszczepiona, wypisuje specjalną karteczke do gabinetu zabiegowego. On też wypisuje receptę na szczepionkę (bez tego jej nie kupisz).
Do operacji masz 3 tygodnie. Porozmawiaj z tym lekarzem czy zdążyłabyś przed operacją doszczepić się. Powinien Ci wszystko wyjaśnić.

Trzymam kciuki, żeby wszystko się pomyślnie udało.

[Klara38]

Napisane przez rene19671

W środę idę na zabieg i proszę o pozytywne opinie bo jak czytam ostatnie posty to mam takiego stracha , że hej.
Ja myślę , że osób które są po operacji i wszystko jest ok jest dużo więcej tylko , że jak jest ok to i nie szukamy forum tylko cieszymy się ze swojego szczęścia.
Ale mimo to czekam na wypowiedzi osób , które są po i jest ok.
Dodajcie mi otuchy

Rene
Właśnie dziś minął mój pierwszy dzień pracy. Po 96 - ciu dniach zwolnienia wróciłam do pracy. Całą tarczycę wycięto mi 21 października. Do dziś mam zaburzenia wapnia i biorę Calperos 1000 (3 x dziennie), nie odczuwam mrowień. Wróciłam do sił. Miewam (jak pisze krecio) lepsze i gorsze dni, ale nie jest strasznie. Operacja pozostała wspomnieniem. Nawet nie takim strasznym. To jest do przeżycia. Trzymam kciuki!

[bimz]

Witaj,Klara38,dzięki za informacje,wychodzi na to,że nie zdążę się zaszczepić,skoro jest to tak rozłożone w czasie.Ja nie rozumiem tej ignorancji lekarzy,którzy nie informują o tak podstawowych sprawach,ja jeszcze dzisiaj podjadę do mojej endo,zapytam.

rene19671,trzymam kciuki za CIEBIE,rozumiem co przeżywasz,potraktuj to zadaniowo,że musisz przejść ten etap,a potem wszystko będzie ok!

[hania80]

Witam,
W piatek ide na wycięcie guzka tarczycy. Czy ktoś moze mi powiedziec, jak wyglada taki zabieg. Podobno to tylko kosmetyka, ale strasznie sie boje, ile trwa taki zabieg???

[Heniutka]

Napisane przez bimz

Witaj,Klara38,dzięki za informacje,wychodzi na to,że nie zdążę się zaszczepić,skoro jest to tak rozłożone w czasie.Ja nie rozumiem tej ignorancji lekarzy,którzy nie informują o tak podstawowych sprawach,ja jeszcze dzisiaj podjadę do mojej endo,zapytam.

Bimz,

dobrze byłoby się zaszczepić przeciwko żółtaczce- głownie dla własnego bezpieczeństwa.
Zapytaj lekarza , ale słyszałam ,że drugą dawkę szczepionki w sytuacjach awaryjnych można podać pacjentowi już po 14 dniach. Ja rok temu tez w ostatniej chwili się szczepiłam przed operacją , ale zdążyłam wziąć dwie dawki w odstępie miesiąca. Kojarzę jednak ,że internista wspominał wtedy o takiej awaryjnej sytuacji.
Pozdrowionka

[mirka68]

witam wszystkich na forum czytam wasze wypowiedzi codziennie .Ja po operacji jestem 3 miesiące ogólnie czuję się dobrze po dwóch miesiącach wróciłam do pracy czytając wasze wypowiedzi zastanawiam się czemu lekarz niedał mi zrobic oprócz tsh innych badań drętwieją mi ręce i ciągle mam gule i ucisk w gardle czasami myślę że zwariuje moje tsh wynosiło 18.26 może wy mi coś poradzicie .Pozdrawiam wszystkich

[rene19671]

I jutro wyjażdżam , idę się pakować odezwę się po powrocie

Ps.: mam nadzieję ,że wszystko będzie ok trzymajcie kciuki.

[Manka3]

rene!!!
Powodzenia!Wszystko będzie o.k.
Mam pytanie odnosnie szczepienia p.żółtaczce.Kiedyś w szpitalach wymagali w/w szczepienia,ale teraz chyba nie jest to wymóg szpitala tylko robi sie dla własnego bezpieczeństwa???????????
Ja sie nie zaszcz. i zgadzam sie z wypowiedziami na temat lekarzy,że w większości nic ich nie obchodzi czy to robisz czy nie.Ja w pracy jak czegoś nie dopilnuję to za to muszę odpowiedzieć a tu nie ma winnych!!!!!!!!!!!!
Zdenerwowałam sie troche bo też o tej żółtaczce zapomniałam,a nie zdąże tego załatwić bo do szpitala idę w niedzielę!!!!!!!!!!

