![]() |
#1921 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Beato witaj na forum Ja byłam operowana w Poznaniu w szpitalu im.Raszei.Ogólnie opieka tam jest ok.Terminy też nie są długie. Niezależnie od wyboru szpitala radzę Ci dużo pytać i zbierać informacje na temat operacji. Ja trafiłam na forum po operacji i wiele ważnych rzeczy dowiedziałam się po fakcie, a lekarz też jak nie pytałam to za wiele nie mówił. Nie zamartwiaj się, wszystko będzie dobrze. Jeśli chodzi o problemy z głosem to ja je miałam,ale muszę powiedzieć,że po rehabilitacji jest już wielka poprawa ![]() ![]() Co do wagi to po operacji schudłam 3 kg, a teraz wróciłam do swojej normalnej wagi.Zobaczysz będzie dobrze.Dziewczyny na tym forum wspaniale się wspierają ![]() Trzymaj się. Pozdrawiam wszystkich |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1922 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
WITAM
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1923 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() jednak myślę,że powinnaś rozwiać swoje wątpliwości podczas rozmowy ze specjalistą.pytaj o wszystko,nie wahaj się,w końcu to Twoje zdrowie i kto(?),jak nie Ty sama najlepiej się o nie zatroszczy. pozdrawiam ![]()
__________________
cucina Edytowane przez cucina Czas edycji: 2009-03-24 o 11:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1924 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
WITAM bardzo serdecznie
![]() Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny !!!! jesteście naprawdę kochane i dzielne ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1925 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Drogie Koleżanki.
Powiedzcie mi Kochane co zrobiłybycie na moim miejscu. Otóż, zadzwoniła do mnie koleżanka , że prezes bardzo chce , żebym wróciła już do pracy, bo jest dużo spraw, w których moja obecność jest bardzo, ale to bardzo pożądana. Ja jestem na zwolnieniu od 11 lutego, 12 lutego miałam usuniętą tarczycę, zwolnienie na razie mam do końca marca. Jeszcze myślałam przedłużyć je do Swiąt, bo nie czuję się na siłach, jestem słaba, mam kołatania serca. I teraz się denerwuję, i nie wiem czy się zmusić i wracać za tydzień do pracy, czy zadbać o zdrówko i jeszcze podleczyć się trochę. Do endo idę dopiero 9 kwietnia, a pierwsze badanie Tsh mam zrobić przed tą właśnie wizytą. Co zrobiłybyście na moim miejscu. Aha, dodam tylko, że na L4 nie byłam przez ostatnich 10 lat. Leserem więc nie jestem. Zawsza praca była najważniejsza. Ale czy zawsze tak powinno być, że zdrowie na drugim miejscu? Szkoda tylko, że przełożeni nie zawsze o tym pamiętają. Pozdrawiam serdecznie |
![]() ![]() |
![]() |
#1926 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
do Heniutka !!!