[Elpi]

Witaj Hime, zazdroszczę Ci, że masz juz za sobą operację i wdrożone leczenie. Ja mam od roku zdiagnozowany nowotwór pęcherzykowy i w marcu planowaną operację w Gliwicach - szczere mówiąc na myśl o niej mam budyń w żołądku i kolanach. Czy możesz podzielić się swoimi wrażeniami- u jakiego operatora najlepiej się operować, jak postępować po operacji. Czy terapia radiojodem jest w Gliwicach wdrażana rutynowo, czy tylko po wykryciu formy złośliwej raka pęcherzykowego?Ja mieszkam w Bydgoszczy i nie wiem, jak rozwiązać problem dalszej opieki po operacji- czy jeździlaś do Gliwic, czy prywatnie do endo w swoim mieście? Będę wdzięczna za każdą informację. Zdrówka i jeszcze raz zdrówka.

[hania80]

Witaj bluemoon18. Prosze, powiedz jak wyglada zabieg usuniecia guza tarczycy, ile trwa? Ide za 2 dni i strasznie sie boje

[bimz]

Witam wszystkich,byłam dzisiaj w szpitalu u chirurga zapytac o to szczepienie,dowiedziałam sie,że nie jest obowiązkowe,mozna ,ale na własne życzenie,ale jest to w czasie rozłożone,więc ja nie zdążę.Szkoda.pani zapewniła mnie,że szpital powinien zapewnic sterylne warunki,ble,ble,moim zdaniem powinni jednak informowac pacjentów o tym szczepieniu,Po prostu sie nie chce,chyba.
Z drugiej strony,przeciez zdażają się wypadki,nagłe operacje,kiedy nie ma mozliwości szczepienia,więc trzeba być dobrej myśli
Mirka 68
powinnas zrobic poziom wapnia,idź do lekarza,nawet rodzinnego.Nie wiem jaka norma jest w labolatorium, w którym robisz badania TSH ,ale wydaje mi się, że to badanie trzeba powtórzyć.
Trzymajcie sie dziewczyny,miłych snów,pa,pa

[eleonora777]

hania80
to nic strasznego, przed operacją dostajesz głupiego jasia (jak masz szczęście to odjedziesz po nim) potem przyjeżdżają po ciebie, jedziesz na salę, anestezjolog daje ci znieczulenie po którym grzecznie mówisz dobranoc, a budzisz się parę godzin później, z kroplówką, środkiem przeciwbólowym, i buteleczką z drenem, leżysz sobie w szpitalu kilka dni (ja byłam 3), codziennie robią ci badania z krwi, dają tableteczki, a jak wyniki ok to wykop do domu.

Manka

ja się szczepiłam bo nie chciałam żadnego cholerstwa dostać, moja koleżanka choruje na to diabelstwo, a to właśnie po wizycie w szpitalu jak była dzieckiem.... Przezorny zawsze ubezpieczony jak to mówią.

Do dziewczyn z wyciętą tarczycą

czy macie takie uczucie zawrotów głowy? Ja gdy się gwałtownie obrócę to mam wrażenie jakby głowa była w jednym miejscu a ciało w drugim - nadmieniam, ze wyniki mam dobre.

[hime1]

hej,dzisiaj rano wrocilam z jodowania z gliwic,jesli ktos ma pytania prosze pytajcie
czuje sie troszke malo doinformowana w sprawie mojego wyniku,ale mam nadzieje ze wsZYstkio wytlumaczy mi endokrynolog.sam pobyt bede wspomninac na pewno przyjemnie,nie moge narzekac,bo mialam bardzo fajne wspollokatorki,caly czas sie wspieralysmy i prawie w ogole nie rozmawialysmy o chorobach tylko umilalysmy sobie czas zartami i tak powinno byc,bo gdyby kazda z nas sie uzalala nad soba to wyjechalabym z tamtad z wielka glowa. wczoraj zrobili nam pomiar,zostalo mi 5,takze okolo 1 tygodnia uwalniania.jedynie stiwerdzili podwyzszony wychwyt radioznacznika poprawej stronie szyji.co mnie martwi bo wlasnie w tej sprawie nic nie wytlumaczyli.bylo zamieszanie,bo lekarze nie mieli czasu z nami rozmawiac:/na thyrogen zareagowalam ok,na jod prawie tez ok,jedynie troszke bylo mi niedobrze na poczatku,to rowniez dobrze moglo byc tez z braku jedzenie bo niestety mialam dlugie zeby na spzitalne jedzeniei w ostatni dzien odczuwalam lewa strone szyji,lekki ucisk,poza tym nuda nuda i jeszcze raz nuda,ile mozna czytac gazet,rozmawiac i sluchac radia
jesli moge komus pomoc,prosze pytajcie,chetnie pomoge
pozdrawiam

[Heniutka]

Hania80,
Nie denerwuj się wszystko będzie dobrze,postaraj się uspokoić i wyciszyć wewnętrznie.
Na forum znajdziesz wiele wpisów z opisem operacji . Ostatnio np. w poście 1575 Perl75dga opisała szczegółowo swoje przeżycia. Rutynowa operacja trwa zwykle około 1,5 godziny. Idąc do szpitala zabierz sobie tabletki do ssania na gardło, przydadzą się po operacji. Gdzie będziesz operowana ?

Mirka 68,
koniecznie idź na wizytę do lekarza rodzinnego i poproś o skierowanie na TSH. Ja jak odczuwałam drętwienia to dostałam skierowanie na badania wapnia. wapnia zjonizowanego, magnezu i fosforu. Okazało się ,ze wapń zjonizowany jest trochę poniżej normy i przyjmowałam wapń w tabletkach.

Eleonora777,
ostatnio czasami odczuwam bole głowy, co wcześniej mi się zdarzało bardzo rzadko

[Heniutka]

Hime 1,

kiedy masz wyznaczona kolejna wizytę w Gliwicach ?

[hania80]

Dzieki Wam za odpowiedz i wsparcie. Zabieg mam u prof. Kuzdaka w szpitalu Zakonu Bonifratrów w Łodzi. Wie moze ktos co to za szpital ?

[hime1]

Napisane przez Heniutka

Hime 1,

kiedy masz wyznaczona kolejna wizytę w Gliwicach ?

wizyte mam na 13 sierpnia,to ma byc kontrola ambulatoryjna

[Heniutka]

Hime1,

tak odległy termin wizyty ambulatoryjnej świadczy ,że Twoje wyniki były bardzo OK. Endo na wizycie na pewno wszystko Ci wytłumaczy. Podwyższony wychwyt radioznacznika - tym się nie martw. Zawsze po pierwszym jodzie jest taki opis. Jodowanie ma za zadanie zniszczyć resztki tarczycy i ewentualne komórki rakowe .Ja po jodzie tez miała taki opis w kwietniu 2008. Po diagnostyce izotopowej w październiku 2008 szyja była już czyściutka, czyli jod wykonał swoje zadanie, ale potrzebował na to trochę czasu.
Zobaczysz teraz wszystko już będzie dobrze, najgorsze jest daleko za Tobą

Pozdrawiam serdecznie i gratulacje

[1969joanita]

Witam! Chcę wysłac posta ale moj komp.wariuje.Tak wiec teraz sprawdzam czy idzie.

[hime1]

naprawde dziekuje za odpowiedz i pocieszenie.ja zupelnie inaczej zinterpretowalam wypis.moze dlatego ze sie boje,mam nadzieje ze bedzie tak jak napisalas.faktycznie logiczne jest to ze skoro tak odlegly termin kontroli to moze nie jest tak zle.bardzo tego pragne.z taka nadzieja pojechalam tam teraz,tyle mam planow w zyciu do zrealizowania,tak kocham zycie ze nie chce juz wiecej bac sie o to co bedzie z moja przyszloscia i zdrowiem
dziekuje jeszcze raz

[Heniutka]

Hime1,

kochana czas zamartwiania i niepokojów już się skończył. Pozostaje Ci teraz tylko nadal kochać życie i realizować wszystkie swoje plany i marzenia.
W moim opisie mam fragment piosenki Tomka Makowieckiego " Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat..." Chodzi o to , aby ta chwila w której dowiedzieliśmy się ,że mamy raka nie stała się końcem marzeń , planów i radosnego patrzenia na świat. Wiem ,że nie jest łatwo zapomnieć,że zdarza nam się jeszcze uśmiechać przez łzy. Ale życzę Tobie , sobie i wszystkim , abyśmy znaleźli w sobie siłę i optymizm , który nie pozwoli , aby strach rządził naszym życiem. Przeszliśmy swoje, wygraliśmy z chorobą i teraz mamy prawo do chwil szczęścia , radości , satysfakcji.

H.

[Ala49]

Witajcie czy ktos moglby napisac cos o radiojodzie?kto maze go brac i czy w przypadku guzkow na tarczycy mozna go brac?jak wyglada dawkowanie i jakie sa uboczne skutki Serdecznie wszystkich pozdrawiam i zycze milego dnia

[hime1]

Heniutka,
jejku jak ja sie ciesze ze trafilam na te forum,jak przyjemnie przeczytac cos tak milego i pocieszajacego.dziekuje bardzo,naprawde
wobec tego ostatni dzien mojej kwarantanny bedzie poczatkiem nowych planow i marzen!! w zasadzie to juz zaczynam!