wielkie gratulacje Pani magister ![]() mówi się co zasiejesz to zbierzesz ....dla mnie byłaś ,jesteś oparciem w najtrudniejszych momentach mojego życia żadne dziekuję nie odda wdzięczności jaką do Ciebie czuję. staram sie byc odważna -ale nie jest łatwo .czasami mam wrażenie ,że jestem na pograniczu normalności na wskutek strachu i bólu jaki chwilami odczuwam.dzięki takim osobom jak Ty świat sie do mnie uśmiecha. |
![]() ![]() |
![]() |
#1927 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1928 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Krakuska58,
zgadzam się z opinią 1969Joanity - musisz postawić swoje zdrowie na pierwszym miejscu. Wiem ,że to nie jest łatwe. Sama też zawsze byłam pracusiem. Niestety nasi przełożeni , nawet chwilę nam nie dają pochorować w spokoju. Idź koniecznie i porozmawiaj z szefem. Przedstaw mu spokojnie swoje racje. Zaoferuj swoją ewentualną pomoc w ważnych dla firmy sprawach, ale szanuj swoje zdrowie. Często tak bywa ,że organizm nie do końca zregenerowany potrzebuje później jeszcze więcej czasu ,aby wrócić w pełni do sił i zdrowia. Trzymam kciuki i mam nadzieję ,że uda Ci się rozwiązać ten problem. Stres i problemy nie są przecież najlepszym "towarzystwem" dla osoby wracającej do zdrowia. Buziaki ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1929 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
1969Joanita i Heniutka, dziękuję Wam bardzo za cenne rady. Oczywiście macie rację, tylko chciałam to usłyszeć czy raczej przeczytać od osób znających problem. Myślę, że przyszedł czas, żebym przewartościowała różne sprawy i na pierwszym miejscu postawiła zdrowie, bo od niepamiętnych czasów praca była dla mnie priorytetem. Potraktowanie serio zdrowia u mnie jest też o tyle ważne, że ja choruję również poważnie na jelito i jestem świeżo po kolonoskopii i pobraniu 8 wycinków do histopatologii. I tak naprawdę, to od tych wyników zależeć będzie moja przyszłość. I ta zawodowa i zdrowotnie/lecznicza. Bo jak będzie "coś" bardziej nie "tak" ,to czeka mnie operacja i długie , długie leczenie, potem powtórna operacja i myślę zawodowy klops. To może mnie czekać. Smutna perspektywa, ale wynika ona częściowo również z tego faktu, że nigdy zdrowia nie traktowałam poważnie. A takich zaniedbań nie da sie łatwo naprawić. Pozdrawiam Was serdecznie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1930 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Krakuska58,
życzę dobrych wyników . Będzie dobrze, Twoje zdrowie potrzebuje po prostu trochę czasu - nie myśl o najgorszych wariantach. Optymizm to ważny element w każdej sytuacji - pamiętaj o tym.Ja wróciłam do pracy po rocznej przerwie.Zregenerowałam się, czuję się dobrze - w pracy jest ok. Miłego dnia dla wszystkich ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1931 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam , podobno jest wszystko bardzo ładnie tak powiedział drPuch robiąc mi usg mojej grdyki ale podobno nie zaszkodzi jeszcze mały jod "hospitalizacja diagnostyczna 4 września na oddziale terapii izotopowej' .Wtedy muszę odstawic euthyrox na pięć tygodni przed przyjazdem a w zamian stosować Cynomel 25 który mi dano.Ostatnie 2 tygodnie bez hormonu. No i co jest grane dziewczyny? nie martwię się ale jestem zaciekawiona.A swoją drogą jestem pod wrazeniem dr Pucha-chyba nigdy nie spotkałam tak sympatycznego lekarza.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1932 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
graziaj,a powiedz mi,czy podczas usg dr.nie znalazł nic"podejrzanego",co mogłoby go zaniepokoić?bo wynika z tego,że ta"wypalanka"dodatkowym jodem ma dokończyć zadanie,według mnie oczyścić to miejsce od właśnie nieproszonych pozostałości,które być może jeszcze jakieś się w Tobie znajdują. ale nie martw się,już wiesz jak smakuje jod ![]() ![]() dzięki za wieści,pozdrawiam serdecznie,pa... ![]()
__________________
cucina |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1933 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Skała
Wiadomości: 10
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam po dłuższej przerwie. 31 marca idę do szpitala na usunięcie prawego płata tarczycy z guzem lub całej tarczycy (w zależności co lekarze zobaczą w środku w trakcie operacji). Jestem przerażona, bo dzisiaj miałam skończyć kompletowanie wszystkich badań, a sie okazało że EKG żle mi wychodzi (lekarka mówi coś o przeroście mięsnia sercowego) i na jutro jestem umówiona na ECHO SERCA. Czy ktos też to miał. Proszę o odpowiedzi. Do tego jeszcze zaczęło boleć mnie gardło i przytkało mi nos, lekarka przepisała mi Biseptol i Febrisan , ale koleżanka powiedziała mi że Biseptol ma zły wpływ na serce i lepiej zebym płukała gardło samą polopiryną S. Mam taki mętlik w głowie że sama już nie wiem co robić. Narazie dla uspokojenia zażywam VALIDOL bo mi nerwy puszczają i jestem tym wszystkim przerażona.