Ala49,
razem ze mna na jodzie byla mloda dziewczyna,ktora przygotowywana do jodu,podczas usg dowiedziala sie ze ma jeszcze dwa guzy,a wczesniej nic nie bylo,oczywiscie miala usunieta tarczyce.mimo wszystko poddali ja jodowaniu.biora je osoby ktore sa chore na raka zroznizowanego, tj.brodawkowaty i pecherzykowaty z tego co pamietam,w zasadzie chyba nikt nie jest ws tanie stiwerdzic bez wyciecia i zbadania co to za cholerstwo,takze pewnie poddawani sa ludzie ktorzy juz sa po operacji,bo nie wiem jak jest w twoim wypadku,czy robili biopsje? jakie jest rozpoznanie? co do skutkow ubocznych samego jodowania,jesli chodzi o mnie ani nie bola mnie slinianki,ani wezly chlonne,ani piersi jak wiekszosc osob ktore sa poddawane jodowaniu.i pewnie to o niczym nie swiadczy.wszystko zlaezy od organizmu.jak pisalam wczesniej bylo mi troszke niedobrze i tylko tyle.planuje w przyszlosci miec dzieci i jedyna rzecza na ktora teraz musze uwarzac od 6 do 12 miesiecy to zeby nie zajsc za szybko w ciaze.nie wiem czy wyczerpujaco,ale staralam sie
pozdrawiam
asia

[Heniutka]

Ala49,

nie wiem jaka jest Twoja sytuacja z tarczycą. Jeżeli chodzi o informacje o terapii radiojodem to na tym forum w tym temacie piszą osoby , które mają usunięta całą tarczycę z powodu wykrycia nowotworu złośliwego.
Wiem ,że podawanie pacjentowi promieniotwórczego jodu jest wykorzystywane tez przy leczeniu nadczynności tarczycy. Ostatnio na forum wspominała o tym Gigosia.

Pozdrawiam

[1969joanita]

Witam! Pisze pierwszy raz na forum ale zaglądam i czytam wszystkie wypowiedzi od 2 m-cy jak dowiedziałam się ze mam guza pęcherzykowatego i skierowanie do szpitala.Chciałam wszystkim podziękowac bo dzieki wam moj strach przemienił sie w wiare ze bedzie dobrze.Jestem 5 tyg. po operacji,czuje sie dosc dobrze,wynik histopatologoczny jest tez dobry,nic złosliwego nie wykryto.Mam pytanie? Zrobiłam sobie wynik na TSH wyszedł mi 32,390 a wizyte u endo mam na 23.02 biore letrox 100 i nie wiem czy moge czekac do wizyty u endo czy isc do rodzinnego.Lezałam w szpitalu w Bytomiu,polecam ten szpital.Mam jeszcze jedno głupie pytanie? Jak radzą sobie osoby ktore paliły papierosy przed operacją? Ja leżałam w szpitalu 11 dni i nie paliłam w domu po szpitalu 10 dni nie paliłam a teraz nie umie sobie z tymi papierochami poradzic,pale tyle jak przed szpitalem. Pozdrawiam wszystkich gorąco.

[graziaj]

Wszystko jest możliwe jeżeli sie naprawdę chce! Jestem tego przykładem.Paliłam ponad 35 lat.Operację miałam 29 września,-w przeddzień operacji w Gliwicach ,na podwórku wypaliłam ostatniego papierosa.Mijaja 4 miesiące.Nawet mi do głowy nie przychodzi aby zapalić.Widziałam jak moi bliscy przeżywali i nadal się martwią mną-a ja nagle bym zapaliła- to by ich zabiło.Może łatwiej ci będzie jezeli zrobisz to dla kogos waznego w Twoim zyciu.Jeżeli kochasz tę osobę to zapewniam Cię ,ze przyjdzie to z łatwością.Bądż damą i rzuć gada a zobaczysz jaki będziesz miała szacunek do siebie.Trzymam kciuki.Pisz często bedziemy i w tym temacie cię wspierać

[Heniutka]

1969joanita,

witaj na forum. Ja tez byłam operowana w Bytomiu i polecam Szpital Kliniczny na Batorego. Szkoda ,że nie wykorzystałaś okazji , aby rzucić palenie po operacji. Ale nic straconego - spróbuj teraz - trzymam kciuki i mam nadzieję ,że tym razem Ci się uda.
Weź przykład z naszej dzielnej Grazi.
Jeżeli chodzi o wynik TSH to radzę iść do lekarza rodzinnego. Zmieni Ci dawkę hormonu i pewnie wynik się poprawi. Przed wizytą u endo zrobisz sobie kolejne TSH.

Pozdrowionka