![]() ![]() Edytowane przez edka27 Czas edycji: 2009-03-25 o 13:45 |
![]() ![]() |
![]() |
#1934 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Odniosłam wrażenie jakby to było rutynowe,dodatkowe jodowanie.Jeżdżąc mi po szyi mówił bardzo ładnie co moim zdaniem może nie wszystko.Poza tym był zdziwiony,że ten młody mi nie wyznaczył wizyty po dużym jodowaniu.Wkażdym razie absolutnie mnie to nie martwi-naprawdę.Mam takie zaufanie do tych lekarzy ,że daję sobie jeszcze trochę czasu.Czytam na forum,że tę chorobę leczy się minimum rok więc o co mi chodzi-prawda? Książkę Kasiu kupiłam i przeczytałam zaraz po operacji.Ukazała się w księgarni chyba w odpowiednim czasie.Miłego popołudnia.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1935 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
...tak trzymaj graziaj... ![]() ![]()
__________________
cucina |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1936 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 18
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam w miarę na bieżąco. Chciałam się podzielić z wami dobra wiadomością. Otóż, najprawdopodobniej, 1 kwietnia będę znała termin mojej drugiej operacji. Strasznie się cieszę, bo szczerze mówiąc już nie mogłam się doczekać i zaczęłam wątpić czy wogóle o mnie jeszcze pamiętają w tym szpitalu. A tak na marginesie chciałam zapytać czy któraś z was może mi polecić dobrego endo w Warszawie, bo mój ostatnio mnie strasznie zirytował i zastanawiam sie nad zmianą. Pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
#1937 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Graziaj,
i tak naprawdę nie masz się co martwić. Diagnostyka izotopowa to normalna procedura stosowana u osób , które miały raka tarczycy. Zwykle do pięciu lat po chorobie raz w roku ma się diagnostykę izotopową - czyli badania kontrolne. Po pięciu latach kontrole sa już rzadziej. Jod , który wtedy sie połyka to malutka dawka , która jest niezbędna , aby można było wykonać scyntygrafię. Dlatego też trzeba odstawić wtedy hormon. Także głowa do góry - jesteśmy pod dobrą opieką. Pozdrowionka , wracam do pracy ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1938 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
No oczywiście dziewczyny, przecież we wrześniu będzie rok od chwili operacji.A Heniutka jak zwykle ma rację i człowiekowi wszystko dokładnie wytłumaczy jak ..... na granicy.Co my byśmy zrobiły bez tej skarbnicy wiedzy.Teraz jestem całkowicie spokojna
|
![]() ![]() |
![]() |
#1939 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
...ach tak...jak zwykle coś pomyliłam
![]() graziaj,faktycznie,Heniut ka ma rację,hospitalizacja diagnostyczna,to nic innego,jak tylko kontrolne badanie podczas której połyka się małą dawkę jodu do badania scyntygraficznego.... mnie takie badanie czeka 08.01.2010. przepraszam za złą odpowiedź ![]()
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#1940 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Wszystko w porządku Kasiu. Podobno idzie wiosna ,idę jej na przeciw -aż chce się żyć.Muszę sobie wymyślić zajęcie ,mam bardzo dużo czasu ,który tracę.I co tu robić Pomyślimy.Kiedyś myślałam,aby zaopiekować się dzieckiem w stosownym wieku 3-5 lat ,ale co by było jakbym się przyzwyczaiła?-przecież kiedyś pójdę do pracy.Człowiek jest jednak zwierzęciem stadnym i dobrze czuje się w gromadzie.Chyba mogłabym pracować co drugi dzień, byłoby wspaniale.....
|
![]() ![]() |
![]() |
#1941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Zadam Wam bardzo ważne pytanie, czy zauważyłyście luki w pamięci?- pytam poważnie. Nigdy nie miałam rewelacyjnej pamięci ale to co się teraz dzieje martwi mnie.Nosze się z zamiarem kupienia '"czegoś" ale nie wiem czego.Czy ktoś może polecić jakąś rewelację.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 48
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam,
Oczywiście same ciepłe słowa dla Heniutki ![]() "każda rzecz wielka musi kosztować i musi być trudna. Tylko rzeczy małe i liche są łatwe" prawda ze piekne słowa i takie prawdziwe.......zawsze sie przy nich wzruszam...teraz tez Dziekuje wszystkim za poraady w sprawie bliznowca, zakupiłam Dermatix i mam nadzieje, ze niedługo zobacze jakis efekt ![]() Witam równiez wszystkie "nowe osóbki", zwłaszcza te "przed" bo wiem jaki to dla nich trudny okres. Również wszystkiego dobrego dla Kasi i Graziaj- byle tak dalej ![]() Pozdrawiam wszystkich ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1943 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ja się tutaj niczego nie wstydzę i wiem na pewno,że ten hormon w moim przypadku robi co chce.W dalszym ciągu oczekuję pomocy a wiem ,że takową otrzymam od Was.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1945 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
wiesz graziaj...nie jesteś z tym sama;ale ja zaobserwowałam w sobie o wiele więcej zmian z którymi"walczę"na co dzień; tak naprawdę,to myślałam,że to tylko ja tak mam,ale mam też nadzieję jakoś sobie z tym poradzić ![]() myślę,że poprzez te ostatnie,deszczowe i ponure miesiące,osobiście jestem zbyt mało dotleniona.jeśli chodzi o mnie,większość czasu przesiedziałam w domu i tylko praca-dom. przez te"luki" nie wierzę samej sobie,staram się kontrolować i sprawdzać samą siebie,przez to szybko się denerwuję,zbyt emocjonalnie podchodzę do wszystkiego,stałam się nad wyraz drobiazgowa,coraz częściej o tym myślę ,co jest naprawdę męczące. na dodatek stałam się bojaźliwa,np;mam ogromne obawy,co do zaproponowanego wyższego stanowiska w pracy,co wiąże się z nauką ![]() wczoraj,korzystając z uroków zaległego jeszcze urlopu wybrałam się na przejażdżkę rowerową,która chyba była trafem w "10-tkę",poczułam się tak,jakby nigdy nic,jak dawniej,poczułam się świetnie i zamierzam poddawać sie takim przejażdżkom w miarę możliwości częściej. jednak nie zamierzam się poddawać tym wszystkim wspomnianym i tym ukrytym słabościom.może potrzebuję trochę więcej czasu,na powrót do normalności po przebytej chorobie,słońca i ruchu na świeżym powietrzu. dodam jeszcze,że czasem jest tak,że nie wszyscy nam bliscy to rozumieją i nie potrafią nam pomóc stać się znów silną osobowością,co jest podwójnym obciążeniem... no,to tyle ode mnie,rozpisałam się trochę,u nas nie pada,więc wskakuję za chwilę na rower i pędzę do urzędu oddać pity... pozdrawiam wszystkie dziewczęta... ![]()
__________________
cucina Edytowane przez cucina Czas edycji: 2009-04-03 o 07:38 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1946 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ---------- Przepraszam za roztrój nerwowy . Myślałam, że choć trochę zaczęłam nad sobą panować, ale okazało się, że sama myśl i próba napisania kilka słów była bardzo trudna . Nie chcę obarczać męża moją nader pobudzoną osobowością choć wiem, że mogę na niego liczyć . Tylko , jak wejść do gabinetu lekarza i nie płakać?................Ma cie na to sposób?Może łzy przy kompie mi pomogą |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1947 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
z całym otwartym sercem wspieram i życzę Ci adzia całe mnóstwo pozytywnej energii,a przede wszystkim przeogromnej siły jeszcze"przed" i już"po" operacji.
każda z nas pokonywała swój lęk przed zabiegiem.Ty masz podwojone obawy,jednak postaraj nie nastawiać się na"nie". wierzę,że Twoje sytuacja jest bardzo dobrze przemyślana przez Ciebie samą,Twoją rodzinę i lekarzy. nie znam żadnego złotego,czy cudownego środka na łzy które wylewamy z powodu choroby,jednak myślę,że każdy z nas ma jakiś swój system obronny,którym umacnia,czy pociesza się na swój własny sposób. ja podczas ostatniego,jakże trudnego dla mnie roku,który był nieskończenie wielką niewiadomą,nabyłam dobre lekcje,które zapamiętam już na zawsze.przede wszystkim nawiązałam jakże potrzebne dla mnie znajomości i kontakty z ludźmi,którzy mi w tych trudnych chwilach przeogromnie pomogli i za co jestem im do dziś wdzięczna i bogatsza o tą niespotykaną przyjaźń. może postaraj się wyszukać i dla siebie coś dobrego w tym,co Cię spotkało lub jeszcze czeka,musi coś być(!),"nic nie dzieje się bez przyczyny". jeszcze raz życzę siły i powodzenia w walce z chorobą,pozdrawiam.
__________________
cucina Edytowane przez cucina Czas edycji: 2009-03-27 o 14:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#1948 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Do Adzia- nawet nie wyobrażasz sobie jak dobrze trafiłaś ,że akurat jesteś na tym forum.Są tutaj tak wspaniałe kobiety,które będą potrafiły i twój przypadek wziąć pod lupę.Musisz zaufać bo wiadomo,że wiara czyni cuda.Na razie spróbuj skupić się nad tarczycą.Napisz w szczegółach o operacji, pisz dużo i płacz ,to będzie pomagać.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1949 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 31
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
brawo za odwagę ! ![]() juz od jakiegoś czasu mam problem np. co było na obiad w poniedziałek? lub co robiłam w zeszłą środę, itp Na początek roku zakupiłam kalendarz w formie notesu, i zapisuję w nim po kilkazdań dziennie,co robiłam, gdzie byłam, i co gotowałam,dzięki temu mogę to jakoś ogarnąć.Nie wspomnę już o tym,że wszelkie wizyty, swoje, dzieci,ważne sprawy mam podwójnie zapisane, w komórce i w kalendarzu. Czy macie jakiś sposób na ćwiczenie pamięci? czasami,sporadycznie brakuje mi również jakiegoś słowa... zmieniam temat,dzisiaj , po prawie 6 tyg, od operacji odebrałam wynik; obraz odpowiada rozpoznaniu: hyperplasia nodularis glandulae thyreoideae ,nie miałam możliwości zapytać lekarza,czy ten wynik jest w porządku,jesli coś wiecie na ten temat,to proszę o jakąś informację ![]() Pozdrawiam was serdecznie,bardzo! ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ---------- Adzia! Rozumiem co przeżywasz,sama niedawno wariowałam na myśl o operacji,wiem, że ty przeżywasz to o wiele mocniej,masz więcej obaw,lęków. Masz do tego prawo, a łzy u lekarza, to nie koniec świata.Potrzebujesz wsparcia, i mam nadzieję,że znajdziesz je również tu. Jestem z Tobą myslami, i napisz proszę coś więcej,czy masz juz termin operacji? Trzymaj się! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1950 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kasiu prosze natychmiast przyjąć proponowane stanowisko i się nie wachać ,masz dawać wzór swojemu małemu chlopcu. Idż za ciosem i nie zwlekaj z prawem jazdy , nie ma co czekać-tylko miernoty się wachają.Wyobrażam sobie jak będziesz wyglądać za kierownicą kiedy rzucisz swoją burzą włosów.Poza tym wszystkie nowoczesne dziewczyny prowadzą auta. Sama mam od 25 lat prawo jazdy,ale nie stety nie mam predyspozycji.Byłabym zawalidrogą bo boję się szybkości-zdałam za pierwszym razem.Wystarczająco Ci nagadałam no- do roboty!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:19.